Skocz do zawartości
Forum

ITruth

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ITruth

  1. Hm... faktycznie dosyć późno za odpieluszkowanie się zabraliście, ale jest szansa, że po tygodniu Mała załapie i będzie super. Moi zdaniem nie powinnaś ciągle o siusiani przypominać. Zmoczy majteczki - trudno. Bez nerwów i krzyku posadzić na nocnik, umyć, przebrać. U nas poskutkowało korzystanie z książeczki z tablicą magnetyczną "Czas na nocnik". Mała zakumała szybciorem i miała frajdę z przyczepiania zadowolonych króliczków, mniej szczęśliwa była, gdy siusiu lub kupka wylądowały w majteczkach i przyczepiała nocnik bez misia czy lali. (mam jedną nową taką książeczkę jakby coś, bo jedną zamówiłam a jedną dostałam). Tłumaczyłam też, że zakładam jej piękne majteczki z kotkiem, albo księżniczką i chciałabym, żeby ich nie zmoczyła. O siusianiu przyminiałam tylko podczas dłuższych przerw i podczas zabawy czy oglądania bajki, bo dziecko się najnormalniej w świecie zapominało.
  2. ITruth

    Bez stanika

    AmarosaJa jak tylko mogę to sie wyzwalam a latem to najlepiej czuje sie jak nie mam bielizny na sobie o ile moj strój mi na to pozwala Odważna.
  3. ITruth

    Bez stanika

    Ja tam zawsze byłam cycoliną. A rodzice się śmieją, że to pokutuje z dzieciństwa, bo podobno kiedyś ojca świerszczyki dorwałam i kółkami zataczając piersi tych pań, którym jest strasznie zimno, bo bez ubrania w tych gazetach są mówiłam: "cyce jak donice! cyce jak donice!" A na serio to moja babcia ma dość obfity biust, bo Mama to ma jaka sadzone właśnie.
  4. ITruth

    Bez stanika

    lutkaItruth a Ty kiedy widujesz swoje piersi z takiej perspektywy? Jak się schylam i jestem bez ubrania.
  5. ITruth

    Bez stanika

    aspodlasieItruthskąd żeś takie zdj wzięła.Potrafisz zobrazować.ja moge tylko dodac obrazek jajek sadzonych na patelni ;) Z internetu
  6. A nasza chyba gdzieś zaginęła po drodze. Listonosza nie było...
  7. ITruth

    Bez stanika

    Kinia a jaki masz rozmiar? jeśli nie chcesz nie odpowiadaj. Ja owszem, mam moim zdaniem super dobrane staniki przez bratfitterkę, ale tak czy siak bieganie sprawia mi mało przyjemnoiści. Mosiu jak się pochylę bez stanika to moje piersi dokładnie tak wyglądają przynajmniej ja je tak postrzegam z mojej perspektywy.
  8. ITruth

    Bez stanika

    Helenko nie przypominaj mi prosze biegania... co za wspomnienia. Zawsze mialam problem w szkole, bo przy pokaxnych rozmairach jest to mega uciazliwe. I przypomnialo mi sie, ze w I klasie liceum mialam ksywke jakas z piersiami zwiazana. Oczywiscie nadana przez cudowncyh koelgow w klasie
  9. ITruth

    Bez stanika

    roritaJa 24h na dobę jestem w staniku! śpię w takim miękkim a w dzień to w normalnym . Jakbym miała mały ,ładny ,jędrny i pięknie stojący biust to pewnie że bym chodziła nawet po ulicy, ja tam zazdroszczę takim kobitkom bo taki to baaardzo śliczny biust a pod bluzką to przecież żaden grzech :) Gorzej jak wielki i rozlazły cyc fruwa gdzie popadnie ,wtedy to jest niesmaczne Dlatego ja sie na "wioske" nie wypuszczam bez stanika. Po domu tez nie za bardzo lubie tak chodzic, bo mi niewygodnie jak mi bimbaja pod pachami czy cos
  10. ITruth

    Bez stanika

    Domyslilam sie, ze zart, ale nadal nie kumam jaka brzytwe... spowolniony zaplon mam... Malzonek nie narzeka, On sie cieszy. Jak stracilam kilka kg na wadze i piersi mi z H go G spadly to mruczal, ze po co mi chudniecie
  11. ITruth

    Bez stanika

    jbio jakie masajki? Jaka brzytwa? Nie widzialam nic takiego jeszcze. Piersi nie wisza mi jeszcze do pasa, wiec chyba nie jest zle, ale taki rozmiar jaki ja nosze pozbawiony jedrnosci nastolatki to trzeba skrzetnie upychac w staniczorze.
  12. ITruth

    Bez stanika

    Pisze z tabletu i nie mam polskich liter. Musialam zaakceptowac moje piersi, bo operacji sie raczej nie poddam. Najwazniejsze,ze Moj Maz mowi, ze sa piekne. Czasami w zartach mowi, ze ozenil sie ze mna, bo mialam duze piersi. Ale co prawda to prawda - jak sie pochyle wygladaja jak wymiona kozy. Dlatego wole je w wydaniu uwiezienia w dobrze dobranym staniku.
  13. ITruth

    Bez stanika

    Dziękuję Ci mosiu
  14. ITruth

    Bez stanika

    Jak kazdy problem będzie miał zwolenników i przeciwników. Ja generalnie nie mam nic do kobiet chodzących bez stanika - ich sprawa. Irytują mnie jedynie prześwitujące brodawki i sterczące sutki. Na facetów działa to zupełnie inaczej chyba. Osobiście wole moje mało jędrne i dosyć spore (70-75 G) piersi układac w dobrze dobranym staniku. Bez zdarza mi się śmigać po domku, ale strasznie rzadko - chyba jeszcze przed przebraniem się z pidżamy. O dziwo wygodniej mi w biustonoszu niż bez niego, ponieważ moje piersi się rozjeżdżają na boki i bez "uprzęży" wyglądają jak wymiona kozy. A w staniku jakoś tak całkiem całkiem A w biustonoszu miękkim zdarzało mi się spać podczas karmienia piersią - jakoś musiałam wkładki utrzymać na piersiach.
  15. Opowieści miłością pisane
  16. Czy najbardziej romantyczna? Nie wiem... Czy w ogóle romantyczna? Dla mnie tak! Nie umiem prosto z mostu - musi być wstęp Październik 2004 Przypadkowe spotkanie po dwóch stronach ulicy i "głupkowate" teksty do nieznajomego. Jak się okazało kolejnego dnia - kolegi z jednego roku na studiach. Luty 2005 Spędzamy ze sobą mnóstwo czasu, siedzimy na studiach obok siebie, dogadujemy się bez słów, lubimy te same dowcipy i mamy takie samo poczucie humoru. Ja "skarżę" się w sms'ach, że jestem samotna w nowym mieście, że jest mi źle samej w mieszkaniu... dostaję wiadomość, która pamiętam po dziś dzień: "Chcę wypełnić Twoją samotność"... Kwiecień 2005 Pierwsze Kocham Cię wypowiedziane w Tatrach Czerwiec 2006. Znamy się z Maćkiem od 2-óch lat. Spędzamy ze sobą każda wolną chwilę. Wypełniamy wspólny czas poznawaniem siebie. Rozmawiamy o przyszłości, o tym jak bardzo się kochamy i "ustalamy", że chcemy się pobrać, bo żyć bez siebie nie umiemy. Wiedziałam, że kiedyś się oświadczy, ale nie spodziewałam się czasu, okoliczności i miejsca. Lipiec 2006 Jestem na wyjeździe oazowym jako opiekun. 22 lipca o 7.oo, kiedy już obudziłam dziewczynki, by zdążyły do codziennych obowiązków, odbieram telefon i słyszę mojego Maćka jakby bliżej, nie z odległości kilkudziesięciu kilometrów: "Wyjdź przed ośrodek, zobacz jakie piękne świeci dziś słońce". Zdezorientowana wychodzę z pokoju, wychodzę na dwór i widzę mojego Ukochanego, czekającego na mnie. Obok Niego stoi rower, na którym przyjechał do mnie pokonując od 4 nad ranem kilkadziesiąt kilometrów. Ma w ręku bukiecik polnych kwiatów, klęka na kolana, wyjmuje z kieszonki maleńkie pudełeczko i oświadcza mi się przy porannych promieniach słońca. Piszczę z radości i za chwilkę cała rozpływam się w euforii, zachwycie... Cudowność, niesamowitość, miłość i prawdziwe wypełnianie samotności Rok później, 7 lipca 2007 roku składaliśmy sobie przysięgę małżeńską.
  17. Hej! To i ja dorzucę swoje trzy grosze. Konsultowałam leczenie zębów z ginekologiem i dentystą jakiś czas temu. I tak jak dziewczyny pisały najważniejsze jest poinformowanie dentysty o ciąży i decyzja o konieczności znieczulenia. Mój dentysta powiedział mi wręcz - zęby leczyć trzeba, czy jest się w ciąży czy nie. Ciąża przeciwskazaniem nie jest. Owszem, jeśli coś nie jest naglące i może "poczekać" nie trzeba narażać się na dodatkowy stres związany z borowaniem, ale jeśli sprawa nagli - trzeba. Dla dobra swojego i dziecka.
  18. Rac lepiej cos z Melką? I co z tymi Twoimi jelitówkami, że tak Cię często łapią/?
  19. Szczęście bo nie boli, ale to takie utajone te zatoki, bo mogłam z nimi chodzić jeszcze długo, jakby mnie nie nastraszyli płucami w domu.
  20. Melduję, że mam zapalenie zatok przynosowych bez objawów bólu. Antybiotyk, krople do nosa, jeszcze jakies tabsy. Będę żyć.
  21. Yvone skoro do Ciebie nagroda już dotarła to i ja czekam z niecierpliwością, bo dane do wysyłki wysłałam od razu.
  22. Oopsy DaisyZnam to Jakaś babcia Cię orzeszkami w autobusie częstowała?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...