-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magduska
-
Hej dziewuszki,co tu taka cisza??;) Młody już śpiunia a ja siedzę sama,mój mąż poszedł na imprezkę integracyjną z pracy Zleciał mi ten dzień dziś niewiadomo kiedy.Przed południem byłam z młodym na spacerku,pózniej obiad itp,gotowałam dziś Szymkowi rosołek z zacierką,ale wyszedł pyszny Sprzątanie i nie wiadomo kiedy zrobił się wieczór:(Młody zjadł michę kaszki,mycie i do łóżeczka.Wieczorem chociaż ładnie sam zasypia w łóżeczku,tzn.trochę z moją pomocą,bo siedzę obok i śpiewam mu kołysankę:)W dzień jest znacznie gorzej choc ostatnio przez kilka dni udaje mi się go uśpic w wózku,ale to musi byc bardzo zmęczony:) Dobranoc dziewczynki
-
Witam kobietki:)Dziś zdążyliśmy z Szymkiem do południa ze spacerkiem,bo pózniej się rozpadało:(Wiał spory wiaterek i było tylko 11 stopni ale młody uwielbia taką pogodę(hehe,w końcu urodził sie w zimie),zasnął na 2 godziny!!:P Tak mu było dobrze A teraz chwalę się:Mamy czwartego ząbka Wychodzą te ząbki jeden za drugim:)Szalone Aga,z tymi chrupkami to nie za wcześnie.Tak,jak pisze Martusia pilnuj tylko,żeby nie gryzł za dużych kawałków:) Dobrej nocki,papa
-
Witam dziewczynki:)Dziś udało nam się ze spacerkiem do południa,bo pózniej się rozpadało i leje cały czas:(Szymek przespał się trochę na dworku,w domu nie chce spac w ogóle.Chociaż dziś popołudniu udało mi się go uśpic w wózku aż na pół godzinki w ogóle był grzeczny przez cały dzień,zrobiłam obiad i ugotowałam mu zupkę z brokułów,pychota Chrupki dawałam Szymkowi jakoś od 7-8 m-ca,biszkopty jakoś też w 8 m-cu.I jedno i drugie Szymek lubi i ostro się zajada:)Jak podaje się mu chrupkę to zaczyna się cieszyc na maksa,taki jest śmiszny Aga,mam nadzieję,że malutkiemu katarek szybko minie.Nic przyjemnego dla malucha,jak się męczy z zapchanym noskiem:( Moniczka,masz rację,leci ten czas...A z tym zmęczeniem to minie,jeszcze troszkę:))Oszczędzaj się i nie przemęczaj za bardzo Do jutra dziewczynki,papa
-
Witam Was dziewczynki:)U nas dziś kolejny dzień pięknej pogody,łaziłam z młodym dwie godzinki,z tego pół godziny przespał:P Szani,u nas też są takie dni,kiedy Szymek za bardzo nie chce jesc:(Także nie martw się,że synek mało je:)Tak jak piszesz,najważniejsze,że coś tam zjada:)) A co do Danonków to wczoraj kupiłam Szymkowi pierwszy raz i dobrze,że opakowania nie zjadł;w ciągu ok.minuty zjadł wszystko,tak mu smakowało:)I zaczął kwękac kiedy się skończyło,hehe Szymonek jest drobnej budowy ale apetyt ma spory,szkoda,że nie widac po nim ile zjada:)No może po buziolku,okrągły się zrobił,jak księżyc w pełni Betty,super,że Kacperek już tak ładnie chodzi:))Ja już nie mogę doczekac się pierwszych kroczków Szymona Martusiu,fajnie,że wyjazd się udał.Nawet,jeśli droga była długa to uważam,że mimo wszystko warto było.Chociaż wyrwaliście się z domu i spędziliście trochę czasu razem,inaczej niż na codzień:)) Przynajmniej możesz wyjsc z domu i zostawic małą bez obaw.My z mężem mieliśmy wyjsc w środę na mecz i piwko do lokalu.Od narodzin młodego nigdzie nie wychodziliśmy i było mi to bardzo potrzebne,takie wyjście z domu choc na dwie godzinki.Ale we wtorek wieczorem już wiedziałam,że nigdzie nie pójdę:((Uśpiłam młodego i poszłam do łazienki się umyc.W tym czasie Szymek się obudził i zaczął płakac.Piotrek wziął go na ręce i zaczął go lulac.A mały,jak zobaczył,że to nie mama,wpadł w taką histerię,zaczął tak przerazliwie płakac,że musiałam mokra wylatywac z łazienki:(Przytuliłam go do siebie i...cisza:))On jest tak mocno związany ze mną emocjonalnie,że nie ma mowy o żadnym wyjściu z domu.Kto go uspokoi,jak mnie nie będzie w pobliżu??Jeśli nawet w takim momencie tata jest be?;( Didianko,miło mi Cię poznac i Twojego slicznego synka:))Odważny chłopiec z niego,jak już w tym wieku lata samolotem;))) To na razie dziewczynki,buziolki
-
Hej dziewczynki:))U nas była dziś cudowna pogoda,byliśmy na spacerku a pózniej na obiedzie u teściów.Jedliśmy pieczone udka z ziemniakami i z buraczkami.Szymek,jak się dorwał do mojego talerza,zajadał się mięskiem i ziemniaczkami:))Cieszył się przy tym niesamowicie,tak mu smakowało,hehe I jeszcze popijał sobie z mojej szklankiŁadnie umie pic ze szklanki:)A tak w ogóle to mój Szymonek kończy dziś 10 m-cy!!!!! Jejku,jak ten czas leci,dopiero,co go rodziłam a on już taki dużyJuż taki fajniasty się zrobił i rozumny:))I jest taki słodki i kochany....Wiem,wiem,rozczuliłam się Ale co ja poradzę,że go tak kocham?.....Po stracie pierwszego synka przelałam na Szymonka całą miłosc tego świata....................Jest mi tak strasznie drogi...... Dobranoc dziewczynki....
-
Hej dziewczynki:)U nas dziś również była piękna pogoda,bardzo ciepło bo 18 stopni,spacerowaliśmy z Szymkiem już po 10 rano,bo wcale ostatnio nie chce spac w domu właśnie ranoNa dworze zasnął w przeciągu dwóch minut,taki był padnięty Robiłam dziś młodemu kisiel wiśniowy na deser,pychota,palce lizacMłody wszystko zjadł a przy okazji wszystko na wiśniowo zaciapałPrzepis wzięłam ze strony www.osesek.pl.Widziałyście może??Polecam,fajna stronka i pyszne przepisy Moniczka,to pewnie nic innego u Szymka jak ząbek idzie,mam nadzieję,że szybko wyjdzie i mały nie będzie już cierpiał:)) Na razie dziewczynki,papa
-
Czesc dziewczynki:)Szymon właśnie padł z płaczu,śpi już 10 min.Serce się kraje,jak płacze w tym łóżeczku:((ale obiecałam,że nie odpuszczę,że nauczę go tego spania. Martusiu,buciki małej są uroczeMy musimy zakupic na teraz,na jesień.Tylko jeszcze nie do chodzenia:)A z tym wyjazdem to fajowo,odpoczniesz sobie,spędzicie trochę czasu razem..pozazdrościc:))))) Szani,mam nadzieję,że z oczkiem Twojego synia będzie już ok:)Tak jak mówisz warto pójsc od razu do lekarza,jeśli zauważy się,że coś jest nie tak:) Betty,my warzywka mamy ze swojej działki albo od dziadków mojego męża,wiem,że to pewne i niepryskane czy z nawozami.Na straganach szczerze mówiąc nie kupuję. To na razie dziewczynki,pa
-
Martusiu,wiem,że muszę byc konsekwentna,już to sobie obiecałam
-
Dzięki MonisiuJakoś sobie będę musiała poradzic,żeby go nauczyc tego spania.Już sobie obiecałam,że będę wytrwała i nie nabiorę się na jego płaczWieczorem zasypia w łóżeczku,ale w mojej obecności,siedzę przy nim i śpiewam mu kołysankę i tak zasypia:)Tylko w ciągu dnia tak się buntuje z tym spaniemAle może jakoś powolutku się przyzwyczai:) Szymek już chyba lada dzień siądzie sam,zadziera tyłek do góry,jak leży na brzuszku i przekręca się na boczek,jeszcze tylko załapie,żeby podeprzec się rączką i gotowe!Siądzie U nas była dziś ładna pogoda i byliśmy na spacerku,Sz. się zdrzemnął aż pół godzinyMusiałam pójsc do siebie na pocztę,szefowa nazbierała dla mnie trochę papierkówTrochę mi się tęskni do pracy,ale jak zobaczyłam dziś u nas ogromną kolejkę ludzi to stwierdziłam,że może jeszcze trochę,zanim wrócę...Wychowawczy mam podpisany do końca 2009 r.,ale wracam od stycznia,bo ciężko u nas z sarą:( Moniczka,powiem Ci,że miec takiego męża to skarbMój P. mimo tego,że nie lubi chodzic ze mną po sklepach,to chodzi i jest taki cierpliwy i wytrwały,choc widzę po nim że już wymiękaAle także potrafi namówic mnie na jakiś fajny ciuch,bo twierdzi,że wyglądam w nim super i że bardzo mu się podobam w tymJuż mam upatrzoną śliczną bluzeczkę kimono z bufiastymi rękawkami na Allegro i tylko dostanę obiecana kaskę od męża to zamawiam ją:)) Pozdrawiam dziewczynki,dobrej nocki
-
Hej dziewczynki:)Mam straszny problem z Szymkiem:(Właśnie poszedł spac,a raczej padł z płaczu i ze zmęczeniaNie chce sam zasypiac w dzień,przyzwyczaił się do lulania na rączkach;jak był mały to miał straszne kolki,nosiliśmy go i lulaliśmy non-stop.No i teraz jest taki "rozdyndany",tylko rączki i rączki,wcale nie chce sam zasypiac w dzień.Odkładam go do łóżeczka,tłumaczę łagodnie,że idziemy spac,pokazuję łóżeczko i mówię,że tu będzie sam zasypiał,nic nie pomaga:(Tylko go odłożę,to jest straszny płaczPróbowałam śpiewac kołysankę(Czasem właśnie przy tej kołysance zasypia sam wieczorem),głaskac go po główce,trzymac za rączkę..E,tam,i to nie skutkuje,płacz i płacz..:((Jestem zdołowana,nie wiem co zrobic,żeby nauczyc go samodzielnego zasypiania?????Przecież on ma już 10 m-cy,muszę oduczyc go kołysania na rękach!Zresztą jest duży i waży już swoje,ręce po chwili mi mdleją:(((Dziewczyny,poradzcie,co zrobic??Jak wy nauczyłyście swoje szkraby zasypiac samodzielnie?? Reginko,nie martw się,to pewnie ząbki.Zobaczysz,ani się obejrzysz a Twój synio będzie miał śliczne perełki:)))I zapomnicie o bólu i tych mękachAch,muszą się te maluszki wycierpiec swoje:(Szymonek dzięki Bogu całkiem bezboleśnie przechodzi to ząbkowanie,nawet nie wiadomo,kiedy ząbek za ząbkiem idzie:)Nic mu na szczęście nie dokucza:) Moniczka,ja też mam takiego kochanego męża:))Co prawda nie lubi za bardzo biegac ze mną na zakupy(jak większosc facetów)ale już mi obiecał,że po wypłacie da mi sarę i kupię sobie coś fajnego Na razie dziewuszki,papa
-
Hej dziewczynki:)Dziś u nas była śliczna pogoda,pojechaliśmy z mężem i z młodym do pradziadków,ale się cieszyliSzymek na początku oczywiście zareagował kwękaniem,jest bardzo strachliwy i boi się obcych,ale niedługo potem lądował na kolanach dziadków,którzy nie posiadali się z radościi,"jak niunio ślicznie rozmawia,jakie ma śliczne ząbki,jak ładnie się śmieje":P Uwielbiam takie chwile,bo wtedy jestem strasznie dumna z mojego syna A jak wracaliśmy,to młody tak się rozkokosił w samochodzie,zaczął krzyczec,machac rączkami,gadał po swojemu No tak świrował i darł się,myślałam,że zedrze gardło z tego krzyku i skończy się tak jak ostatnio na utracie głosu:))Dostał niunio jakiejś fazy,ale mieliśmy śmiechu z niego:P W końcu padł jak mucha i resztę drogi do domu przespał w foteliku:)) Reginko,gratulujemy kolejnego ząbka:)))),U nas na razie są 2,5 perełki,ale za to w jakim czasie,hehe:P Iwonko,witak wśród nas,bardzo mi miło Cię poznac:)) Do jutra dziewuszki,dobrej nocki
-
Wiesz co Martusiu,on sam nie zaśnie,trzeba go chwilę polulac na rękach chyba,że jest tak padnięty to zasypia w takiej pozycji w jakiej się znajduje:))
-
Hejka:)U nas cichutko,Szymek śpi a ja czekam na męża z pracy:)U nas też pogoda paskudna,cały dzień w domu przesiedzieliśmy:((Samopoczucie ok,tylko zmęczona jestem bardzoSzymek mi dziś prawie nic w domu nie spał,rano jakieś pół godzinki i popołudniu tak samo,marudny był potem i co?Oczywiście rączki,bawił się trochę na macie a pózniej noszenie:)A taki śmiszny się zrobił,cały czas się śmieje,gada po swojemu,nauczył się robic pa-pa,kosi-kosi a ostatnio dziadek nauczył go przybijac piątkę Moniś,z tym wyrabianiem kondycji to uważaj Dobrej nocy dziewczynki,papa
-
Hej dziewczynki:))Co u nas taka cisza??? Dziś paskudna pogoda w Świdniku,pada i pada,nici ze spacerkuMłody jak nie wyjdzie na dwór złapac świeżego powietrza,to jest taki marudny w domu...No ale nic nie poradzimy,że taka pogoda Szymek właśnie zasnął,a ja zaraz muszę podszykowac obiad bo mąż idzie do pracy na drugą zmianę i muszę go nakarmic przed wyjściem Mam kupę prasowania ubranek młodego ale zamiast wziąśc się za to to ja siadłam do kompa tradycyjnieOj,tam,jeszcze zdążę Mój kombinezon,który wystawiłam na Allegro,obserwują trzy osoby,więc mam nadzieję,że się sprzeda i kupię za to coś fajnego Szymkowi:)) Wpadnę pózniej,papa
-
Czesc dziewczynki:)U nas dziś też piękna pogoda,my z Szymkiem już po spacerku,właśnie zasnął więc mam chwilę wytchnienia Aga11,wszystkiego naj dla Twojej córci,niech się chowa zdrowo Martusiu,dla Twojej córeczki również dużo zdrówka,10 m-cy to juz poważny wiek!:))Mój Szymon za 10 dni również skończy 10 m-cy Monisiu,uważaj z tym halnym,żeby Was z Szymkiem gdzieś nie zwiało Wpadnę pózniej,narka
-
Martusiu, w takim razie miłego wypoczynku,odpocznij i nabierz nowych sił Szani, jestem w szoku,że mogą byc tak bolesne objawy ząbkowaniaBiedny maluszek,ale się nacierpi,szkoda go... Właśnie mój mąż wrócił z pracy,idę mu coś przyrządzic na kolację,narka dziewczynki
-
Czesc dziewuszki:)Młody już śpi,więc ja tradycyjnie do kompa:36_1_13:No Moniczko ,masz rację,szalejemy z tymi ząbkami,w przeciągu jakiś dwóch tyg. będą aż trzy Martusiu a gdzie to się wypuszczacie z mężem w świat??Ale Wam zazdroszczę..Też chętnie zabrałabym mojego Piotrusia i wyjechała gdzieś na kilka dni,tylko we dwoje..Ehh,może kiedyś,bo póki co to nie ma szans,mój Szymek zapłakałby się beze mnie albo dostał histerii,tylko mama i mama Dziewczyny,wrzuciłam kilka zdjątek do mojej galerii,jak macie ochotę to zobaczcie To tyle na razie,papa
-
Witam wszystkich,ja jestem ze Świdnika:))Jestem mamą prawie 10-cio miesięcznego Szymka:) Happy mum a może się znamy??? Pozdrawiam wszystkich:)
-
A,zapomniałam się Wam pochwalic,mamy już pierwszego ząbka na dole,drugiego obok już widac i na górze jedynka przebiła się przez dziąsło!!!!!!:36_2_27:Jak nie było żadnego,tak teraz idą jeden za drugimAle jestem happy,dumna i w ogóle Narka,papa
-
Hej dziewczynki,młody właśnie zasnął więc korzystam i siadam do kompa:)Miałam nastawic pranie,ale co tam,poczeka Monisiuja sprzedaję kombinezon r.68,Sz. go nosił,jak się urodził,a teraz kupiłam r.80 na tę zimę:) Martusiunr mojej aukcji z tym kombinezonem to 449770541:) Aganie przejmuj się tą wagą,mój Szymon ma prawie 10 m-cy i waży niecałe 7,5 kg:)Rosnie i rozwija się zdrowo,ma apetyt,ładnie je.Po prostu jest szczupłej budowy.Też na początku schizowałam z tą wagą ale lekarka powiedziała,że jest ok więc wyluzowałam Pózniej jeszcze wpadnę do Was dziewczynki,buziaki
-
Moniczko,mam nadzieję,że Szymusiowi się poprawi i kupki będą ok:))Dużo zdrówka dla niego Jak bedziesz szukała małemu kombinezon na zimę to polecam te z Coccodrillo,właśnie kupiłam Sz. z Allegro,w super stanie,jest sliczny,konkretnie uszyty,cudoSzymuś pochodzi i poczeka na drugiego dzidziusia Pozdrawiam,buziaki
-
Hej dziewczynki:)U nas już ok,Szymkowi wrócił głos a ja odetchnęłam z ulgą... Martusiu,buciki małej są prześliczne Aga,my właśnie braliśmy teraz Eurespal i pomógł Betty,miło mi Cię poznac,witaj wśród nas: Wystawiłam dziś na Allegro kombinezon Szymka,Coccodrillo,w super stanie,więc mam nadzieję,że się sprzeda za przyzwoite pieniążki i coś mu za to kupię Byliśmy do południa na spacerku,Szymek wcale nie chciał spac w domu,woli drzemanie na dworzeW ogóle ostatnio śpi mało w ciągu dnia,rano trochę się prześpi,na dworze z pół godzinki w południe i pózniej nie chce spac wcale,pod wieczór jest już taki marudny i nie do wytrzymaniaIdzie spac dopiero koło 20.Wasze maluchy też tak kiepsko śpią?? Pozdrawiam dziewczynki,buziaki dla maluchów
-
Hej dziewczynki,u nas już lepiej,Szymkowi prawie wrócił głosikPomaga mu to lekarstwo,więc o wizji szpitala zapomniałam....:36_1_13: Chodzimy na spacerki,lekarka nam pozwoliła,a że ładna pogoda u nas to korzystamy:) Dziś młodego zabrał mąż na dworek a ja wzięłam się za porządki w domu:) Muszę kupic Szymkowi jakieś fajne buciki na jesień,kurteczkę dostał od babci tylko tych butków nam brakuje.Na zimę też już jesteśmy ubrani,kupiłam na allegro młodemu śliczny kombinezon coccodrillo i dostaliśmy do tego super czapeczkę i szalik:) A Szymek nadal się turla,zaczął podnosic tyłeczek do góry i stawac na stópkach,jak leży na brzuszku i chyba niedługo sam usiądzie.Rozmawiałam z lekarką i potwierdziła,że prawdopodobnie młody ominie w ogóle etap raczkowania Pozdrawiam,pa
-
Hej dziewczynki:)Mam zaje...stego doła,dziś Szymek obudził ię i stracił głos!!Piał jak zarzynana kura!!Byliśmy dziś u lekarza,gardło zaczerwienione i ten skrzypiący głos młodego,poza tym żadnych innych objawów i osłuchowo nic nie słychac.Mamy lek i jeśli on nie pomoże to mamy skierowanie do szpitala,bo może się zakończyc zapaleniem strun głosowych albo krtani:((((Tak mi go szkoda,męczy się biedny,nawet płacz mu nie wychodzi,serce się kraje:((((((( Zastanawiam się,gdzie on się tak załatwił z tym gardłem...Myślę,że może w nocy łyknął jakieś chłodnej wody?Mam straszne wyrzuty sumienia,że to ja go tak urządziłam:(( Mam tylko nadzieję,że ten lek mu pomoże i obędzie się bez szpitala...:( Pozdrawiam,papa:)
-
9 m-cy,nie siedzi nie raczkuje:(
magduska odpowiedział(a) na magduska temat w Noworodki i niemowlaki
Hej dziewczynki:) Dzięki,pocieszyłyście mnie:)Już wyluzowałam i nie schizuję,widocznie mój Szymek potrzebuje troszkę więcej czasu. Pozdrawiam