-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magduska
-
Nie wykupią,nie wykupią.... Jedna aukcja sie kończy,druga się zaczyna.spoczko Wyganiamy Cię,a kysz!!! Ja chyba też zaraz spadam:]]
-
Sukieni jeszcze nie kupiłam,ale kupię na pewno bo nie dosc,że Sylwester to jeszcze wesel nam się szykuje w lutym,więc muszę coś fajowego zakupic
-
Ja wieczorem to padam,nie mam siły cokolwiek sprzątac,więc podziwiam Was:]]W ciągu dnia sprzątam,jak młody mi da,albo jak mąż wróci z pracy popołudniu i zajmie się nim:]
-
A co Gabi taki nocny marek,że jeszcze nie śpi??:]
-
Hej Reginko:]Rzeczywiście miałaś nieciekawy dzionek,ale dobrze,że skończyło się tylko na strachu:]
-
Szani,nie martw się głowa do góry:]]Jak mąż nie chce to ja Cię przytulę
-
Hej dziewuszki Miałam dziś wieczorem małą przeprawę z Sz. ale w końcu zasnął,uuuffff...Wyspał się popołudniu i nie chciał iśc spac:] Moniczko!!!Bój się Boga,jesteś w końcu My się tak martwiłyśmy:]]]Cieszę się,że wszystko ok u Was i mam nadzieję,że jednak będzie córcia:]Ja skrycie marzę o córeczce,ale nawet nie wspominam mężowi,bo mnie zleje na kwaśne jabłko Martuś,nic się nie martw tymi ząbkami,im póznie wyjdą tym dłużej będą bo ich próchnica nie zeżre A tak poważnie to zobaczysz,jak zaczną jej wychodzic ,to nie nadążysz:]A co u Was w domku tak zimno?? Agusiumam nadzieję,że to "dziadostwo" szybko Ci się skończy:[Bbrrr,jak ja tego nienawidzę,choc teraz po dwóch ciążach to jest super,żadnego bólu,ale jak sobie przypomnę z czasó panieńskich to istny horror,przynajmniej dwa dni leżenia w strasznych bólach Mały Ci się rzeczywiście pospał,zaszalał A z tym jedzeniem Aguś to u nas tak samo:Szymonek wszystko wcina,jeszcze nie było takiej rzeczy której by nie zjadł,nie wybrzydza,wszystko mu samkuje,jest kochany I również mam nadzieję,jak Ty,że pózniej też tak będzie,że tak ładnie będzie wszystko jadł,czego i Wam życzę:]]
-
DDidianko,Ty byś bez nas zginęła po prostu Pozdrawiam
-
Uciekam robic obiadek,do zobaczenia
-
właśnie,ja nawet przez chwilę pomyślałam,że ona może jest w szpitalu?.....Miejmy nadzieję,że wszystko ok:]
-
Hej Aguś Dziękujemy bardzo
-
Hej kochane:]Chciałam do Was wczoraj wieczorkiem wpasc,ale jak na złosc nie mieliśmy netu:[Takie są konsekwencje posiadania bezprzewodowego internetu:\ Dopiero dziś koło 10 połączyłam się z siecią:] My już po spacerku,chłodno u nas ale hartujemy się z Szymonem:]Godzinkę spacerowaliśmy. Szymkowi wyszły dziś dwie górne dwójki naraz!!! W sumie mamy już 7 zębolków Dobrze,że chociaż bezboleśnie się to odbywa:]A wczoraj przespaliśmy czwartą nockę całą! Hehe,rozpusta normalnie Dziewczynki,ciekawe co się dzieje z Moniczką?Już nie ma jej dłuższy czas...Mam nadzieję,że u niej i u maluchów wszystko ok?:] Didianko,a mały nie bierze jakiś lekarstw?Bo po kaszce to raczej nie powinien robic na zielono,przynajmniej mi się tak wydaje:]Daj mu może jeszcze z raz i zobaczysz,czy znów zrobi na zielono:]
-
Szymon się obudził,więc spadam Papa:]
-
Martuś,ja uważam,że wcale nie są drogie,jeśli,jak gościo pisze,śpiwór jest 100% z wełny owczej:]
-
Hej,witam Was:]Szymek właśnie zasnął,więc jestem na chwilkę:]] Te pluszaki na biegunach są słodkie,szczególnie lew,który strasznie i mi i mężowi sie spodobał,ale przemyśleliśmy to i stwierdziliśmy,że nie ma sensu,bo dostanie dużego konia na biegunach:]I podjęliśmy decyzję,że na pierwsze urodziny kupimy Szymonowi coś bardziej praktycznego,bo zabawek ma tyle,że już miejsca braknie: SANKI Z RÄCZKÄ ĹPIWOREM WEĹNA OWCZA DLA MALUCH (487637044) - Aukcje internetowe Allegro Nie mamy sanek,zima przyszła,a jak spadnie więcej śniegu to naszą spacerówką nie da rady wyjsc na spacer,bo ma delikatne skrętne koła na przodzie.A te sanki strasznie mi się podobają,wizualnie są fajowe no i cieplutki śpiworek Zamówimy granatowe,bo ładniejsze:] Czytałam wasze rozmowy dziewczynki i powiem Wam,że to tak właśnie jest z rodziną,tylko dobrze się wychodzi na zdjęciu,i to jak Cię nie utną:\Ja nie narzekam,rodzina mojego męża jest super,stosunki z nimi mam świetne a teściów mam zawalistych Ale nie ma się co przejmowac kochane,olewajcie to i niczym się nie przejmujcie;]] Uciekam kochane,biorę się za obiadek,dziś u nas wątróbka do ziemniaczków,mniam:P Do wieczorka,papa
-
Witam kochane:)Nie miałam wczoraj w ogóle czasu,aby zajrzec do Was,najpierw obiad u teściów,pózniej urodziny mojego chrześniaka.Nie było nas cały dzień w domu:] Szymkowi wczoraj wyszedł piąty ząbek-dolna dwójka,a za kilka dni będą dwa kolejne-górne dwójki,które wyrzynają się naraz Didianko,powiem Ci,że masz problem z tym karmieniem,u nas było identycznie.Miałam już dosyc,byłam umordowana i chciałam z jednej strony już skończyc to karmienie właśnie z tego względu,że byłam zmęczona tym wszystkim,ale z drugiej strony chciałam,żeby jadł cycka jak najdłużej.I miałam straszny dylemat,co zrobic?Aż pewnego,pięknego dnia mój syn sam pogardził cycochem Nie chciał ssac w ogóle w dzień,bawił się tylko:]Tylko w nocy się budził i to też,żeby pocochac chwilkę,ot,dla potrzeby bliskości,żeby się przytulic.Więc na noc zaczęłam mu dawac troszkę wody w butelkę,jak się budził.Wypijał parę łyczków i nie wybudzonego odkładałam do łóżeczka.No a teraz już coraz częściej przesypia nocki,ale nadal daję mu łyczka wody,jeśli się budzi:]To jest ciężka decyzja,żeby odstawic dziecko od piersi,przynajmniej dal mnie takowa była,no ale mój kochany syn podjął na szczęście decyzję za mnie,bo nie wiem,czy nadal nie karmiłabym do dnia dzisiejszego Zyczę Ci kochana wytrwałości i słusznych decyzji Uciekam kochane,bo muszę obrac ziemniaczki do kotletów,zaraz mąż wróci z pracy wygłodniały Szymon jeszcze śpi,więc może zdążę;D Do wieczorka,narka
-
Hej dziewczynki:]Wstajemy dziś rano z Szymonkiem,a tu biało:]Dziś mój łaskawca dał mi pospac do 8 i można powiedziec,że zaliczył trzecia przespana nockę,bo obudził się dopiero ok.5.30:)Szymek,jak zobaczył przez okno białe drzewa,to zrobił taaakie oczy miał taką przejętą minkę,słodko wyglądał:]A jak wyszliśmy na spacerek,to siedział w wózku i z przejęciem oglądał świat:]]Teraz siedzę i czekam na męża,niestety dziś pracuje do 22,więc siedzieliśmy z Sz. sami,dopiero wieczorkiem wpadła babcia pomóc mi wykąpac młodego:] Uciekam,bo Sz. się budzi:(Na razie,pa
-
Jestem Dzięki serdeczne dziewczynki za miłe słowa,kochane jesteście Może sobie pomyślicie,że trochę przesadziłam nazywając Sz. gwiazdą,bo to w końcu tylko fotka na kolejnej stronce a nie np. na okładce,ale wierzcie mi,że dziś jak zobaczyłam to zdjęcie to ogarnęła mnie taka radosc i duma,że aż nie potrafię tego opisac Ale pewnie mnie rozumiecie,bo same jesteście mamusiami i potraficie postawic się w takiej sytuacji i pewnie byście czuły w głębi serca to samo co ja:] Wiecie co dziewczynki?Nie poszłam na to piwko z koleżanką,bo zadzwoniła dziś rano,że chora i leży i musimy przełożyc:(Trochę zdołowałam,bo miałam ochotę gdzieś wyjsc i odreagowac ale...Jeszcze się spotkamy i odbijemy sobie Didianko,jak Tomuś,lepiej już???:]oglądałam Twoje fotki,wyglądasz super i powiem Ci szczerze,że bije od Ciebie taka dobroc i radosc z twarzy,że aż miło:36_2_55: Martuś,pierwsze urodzinki tuż-tuż:]My 10 dni po Was:]My urządzamy przyjęcie w domku bo mieszkanie mamy spore,będzie najbliższa rodzinka i rodzice chrzestni:]A z tortem to się jeszcze zastanawiam,albo zrobię sama albo upiecze nam znajoma która robi super torty:) Wiecie,ja też zastanawiałam się,co tam u Alicji i jej synka..Mam nadzieję,że jest tylko lepiej:] Moniczko,jak tam u Was??Wszystko ok?Jak się czujecie?:] Aguś,ja mam tak samo jak Ty,kilka dni bez netu i świruję,tak się przyzwyczaiłam i zrzyłam z Wami,choc jestem tu niedługo:36_3_16: Uciekam kochane,do jutra,pozdrawiam i ściskam
-
Hej kochane:]Ja tylk na chwikę,póki Szymek śpi.Chciałabym Wam się pochwalic,że mój Szymon został gwiazdą gazety "Twoje Dziecko"!!!!!!!Ukazało się jego zdjęcie,co prawda,jak był młodszy,miał chyba wtedy 4 m-ce:]Wysłałam je kilka m-cy temu,nie ukazało się i myślałam,że już nic z tego nie będzie,a tu taka niespodzianka Ale jestem happy:]]]] Didianko,mam nadzieję,że Tomcio szybko wyzdrowieje:] Uciekam,bo "moja gwiazda" wstała Na razie,papa
-
Witam Was kochane:)Siedzę i czekam na m. z pracy,Sz. niedawno zasnął,uuuff,w końcu:(Coś nie mógł dziś zasnąc,najpierw wścikał się ponad godzinę w łóżeczku a pózniej to już tak marudził ze zmęczenia,a zasnąc nie mógł.W końcu padł mi na rękach w przeciągu minuty:)Wyobrazcie sobie,że Sz. zaczyna pełzac,jestem bardzo zdziwiona,bo byłam przekonana,że z pełzania i raczkowania już nici,tylko od razu zacznie chodzic.A tu niespodzianka Więc chyba będzie jeszcze raczkował,tak mi się wydaje,bo pełzanie to etap przed raczkowaniem.Fajnie byłoby,bo to bardzo ważne zarówno dla jego mięśni jak i mózgu.A jak zacznie najpierw chodzic to też będzie dobrze:)Co prawda na razie robi to tylko wieczorem w łóżeczku,w dzień w ogóle,chyba dopiero łapie o co chodzi. Agusiu,Reginko,wszystkiego naj,naj dla waszych malutkich mężczyzn,ddduuuuuuużo zdrówka Didianko,szkoda mi Twojego Tomeczka,że tak cierpi:(Powiedz może tej małpie,żeby się doprowadziła do porządku,bo dzieci straszy Całuski dla małego,dzielny chłopaczek z niego,da radę:))) Z tym naszym spotkaniem to fajnie byłoby kiedyś.....Ale czy to się uda?... Ciężka sprawa:) Jutro idę się uspołeczniac,w końcu koleżanka z technikum zaprosiła mnie na piwko,mąż ma wolny dzień,więc pobawi się w nianię z Szymkiem Kurcze,wiecie,jak ja potrzebuję gdzieś wyjsc,gdziekolwiek??Trzeba odreagowac psychicznie,bo któregoś dnia człowiekowi śmigło zerwie A z tym wiekiem to nie przesadzajcie,bo młode jesteście i głupoty gadacie:)Ja za pół roku skończę 30 lat i to ja mogę ponarzekac,jaka to ja stara d.... jestem Dobrej nocki,see you
-
Dobrej nocki,papa:)
-
Rozumiem Szani,bo u nas jest podobnie:)Ale też czasem nam się udaje spędzic jakiś milutki wieczorek
-
A dzisiejszy wieczór spędzamy zgodnie oddzielnie:ja przy kompie nadrabiam zaległości a mąż ogląda meczyk Ale oboje popijamy zimne piwko,mniam
-
Hej kochane,jestem tylko nie bijcie:36_2_49: Musiałam udobruchac męża kilkoma wieczorkami spędzonymi we dwoje bo ostatnio miał pretensje do mnie,że tylko komp i komp a z nim nie potrafię spędzic trochę czasu No i wczoraj zrobiłam sałatkę owocową(pychota:)i kupiłam dobre winko i.....Piotrek był w szoku totalnym,tak go zaskoczyłam Wieczór był baaaardzo milutki.... Mam nadzieję,że u Was i u Waszych maleństw wszystko ok?
-
Hej kochane:)My dziś w domku cały dzień,zimno i mokro,brrr Już po obiadku i odpoczywamy z mężem,Sz. własnie zasnął więc jest chwila spokoju Ugotowałam dziś młodemu zupkę brokułową,mniam Zjadł wszystko i jeszcze od nas tradycyjnie "wysępił" sporo obiadku Zeby on chociaż wyglądał na tyle,co je Didianko,duuużo zdróweczka dla Tomusia,mam nadzieję,że to tylko lekki katarek i szybko przejdzie:) Wpadnę pózniej dziewuszki,miłego popołudnia,papapapa