Skocz do zawartości
Forum

MonikaWK26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MonikaWK26

  1. martus no to smigaj do ortopody bo taki bol to watpliwa przyjemnosc:) agusia telewizor odpada -pamietam z dziecinstwa ze mnie denerwowalo jak ktos ogladal tv w pokoju a ja probowalam spac- caly czas myslalm tylko co sie tam dzieje, wiec nigdy nie ogladamy przy Szymku. zdarzylo sie pare razy ogladac film na kompie ale dzwiek prawie zerowy -tylko filmy z napisami. No a kompa uzywam np. teraz. mam notebooka wiec chodzi cichutko. Dziewczyny w nocy koszmar- co rusz -tym razem to ja -budzilam Szymka zeby mu oczyscic nos bo nie moglam sluchac jego furczenia w nosie. A on w nocy w ogole nie chce sobie dac tego zrobic - w dzien sie juz tak przyzwyczail ze siedzi spokojnie:) No a rano walka o wypicie antybiotyku. najgorsze ze nie chodzi o samo wypicie - tyle da sie zrobic (wlac do gardelka na sile) ale o to ze jemu to naprawde nie smakuje bo co rusz to wymiotuje. Dzisiaj juz koniec ale jutro znowu bedzie jazda.... Oby jakos przezyc ten tydzien. Nawet nie mam kiedy isc zrobic badan. Pozdrawiam i sciskam
  2. langusta witaj. U mnie akurat martynek jest mnostwo na okolo ale ktorych imion nie ma? Zreszta u Ciebie imie bedzie wyjatkowe a jest bardzo ladne. tesciowa sie nie sugeruj ABSOLUTNIE:):) aga31 dzieki. Obym tylko teraz nie rodzila bo jakos nie widze mojego m z chorym Szymkiem przez 3 dni sam na sam:) W ogole ich nie widze samych jak pojade "po dzidziusia" ale coz.... Agus coz zrobisz - najwyzej sie kupi smycze zeby ukrocic rozrabiakow:)
  3. agusia1Dziewczyny zadam wam parę pytań nie to że z ciekawość tylko po prostu lepiej poradzić się matek które maja doświadczenie z dziećmi a nie słuchać raz jakiś babek albo ciotek. 1. czy wasze dzieciaczki śpią przy zapalonym świetle? 2. Czy mają swój pokój czy śpią z wami? 3. Ile razy i ile ml. piją mleka i jakie? 4. Czy dajecie jakieś serki jak tak to jakie? 5 Co dajecie do picia w ciągu dnia?Mam nadzieję że nie uraziłam was tymi pytaniami, jeśli tak to przepraszam. 1. Moj zasypia przy swietle a potem jak idziemy spac z m to gasimy lampke 2. Spi z nami w pokoju bo nie mamy na razie warunkow na drugi pokoj ale nawet gdyby to i tak by jeszcze spal z nami - mysle ze gdzies okolo 3-go roku bym go przeniosla. 3.Szymek je kaszki na nanie junior smakowym (tylko takie jest) 2x okolo120-150 ml 4. Serki danio, jogurty z owocami rozne, biale serki na chlebku, ziarniste do kromeczki - serek danio lub jogurt Sz je codziennie jako drugie sniadanie. 5. Woda mineralna, soki domowej roboty z woda (w zimie na rozgrzanie), czasem herbatka owocowa. didianko Szymek nawet niezauwazyl ze byl szczepiony - zapatrzyl sie na wentylator i nic nie poczul:) Pozniej nie bylo zadnych dolegliwosci choc tydzien pozniej mial ta trzdniowke i lekarka powiedziala ze mozliwe ze to po szczepieniu. martus a po co idziesz do ortopedy jesli mozna wiedziec?
  4. Witajcie mamulki stysia trzymaj sie cieplo i nie trac nadziei. Wiedz ze modle sie za Was i wierze ze bedzie dobrze. aga3000 5km? Masakra!!! Ja nie wychodze dalej niz na 20 m od domu i to tylko wtedy kiedy musze:) No ale fakt bardzo chcialabym sie poruszac no ale ucisk na nerwa nadal powoduje okropny bol wiec na spacery sie nie nadaje. No ale 5 km -podziwiam!! aga31 zdarza sie i nie obwiniaj sie. Dobrze ze malej nic sie nie stalo. Moj Sz znowu chory - tym razem zapalenie tchawicy. No i tez sobie mysle ze po co go bralam wczoraj na spacer? Tak to juz.... bajustyna ja nie plucze w plynie. Wydaje mi sie ze niepotrzeba dawac wiecej detergentow niz trzeba. No i faktycznie jezeli zapach jest ostry to moze dzidzi przeszkadzac. Przyszla mi dzisiaj paczka z koszulami i jestem juz uzbrojona do szpitala. Tyle ze bede sie chyba pakowac przed samym wyjazdem bo nie bede przeciez kupowac drugiego szlafroka do szpitala a ten co mam to uzywam na biezaco. Chyba zrobie liste i poloze w widocznym miejscu w razie czego. Dla dzidzi jeszcze tylko pieluchy musze kupic. W ogole musze sie wybrac po supermarketach i porownac ceny bo czekaja mnie mega zakupy - pieluchy dla dwojki, mleka, kaszki, chusteczki.... Jak nic z 500zl:(
  5. Hejka Dziewczyny dzieki za slowa otuchy. Jejku tylko zebym w tym tygodniu nie rodzila bo moj Sz znowu chory.. Katar, kaszel, temperatura. Bylismy u pediatry i okazalo sie ze ma zapalenie tchawicy -pewnie to po tych wczorajszych spcerach i sobotnim wyjezdzie do dzidkow. Ponoc po "trzydniowce" dzieci szybko lapia chorobska bo uklad odpornosciowy jest oslabiony. No i mam teraz gehenne z podawaniem lekarstw - slodkie czy gorzkie Szymek za nic nie hce wypic a antybiotyk od razu wymiotuje... Musze znowu mieszac z sokiem i latac za nim po calym domu... Trzymajcie kciuki zeby mu to nie poszlo na oskrzela. Ech, jak nie urok to sraczka... Pozdrawiam Was serdecznie i zycze ladnej pogody na spacerki z dzieciaczkami:)
  6. Hej laseczki U nas dzis piekna pogoda wiec bylismy na podworku i nahustalismy sie ze ho, ho... agusia moj to takie "panisko" ze jak sprobowalismy go prowadzic po sniegu to wchodzil w najwieksze zaspy:) magdus bedzie dobrze. Moj Sz juz od dawna chodzi pod paszki ale dalej postepow nie ma. Ma jeszcze czas i ja sie nie martwie - kazde dziecko w swoim rytmie dojrzewa do chodzenia. Wytrwalosci zycze na drugiej zmianie:) agusnowak a moze to od dnia zalezy? - Jak spi dobrze w dzien to znaczy ze ma dobry dzien na spanie nocka tez bedzie ok:) Ale teoria, fiu, fiu:) Dziewczyny coraz bardziej sie martwie jak te moje chlopki przezyja beze mnie 3 dni.... Moj m to ma taki "olewajacy" styl zajmowania sie Sz - wezmie go na rece i mysli ze to juz jest super i moze patrzec w telewizor a Sz zajmie sie soba sam.mam na mysli ze jakos nie potrafi sie bardziej poswiecic i zajac malego tylko tak byle by bylo. Coz, na szczescie babcia moze troche im pomoze... Marze juz o tym zeby urodzic...
  7. sylwio mysle ze jak pojedziesz rodzic i powiesz czemu pierwszy raz mialas ceserka i jak Cie zbadaja to moze sie "skapna" ze tym razem tez trzeba zrobic cc. Wiesz mnie tez wkurza ze wszedzie trzeba dodatkowo placic. No a moze faktycznie moglaby Ci wypisac zaswiadczenie ze cc wskazane?
  8. kfiatosekwitaj i rozgosc sie:) regi no wlasnie mam zamiar sobie odchowac i cieszyc sie wolnoscia i mam nadzieje ze mi sie nie zdarzy zadna "wpadka". No ale pewnie za nascie lat zatesknie za malenstwem w domu-hihihi, moze babcia juz zostane..... Czytalas o tym 13-letnim ojcu w Uk? Wyglada na slodkiego malego dzieciaczka a nie na OJCA!!!!!!!!!!!!!! agusnowak dzieki za pomysl w razie czego. No wiadomo ze lanie po policzku to kiepski pomysl w przypadku maluszka a woda swietnie sie sprawdzi. U mnie w rodzinie wierza w niektore przesady i wedlug nich to Sz mogl sie czegos tsrasznie przestraszyc i dlatego sie tak zachowywal albo go ktos "urzekl". Tak czy siak znam taka formulke "odczarowujaca" zle spojrzenie i ja odmowilam jak juz bylo po wszystkim:) Najgorsze ze mi bylo tak strasznie zal szymusia ze tak placze i sie meczy a nie moglam mu nijak pomoc- dopiero po kilku minutach stanelam z nim przy szafie i zaczelam bardzo glosno pukac, wtedy sie ocknal i juz bylo ok. I znowu wekeend nadszedl - kiedy to przelecialo?
  9. reginko byle do wiosny! Z jednej strony chcialaby juz urodzic i miec wiecej sil ale z drugiej strony az tak pieknie to tez nie bedzie -dwojka maluchow, nieprzespane noce.... Wtedy dopiero bede padac na ryjek.... Nie wiadomo co lepsze. Dziewczyny zdarzylo sie Wam ze maly, mala zaczelo krzyczec w nocy i niemoglyscie jej/ jego dobudzic? U nas Szymek tak kilka nocy temu zrobil- nijak nie moglam go obudzic i uspokoic a po policzku nie chcialam go bic... moze po 3-5 minutach sie nam udalo... Nie wiem czy to byl zly sen, czy tez cos innego?
  10. malinko mysle ze te dusznosci to tylko uciskanie macicy w "górę". Za kilka tygodni brzuszek opadnie i będzie Ci lżej. Ja też dzisiaj od rana odczuwam podobne dolegliwości- tak jakbym nie mogła porządnie zaciągnąć powietrza. No a zameldowanie to nie mam pojęcia... Na pewno właściciel mieszkania musi zameldować maleństwo ale czy matka też tam musi być zameldowana to nie wiem - wydaje się że chyba nie. Co do poloznej to tez nie mam pojecia - poprzednim razem mialam takowa ale to bylo w Irlandii:)
  11. sylwia hehehehe- w "kupie" raźniej!!! W koncu nie od parady sa te wszystkie kolka zainteresowan, odchudzania i w ogole... wikinie stresuj sie tylko ciesz ze bedziesz miala mniej do zrzucania. Ja w pierwszej ciazy tez ciagle sie stresowalam ze jakis taki maly ten brzuch jak na mnie.... Teraz nie dosc ze jestem jeszcze wieksza to i tak jakos ciagle mi sie wydaje ze powinnam byc jeszcze wieksza... Roznie sie tyje.. Zreszta to wszystko wina naszego wyobrazenia o ciazy - od zawsze czlowiek ma wrazenie ze jak ktos w ciazy to musi byc ogromny jak "slon", czyz nie? A dzidzia szaleje. Najbardziej mnie denerwuje jak malenstwo wpycha "cos" w pachwine.... i wjezdza chyba pupka pod sam zoladek...
  12. :36_1_13::36_1_13::36_1_13: szani tak daje smakowe zreszta takie chyba tylko sa, no ale moj maly mleka samego nie zje wiec zawsze ma z kaszka - no i smaku raczej nie czuje. ja sie ciesze ze w ogole zaczal jakies mleko jesc bo wczesniej na inne to tylko wymiotowal. Wspolczuje i domyslam sie ze scina Ci sie krew w zylach jak pomyslisz co moglo sie zlego stac...
  13. Hihihi!!! Magda czaderski ten paczek! Ja zjadlam 4!!!! A co tam- lekarz mnie pochwalil ze przytylam "tylko" 10kg wiec zaszalam:) Ja tez wam przesylam po paczuszku: Pączek dla Ciebie - Monika kierowca ciągnika:) przesyła Ci pysznego pączka. reginko kregoslup uciska na nerwa kulszowego i przy kazdym kroku mnie strzyka w posladku a czasem w nocy jak leze to bol promieniuje na cala noge w dol. Zazywam paracetamol ale pomaga tylko troche. Zreszta zazywam tylko jak gdzies wychodze bo nie chce sie tak faszerowac non-stop lekami. No wiec mam gehenne zwlaszcza przy Szymusiu:) Szymek tez spi dwa razy dziennie -ja sie tam ciesze bo to jedyne chwile laby w ciagu dnia.
  14. gabalas spryciula z Ciebie - najwyzej mezus bedzie zasuwal z tarą i żelazkiem:) Tak jak juz pisalam poprzednim razem prawie nic nie pralam ani nie prasowalam a teraz fiu, fiu- wszystko ulozone w kosteczke. A wszystko to przez to forum:) Naczytalam sie jak to dziewczyny wszystko szykuja no i nie moglam byc gorsza i zrobilam Dziewczynki to dla Was: Pączek dla Ciebie - Monika kierowca ciągnika:) przesyła Ci pysznego pączka. SMACZNEGO:36_1_13::36_1_13::36_1_13:
  15. Hejka " czwartkowe tłuścioszki":) Co do prania ubranek, koszul, kocykow to powiem tak: tym razem wypralam i wyprasowalam ubranka, kocyki wypralam zeby byly swieze, koszul nie piore. Natomiast poprzednio nie pralam i nie prasowalam nic oprocz "pierwszych" bodziakow i bylo ok. W ogole moj synek jest bardzo odporny i na choroby i na alergie i w ogole. Ta ostatniia choroba to byla tylko 3dniowka. U mnie to na odwrot - zazwyczaj jest tak ze przy pierwszym dziecku wiecej sie czlowiek stara:) aga31 mam bajeczny taras ale jest od poludnia i jest tam za goraco pomimo parasola. Wspolczuje Ci tych pobudek a Ala. Coz teraz i tak bedziesz na wysokich obrotach przy malenstwie wiec i Ala przy okazji - albo na odwrot:) Byle by tylko malenstwo pozniej lepiej spalo. Moj Szymek ostatnio tez sie co chwile budzi - tyle ze jest obok mnie na lozku wiec tylko podkladam mu wlosy do "pomcania" i spi dalej. Przedwczoraj mialam niezlego stresa bo nagle Sz w srodku nocy zaczal przerazliwie plakac i nie moglam go dobudzic. Nie pomagalo delikatne wstrzasanie, klepanie po pleckach, po policzku, wlaczone swiatla i glosne nawolywania. po pieciu minutach moze dopiero glosne pukanie o meble pomoglo- otworzyl oczy i przestal krzyczec... Jakis koszmar normalnie. Na szczescie wczoraj sie to ie powtorzylo. aga3000 tez sie ciesze z tej wiazanej koszuli bo z doswiadczenia wiem jak to jest wyciagac cyca z "krotkiego" rozciecia. No a lato w Polsce faktycznie duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzzzzzzzzzzzzzzzooooooooooooo ladniejsze i cieplejsze niz w Uk i IRL. Tylko jedno spedzilam w Irl ale tesknilam za upalami strasznie. Tak ze nic tylko przyjezdzaj nacieszyc sie sloneczkiem:) bajustyna czyli wszystko ok? Nie ma sie czym martwic? A na skurcze magnez - mi pomoglo juz po dwoch dobach chociaz zazywalam bardzo male dawki. Ja mam zazwyczaj niskie cisnienie wiec jak nawet skoczy to zazwyczaj mam tak okolo 130-140 / 80-90 - no i tez mierze tylko u lekarza:) barbie sorki ale nie wiem. Moze w necie znajdziesz jakies info na ten temat. pyska wybacz ze dopiero teraz sie odzywam do Ciebie- witaj na forum. Pozdrowki. Lece zrobic kawke i zjesc paczuszka - mam troche mniejsze wyrzuty bo we wtorek lekarz mnie pochwalil ze przytylam "tylko" 10kg - no to moze trzeba nadrobic:):):):36_1_13::36_1_13::36_1_13:
  16. Hej dziewczyny Szymus zdrow jak ryba - okazalo sie ze to byla 3dniowka a baba na pogotowiu od razu antybiotyk wrypala. Wiedzialam ze tak bedzie ze nie wiadomo na kogo trafie i co wymysli. No coz i tak sie ciesze ze to bylo tylko to. reginko gratulacje dla Kordianka. Teraz to bedzie urwanie glowy:) No a remont - njagorsze sprzatanie. W tym roku rodzice wymieniaja okna w calym domu wiec mnie tez czeka "masakra":( agusia1 jakos wytrzymacie - w razie czego mysl "juz niedlugo":) Ja nie cierpie psow w domu. Moja kolezanka ma male mieszkanko, wszedzie wykladziny, zero podworka a kupila nowofundlandczyka.... do tego ma kota. wyobrazcie sobie jak smierdzialo tam na poczatku kiedy pies byl szczeniakiem i dopiero uczyl sie zalatwiac na dworze.... Masakra, nigdy nie bede miec psa w domu!!!!!! Zasiedzielismy sie w domu ze szok - no ale albo sz byl chory albo pogoda beee. Jak bedzie ladnie to musimy sie przewietrzyc - niestety tylko na podworko bo nadal chodzic nie moge. We wterek bylam u ginka i najogolniej wszystko ok. Termin na koniec marca.
  17. Hejka Podaje linka do uzytkownika u ktorego kupilam koszule Koszula DO PORODU i karmienia !!! Nowa !! Rozm L (558564389) - Aukcje internetowe Allegro Wydaje mi sie ze ta koszula bedzie najbardziej ok, bo ma glebokie rozciecie i nie bedzie problemu z wyjeciem cyca. Druga kupilam ta z rozsuwana z boku kieszonka. stysia trzymam kciuki i modle sie za Was. Nawet nie moge sobie wyobrazic Twojego bolu i strachu. To co piszesz jest tak strasznie smutne ze serce mi sie kraje jak pomysle co czujesz. Pozostaje z Toba i modle sie za Was. Trzymaj sie. aga31 na jesien kupilam zwykla spacerowke coneco i chyba na tym bedzie koniec, no chyba ze sie okaze ze nie dam rady to wtedy kupie podwojny wozek. Teraz troche zaluje ale coz - dziadek nalegal na lekki wozek w ktorym bedzie mogl zabierac wnuka na spacer i nawet rzucil troche kasy wiec nie mialam wyjscia. tak sobie mysle ze jak cos to poszukam podwojnego w komisie i dam w rozliczenie ten pierwszy. Aga ja tez mieszkam na wsi i mam spory ogrodek, tyle ze musze zorganizowac zacieniona altane na upaly. dziewczyny nie wiem jak Wy ale ja bym juz chciala urodzic - juz nie mam sil. Dzisiaj to juz byl jakis kryzys bo od samego rana nie mialam sily na nic i tylko modlilam sie zeby juz byl wieczor. No i teraz zamiast sie wylegiwac to ja tu siedze:) Uciekam papap
  18. bajustyna a nie mozesz sie skontaktowac z ginekologiem? W razie czego zadzwon do szpitala i zapytaj co robic. No i cisnienie pewno nie spadnie bo zaczelas sie stresowac. Dziewczyny wozki bardzo ladne - az mi zal ze juz mam. aga31 ja tez zamierzam "isc na calosc" po urodzeniu. Byleby tylko pogoda byla ok, a bedziemy przebywac na dworze od rana do wieczora. Juz sobie zaczelam organizowac miejsce na upaly:), tzn. zlecilam wykonanie potrzebnych robot. U mnie najgorsze jest to ze mieszkam w domu pietrowym i sama nie wiem jak bede sie wydostawac z dwojka dzieci na podworko? W jednej Szymek a w drugiej nosidlo i huuuuurrrraaaa na schody:(:( Mezus w pracy do 20-21 wiec trzeba bedzie sobie radzic. Po wizycie u gina zaczelam sie cieszyc ze juz niewiele zostalo do konca ciazy. szyjka troche sie skrocila ale sie nie rozwiera no i dostalam tone lekow rozkurczowych. wyniki ok - lekarz stwierdzil ze niejedna nie w ciazy chciala by miec takie "zelazo":):) No i hurrraaa. Uciekam jeszcze na allegro zamowic ze dwie koszule do karmienia- znalazlam takie fajne gleboko rozciete i wiazane na troczki - kurde mam nadzieje ze zapisalam linka?
  19. Ja karmilam Szymka na poduszce - irlandzkie sa waskie wiec prawie w sam raz pod dzidziusia. Podziwiam za to mamy ktore karmia po prostu na "rece" bez niczego -ni cholera mi sie to nie udawalo:) happy po urodzeniu Szymka maz byl tylko w dzien przyjazdu do domu tj. drugi dzien zycia dziecka i jakos dalam sobie rade. taki maluszek to w sumie glownie spi wiec nie jest tak zle. Ale jak jest mozliwosc to czemu nie - zawsze mezus moze zrobic zakupy i ugotowac a mama poodpoczywac. Zreszta potrzebny tez jest czas zeby sie troche nacieszyc nowa osobka w rodzince:) Teraz moze zatrzymam meza w domu ze dwa dni ale to wszystko bo ktos musi kaske zarabiac - maz jest teraz bez pracy ale sobie dorabia robaczku ja nie dosc ze mam roczne dziecko -czyli nie tak dawno mialam malenstwo, to ostatnio mialam obawy trzymajac 4miesieczne dziecko!!!! Ale jedno co powiem to ze ze swoim dzieckiem jest inaczej - tzn. nie boisz sie go brac na rece i trzymac i robic te "inne" rzeczy:) Pozdrowki
  20. agusia1 to Pawelek duzo juz mowi. Moj tylko, tata, baba, czasem dada, rzadko jejoł (co oznacza yellow- tak mowimy na jezdzaca grajaca zabawke),i rzadko łała (lala). mama powiedzial moze ze trzy razy i na tym koniec. czasem tez powie haj, haj (hau, hau) i ałłłłłł -miau i na tym repertuar sie konczy No i jeszcze nie chodzi sam, za to uwielbia wchodzic po schodach - mama go prowadzi za raczki a on kroczy:) didianko alez sie usmialam z twojej wypowiedzi "pewnie wyprzedaz byla":):):) Trzymaj sie i nie przepracuj! martus Sz tez tylko dziadek i babcie. A na widok mamy ucieka - wiadomo ze mama to znaczy jakis obowiazek bedzie albo mycie albo spanie albo pielucha wiec trzeba "wiac". Wlasnie nie wiem co z Regina. Moze biedna po prostu zabiegana. Pozdrowki
  21. Hejka laseczki. Melduje ze zyjemy i nadal walczymy z goraczka. Zima znowu wrocila:( Pozdrawiam
  22. Agnieszka31Monika- zdrowia dla Szymka!!!!!!!!!!!!!!!!!!jak dzisiaj sie czuje i jak nocka minela????buziaki dla Was!!!!!!!!!!!!!! aga dzieki. jakos przetrwalismy. Nawet nie bylo tak zle. Lekarka powiedzila nam ze pierwsza dawka leku przeciwgoraczkowego powinna byc solidna - najlepiej nurofen, a za godzine paracetamol, a potem zamiennie co kilka godzin no i goraczka spadla. Oczywiscie wczoraj i w nocy tez caly czas na przeciwgoraczkowych czopkach bo goraczka nadal skacze. Dzisiaj Szymek markotny ale tak to chyba jest przy antybiotyku ze po dobie objawy choroby sie nasilaja a potem dopiero znikaja? mam nadzieje:) bajustyna dzieki za zyczonka. Ja pralam w pralce. I tak potem na biezaco zawsze brakuje czasu na pranie reczne wiec wrzucilam wszystko do pralki - mam na mysli przy Szymku bo teraz mam prawie wszystko juz uzywane. No i gratuluje zakonczenia remontu. U mnie w planach przemontowanie lozeczka na wyzszy poziom, wietrzenie materaca, w ogole przyszykowanie miejsca do spanka:) Ach, i jeszcze dzieki za linka do justynexu z allegro. Zrobilam tam zakupy i czekam na przesylke:) No i kurde znowu zima i to na calego:)
  23. didiankaMonika -jak zdrowko Szymka?? - wierze ze jest juz lepiej!! u mnie walentynek nie bylo mielismy dzis goscia na nocleg i nie bylo jak - ale- mam i tak zal do meza bo mnie 'zaniedbuje' i mam dosc wzbudzania w nim romantyzmu - ciekawe czy sie kapnie o co mam zal.... jak zwylke tlumaczy to wszytko nerwami w pracy i ogolnym zalataniem.... a z drugiej strony mowi ze kocha - to czemu mi chociaz chwasta nie kupi?? buziaki - mam dzis proszony obiad - wracam do garow....... didianko goraczka w nocy spadla i teraz tez jest ok ale musze czesto sprawdzac zeby znowu nie doprowadzic do 39 stopni. Czytalam wczoraj wypowiedz pediatry ze duzym bledem jest wlasnie czekanie na goraczke, a powinno sie non-stop aplikowac dawke leku przeciwgoraczkowego bo potem po podaniu musi minac co najmniej godzina az lek zacznie dzialac. No i tak mialam robic ale maly ma 36,7 wiec jednak chyba popelnie ten blad bo mam nadzieje ze mu juz troche przeszlo i bedzie ok. Moj maz ma to samo - kocha ponad zycie ale zeby cos zorganizowac to nie. zawzielam sie i nic nie bede organizowac i jestem ciekawa czy kiedys za tym zateskni (gorzej jak nie bo ja juz tesknie:)) Wczoraj przed sama dwunasta w nocy zdazylismy sobie powiedziec "wszystkiego naj..." bo caly dzien byl pod znakiem Szymuszkowej goraczki... I tak to jest po latach:)
  24. bajustyna nie wiem nic na temat tego kubka niestety. u nas tez kubek + lyzeczka i niekapek. fewa wiem ze piankowe sie nie przebija ale to wszystko na ten temat:) aga31 dobry pomysl z tym probowaniem ze slomka- nawet mi do glowy nie przyszlo:) Zreszta dzisiaj mam straszne zmartwienie z synkiem - wysoka goraczka od poludnia ktorej nic nie moglo zbic - z 39,6 tylko do 38,6!! Bylismy na pogotowiu i zdiagnozowano angine, a teraz po chlodnej kapieli, czopku nurofen i dawce paracetamolu nareszcie czolko zrobilo sie chlodne. Musze zmierzyc znowu temperature. No i leki przciwgoraczkowe mam podawac zamiennie co pare godzin. masakra - maly pierwszy raz mi choruje i dla mnie dramat!!! Prezent na walentynki zrobil Szymcio rodzicom:) Pozdrawiam i milych Walentynek
  25. madziu bedzie dobrze. Milego wieczorku:) A my walczymy z goraczka od poludnia. Juz bylo nawet 39,6!!!!! Po czopku i chlodnej kapieli spadla do 38,6 a potem znowu 39,1 wiec okolo 8 pojechalismy do ambulatorium na pogotowiu. Szymek ma ponoc angine - bo goraczka i zaczerwenione gardlo.lekow cala reklamowa + antybiotyk. Przed spaniem znowu chlodna kapiel, czopek Nurofen, za godzine znowu paracetamol i teraz Szymko spi i czolko chlodne -NARESZCIE!!! Teraz mam mu odawac zamiennie nurofen i paracetamol co kilka godzin. No to mam prezent na walentynki - samo zmartwienie. Dla mnie to straszne przezycie bo Szymko pierwszy raz goraczkuje i to jeszcze tak ze nie da sie zbic tej goraczki. Pozdrawiam i zycze udanych Walentynek:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...