Skocz do zawartości
Forum

3nik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 3nik

  1. 3nik

    Lipiec 2010

    hej dziś Antek zaliczył kąpiel w kałuży, łącznie z zanurzeniem twarzy, był cały mokry od majtek ( tak,tak wróciliśmy do majtek po tych kupach luźnych, kiedy chodził w pampkach i .. dużo wyłapujemy,ale trochę gaci zsikał;) ani razu nie zawołał, ale chwyta się za siusiaka, jak mu się chce) i koszulki po kurtkę i buty. a ja dostałam @, 4 dni przed terminem, grrrrrrrrrrrrr, znów nic:((((( teraz będziemy chyba zaczynać starania tuż po @, żeby nie ominąć tego dnia, bo oczywiście w tym miesiącu zaczęliśmy dwa dni za późno... dobranoc, przepraszam ale nie mam nastroju:( a Antek jeszcze codziennie mówi , że chce siostrzyczkę:(
  2. 3nik

    Lipiec 2010

    agatcha dziękuję:))) Zosia nie bawi się zabawkami? to co robi?;) bo Antek korzysta z zabawek dużo, książeczki i układanki,zabawki edukacyjne tez chętnie, ale autka, zakupy, zwierzątka to bardzo chętnie, klocki tez, ale za bardzo nie lubi budować teraz,miał już taką fazę. zdrówka dla malutkiej! dobranoc dziewczyny
  3. 3nik

    Lipiec 2010

    adria dziękuję w imieniu małego śpioszka:)) ja na mm tez jestem podejrzliwa, w końcu to sztuczny wytwór, ale i tak nie mamy innej opcji, bo na kozie i krowie jest na razie uczulony.
  4. 3nik

    Lipiec 2010

    hej adria u mnie humor ok, mąż sam dążył do zgody;) poza tym Antoś miał dziś imieninki, więc byłam dla niego i milutko spędziliśmy czas:) uważaj z robotą. z trampolina faktycznie pech:( biedna Juleczka, wyobrażam sobie jej zawód. i jeszcze ten katarek. a czemu chcesz zrezygnować z mm? fajnie, że zaakceptowała kakao:) blumoby jutrzejszy dzień powitał Cię lepiej!!!! agatcha dobrze, że lepiej. ja bym też wolała sprawdzić u lekarza, choć na początku infekcji nie bardzo wiadomo,w którą stronę pójdzie. u nas jest tzw. pomoc doraźna, to nie trzeba do szpitala jechać, tylko w wybranej przychodni i często bez kolejek:) powodzenia z nauką! mamaola oczywiście, ze to żadne pocieszenie, ale połączenie w bólu;) ja w sumie nie mam nigdy problemu z takimi sprawami, bo wiem, ze maluch ze mną usypia itd,ale tu jeszcze ta teściowa i głupi tekst męża mnie wyprowadziły z równowagi. ale już dobrze:) nie wiem, czy pamiętasz, ale my tez pobralismy krew Antka, u Was przy Leo nie wyszło,prawda? więc super, że przy Lence się udało, to świetne zabezpieczenie też dla Leo. a w jakim banku trzymacie? my w progenisie, szkoda, ze wcześniej nie wiedziałam, bo jak z polecenia od kogoś, kto już trzyma krew, są rabaty. dziewczyny, tak w ogóle jak byście słyszały, że ktoś chce pobierać krew pępowinową,dajcie znać, bo wtedy zniżka dla tej osoby i dla mnie na kolejne raty:))
  5. 3nik

    Lipiec 2010

    hej agatcha zdrówka, a czemu do szpitala jechalaś?goraczkuje mała? adria zdrówka, ja dawałam lipomal już kiedys, i Oli tez pytałam:) pisała wtedy, ze nie zaszkodzi, to takie troszke napotne. ja przy katarze daje 3 razy dziennie wapno i cebion i smaruję pulmex baby.
  6. 3nik

    Lipiec 2010

    hej bez humoru. mieliśmy dziś mszę z okazji tej 5 rocznicy i było tak miło, a potem miałam zajęcia i przyszłam, jak się już mecz zaczął. teściowa u nas też była. nie chce mi się już wnikać, ale byłam trochę zła, bo wyszło na to, ze oni będą oglądać, a ja do pokoju mam iść z Antkiem. on głodny, nie umyty, zmęczony.. a myślałam, że będzie po kolacji i wykapany, choć fakt, ze o tym nie powiedziałam, ale czasem możne pomyśleć samemu.... no i potem maz był zły, bo Antos ma swój rytuał, że pije mleczko u taty na kolanach i wypadło to przed przerwa i okazało się, ze "ładnie mogę mecz obejrzeć, inaczej sie umawialiśmy".. tylko nie wiem z kim - z Antkiem? miałam mu powiedzieć, "kotku jeszcze 10 minut, bo tata mecz ogląda"????? no i się wkurzyłam. musiałam się wyżalić, sorry;P mamaola o, kino, super:)))) ale mnie wzruszyło to zdarzenie z mleczkiem i Leo,oj aż mi się łezka zakręciła, ucałuj go ode mnie,słodki maluszek i tak pięknie z Lenką się dogaduje:) a wiesz, Antek ostatnio widział siostrzyczkę swojej koleżanki i tak delikatnie ja ziuział w wózku i patrzył z zachwytem i mówił,że też by chciał:)) a o Lence też często rozmawiamy i też mówi, że by chciał taka Lenkę:)) podziwiam Cie za organizacje czasu, masz czas dla dwójeczki swojej i jeszcze do nas zaglądasz i piszesz!!!! a jak nocki? o może to to awizo;) aśku i dobrze, że nad morze pojechaliście, Ty chyba zawsze wtedy szalejesz tym autem, co? współczuję z architektem, to faktycznie jakiś dziwny człowiek. a co to za zupa eksperyment?? adria fajna trampolinka:)) my tez musimy zebrać kaskę i kupić:) blum, annaz mąż ma jechać na 4 dni, modle się, żeby odwołali, ale raczej nie ma szans. i o to jestem też zła, bo mógł odmówić.. annaz zdrowia!!!
  7. 3nik

    Lipiec 2010

    martwię się, bo w poniedziałek mąż ma lecieć do tego Bejrutu, a tam teraz tak nieciekawie:(( na stronach MSZ ostrzegają, by dobrze przemyśleć konieczność wyjazdu do Libanu, a szef męża ma to gdzieś.. agatcha jak Zosi zdrówko? blumchen świetna ta wyspa, i tak blisko:))) bettyy miło mi poznać, i gratulacje, a wiecie czy będzie dziewczynka czy chłopczyk?:) adria dobrze, ze praca oddana:)))
  8. 3nik

    Lipiec 2010

    hej blumchen zawsze pierwsza;) mamaola Oleńko wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, życzę Ci, aby to szczęście, które Cie teraz przepełnia trwało i nigdy się nie skończyło!!!!!! dla Ciebie łąka kwiatów!!!!
  9. 3nik

    Lipiec 2010

    kochane Antek śpi a ja sprzątam;) mamaola nic w sumie nie napisałam o Twoim poście porodowym, bo już to obgadałyśmy, ale cudownie było przeczytać to, na spokojnie, nie wierzyłam, ze są takie porody,ale jednak.. choć na pewno przede wszystkim to Twoja zasługa, byłaś wspaniale przygotowana na poród i ciąża tez spokojna. mam nadzieję, że dogrywacie się spokojniutko. tak, ma lekko rudawe włoski jak czasem padnie mu światło:))) mąż ma tak samo ale z zarostem, jak padnie światło, to rudość przebija:))) rozumiem, że list nie doszedł:( aaa... co do budzenia, to ja pamiętam, że tez się tak denerwowałam,a mi położna powiedziała, żeby nie budzić, widocznie tłuste mleczko masz, ale nie chcę ręczyć za tę podpowiedź;) annaz no widzisz, niepotrzebny stres;) dziękuję, liczyłam bardziej na zachwyty nad Antkiem w garniturku;)) o zębach nie mówiła, ja daję mu z kubeczka przez słomkę, i zazwyczaj myje mu potem ząbki o tyle o ile.
  10. 3nik

    Lipiec 2010

    agatcha o, jagody , fajnie:)) a nie byliśmy na termach, bo był szał i zbyt dużo ludzi, a teraz już mniej, tzn. nadal dużo, ale się rozkładają, bo to jednak ogromne. ---wrzucę parę fotek,oprócz 1 to już trochę stare sprzed miesiąca prawie 1.football fan 2.,3. z imprezy nagrody za konkurs -dzięki dla tych, co glosowały:)))) dzieci przejęte na fotkach, ale tak to się śmiały;) 4. i jeszcze z tego ślubu w berlinie, bo ładnie Antosia widać w gangu:))
  11. 3nik

    Lipiec 2010

    adria kochana, super z brakiem pieluszki, u nas na razie są dobre dni i gorsze. pewnie, ze serce się kraja, jak dziecko prosi, ale jakie ładne zdanko;) jak szliśmy do teatru, to Antoś jak go przygotowywałam za pierwszym razem powiedział, ze nie mamy iść, ale już następnego dnia przemyślał, pogodził się i było ok. cieszył się nawet, ze babcia mleczko da:)
  12. 3nik

    Lipiec 2010

    hej poszalałyście z pisaniem;) u nas super cały weekend,intensywny, ale dużo się działo.dziś poszliśmy pierwszy raz na Termy - ogromny aquapark w Poznaniu i było cudownie!!! jest naprawdę duży i do tego można na zewnątrz wypływać, Antek był zachwycony, ale byli tylko w środku. Byli, bo ja nie poszłam, ze względu na brak kostiumu...ale za to kupiłam tam sobie fajny, tylko majtki trochę małe, kończą się ledwo za rowkiem, ale co tam ;) potem na obiadek domowy do takiej zaprzyjaźnionej restauracyjki nad jeziorkiem,z moimi rodzicami,fajny spacer, jak adria pisała, żyć nie umierać:))) u nas tez gadanie super, Antak wszytsko umie opowiedzieć, choc sporo slów skraca, ale widze, że słowa, które mówiłpo swojemu zaczyna poprawnie mówić. u nas hit to dupaś -długopis i gatka gazetka baga jaga - baba jaga faka - przepraszam?? ciekawe skąd to?? tugugu truskawki ganka Gracjan ( kolega) zdania takie śmieszne,np. "Mama siedzi,tata siedzi nie", Antos je, mamciak je,tatus nie je" no i zaczyna odmieniać powoli rzeczowniki. i świetnie porusza sie w przeciwnienstwach - jasny/ciemny,duży/mały, ciazki/lekki itd, oraz używa że czegoś jest "za dużo" co do euro, mąż ogląda,a ja bawię się z synkiem, zawsze oglądałam też, no ale co tam. ale za to mieszkamy w poznaniu, więc cały weekend na stary rynek zaglądaliśmy, oglądając kibiców:)) dziś sami Chorwaci, ale oni się umieją bawić ( choć w nocy były tez rozróby;) , ale dzis widzielismy jeden ogródek Chorwatów, drugi Irlandczyków kiedy "walczyli" na śpiew, świetna sprawa!!! mamaolakochana, w ogole się nami nie przejmuj, a jak znajdziesz chwilę to odpoczywaj, a nie pisz. skrobnij czasem co u Was, a my cierpliwie poczekamy, aż ogarniesz sytuację. pewnie, ze ciężko jest teraz, bo każde z Twoich szkrabów ma zupełnie inne potrzeby, najważniejsze, ze nie jesteś jak piszesz taka mocno obolała i gojąca się, choć wiadomo, połóg to połóg nic przyjemnego.. ale Lenka spokojniutka, będzie dobrze!! głupio mi tak pytać, ale czy doszedł do Was od nas list? bo wysłałam już chyba we wtorek i się boję, że zaginął:( adria super z mówieniem Julki, świetnie z angielskim!!!!! i tak się ciesze, ze Ci lepiej, martwiłam się,jak miałaś gorsze dni:* trampolina to tez nasz pomysł, a jaką chcecie kupić? super za sukcesy pieluszkowe!!! agatcha brawo za bez pieluszki:))) ale ma Zosia atrakcję:)) siusianie na dworze:)) dobrze, ze u annyz ok, dzięki za info;) blum ale super ta wyspa,gdzie ona się znajduje??? fajny mieliście dzień wczoraj ,dziś pewnie też, jak Mańka może poszaleć z dziećmi i jeszcze trampolina:)
  13. 3nik

    Lipiec 2010

    adria ja tak samo jak Ty, z tego na komórce myślałam, że mały Leoś, a teraz mały Tomek:)) a pewnie kolejne fotki pokażą jeszcze inna twarzyczkę Lenki, tę Oleńkową:)) pamiętam, ze pierwsze fotki Antka były własnie takie, że na każdej wyglądał inaczej,inne podobieństwo pokazywał:))
  14. 3nik

    Lipiec 2010

    mamaola niesamowicie się wzruszyłam...jest cudna.. aż brak słów. szybciutko zeszła opuchlizna i siność, teraz widać dokładnie jaka ma piękną buźkę, ale chyba jednak tak Leonka małego nie przypomina. a Ty na sali wyglądasz jakbyś na imprezę szła a nie była po porodzie!!! i widać takie szczęście w Waszych oczach,to tak piękne, jeszcze raz gratuluje, wspaniałe chwile.
  15. 3nik

    Lipiec 2010

    hej u nas dziś sprzątaniowo-gotowaniowo:( nie lubię, ale czasem trzeba. spać mi się jakoś dziś chce taka do niczego jestem. limonia kochana dziękuje za życzenia!!fajny ten rajd malucha i targi rzemiosła:) Majka taka fanka Myszki Miki, u nas króluje Kicia Kocia, z książeczek z Media Rodziny. tez kibicujecie:)) tylko że my bez oglądania, hehehe. rodzice już wrócili, wypoczęci i pełni wrażeń, świetnie! a te hormony robisz pod kątem planowania dzidziusia? jeśli poruszam zbyt bolesny temat, przepraszam i nie odpowiadaj.
  16. 3nik

    Lipiec 2010

    hej dziękuję za życzenia z okazji rocznicy:))) dziś śniadanko do łózka, potem kwiatki i tatar z łososia na starym rynku, byliśmy zobaczyć kibiców:) fajny dzień, choć wiadomo, podporządkowany trochę euro, no ale niech mąż korzysta, lubi tak piłkę. a ja tez lubię, ale nie oglądałam meczu, bo Antek nie ogląda tv i się nawet wahałam, ale postanowiłam nie robić wyjątku i byliśmy w ogrodzie, graliśmy w piłkę:) kopał aż miło;) nauczył się mówić "Polska gola" i weszliśmy do domu, żeby powiedzieć to Kubie i po 10 sekundach Lewy strzelił:))))) posłuchał Antka:)) Antek cały dzien w koszulce Polska i czapie kibica, umieszczę zdjęcia, może jutro:) mamaola mam nadzieję, ze już cieszycie się spokojem wspólnego życia rodzinnego. annaz i jak teścik? mam nadzieję, że tak jak chcesz. a wiesz, u nas mm powróciło w nocy, a już tak długo nie pił w nocy, ale lekarka powiedziała,, żeby dawać,jak tak bardzo chce. adria kochana, chciałaś pierwsza złożyć, słodko:)) dziękuję. oj, zaniosła się Julka, może taki dzień po prostu, oby się nie powtórzyło. i jak po meczu, Julkę zainteresował? brawo za nożyczki! u nas mm wróciło bardzo do łask po tych dietach kupkowych, Antek pije wieczorem ponad 200 ml, w nocy ze 2 lub 3 razy i jeszcze rano, ale pediatra mówiła,żeby nie ograniczać, jak chce,widocznie potrzebuje. dla Antosia to tez taki relaks i aż rozkosz:))) aśku na rolkach szalejesz:)) mam nadzieję, ze nad morzem byliście a architektem się nie przejmuj tylko bierz innego, to jakiś niepoważny człowiek. blum Ty tez taka pani domu, gotowanie, sprzątanie, wszystko na czas,super, tylko ja się nie wyrabiam jakoś;) z truskawkami macie świetnie!!! agatcha wyniki dobre, widzisz, u mnie tak samo, z wyników nic nie wynika, niby dobrze, ale tak miałby człowiek czarno na białym uzupełnił czy wyleczył co trzeba, a tak męcz się..a u Zosi to na pewno z nieumycia,ale sprawdź. Anuszka u mnie na rolkach postęp przyszedł po .. dwóch sezonach;) powodzenia! snoopy ja jak oglądam zdjęcia Antka z usg - kropeczka, potem malutki człowieczek, to zawsze się wzruszam, czasem płaczę jak bóbr. taki cud,w moim brzuchu. taki bezbronny...
  17. 3nik

    Lipiec 2010

    hej Antek śpi i mam chwilę, dziś byliśmy na 3 fajnych placykach zabaw z Antkiem, i nad jeziorkiem na spacerku, ale miał atrakcji!!! byliśmy tez na mszy i bawił się ładnie ze starszą dziewczynką, ale na procesje nie szliśmy, bo to by była ciągła pogoń;) miałam wam pisać, że w zeszłą sobotę był u nas Piotruś , kuzyn Antka i wreszcie ładnie się bawili, a nawet to Piotr psocił się Antkowi, więc jestem zadowolona, bo tak to zawsze Antek go męczył. a teraz nic mu nie zrobił:)) a wczoraj byliśmy na spektaklu" Poper" w teatrze Nowym. uwielbiam ten teatr,w liceum byłam na bieżąco ze wszystkimi ich sztukami. Uśmialiśmy się, ale i skłoniło do reflekcji, więc było super. a mąż kupił bilety jako niespodziankę na naszą rocznicę ślubu, która jest jutro. 5 lat. szok,jak czas leci. wypada w tym roku tak samo jak wtedy,dzień po Bożym Ciele, bo my w piątek braliśmy ślub. adria dobrze, ze Ci lepiej!!!! co do majtek treningowych, to ja mam takie i one i tak puszczą po bokach. ja teraz zaprzestałam przez biegunkę nocnik i używałam jednorazówek, ale zaraz wraca do wielorazówek i majtek - wielorazówki na wyjścia, bo wtedy dziecko czuje, ze zsiusiało. z wypadkiem współczuję, że też nic nie mogą, tzn. nie chcą zrobić z tym!!! fajnie, ze milutki dzień. super z pracą mgr:) chętnie bym Wam fotkę Lenki wrzuciła, ale nie umiem z komórki zgrać na kompa:( no ale już niedługo zobaczymy tu,mam nadzieje nie tylko jedno zdjęcie Księżniczki:))) blum no tomacie z tymi Okty zębami zagwostkę:(( współczuję:( dobrze, ze mąż wrócił, od razu jesteś:)) agatcha trzymam kciuki za wyniki, ja też robiłam na tarczycę, oczywiście było ok, ale warto sprawdzić. Zosia też umie być spokojna w kościele, hehehheh;) a juz jst spokojniejsza oólnie? odreagowaławakacje? annaz nie stresuj się, choć powiem szczerze, ja marzę o takiej sytuacji, żeby mieć choć nadzieję na ciążę:((( mamaola czekamy:) z cichą nadzieją, że Lenka da Ci czas na pisanie choć raz dziennie:) ale najpierw oczywiście niech się Leoś Wami nacieszy!!!!!! trzymam kciuki za pogodne i spokojne początki. snoopy jak tylko się w okolice będziemy wybierać, na pewno się zgłosimy:)) a jak z fotelem, udało się już?
  18. 3nik

    Lipiec 2010

    kochane mam nadzieję, ze wieczorem popisze więcej,u nas ok, wczoraj byłam z męzem w teatrze,po raz pierwszy zostawiałm wieczorem Antka, wrócilismy jak juz spał:)) dziadkowie nie mieli z nim żadnych problemów:)) a od mamyoli przekazuje, ze wychodza jutro:))))
  19. 3nik

    Lipiec 2010

    annaztaka na zatrzymanie luźnych kup, wiec bez surowizny i bez chleba i nabiału:(
  20. 3nik

    Lipiec 2010

    kochane u nas brzydka pogoda:( Ola ma nadzieję wyjść w czwartek, Leo dzielny, choć oczywiście brak mu mamusi. Ola pozdrawia Was wszystkie i dziękuje za gratulacje!! maż był z Antkiem u lekarza,kazała jeszcze tydzień poczekać, ale może jest ciut lepiej?nie zapeszam. tylko ta dieta.. annaz uu..to spory koszt, ale jak trzeba. a u nas bunt na całego, żalmi maluszka,że tak sobie nie radzi:(( adriamam nadzieję, że odpoczywasz! blum szkoda zęba. a musi mieć usunięty? bo jak inne nie wyrosną,to możenie ma takiej potrzeby ?szczerze, ja bym chyba nie usunęła. choć nie wiem, na ile krzywe ma pozostałe, czy to tylko kosmetyczne poprawki.
  21. 3nik

    Lipiec 2010

    snoopyzrobione!!! agatcha super, że już jesteście, zdjęcia mnie zachwyciły, Zosia zrobiła się z takiego bobaska ślicznotką, te włoski!!!!!!a najbardziej wzruszyło mnie to zdjęcie, gdzie siedzi z tata i patrzą w morze. cudowne. fajnie, że wyjazd taki udany, a gdzie byliście na tej wycieczce, z tych ostatnich zdjęć?to Stare Rodos?
  22. 3nik

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    hej dziewczyny, ja widzę ze spóźnioną informacją:) od mamyoli, która prosiła, aby Wam przekazać pozdrowienia od siebie i Lenki:)) tak, urodziła 01.06, wszystko ok, mała duża;) 4250 g, są jeszcze w szpitalu, bo Lenka ma żółtaczkę. Pozdrawiam Was od nich i od siebie, życzę szybkich i mało bolesnych porodów;)
  23. 3nik

    Lipiec 2010

    adria :((( smutno mi, że Ci źle, a kiedy masz teraz wizytę? pewnie to znów od przemęczenia, kochana, odpuść sobie, teraz już możesz, szkoła się skończyła. leż do góry brzuchem, choćby Ci chwasty miały zarosnąć. i w kuchni tez nie szalej. co do Lenki potwierdzam, że piękna - aniołeczek, jak dla mnie ma coś z Leonka jak był malutki:) no ale w końcu to rodzeństwo,jak mogłoby być inaczej?:)
  24. 3nik

    Lipiec 2010

    ale sie usmiałam z kulde robert;))) macie swoją rodzinną wersję Kurde felek:))
  25. 3nik

    Lipiec 2010

    hej przekazuję wieści od Oli: wszystko jest dobrze, Leonek poznał już Lenkę, ale muszą jeszcze zostać w szpitalu, bo Lenka ma żółtaczkę. trzymamy kciuki, żeby mogli szybko się szczęściem rodzinnym cieszyć!! u nas pogoda kiepska. Antek ciut lepiej z kupami, może nie będzie trzeba iść do lekarza. a .... Antek ma tylko zwierzątka,bez maty;)i nadal za nimi szlaje. a wczoraj byliśmy w stadninie koni i siedział na kucyku,nawet miał toczek na głowie, ale bał się przejechać,mimo, iż Kuba otrzymał. ale i tak jest dumny i mówi, że jest "dżokej":)) aja byłam na zakupach:)) i kupiłam jeansy, bluzkę i koszulę i sukienkę na ślub brata - chyba ostatnio rok temu coś sobie kupiłam.tylko trochę się załamałam, bo odkąd skończyłam karmić, biust stopniowo malał i malał i żaden stanik sprzed ciąży nie jest mi dobry, wszystkie za duże. nigdy nie byłam Pamela Anderson, ale miałam fajne 75-80 B/C,i czułam się z tym dobrze, seksownie.. a teraz troszkę mi to przeszkadza, że takie małe są, nie spodziewałam się, ze długie karmienie tak może wpłynąć,oczywiście nie żałuję,bo po to są cycki, żeby karmić dzieci;) ale jednak trochę szkoda,jak nie wiadomo w czym wyjść na plażę. silikonu nawet nie rozważam, bo jestem przeciwniczką, ale muszę przywyknąć do tych braków, hehehe. nota bene, kochane kto i kiedy będzie nad morzem?albo w Poznaniu? bo ja licze na jakies spotkania!!! blum wiesz co Antek na weselu w berlinie podłapał Tim Toupet - So ein schöner Tag (Fliegerlied) i wciąż chce słuchać. a to jakieś disco germano;) limonia myślałam o Waszym grillu,najważniejsze, że była zabawa! a Pała niezłe;) nogi mniej bolą,staram się nie skupiać na tym,jak mnie zabolą, intensywnie rozmasuję i to jakby przechodzi. oby majka nie podłapała choróbska, tak to jest z maluszkami... asku film potem zobaczę, Antek w sumie żadnego leku nie ma,tylko ten probiotyk.fajnie, że synuś śpi Ci z autkiem:))) adriajak po ostatnim szkolnym weekendzie dzielna mamusiu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...