Skocz do zawartości
Forum

gunia43

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gunia43

  1. Lece z mezem wypic winko! Lampke niestety..... Do jutra.
  2. jola22Ewciaajola22 Powiedział że nie poleca...........bo ja cierpiałam a on nie mógł mi pomóc. Ewcia a twój M był z Tobą??? nie był na początku chciałam ale teraz myśle że dobrze że nie był...byłam taka zła , zmęczona że majaczyłam i wydarłabym się na niego niepotrzebnie Jak to powiedział mój M.... że nie ma się nad czym zachwycać......myślę że ma rację. On miał już dość kiedy przy bólach partych krzyczałam (czego ja nie kojarzę za bardzo), opier*****ł położną bo godzinę czekaliśmy a anestezjologa i sam też był zmęczony bo cały czas masował mi plecy. Nie chciał być kiedy parłam i nawet chyba dobrze, ale wszedł w momencie kiedy Julcia wyskoczyła na świat (i widział to co najgorsze). Po całym porodzie położna zostawiła mnie w kałuży krwi i poszła......gdyby nie mój M to nawet nie miała bym się jak z tego łóżka zwlec i doprowadzić do porządku. Ogólnie......bardzo mi pomógł - i wiem że też dla niego nie było to proste i łatwe. Kurde, to faktycznie. A ja i moj M wspominamy porod jako cos wspanialego(nawet ja mimo bolu). Byly momenty, kiedy nawet przy partych wysililam sie na zarty i usmiech. Ale u mnie jak juz pisalam poszlo to migiem a poza tym czulam sie super bezpiecznie i komfortowo i polozna i lekarke mialam na medal. Tak mi wszyscy kibicowali, ze chcialo mi sie starac, jak na olimpiadzie niemalze. Do tego burza rozszalala sie straszna po pieknej pogodzie i polozna moja zazartowala " No przy takich famfarach to albo krol albo papiez sie rodzi!!!" To mnie jakos starsznie zdopingowalo. Po wszystkim zalozyli mojemu Maksiowi czapeczke zrobiona na drutach i koraliki z imieniem na raczke. Wygladal jak rastaman, nie tak szpitalnie tylko na luzie total. Polozna i lekarka z usmiechem nam pogratulowaly synka i polozna powiezdial, ze jest przesliczny i wyjatkowy. Ja i moj M wspominamy te chwile zawsze z duma i lezka nam sie w oku kreci!!!! To bylo takie dopelnienie naszej milosci, a ze okupione przez bol tym jeszcze bardziej doniosle. Ech. Ale sie rozpisalam. Chyba mielismy szczescie z tym porodem.
  3. jola22Ewciaajola22Powiedział że nie poleca...........bo ja cierpiałam a on nie mógł mi pomóc. Ewcia a twój M był z Tobą??? nie był na początku chciałam ale teraz myśle że dobrze że nie był...byłam taka zła , zmęczona że majaczyłam i wydarłabym się na niego niepotrzebnie Jak to powiedział mój M.... że nie ma się nad czym zachwycać......myślę że ma rację. On miał już dość kiedy przy bólach partych krzyczałam (czego ja nie kojarzę za bardzo), opier*****ł położną bo godzinę czekaliśmy a anestezjologa i sam też był zmęczony bo cały czas masował mi plecy. Nie chciał być kiedy parłam i nawet chyba dobrze, ale wszedł w momencie kiedy Julcia wyskoczyła na świat (i widział to co najgorsze). Po całym porodzie położna zostawiła mnie w kałuży krwi i poszła......gdyby nie mój M to nawet nie miała bym się jak z tego łóżka zwlec i doprowadzić do porządku. Ogólnie......bardzo mi pomógł - i wiem że też dla niego nie było to proste i łatwe. Kurde, to faktycznie. A ja i moj M wspominamy porod jako cos wspanialego(nawet ja mimo bolu). Byly momenty, kiedy nawet przy partych wysililam sie na zarty i usmiech. Ale u mnie jak juz pisalam poszlo to migiem a poza tym czulam sie super bezpiecznie i komfortowo i polozna i lekarke mialam na medal. Tak mi wszyscy kibicowali, ze chcialo mi sie starac, jak na olimpiadzie niemalze. Do tego burza rozszalaa sie straszna po pieknej pogodzie i polozna moja zazartowala " No przy takich famfarach to albo krol albo papiez sie rodzi!!!" To mnie jakos starsznie zdopingowalo. Po wszystkim zalozyli mojemu Maksiowi czapeczke zrobiona na drutach i koraliki z imieniem na raczke. Wygoladal jak rastaman, nie tak szpitalnie tylko na luzie total. Polozna i lekarka z usmiechem nam pogratulowaly synka i polozna powiezdial, ze jest przesliczny i wyjatkowy. Ja i moj M wspominamy te chwile zawsze z duma i lezka nam sie w oku kreci!!!! To bylo takie dopelnienie naszej milosci, a ze okupione przez bol tym jeszcze bardziej doniosle. Ech. Ale sie rozpisalam. Chyba mielismy szczescie z tym porodem.
  4. Ewciaapowtarzam moje pytanie bo nie otrzymałam opowiedzi, pewnie nikt nie czyta moich postówprzedwczoraj na wkłądce miałam krew zmieniłam ją i cały dzień nic nie było, wczoraj nic cały dzień a dziś znów jedna wkłądka zabrudzona...czy to okres?? mamuśki pomózcie Ewciaa - nie mam Ewciu doswiadczenia. Ale tak mysle, ze pierwsze okresy moga tak wlasnie wygladac , bo zanim wsyzsto sie ureguluje potrzeba czasu. Rozne kobiety ponoc roznie to przechodza.
  5. jola22Ewciaajola22Jola30 był. i jakie miał wrażenia?? Powiedział że nie poleca...........bo ja cierpiałam a on nie mógł mi pomóc. Ewcia a twój M był z Tobą??? A moj M zawsze taki byl przejety jak cokolwiek mi bylo jakis siniak czy tez glowka bolala, ale po porodzie powiedzial, ze dzielna bylam i jakos sie o mnie nie bal, bo tak tam wszystkimi kierowalam, ze wiedzial, ze sobie poradze, hi, hi!!!! No ale u mnie to migiem poszlo. 2 i pol godziny i Maksia wycisnelam :-)
  6. EwciaaZUZNANNA oznaczającego lilia.Jej charakter jest silny i władczy, a przy tym pozwala jej na przezwyciężenie trudności życiowych, których zazwyczaj los jej nie skąpi. Dość pracowita, entuzjastyczna, wykazuje doskonałe zdolności umysłowe i wszechstronne zainteresowania. Łatwo się z ludźmi zaprzyjaźnia i potrafi przejąć to co dobre od innych. Niestety ma tendencje buntownicze. Nie zwraca uwagi na skutki swych czynów ugania się za swymi projektami jak opętana. Niespokojna nigdy nie może wysiedzieć długo na jednym miejscu. Łatwo ją dotknąć lub obrazić, w życiu pragnie uznania i adoracji. W uczuciach swych jest bardzo gorliwa i demonstracyjna. Jednak czekają ją przykrości sercowe. Rozczarowania, niepewne, źle ulokowane uczucia to rezultaty jej zbyt mało dyskretnej i nieprzewidującej miłości. Pochodzenie:hebrajskie Zdrobnienia:Zuzia, Zuza, Zuzanka, NIE PODOBA MI SIĘ TEN OPIS !!!! NIe perzejmuj sie Ewciaa -nasze dzieci beda mialy charakterki niezaleznhe od nadanego im imienia tylko od wrodzonych cech i wychowania. Takze przed nami duzo pracy!!!! Jakby bylo tak, ze imie dokaldnie na 100 procent oznacza czlowieka to wsyzstkie Zuzanny bylyby takie same a to niemozliwe. Ja mysle, ze Zuzce spelni sie pierwza czesc opisu a druga bedzie zupelnie odwotna.
  7. Ewciaamama2gunia to dla nas MAKSYMILIANPochodzenie: Pochodzenie: łacińskie Znaczenie imienia: od "maximus" ("największy") Liczba dla imienia: 8 Znak zodiaku: Planeta: Imieniny obchodzi: 14 Sierpnia, 12 Października W imieniu Maksymilian tkwi łacińskie słowo "maximus", czyli "największy". Dodajmy jeszcze do tego, że liczba tego imienia wynosi osiem, a ósemka daje ambicję i skłania do porywania się na wielkie dzieła. Z tego wynika, ze Maksymilian musi być... maksymalistą! Maksymilianowie nie są ludźmi, którzy płyną z prądem. Nie zawierają kompromisów. Nie zgadzają się na połowiczne rozwiązania. Ich zasada to: "wszystko albo nic". Jeżeli się coś nie uda, zaczynają od początku. Niełatwo ich zrazić... Życie widzą jako pole walki. Lubią trudności. Idą tam, gdzie czują opór. Stawiają sobie duże wymagania. mama i gunia jak w morde strzelił..opis waszych synków "WSZYTSKO ALBO NIC" dobre He, he. jak grzeczny to przegrzeczny a jak niegrzeczny to przeniegrzczny!!!! Wszystko robia na MAKSA to jedno jest pewne!
  8. mama2gunia to dla nas MAKSYMILIANPochodzenie: Pochodzenie: łacińskie Znaczenie imienia: od "maximus" ("największy") Liczba dla imienia: 8 Znak zodiaku: Planeta: Imieniny obchodzi: 14 Sierpnia, 12 Października W imieniu Maksymilian tkwi łacińskie słowo "maximus", czyli "największy". Dodajmy jeszcze do tego, że liczba tego imienia wynosi osiem, a ósemka daje ambicję i skłania do porywania się na wielkie dzieła. Z tego wynika, ze Maksymilian musi być... maksymalistą! Maksymilianowie nie są ludźmi, którzy płyną z prądem. Nie zawierają kompromisów. Nie zgadzają się na połowiczne rozwiązania. Ich zasada to: "wszystko albo nic". Jeżeli się coś nie uda, zaczynają od początku. Niełatwo ich zrazić... Życie widzą jako pole walki. Lubią trudności. Idą tam, gdzie czują opór. Stawiają sobie duże wymagania. Hi, hi!!! Twoj to maksimus jesli chodzi chociaz o wage a moj To juz sama nie wiem . .. chyba jesli chodzi o kupy, hi, hi!!!
  9. jola22Julcia.......:))YouTube - MOV0B8 Jola22 - Julcia na zywo jeszcze sliczniejsza niz na fotkach .-) Ale wywija!!!!
  10. mama2gunia43No a ja sie przed chwilea rozpisalam i ... kula fela skasowalo mi posta. A taki elaborat wysmarowalam. Witam sie czwartkowo Jakos do poludnia cudem dotrwalam, bom zmeczona. Maly wczoraj mial pobudke o 21.00 a potem przytulanie na zmiane do ammy i taty inaczej plakal i tak na nas zysypial a jak do lozeczka to 5 minut polezal i sie budzil i tak w kolko do 24.00. Potem w nocy pobudki o 2.00, 3.00, 5.00, 7.00. Do wpol do 9.00 go jakim cudem jeszcze obok mnie w lozku przetrzymalam bo oczy mi sei zamykaly. Jadl cyla noc raz cycka a nad ranem to juz flache dwa razy bo cycka braklo!!!!! Nie wiem co to czy zmiana w sposobie karmienia czy tez jakis skok, ale 12 tydzien juz minal i mialo byc tak pieknie a tu co??? Maly taki jkis nadwrazliwy sie zrobic i byle co go potrafi przestraszyc i je wiecej niz zwykle. No kurcze juz sama nie wiem. teraz na szczescie zasnal. No i o kapieli wieczorem to nie ma co nawet gadac. Wykapalam go rano. Krzywil sie coprawda i niespokojny byl w wodzie ale bez ryku sie obeszlo. Za to jak go wyciagnelam to poprostu dziecko happy i masz nawet byl i normalnie ekstaza jak mu oliwke kladlam Nie wiem juz sama co z tym zrobic. Chyba przeczekac, no bo co????oj to rzeczywiscie rewolucja w zachowaniu maksia..i te czeste pobudki . wiesz ja tam w te skoki rozwojowe wierze ale trzymac sie tego tak dokladnie?? nie ma sensu daj teraz maksiorkowi duzo milosci i bliska jak potrzebuje a zapewne jak tylko znow poczuje sie bezpieczny wroci mu pogoda ducha . ja dzis jak tak glosniej i nerwowo do m mowilam to maksiu sie strasznie rozpłakal..wystraszyl sie biedaczek . widac tez wrazliwy Kurde -moze to to ime. Maksymialian co dokladnie znaczy, bo brzmi mi tak dumnie??? Mam nadziej, ze nie wrazliwiec, hi, hi!!!!!
  11. pat-klutkaJola30U mnie dzis bylo spoko dzien fajny dziecka nie ma za to od 18 do 20 tak sie darl e no szok nie wiedzelsmy o co chodzi. wymyslilam kapiel i co i padl jak pelikan dorwaly go spiacaki duszki mozliwe to ze dziecko domaga sie kapieli i pada jak kawka?Jola jesli 3 miesięczne dziecko gada do mamy w nocy to wszystko jest możliwe skoro Adas mowi juz coca-cola a Mia spellinguje "kaloryfer" w trzech jezykach to Nikus moze gadac przez sen Kuzwa! Moj umie tylko OOOO powtorzyc :-((
  12. lutkamama2 to tak jak sie wdepnie w gówno - na szczęście :) tak Szymonek zamanifestowal swoje niezadowolenie z czapki : Odlot!!!!
  13. mama2uzywalam tej chustry od kolezanki doslownie pol godziny i co? i maksio tak sie zesrał ze zasrał chuste!!!!!!! matko Ze szczescia chyba
  14. mama2nie no to forum wymiera..gdzie GUNIA LUTKA KATJA????????????????? Walczy z depresja Maksika
  15. mama2a oto pare fotek w chuscie[ATTACH]10729[/ATTACH][ATTACH]10730[/ATTACH] [ATTACH]10731[/ATTACH] [ATTACH]10732[/ATTACH] Mama2 - ale Ty opalona. KObieto! Jakbys z Hiszpani wrocila. A Maksio nozki ma apetyczne. Fajnie ta chusta wyglada.
  16. Jola30ale mam blisko do przychodni ni chcialo mi sie isc bo pada a i znalazlam drugie kliczyki bo czepnal kiedys i nie wie gdzie Jola, Jola
  17. pat-kwitajcie srodowo,ja jestm dzisiaj miss popularnosci: Tosia klei sie do cyca od rana, kot lazi za mna krok w krok i nawet podczas karmienia siedzi mi na biodrze a moj M nadal podchody do amorow robi Wysoka cena tej popularnosci!
  18. elwirawitam mamuśki:) humor mi sie poprawił bo maść którą dostałam działa po jednej nocy a widac znaczna poprawę, jasne ze nie zniknęło do końca ale jest dużo lepiej Super. MOze jak tak dobrze dziala to szybko uda sie to swinstwo zaleczyc!!!!
  19. pat-kJola30Patka a ja tak czuje ze po tesciowej i babci regenerujesz sily i wszystko cie boli dopadly cie wampiry energetyczne tak jak mnie moja kolezanka kur... noga mnie boli ,jajniki kregosup. Ale ja ysle ze babcia Lutki to lekarstwo by bylo kocham takie babciez ikra nastolatkimialam taka niestety....pewnie tak... czuje sie wyssana. Moj M tez taki niemrawy chodzi. a przed chwila mu sie na amory zebralo: a u mnie cyce nabrzmialae bo za chwile bede sciagac, nogi niewydepilowane i pogonilam go. Jutro rano strzeli focha na 100% Pogonilas mowisz!!! i i i i i
  20. roritaKochane ja do Was po radę .... Synio ma straaaaszne kolki, nic nie pomaga żadne krople ,proszki, butelki... nic! Dzisiaj przez ten płacz dwa razy zwymiotował i to ostro Koleżanka ma mi przesłać te krople niemieckie sab simplex, niby rewelacja - to Nasza ostatnia szansa. Słyszałam, że mogą nasilać bóle Prawda to? Boszzzz.... większego bólu to chyba już nie ma, mój mały aż siny się robi i traci dech, masakra... Słyszałam też , że na niektóre dzieci działa jak ręką odjął... Ja już nie wiem co robić Pediatra mówi, że samo przejdzie... ale ja nie moge już patrzeć jak mały się męczy... Poradźcie! rorita - u nas Katja stosowala bo jej corcia miala kolki straszne. Pomogly, chociaz najpierw przez 2 dni sie pogorszylo to bylo warto! Teraz malutka juz nie ma kolek. Ale co i jak dokladnie to by Ci musiala juz Katja napisac. Powodzenia i zdrowka zycze Twojemu dzieciaczkowi.
  21. Jola30Patka a ja tak czuje ze po tesciowej i babci regenerujesz sily i wszystko cie boli dopadly cie wampiry energetyczne tak jak mnie moja kolezanka kur... noga mnie boli ,jajniki kregosup. Ale ja ysle ze babcia Lutki to lekarstwo by bylo kocham takie babciez ikra nastolatkimialam taka niestety.... Jola30 - no nie moge!!!!! - wampiry energetyczne k.... hi, hi!!!!
  22. Jola30jola22I ja się witam wieczorową porą.Mieliśmy dziś busy dzień........rano pojechałam z M na izbę przyjęć i po prześwietleniu okazało się że ma pękniętą kość - w efekcie założyli mu gips do kolana. Dziewczyny mam kalekę w domu.........RATUNKU. Po południu byłam oglądać mieszkanie...........para która z nami mieszka 17 sierpnia jedzie do polski na stałe więc szukamy czegoś mniejszego - i chyba znalazłam. Ewcia fotki Zuzi cudne - jak ja jej zazdroszczę jej tych ślicznych włosków, i opaskę ma cudną.........a główkę podnosi naprawdę wysoko. Elwira Adaś wagę ma imponującą...........no i super że udało się kupić bilety do Polski. Jola30 super że wszystko załatwione...........więc coś czuję że polecimy do polski w podobnym czasie. Ja lecę 22 sierpnia - a ty kiedy???? Jola22oj tam z tym M. to tak nie dramatyzuj nie bedzie na baby latal hihihi zartuje. Moj to kiedys mial 2 nogi w gipsie doi samych jajek i byl pokorny jak baranek a ze zycie nasz tak zmusilo ja po operacji on w gipsie i przeprowadzka i co dalismy rade ..... Jola22 - znow przegapilam posta. Tryzmam kciuki zebyscie fajne mieszkanko znalezli dl waszej rodzinki!!!! A mezowi wspolczuje i Tobie. Bo mezczyzni cierpia w szczegolny sposob... Jola30 - tak dlugo Cie nie bedzie!!!! mam nadziej, ze kompa wezmiesz, bo nudno bez Ciebie bedzie okrutnie!!!!!
  23. pat-klutkaznowu sama do siebie pisze??? eeeeee do d**y z taką dyskusjąhihi, ja tez miewam takie ciagi postow a dowiaduje sie o tym dopiero kiedy dojezdzam do konca Ja o sobie juz nawet nie wspomne.
  24. No a ja sie przed chwilea rozpisalam i ... kula fela skasowalo mi posta. A taki elaborat wysmarowalam. Witam sie czwartkowo Jakos do poludnia cudem dotrwalam, bom zmeczona. Maly wczoraj mial pobudke o 21.00 a potem przytulanie na zmiane do ammy i taty inaczej plakal i tak na nas zysypial a jak do lozeczka to 5 minut polezal i sie budzil i tak w kolko do 24.00. Potem w nocy pobudki o 2.00, 3.00, 5.00, 7.00. Do wpol do 9.00 go jakim cudem jeszcze obok mnie w lozku przetrzymalam bo oczy mi sei zamykaly. Jadl cyla noc raz cycka a nad ranem to juz flache dwa razy bo cycka braklo!!!!! Nie wiem co to czy zmiana w sposobie karmienia czy tez jakis skok, ale 12 tydzien juz minal i mialo byc tak pieknie a tu co??? Maly taki jkis nadwrazliwy sie zrobic i byle co go potrafi przestraszyc i je wiecej niz zwykle. No kurcze juz sama nie wiem. teraz na szczescie zasnal. No i o kapieli wieczorem to nie ma co nawet gadac. Wykapalam go rano. Krzywil sie coprawda i niespokojny byl w wodzie ale bez ryku sie obeszlo. Za to jak go wyciagnelam to poprostu dziecko happy i masz nawet byl i normalnie ekstaza jak mu oliwke kladlam Nie wiem juz sama co z tym zrobic. Chyba przeczekac, no bo co????
  25. Jola30elwiraJola30jak objawia sie skaza bialkowa to moze takie biale podskorne kaszaczki czy co?bardziej takie placki wysuszonej czerwonej skory głownie na polikach, prawie jak liszaje które robią sie z zimna Dziekuje bo mojemu zaczely sie robic jakies kaszaczki podskorneco to moze byc Moj ma to samo na buzi sztuk 4 razem. Wczesniej tez mial i same zniknely!!! Nie przejmuj sie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...