Skocz do zawartości
Forum

3nik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 3nik

  1. 3nik

    Lipiec 2010

    hej u nas noc spokojna, za spokojna... miał cały czas tak ok. 37,9 więc stan podgorączkowy, ale miotał się i wzdrygał przez sen, ale jak budził i czuł nas, to zasypiał szybko. rano bez temperatury, ale jest wyciszony i ma średni apetyt, mocz oddany do badania. na 13.00 idę do lekarza, wolę sprawdzić przed weekendem. a wymiotował chyba dlatego,że coś mu leżało na żołądku, bo znaleźliśmy kawałek papieru?/folii? w tym, co zwrócił, a potem już był spokój, przez całą noc pił moje mleczko i było OK. jest taki dzielny!!! tylko jak zwymiotował to się rozpłakał i zawołał mama, zresztą cały wieczór tak cichutko skomlał i mówił mama, mama... adria dziękuję słoneczko, właśnie pisałam tu, a Ty mi przysłałaś sms:)) dzięki za troskę!!! zasypianie rewelacja, bardzo mnie to cieszy, u nas wczoraj tez tak było, ale to przez ten stan. zresztą teraz śpi i też zasnął na łóżku, głaskany. guga ale ten ojciec idiota, jak można się tak zachować!!! jejku, nawet sobie tego nie umiem wyobrazić, co kieruje takimi ludźmi.. super, że praca to dla Ciebie też spełnienie, tak to chyba jest, kiedy się pracuje DLA ludzi, a szczególnie dzieci i masz dodatkową emocjonalną podporę w tym trudnym czasie, bardzo mnie to cieszy!!! jak będziesz miała jakiś link do relacji tv, prosimy!!
  2. 3nik

    Lipiec 2010

    ech...maluch śpi, ale niespokojnie, taki biedny:((((( jejku, dla mnie to szok, pierwszy raz mu coś jest:((((((
  3. 3nik

    Lipiec 2010

    mam tylko efferalgan czopki.. i nie wiem czy dać, antek ma tak ok. 38 jakoś na każdym termometrze inaczej, zwymiotował niestety raz i kilka odruchów wymiotnych potem, śpi teraz, wypił z piersi..jak często mam sprawdzać temperaturę?? coś mu podawać?? poradźcie proszę?? nie płacze, ale jest taki osowiały...:(((((((
  4. 3nik

    Lipiec 2010

    mamaola znalazłam, dzięki:) tylko szkoda, że z jajem, ale spróbuję coś w zamian jaja dać. tak jak pisałam adrii nie jest gorzej, chyba lepiej, zobaczymy do rana. słodko się do tatusia wtulił, a jeszcze niedawno pisałaś, że Leo woli z dziadkami niż z tatą, chyba się coś zmieniło i bardzo się do siebie zbliżyli, super:)) Antulek się też tak rzuca czasem przy usypianiu, szczególnie jak w nocy się za mocno rozbudzi , czasem wieczorem też i właśnie cyc już nie pomaga, bierze i puszcza, ostatnio nawet dostał odruch wymiotny, jak próbowałam mu podać;) miło mi nie było, hehhe. ale apetyt Leonek miał dziś znakomity i szalał na placyku, miło to słyszeć:))
  5. 3nik

    Lipiec 2010

    adria gratuluje uśpienia:)) u nas jeszcze nigdy chyba tak się nie udało, może raz, ale dawno.. a Antos śpi znowu, niby nie ma gorączki, w sumie może nie miał w ogóle, bo ponoć w pupce 38 to pod paszką 37,5, więc taki stan podgorączkowy. no właśnie nigdy nie miał od zębów, ale może mocz, jutro rano mąż zawiezie, bo coś stęka i tak się pręży troszkę przy siusiu i dużo siusia i co chwila po trochu. ale nie płacze, taki spokojniutki.
  6. 3nik

    Lipiec 2010

    miał 38,1 w pupce, ale trochę mu spadła, już chłodniejszy...ale ma powiększone węzły na potylicy... pierwszy raz coś mu jest, nigdy nie miał temperatury ani nawet kataru...:(((( ale to chyba od zębów, obserwuję, najważniejsze, że już żywy jak zawsze i humor ma;)
  7. 3nik

    Lipiec 2010

    Antos jakiś rozpalony, nie wiem, przebudził się, stękał coś, pokładał, w końcu zasnął położywszy mi główkę na kolanach - to do niego niepodobne... mierzyłam temperaturę tym elektronicznym g... , ale wychodziło raz 36,4, a za chwilę 38,8, więc nie wiem, próbowałam w pupci zwykłym i niby nic..mam nadzieję, że chory nie jest:( adria oo. ale układ taneczny - filmik nagraj:) a na Twoje fotki zawsze czekam, ale fakt, miałam napisać to w poście do slimki;)
  8. 3nik

    Lipiec 2010

    u nas druga drzemka, był kolega Antka, pobuszowali po ogrodzie;) Antoś obiad pluł, ale za to zjadł marchewkę tartą i arbuza. wczoraj spróbowałam masło..ale niestety nadal jest uczulony, bo dziś śluz w kupce:((( ale co zjadłam chleba z masłem, to zjadłam;) mamaola u nas śniadanie idzie najlepiej, a potem to różnie. przegapiłam przepis na te placki, muszę się cofnąć - wczoraj pisałaś go? adria uuuu.. piękności:)) daj buziaka Jej od cioci 3nik:)))))) i w baseniku fajnie, my tez dziś napuściliśmy, ale zimna woda, może się jeszcze nagrzeje. na fotki czekam guga aśku ma na wszytskich dobry wpływ:)) zresztą widać, jaki synek szczęśliwy, zawsze zadowolony:))) slim to masz fajnie z rodzicami, i mąż na miejscu też, super, ja bardzo lubię takie dni:))) ja tez nie mam jeszcze @, jak się karmi to ponoć może tak być, ale sprawdzić nie zawadzi:)
  9. 3nik

    Lipiec 2010

    hej słońce, humor niezły, brakuje tylko towarzyszy do zabaw:) mamaola widziałam, że Leonek Ci wynagrodzi:) rewelacja ze zjeżdżalnią i babkami:))) mamaola, aśku łeeee, ale miło Was było zobaczyć i usłyszeć, nie wspominając o tych dwóch DUŻYCH chłopakach-przystojniakach:)) ale się zmienili od czasu jak ich widziałam! przyznaję, że zazdroszczę Wam:)) adria jejciu Juleczka tak ślicznie śpi w nocy, mały aniołek, poprosimy fotki ze spineczką!!!! annaz bardzo Ci współczuję, a może pomyślicie o jakieś poradzie/terapii - czasem warto zobaczyć problem przez pryzmat czyiś oczu.. asku no to dopieść męża, żeby nie cierpiał:) a u nas sufit i ściana w gwiazdkach, a serduszko koło kontaktu, Antos zawsze patrzy zanim go nakarmię na noc:) miłego, słonecznego dnia!!!
  10. 3nik

    Lipiec 2010

    mamaola, asku spotkałyście się, fajnie:))) mamaola cieszę się, że lepiej:))))))spokojnej nocy!! aśku coś pewnie tak, ale ja horrorów to się boję, hehhe, ale jakaś komedia jest;) u as siusiu tez na stojąco, ale raczej po nogach a nie do nocnika:) guga Angelisia cudna, śliczna dziewczynka, miło ją zobaczyć!!!! dobranoc!!!!!!:*
  11. 3nik

    Lipiec 2010

    guguś tak w domku, więc ogród jest, to tam dużo czasu jesteśmy, a nie dziwię się, ja też w domu nie mogę dużo wytrzymać, a jak pada to w nosidełko, parasol w rękę i spacerujemy;)
  12. 3nik

    Lipiec 2010

    dobranoc adria śpij spokojnie, odpoczywaj!
  13. 3nik

    Lipiec 2010

    adria ale dzień miałyście, a zaczął się tak niewinnie od wspólnej kawy z córeczką:) nieźle Cię przeciągnęła po rowach;) dziękujemy, Antoś mniej przezywał niż mamusia, bo mnie to wyrzuty sumienia zaraz męczą. BRAWO za jazdę autem, wspaniale, że taka spokojniutka była. dziękuje za przepis, muszę coś takiego zrobić:)))) a ten artykuł to jak czytałam, to płakałam, ale potem jakoś dał mi siłę, tak jak Guga pisze, wczorajszy onet. guga Wy też wędrowniczy dzień, ale to chyba normalne u Was:) fajnie, że już macie opiekunkę i to doświadczoną i kochaną:)) a z tym biiij to się uśmiałam:)))) aśku tyle dobrego zrobiłaś ostatnio i co, znikasz??? mamaola i jak wieczór?lepiej? choć troszkę? przesyłam moc buziaków! realne a jak długi weekend minął Wam? jak mąż się czuje?
  14. 3nik

    Lipiec 2010

    u nas fajny dzień, ale miałam 2 lekcje, więc dużo czasu bez Antka, aż dwie godzinki;) powiem Wam, że się wytęskniłam:)) a niestety upadł, jak mu przebrałam pieluchę kolo szafki z tv i na kant, rozciął sobie trochę powiekę, na szczęście oko całe.. ale milimetry dzieliły..krwi troszkę było, ale nawet dobrze nie zapłakał. stałam tuz obok, zmieniając mu pieluchę..ech.. guga cudownie Cię czytać, naprawdę Cię brakowało:))) więc wracasz do pracy, a z kim Isieńka będzie? z tymi kotkami to takie słodkie:)) mamaola Już Ci pisałam, ale jeszcze: Antek ostatnio w leroy tez się tak niecierpliwił, ani na rączkach ani nic, chciał tylko biegać i zrzucać farby, a jak nie pozwalałam, to złość straszna i wyrywał się z rąk..taki miał zły dzień.. U Leo pewnie podobnie i wynagrodzi Ci jutro, a jeśli Ty nie nadajesz się na mamę, to rodzaj ludzki powinien wyginąć, bo kto jak kto, ale Ty właśnie jesteś mama na medal:))
  15. 3nik

    Lipiec 2010

    mi się wszytsko skasowało...wrrrr więc w skrócie... u mnie już ok, zregenerowałam się. adria czyli kawujecie się, fajnie:) i super Ci poszło śledztwo:) u nas Antoś na pytanie: jak masz na imię odpowiada Ato, lub aton lub..ania, a jeszcze do niedawna tylko ania, bo mu łatwiej:) mamaola, agatcha super tatusie:) nasz też jest super i kąpie Antula codziennie, ja tylko 2 razy od urodzenia go kąpałam. i karmi, i usypia ( znów wrócił do łask) ale nie w nocy, bo wtedy cyc. a wózek/rowerek Toluś też pcha, najlepiej w kościele bo jest przestrzeń, sąsiadki mówią, że gotowy na rodzeństwo:) mamamola długie zakupy, ale fakt - gdzie się spieszyć, tyko mamy takie głupie przyzwyczajenie, że sprawy trzeba szybko załatwiać,zamiast celebrować każdą chwilę- ale widzę, że Ty to umiesz, ja dopiero się uczę, synek mnie uczy:) agatcha ajj, Ty cięzko pracujesz, ale na szczęście przed urlopem, my w góry to jeszcze nie wiemy gdzie, ale byle blisko, a Ty niedaleko gór mieszkasz, co byś poleciła? realne dobrze, że podroż spokojna!
  16. 3nik

    Lipiec 2010

    idę spać, ale jeszcze Wam napiszę, że dziś fajniutko było, załatwiliśmy mszę i mamy roczek 30.08, hehhe ponad miesiąc po roczku, ale skromnie tylko kawa i msza. dobranoc Mamusie, idę tulić podusię;) guga dziś znów o Tobie myślałam, wspaniałe wiadomości z pracą męża, myślę, że dobrze Mu to zrobi, oderwie myśli i da siłę! i ciesze się, ze przyczyniłam się do niespodzianki, udostępniając adresik;) trzymajcie się, tęsknimy do Was, Iskę bym chętnie zobaczyła, ale oczywiście się nami nie przejmuj i wracaj, jak będzie na to czas i moment. Angelika daje Wam radość i siłę, to piękne!
  17. 3nik

    Lipiec 2010

    mamaola dzięki, niestety musimy skończyć przed rozpoczęciem roku szkolnego... ale może potem we wrześniu w góry wyskoczymy, nie wybieracie się może też jakoś na jesień w góry? pięknie z siusianiem, gratuluję!!!!!! u nas na razie nie ma nocnika, kompletnie nie chce siadać, proste nogi i się zapiera, więc odpuściłam i za jakiś czas wrócimy. fajny taki maluszek, co?trzy miesiące, ojej, faktycznie jak zwierzątko takie słodkie:))) do tulenia i głaskania, a Leosia wszędzie pełno:) 7 razy, to nadal dużo, u nas nie wiem, ale myślę, że jak dobra noc to coś koło pięciu, sześciu. zdarzają się rewelacje , że tylko dwa lub trzy, ale coraz rzadziej..tak raz na miesiąc może. aśku dzięki kochana, dziś przyszła płytka!!obejrzałam fotki i powspominałam:) a tam są jakieś filmy jeszcze, ale to chyba takie straszne, co? Ptych to furorę robi z autem, prawda? i gratulacje za ząbek!
  18. 3nik

    Lipiec 2010

    adria biedna Juleczka, Antek czasem tez tak ma w nocy. a pytałaś o nosidełko - jest wygodne, ale tez nie za długo. ale i tak lepiej niż na rękach trzymać:) dzięki za troskę, już jest lepiej, mam nadzieje, że się jakoś zregeneruję!
  19. 3nik

    Lipiec 2010

    kochane wczoraj miałam migrenę, szkoda gadać..jestem bardzo przemęczona. nie będę smęcić, pogoda dopisuje:) Antoś wstał o 6.30, a teraz śpi na pierwszej drzemce, był już bardzo zmęczony i na rączkach mi zasnął, ale przedtem dostał cycusia. Synuś mój biega, wczoraj w kościele to takie sprinty, że trudno dogonić;) mamaola cieszę się, że mieliście miły, rodzinny dzień, a zapomniałam ostatnio pogratulować kroczków:)))wybaczcie mi:)) u nas w pralce też klocki i inne skarby znajduję, widzę, że ten sam etap przenoszenia i wkładania przedmiotów :)no i wspaniale z jazdą autem, u nas niestety coraz gorzej, już nawet 5 min nie chce siedzieć:( jakie ładne kwa kwa w wersji gaga:)) ząbek zaraz Leonkowi wyjdzie i będzie trochę oddechu:) adria piękny dzień, zasłużyliście na niego:))) a napisz mi proszę, co to za ciasto słonecznikowiec, bo mój maż się zainteresował;)? A Twój mąż zjadł cały łyżeczką?:) fajnie z jedzonkiem Juleczki i gadaniem i miała takie atrakcje:)) annaz dziękuję:) kochana wyobrażam sobie jak Ci ciężko, trzymaj się, Olinka ma super, że ma taka mamusię, która daje jej to, czego potrzebuje. a tatuś może dojrzeje..nie zrozum mnie źle, ale Wasze napięcia też na nią przechodzą i może jak sobie to mąż uświadomi, to skłoni go to do większej wyrozumiałości i czułości? limonia super, że u Was fajnie, wypoczywajcie! agatcha Antoś już teraz też lata po kościele cały czas, nie traci chwili, ćwiczy non stop. Zosieńka pewnie też, ale przecież nic w tym złego, po prostu żywe dzieci:) ojej, ale się spłakałam.. przeczytałam na onecie artykuł o kobietach w ciąży/młodych mamach, które mają raka. ale mają silę, podziwiam je! i już nie narzekam, że mi sił brak, tylko dziękuję za każdy dzień!!!!!!
  20. 3nik

    Lipiec 2010

    dzień dobry choć nie tak dobry jak wczoraj,bo maluszek reaguje na zmiany pogody i dziś dość kapryśny, zaraz idziemy do kościoła, a potem brak planów. miłego dnia!
  21. 3nik

    Lipiec 2010

    Adria dla Ciebie i Męża najwspanialsze życzenia rocznicowe, aby ta miłość, którą promieniuje Wasz związek była wciąż tak piękna i trwała, Juleczka przynosiła samą radość i wkrótce doczekała się rodzeństwa! ps. w niektórych miejscach piszą, że druga to bawełniana lub papierowa, ale dla mnie papierowa jest pierwsza, a bawełna, jak mocniejszy materiał bardziej pasuje na drugą:)
  22. 3nik

    Lipiec 2010

    i jeszcze trochę wspomnień wakacyjnych i również moje DOBRANOC:)
  23. 3nik

    Lipiec 2010

    agatcha śliczna imprezka, Zosieńka w sukieneczce cudowna:)) a emocje pewnie, że są, ale dzielna jest:)) mamaola ja pieluszkę też, choć ostatnio siusia co chwilkę i co zdejmę to mokra..bo dużo go wodą poję:) a ja wrzucam Wam trochę zdjęć jeszcze z wakacji, dotąd nie miałam czasu:)
  24. 3nik

    Lipiec 2010

    mamaola fajnie, że u Was też fajnie:) miałam pytać, bo pisałaś, że przebierasz Leonka przed drzemkami w ciuszki do spania. ale to tak zawsze? taki rytuał? wiesz, nawet nie pomyślałam, że tak można robić, u mnie w ciągu dnia śpi w tym , w czym padnie;)
  25. 3nik

    Lipiec 2010

    hej u nas dzień jeden z lepszych:))) fantastyczny humor biegającego i psocącego syneczka, mąż też milutki, pogoda wyśmienita:)) i perspektywa kolejnego dnia razem:) Antek jest zupełnie inny, jak oboje jesteśmy w domu, zresztą pewnie same też tak macie:) duuuużo mówi, zaczął mówić TAK i to ze zrozumieniem, więc ułatwia komunikację:) i teraz cycuś po kąpieli i masażu, poprzedzone kolacją i relaksacyjna muzyką, ale nie zasnął na cycusiu, tylko na drugiej piosence na rączkach:) i fajnie, jakby już tak zostało:)) bilans karmień dziś: TRZY, tylko trzy:))) ale miał tyle atrakcji i pyszności, że nie myślał o cycaniu, samopoczucie też miał dobre, więc nie było potrzeby ssania i przytulania zbyt długo;) za to dostałam kilka buziaków i tulaków:) adriatakie udane małżeństwo to musi mieć szczególną patronkę:) miło mi czytać o tym, jak się cieszycie swoim związkiem, pogłębiacie miłość:) to naprawdę piękne:)) i takie prezenty od serca, takie jak powinny być:) i z Juleczką rowerowy wypadzik:) fajnie:) agatcha jak po roczku? slimcia u Ciebie też był dziś roczek, prawda? prosimy fotki:))) i szczegółowszą relację;) u nas też nie ma wyjść wieczornych, ja raz pojechałam na wieczór panieński i wróciłam o 23.00, a synuś czekał:) zasypia tez tylko po cycku, choć ostatnio udaje się, że nie z cycusiem w buzi, tylko po mleczku cycusiowym na rączkach, ale w dzień nadal duuużo pije, dziś taki sukces, że tak malutko:) nie zostawiałabym nikomu Antka wieczorem lub na noc, bo też by sobie nie poradził tzn. nie zaryzykowałabym. mąż kiedyś umiał go uśpić bez problemu,a teraz z rąk mu się wyrywa, ale od jutra będzie znów próbował:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...