
megi79
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez megi79
-
Monka1Dzień doberek D Mam kilka pytań dotyczących snu waszych brzdąców - ile drzemek w końcu dnia jest u Was -drzemek w ciąga dnia jest 3 - jak długe są te drzemki - około godziny, plus minus pół godziny - jak długo aktywne są wasze maluchy pomiędzy drzemkami. - pobudka około 7,30, pierwsze spanie około 10, drugie około 13, trzecie około 17 - dzieciaczki śpią u was podczas spacerów ?? - na spacer chodzę około 13 w trakcie jego drzemki, wiadomo ze to jest czasem ruchome w zależności od potrzeb - jak długo śpią wasze dzieciaczki w nocy ( nie licząc karmień) 10-12 h ?? - od 21 do około 7,30 - jakie są wasze sposoby na usypianie, jeśli dziecko nie potrafi samo. - u nas potrafi samo zasnąć, jak się bawi to widzę ze zaczyna marudzić wtedy przykładam do cyca i zasypia podczas jedzenia, . Jak nie zasnie przy cycu to zawsze przed jego położeniem trzymam go stojąc i kiwam się. Jestem skierowana w taki sposób aby mały patrzył sie w ścianę zeby nie oglądał rzeczy wokół tylko się wyciszył. Bujam się tak z nim ze 3-4min. Odkładam go, to on ponakrywa sie sam pieluszkami i zasypia mrucząc sobie. - czy któraś z Was przyuczała maleństwo do zasypiania w łóżeczku, jeśli wcześniej były w jakiś sposób usypiane - czy takie rzeczy jak ilość drzemek, czas ich trwania i sposoby usypiania często się u was zmieniają ?? -od około 3 miesiąca nadal 3 drzemki, wcześniej jak się mało ruszał spał w dużym pokoju na sofie, teraz jak jest ruchliwy tylko w łóżeczku i pytanie do mam cycusiowych karmicie nadal w nocy? -od około 2,5 miesiąca jadł o godz. 3,6, kładł się o 21, od około 1 miesiąca potrafi budzić się niestety częściej o 2, 4 ,6 ja średnio co 3 h, myśliccie że nasze maluszki potrzebują jeszcze tak duzo jeśc czy to bardziej przyzwyczajenie. -no chyba tak mają te nasze maluszki, pewnie jak dam mu na wieczór gęstą kaszke lub kleik to będzie dłużej spał jak u Ewki Monka - wszystkiego najlepszego dla Nastusi z okazji 5 miesięcy
-
Wniosek paszportowy złożony i za 2 tyg. Wiktorek będzie miał swój paszport. Monka - to fajnie, zatem do zobaczenia Kevadra - może ty masz czas żeby się z nami spotkać? Byłoby naprawdę miło. Widzę że nauka języków wprowadzona od noworodka U nas kleik ryzowy na moim mleku się sprawdza. Królika z ziemniaczkami i marchewką tez ładnie wciągnął. Samego królika z ziemniakami z Hippa nie chciał, ale jak dodałam marchewkę to już było lepiej. Trzeba się trochę nakombinować z tym jedzeniem. Jeszcze w czw. wieczorkiem mam spotkanie z firmy, ale tydzień.
-
Monka1Witam w nowym tygodniu U nas jakiś wiosenne szaleństwo, nawet nie miałam kiedy do komputera usiąść, prawie cały czas poza domem albo goście :) Megi zdjęcia super, moi faworyci to w czapeczce z rączką w buzi i i z nóżką w rączce Oczywiście bardzo chętnie się spotkamy i skorzystamy z zaproszenia. U nas tereny spacerowe nie zaciekawe, głównie pomiędzy blokami, więc chętnie zobaczymy Twojw jwziorko W tym tygodniu mam zajętą tylko środę, więc jeżeli jakiś inny dzień Ci pasuje to daj znać. włosy Ten tydzień zaczął mi sie towarzysko, wlasnie wyszła ode mnie kolezanka w ciąży, jutro przychodzi inna z 10 miesiecznym synkiem. Mam wolną środe i piątek, bo w czw. ide z małym na rehabilitacje. Wychodzi na to że został nam piątek. Daj znać czy Tobie pasuje ten dzień. Adres wysłałam już sms-em. Proponuję godz. około 12. Jeśli jedziesz autobusem to trzeba wysiąść na przystanku Bora Komorowskiego. Zmiana czasu jeszcze nie dotyczy mojego Wiktorka. Postaram sie dzisiaj położyć go o dobrej porze.
-
Witam, Wypróbowałam dzisiaj kleik ryżowy powyżej 4 ms. z Bobowity. W przepisie jest że przygotować mleko modyfikowane i podgrzać do 40 stopni i zamieszać. Zrobiłam to po swojemu i ściągnęłam swoje mleko, trochę bardziej podgrzałam i wlałam do odpowiedniej ilości tego kleiku, zamieszała i ładnie sie rozprowadził. Mały wypił z butelki, bo nie był gęsty. Następnym razem dodam tego kleiku więcej żeby był gęstszy. Po za tym niedziela spokojna. Na obiadek buraczkowa na żeberku. Pozdrawiam.
-
poziomkaMegi piękne piękne!!!! Najbardziej podoba mi się w czapeczce z rączką w buziI nie trzeba iść do fotografa żeby mieć prawie profesjonalną sesję prawda? Mi też sie te zdjecie najbardziej podoba
-
i jeszcze to- mam nadzieje ze nie zanudzam tymi zdjeciami
-
Zdjęcia bez retuszu
-
Moja mała sesyjka, Ewka zainspirowałaś mnie swoją sesją
-
U nas mały nie za bardzo lubi owoce, strasznie kwaśne są dla niego. Ale jestem zmęczona dziisiaj. Zawsze jak wychodzę z tej rehabilitacji to jakoś przybita jestem, bo jeszcze trochę pracy nas czeka. Zawsze coś trzeba poprawić. Są pozytywy, mały już ładnie szyjkę prostuje, nie zawsze, ale w większości przypadków. Ładnie też obraca się na brzuszku wokół siebie. Musimy teraz popracować nad miednicą i nóżkami bo jak lezy na brzuchu to powinien opierać się na kości łonowej i udach, a stópki powinien mieć prosto, a nie na boki. Dostałam 2 nowe ćwiczenia. Zauważayła ze ma delikatnie jedno oczko mniejsze, a to wynika z tego ze ta prawa strona ma słabsze mięśnia. Jak się pytałam tej rehabilitantki to ona mówiła ze nie trzeba az 4 dni przerwy przy szczepionce, najwyżej 1 dzień przerwy i mniej powtórzeń robić. Chociaż nie jestem przekonana tylko do 1 dnia. U m. zaczął się sezon na dłuższą pracę, a nawet łącznie z nockami, więc ciągle sama.
-
poziomkamegi79poziomkaA twoi rodzice długo juz tam mieszkają? Jeśli moge zapytać? Już sama straciłam rachubę, ale około 14 lat. Jeżdżę tam do nich co okolo 2 lata. Lipa trochę, bo sa nielegalnie, a płacą podatki. Dziwny ten kraj. .Hu hu to długo, kurde nie bardzo rozumiem jak to jest, płacą podatki a są nielegalnie? To jakby ktoś doniósł ze nielegalnie są to mogą zostać wyrzuceni? CZy poprostu mogą przebywać w kraju ale pozwolenia na pracę nie mają? Nie kumam zasad w tym kraju A tobie naprawdę zazdroszczę co 2 lata sobie tam latasz, choć pewnie wolałabyś mieć rodziców bliżej Z tymi podatkami to jest tak, że jak by rząd zrobiłby ze np ci co są tam np.10lat i się rozliczają mogą ubiegać sie o emeryturę (tak kiedyś było, przed atakiem na wieżowce, potem znieśli). Tam emigrantami zajmuje sie specjalna komórka, która moze cię wydalić np jak złamiesz prawo. Nawet jak policja cie zatrzyma to niekoniecznie zawiadamia tą komórkę. Tak tam jest.
-
la lunawitam-nocka spokojna tylko dwie pobutki i to jedna na jedzonko a druga tylko po to aby Basię przenieś do mojego łóżka i spałyśmy dalej do 7,45 megi-Wiktorek piękny model, ile godzin będziecie lecieć do NY,mie też czeka lot z małą ale to w lipcu ,tak 3,5godz i się zastanawiam czy można będzie zabrać na pokład jedzonko dla małej myślę o słoiczku........ lot trwa w jedna strone 8 godz a w drugo 9wiec meczaca podróz. Najgorsza to jest później zmiana czasu, bo róznica wynosi 6 godzin. Mały moze sie przez to rozregulowac w swim rytmie dnia.
-
poziomkaMarigoldmegi79 mieni.a Dziewczyny To jak wprowadziłyście nowe posiłki to odpadły jakieś karmienia cycem? Pytam bo jak my zaczniemy wprowadzać , to nie wiem za bardzo jak to wygląda, gdzies w jakims schemacie czytałam ze po karmieniu lub przed cycem dawać te nowe posilki Może nie odpadły, ale ja zauważyłam ze krócej mi jada. Tylko rano, wieczorem i w nocy je dłużej. Samo sie to chyba wszystko ureguluję. Ciężko mi mały zjada te obiadki. wtedy lubi sobie pogadać, śmieje się, słabo połyka. Zdarzyło mi sie 2 razy że kichnął jak miał pełna buzie marchewki. Wszystko wylądowało na mnie i wokół małego.
-
luza74Megi . Wiktorek robi się wstydliwy??! . Tak tylko sobie żartowałam On nawet nie wie ze ma siusiaka Po prostu daje opór przy przewijaniu. Widać lubi na golaska. Często go rozbieram, bo 4 razy dziennie do ćwiczeń, a potem chwilę się z nim bawię. Na szczęśie już tak nie sika. Powiem Wam ze sie nie wyrabiam z tym podawaniem obiadków, deserków, nowości, w międzyczasie cyc, no i oczywiście pomiedzy to wszystko chwila na ćwiczenia, no i spacer. Jakoś brakuje mi czasu na przygotowanie sobie obiadu. Oczywiście na październikóweczki znajduje chwilę , jak widać. O 12 idę do rehabilitantki, kurcze jest dzisiaj bardzo ciepło, już sama nie wiem jak ubrać małego.
-
poziomkaA twoi rodzice długo juz tam mieszkają? Jeśli moge zapytać? Już sama straciłam rachubę, ale około 14 lat. Jeżdżę tam do nich co okolo 2 lata. Lipa trochę, bo sa nielegalnie, a płacą podatki. Dziwny ten kraj. Mają zamiar wrócić, ale po tylu latach maja obawy. Tam sobie spokojnie pracują, dobrze mieszkają, nic im nie trzeba , jedynie nas. Teraz jak Wiktorek sie urodził to jest im żal, że go nie mogą uściskać na żywo. Oglądają go tylko przez skypa i na zdjęciach.
-
Wrzucam te jedno zdjecie z porannej sesji
-
MarigoldMon megi właśnie tez tak myślałam że po prostu można by dodawać owoce zamiast tych kaszek smakowych. podałam dziś owocki rano o 10 i obiadek normalnie o 13, ale pierwszy raz był płacz wielki, awanturowała się o cyca którego nie chciała o 10 z racji tego jabłuszka, więc musiałam dać cyca a potem normalnie wrąbała zupkę, a już myslałam że się na obiadek obraziła, widzę że rozstanie z cycem to nie będzie proste nawet jak w zastępstwie jest coś innegoWiesz ja dałam przed południem owoce, ale zawsze daje trochę cyca. U mnie jest tak, że jak on się bawi to juz nie chce cyca, ale jak się obudzi zaspany , albo jak juz idzie spać to wtedy zawsze daje mu cyca, a miedzy to wszystko mały dostaje kaszki owoce i inne nowości. Nie odzwyczajam go na siłe. Jak chce to mu daje. Mój schemat: - 8 rano pobudka cyc, -10 sen, potem cyc , nastepnie owoce z lyzka kaszki, cyc, sen itd. Traktuję pierś nie jako pełen posiłek, tylko możliwość napicia sie i przytulenia. W nocy tylko jako posiłek. Pewnie jak mu wprowadze miesko to znwu się to wszystko zmieni.
-
Hej Zaczęlam z rana robić malemu sesję w samej czapeczce, a tu pech. Udało mi się zrobić jedno zdjęcie i padła mi bateria w aparacie, więc przekładam na jutro. Mamy już termin chrzcin 22 kwiecień. Dzisiaj małemu zrobiłam zdjęcie do paszportu i do wizy. Za jakieś 2 maiesiące wybieramy się do NY (mam nadzieje ze mały dostanie wizę). Troche boję się podróży nie dość ze ja nienawidzę latać , to jeszcze z małym tyle godzin. Marigold - współczuję nocek. U nas się tylko tyle zmieniło ze o 1-2 w nocy przykładam go do cyca , possie trochę potem sadzi z 5 min, następnie ciągnie dalej cyca. Jak sie najje to na śpiocha go przebieram. Spi tak mocno ze nawet oka nie otworzy przy zmianie pieluchy. Jeśli chodzi o kaszki to ja zdecydowanie jak na razie nie bede dawać nic słodzonego. Owoce są słodkie i można je dodawać do kaszek i kleików. Luza - szkoda małego ze tak gorączkuje. A on ma szczepionki acelularne? Sa łagodniejszy efekty poszczepienne. Monka - zapewne to będzie miłość od pierwszego wejrzenia . My śpimy w pokoiku małego. Jak przyjdzie czas, że nie bede do niego wstawać w nocy, to przenosimy sie do swojej sypialni. Monka, to co, spotkamy sie może w następnym tygodniu? Możemy spotkać się u mnie , to pójdziemy nad jeziorko. A jak masz problem z poruszaniem to moge wpaść do Ciebie. Dostosuje sie. U nas jest zmiana, jak chce mu zmienić pieluche to prostuje nózki i łączy je i nie chce dac sobie założyć pieluchy, muszę go wtedy czymś zajmowac. Może to mały wstydzioch he he he
-
Monka1A to zębulowy usmiech mojej Nasti i jeszcze pierwszy obiadek :) Wiktorek chyba zauroczyłby się tymi niebieskimi oczkami. Super zębule
-
marzenka13Buziaczki i uśmiechy od Kubusia dla Wszystkich . Ale Jakub już duży. Widać bystrzak z niego.
-
Marigoldhehe wiosenny uśmiech Oleńka prześliczna, uśmiechnięta od ucha do ucha. Bardzo podobają mi sie te uśmiechy z tymi gołymi dziąsełkami.
-
Marigold - jak robię kaszkę do zupki to wsypuje kaszkę do zimnej wody, wtedy ładnie sie rozprowadza i gotuje, nie robią sie gluty.
-
Ewka - zdjęcia jak zwykle super. Masz śliczne dzieciaczki. Jak patrzyłam na ciebie to rzeczywiście wyglądasz bardzo młodo. Chyba zrobię małemu sesję nago w czapeczce, może nie będzie tak profesjonalnie, ale spróbuję. Kevadra - ja nigdy małemu rajstopek nie zakładałam, bo ich nie mam, . W domu tylko spodnie i skarpetki, a w zimie wkładałam go w kombinezon i śpiworek więc było mu cieplutko. Pawełek zrobił duży postep, bardzo ładnie siedzi. Ja go jeszcze nie sadzam, poczekam az sam to zrobi. Chyba zacznę małemu dawać kleik lub kaszkę na wieczór. Czas najwyższy zęby zaczął spać przynajmniej do 5 rano. W sumie za 8 dni będzie miał już 6 miesięcy. Marigold - ja praktycznie na obiadek daję cały słoiczek i prawie 2 łyżki kaszy mannej . Jutro dam po porannym mleczku, gruszki z odrobiną kaszy, potem obiadek. Za jakiś tydzień dam ten kleik na wieczór, moze dodam owocka do niego. Do picia będzie dostawał cyca. Jakoś trzeba wpaść w nowy rytm szykowania jedzenia. Dziewczyny czy muszę koniecznie iść do lekarz żeby polecił mi jakie mleko mam kupić dla małego. W sumie on nie ma żadnej alergii to mogę chyba każde. Jakie mleko polecacie do robienia kaszki na wieczór, może Bebilon? Zapomniałam dodać. Wiktorkowi potknelam bananka i zaczął go ssać. Mlaskał przy tym, a jak rekę odsuwalam z nim to mnie chwytał i przyciągal żeby jeszcze sobie zjeść. Widać banan mu smakuje. Rewolucji nie było w brzuszku.
-
Jak widać dzieci nam sie zmieniają. Ja też częściej wstaje w nocy i muszę zmieniać pieluchę, wcześniej zawsze tylko było siku. Na szczęście nie wybudza się i mogę pospać do 8. Zdjęcie z wczorajszej ice coffee w knajpce z moją siostrą.
-
Taka cisza, bo utęskniona wiosna przyszła, a niedawno tak czekałyśmy na nią. Czas leci, dzici rosną
-
Hej, Ale jestem padnięta. Dzieci uśpiliśmy , a my siedzieliśmy do około 1. Wszystko byłoby ok, gdyby mały nie postanowił sie za godz obudzić, a potem co 2 godz. Wiktorek bedac na brzuszku z rekami wyprostowanymi i nóżkami podkurczonymi zaczął strasznie sie bujać na boki. Śmieszny jest. Ewka - czekamy na zdjęcia