
Nelson
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nelson
-
Magda - nigdy nie jest tak źle, zeby nie mogło być gorzej. Mam nadzieję, ze to chwilowy kryzys i że Wam przejdzie i się dogadacie. POlecam DOBREGO psychoterapeute dla par jesli jest już naprawdę aż tak źle. Kurcze martwię się o was - mam nadzieję, że twój małżon nie nawywijał czegoś głupiego... Kingula - super, ze już na swoim. teraz czas ogarniania, ael polecam od razu bez skrupółów wypiperzyć połowę rzeczy. Viosna - tak, tak, tak - uszy ciągnie i drapie od ząbków!!! Przerabialismy to nawet u laryngologa. Szym tez ciągnie jak jest śpiacy. Gaworzeniem, się nie przejmuj, bo Szym to też srednio z gadaniem idzie. W ostatnim tygodniiu troche się rozgadał, ale tak zazwyczaj nadrabia tylko mimiką. I mam pytanie do ciebie - totalnie się zaniedbałam modowo (sic!) kto by przypuszczał. I nie wiem jakie buty będa modne na jesień. kupiłam wczoraj takie, ale zawsze moge oddać. modne to to będzie? A i nie pisałam Wam chyba, że Szym dziś spał do 6.30 - do pracy zaspałam! I już po 3 dniach terapi wstrzasowej, nie kładzenia go o 8 na drzemkę. Co by się nie działo przetrzymywała go niania do 10. I spi od 1,5 do 2 h i popołudniu ok.15/16 ma druga drzemkę 1 h. Potem o 19.30 - 20 zasypia!. Oby tak się utrzymało bo już byłam wyczerpana tym wstawaniem o 5! Ale ja tu pitu pitu a się martwię o ciebie Magda!!! napisz co się dziej???
-
Artaga - piękna ta Twoja łobuziara bedzie śliczna jak siostra Viosna - móiłam, ze będzie dobrze!!! ciesze się, że wyjazd udany!
-
A ja cieprie na pieluszkowe zapalenie mózgu!!! z kazdym dniem ogarnia mnie przeogormna miłość do tego łobuza cudownego!!! Normalne mam faze na niego - jak zakochana nastolatka, mogłabym tylko o nim mówić, jak jestem w pracy łaza mi się w oku kręci, jak do mnie biegnie jak wracam to serce mi miękknie.... cudo, cudo, cudo!!! tralalalalalala - mój syn jest najzajebistrzy a reszta się nie liczy, wies, brak męża, olał to pies!!! tralalalala
-
Madzialska - to jak Wam się uda to powiedz czy warto dziecie w rece babci oddawc i isc;) Imagen - czy twój synek zawsze tak szeroko uśiechnięty? radość niesamowita od niego bije... Migotka - nasz Szymon jak spi z nami / ze mna w łóżku to zawsze w poprzek. Ta lepsza wersja kiedy ma głowę koło mojeje na syrki na ojcu, w druga stronę się raczej nie wysypiam;) już ma taki nawyk, że w łóżeczku próbuje spac w poprzek a potem sie budzi z płaczem jak się zaklinuje;) A my od dziś z nianią walczymy ze spaniem Szymona. Niania przeczytała książke - kazde dziecko może nauczyć się spać i według mojej prosby nie pozwala mu na pierwszą drzemkę już o 8 rano, ale ma codziennie przedłużać ten czas aż dojdzie do 10. Bo ponoć dziecko wstaje o 5, bo wie że za chwile bedzie miał znów sen. I dziś miał dwie drzemki. Jedna o 9.15 prawie 2h! a druga o 14.30 - ponad godzinę. Zobaczymy jutro... tyle ide spać. Pozdrawiam
-
Madzialska - widziałaś batmana??/ fajny??? Ma-mmi - a nie masz linka w wiadomościach prywatnych?
-
i uśmiech Szymka
-
i Szymonowi wylazł 7! ząb
-
Ja nie piszę nic lub mniej , bo mam doła i pewni ebym tu tylko wasz optymizm popsuła;) Wkurwia mnie wszystko, najbardziej mąż a bardziej to że go nie ma, a jak już jest to mnie tak drażni... ale spoko, twarda jestem nie daje się prowokowac, swoje uwagi trzymam dla siebie, żęby tylko nie się nie kłócić - ale ja się staram a on ma wiecznie pretensje - najczesciej o seks (który w porównaniu do innych znajomych dzieciowych uprawiamy dosyć często;) ) Kiedyś byłam lubiana, zawsze wsród znajomych, paczką przyjaciół - teraz siedzie sama od rana na tej pierdolonej wsi... Znowu weekedn mam samotny, od pon małż ma 2 tyg drugie zmiany od 14 do 22 - ja pracuje do 14, i weekend nastepny tez w pracy - do tego jego firma! idzie się pociąc. Ja czasem nie wyrabiam z Szymonem od tej 14 do 20 - on jest szalony, regenreuje siły w 5 minut;) kocham go nad życie i jest moją jedyną radością ostatnio, ale ja chce... no włąsnie czego ja chce? ................ Miłego weekendu dziewczyny.
-
hej, nie mam mobilizacji do pisania, ale Viosna!!! Materacyk??? Wózek spacerówke, rzeczy tylko niezbędne, żadnych bujaków. Do auta dwie trzy jego ulubione zabawki, picie i cos do przegryzienia, kocyk. Moim zdaniem większość drogi prześpi;) Zabawek tez dużo nie musisz brać, bo samo nowe miejsce dla Wojtusia będzie tak ekscytujace, że wrażeń będzie miał dość. W ogóle to mam wrazenie, że rodzice (ci mało jeżdzący) bardziej przezywają niż dzieci. Nie wiem, może ja jakas za bardzo wychilowana w tym temacie jestem... Migotka - pytałaś jak odstawienie. Teraz z perspektywy czasu to luz, ale pamietam że targały mną i emocjie i cycki nie dawały spokoju coś koło tygodnia. Potem się już unormowało. Gorzata - życze obyście szybko znalezli coś swojego. A skąd taka nagła decyzja ze idzieci ena swoje? A Szymonowi się dziś pomyliły godziny chyba i wstał o 5! Za nc nie umiałam go przekonac, ze to jeszcze godzinka snu, której mam bardzo potrzebuje;)
-
hej, dopiero mam czas.. w pracy musiałam po weekendzie nagodnić A w domu na weekend! masakra!!! Dopiero teraz odczuałam (dosłownie ) co znaczy zebowy wkurw syna!!! W ogóle to jakaś masakra w sobote była... Zdaje się trójki w natarciu - a te ponoć najbardziej bolą! Ale twarda jestem, dziś w pracy odpoczywam psychicznie, tak szybko się nie poddam.;) Migotka i Imagen fajna lista zabaw. U nas się pokrywają, Szymona bawi jeszcze jak robię głową tak, tak, tak i nie, nie, nie;) gania bąka, psa, a że jak Maciuś Madzialskiej wstaje - to szuka po domu miejsca o co może się podnieśc i gdzie wleźć... A od wczoraj pokonuje schodek (wysoki jak normalny schodek ok 30 cm) i jak sie znudzi na dworze na tarasie to wchodzi sam do domu Dosrajata te nasze dzieci, oj za szybko;) mam fajne zdjęcie gdzie widać jakie duże ma zeby, ale z domu podam to mam bana;) Migotka - Nan jest mega słodki - dla mnie do zrzygania! bebiko ponoć mniej słodki. Ale ja po próbie zmiany mleka (gdzie Szym zareagował jeszcze gorsza sraczką, zsotaje przy nanie, ale my podajemy ah dla alergików) Madzia- ja po weekendzie stwierdzam, że wolę jak dziecko lobuzuje niż całe dwa dni marudzi, mamuje i nie chce z rąk schodzić, a z bólu i złości gryzie matkę do krwi;) A sobote wyssał sok z połowki cytryny! Ale miny robił ;D Migotka śmigaj z męzem na impreze, poruszasz się trochę i znó dostaniesz nowego powera do mamowania
-
Merinque - zdrowia! wracaj do formy! jak wrócisz to zarzuć nas zdjęciami Hany, bom sie stęskniła Gorzata - beznadziejna sprawa z tym mieskzaniem, a czemu sie wyporwadzacie? bo chyba coś ominęłam i nie ejstem na bierząco:) Madzialska - kiedyś bedzie lepiej! Trzymja się. Viosna - coś chyba w powietrzu wczoraj było, bo Szymon spał z nianią całe 20 minut he he he już nie była taka zadowolona;) A jak wróciłam z pracy to spał 30 minut. tak wiec wczoraj w ciagu dnia nie przespał nawet gdoziny. O 19 nie miał już siły, maruda straszna, do tego zeby znowu jakies idą (chyba na listopadówkach iddziemy na rekord;) ) całą dłoń sobie do buzi wsadzał, aż sie prawie porzygał! Padł jak mucha. A o 24.30 pobudka i do naszego łóżka (Gorzata - tez super mama nie zostanę;) ) najgorsze jest to że on spi w poprzek i mamy coraz mniej miejsca :) Viosna - dobry trening z tym drewnem, a i psychika inaczej mysli. Każda z nas potrzebuje czasem odpoczynku. Imagen - niech idzie na impreze, ale niech lepiej da mi spać;) Moja chrzesna tak do swojego syna mówiła - " dobre wychowanie, synuś wraca na śniadanie" ;)
-
Imagen + nawet nie wiesy jak bardyo ci dzis rozumiem... Szym wieczorem zasypia bez wikeszych problemów - ale własnie znów w nocy budzi sie i za skarby nie usnie dopoki go nie wyciagne, a ze o 5.40 wstaje do pracy to serio totalnie nie mam najmniejszej ochoty z nim walczyc i stac kolo łożeczka i czekać aż zasnie, ale dziś w naszym łóżku tez nie chciał spać. Dopiero butelka z oszukanym mlekiem pomogła... mąż w nocy się rzucił, ze jestem dla Szerszenia zimna i "krzycze", ale ja kurde nie mam totalnie czasami sily oczu otworzyc! Także Imagen i Madzia - nie jestescie same. Ty Magda dobrze robisz, że śpisz w dzień bo być chyba stanowiła zagrożenie dla otoczenia taka niewyspana;) Mam wrażenie, że się wyśpię dopiero po 18 stce Szymona;) Migotka - dzięki za miłe słowa, co do sesji. A jak zakupy? A ha! na limango.pl jest wyprzedaż butów super firmy dla dzieci Naturino. I pampersów - jak któraś jeszcze nie przeszła na Dady ;)
-
Przeciez Ci Migotka też wysłałam na priva w wiadomosciach sprawdz
-
Boże! Migotka nie poznałam cię po zmianie zdjęcia w avatarze
-
Wysłałam na priva link do sesji. Tylko z powodu praw autorskich i naszego bezpieczeńśtwa;) proszę nie podawać dalej obejrzeć i wykasować
-
madzialska - szczęscie w nieszcześciu nic się Maciejce nie stało! takich przypadków neistety pewnie będzie wiecej, od wszytskich zagorżeń ich nie ochornimy... Ale rozumiem twoje nerwy. Imagen - Misiek słodki jest i też mooją uwagę przykłu oczy. Szerszeń siedzi prosto jakby miał kija w plecach... Viosna - jak nie mielsimy barierki to się Szym nie interesował schodami - założylismy na weekend i częsciej teraz siedzi przy tej bramce niż wcześniej;) ale my strome mamy schody to muiała być. Ale zamontowalismy tylko na górze. Na dole jest już uczony że nie wolno samemu. Wspinac się zaczał... Ale mi serce wali z podniety - moja kuzynka powiedziała mi że jest w ciązy, a godzinę poźniej moja przyjaciólka (po rozwodzie, roxzwiaodła się dla nowego kolegi z pracy i tak jakoś szybko sobie tym razem życie układa;) ale powiem wam że im strasznie zazdroszcze!!!! beda miały takiego małego niuborna!!!!!!!! AAAAAAAAA - rozpływam się. Chociaż z kazdym dniem Szerszenia kocham bardziej i przekonuję sie że duże dzieci sa fajowe, to jakos tak mnie strzyka z zazdrosci
-
Gorzata!!! Dasz rade!!! trzymam kciuki! i zdrowia życze! Viosna - nie duało mni się uchwycić zebów - zresztą zrobienie Szerszeniowi ostrego zdjęcia graniczy z cudem ( albo mi umiejętności brak - raczej to drugie;) ) ale z niedzielnej zabawy mam takie;)
-
ma-mmi - ten camping to jak mieszkanie! czego tam nie ma?;)
-
Viosna - cudny Robak śmieszek taki! I jak ich nie kochać? Artaga - najlepszego dla Wiki
-
Jestem, jestem;) Valkiria - ja mam ten sam problem, przez wyszukiwarke chroma nie wejde na forum, wyskakuje bład serwera a przez explorera normalnie.... Może jeszcze przeczyta i uda jej się zawitać. Viosna - musiałaś? no musiałaś? Ten Twój wojtek łamie mi serce swoją przystojnością normalnie bym go chyba wycałowała.... Przemek oczywiście tez wymiata. Maćka jak zwykle w pracy nie widzę, niesttey blokady ... U nas weekend spoko - wczoraj spałam do 9.30 bo małżon z Szerszeniem od 6 wojował, o 9.30 przyszedł mnie obudzić na śniadanie, Szymon już miał drzemke... Wszytsko super, nie narzekam i nie marudze, ale jak zobaczyłam, że Szerszeń śpi w wózku na dworze w piżamie, bo go od 6 nie przebrał, to myślałam że padne ze śmiechu... Na basen chodzę - raz w tygodniu, ale juz nie na kurs, tylko tak o sama. zakłądam mu rekawki i po ćwiczeniach w wodzie daję go na płytką on raczkuje i sam wchodzi na głebiny woda najlepiej jakby była nie chlorowana i miała ok 30 st. Szymon gada, raczkuje, wszedzie go pełno, próbuje wstać - ale sam nie wie po co i od razu się przewraca, nie potrafi zablokować kolan. No i nerwowy się zrobił, jak cos mu nie wychodzi, albo mu się zabierze zabawkę to cały się spina ze złości... no i gryzie!!!!!! niby chce się tulić a tu jeb! gryzie w rekę, w ramię, w szyję a moc to on ma!!! no i ma 6 zebów! A w sobote zjadł pstrąga z grilla (gazowego) i wyrywał mężowi rybe z talerza ;) Gorzata - czyżby trzecia córka? ;D
-
Viosna - to prawda lepiej czekac te 5 lat! wyobraż sobie, że my musielismy płacić podatek właśnie za sprzedaż mieszkania, bo dom wybudowalismy za mniej (teoretycznie, bo wiadomo że ludzie faktur nie chcą wystawiać)... Ha! ja własnie skońćzyłam pierwszą @ . I serio myślę o ciązy we wrześniu - teraz bym chciała urodzić na lato Szym by poszedł od wrzesnia do przedszkola, ehhh.... tesknie trochę za moim niubornem;) taka była niewinna kruszynka a teraz klocek jeden, co mu szkoda czasu na spanie;) Madzia - u nas juz zabawki nie działają, musze wstać i koniec leżenia... A Szym jak jest z nianią to już za każdym razem się załatwia na nocnik! Niania się śmiała, że chyba premie dosatnie za niezuzywanie pieluch;) Macie tak czasem, że uważacie że życie jest totalnie bez sensu? że wszytsko toczy się w okół pieniądza, a powinno w ogół miłości, dzieci, rodziny - ale jak im zapewnić wszystko co najlepsze bez pieniędzy? Po co ta praca? sorry zarabiam na kredyt i część niani... oj kurde... Dobrze, że za tydzieńw pt wyjeżdzamy na weekend na d morze.... A ha! jakbyści emogły polecać i na jakiś innych forach linkować, polecać to będę wdzięczna w imieniu mojej siostry :) Codzienniczek â bo dzieci rosnÄ codziennie! a tak w ogóle to polecam. Ja mam takowy i jak nieraz mijam się z ninią w drzwiach to przynjamniej nie musze do niej potem wydzwaniać o której jadł itd.
-
hej, Imagen - zdrówka dla synka! dasz rade, podawaj dużo wody, żeby sie nie odwodnił i idz do lekarza. A nam lekarz zaleciła smecte - powiedziała, że to dla dzieci jest bezpieczne. Madzialska - jak samopoczucie? Viosna - dzięi za trzymanie kciuków, myslę ze się nie uda mi z tymi włosami, ale jeszcze się nie poddaje! ;) Co do mieszkania pod miastem - doskonale cię rozumiem, jakby ktoś kupił dzisiaj nasz dom to chyba bym sie nie wachała! Ale kryzys jest i nawet nie ma co próbowac sprzedawać dom, bo napewno nam sie nie zwróci budowa. A w naszym miescie nie ma nowych mieszkań dużo, jak sa to małe klitki budują. No i mąż mój chce zostać tu gdzie mieszkamy - bo jest las! Tylko że on dużo pracuje a to ja siedzę w domu, lub wszędzie musze jezdzić autem. Dziecko nawet we wrześniu robimy drugie, żeby Szym się miał z kim bawić, i żeby niania nam nie uciekła - bo wiecie jaki problem z nią mieliśmy, żeby ja znaleźć... Ktoś dziś ma chęć przebić mojego Szymona - na nogach od 5.25! Wyspany, usmiechnięty... a ja w pracy śpię na stojąco;) DO tego nie moge pić kawy, przez to wybielenie... Ma-mmi - a wy co robiicie na takim kampingu? jakiś sport uprawiacie, czy tylko się lenicie?
-
migotka - tak normalni epaszport dziecku musisz wyrobić. dzieci się teraz nigdzie nie wpisuje. paszport takim dzieciom wyrabia sie tymczasowy na 2 lata, czekasz ok 2 tygodni. My zębów mamy 5!!! Madzialska - ja nie widzę różnicy, żeby bardziej jęczał jak górne wychodziły. Myślę że nawet łagodniej, albo się już przyzwyczaiłam;) A dylematy piersiowe rozumiem, ale decyzja należy do ciebie... imagen - sliwki ja daje nawet takie surowe, ale mam z działki teściów. I dużo wody. Gratsy dla Krolinki za zęby! Viosna - a może lepiej jak Wojtuś w dzień tylko ucina sobie drzemki w wózku czy bujaku. Szym w dzień rzadko śpi w domu, a już w łóżeczku to prawie w ogóle. Od września mam zamiar niani powiedzieć że spacer ma nie być do spania, że drzemka w domu - żeby się do zimy przyzwyczajał... Ja wczoraj wybielałąm zeby - i mnie bola teraz wargi;) I zastanawiam się czy włosy ścinać! bo chciałabym długie (jak Viosny mi się marzą) ale ponoć źle mi w półdługich, ale może raz posłucham siebie a nie innych?!
-
Madzialska - oj, długo tak można, długo. Sama nie wiem skąd mamy te siły... I radze się przyzwyczaić do wczesnego wstawania - Szymon jest lepszy od budzika - bo tego dzisiaj nie słyszałam (dzwoni oo 5.50) a syn szturcha mnie i ciaga za włsy lub nos aż oczy otworzę i tak mi dziś uratował tyłek, bo mnie o 6.10 obudził. Słonko - kurcze, strasznie współczuję tych chorób. biedny Przemek.... Viosna - jak dzisiejsza nocka? ja chyba zastosuję ta metode do oduczenia Szymona usypiania i spania w moim łózku Migotka - utknęłaś na działce czy co? ;) Ma-mmi - Kongen jak zwykle uroczo łobuzerski
-
Gratki dla Hany!!! Viosna- no, no , no !!! tresuje nie idzie w las;) ale super, że się udaje, czuc po postach że i humor masz inny Madzia - a Maciejka już z nianią czy dalej się wymieniacie z męzem? to faktycznie chudzinka jak 7,6 - Szym 9,2 a tu zdjecie z sesji fajnie wyszły, chociaż na razie mam tylko 7 zdj, a ma być 20. A tak po za tym to średnio u mojego taty - rozstaje się ze swoją panią po 5 latach... ubzdurała sobie, że ja zdardza. Mó tat miękki jest i płacze od wczoraj, mi też smutno. Egoistycznie do tego podchodzę, ale lepiej jak rodzic na starośc ma jakiegoś partnera a nie tak sam jak palec, tak miał swoje życie a tak to juz bedzie mi go żal, kurde nawet nie umiem tego wytłumaczyć... moje rodzeństwo mieszka 500 km od nas i tak tylko ja tacie zostałam.....