Skocz do zawartości
Forum

MonikaWK26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MonikaWK26

  1. Hej dziewczynki A u nas szaro. magduska bierz du... w troki, laduj ten snieg i przywiez troche w gory:) No i oby tak dlej z tymi nockami:) regi o nic sie nie gniewam. akurat moj m jest zaradny, robotny i fajny:) Chodzilo o to ze cala ta sprawa ma tyle innych zakreconych watkow, a niektorzy jeszcze zamiast pomoc do wkopuja.... Naprawde duzo by pisac.... Obiecalam sobie ze nie bede juz Was zanudzac ta sprawa wiec koniec tematu:) A co do powrotu Twojego S to wiem jak to jest - czlowiek szybko sie przestawi na nowy tor i teraz ciezko znowu sie odzwyczaic od ustalonego porzadku -zwlaszcza jak sa dzieci.. Życze cierpliwosci i wyrozumialosci:)
  2. aga31 hihihi - jedz, jedz... Moze ktos mnie dogoni z waga:) 1cora2CORA gratulacje!!! Te jaderka jednak czasem przegrywaja w walce z kobiecoscia:) fewa zapomnialo mi sie przedtem ale ja tez trzymam nadal kciuki za powodzenie w walce z "malymi-wrednymi":) Jak juz bedziecie mogli zaszalec to sobie odbijesz za wszystkie czasy - no i przyjemnosc bedzie dwakroc wieksza:) aivon Tobie rowniez kibicuje w walce z urzedasami. Pracowalam kiedys w urzedzie i powiem ze dobijalo mnie "tworzenie papierow". Te cale procedury i przepisy to zakrecone sa jak "sloik ogorkow". Cierpliwosci, a na pewno sie uda:) aga3000 bidulko Ty nasza:) Jak sie nudzisz to wsiadaj na kompa i produkuj sie na forum: Tobie czas zleci, a i my bedziemy mialy co poczytac:) A tak serio to nie doluj sie- mozna mieszkac z masa ludzi lub w ich otoczeniu i nie miec z kim pogadac. No albo dnerwowac sie "nachodzeniem". Kurcze wlasnie mi sie przypomnieli nasi sasiedzi z Enniscorthy.... Nie przesadzajac byli u nas zazwyczaj 3-4 razy dziennie, a w okresie przedswiatecznym to i do 10-15 dochodzilo - a to taerz, odkurzacz, miska.... Marzylam o spokoju. agula odbijesz sobie po porodzie - mam nadzieje ze wtedy wszytsko juz bedzie ok z tym cukrem. Trzymaj sie cieplo i nie daj anemii:) pozdrowki i uciekam do spanka hihihi normalnie mi sie wlaczyla "glupawka"..
  3. Dziewczyny nie przejmujcie sie takimi gadkami bo jakas "zyczliwa" zawsze sie znajdzie. Ja Wam powiem ze od jakiegos czasu odpuscilam i juz sie tak nie zloszcze - wczesniej jak ktos, cos, to normalnie w myslach dokonywalam linczu... a teraz stwiierdzilam ze mam mnostwo innych problemow na glowie zeby sie zajmowac takimi zjeb... lesnymi:) Wiecie nie chce mi sie juz pisac na temat tego zwolnienia mojego M, ale jakbyscie poznaly cala historie to normalnie tez mialybyscie ochote wyjsc z siebie. najgorsze ze sprawa nadal sie cignie, tzn. niewiadomo co to bedzie... Ech, koncze ten temat. szani mam nadzieje ze to polepszenie zdrowia zostanie na stale regi pisalas ze Twoj facet wraca... To co, bedzie nastepne dzidzi???? Zartuje oczywiscie ale kiedys pisalas ze wlasnie Kordian powstal jak sie witaliscie...hihihi
  4. A u nas pada ze szok ale deszcz ze sniegiem i na razie zimy nie widac... ani swiat....
  5. Dzieki dziewczyny za mile slowa i odpowiedz. Dorzucilam jeszcze jedno zdjecie z przed kilku minut. Pozdro i uciekam bo szymek sie obudzil. pppaa
  6. agus dzieki ale do tej super laseczki to brakuje -20kg. no ale za rok to zobaczycie:) A jak u was z jedzeniem mieska? Nikos pewno wcina zmiksowane?
  7. To znaczy ze dajesz mu miesko pokrojone w kosteczke? No wlasnie Szymek tez ma tylko 4 zeby wiec ma problem. kanapke z wedlina tez umie zjesc ale wedina jest bardziej krucha. No a zdjecia... Szczeze to dawno nikt mi niezrobil zadnej fotki - pomijam zdjecia cykane przez mojego brata w najbardziej krytycznych momentach typu: w czasie sprzatania, prania i prac domowych:) No a nie ma sensu chyba wstawiac nieaktualnych..
  8. Ja Szymka zazwyczaj zabawiam przy jedzeniu. tylko jak jest mieso w zupie to nic nie pomoze - no czasem sie uda. No ale chyba troche to za malo jak raz na kilka dni zje 2-3lyzeczki zmiksowanego miesa? Regi a Kordian juz zgryzie miesko?
  9. bajustyna u mnie ochota byla wieksz ale troche wczesniej. teraz jest mi juz coraz gorzej sie kochac ze wzgledu na rosnacy brzuch i moje ulubione pozycje odpadaja wiec troche odpuscilam ale nadal co 2-3 dni "fikamy":) agula nie doluj..... zazdroszcze tego nie-tycia. Ja przytylam 5-6 kg i wolalabym na tym zakonczyc. Niestety ja zajadam stresy a ostatnio ich u mnie mnostwo. Zapytaj lekarza jak to jest z ta Twoja waga. zaynab ladny wozeczek - wyglada jak graco cos tam. aga3000 nawet nie wiesz jak Ci wspolczuje. Wiem co sie czuje przed pierwszym porodem -strach jak to bedzie... Coz, trzymam kciuki z calych sil by tym razem wrazenia byly maksymalnie pozytywne!!! No a co do tycia to jak juz pisalam 5-6kg. Jak na mnie to duzo bo jestem "przy kosci" a wtedy nie powinno sie przytyc wiecej niz 6-7kg w ciagu calej ciazy. Jeszcze chcialam napisac cos o tym wykupywaniu poloznych... Dziewczyny jesli kogos stac, a wynajeta polozna daje Wam uczucie komfortu psychicznego to czemu nie!! najwazniejsze dobrze sie czuc w tych trudnych chwilach. Tylko nie rozumiem jak wynajeta polozna moze dawac gwarancje przyjecia do szpitala - przeciez albo sa wolne miejsca albo nie.... Troche mnie to dziwi jak to dziala?
  10. My tez caly dzien w domu. Obiad zrobiony, a Szymko nie chcial zjesc swojej zupki wiec teraz polozylam go spac i mam nadzieje ze potem mu wcisne choc troche. Mamy problem z jedzeniem miesa - jak dorzuce zmiksowane do zupy to nie zje zupy.... A zgryzc jeszcze nie potrafi. Co robic? jak Wy podajecie dzieciom mieso? regi musisz poprawic ta kartke. Ja mialam ten sam problem i w koncu dalam sobie z tym spokoj.
  11. regi i magda brawo!!! Wiem ze boicie sie uwierzyc ale coz, zawsze warto cieszyc sie z tego co bylo:) Oby tak dalej z tymi nockami.:ok: agusnowak a Tobie biedulko powodzenia i wielu sil do wstawania w nocy!! dominiko ja tez mysle ze moglabys zapyatac babcie - jakos moze by zdzierzyla z dwojka maluchow. Powodzenia i fajnie ze juz po katarach:) szani bez wymowek, tylko smigaj do lekarza!!!! Co bedzie jak Cie wezmie na dobre i sie nie ruszysz? no i popisalam.... Szymek sie obudzil... pa
  12. aga3000 az mi sie slabo zrobilo jak przeczytalam o Twoim porodzie!!! Normalnie jak odnajdziesz te baby to osobiscie pojde i im po porzadnym "plaskaczu" zasadze!!!!! Cisnienie mi niezle skoczylo.... Jak tak mozna traktowac drugiego czlowieka jeszcze w takiej chwili: bol, strach... Naprawde wspolczuje przejsc. Ja to jednak bylam szczesciara jesli chodzi o moj porod: znieczulenie, usmiechniete, mile, wspolczujace polozne i sympatyczny lekarz (pakistańczyk).... Po prostu "siodme niebo"!!! Co do pracy w ciazy to wszystko zalezy od samopoczucia w ciazy... Ja tez pracowalam dosc ciezko w sklepie odziezowym ale przynajmniej nie siedzialam bezczynnie w domu - dzidzia tez sie cieszyla bo mamusia ja kolysala w brzuszku w czasie pracy:) Teraz nie mam wyboru, ale tez moze i lepiej bo ta ciaze gorzej przechodze (mdlosci, zmeczenie). Tak ze ile osob tyle odczuc:)
  13. U nas w szpitalu porod rodzinny kosztuje chyba (UWAGA!) 17zł!!! Jest to koszt fartucha i bucikow dla taty:)
  14. Nie ma mowy!!! Nie zamierzam placic komus dodatkowej kasy!!! Przeciez wlasnie po to sa polozne by pomagac rodzacym - to ich praca i za to maja placone. Dodatkowo jak maz bedzie przy mnie to mysle ze beda sie zachwywac troche lepiej niz sie czasem slyszy (mam nadzieje ze teksty typu "i co sie drzesz, jak sie zachcialo to niech teraz boli" to juz przeszlosc!!!!). Na forum jest sporo opinii na ten temat, tzn. wynajecia poloznej: http://parenting.pl/szpitale/2417-koszt-wynajecia-poloznej.html Poczytajcie i zdecydujcie
  15. Bo nie ma to jak sie wygadac:) Ja mam teraz swoja chwile wolnosci, bo Szymko spi.. Niestety juz za chwile sie skonczy to "niebo":) Milego prasowania:)
  16. Pewnie ze bedzie. Tobie tez sie chyba przyda troszke wolnosci? Tym chetniej bedziesz wracala do domu, do Tomcia:)
  17. MonikaWK26Proszę sobie powiększyć, przeczytać i się zastosować:)))))) [ATTACH]1889[/ATTACH] Nie, skad. To tylko dyskusja nad tym malym zalacznikiem:)
  18. regino ja tez mam taki sposob na dola tyle ze ja "zbieram" przez kilka dni a potem rycze ze szok. Kurde, to czego ten byly taki beee??? Przeciez to w koncu tez jego dziecko. denerwuja mnie takie typy - zero odpowiedzialnosci za czyny...
  19. To ostatnie chwile wolnosci:) Choc te trzy dni to i tak fakjnie, bedziesz miala jeszcze sporo czasu dla rodzinki.
  20. didianko no przeciez pisze ze niczego, ewentualnia przyjmuje te talony:):)
  21. Proszę sobie powiększyć, przeczytać i się zastosować:))))))
  22. Proszę sobie powiększyć, przeczytać i się zastosować:))))
  23. Czesc laseczki ciezaroweczki:) happy sliczna z Ciebie dziewczyna i zapewne Patrysia tez bedzie sliczniutka,a kolorek pasuje do Ciebie idealnie. aga31 zazdroszcze czekajacych Cie "przygod". Mi sie jakos nudzi w domu i wcale nie ciesze sie na te swieta. No i przykro z powodu tych pobudek - no ale fakt z tym odpoczywaniem po smierci. Najpierw niemowle marudzi, potem malolat ma problemy, potem nastolatek szaleje po nocach,a potem wnuki sie rodza i zaczyna sie od nowa:) A Ty czlowieku cierp, martw sie a potem to na starosc znowu sie juz nie chce tyle spac:) Heh, ale swietlana przyszlosc nas czeka:) bajustyna ja juz mialam tyle koszmarow ze juz wszystkich nie pamietam. na pewno kilka razy maz mnie zdradzil w snach,potem chcialam porzucic wlasnego synka zeby troche odpoczac (na szczescie byl za cienko ubrany na samotne spacery po lesie i zabralam go ze soba), wybuch bomby atomowej..... itp. Moze powinno sie wszystko zapisywac a potem jakas ksiazke sf napisac??? agula u nas tez SZARO, a powinno byc BIAŁO[/B:(((((Miego czwartku - to juz ostatni czwartek przed swietami:)
  24. Czesc z rana Noc minela nawet ze... Szymus spal ladnie, a ja tylko raz sie obudzilam o 2:) Fajnie bo ostatnio mam juz duze problemy ze spaniem - ciaza i stres robia swoje. Dziewczyny macie chyba racje -to nie chodzi o stres i gorsze dni ze nie czuje sie swiat tylko o wiek. W dziecinstwie czlowiek to po protu czul -wolne w szkole, czas na zabawe, przygotowania, pomaganie, czekanie na prezenty... To juz nigdy nie wroci. teraz kolej na nasze dzieciaczki wiec trzeba sie nie dac tylko stwarzac nastroj:) didianko kiedy wracasz do pracy, w styczniu? marta milej i szybkiej dniowki:) szani kochana, glowa do gory. Ja sama mam dosc ale juz sobie obiecalam nie zrzedzic i nie psuc nastroju przedswiatecznego. Mam nadzieje ze dzis czujesz sie lepiej i humorek tez lepszy. Czasem tak juz jest ze nic nie idzie po naszej mysli ale najwazniejsze ze mamy zdrowe dzieci, ktore daja czasem w kosc, ale za to mamy przywilej ich posiadania:) agusnowak zachecilas mnie do tej choinki i choc pisalam ze na razie u nas za wczesnie to zrekompensowalam sobie ten smuteczek i znioslam do pokoju ozdoby:) Szymek ma radochy bo moze rzucac bankami i szyszkami. Cale szczescie ze mamy plastikowe bo inaczej niewiele by juz zostalo. Szklane banieczki beda w salonie. Milego czwartku - to juz ostatni przed swietami:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...