franiaWitam się i ja!Wy o przedszkolach myślicie, a my musimy podjąć decyzję, co z Julą zrobić. I zastanawiamy się czy nie dać jej do zerówki w szkole na naszym starym osiedlu - ale to tylko pod warunkiem, że ciocia się zgodzi, aby po zajeciach przychodziła do niej, bo świetlica odpada. Sama nie wiem i powiem Wam, że mam stresa, bo zdaje sobie sprawę, że to ważna decyzja. A wszystko przez to zamieszanie z obowiązkiem szkolnym Jakby się szanowny rząd wcześniej zastanowił i zwolnił z niego dzieci z rocznika 2006, to byśmy jej nie posyłali do zerówki w pkolu i teraz nie musiałabym kombinować To prawda, zrobili zamieszanie nie z tej ziemi, a potem się z decyzji wycofali.
Trudna decyzja przed Wami...
Na świetlicy boisz się ją zostawiać? Pewnie też bym miała lekkie opory. Chociaż ja sama chodziłam i w sumie krzywda mi się tam nie działa :)