Daffodil
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Daffodil
-
Italy oszukujesz, bo trzy obrazki mają być :) I później o podpowiedzi musimy się prosić
-
Lunatyk?
-
Mosia wszystkiego najlepszego dla Marcelka z okazji ukończenia pierwszego miesiąca :)
-
mosiaMillion Dollar Baby? Tak :)
-
-
franiaItalyDaffodilTańczący z wilkami naprawde i tak bez podpowiedzi zdolniacha z tej Daffo A jak :)
-
Dobra książka w wolnej chwili
Daffodil odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
andziaA ja Wam polecam jeszcze bardzo bardzo książkę J. Archera "Kain i Abel" Parę dni temu koleżanka ją wychwalała :) To teraz już koniecznie muszę wypożyczyć :) -
Tańczący z wilkami
-
ItalyDaffodilItalyprestizNo mówiłam, że łatwe :) ja ci pokaze co to znaczy dla mnie latwe Dawaj, dawaj :)
-
Italyi to wcale nie bylo latwe jezeli to jest ten film He he dla mnie banalnie proste, bo oglądałam niedawno po raz drugi :) Zgadłabym w 5 sekund, gdyby mi ktoś takie obrazki wrzucił
-
Italyprestiz No mówiłam, że łatwe :)
-
Pogrzeb w jego filmografii i od razu będziesz wiedzieć :)
-
Proszę bardzo :)
-
ItalyMission Impossible? Nie...
-
franiaDaffo, to się rodzinna kolacja szykuje w piątek Co dobrego bedzie w menu? Nie powiem, żebym wielki entuzjazm wykazywała w tej sprawie :) No ale co zrobić... jeszcze zdążę się rodzicami w sobotę nacieszyć :) A kolacja bez szaleństw. Coś upiekę, sałatkę zrobię, może jajka na twardo z groszkiem i majonezem. Muszę pomyśleć jeszcze, ale coś mało pracochłonnego raczej, bo w piątek po pracy dopiero będę szykować wszystko. Mamcia przyjedzie, to pomoże troszkę :) Ciacho jakieś jutro upiekę.
-
franiaDaffodilfraniaWitam się i ja!Wy o przedszkolach myślicie, a my musimy podjąć decyzję, co z Julą zrobić. I zastanawiamy się czy nie dać jej do zerówki w szkole na naszym starym osiedlu - ale to tylko pod warunkiem, że ciocia się zgodzi, aby po zajeciach przychodziła do niej, bo świetlica odpada. Sama nie wiem i powiem Wam, że mam stresa, bo zdaje sobie sprawę, że to ważna decyzja. A wszystko przez to zamieszanie z obowiązkiem szkolnym Jakby się szanowny rząd wcześniej zastanowił i zwolnił z niego dzieci z rocznika 2006, to byśmy jej nie posyłali do zerówki w pkolu i teraz nie musiałabym kombinować To prawda, zrobili zamieszanie nie z tej ziemi, a potem się z decyzji wycofali. Trudna decyzja przed Wami... Na świetlicy boisz się ją zostawiać? Pewnie też bym miała lekkie opory. Chociaż ja sama chodziłam i w sumie krzywda mi się tam nie działa :) Ale zaczęłaś od 7 lat, a nie jak Jula niecałych 6 Już mamy zgodę cioci - jak się zdecydujemy posłać ją do zerówki w szkole, to będzie do niej po zajęciach przychodzić :) To fakt, 6-ciolatek i dużo starsze dzieciaki w jednym miejscu to spory stres. I dla malucha i dla rodziców Super, że ciocia pomoże
-
DziubalaWitam :)Robicie coś szczególnego w Walentynki? K. nie jest z tych co świętują, ale ja coś zawsze wykombinuję . Robię pyszne spagetti i mam pudełko Rafaello dla K. i pewną niespodziankę . Szkoda tylko, że akurat dziś ma później z pracy wrócić. Siedzę teraz z chłopakami w domu, bo pół dnia spędziliśmy w mieście i mam dość U nas Walentynki bez szaleństw, bo jakoś nigdy nie miałam wielkich ciągotek do świętowania, ale kolacyjka była romantyczna, masażyk i takie tam
-
krolowa_angielskafraniaSylwia, podobnie jak Ania - mogę polecić ci moją ginkę, która przyjmuje prywatnie, a pracuje w Żeromskim. Sama wizyta 100 zł, z usg lub z cytologią 140/120 zł. Na nfz nie odważyłam się chodzić. Choć - płacę składki.Ja również całą ciążę prywatnie chodziłam do przemiłego (i młodego;) pana doktora- prywatna przychodnia OSTEOMED. Zresztą, teraz też do niego chodzę, bo jest super delikatnym i taktownym lekarzem, a zarówno ja jak i Julcio dobrze znieśliśmy całe 9 miesięcy pod jego opieką Pracuje też w szpitalu na Kopernika i jeszcze na początku ciąży powiedział mi, że jeśli tylko będzie konieczna cesarka, to on ją na 100% przeprowadzi- ale nie była:) Generalnie, bardzo go polecam Na NFZ również się nie zdecydowałam, bo choć nie wiem czy to prawda, to słyszałam od koleżanki (niezbyt dobrej co prawda), że pierwsze USG miała robione w 30 tyg. bo to drogie badanie jest... Chyba troszkę późno... Ech... i właśnie na to co miesiąc grube pieniądze z pensji nam zabierają Szkoda gadać. Ja też przychodnie państwowe omijam szerokim łukiem. Może i niezły i zaangażowany lekarz się trafi (jak się dobrze poszuka), ale niestety kilometrowe kolejki odstraszają mnie skutecznie.
-
Italy teraz łatwizna specjalnie dla Ciebie :) A Broken Flowers niezły film z tego co pamiętam (bo wieki temu oglądałam, a pamięć w moim wieku niezła, ale krótka) :)
-
-
SylwiazKrakowaHej. Dziewczyny Mam prosbe. Gdzie chodzicie lub chodzilyscie w czasie ciazy do gin? Chodze teraz prywatnie, ale powoli juz mnie wykancza finansowo... I myslalam o nfz. Albo o kims tanszym. Pomooozcie Ja nie pomogę, bo chodziłam prywatnie do dr Homy. Wtedy za pierwszą wizytę płaciłam 150 zł, a za każdą kolejną 100. To było trzy lata temu, więc podejrzewam, że teraz ceny ma odpowiednio wyższe. Teraz chodzę do lekarki z LuxMedu.
-
krolowa_angielskaAniaBDaffodilEch... naprawdę aż taka różnica?? Z jednej strony zrozumiałe, że samotne matki mają względy, ale pary żyjące bez ślubu są na mocno uprzywilejowanej pozycji zupełnie bez uzasadnienia. Nie miałam pojęcia, że różnica w punktacji jest aż taka duża... ja właśnie ostatnio śmiałam się do mojego m. że chyba rozwód weźmiemy to ula będzie mieć dodatkowe pkt bo m. i tak ma zameldowanie gdzie indziej niż mieszkamy ;) My jesteśmy 'parą żyjącą bez ślubu' póki co ale status 'samotnej matk' ani 'samotnego ojca' nam nie przysługuje, jak również żadne świadczenia z tego tytułu. Julek musiał by mieć wpisane w dokumentach -ojciec nieznany- lub musiałabym mieć dokument o przyznanych alimentach- niektóre 'dobre ciocie' radziły nam takie rozwiązanie, ze względu na te pare zł (dosłownie!) świadczeń i uprzywilejowane miejsce w żłobku/przedszkolu ale nie brałam nawet tego pod uwagę- nie będę dziecku i nam takiego za przeproszeniem 'syfu' w papierach robiła... Coś wymyślimy z tym przedszkolem :) Wcale się nie dziwię, też bym się nie skusiła :)
-
AniaBDaffodilfraniaPodczas rekrutacji wszystko jest przeliczane na punkty - praca rodziców, odległość od domu, od pracy, uczęszczanie do żłobka. Jak składałam wniosek dla Julki można było uzbierać max. niecałe 50 punktów. Jednak jest się trochę na straconej pozycji, bo rodzice samotnie wychowujący dziecko za sam ten fakt mają punktów 200.Ech... naprawdę aż taka różnica?? Z jednej strony zrozumiałe, że samotne matki mają względy, ale pary żyjące bez ślubu są na mocno uprzywilejowanej pozycji zupełnie bez uzasadnienia. Nie miałam pojęcia, że różnica w punktacji jest aż taka duża... ja właśnie ostatnio śmiałam się do mojego m. że chyba rozwód weźmiemy to ula będzie mieć dodatkowe pkt bo m. i tak ma zameldowanie gdzie indziej niż mieszkamy ;) Tu się nie ma co śmiać, ja już słyszałam o takich przypadkach
-
AniaBDaffodilAniaBFrania: a ten formularz elektroniczny to skąd się bierze??kiepsko, z tym oświadczeniem bo ja nie pracuję i przy Witku to nie bardzo zacznę do września :( Chyba że w końcu się zdecyduję na coś swojego w domu jak chciałam np. sklep internetowy Ania w takiej sytuacji Ula ma bardzo znikome szanse na dostanie się do przedszkola, bo punktów bardzo mało dostanie :/ Ale Ty nie jesteś zatrudniona nigdzie, czy na wychowawczym jesteś? Bo wydaje mi się, że przy urlopie wychowawczym też masz status pracownika i oficjalnie zatrudniona jesteś. daffo: nie pracuję, jestem oficjalnie zarejestrowana w urzędzie pracy.... miałam umowę o prace na czas określony do marca ub.r. I nie przedłużyli mi jej.... i miesiąc później okazało się że jestem w ciąży z Witkiem... Dlatego pisałam że myślałam o jakiejś własnej działalności tak żeby z Witkiem w domu jeszcze posiedzieć ale żeby się nazywało że pracuję ;) Cóż jak się nie dostanie to albo prywatne przedszkole (choc wątpię ze wzgl. na płatności nie bardzo nas stać) albo w naszej spółdzielni jest "klub maluszka" 4dni w tygodniu po pare godzin - zawsze to lepiej niż nic :( Może akurat się uda, trzymam kciuki za Ulę i za Kubulca mojego też :) A ten Klub maluszka jest płatny?
-
Broken Flowers?