-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez 3nik
-
goska Norwegia, fajnie:)) a czym zajmuje się Wasza firma? ja na rota szczepiłam, w sumie nie wiem, po co, jakoś tak się wystraszyłam tych biegunek...ale to było do 6 miesiąca. pneumo nie, w sumie bym nie chciała, ale ostatnio jedna nasza słuchaczka - pielęgniarka nie przychodziła na zajęcia, bo ponoć sepsy dużo i z meningokokiem miała styczność i sama już nie wiem, boję się, że nam tu ktoś coś przywlecze, ach, to taki ciężki temat:((((( agatcha też miałaś kupy z krwią!!! a ja myślałam, że to tylko u Antka tak było...ale też przeszło, ale niestety sluz pojawiał się jak zjadłam ostatnio masełko:((
-
agatcha alergia to mój konik;) niestety u nas też mini ciemieniucha się pojawiła, i wiem, jak ciężko wyeliminować produkt, który nagle zaczyna uczulać. jak pisałam, ja już wychodzę z założenia, że jak tylko na skórze i nie jest bardzo czerwona, łuszcząca się skóra ( nigdy jeszcze takiej nie miał) to nie wyłączam nic i najczęściej znika po dłuższym/krótszym czasie
-
agatcha, realne brawa za ząbki!!!! u nas chyba też ruszyły, nie zapeszam... guga brawa za mamę:)))
-
goska dla Martusi najlepszego:) slim ja tez miałam awarie kompa... gratulacje za postępy Alusi, jest śliczna:))) super, że alergia minęła, u nas niestety po zjedzeniu masła przeze mnie - śluz w kupce:((( rudzia ale miałaś stresów, współczuję, najważniejsze, że Mikiemu się nic nie stało po upadku! mamaola podziwiam apetyt Leo:) a historia z czekoladą z chili - rewelacja;) jejku, gdyby Antoś nie miał alergii byłoby mi o tyle łatwiej:(( ale dziś dałam mu wafla ryżowego do ręki i przez 10 minut go męczył i chyba zrozumiał, że jak za duże - to wypluć, a jak już ma w buzi, to jakby żuje. uświadomiłam sobie, że już 18 m-cy nie tknęłam alkoholu i w ogóle mi go nie brakuje. ale brakuje mi normalnego jedzenia, ta moja dieta jest tragiczna:((((((( Anuszka obiecana lista książek: oprócz tych, o których pisałam: Lange " Zdrowe dzieciństwo bez TV i komputera" fajne pomysły jak zagospodarować dzieciom czas inaczej niż przed monitorem "sztuka zrozumienia czyli jak naprawdę kochać swoje dziecko" "język niemowląt , dwulatka" czasem mnie wkurzają, czasem się zgadzam "Wychowywanie chłopców" - ale to Cię nie dotyczy "Każde dziecko może nauczyć się reguł" takie sobie "co wolno dziecku, mądre ustalanie granic" takie sobie i z tego stylu jeszcze kilka czaję się na: Zamiast telewizji,Nessia Laniado Wychować miłośnika książki, czyli czytelnictwo i okolice,Justyna Truskolaska i tę książkę o emocjach, o której pisała kiedyś mamaola nie pamiętam tytułu, może przypomni;)? wiem, że na pewno o tym już rozmawiałyście, ale zapytam: szczepiłyście dzieci? na wszystko? skojarzone czy nie? a dodatkowe?
-
adria no mój mąż alergik też tak ma, że może nie mieć nic a nagle psikanie po kilka razy;) super, że Julcia mówi mama, to piękne:)))) mamaola ojej...ten upadek:(( aż mi słabo było czytać, ale w sumie nie mogę sobie tej huśtawki wyobrazić. na zajęciach było OK, postaram się wpadać, ale na pewno rzadziej:(( fajnie, że Leoś akceptuje nowe zasady, co do ilości snu,, to Antulek też dziś dużo spał;) Grecja super, my byliśmy kiedyś, ach... to wino i ouzo, oliwki i tańce to były czasy - ale teraz jest lepiej, maluch wynagradza te dawne przyjemności!;) a gdzie dokładnie? guga będzie dobrze z wózkiem, co do stronki OK;) agatcha a nie powinien być kwaśny? ale ja się nie znam, pamiętam tylko, że mój gin zawsze mówił w ciąży, że jak kwaśny to OK. dobranoc Wam:)
-
adria wszelkie objawy alergiczne w stresie i przemęczeniu się nasilają, więc pewnie to alergia, ale dobrze, że lepiej:)
-
dawałyście może już awokado dzieciom? czy jest bardzo uczulające? kusi mnie, żeby dać...
-
aśku hehhe aż się rozjechałaś na forum przez ten wiek;) no to może jednak ten kredyt weźmiemy;) mnie najbardziej męczy ulica ruchliwa przy domu, nawet w ogródku słychać auta mocno i fakt, że karetki non stop jeżdżą. ja też nie lubię odciągać z noska Antkowi, a zazwyczaj rano ma trochę wydzieliny i mu to przeszkadza w oddychaniu, teraz lepiej, ale jak leżał tylko na brzuszku i nosem w podłogę to ciągle miał tam jakieś farfocle;)
-
ja dziś mam pierwsze zajęcia od roku. prowadziłam po Antka urodzeniu może ze dwie lekcje, ale takie dodatkowe, a dziś zaczynam regularne. boję się trochę, już nie pamiętam, jak to jest. ale kasa potrzebna, a poza tym tych klientów nie dam lektorom, bo za bardzo mi na nich zależy, a wiadomo, co się samemu zrobi to samemu:) wiec czasu będzie mniej, co oznacza mniej Trójnika na forum;) mamaola a gdzie na wakacje jedziecie? guga dzięki za link do tego materacyka, ściągnęłam całą tą publikację o Montessori bardzo przydatna:)))
-
realne cudne zdjęcia Magdalenki:) natalia co do wysypek, Antos jest alergikiem, ale byliśmy już chyba u 5 lekarzy i żaden nic konstruktywnego nie wniósł w tej sprawie. ostatnio wciąż jakieś kropki, ale znajoma dermatolog powiedziała, że póki się nie łuszczy i nie jest czerwone mocno i swędzące ( tylko jak to sprawdzić, czy swędzi) to nie przejmować się za bardzo i tego się trzymam. i samo zazwyczaj schodzi. Co do wyglądu, ja już Antka widzę jako chłopczyka, tylko jak śpi to dzidzia:) rudzia to powodzenia dla męża, a Mikołaj faktycznie tak dojrzale wygląda:) guga mogę się przypomnieć z Antkiem na pierwszą stronę:)? on też wózka nie znosił, ale teraz jest zazwyczaj OK, albo pośpi albo poogląda świat, więc nie narzekam, a jak jest źle - nosidło:) obiadki u mnie nędzne, dziś brokuł z ziemniakiem, dawno mu nic nie wprowadzałam, bo połasiłam się na masło i miał śluz w kupkach i musiałam odczekać:((Montessori i materac -fajne, fajne, muszę przemyśleć temat:)) malolatka witaj, ja tu od niedawna, ale wciąż ktoś o Ciebie pytała, więc cieszę się, że Cię widzę. Mój Antoś bez ząbków, ale chyba mu wyrastają jedyneczki:) aśku nie strasz mnie wiekiem, my tez młodzi super nie jesteśmy, ja 28, mąż 32... co do karetki, moja mam tez mi poleciła zatykać mu uszy i się sprawdza:) oby nie alergia! mamaola wiem, co czujesz, ja też miotam się tym noszeniem, ale Antek na szczęście teraz woli podłogę od noszenia, więc dylematu już nie mam takiego. próbuj, tylko żeby znowu się to nie obróciło Leosiowi w taki sposób, że non stop na cycku będzie;) to, co adria pisze, jest bardzo sensowne - przenoszenie, ja tez zazwyczaj tak robię, czasem wystarczy chwila na rączkach i nowe miejsce i jest OK. Jak Leo zacznie raczkować na całego to zobaczysz, że będzie łatwiej:)) Anuszkaja potem książeczki będę robić, jak już skończymy te karty:) o migach jakieś filmiki udało mi się obejrzeć, chyba mamaola dawała linki?..sama nie wiem, czy sama wyszperałam, ale książek fakt, nie widziałam. a mam takie o wychowywaniu, szczególnie o chłopach;) bo to trudne gady;) wykaz napisze w wolnej chwili;)
-
Anuszka ja znalazłam info o tym czytaniu niemowląt w książce " Wychowanie przez czytanie" Koźmińska, Olszewska, potem oczywiście net, a potem książka Rojkowskiej " Naucz małe dziecko myśleć i czuć" i zainteresowałam się tym. Kupiłam karty, bo sama nie miałabym cierpliwości i czasu, żeby robić i z matmy Antos poznał już liczby-kropki do 44 no i dodawanie i odejmowanie kończymy, a z czytania zaczęliśmy i znamy już ok. 20 słów. Nie wiem, czy to w ogóle przyniesie jakiś rezultat, ale przy programie minimum jest wesoło i Antek cieszy się zazwyczaj jak mu karty pokazuję. czasem jednak nie zwraca na nie najmniejszej uwagi;) Lubię takie ciekawostki i sama jestem zainteresowana, czy faktycznie dziecko może tak coś zapamiętać:) jeśli miałoby mu to w jakikolwiek sposób pomóc później, to tylko się cieszyć. Może polubi matematykę, bo będzie ją bardziej obrazowo chłonął. ja nie lubiłam:( za to czytać kocham i chcę, żeby on tę moją miłość przejął. zresztą codziennie mu czytam, więc książki to dla niego norma:)
-
guga ja nie prasuję i jakoś dajemy radę, czasem ma czerwoną pupę, ale wtedy lata trochę bez pieluchy i mu się samo w mig goi. albo zakładam wełniany otulacz w nim chyba lepiej pupka oddycha:) ale Twoja Iska to już prawie pieluch nie potrzebuje, jak nawet na spacerze nie siusia i lubi nocnik, super:) ja też n ie mam za bardzo kasy na te pieluchy, ale wolę je kupić niż ubranka i tłumaczę sobie, że dla następnej dzidzi będą;) z pieskiem szkoda, ale dla Was lepiej, nie można małej narażać to oczywiste! u nas wiało, ale dziś tylko mżawka, spacerki jednak bez względu na pogodę:)) adria super, że raczkuje, i nie martw się upadkami, Antek jest cały poobijany i też nieraz mam wyrzuty sumienia, ale nie da się uniknąć. Będzie dobrze!! aśku super z męża pracą i domkiem, my też myślimy, ale boję się trochę kredytu, w sumie mieszkamy w domu,mamy ogródek, ale to jednak miasto i koło ulicy i nie za duże i stare bardzo, wymaga remontu i chyba lepiej coś innego gdzie indziej. ale z drugiej strony nie chcę tej presji comiesięcznej spłaty:((( rudzia, realne nasz też gada, czasem normalnie monolog Hamleta;) wspaniale się tego słucha:) rudzia a mąż co trenuje? mamaola, adria, kasiawawa góry super, ja też bym chciała, ale pewnie latem wyskoczymy, u nas w nowym foteliku Antoś lepiej, ale za bardzo nie lubi jeździć, choć widzę zdecydowaną poprawę, bo przedtem się zanosił i musiałam go wyjmować, choć bałam się, ano ale nie zawsze można się od razu zatrzymać, a on mi z płaczu oddech tracił. teraz już oczywiście tak nie jest, ale się niecierpliwi
-
agatcha Zosia zdolna niesłychanie, super z nocniczkiem, a na zdjęciu to jakby już z roczek miała:)) guga fajnie, że się pojawiłaś, dobrze, że pieluszki Wam służą i z tym nosidłem też super, ja kupiłam niedrogie polskie ergonomiczne z firmy ONO i też noszę Antka:)) z kolankiem niedobrze:(( adria fotki jak zwykle rewelacyjne, dobrze, że łóżeczko obniżone:) no i gratulacje za siadanie:) mamaola świetnie z tym guzikiem, taki zdolny Leoś. pisałaś kiedyś o bobomigach i postępach Leosia w tej kwestii - i jak idzie Wam to? podoba mi się temat, ale chyba już nie chcę Antkowi dokładać kolejnej "zabawy", bo robimy trochę metodę Domana matma i czytanie. a gdzie dokładnie jedziecie na Wielkanoc? rodzina czy pensjonat? my też myśleliśmy o górach, ale nie wiem, czy Antek by kilka godzin w aucie przetrzymał bez urazów psychicznych;) więc stanęło na agroturystyce w Wielkopolsce ( Sieraków). my lubimy takie klimaty, mam nadzieję, że będzie fajnie bo do 03.05 zostajemy:) a co do gór, to jak u Was będzie fajnie, czekam na namiary, bo my jakoś nic takiego naprawdę fajnego nie mogliśmy znaleźć:)) no i gratulacje za raczkowanie dobranoc kobietki!
-
witajcie my po baseniku:) kurcze, ale wieje...ostatnio spacerki średnio przyjemne:(((a jaką pogodę na Wielkanoc zapowiadają, bo nawet nie wiem? agatcha fajnie, że lubi dzieci, Antek powoli się oswaja z dziećmi, ale nie lubi jak krzyczą czy płaczą;) dla Zosieńki cudnego kolejnego miesiąca:))) kasiawawa z tym wmuszaniem jedzenia to mi też jakoś nie pasuje...chyba nie ma to i tak sensu, bo jak mówisz, wypluje... mamaola, aśku zdrowia, bo jakoś się ciągną problemy chorobowe
-
hej hej u nas dziś znów kolejny "pierwszy raz". Antoś wstał w łóżeczku, mąż widział jak wstawał, super, bo zazwyczaj omijają go pierwsze razy. umieszczę fotkę, zobaczycie, jaki dumny. moja ręka w tle w ruchu, bo oczywiście już bałam się, że upadnie. no i oczywiście upadł, ale w inną stronę niż myślałam;) agatcha dobrze, że już lepiej. a fryzjer...bezcenne:) annaz a czemu masz prawka nie zdać?! zdasz, zdasz,jak ja zdałam, to i Ty zdasz! a co do sytuacji z mężem, ja nie na bieżąco - czemu Ty u swoich rodziców, a mąż gdzie? ale niedobrze, że Wam się nie układa. trzymam kciuki za poprawę stosunków! aśkunie daj się chorobie, Mati boski nawet nie widać choroby! realne ja też nie raczkowałam, i jakoś żyję;) kasiawawa mój też biega na 4, wstawać zaczął dziś:) mamaola wyśpij się i niech wreszcie będzie u Was tak do końca zdrowo!!!zabawa w chowanego super:))
-
i kilka fotek Antka, sesja na łóżku w słońcu, jakieś 1,5 m-ca temu, nowszych nie mam na komputerze;) dobranoc:))
-
fajne fotki, kąpielowy i jedzący Leoś jest do schrupania:))
-
hehehhe telepatia, własnie Ci pisałam, a Ty wstawiałaś filmik:)) Leo boski:)
-
mamaola pisałaś o zabawie w chowanego. ja od dawna bawiłam się tak, że ja się chowałam i Antoś się cieszył, jak się pokazałam, ale ostatnio kilka razy był w swoim wybiegu ( czyli ogromnym na pół pokoju kojcu), na którym był od strony drzwi przewieszony koc. ja leżę/siedzę na łóżku i widzę, jak mój szkrab chowa się za kocem i robi mi kuku i znów się chowa i znów kuku i śmiech na całego:))))) ale masz rację, że po nastym razie mamusie chciałyby już inną zabawę:)
-
adria wiem, wiem, to najwspanialsze uczucie na świecie, że tak górnolotnie się wyrażę. oj, Antoś na dobre to tak ok. 21.30-22.00 idzie spać, ale dziś coś mi za długo teraz śpi, czyżby zapomniał o kąpieli? ;) za to rano śpimy do ok. 9.15:)
-
natalia no to powodzenia dla męża, i niech złowi taaaaką rybę:) mamaola to super, że Leo lepiej, co do basenu ja bałam się bardzo, bo on kontaktową też miewa, ale nic mu po chlorze nie wyszło:) ja też nie lobię po sklepach łazić, ale lubię po internetowych pobuszować:)) tylko zbyt łatwo się wydaje wirtualne pieniądze;) adria gratulacje, to wspaniałe, jak udaje się nam znaleźć sposoby na ukojenie dzidzi:) u nas działa Panie Janie i jeszcze jedna piosenka autorstwa mojego męża, którą Antkowi od maleńkości śpiewa:)))) u nas wiatr coraz silniejszy, dwa razy spacerowałam, ale żadna przyjemność dla mnie to nie była, mały natomiast na dworze ładnie spał. teraz też śpi:)) ale to na razie drzemka, jeszcze będzie szalał, potem kąpiel i spanie:) czekam na męża aż wróci z zakupami:(
-
guga cudownego miesiąca dla Isi:)) kasia super, że u Hubika lepiej, trzymajcie się! co do butków, to ja też taką szkołę przyjmuje, anuszka ja też na te paputki zwróciłam uwagę natalia pewnie, nie ma jak zakupy;) mamaola oj, zdrówka dla Leosia, co do wzrostu to faktycznie wysoka:)))))) super:) adria nie martw się, wróci wkrótce, tak to jest z tymi mężami, że mało ich:(( Blum ja też z małym cały czas, a i tak sobie dziś guza nabił:( bałam się z basenem, bo on alergik, ale nic nawet mu nowe krostki nie wyszły i skóra się nie przesuszyła. a tyle radości i zabawy:)))
-
spapugowałam z tymi ząbkami:))) a tak w ogóle to już dwa razy byliśmy z maluchem na basenie:)) podoba mu się, tylko nie lubi płaczu innych dzieci w szatni
-
mamaola a jak się w ogóle czujesz? już jest OK, czy Cię nadal trzyma? super, że Leoś grzeczny i jakoś przetrwaliście dzionek! dzięki za info o praniu, widzę, że chyba otulaczom nie zaszkodzi ten środek:)
-
adria wspaniale, że Julcia tak pięknie się rozwija:)))) i brawa dla Mamy, bo to przecież Twoja zasługa i poświęcenie! a co do mleczka, chyba mam kolejny kryzys laktacyjny, bo już dwa "książkowe" ok. 3 m-ca i ok. 6 m-ca miałam, więc chyba znowu potrzeby malucha wyprzedziły produkcję:)) nic się nie przejmuj, podkarmiaj ją ile będzie chciała:))) guga a jak Ci idzie pieluszkowanie? u mnie fajnie, ale musiałam domówić dwa otulacze, bo nam brakowało. no i w czym pierzesz otulacze? bo tetrę i wkłady ja piorę w proszku dla dzieci z dodatkiem tego środka odkażającego, ale kolorowe otulacze - sama nie wiem , robię raz tak, raz inaczej, bo niby ten środek tylko do białych? to pytanie oczywiście też do naszych ekspertek od pieluszkowania:)))) annaz ja raczej wierzę w testy, a może to nie na pokarm tylko np. pleśnie, kurz? a zrób jej posiew wymazu z nosa, może to coś wyjaśni. skóra może być alergia kontaktowa, a nosek od jakiś bakterii?