-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez sylwia77
-
Gratuluje Krlnk wiekszej wagi Juli, szkoda, ze te wyniki niefajne, ale zobaczysz po podaniu witamin bedzie ok bardzo szybko. Bajustynko - zelazo trudno sie wchlania u czlowieka, trzeba jedzac np szpinak (sa super przepisy w necie np risotto ze szpinakiem, czy makaron ze szpinakiem) popijac danie z np sokiem pomaranczowym ktory zawiera witamine c. Wit c podobno ulatwia przyswajanie zelaza. Aga - a jest jakakowliek poprawa po podaniu po piersi Hani modyfikowanego? Bo u Maksa byla zaaaaje... roznica. On mi plakal przez pierwsze 6 tygodni dlatego, ze zwyczajnie nie byl najedzony. Ale co dziwne przybieral wtedy na wadze prawidlowo. Zagmatwane to, ale od tamtej pory podaje mu czasem gdy widze ze po piersi glodny modyfikowane i jest super.
-
Czeeesc, w koncu i u nas swieci slonce ;) Zobaczymy jak dlugo. Wlasnie przytrzymalam Maksa i zasnal zupelnie sam w kolysce bez ciii i myziania ;) Troche sie buntowal ale dal rade, spi :) Ide wiec na kafffke. Milego dnia, slonecznego :)
-
Czesc Dziewczyny, sorki ze tak sie wtracam ale czytam, ze Pat-ka ma problem z sapka coreczki. Ja ostatnio mialam "katar" Maksa na tapecie. Jesli moge cos poradzic, to zanim sie udasz do laryngologa (bo po co dziecko stresowac badaniami) sprobuj ta wit C, zakraplanie sola fizj i koniecznie po odciaganie zaweartosci frida. Robisz tak? Powinno to pomoc, u mnie zadzialalo dosc szybko. Ale te 'operacje' frida robilam trzy razy w cuagu dnia i z jeden w nocy... Pozdrowienia Mamy, a szczegolne dobre wibracje przesylam Maksiowi Mamy2. Wracaj do zdrowka Maly :)
-
Agula - powiedz jak tam Twoja laktacja? Dolka mialas ostatnio, jak czytalam. Co sie dzialo?
-
Czesc Dziewczynki, jak minal weekend? U mnie chyba sytuacja opanowana (tfu tfu odpukac). Katar jeszcze jest delikatny, choc bardziej to sapka dzis, niz ten katar, ktory byl jeszcze kilka dni temu. Wczoraj zle sie poczulam, musze porobic sobie wyniki badan, przejsc sie do lekarza i cos zrobic ze soba :/ A najchetniej to bym sie wyspala, po prostu, ech. Aretas - super, ze u Ciebie tez sytuacja opanowana :) Miranda - menu superowe, pysznosci bedziesz serwowac, mniam! Ja tez w ta sobote chrzcze Maksa, nie kupilam mu garniturku, bo stwierdzilam ze szkoda mi kasy :) Wredna matka jestem ;-) ale wiesz, Mikolaja tez tak 'ubralam' do chrztu, ale widzialam ostatnie chrztu tutaj i chyba maja 'tutejsi' inna tradycje, dzieci byly normalnie ubrane, chyba tylko jedno na bialo (za czasow chrztu Mikolaja, 8 lat temu obowiuazkowo dzieci mialy byc ubrane na bialo) wiec stwierdzilam, ze daje spokoj z ciuszkami specjalnymi na ta okazje. Dostalam taka poduche ladna do chrztu od kuzynki A., jesli bedzie zimno wlozymy w nia Maksa. A ciuszki takie ladniejsze bialo granatowe dostal Maks od dziadkow, wiec sie przydadza na ta okazje :) Stysiu - cyborgu jeden! Jak Ty dajesz rade po pracy i jeszcze tyle energii? Ech, zazdroszcze! Daj mi siebie troche ;-))))
-
Pyska, Aretas - Dziewczyny tutaj wklejam te ksiazke. To jest skan znaleziony w necie, cholerrrnie duzy, nie chce przejsc mailem. Mam nadzieje, ze nie zamkna mnie za piratowanie :)))) Eeee... nie chce sie zrobic, za duzy plik :/ To pokaze Wam zrodlo, skad wzielam ksiazke. Wystarczy sciagnac z konta, ktore Wam podam nizej. Odchudzanie - Chomikuj.pl
-
Czesc Baby ;) Ja tez bylam dzis u lekarza z Maksem. Od wczorak ma katar ;/ Ale osluchala go dzis ta nierozgarnieta lekarka (dzis jakas taka bardziej kumata byla, moze wtedy wiedziala, ze wyolbrzymnila mi zoltaczke, hm.) i gardlo, uszy ma czyste uff. Przepisala mi dwa rodzaje kropli, jedne normalne na katar, drugie antybakteryjne i od razu jest roznica. Aretas - zdrowka zycze Malutkiej, uwazaj na nia... Wiki - kupilam dzis biedronkowe Dada :) ciekawe jak sie sprawdza. Chce na noc zakladac mu pampersa, a w ciagu dnia gdy czesto kupy wali uzywac dade ;) Co do odchudzania to gdyby k,tos chciall mam w wersi ebookowe 'nie potrafie schudnac' dukana. On propaguje bialko :) Zaczelam stosowac sie dojego rad i w koncu 6 z przodu zobaczylam na wadze, jupii! Ale i tak jeszcze z 6 kilosow mam do zrzucenia, echhh. Awykonalne :) karmiac piersia wciaz mam gigantyczny apetyt ech.
-
Bry wieczor, ja wlasnie wrocilam z dnia matki u starszego synka. Mowie Wam jak sie nawzruszalam, prawie tak jak w ciazy :))) Nie ma jak jazdy z hormonami i takie przedstawienia :))) A. zostal sam z Maksem, kurde plakal mu podobno caly czas. Milej nocki Dziewczyny!
-
Nie wiem Bajustyno, ja bym poszla do lekarza. Tym bardziej, ze w domu masz malenstwo, lepiej sprawdzic co sie dzieje ze starsza. Fakt, ja pewnie przewrazliwiona jestem, z Miko wciaz po lekarzach latalam, bo duzo mi chorowal. Goraczka zawsze konczyla sie czyms powaznym :/ I tak mnie mierzi fakt, ze nie znam dobrych lekarzy tutaj. Niby ta do ktorej chodze to polecana lekarka przez rodzicow mojego A., ale wg mnie to ona moze i dobra byla dwadziescia lat temu, nie dzis.
-
krlnk - nic nie mow/pisz o papierosie, odkad urodzilam marze zeby znow zapalic, ech...
-
Zawitkowski oprocz profesjonalizmu ma tez b cieply glos ;-) Malinka, koniecznie opowiedz o wizycie u niego :) Bylam wczoraj u lekarki, ale ona jest jakas dziwna i nie wiem sama czy wciaz do niej chodzic. Taka rozwalona jest... Pytam ja czy jeszcze kluc Maksa i sprawdzac bilirubine, a ona ze nie wie :) Ze moze taka karnacje ma. Ech mowie Wam, jak sobie przypomne, ze od piersi go odstawialam, sylimarol dawalam (pytam ja czy juz odstawic lek, odpowiada nie wieeeem, moze tak z tydzien jeszcze podawac, nie zaszkooodzi) i w ogole a tu sie okazuje, ze w sumie moze to karnacja. Tyle dobrego, ze po tym odstawieniu paradoksalnie mam wiecej mleka niz wczesniej. Moze maly lapczywiej po przerwie ssal i tyle go naszlo? Malinka - po kapieli robie wyjatek i po niej (aktywnosc) dopiero Maks je. Przyzwyczajony byl, bo od zawsze tak robilam. Poza tym lepiej mi zasypia, tzn na dluzej. No i mam wrazenie, ze po kapieli, zawiniety w kocyk, przy cycku/jedzeniu dziecko sie lepiej rozgrzeje. Milego dnia Dziewczyny! Dobrej pogody, bo u mnie wiejeeeeee ze szok!
-
Wiecie co, ja tam nic nie mam do panstwowych przychodni, ale akurat w takiej panstwowej przychodni - gdzie musialam czekac 40 minut z Maksem na pobranie, bo nikt mnie nie chcial przepuscic - robilam te badania i taka rzezn byla. Wczesniej bylam w prywatnym laboratorium (7 zlotych bilirubina wiec spoko cena) ze 3 razy i nawet Maly sie nie ubrudzil. Poplakal chwile, ale za moment zasnal, tak sprawnie kobieta pobierala z palca krew. No i zawsze wyniki wychodzily :-) Jak dzis lekarka bedzie mi kazala znow zrobic bilirubine to tylko prywatnie zrobie, nigdy wiecej do tych wstretnych bab. Wiki - no wlasnie duzo osob zachwala te pieluchy. Ja dzis musze kupic, wyprobowac. Bo uzywamy pampersow (hagisy tez podraznialy Maksa), swietne sa ale ta cena... :/ Lecimy do lekarza, trzymajcie kciuki zeby lekarka uznala, ze jest rozowy, a nei zolty ech.
-
Dzien dobry Dziewczynki! Aga - gdy czytam to co piszesz to strasznie Ci wspolczuje i az jestem w szoku ze nic nie mozna zrobic z tymi pieprzonymi kolkami! Biedna malutka Hania. Sciskam wirtualnie, mam nadzieje ze bole brzuszka wkrotce mina. Trzymam kciuki za to! I za Twoje wyniki, napisz czy wszystko oki. W ogole Dziewczyny 'Kolkowe" (Aivon...) bardzo Wam wspolczuje i duzo sily zycze. mamaJulki - witaj u nas! :-) mama2 - no to gratulacje! w koncu sie udalo! :) Kurde ale zescie naprodukowaly hohooo... :) Ja sie wczoraj wkurzylam, bo poszlam po wynki krwi (bilirubiny) Maksa, a te cipki w laboratorium zle pobraly krew, a moze raczej zle ja przechowywaly bo laboratorium oznaczylo tylko proby watrobowe. Bilirubina byla zafalszowana bo plytki opadly, czytaj zle albo pobrano krew albo przechowywano. Nie pozwolilam kluc wiecej Malego, tym bardziej, ze nie ma juz skadu zolci na buzi, jest rozowiutki... no i ostatnie pobranie to bylo jak scena z horroru. Pinda pobierajaca chyba pierwszy raz pobierala krew niemowlakowi. Maks mial cala reke we krwi, krzyczal dziko, ugh. Milego dnia Dziewczyny!
-
Czesc Dziewczyny :) Moje dziecko od jakiegos czasu gugalo sobie niesmialo, usmiechalo tez jakos niemrawo ale wczoraj jak tylko sie obudzilo zaczelo fest gugac i rozdawac usmiechy :) tak po prostu, wzial i sie obudzil i pokazuje nowe umiejetnosci :) Krlnk - Ty jestes marcowka :) to moze wiesz kiedy dziewczyny rodzace w marcu, a po cc, zaczynaly cwiczenia? Aga - dzieki za zyczenia, Pierozkowi rowniez udanego trzeciego miesiaca zycia zycze ;-)))) Swoja droga to te nasze dzieci rosna tak szybko. Niedawno w brzuchu byly ;-D pamietam jak o tej porze zalegalam na kanapie z kompem i schodzilam z niej jedynie na jedzenie i siusiu A wlasnie, Wszystkim forumowym dzieciom zycze wszystkiego dobrego w Dniu Dziecka! Nie dajcie dzis popalic mamom! :)))
-
Jola - trzymaj sie! Ech, ze tez chorobsko sie przypaletalo Malutkiej. Zdrowka zyczymy! Krlnk - witaj u nas :) Moniko - ja sie zdolowalam jak zobaczylam niedawno na moich tabletkach malutkie info, ze gdy przyjmuje sie tabsy dalej niz 21 dni po porodzie to przez pierwszych siedem dni trzeba uzywac dodatkowych zabezpieczen. Oczywiscie nie uzywalismy takowych :/ Na razie sie nie nakrecam, lekarka mowila mi, ze od pierwszej tabletki jest ochrona, wiec mam nadzieje, ze sie nie pomylila ;/ Czesc Dziewczynki nocne, Ja dzis w podrozy, w sensie zapraszalismy moja rodzinke na chrzest Maksa. Lojezu, mowie Wam, jakie to meczace bylo. Rodzinka moja mieszka 100 km dalej, Maly zasypial w samochodzie i budzil sie w kolejnym domu. Tak sie 'rozlegulowal', ze nie mogl zasnac wieczorem. Za duzo wrazen chyba. Dobrego z tej podrozy tyle, ze Maly ssal gdzie tylko mogl piersi i jak wlasnie czuje odzyskalam mleko, jupii! Nie potrzebny mi juz znienawidzony laktator, uff! Bajustynko - tak po krotce to nie wiem czy potrafie, gadula jestem ;-) Napisze Ci co ja wykorzystalam z tych ksiazek. Po pierwsze, zrobilam mini schemat Maksowi, staram sie go trzymac, nie zawsze wychodzi - tak jak dzis, niestety :/ Je, bawi sie ze mna/zabawkami do pierwszego ziewniecia/potarcia oczek/jakichkolwiek objaw zblizajacego sie snu, potem klade go do lozeczka, przykrywam policzek pieluszka tetrowa i wkladam smoka, glaszcze go po nosku, brwiach, cicho mrucze, robie 'ciii' ;-) (ale opis, rany ) U mnie od poczatku, gdy tylko poczul pieluszke uciszal sie Maly. No chyba, ze przegapilam oznaki zmeczenia (ziewanie, czy pocieranie buzi) wtedy dluzej musialam go uspokajac. Brac na rece, poczekac az sie uspokoi i zaczynalam zabawe od poczatku. W ogole hoggowa mowi, pisze, ze dzieci uwielbiaja jakis tam schemat, rytual, jak sie go clzowiek trzyma to tylko kwestia czasu jak dziecko zlapie np taka nauke zasypiania. Dzien wyglada u mnie tak, ze Maly je w ciagu dnia zazwyczaj co 3 godziny, no chyba ze jest na spacerze, wtedy 4 godizny wytrzymuje. Bawi sie jakies pol godziny, reszta to sen. Gdy sie budzi to przewaznie jest godzina karmienia. To sie rozpisalam... MIlej nocki Mamuski!!!
-
Maksik jest od nocy na moim mleku i nadziwic sie nie moge jaki spokojniutki jest. Ech, az mi sie humor poprawil ;-) A. sie przed chwiula ze mnie smial, ze jak dla niego to moge karmic do doroslosci Maksa, bo gdy karmie jestem grzeczniutka Aga - dziekuje za linki ;* Gabalas - a synek byl latwiejszy w obsludze? Bo ja mam wrazenie, ze jak jedno dziecko jest spokojne, to drugie z pewnoscia da popalic ;-) Znaczy sie, u mnie to sie sprawdza. Bajustynko - tak, Maks zasypia w lozeczku. Mi pomogla tracy hogg, przeczytaj ja gdy bedziesz miala chwile. Mirandus - zycze Ci duzo milosci!!!! a malo samotnosci i smutkow, zycze Ci zeby Twoj M. byl jak najczesciej w domku, a Miloszek robil odpowiednie kupki Ech, co tam bede pisac - zycze Ci wszystkiego co sobie wymarzylas!!!!
-
Niom, tylko, ze Maks ma juz 2 mce i caly czas ma zoltaczke.. Sluchajcie, jak rozmrozic zamrozone mleko z piersi? Ciepla woda jedynie chyba, mikrofala nie wchodzi w rachube..
-
Czesc, Wlasnie wrocilismy z laboratorium, w poniedzialek bede miec wyniki. Ale juz w nocy jak zobaczylam jak mam malo mleka przystawilam go do piersi, trudno. Zreszta pielegniarka, ktora pobierala Malemu krew powiedziala, ze dobrze zrobilam. I stwierdzila, ze taki sposob, odstawienie piersi, jest mega drastyczny. Sama juz nie wiem... W kazdym razie przystawiam go juz do cycka, bo strace pokarm :( Dol jak cholerka, bo tyle walczylam o niego, ugh.
-
Hej Dziewczyny, u nas pogoda pod psem. I nastroj tez pod psem. Maks je modyfikowane co 4 godziny, ulewa serkiem :/ i nie robil dzisiaj kupy, generalnie masakra. Albo spi albo ryczy i przytula sie do cycka. Mleka mam co raz mniej, najpierw sciagalam 120 ml z dwoch piersi, teraz polowe mniej... No ale jest bledszy, mniej zolty jak nie ssie piersi. Czyli to bez dwoch zdan zoltaczka stymulowana pokarmem z piersi. Wiecie co, to dziwne bo sadzilam ze sztuczne to cala noc przespi a on budzi sie z zegarkiem w rece co 4 h na karmienie. I 120 ml wciagnie. Poza tym to mam problem albo 'problem' z Mikolajem. Przez to ze Maks taki absorbujacy nie mam juz tyle czasu i uwagi jaka moge posiwecic Mikolajowi. I wychodzi to, ze wiele za niego robilam. Trzeba mu sprawdzac plecak, potrafi wyrzucic niezjedzony chleb do ksiazek :/ Masakra. I wiele wiele innych takich. Np zrobil, na moja prosbe, marginesy w zeszycie uwaga odrecznie... na pol strony i nie widzial nic w tym zlego. Myslalam ze padne. Ech, albo za duzo od niego wymagam albo kiedys dzieci byly inne. Pamietam, ze sama odrabialam lekcje w I klasie. Nie wpsomne o tym, ze kolezanka moja w pierwszej klasie obiad gotowala, juz widze Miko w kuchni, uhmm... Ech, to sie wyzalilam. Ide napic sie jakiejs melisy bo nerwy mi siada dzis :/ Ps. Malinko, to co piszesz to wyglada na skaze bialkowa, tak jak Kami pisze. Moj Mikolaj mial tak samo. Bole brzuszka, ulewanie, wysypka ale ona pojawila sie dopiero jak byl wiekszy, kilkumiesieczny. Tylko, ze na niego sojowe zle dzialaly i np bebilon pepti, czy jak on sie zwie to w ogole porazka byla. Zielona smierdzaca kupa i ryk tez. Najlepiej o dziwo znosil nan ha, on ma tez serwatke w skladzie ale jakos inaczej hm "zrobiona", bo Mikolaja nie uczulaja. Pozdrawionka Mamusie !!!!
-
Hm, moj szkrab po modyfikowanym spi calusienki dzien. przerwa na jedzenie, chwila gugania i kimono. Jestem w szoku. Teraz spi od 14tej. Mam nadzieje, ze nie da mi popalic w nocy. A pogoda rzeczywiscie do dupy... Dziewczyny, nic mi sie nie chce, wystawilam ciuchy ciazowe na allegro, ciekawe czy pojda.
-
Aga - czopek zadzialal rewelacyjnie. Malutki spal sobie, bez placzu, nawet dosc dlugo. Jak sie obudzil to byl spokojny, nie jakos nacpany, normalnie sie zachowywal. Wiesz, te czopki to homeopatia, bez recepty, pewnie ma jakies ziola uspokajajace w wiekszej dawce wiec nie ma co sie bac, melisa jest nawet w herbatkach laktacyjnych czy tych na trawienie dla niemowlat. Dziewczyny w ogole to jestem jakas taka roztrzesiona. Sama sie sobie dziwie, ale widac macierzystwo wywoluje hormonami uczucia, ktore gdybym widziala z boku u kogos to ppwiedzialabym, ze przesadza egzaltowana dziewucha ;-) Cala noc nie spalam, bo zaczelam sciagac pokarrm, Maks dostawal butelke, i normalnie taka cholerna pustke czulam. Plakac mi sie chcialo jak on szukal piersi, cycki mialam wilegachne nabrzmiale, pokarmu wiecej niz zazwyczaj, jakby organizm sie buntowal. No ale przed chwila wzielam sie w garsc, wytlumaczylam sobie wszystko i oby dzialalo i pby dolek nie wrocil. A w ogole to jest u mnie super dolujaca pogoda - szaro, zimno, wieje, popaduje, barowa pogoda.
-
lojezu, Kami, to mam nadzieje, ze go zbytnio tym czopem nie nacpalam ;/
-
Wiki - ja dzisiaj Maksa mam jedynie w takim cieniutki body na krotki rekaw plus skarpety. A jak zasnal mi w wozku to przykrylam mu nozki tetrowa pieluszka. Bajustynko - zjadlam z kilo truskawek i nioc mu nie byloo. Dokladniej mylam, bo wiadomo tam sama chemia na nich ;/ Agula - brawo i gratuluje! :) Uzywalyscied kiedys czopkow Viburcol? Takie homeopatyczne na niepokoje u niemowlat... dzialaja w ogole? Ja wlasnie zapodalam Malemu jeden, jestem ciekawa czy przestanie poplakiwac... Krzyz mi peka od noszenia go w chuscie. Jakby nied bylo moj klocuszek 5 kg dzisiaj na wadze przebil ;-)
-
Ja tez zycze mamusiom i prawie mamusiom, Stysia ;), wszystkiego dobrego. Miejcie super dobry dzien dzisiaj! Maksik jest po szczepieniu, jezu jak on plakal... Poza tym pediatra kazala mi na 3 dni odstawic Malego od piersi, bo bilirubina wciaz wysoka :( Mam nadzieje, ze bedzie chcial znow ssac mi cycka po tych 3 dniach. Ech, jeszcze nic nie jadlam wiec uciekam na jedzonko, potem spacerek. Milego Dnia Mamy Dziewczynki!
-
Fajnie Wiki, ze mas ztaka mozliwosc. Dla mnie robienie chrzcin w lokalu to troche taki zbytek, ale 19 osob to jednak juz tlum - nic to, przezyjemy, tak to jest jak sie ma duza rodzinke ;-) A Maja jest silaczka normalnie! Maksik-klocek dopiero obraca glowke od dzisiejszego poranka :) :)