Skocz do zawartości
Forum

megi79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez megi79

  1. Witam Mały śpi, więc mogę coś naskrobać. Dzisiaj mialam zaganiany dzień, zrobiłam maraton autobusowy po mieście. Śliczna pogoda była, aż w autobusie jechałam na krótki rękaw. Czas wyjąc lżejsza kurteczkę. Jutro przyjeżdża do nas na noc dalsza rodzina z 2 miesięcznym synkiem. Już nie mogę się doczekać. Już zapomniałam jak nasz miał tyle. Jak się go położyło w jednym miejscu, to tak leżał i nie trzeba było az tak pilnować. Teraz porusza się po dywanie i coraz dłużej potrafi utrzymać się w pozycji do raczkowania. Dobra ide spać, a rano czeka mnie sprzątanie. Dobranoc
  2. Kevadra - Też mi sie wydawało że 2 miesiące to za wczesnie, bo wybrana babka zawsze może sie rozmyślić. Powiedz jak cenowo wychodziło. Czy ty wzięłaś na godziny? A może taniej by było gdyby sie umówić płacić za miesiąc. Zapisałam małego do żłobka, ale nie wiem czy jestem gotowa na jego choroby tak wczesnie. Za rok poślę go z czystym sumieniem. Do pracy planuje wracać około czerwca, z resztą się jeszcze zobaczy. Poziomka - -współczuję tej diety i kolorowych ubranek. Jakaś masakra. Czy ta skóra wyzdrowieje Igorkowi, czy już tak zawsze będzie miał?
  3. Witam My mamy 2 pary bucików, z tego jedne założył 2 razy na Boże Narodzenie na chwilę,a drugi raz jak byliśmy na Wigili w Centrum Nurkowym. Wszyscy wlaśnie tam zachwycali sie bucikami bo były takie malutkie i były w srebrne czaszki. Buty sa nie praktyczne dla takiego dziecka. Drugie buciki lezą w szafie- są takie ładne, ale nie potrzebne. Byliśmy dzisiaj na szczepieniu. Wiktorek nawet nie zauważył wkłucia. Wagę ma w 50 centylu (7,64kg), a jeśli chodzi o długość to jest w 90 centylu (69cm). Pani 2 razy sprawdzała i dziwiła się że taki długi. Kevadra - ile czasu zajęło ci znalezienie niani, bo ja też będę szukać i nie wiem z jakim wyprzedzeniem najlepiej szukać. Ciągle o tym myślę, ale wydaje mi sie że 2,5-3 miesiące to chyba za wcześnie? W jakiej dzielnicy Warszawy szukałaś?
  4. Luza - jest fajna stronka na której można znaleźć nianię jak patrzyłam to w twoich okolich nianie biorą około 8 -9 zł/godz , ale pewnie jeszcze można sie dogadać na lepszą cenę. U mnie niestety srednio biorą 15 zł/godz Opiekunka Mysłowice - Niania.pl
  5. Marigold - a czemu chodzicie na badanie słuchu? Czy coś było nie tak po porodzie? U nas mały wyszedł ze szpitala tylko z jednym uchem prawidłowym, ale jak poszliśmy na kontrolę za jakis czas to było ok i już nam nie kazali przychodzić na kolejne kontrole. Marzenka - rzeczywiście fajnie patrzy sie na postępy naszych maluchów. Wreszcie zobaczyłam jak maly przekreca się z brzucha na plecy. Nie dane mi było zobaczyć wcześniej, bo zawsze to robił, kiedy mnie nie było w pokoju. Do tyłu chodzi już coraz szybciej Z tym czasem to rzeczywiście kiepawo. Mój m. przychodzi z pracy około 18 więc zawsze planuje sobie swoje sprawy jak fryzjer, basen czy lekarz na 18,30. Jak już wracam m. już kapie Wiktorka. Teraz ciepło będzie, to już mam plan na spotkania z koleżankami które też mają dzieci i jeszcze siedzą w domu. Mam tylko takie 2, ale zawsze to coś. Już jestem umówiona we wtorek, przyjezdza do mnie z 9 miesiecznym Mikołajem i idziemy na spacerek nad jeziorko i kawkę. Ciekawe jak Wiktorek się z nim zakumpluje, bo mamy plan na jesieni jechać razem na urlop.
  6. Z tym siusiakiem to dobre, nasz jeszcze nie wie że ma siusiaka, bo go ani razu nie dotknął, ale pewnie jak by raz go chwycił, to by sie nim zainteresował. Co do jedzonka to Wiktorkowi smakuje obiadek z Hipa ziemniak z dynią. Dla mnie miał dziwiny smak, ale o dziwo jemu podpasował. Jak mu raz dałam jabłko to się mocno kwasił. Jak na razie nie poję małego niczym tylko jak mu sie chce pić to przystawiam go do cyca. Raz dałam mu wody, kiedy miał czkawkę po obiadku. Śpieszyłam sie na spotkanie z koleżanką i na biegu dałam mu wody przez smoczek. Wciągnął ją migiem. Ciesze się bo nie chce mu dawać żadnych słodzonych herbatek.
  7. Witam, już drugi dzień z rzedu musiałam czesciej wstawac niz zwykle i dodatkowo zmieniac pieluchę , gdzie od ok.3 miesiąca nie musiałam tego robić. Mały chyba ma ten skok o którym czytałam. Ćwiczę z nim kilka dni z nowym ćwiczeniem i widac od razu postepy. Ramionka częsciej opadają , a fałd skóry z tyłu głowy sie prostuje. Próbuje raczkować i unosi na chwile brzuszek do góry, wzmocni jeszcze ten brzuszek i mogę się spodziewać niedługo dużych zmian. U nas tez wanienka robi się już za krótka, a mały dodatkowo lubi wiergać nóżkami i rozchlapuje wodę, ciesząc się przy tym.
  8. Witam, Już jesteśmy w domku. Wiktorek nietypowo w nocy zrobił dwójkę. Karmienie o 3 potem o 5 i niestety jakoś tak dziwnie znowu obudził sie o 6. Wzięłam go znowu do karmienia, ale nie chciał, ale jak się przytulił to zasnął wiec spaliśmy do 7,30 razem. Poćwiczyłam z nim z rana i znowu śpi, już ponad godzinę. Wydaje mi się ze jest zmęczony podróżną, chodź wczoraj w miarę szybko dotarliśmy do domu. Luza - z tym zasiłkiem rehabilitacyjnym to jeszcze nic nie wiem, sama musze się dowiedzieć. Rehabilitantka wrzuciła mi tylko hasło. Malutka - Filipek to już duży i przystojny chłopak. Śliczne zdjęcie w wanience i z miseczką. Ewka - życzę zdrówka dla Kingusi Spacerek jeszcze w sniegu
  9. Witam ze Szczyrku Podróz jak zwykle długa i męcząca (ok. 6 godz), ale mały dobrze to zniusł Była jedna przerwa na mleczko, duga na słoiczek. trzecia po prostu zeby sie wyprostował. Wiking siedzi w tym nosidełku i tak jak by wiedział ze tak trzeba i w ogóle nie marudził. Prawie całą podróż spał i czasami wyginał sie przez sen, bo mu juz było nie wygodnie. Szczyrk cały w sniegu, tu jeszcze nie czuc nadchodzacej wiosny. Zdązylismy byc juz na góralskim jedzeniu. Jestem cała pełna. Wzieliśmy zestaw dla dwojga , taki mix. Zacz elismy od kwasnicy a kącząc na plackach ziemniaczanych, pierożkach, goloncei i żeberku, była jeszcze kaszanka i opiekane ziemniaki, ale juz tego nie moglismy wcisnąc. Jutro wyruszamy na stok. Juz się nie moge doczekać jak bedzie mi sie jezdziło w moich nartach. Marzenka ja tez miałabym ochote sie spotkac z wami wszystkimi i z dzieciaczkami. Wiem ze takie spotkanie nie skonczyło by sie szybko.
  10. IWA23megi a co ma wspólnego gospodarka fosforowo-wapniowa i żelazo na potliwość? Pytam bo moja Hania się tak poci a jak wstaje ze snu to głowa mokra jak po umyciu. To sa takie objawy. Rehabilitantka powiedziała mi ze jak jest potliwość (szczególnie główki) z rana jak dziecko wstaje i przy karmieniu, to trzeba zrobić badanie krwi pod tym kątem. Warto wybrać się do lekarza i powiedzieć ze tak właśnie się dzieje.
  11. Witam , wszystkim kobitkom przesyłam Okazało się ze jednak jedziemy na narciochy Juto 9 rano wyjazd. Monka chetnie się spotkam z Tobą i Nastusią. Może po weekendzie jakoś ustalimy termin. IWA- śliczna córcia. Fajnie popatrzeć na taką różnicę wieku na zdjęciach. Laluna - tylko drażnisz tymi strojami kąpielowymi i ciepłą pogoda. Na szczęście u nas jest już tez słoneczko, aż chce się wychodzić na spacerki. Poza tym dzień jest dłuższy więc nie jest źle. Marilgold - chyba jednak trzeba zrobić zrzutę na kompa, a może na wypasioną komórkę z netem lub inne cuda techniki. Byłam dzisiaj na rehabilitacji u super babki, bo ta moja zaszła w ciaze. Może i dobrze się stało, bo ta jest jeszcze lepsza. Nawiązałam z nią od razu świetny kontakt. Pokaząła mi jedno ćwiczenie które wzmocni górną partie brzucha. Powiedziała ze dół brzucha i nóżki ma jak na 7 miesięcy. Juz je podkurcza i chce raczkować, ale za to góra brzucha i rece to totalna masakra. Musze teraz ćwiczyć 4 razy na dzień. Z tego co mówiła to jak tak bede ćwiczyć to w 2 miesiące powinno wszystko sie unormować. Kiedy ćwiczyla z małym zauwazyła ze strasznie szybko sie spocił. Podpowiedziała mi, ze powinnam zrobić mu gospodarkę fosforowo-wapniwą i żelazo. W sumie poci mi sie strasznie ,az czasem płynie z niego jak go karmię szczególnie wieczorem, chodz nie jest goraco w pokoju ,ani nie jest ciepło ubrany. Teraz już to wszystko wyjaśnia. Będe musiała isc do lekarza na badania. Jeszcze jedną rzecz mnie się spytała, czy korzystam z zasiłku rehabilitacyjnego. Dobrze sie sklada, wezmę zaświadczenie od mojej nerolożki i zamiast na wychowawczy pójde na 60 dni na zasiłek rehabilitacyjny. Zawsze kaska wpłynie na konto. Dobra spadam, bo czas się pakować
  12. Bardzo chciałabym zeby czesciej miała kontakt z innymi dziecmi. Jednak one potrafia się ze sobą w swoim jezyku dogadac
  13. Witam, Ładny dzionek sie zapowiada. Tez słyszałam o nadchodzącej wiosnie. Wkurzyłam się troszeczkę bo juz mielismy zaklepany nocleg w górach tuz pod stokiem, a tu się okazuje ze mąż w 80% będzie musial isc do pracy z pt na sob. A tak chcielismy wykorzystać ostatnie podrygi zimy. Dzisiaj natknęłam się na przepis na ciasto od Bogdanki (skopiowałam go sobie), a na końcu było napisane Gratuluje Megi spakowania torby do szpitala. Ale to było dawno. Zaraz zabieram sie za obiadek bo mały jak w szwajcarskim zegarku zasnął o 13 i trzeba wykorzystać moment. Od wczoraj znowu właczyło mu sie piszczenie. Niestety skala pisku jest już większa i częstsza. Jak sie bawi na podłodze na brzuchu to zaczyna już wedrowac . Jak na razie do tyłu, odpychając sie rękoma zmieniając kierunki. Co przyjdę np z kuchni żeby zobaczyć co robi to zawsze w innym miejscu, a czasem znowu przekręcony na plecach. Coś czuję że niedługo zacznie sie czas siniaków i rożnych stłuczeń. poniżej link ze spotkania z moją koleżanką i jej 7 miesięczną Natalią i zdjęcie zafascynowanego widokiem Natalii Wiktorka Wiktorek i Natali chwycili sie za dłonie - jakie to słodkie było Wiktorek i Natalia - YouTube
  14. Marigoldmegi właśnie nie wiem jak się zabrać za temat kleiku, na pewno kupię jakiś, wyczytałam w schemacie żywienia żeby kleik dodatkowy wprowadzać w 7 m-cu życia i chyba poczekam jeszcze ten miesiąc Ja tez będę czekać, na razie moje mleczko wystarcza. Jak mu wprowadziłam słoiczek około południa to mogę powiedzieć ze oszczędzam na pampersach. Mały teraz robi raz dziennie kupkę i to tak ze nie słyszę kiedy robi, wiec muszę zaglądać. Wcześniej jak był tylko na mleczku to w pieluszce kilka razy na dzień furgotało.
  15. Witam, Marigold - a kleik to kupujesz czy można samemu zrobić? Dzisiaj w nocy było lepiej, mam nadzieje ze tak własnie nadal bedzie i to był wyjatek. Poziomka - niezły przyrost wagi, ale własnie tak sie dzieje jak dziecko wczesniej mało ważyło. Mój tak samo miał w 2 mies. , bo niestety tak byłam wpatrzona w małego, że nie zauważyłam niedowagi. Cosmoewka- to ładnie już Piotruś śpi. Jednak zmiana diety na treściwszą wydłuża sen. U nas narazie tylko obiadki po południu z kaszą manną. Za miesiąc juz dodamy miesko, rybke, soczki i zółtko. Kevadra nie bądz taka skromna, że nie taki chudziaczek. Laska z Ciebie.
  16. kevadraNo widzę, że wszystkie dzieciaczki dziś w nocy się buntowały, coś tu nie tak, może aura? wiosna idzie, one to czują :) Monka, jestem z Tobą :) Pawełek ma swoje łóżeczko i tam śpi, ale jeśli ma trudne okresy, to go biorę do siebie. On spokojnieje, a ja jeszcze bardziej. Ja byłam mała, od urodzenia miałam swoje łóżko w osobnym pokoju, ale czasami spałam z mamą, i z tego, co słyszałam, nie przyzwyczaiłam się do spania z rodzicami, tylko wolałam swoje łóżko. Moja siostra tak samo. Widzę, że mały też woli swoje łóżko, pomimo tego, że ulegam i kładę go ze sobą. Tylko wtedy się wysypiam jako tako. Marigold, dzięki za link, świetny jest! A w jakich przypadkach używasz chusty? Jak często? Widziałam w Arkadii mamę z chuściaczkiem, który słodko spał, tak na moje oko, dziecko raczkujące, a mama normalnie sobie chodziła, żadnych oznak zmęczenia noszeniem. Bo dla moich 48 kg jego 8 kg dają się we znaki :( A to Pawełek, ogląda zwierzaczki w książeczce. Super książkę, znalazłam w Biedronce po 9,99, a Pawełek zachwycony. Myślę, że ten sklep niedoceniony przez Kaczyńskiego jednak :) Kevadra to ty chudziaczek jesteś . Super czytelnik z Pawełka. Rzeczywiście fajna ta książeczka.
  17. kevadraMegi, ja jestem w szoku z twoich postów. Ty TAKIE rzeczy u dzieciaka zauważasz, wszelki niuanse, szczegóły. Normalnie czuję się jak wyrodna matka przy tobie. Ja tam nawet nie wiem, czy Pawełk robi dobrze to, co robi. Chyba muszę się zabrać za jakąś lekturę. Skąd ty to wszystko wiesz???? :) Witam, Wiem te rzezczy od lekarza i rehabilitantki, rodzice czesto nie widza takich rzeczy. Tak ja ja myślałam ze jak sie juz przkręca z brzucha na plecy i odwrotnie i chwyta sie za stopy to juz sie wzmocnił i wszystko ok. Okazało sie ze jednak pewne rzeczy sie nie naprawiły. Byłam w szoku ile mi rzeczy wynalazła i jak mi to pokazala to dopiero zauważyłam to wszystko i przyznałam jej racje. Wczoraj jak z nim ćwiczyłam to strasznie płakał, bo wieczorne cwiczenia już go naprawde męczą po całym dniu. Miał cała spocona główkę i ciałko, aż się lepiło. Oczki tez mu sie zrobiły czerwone (białka z wysiłku). Masakra. Dzis rano już lepiej to zniósł. Musze z nim ćwiczyć żeby w przyszłości nie mial do mnie pretensji ze wszystkiego nie zrobiłam.Tak jak mojej siostry koleżanka nie widzi na jedno oko, bo rodzicom było szkoda płaczące dziecka, a trzeba było tylko zakleić oczko. Marigold dzisiaj miałam identycznie jak ty z tym spaniem. Wczoraj spał od 21 do 4 potem 7, a dzisiaj od 21 potem 24, 2,4,6,9. Tez masakra. Powiem że ostro wydoił mi cycusie. Może po tym wysiłku, a może jest sucho w pokoju i chce tylko pić. No nic zobaczymy jak dzisiaj. IWA rozsądnie napisała przyczyny, więc należy przeczekac. Wiem że kryzys laktacyjny jest około 6 miesiąca, więc moge sie juz spodziewać tego. Mały w tydzień przybrał 150 gram, wazy juz 7,65kg. Wczoraj bylismy na małych zakupach i kupiliśmy sobie narty. Z tego powodu nie możemy sie doczekać żeby je wypróbować i w ten weekend jedziemy znowu w góry tym razem do Szczyrku bo troszke bliżej. Zaraz zabieram sie do szukania kwatery.
  18. Witam, Dzisiaj byłam u neurologa na kontroli i niestety mały ma jednak przykurcz prawej strony. Raz sobie pomyślałam, ze coś jest nie tak, bo jak robiłam mu zdjecia to zawsze główke w ten sam sposób skręcał. Przestałam z nim ćwiczyc bo zrobił ogromne postepy ruchowe, ale jeszcze niestety bede musiała znowu to robić. Dobra, biorę sie za niego konkretnie, bo jak pójde do roboty to nie bedzie czasu. Muszę mu rozluznic ramionka bo za bardzo w nie chowa głowę, a z tyłu główki jak jest na brzuchu robi mu sie fałd skóry, a szyja powinna być wydłużona. Z dobrych rzeczy to mały przekrecił się wreszcie z brzucha na plecy. Teraz może turlać się do woli. Podłoga zaczynam maleć dla niego.
  19. Witam, Dzisiaj miałam zakręcony dzień. Byłam w Złotych Tarasach na czekoladzie z koleżanką której nie widziałam kilka lat, bo wyjechała za granice. Ma córeczkę, równo 2 miesiące starszą od Wiktorka. Kurde jak mały sie śmiał do niej w głos jak ona wyciagala do niego raczki. Super to wyglądało, jakby sie dogadywali, a w pewnym momencie jej córka chwyciła Wiktorka za dłoń i tak sie trzymali przez chwilę. Cudny widok. Jednak dzieci lubią być w swoim towarzystwie. Jak przyszłam do domu około 17, to na biegu zrobiłam obiad i poleciałam do dentysty. W domu byłam dopiero przed 20. Teraz mały śpi, m. na piwie z kolegami z pracy, a ja odpoczywam. Mam straszną ochotę na kieliszek czerwonego wytrawnego chilijskiego wina.
  20. poziomkamegi79Czekamy na mecz Polska - Portugalia na nowiuskim stadionie Humor nam dopisuje Megi Czy Wiktorek ma kiedykolwiek zły humor?? On się chyba wiecznie uśmiecha Radosny bąbel :) Nie chwalac sie Wiktorek jest bardzo pogodny i na zawołanie sie usmiecha. Baaardzo zadko płacze. jak ostnio zdarzyło mu sie obudzić z wielkim płaczem , bo położył się zmeczony w dzień spac i obudził sie z wielkim głodem, to wpadlam w panike, dlaczego on tak płacze, przecież on taki nigdy sie tak nie zachowuje. Uważam, że mam małoproblemowe dziecko. Teraz w dzień ja ma swoje godz spania o 10, 13 i 16, to po prostu odkładam go do łóżeczka, a on sam zasypia, nie musze go specjalnie usypiać. Jedynie jakies 15 min przed spaniem nie daje mu nowych bodzców zeby sie wyciszył. On ma proste potrzeby, jak marudzi to dostaje to co chce i potem znów jest pogodny.
  21. poziomkamegi79poziomkano to ja też dam fotki :) Poziomka - Igorek prześliczny, mały słodziak. Mam nadzieje że nie bedzie potrzeby pójścia do szpitala. Jeśli Igorek słabo przybiera, a o 3 w nocy marudzi to możne powinnaś dać mu butle a potem o 6 rano. Pozdrawiamno włąsnie sama nie wiem jak to z tym....marudzi chwile i sam potrafi sie za chwile uspokoić i zasnąć albo daje smoka i zasypia... nie wiem czy go wybudzać ...bo przecież śpi. Mój mały ma 5 miesięcy i nadal musze go karmic o 3 i o 6, a kładzie sie o 21. Igorek ma dopiero 4 miesiące wiec musisz jeszcze troszke poczekac zeby ci przespał całą noc. Wiktorek też marudzi przez sen, ale ja wiem ze jest głodny i wtedy daje cyca. On sie nie wybudza, je z zamkniętymi oczyma, a jak mu się zdarzy rozbudzić to w trakcie jedzenia zasypia. Skoro Igorek mało waży to powinien jesc na żądanie. Tak mi się wydaje.
  22. poziomkano to ja też dam fotki :) Poziomka - Igorek prześliczny, mały słodziak. Mam nadzieje że nie bedzie potrzeby pójścia do szpitala. Jeśli Igorek słabo przybiera, a o 3 w nocy marudzi to możne powinnaś dać mu butle a potem o 6 rano. Pozdrawiam
  23. Czekamy na mecz Polska - Portugalia na nowiuskim stadionie Humor nam dopisuje
  24. Witam w super słoneczny dzionek Noc tradycyjnie przespana, około 13 tak jak mały idzie spac przejdziemy sie na spacerek i do sklepu. W planach dzisiaj sałatka z łososia. Bogdanka, ja nic nie mówiłam , ale przyszłość w naszych rekach. 2 dni temu miałam krwiste plamienia, myślałam ze to @, a tu jednak nic sie dalej nie dzieje. Dziwne to było. Mały juz mi zasypia przy cycu, chyba zaraz sie zbieramy.
  25. CosmoEwkabogdanka - wg twojego schematu za jakis rok powinnas powic kolejne dzieciatko ;) zeby nie burzyc pewnej prawidlowosci czasowej ;) A to dobre
×
×
  • Dodaj nową pozycję...