Skocz do zawartości
Forum

Nelson

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nelson

  1. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Cześć ciocie forumki;) Kongen - niezły rumcajs jesteś!, ja też już jakbym mógł to wyszedłbym z domu;) Maciuś - masz niezłe wakacje, myślę, że te nasze dzieci są takie bystre już, że szybko zrozumiesz że w domu nadal obowiązują stare zasady;) Te nasze mamy to nieugięte babeczki;) Wojtuś - cieszymy się razem z Twoją mamą, że w końcu udaje ci się pospać w nocy. Niania powiedziała mojej mamie, żeby zmieniała mi pieluchę jak się budzę i gadam - w końcu! O kimś zapomniałem? Karola - witaj w polandzie;) A teraz o mnie;) Mam PÓŁ ROKU!!! Tak, 6 miesięcy temu moja mama nie wiedziała, co to bezgraniczna miłóść. Teraz nie może beze mnie żyć... codziennie tuli mnie, całuje, śpiewa mi i mówi jak bardzo mnie kocha!!! A ja - mam już 2 zeby, prawie siedzę, lubię się turlać, lada dzień jak tylko nabiorę siły to zacznę raczkować! Pięknie podnosze już tyłeczek;) trochę mi smutno, że mama przez ten czas nie przespała ani jednej nocy, trudno musi mnie zapamietać na całe życie! Nie podoba mi się, że zaczeła mi ograniczać cycusia!!!! Coś jest na rzeczy.... i tata mógłby się częsciej ze mną bawić;) Byłem już na nartach, chodzę na basen, z mamą na zakupy i kawkę, ... fajnie jest! Mam nadzieję, że wy koledzy i kolezanki i ich mamy też oczywiście, że wszytscy jesteście tacy szczęśliwi jak JA i moja Mama!!! Buziaki! Szerszeń!!!
  2. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Nareszcie chwila ciszy;) Słuchajcie, impra super! Szerszeń super, ciocie super, wszystko extra, restauracja nad wartą i od 16 do 22 z prserwami na jedzenie Szerszeń był na dworze. O 22 jechałąm do hotelu i przy przekłądaniu do fotelika zaczął sie krzyk! I ten krzyk trwał do 1! W pokoju hotelowym się okazało, że jest dancing i muzyka napier**** aż miło;), o 24 cisza w końcu - myśle może się uda!? A gdzie tam - słyszę : "drodzy Pańśtwo miło nam poinformować, zę dzisiejszy dancing zostaje przedłużony do 1!!! szlag mnie trafił. DO tego obok w pokoju jakaś impreza była - to zadzwoniłam wkońcu do recepcji. Ale Szerszeń wciąż nie mógł zasnąć, bo tatuś obok w łóżku chrapał jak stary traktor!!! Myślałam, że dostanę qr***y. Jak wkońcu zasnął - myśle "przynajmniej będzie spał" O, ja naiwna!!! Budził się z krzykiem co godzinę. A od 6 uśmiech i bawcie się ze mną! Całą drogę w aucie spałam, i dobrze. Bo w domu się okazało, że to nie była jednorazowa zła nocka, tylko w jakiejś serii chyba! Dziś znów ryk, ja nie wiem co mu jest - rzuca się po tym łóżęczku, po cycku niby spi odkłądam go - śpi, a po chwili zaczyna machać głową na lewo i prawo - nie wiem, czy to zęby? czy go głowa swędzie? czy może metka w pajacu? szlag go wie!!! A jak wiecie jestem tydzień sama i brakuje mi już cierpliwości. A dziś była niania prawie 3 h! I tak się do niej chichrał i gadał, że serio chyba ma coś w sobie co dzieci lubią... Zobaczymy jutro. Ma-mmi spoko fryzura, obyś nie przeklinała codziennie fryzjerki przy układaniu włosów - jak ja to robię! Udało się wkońcu zaszczepić Szerszenia. Jakie macie dziewczyny plany na długi weekend majowy??? Ja już się nie mogę doczekać wyjazdu...
  3. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Wróćiłam! Masakra jakaś padam na pysk! Opowiem, może wieczorem jak dam rade. Teraz na szybko póki Szerszeń cieszy się z poworotu na macie. Viosna - Wojtuś ma piękne oczy, i cały cudniasty. Alergen utrzymuje się ok 2 tyg (duzo szukałam na ten temat i są rózne opienie ale to taka średnia) Migotka - Adaś rozbójnik, jak nic ci rośnie:) Hana - piękności! Po mamie chyba;) Szymona ma zęba! Ba nawet 2!!!
  4. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Viosna - niezły plam;) oby w praktyce wyszedł;) U nas też kupy lepsze odkąd je kasze i warzywka, ale i dają też nieźle;) Artaga - a gdzie wy się na plaże wybieracie? ja też powinnam coś ze sobą zrobić, bo mi wisi wszystko, ale ja znów sama więc nawet nie mam jak na basen isć. Mycha i artaga, fajnie że u was wszystko ok. tez planuję Młodego odstawiac pomału, ale czarno to widzę, bo dziś ok 13 dałam mu marchewe zjadł pół słoika więcej nie chciał a ryk był! Cyca chciał pomemlać, bo już był najedzony bo potem i tak całe mleko ulał! Więc nie wiem jak to będzie. Mam nadzieję, że jak mnie nie będzie widział to będzie inaczej. Gorzata - super że karola łądnie rośnie i jest zdrowa. U mnie weyny brak, bo cowieczór czuję się jak koń po westernie! Do tego albo jestem na coś uczulona albo dalej jakieś choróbsko próbuje mnie złapać! Jutro jedziemy 200 km na impreze wujostwa więc się odezwę dopiero w nd wieczorem. No i gratsy dla Wojtusia za 5 m! I to prawda, że te nasze dzieci to już wymagają nieustającej uwagi! skąd brac siły????
  5. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Cytrynka - no wspólczuję ci kobietko, że nie mogłaś w pełni , tak jak to sobie wymarzyłaś cieszyć się macierzyństwem, mam nadzieję że teraz będzie już tylko lepiej... U nas dziś powróciła alergia - zjadłam naleśnika (z mlekiem) z dżemem truskawkowym i kawałek sezamka - i dupa, na łokciach mega suche plamy i pare lekkich wymiotów dziś. Do tego dół lekki, że już za dwa tyg muszę Szerszenia mojego zosatwić z jakąś obcą babą! wrrrr.... Viosna - no szkoda, że nie udało ci się przedłużyć macierzyńskiego, ale na szczęscie to tylko kilka godzin w tygodniu i myślę, że jakoś dasz rade. A co wtedy z Wojtusiem? Mama twoja będzie pilnować? Dziś się wkońcu udało Szerszeniowi dorwać stopę;) Gorzata - u nas dopiero marchewka, dynia i ziemniak - więc póki co bez większych rewelacji żołądkowych. ALe mega kupa o 5 rano dziś była - a nie spał od 4 więc raczej go coś męczyło.
  6. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Viosna - będzie lepiej ;) musi być! U Emiki chyba wszytsko ok, bo jakiś czas temu dodała zdj na nk, więc żyje;) tylko pewnie czasu ma coraz mniej jak my wszytski, albo się tak bardzo nie przywiązała jak my Ma-mmi - szalejesz z tymi butami! tez bym tak chciała, ale niestety kasy brak! Ale gdybym mogła to bym sobi eco tydzień buty kupowała, a co? Współczuje śniegu! Ja codziennie oglądam pohgodę na krecie! Ja chcę upałów i słońca! Ja rozliczam faktury za budowe domu i sprzedaż mieszkania, został mi tydzień ups! A dziś się dowiedziałam, ze od pt znó jestem sama - co prawda na weekend uda nam się wyjechać razem na tą imprezę do wujostwa (wciąz nie mam prezentu!) Ale od nd do pt beę sama urzędować :/ Wnerwa już mam na to! A doła, że mieszkamy na takim zadupiu! że nawet niania żadna nie chce do nas 1przyjeżdzać! Madzia- pamiętaj że czekamy na relacje z wesela.
  7. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    ja tak dzisiaj na szybko, bo mnie oczy bolą a za daleko mam do górnej łazienki, zeby soczewki ściągnąć;) Przyszła ta kasza w koncu... Kurcze - pyszna jest Serio, sinlaca nie mogę, na wymioty mni eboerze jak go robię;) i pare razy oblizałam łyżeczkę - fuj!!! Sam cukier jak dla mnie. A ta kasza jaglana = miód w gebie. Ni edośłownie, bo w ogóle nie jest słodka. Dodałam gruszek ze słoiczka i było ją czuć. Zrobiłam ją chyba trochę za gęstą, bo bardzo nasiąknęła, ale Szymon zjadł wydaje mi się z większym aptetytem niż ten sinlac. Ponieważ za dużo zrobiłam to z wielką przyjemnością wyjadłam po synku :) sinlac wylewam z obrzydzeniem :) Także polecam, na all można ją kupić. Po za tym, nuda - na basenie nie byliśy już 2 raz, bo katar ciągle nam dokucza, a w sumie za ponad tydzień jedziemy i nie chciałabym go jeszcze bardziej przeziębić. Gorzata - myślę, że jednak znajdziesz czasem dla nas czas? :)
  8. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Cytrynka - cieszę się, że wkońcu się odezwałaś. Współćzuję bardzo przeżyć z Milenką! Mam nadzieję, że jakoś dajesz radę i że Milena daje ci coraz więcej radości. A dlaczego masz bana na komputer? za dużo pewnie czytałaś o różnych chorobach na dr google;) i wkręty miałaś :) Migotka, cieszę się że nocka lepsza;) u nas też ok. Ale gówno poranne dało mi w kość - myślałam że padne!!! Muszę zacząć ćwiczyć bezdech ;)
  9. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    [quote=viosna Nelson Szerszeń jest boski, ma coś takiego w spojrzeniu, co mi mojego Wojtka przypomina, więc tym bardziej mi się podoba, hehe:) Wiesz co mają w tym spojrzeniu? ;) bystrość, inteligencję - w końcu tyle co oni się w nocy najedli mleka naszego;) A tak na serio - to ja widze jeszcze podobieństwo przez włosy nie wiem czemu, tak jakoś
  10. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    viosnaSłonko zdrówka dla Przemka. Szkoda, że skończyło się na antybiotyku.Dziś podaliśmy pierwszy raz gluten, zobaczymy czy wszystko będzie ok. Od paru dni na wieczór dostaje sinlac, ale nie przyniosło to żadnej poprawy nocek, czyli kaszka go nie nasyca bardziej niż mleko. A dziś właśnie dodałam do sinlaca pół łyżeczki manny. A i również dzisiaj wynieśliśmy się z mężem z pokoju Młodego. Śpimy dziś w salonie, a mały sam w pokoju. Oj, zapomniałam napisać! Oczywiście zdrowia dla Przemka!!! Viosna - a jaką konsystencje dajesz Wojtkowi tego sinlaca? my na poczatku taką rzadką, teraz już gęstsza i dodatkowo daję dwie łyżeczki owoców (ostatnio jabłko, a wczoraj i dziś gruszkę) i wtedy jest takie bardziej mi się wydaje wartościowe. Nie pamietam czy pisałam, ale ja gluten odkładam... no ale wam życzę, żeby się dobrze przyjął! Zaraz dam fotę z BLW ;)
  11. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    My tez byliśmy dziś u lekarza, niby jakaś infekcja, a jak będzie dalej gorączkował to mam podejśc po skierownie na mocz, w sensi ebadanie moczu;) Szczepienia nie było, Pani doktor zadecydowała, że skoro miał na weekend gorączke to go nie szczepimy, mam przyjśc za tydzień. Ucieszyłam się - w sensie że nie szczepi dzieci na siłę i ma jakieś rozsądne i poważne podejscie. Dzień cały z małżem byliśmy - oj do dwóch facetów w domu to potrzeba podwójnej cierpliwości i czasem nie wiem, czy do tego starego;) nie trzeba więcej Jestem dziś dziwnie roztargniona i taka rozdarta jakby zdołowana i stęskniona za latem / wiosną - za bestroskim latem Jutro idę do gina, w sobotę przez tą gorączke Szerszenia się nie udało. Magda - jak było na weselu?? Wytańczyłaś się? Maciek zachwycił wszytskich gości? Mam nadzieję, żę nie odberał gwiazdorstwa parze młodej ;)
  12. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    ekhm!!! romanticos powiadasz!? Ma-mmi strój policjantki to już pod jakiś perwers podchodzi;) mam tylko nadzieję, że pałką go nie lałaś ;) Być moze to płyn, w rosmanie za 1 zł do zakupów dodawli - pewnie stary shit jakiś;)
  13. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    A ja się w wannie wnerwiłam -piana mi brzucha nie zakryła! I nie wiem na co jestem bardziej zła;) na siebie że tak mało płynu wlałam, czy na ten brzuch co nie chce się wchłonąć;) No ja ostatnio swojego to musiałam z rana ostro przyatakować, bo już mnie denerwowało że się mijamy. On woli wieczorem, a ja rano! i tak tydzień zleciał na szukaniu odpowiedniego momentu w ciągu dnia! No ale wygrałam;)
  14. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Nie mogę się zdecydować na bronsoletkę;) bo w sumie sam sznurek 10 zł a z zawieszką 15? Dziwne, nie kumam - ale czasem tak mam, żę błahe sprawy są dla mnie nie do ogarnięcia, za to w tych cięzkich sprawach jestem ekspertem;) Zmulacie z małżami, pewnie niedzielny seks uprawiacie, to ja spadam do wanny, pobyczę się trochę, gazetę poczytam...
  15. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    fuck! Posta mi wcieło! A było mniej więcej tak; Migotka - od wtorku słonce, to ja cię będę cisnęła żebyś do tego auta wsiadła z akierownice. Że lecimy samolotem - bo ja z tych odważnych i z jajami;) że, niani nie mam i że czy któraś wie coś o tym dofiannsowaniu państwa do nian??? I że nie zadązam za synem, bo dziś po 5 dniach usypiania na rekach i płaczach dziś zasnął sam w 5 minut, ale mało spał w dzień max 2 h i że zmulacie dziewczyny strasznie ;) żadnej dyskusji tu, a ja samotna dziś taka i inne bzdety, ale teraz muszę iść psa na wieczorne wc wyprowadzić!
  16. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    viosna Nocka kiepska, ale chyba muszę się przyzwyczaić. Czytałam wczoraj, że nocne jedzenie u dzieci dobrze wpływa na inteligencję maluchów, ze względu na dużą ilość kwasów omega3 w mleku nocnym. Wychodzi na to, że będę miała geniusza... nie ma to jak szukać plusów;) Jak była ostatnio u mnie koelżanka i pyta czy Sz robi "to" - nie, a to - tez nie;) a moja M to już się prxewraca, i skacze i biega kurna nawet a młodsz o dwa miechy;) to jej powiedziałam, że Szerszeń stawia na rozwój intelektualny Adaś musi miec niezły ryk - skoro sąsiedzi w ściany walą - a może oni seks uprawiali dziki jakiś? Cieszę się, ze miałam tyle odwagi i pojechałam do ludzi Za tydzień też impra, ale rodzinna 40 lat ślubu mojego wujostwa. A potem już Kreta !!!! i słońce!!!!! Tato mo przyjechał z babcią moją. Viosna - cena tej biżuteri od tej laski Kariny to z ta zawieszką, czy tylko sam sznurek bo w sumie to nie wiem a spodobała mi się taka jedna.
  17. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    VIOSNA! - zakupy widzę bardzo udane! A zestaw "pasiak zdolny" - wymiata!!! Dziewczyno jakie ty masz nogi!!!???! wiem, ze to zasługa trochę butów, ale ktoś ci tam napisał, że spódniczki powinnaś częsciej nosić;) pięknie eksponują twoje nogi~! U nas niby ok, ale źle;) Wczoraj po panadolu gorączka spadła, ale ok 18 zaczeła znów rosnąc. Szymon zasnął jakoś przed 20 no i pojechaliśmy na impre miałam lekkiego stresa bo to jakby nie było 70 km od domu, ale jakoś się rozluźniłam - ale powiem wam szczerze, że jak ktos mnie pytał o dziecko to starałąm się szybko ucinać temat! w końcu pojechałam tam się pobawić a nie zamartwiać. o 23 dostałam sms "szymuś śpi na lewym boczku" ;) potańczyłam, popatrzyłam na te wszytskie zalane mordy i laski w rozmytym makijażu, ledwo trzymające się na nogach - szok! cieszę się że mam ten okres za sobą, i że potrafiłam wydorośleć i że mam inne proprytety;) Tak czy siak, było bardzo ok - myślałam, że będe bardziej spięta, ale widocznie taka impreza, z wieloma znajomymi których dawno nie widziałam była mi potrzebna. O 24.30 mówię, że jedziemy - to mnie chłopaki zaczęli obtańcowywać, zebym jeszcze została - ale jakieś miałam przeczucie, że pora się zbierać! I tak o 1.30 byliśmy w domu, a o 1.40 Szerszeń zawołał mnie na jedzenie A co jest najlepsze w tym wszystkim? że nie obudził się na jedzenie o 23 pięknie spał mój grzeczniutki, kochaniutki syneczek i mało tego! wiedział, że tata narąbany w 3 dupy;) a mam zmęczona i od tego jedzenie przed 2 do 6.30 spał!!!! Coprawda myślałam, że mi cycek eksploduje, ale udało się. Nic dziwnego 10 godzin nie jadł z tej piersi! Tyle chwalenia się, a teraz dlaczego jest nie do końca ok? Bo Szerszeń ma cały czas stan podgorączkowy, smary mu lecą - właściwie woda z nosa. I nie wiem teraz czy to zęby czy jednak choroba. Jutro ide do lekarza. A miałm isć na szczepienie, i znów musze przełożyć :/ No i dziś jestem sama, bo mąż ma dyzur w pracy, blahhhhh.
  18. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    hej, Ma-mii nie jesteś kosmitka tylko to twoje 3 dziecko i masz bardziej rozsądne podejście do wszytskiego i jesteś o wiele spokojniejsza. Viosna- Szymon odparu dni ma mnóstwo takich pojedyńczych czerwonych kropeczek wokół ust i na brodzie i to jest ewidentnie od sliny!!! Ja co do jedzenia się nie wypowaidam. Moje dziecko jadło najpierw przez tydzień sinlac, potem marchewke i na wieczór sinlac , a teraz jest na etapie dyni z ziemniakami na lunch;) i sinlaca z jabłkami na kolacje. Glutenu nie podaje - trochę się o tym naczytałam, na jakimś forum alergolg nie poleca dzieciom alergicznym glutenu podawać, więc odstawiamy ten krok na za pare miesięcy. Gorzata - fajnie, że pomału do nas wracasz. Madzia- uanej zabawy.!!! Jeśłi chodzi właśnie o zabawę - to my dziś mamy w planach impreze we Wro, a z Szymonem zosatje babcia! Piszę, że mamy w planach, bo kurna chata, nie wiem jak to jest, ze dzieci mają taki radar i zajebiste wyczucie czasu, ale Szymon się obudził dzisiaj z gorączką!!!! Tak, tak. Chyba dostał tej gorączki z wrażenia, że przespał CAŁĄ NOC OD 24 DO 7 !!!! Tak na serio, to nie wiem, czy ta gorączka jest od zębów, czy od tego przeziębienia w sensie kataru co mu nie chche przejść! Pare razy kaszlnął rano, ale nie wiem czy to nie zadławienie od śliny. Taki dziwny jest, spokojny. kur*a!!!! A jeśłi chodzi o usypianie, to wczoraj maż go uśpił, ale niestety wyciągnał go z łóżeczka, i na fotelu go tulił - po czym dumny zszedł na dół i powiedział, że szkoda że nie widzę, żę on tylko potrzebuje się poprzytulać;) faceci. Zaproponowałam, mu żeby go tak tulił codziennie, to się obraził. wrrrrr A cha! Brawa dla Kongena! teraz czekamy na Adasia;)
  19. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Muszę się pochwalić Szłam dziś do dentysty więc poprosiłąm tatę żeby przyjechał popilnowac Szerszenia naszego kochaniutkiego;) Miało być łatwo - JA miałam go uspić a tato miał tylko nasłuchiwać przy niani;). Ja w czwarty dzień ryków i wrzasków synka naszego malutkiego;) straciłam cierpliwość - łzy mi w oczach stanęły i już miałam znów sie poddac i tego małego wyłudzacza z łózeczka już prawie wyciągnąć i do cycka przystawić... juz prawie po raz kolejny się złamałam. A tato mój powiedział, że spróbuje go uśpić! 30 minut "szumiał mu do ucha" i głaskał, Szymon przy nim jakoś mniej płakał - napewno inaczej. I się udało!!! Nie wyobrażacie sobie jaki dumny wyszedł z pokoju!!!!
  20. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802 A przed świętami byliśmy na szczepieniu, to się dowiedziałam że Przemek ma już 1,5 kg nadwagi - waży 7600 i mierzy chyba 68 cm (albo 69) ???????? Jak to możliwe???? Szymon miał 7200 miesiac temu i nikt o żadnej nadwadze nie mówił!!!
  21. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Madzia - szerokiej drogi. I to prawda wszędzie piszą, że dzieci budzą się z przyzwyczajenia. Szerszeń od dwóch dni budzi się 2 razy. I też już czytałam o kaszce przed snem, o tym że dzieci potrzebują już więcej pokarmu i trzeba obserwować dziecko - być może Wojtek Viosny, potrxzebuję już więcej pokarmu przed spaniem! Szerszeń je sinlac o 18 a po 19 po kąpieli wyjada jeszcze z dwóch cycków wszytsko co mam! Viosna - ta twoja koleżanka to niech się nie przechwal abo i na nią przyjdzie pora, że będzie wstawać po pare razy w nocy. Spróbuj dac Wojtkowi jakąs kolacyjke z kaszki. I jak Magda pisała próbój go uspokajac bez cycka, smoczek, tulenie i wiesz najlepiej niech to maż robi. U nas W tamtym tygodniu mąz o 23 chodził do Szerszenia (ja zawsze z cyca wyskakiwałam o tej porze) i po paru dniach okazało się że już się o tej porze nie budzi! Nie wiem, moze to przypadek a może cud! ;) U nas zmuła, okropna pogoda, dobrze że maż z nim wyszedł na dwór, bo te zęby Szerszenia mnie dobijają!!!! Mazgaj taki się zrobił, że szkoda gadać. A filmiki super, masakra na końcu ta z czworaczkami - niby poczwórne szczęscie, ale jak taką ferajnę ogarnąc?
  22. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Madzia- Maciuś zajebisty jest! Śmieje się jak tata! Boski, usmiałam się razem z nim. Jutro spróbuje też tak pieluchą porzucać! Gorzata, Słonko - wyłazić już z tych dołów!!!! Życie jest jakie jest, ale trxzeba się wziąc w garsć!
  23. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    viosnaNelson Szymek cudny, a jaki duży i rozumny. A oczka to ma boskie.Dziewczyny, czy Wasze dzieci też zrobiły się takie nieznośne? Tzn wymagające ciągłej uwagi, i marudzące praktycznie co chwila? Ja już nie daję rady. Młody właściwie ciągle wymaga zainteresowania, już sam sobą się właściwie nie zajmuje, śpi tyle co kot napłakał (2 drzemki półgodzinne, jedna dłuższa tak do 1,5 h). A tak leżenie, go już nie satysfakcjonuje. Ewentualnie na brzuchu, ale to od razu zaczyna się czołgać, co nie do końca mu wychodzi i się denerwuje. A tak to proszę mnie sadzać, nosić, zacieszać do mnie, bo inaczej będę płakał... A ja mam dość tego jego ciągłego kwękania. Wiedziałam, że dzieci są absorbujące, ale chwilowo mam kolejny kryzys. I jeszcze te nocki- dziś o 24 o 2 o 3.30 o 6 cyc, od 6.30 nie śpi. Jakbyś opisała Szymona jakieś 3 tyg temu! Dziś spał do 2 potem do 5 i do 7 w sowim łóżeczku! sukces!!!! Viosna minie ten okres, moim zdaniem to jakiś etap w rozwoju, zęby, poznawanie świata. tylko nie daj się za bardzo z tym noszeniem i ciąglą uwagą - przy każdej chwili pozostawaiaj go samego. Magda - prezent super!!! ale to chyba nie ty na tym zdjęciu? to sis twoja? Misiek ogromny!
  24. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    I mamy wrzask okropny przy zasypianiu w łóżeczku!!! i to taki, że głowa puchnie... moje samodzielnie zasypiające dziecko spłynęło razem ze święconą wodą;) A tak serio, to coś za kumaty się robi ten nasz wyzyskiwacz - krzyczy, płacze i jednym okiem zerka na mnie czy zadziałało i go biorę! Spryciarzowi już nawet głaskanie nie wystacza... Madzia - my też mieliśmy iśc na szczepienie w tamtym tygodniu w poniedziałke, ale Szerszeń miał katar, to odpuściłam. niby lekarze mówią, że katar to nie przeszkoda, ale ja wyczytałam, że na pneumo dziecko musi być zdrowe. I jak byłam u doktor to się czepiła trochę, że nie potrzebnie presunęłam szczepienie i mam przyjść po świetach. Ale ja wolałabym, żeby jeszcze trochę doszedł do siebie, bo jeszcze smarka. Może w pt pójdę. Muszę ogarnąc trochę dom, a zawsze jak siąde wieczorem przy kmpie to już nic mi się nie chce, a potem przychodzi maż z pracy i marudzi, że nic nie zrobiłam przez 2 h ;D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...