Sweethope

moja stronka kurcze z tym moim bratem to troszke ciezko...ma jakies klopoty z nosem..katar niby od 3 miesiecy...klopoty z oddychaniem przez nos...mieszka w Londynie...w lutym idzie na badania do szpitala...martwie sie:Smutny: no tak moniq chcialabym widziec jak maly dorasta, ale zycie jest ciezkie

MYSZKA_MIKIZanciu Krzyś ma śliczne oczęta, będzie rwał na nie laski Moniko czy Mateuszek ma butelke tomme tippe? Zobacz Nikośka ma taką samą rzeczywiscie...tylko kolory inne:)

IzabelinMy też po spacerku ale z jakimi przygodami Zrobiliśmy dzisiaj 4 rundy po parku, (widziałam wiewiórkę jak szukała spiżarni), potem posiedziałam u Ani w redakcji DzP przy okazji przeczytałam sobie artykuł o Naszej Klasie w Gazecie Wyborczej. Później zaliczyłam małe zakupy spożywcze i poszłam do Szałaputa na Witaburgera i wiecie kogo tam spotkałam? Przeżuwam sobie spokojnie a tu wchodzi trzech gości i strasznie witają się z Michałem właścicielem knajpy. Odwracają się i o kurka ... jednym z tych gości jest Grzegorz Turnau Poczułam się jak za strych, dobrych studenckich czasów w Krakowie. No Izuniu...to mialas szczescie...pozazdroscic:) Zanciu Krzysiu slodziak taki,i te oczka....

Myszko wroci wroci.... A ja lubie takie zdjecia zwierzat...mialam taki kalendarz, a teraz malemu powiesilam takie psiaki na sciannachsa takie...KAWAII

Moja stronka... marikjestem i ja :) bylismy na dluuuuuuuuuuugim spacerku ;) przy okazji bylam na rozmowi u szefowej odnosnie wychowawczego :) dostalam cynka od kumpeli z pracy ze szefowa dzisiaj w dobrym nastroju wiec kulam zelazo poki gorace:) no i byla baaardzo mila zgodzila sie na wszystko :) teraz tylko z ksiegowa musze ustalic daty i dni wypisac wnioski i zalatwione ciesze sie bardzo ze mam juz ta rozmowe za soba uffffffffffffff Marys fajnie, ze sie wszystko udalo...nie ma to jak dobry humor szefowej ja nie ide na wychowawczy , bo on i tak bezplatny, pobede z malym 2 misiace przed LDEP-em to sierpien i wrzesien, bede miala czas na nauke i czas z malym...Tomek dostal fajna oferte pracy...czesc czasu w Szczecinie , czesc w Kolobrzegu, ale pieniazki 2x takie jak przedtem, moze dostanie samochod sluzbowy??!! kto wie

ta ja pofocze troszku e-cioteczkimaly dostal karuzelke z melodyjkami ooo muzyka powaznaa tutaj trzymak grzechotko-gryzak...udalo sie Czesc Zanetko....dzielna z ciebie mamusia...a

MYSZKA_MIKIczesc dziewczyny . Odzzywam się, zebyście wiedzialy,że o was pamietam. Nie odzywam sie bo nie mam na nic czasu. Caly semestr sie nic nie uczyłam bo wiadomo urodzila sie Nikola i nie mialam kiedy, nie chodzilam na wiekszosc wykladow, bo chcialam wrocic wczesniej do domu i teraz sa efekty. Ja chyba nie zalicze tego semestru. zalamie sie bo nie dosc ze tyle kasy na to idzie , z dojazdami prawie 800 zl to jeszcze dziecko od malutkiego zostawialam.Teraz jakos musze sie podbudowac,bo coraz bardziej sie zalamuje. ale to nie jest najgorsze. Wyobraźcie sobie ze ja wczoraj nakrzyczalam na swoje maleńkie dziecko Ona od kilku dni wieczorem wcale nie chce zasnąć, po kilka godzin nosimy ja na rekach a ona wierci sie kreci i nawet nie przymyka oczu. Wczoraj mialam naprawde ciezki dzien, a to 2 godzina w nocy od 21 probuje ja uspac , 50 razy odkladam ja do łożeczka a ona tyl;ko poczuje ze nie jest na rekach i od razu wrzeszczy. W koncu nie wytrzymalam i zaczelam na nia krzyczec, że nie mam juz do niej sily,że mnie wykonczy,że inne dzieci jakos normalnie chodza spac tylko ona nie i ona sie rozplakala , a ja myslalam ze mi serce pęknie. nigdy sobie tego nie wybacze... przepraszam ze sie wam zale, ale komus musze całuski dla waszych skarbów Myszko ja tez juz tak zrobilam...moze to glupie, ale czasem czlowiekowi rece opadaja, wiadomo, ze to malenstwo nic nie rozumie, ale i man czasem puszczaja nerwy....nie przejmuj sie tak,ona pewnie juz o tym zapomniala...moj maluszek tez ostatnio w nocy spac nie chcial do 1 , teraz jakos mu sie poprzestawialo i jeszcze pewnie nie raz sie przestawi, wiec trzeba miec cierpliwosc...a u mnie z tym zawsze bylo krucho....no nic zycie to ciagla nauka i walka z samym soba...powodzenia

ja dodaje jeszcze maki ziemniaczanej...bardziej pulchne wychodza :) a jesli o kopytkach mowa to wlasnie wczoraj jadlam....yami yami

ehhh wicie co bylo dla mnie najgorsze????w sylwestra na 30 min przed nowym rokiem pisalam smsy do rodziny...i wyslalam tez smsa cioci....dopiero za chwile dotarlo do mnie co zrobilam...caly czas jakos tego nie czuje, nie wierze...nie moge przelknac :Smutny:

magwojcop to spokojnej ciazy, bezbolesnego porodu i zcesliwego wychowywania maluszka zycze Mamuski...jeszcze troszke i dolaczymy do mamus z 30alez ten czas zaiwania....a pamietam jak to bylo dawnotemu...eeee nie juz nie pamietam

Anielkaaazapomniałam napisać, że w czasie balu było losowanie nagród: każda para miała jeden kupon za który można było dostać nagrodę w postaci kosza słodyczy lub biżuterię..Na 100 par 5 nagród-upominków. No i ...WYLOSOWALI NAS Jako ostatnich :) Dostałam srebrną biżuterię :) To jest nasza pierwsza wygrana na takim balu ;) Wczśniej mieliśmy pecha :) łańcuszek dodałam swój , bransoleta i wisiorek z dużą cyrkonią aaaa sliczne to bardzo mi sie podoba...sorki, ze sie wtracam, ale ja lubie takie cacka...gratuluje:)

Trzeba przyznac, ze zawsze znajde tu to czego szukam...dziekuje za watek:)

Anulka123afrodyta moja Maja ma teraz prawie 4 miesiące. Przesypia większość nocy. Cykl karmienia wygląda następująco: Po kapieli czyli mniej więcej około 20 dostaje 12-150ml mleczka. Ja zwykle kładę się późno do łóżka, więc około 00.30 - 1 w nocy daję jej przes sen cyca i mała spi do 7 rano. I tak jest w zasadzie od dwóch miesięcy. Ania jak ja bym chciala miec cykl karmienia...i oby mi sie udalo kiedys cos takiego stworzyc...maly ma bardzo ruchome pory karmienia a i ilosci mleka bywaja rozne monikouetteafrodyta, moze nie powinnam sie "chwalic" ale moj Noas przesypia nocki odkad ma niecale 2 miesiace, wtedy to juz przestawil sie na 4-5 posilkow dziennie, jak mial 3 miesiace jadl juz tylko 4 razy na dzien, 8/13/17/20.30 i tak do tej pory O Monia jak ja tobie zazdroszcze...az wstyd sie przyznac

Kathrin dolaczam sie do tego a ja dzis tez rybka...zapiekana w sosie koperkowo-porowym a do tego ryz z soczewica...yami

Ania swoja droga watek trafiony w dziesiatke...bo prawda jest taka, ze nie ma to jak sprawdzone wlasnorecznie sposoby!!!!!

witam dziewczynki Agusiu spoznione ale szczere... u nas jakos spokojnie leci...maly cos ostatnio nie dawal mi spac w nocy, wiec na nic sily nie mialam...teraz jakos mu sie poprawilo...zasypia o 22 o 21 ostatnie jedzenie, potem pobudka srednio 4-5 i pozniej 8-9 takze narzekac nie moge Kurka juz od 7 lutego wracam do roboty..ehhh..a maly rosnie jak na drozdzach...gdyby nie brak kasy to pewnie bym dluzej posiedziala , zle coz.... u nas z chrztem musimy poczekac na mojego brata milego dzionka babeczki:)

u nas wszystko w porzadku....maly rosnie jak na drozdzach na 3 miesiace i tydzien wazyl 7050 g ...szczepienie 2 zniosl jak prwadziwy mezczyzna..pisnal przy wkluwaniu, a potem cos pogadal do pielegniarki , ktora go kula...to sie kobita usmiala...chyba ja opitalal Anetko...zycze wam zdrowka,bo cos czytam, ze ciagle sie was cosik czepia...ehhhhh przykre to wszystko...dzieciaczki ciagle choruja...zdroweczka raz jeszcze Moaa...gdzie ty mieszkasz???bo z tych sliczniunich zdjec cos mi sie wydaje,ze znam te bloki...hmmm

radość sercaA w ogóle to nastrój mam do bani, płakać mi się chce, zero energii i chęci do czegokolwiek, smutno jakoś... Dlatego nie będę wam dziś smęcić...Miłego dnia Dziewczyny :) ehh Asiu to zycze poprawy humorku kochana...niech maluszek sie dzisiaj smieje do ciebie bez przerwy..... my juz po gosciach, maly dostal ciuszki gryzaki grzechotki, ciotki wypily kawke zjadly ciasto i pojechaly...ANtos narobil szumu ...hehepocieszny 2 latek teraz sobie odpoczywam ...Mati szaleje, wlasnie skonczyl jesc:)

Aniu sliczne dzieki kochana...co ja bym bez was zrobila dziewczyny...

marikczesc Kochane!!!!!!!!!! Ania chyba bym umarla ze smiechu moj malzen tez czasem nadaje przez sen ;) tez jest kupa smiechu to na poprawe samopoczucie Marys...ja kiedys lunatykujac pomylilam toalete z pokojem i lozkiem w ktorym akurat spal moj tatuswyobraz sobie co by bylo gdyby moja mama nie poszla za mna zaciekawiona...powstrzymala mnie w ostatniej chwili...inaczej byloby mokre lozko...i tata pewnie tez...hahahaha

AnulkaMonia udało Ci się poscrapować? NIeeeeeeeeeeeeeeeeeeee moze mam nie ta wersje programu co trzeba ...moja to corel paint shop pro X...wersja10.03

witam dziewczynki AnulkaIzabelinAnulka Mężuś ubawił mnie do łez. Zerwał się w nocy, (Miki spał obok niego) i zaczął szukac Mikołajka pod łóżkiem. Wpadam do pokoju patrzę, a ten klęczy na łózku zerkając pod i mówi "Synku, wyjdź stąd, ciężki jestem, jak się łózko załamie to cię przygniotę, synku...synku wyjdź" Humor mi poprawił na cały dzień. Nigdy Wam się nie chwaliłam, ale mój mężuś kiedy cos stresującego go czeka nastepnego dnia, właśnie tak odreagowuje nerwy. Budzi się w nocy i gada. czasem patrzę na niego jak na idiotę, on na mnie jak na drugiego barana i coś mówi.:duren::duren::duren::duren: Oj Anuś czasami też mi się to zdarza. Mam tak realistyczny sen np. z pająkami, że potrafię całe łóżko przeryć w poszukiwaniu owada albo nawijam coś o drewnianym koniu i spodniach w paski dlaczego o spodniach w paski?? alescie naprodukowaly , hehehehehe ale fajowo tak od samego rana sie posmiac...to masz Aniu meza, ktory odreagowuje nerwy w szczegolny sposob, Iza ty tez masz niezle sny....boze co ja robilam jak mialam egzaminy na studiach, lol lunatyczka bylam do 25 roku zycia...teraz mi przeszlo ...ufff na szczescie, bo niejedna historia bym was zabila mamulki u nas nocka ok,maly ostatnio najada sie o 21,pogada i zasypia po 22 i tak spi do 4-5 potem je i potrafi do 8-9 spac...takze nie narzekam bo bywaly gorsze nocki Aniolku powrotu do zdrowka...ciebie chyba wirusowka chwycila co?????i poprawy nastroju o 10 bede miala gosci...przyjedzie mama z kolezanka i jej corka[moja kolezanka] zmalym Antosiem:) moze mi kumpela zrobi paznokcie????kto wie...takze juz od 7 ogarniam chalupke... jakos mi sie udalo AHA Aniu...skusilam sie na butelke...wzielam tez smoczki sredni i do kaszki oraz lyzeczke z miekka koncowka.....

Marys nic nie mow, nawet Ani pomoc nie pomogla...skad te ramki sciagnac...lol kipsko...nic sie nie ruszylo...noga jestem aniu...ta nasz minister....glupia baba...zabieraja dzieciom dziecinstwo....wrrrrrrrrrrr

no wlasnie MArys...smigasz juz...

radość sercaChyba nie, kupka była ładna, bąki puszcza, więc to żadna kolka... Stary cwaniura, najlepiej na rączkach Go nosić, to wtedy się cieszy :) hehehe Asiu kochanie skad ja to znam ...od jakiegos czasu maly uskutecznia to samo!!!!