Skocz do zawartości
Forum

megi79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez megi79

  1. Witam U mnie piątek 13 rozpoczął się tragicznie. Około 10 tak rozbolała mnie żołądek, a potem juz tylko siadałam na kibelku i wstawałam siadałam i tak w kółko. Masakra nie miałam siły, dobrze że moja siostra zwolniła się z roboty i przyjechała do mnie z węglem i innymi medykamentami. Sama bym się nie ogarnęła, a do tego mały płakał. Co do mięska to ja też za bardzo nie wiem czy dawać co dziennie. Jak na razie daję mu w słoiczkach mięsko i rybkę na zmianę. Raz już dałam żółtko, kupka była w porządku. W sumie mam olej lniany budwigowy, ma bardzo dużo omega 3, to mu dziś dodam kilka kropelek.
  2. Ale się w sklepie wkurzyłam. Weszłam do mojego małego osiedlowego sklepu, gdzie panie są miłe i uprzejme. Zawsze wchodzę tam z wózkiem, bo nie wyobrażam sobie tego inaczej. W sklepie jest troche mało miejsca , ale nie na tyle zeby nie przejsć. Wchodzi stara lampucera, że tak się wyraże, a ona do mnie, że nie powinnam z tym wózkiem tu być, a ja jej na to : to co mam zostawić wózek na zewnątrz, a ona: no tak by było najlepiej. Myślałam że nie wytrzymam. Powiedziałam jej żeby nie dyskutowała i przeszła dalej. Paniutka już chyba zapomniała jak to jest mieć dzieci. .
  3. Chrzciny 22 kwietnia na 21 os. Po kościele idziemy na obiad do knajpy za blokiem, a potem na ciasto, kawę i napoje do domu. Nie chcę mi się gotować dla takiej dużej liczby osób. Zakupami pochwalę sie po chrzcinach w całej krasie. Wiktorek na chrzciny zostanie ubrany przez babcię. Mam nadzieję że ubranko będzie ładnie pasować. Paczka ma przyjść niebawem. Co do ubierani się, moja siostra czasem jest bardzo zdziwiona jak mogłam założyć pewną rzecz w ogóle nie pasującą do całego ubioru. Jeszcze ona tego nie rozumie bo nie ma dziecka. To u mnie na dobę też je 7 razy. 5 razy w ciągu dnia i 2 razy w nocy. Dzisiaj rano juz wprowadzam mm i powoli będę coraz mniej karmiła z piersi.
  4. Zakupy udane Weszłam do pierwszego sklepu i po przymierzeniu kilku wybrałam. mały na koniec juz sie strasznie zaczał denerwować. Teraz juz śpi. O godzinę wczesniej niż zawsze, jakiś taki mocno zmęczony był. W ogóle od kilku dni zrobił sie jakiś płaczliwy, nigdy tak sie nie zachowywał. No cóż dorośleje mój malutki. Teraz jak go przytulam to sobie myślę, że musze go wysciskać za wszystkie czasy, jakby mi czasu na te uściski zabrakło. Mąż bidulek remontuje mieszkanko. Chyba nie uda mu sie skonczyc przed weekendem
  5. U mnie kondycja porawiła sie po górach, ale do tej pory boli mnie kręgoslup, a rece, a raczej barki tak jak bym miała wyrwane ze stawu, ból jest ostry przy unoszeniu ich. Też muszę pomyśleć o soczkach, wg schematu k.p. soczki nalezy podawać 7-9 miesiąc, ale wydaje mi się ze mój mały już mógłby je wypić, skoro jadł już surowego bananka Ostatnio dałam mu moją owocową herbatkę (malina z pigwą). Zamoczyłam ją w wodzie żeby nabrała delikanego kolorku. Wypił troszkę. Jak na razie Wiktorek nie pije za dużo dodatkowych rzeczy, pewnie jak się cieplej zrobi, będzie lepiej wciągał. Po południu wybieram sie na zakupy. Musze kupić sobie sukienkę na chrzciny. Tak naprawdę to z chęcią wymieniałabym sobie całą garderobę. W szafie nie mam nic ciekawego ,bo w ciązy i teraz zaniedbałam sie strasznie z zakupami.
  6. wczoraj bylam u lekarza i powiedziała ze dziecko powinno jesc 5 razy
  7. MarigoldWitam poświątecznie :) u nas święta minęły spokojnie i leniwie, chyba pierwszy raz nie mam ochoty odpoczywać po świętach no może trochę dziś załatwiliśmy szczepienie na wzw B więc następne dopiero w listopadzie Ola waży 6400 i mierzy 68 cm, zatem z wagą wskoczyła z 3 na 10 centyl :) mamy zalecenie dużo na brzuszku leżeć, bo z przewracaniem słabo i siadaniem też... trochę mnie to martwi, nie wiem co robić jak ćwiczyć żeby ją trochę wzmocnić jak ją położe na brzuchu to natychmiast przewraca się na plecy albo złościCosmoEwkajest jeden rodzaj szczepionki na wzwB, więc chyba obojętne gdzie zaszczepisz Piotrusia megi jestem pod wrażeniem postępów Wiktorka - brawo, Twoja zasługa :) jest super sprawny :) mam nadzieję że Ola go kiedyś dogoni pisałaś kiedyś jak podajesz posiłki - wydaje mi się że strasznie często, no chyba że Wiktorek jest głodny co 2 godziny, u nas 3 posiłki - owoce, zupa, kleik, od dziś dodaję mięsko Tak naprawde to stałych posiłków ma 3, deserek z kaszka, obiad i czasem deserek ok.18, a potem mleko na sen, w nocy mleko o 3 i 6 i rano ok.10 mleko lub kleik. i znowu deserek itd. Wydaje mi się ze jestem przewrażliwiona na temat jego jedzenia, po tym jak go nie świadomie troszkę zagłodziłam w pierwszym miesiącu. Cały czas myślę co mam mu dać do jedzenia i strasznie mnie to męczy. Pewnie zaraz wejdę w rytm Żeby delikatnie pobudzić do obrotów z pleców na brzuch to ją po prostu chwyć delikatnie za rączkę i obserwuj czy chce podnieść nóżki do góry żeby się zgiąć w pół by na końcu zrobiła przewrót. Możesz tak robić 3 razy dziennie po 15 przewrotów z jednego boku i 15 obrotów na drugą stronę. Żeby zainteresować dziecko i pobudzić do leżenia na brzuchu kładź zabawki po bokach, nie przed nią (bo to nie ma sensu). Dziecko w tym wieku nie ruszy się za bardzo do przodu, za to powinno obracać sie na brzuszku wokół siebie. To że sie przekręca szybko na plecy to naprawdę dobrze, mój nie za bardzo na plecach chce leżeć, może dlatego dodatkowo wzmacnia sobie kręgosłup. Wydaje mi sie ze z tym siadaniem to jeszcze masz troszkę czasu. musi ładnie się ustawiać do raczkowania żeby z kucek skręcić sie i usiąść. Laluna - Trzymam kciuki za zdrowie męza. pewnie teraz bardzo sie martwisz.
  8. Teraz mam takie ćwiczenie że muszę małemu przyciskać nóżki jak na czworaka , żeby wyprostował stopy. Żeby ich nie skrzywiał jak będzie raczkował. Jeszcze trochę pracy i mam nadzieje że niedługo nie będę musiala tego robić, bo maly coraz bardziej sie buntuje. Wydaje mi sie, ze chyba nauczył sie zanosić od płaczu żebym przestała z nim ćwiczyć. Kilka razy zrobiłam przerwę i pewnie to wyczaił. Mały spryciarz. Cały tydzień siedzę z małym sama w domu, bo m. musiał wyjechać.
  9. Witam I po Świętach. Wreszcie ładna pogoda. Trochę te święta mnie umęczyły. Pierwszy dzień byliśmy na wyjeździe, a drugi dzień Świat był u nas, więc trochę było przygotowań. Wiktorek z dnia na dzień częściej staje na czworaka i stawia rączki coraz bliżej kolanek i potrafi wyciągnąć jedna rekę do przodu. Stawiam że w ciągu 2 tygodni zrobi pierwsze tzw. kroki.
  10. A tu mój mały raczek nieboraczek Raczek - YouTube
  11. Laluna życzę szybkiego powrotu do zdrowia mężowi i synowi. Gdzieś tam na górze ktoś czuwał nad Tobą i Basią żeby nie jechać samochodem. Współczuję tego wydarzenia.
  12. Monka1Witam Megi i jak z laktacja ?? zanim zaczęły Ci się problemy, to ile dodatkowych posiłków podawałaś już Wiktorkowi w ciągu dnia?? Duzi Wasi chłopcy, dzisiaj ważyłam Nastkę i waży ok. 6,5 kg, z ubranka zaczynamy nosić 68, ale jeszcze w niektóre większe 62 wchodzi. Troszkę mnie martwi ostatnio Nastka bo dużo gorzej je, pierś słabo, aprzy obiadkach i deserkach marudzi, wypluwa. Mam nadzieję, że to przejściowe i nie będzie niejadkiem jak większość dzieci w mojej rodzinie. Jeszcze się pochwalę, że w poniedziałek byłam z Nastusią na basenie, mała była zachwycona Z laktacją u mnie jest różnie. Nie wiem od czego to zależy ale kilka dni moge mieć mleka pod dostatkiem, a potem nie moge sciągnąć nawet 40 ml. Wydaję mi sie że w dużej mierze zależy to od tego co jem, bo codzienne karmienie jest takie samo. Zanim maly zaczął jesc gotowe posiłki nie zabardzo ciągnął mi piers, więc to jakoś naturalnie przyszło z tą laktacją. Chyba się już trochę dostosowała do tego karmienia. Mój rytm dnia to: o 5 rano cyc, 8-cyc (trochę tylko), 11-12- kleik ryżowy na moim mleku, około 14 - deserek owocowy kupny, gdzie dodaję kaszę manną i czasem z 10-20 ml mojego mleka (mniej sie krzywi od 16- obiadek. Mały już je jarzynki z króliczkiem, indykiem i kurczakiem, rybkę 18 - deserek 20- kleik ryżowy na moim mleku w nocy cyc. Z tego wynika że moje mleczko je rano, wieczorem, w nocy. W ciągu dnia zdarza mu się przyssać tylko na krótko, chyba tylko żeby sie napić. U mnie mały też wypluwa. Zauważyłam ze jak jadł jakiegoś produkt pierwszy raz, to sie krzywił na początku, ale potem jakoś otwiera buziaka. Dzisiaj dałam mu pierwszy raz kaszkę mleczną z nestle i stała się okropna rzecz. Mały po około 80ml zwymiotował doslownie wszystko, aż mu sie wylewało. Trochę sie przestraszyłam. Nie wiem czy wynikiem tego było zapowietrzenie się, czy zbyt szybkie tempo, a może sama kaszka. Na początku ładnie połykał a potem zaczął jak zwykle trochę marudzić i to się stało. Biedaczek po tym wszystkim, przytulił się do mnie i trochę possał i zasnął. Chyba nie bede mu tej kaszki podawać. Powiedz na jaki basen chodzisz, bo my też mamy zamiar sie wybrać. Tylko ja wolałabym w weekendy. Wydaję mi sie ze Wiktorkowi też by sie spodobało.
  13. Marzenka - Jakub to duży chłopak. Dzisiaj zważyliśmy Wiktorka i waży już 8,01 kg. Słyszałam ze przyrost wagi w tym wieku jest już wolniejszy i wynosi około 0,5kg na miesiąc. Napisz koniecznie jak minął Tobie ten wtorek. Czy mogłaś się skupić na pracy i jak to zniósł Kuba.
  14. Ale ciszaaa... Porządki i przygotowania do świąt w toku
  15. Marigoldmegi taka tarka kosztuje grosze w każdym sklepie z artykułami gospodarstwa domowego może to przejściowy kryzys, ja teraz już nie mam przynajmniej takich wyrzutów sumienia przy podawaniu mm jak wtedy kiedy Ola była malutka i zależało mi bardzo na utrzymaniu laktacji w ogóle to doszłam do wniosku ze jestem z siebie dumna ze tyle wytrwałam, Ty też powinnaś być w ogóle gratki dla wszystkich jeszcze karmiących :) mam plan karmić jak długo będę mieć mleko... bez przeciągania oczywiscie moja sasiadka karmi 3-latka my teraz na cycu, mm w odstawce, może wieczorem spróbuję zrobić kleik na odciągniętym mlekuzaczynam myslec o regularnym basenie bo kondycja marniutka Masz rację jesteśmy wytrwałe w karmieniu. Wiem że dałam małemu to co najlepsze. Trochę cierpi na tym mój kręgosłup. Przydałaby się jakaś odnowa biologiczna. Jestem już wykończona, od wczoraj myję okna, a mam ich trochę i na dodatek są rozkręcane. Teraz zaczął padać deszcz więc nie na ciesze się zbytnio ich ładnym widokiem. Jak na razie umyta 1/3 okien. Ogólnie zaczynam latać jak szalona w domu przy małym. Jeszcze te ćwiczenia musze wplatać między to wszystko i rozbierać go do naga, a potem znowu ubierać, jedzenie, picie, pieluchy i ratowanie go jak sie przyklei do szafki lub jak wejdzie pod łóżeczko. Jest już taki ruchliwy, ale coraz bardziej widze jego niedociągnięcia w ciele. Teraz dopiero widzę dlaczego ćwiczę i co by było gdybym tego w ogóle nie robiła. dlatego mam teraz parcie na tą rehabilitacje. Dobra teraz jakieś pranko trzeba wrzucić.
  16. Witam, U nas zmiany. Nie wiem co sie stało, ale z dnia na dzień mam bardzo mało mleka. Wiktorek już od jakiegoś czasu jadł w dzień mniej z piersi. Zawsze go karmiłam z piersi w nocy. Rano i wieczorem ściągałam mleko (około 170ml) żeby robić kleik. Powiem nawet że tydzień temu w jednej piersi tyle bylo, a tu takie zaskoczenie. Musiałam dodać mm do jadłospisu. Trochę mi żal, że powoli będę rozstawać się z karmieniem z piersi, to takie wygodne było i miłe. Wiem że to może być kryzys w 6 miesiącu i musiałabym się wykazać dużą dawką cierpliwości, ale już sama nie wiem czy walczyć o to. Trochę w nocy byłoby mi łatwiej karmić z piersi. Dziś już o 6 nie miałam za bardzo pokarmu. Na szczęście małemu smakuje mm, tak jakby nie zauważał różnicy. Jak próbowałam mm, to nie jest takie słodkie jak moje mleczko . Kleik z mojego mleka jest smaczniejszy. Jak go rozrabiam jest bardziej płynny z mojego niż z mm przy takiej samej ilości. Kleik daję mu z butelki i wciąga bez problemu, ale jak daję mu mleka to po pierwszym łyku sie krztusi. Pokaszle troche, ale już wie ze za następny łyk będzie rzadszy i ładnie już połyka. Dobrze, że sie tak dostosowuje. Ewka - a jak długi jest Piotruś? Marigold - muszę zaopatrzyć się w taką plastikową tarkę. Już chciałam ją kupić , ale koszt przesyłki był 15 zł czy 20 zł. Dobra, zabieram sie do ściągania, zobaczymy ile wyjdzie.
  17. Witam, Kevadra - ładny kawałek masz do przejechania. Mój przyszły 9 godzinny lot to nic w porównaniu z jazdą w samochodem. Zawsze mogę pochodzić po pokładzie i nie mordować małego w foteliku. Fajna zasada na drodze, duży może więcej, ale też niebezpieczna dla tych mniejszych samochodów. Co do filmiku to pies jest koleżanki i co ona wyciągała rękę do Wiktorka, to on szczekał z zazdrości. Piesek nie pozwala na uściski Marigold - masz nieciekawe nocki. Wydaje mi się ze spanie z dzieckiem męczy podwójnie, bo sen jest jakby lżejszy żeby nie zrobić krzywdy dziecku. Przez to jesteś bardziej nie wyspana. Łatwo mi powiedzieć, ale chyba konsekwencja w odkładaniu malej do łóżeczka jest najlepsza. Moze ułóż wokół główki pieluszki. Rehabilitantka powiedziała mi ze dziecko jak pewnie przyjmuje pozę do raczkowania wtedy dopiero sie samo skręca z raczka żeby usiąść. Luna - zazdroszczę spania ciągiem do 6. To już cała noc. Do roboty wstawałam o 6 więc tak jakby spała całą noc
  18. Właśnie wróciliśmy od rodzinki z Ostrołęki. Ale fajny filmik udało mi sie nagrać jak byłam u koleżanki. Puszczam go sobie co jakiś czas i sie hihram. U mnie mleczarnia. Małemu ściągnęłam na wieczór 170ml z jednej i dodałam kleiku, a on to wypił i jeszcze musiałam dać mu cyca. Zaczął wciągać coraz więcej, aż jestem w szoku. Niestety nie przekłada się to na jakieś drastyczne zmiany w nocy.
  19. Witam witam Zamieściłam filmik, na którym Wiktorek śmieje się w głos ze szczekania Tobika. Tobik śmieszy Wiktorka - YouTube
  20. Masz racje Kevadra, lepiej samemu zadbać o przyszlość, bo jak widać system w Polsce nie jest pewny. A z ubezpieczeniem w prywatnych placówkach typu Lux Med, Lim, Medicover jest łatwiej. W każdej chwili możesz zrobić sobie badania i to nie jest opłata 1000 zł, a prawie 10 razy mniej. Ja mam Lux Med i maly tez i nie jest źle. Do pediatry łatwo się można umówić, a konsultacje u specjalisty dziecięcego już trudniej, ale czeka sie do 2 tyg. czasem trafi się wcześniej. Zależy do której placówki chce się pójść.
  21. Monka - może odwołamy jutrzejsze spotkanie? Jutro ma byc chłodniej i ma padać, wiec spacer nie byłby zbyt przyjemny. Jak będzie przyjemniejsza pogoda to ogarniemy maluchów u mnie, a potem pójdziemy na spacer na mrożoną kawkę nad jeziorkiem.
  22. Witam, Już zaczynam znowu przyzwyczajać się do wstawania co 2 godziny po 2 w nocy. A było tak pięknie tylko o 3 i 6. Znowu mam nawał pokarmu, ściągam po 100 ml z jednej piersi, jak robię mu kleik ryżowy. Po południu już mi sie robią takie twarde i czerwone, że marze zeby mały się przyssał. On niestety nie chce mi w tym pomóc. Laluna - to miałas też przeboje z synem.
  23. marzenka13Witam . Wszystkiego naj naj dla Nastusi i Wiktorka z okazji 5 i 6 miesięcy ? (ale ten czas ucieka ) U nas z drzemkami jest bardzo rożnie . Pobudka o 7 .00 potem drzemka ok 10( .00 ok 1 h) i 14.30 ( ok 1-1,5 h). pote dopiero ok 18-19 na 20 min. a w poniedziałek Jakub spał w ciągu dnia raptem w sumie 30 min. a w nocy zasypia ok 20.30- 21.00 ( wtym dw karmienia ) i spi do 6.30 - 8.00 Bardzo rożnie się buzi . Kochane ja się już nie mogę pozbierać jestem w rozsypce od 10 kwietnia wracam do pracy ( masakra). Nie wiem jak minie mi ten pierwszy dzień ( 8 h) bez Kubusia . Marzenka wszystkiego najlepszego dla Jakuba z okazji 6 miesięcy To czeka cie trochę stresujący czas. Ja nie jestem jeszcze gotowa do pracy., ale nie to jest główny powód, po prostu muszę ćwiczyć z małym, żeby później nie mieć w przyszłości pretensji do siebie ze coś zaniedbałam. Dzisiaj małego położyłam wcześniej niz zwykle. Poszedł spać 19:45. Zobaczymy jak długo będzie spał.
  24. kevadraJestem dzisiaj MEGA ZŁA! Dostałam zapalenia spojówek, kupiłam nowy płyn do soczewek w salonie, a on jakiś lewy się okazał. No i oko czerwone, łzawi, swędzi, już trzeci dzień. Okłady z herbaty nie pomogły, więc wybrałam się z małym do apteki po jakieś krople z antybiotykiem.Miałam już zapalenie spojówek w szkole ze 3 razy, wic wiem, co robić i co brać. No i się okazuje, że głupie krople na nieszczęsne zapalenie spojówek tylko na receptę! Dzwonię do swojej przychodni, okulista może mnie przyjac pod koniec kwietnia! ja na to -mam zapalenie spojówek, potrzebuje tylko recepty. Niestety, głupia baba tylko mówi - przykro mi. Dzwoniłam przy aptekarce. Mówie do niej - niech mi Pani cos sprzeda, przeciez do konca kwietnia nic mi z oka nie zostanie. Ona tylko ramionami wzruszyła - nie wiem, co poradzic- cieple oklady z herbaty albo sól fizjologiczna. Ja się zdziwiłam - sól na zapalenie spojówek? A ona na to - no to nie jest lek, ale do płukania się przyda! jestem zła. Zapisałam sie juz do okulisty prywatnego na jutro. Wizyta 130 zł, by mi krople wypisał za 10 złotych. Ja nie wiem, po co ja płacę co miesiąc ponad 1000 zł z własnej kieszeni na ZUS. Strasznie zła dzis jestem. Jeśli chodzi o okulistę z NFZ-u to tragedia, ja na szczescie mam lux med z pracy. Powiem Ci ze około 2 tygodnie temu poszłam do okulisty bo mi się coś działo z okiem, miałam wrazenie jakby mnie bolało. Powiedziłam ze karmie, a babka powiedziała ze wszystko jasne, że jak sie karmi to się dzieją takie rzezcy. Miałam zapalenie spojówek, dała mi antybiotyk i kazała bardzo często wpuszczać krople nawilżające, bo oko sie szybko wysusza w moim stanie. Nie kazała mi nosić szkieł kontaktowych. Zrobiło mi się to po górach jak nosiłam codziennie szkła.
  25. poziomkamegi79Wniosek paszportowy złożony i ami spotkać? Byłoby naprawdę miło. o właśnie wczoraj się zastanawiałam jak wygląda taki długi lot z małym dzieckiem..orientujesz się? jak karmić lub przewijać bąbla? a jak będzie spa,ł to na kolanach? Jak na razie mąż coś czytał na ten temat. wiem ze najlepiej wziąć miejsce z przodu tam jest wiecej miejsca. Wózek mozna wziąc ze sobą bez opłat, jest lezanka dla dzieci do 10 kg. Chyba łatwiej jest jeździć z dzieckiem któe jest bardzo małe, noworodek, bo tylko śpi i je z cyca lub mleko modyfikowane. Teraz Wiktorek potrzebuje wiecej ruchu wiec się obawiam tego. Mamy wypróbowaną podróż w góry która trwała 6 godzin. Siedział w nosidełku i był grzeczy. Za 2 miesiące moze się to zmienić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...