-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MonikaWK26
-
Hej dziewczynki dzieki kochane za wsparcie. Ja nawet juz nie chce myslec o tym co bylo bo teraz az mi sie to wydaje nierealne ze moglo byc calkiem inaczej.... Dzisiaj byla polozna, poogladala malego i jest ok. Zwazylismy go i maly przytyl!!! Acha! Jednak bedzie Bartuś- Bartosz!!! No a Szymus moj biedny zapomniany synek byl znowu chory. Maz byl z nim u lekarki w piatek i okazalo sie ze zapalenie gardla. Pisalam juz ze pediatra mowila ze po "trzydniowce" lapie sie wszystko bardzo latwo wiec uwazajcie dziewczynki jakby co, bo my 3 antybiotyk juz mu dajemy a do tego byl jeszcze taki niby antybiotyk wczesniej. A tu moje misiaczki: Pozdrawiam ps. moge nie pisac zbyt czesto ale bede wpadac poczytac:)
-
Moj aniołek:
-
Hejka Dziekuje wszystkim Paniom za gratulacje i trzymam kciuki za Wasze porody. Cesarka jest ok ale niestety bolesna. Zajmowanie sie dzieckiem po 12h nie jest zbyt proste. Mnie ta "przyjemnosc" ominela -czekalam na dziecko 5 dni. Po 20h moglam dopiero do niego isc na intensywna i zobaczyc mojego skarba. Pomimo bolu chodzilam do niego ile razy tylko moglam i nosilam mleko. Maly nie chcial/nie potrafil/nie mogl jesc na poczatku, zjadal tylko 2-3ml wiec karmiony byl pozaustrojowo. Caly ten tydzien najpierw pielegniarki a potem ja pracowalysmy nad tym zeby przestal spdac z wagi -karmilam piersia, odciagalam mleko i po kazdym karmieniu podawalam jeszcze butle. Wczoraj waga zatrzymala sie w miejscu i miejmy nadzieje teraz zacznie rosnac -czyli karmienie piersia, odciaganie i dokarmianie i tak na okraglo. Wlasciwie nic innego nie robie. Wczoraj wrocilam i poplakalam sie - Szymek mnie nie poznal. Dzisiaj w nocy juz sobie przypomnial mamusie i wloski ktore uwielbia dotykac jak zasypia. Dzieki Bogu bo az mnie serce bolalo z zalu -wiem glupota ale strasznie przykro bo w tym miejscu zaczelam sobie wyrzucac ze moglam inaczej wszystko zaplanowac. Tak czy inaczej moi chlopcy pordzili sobie ekstra bez mamy w domu. Dziewczyny a co ze Stysia? Nie mam czasu nadrobic zaleglosci a widzialam w ostatnich postach ze cos tam....??? Pozdrawiam i sciskam i do nastepnego napisania- co moze byc troche trudne biorac pod uwage dwojke dzieciakow na karku. Zdjecia wstawie, najpierw musze popstrykac. Bede was czytac. pappa
-
Hej dziewczynki Ja juz "po"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Urodzilam 3.03 synka. Waga 3030, 57 cm. Mialam cesarke. Teraz juz dobrze ale caly tydzien plakalam i modlilam sie o zdrowie dla syna. Maly byl okrecony pepowina wiele razy i byl lekko przyduszony. jak pomysle ze bylo by juz po nim gdyby nie ta wizyta we wtorek to.... napisze wiecej jak znajde troche czasu. Pozdrawiam i sciskam pa
-
Hej dziewczynki Ja juz "po"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Urodzilam 3.03 synka. Waga 3030, 57 cm. Mialam cesarke. Teraz juz dobrze ale caly tydzien plakalam i modlilam sie o zdrowie dla syna. Maly byl okrecony pepowina wiele razy i byl lekko przyduszony. jak pomysle ze bylo by juz po nim gdyby nie ta wizyta we wtorek to.... napisze wiecej jak znajde troche czasu. Pozdrawiam i sciskam i trzymam za Was kciuki pa
-
Hejka wiosennie aretas ja tez kupilam te LEKO na allegro ale faktycznie tak jak pisze Aga- nie sa chyba zbyt dobre. Czytalam wypowiedz poloznej ze trudno sie nimi domywa pod kikutem. Coz sprobuje ich uzywac a jak cos to sie przezuce na gaziki i spirytus. Dziewczyny a w Polsce zakladaja klipsa na kikut? W Ire jest swietny system szczepien bo wszystko podaja 5w1+meningokoki i pneumokoki za friko. Nie szczepia tylko na wzwB. Reszta tak samo tyle ze pierwsze szczepienia sa juz w przychodni a nie szpitalu. Bol glowy nadal dokucza. Dzisiaj wizyta u gina. Pozdrawiam
-
Hejka Szymek ostatnio budzi sie juz 6:15 lub 6:30 tak ze teraz wczesniej wstajemy. Nie pisalam wczesniej bo zapomnialam ale juz od kilku dni daje malemu paroweczki -wcina ze szok i najchetniej nic innego by nie jadl. Dzisiaj jade do gina to zrobie zapasy parowkowe bo u nas w sklepie "maluszkow" nie ma. Mamy co prawda w saczu swietne parowki z konspolu ale jednak sa nieco twardsze niz te malutkie z indyka. W sobote bylam do spowiedzi i dostalam swietna pokute:) Zakupy!!! Hihihih.... A tak na serio to faktycznie zakupy tyle ze nie byle co ale medalik. Dobrze sie sklada bo juz chyba od roku mialam zamiar kupic sobie zloty medalik z lancuszkiem ale zawsze mi tak schodzilo bo albo zapomnialam albo akurat kasy nie bylo. Tak ze moze dzisiaj skocze do jubilera. wszystko zalezy od tego ile bede u gina czekac bo wizyte mam o 18. didianko wspolczuje takich wyborow - to i to skomplikuje wam zycie. trzymajcie sie dzielnie. regina zdrowia dla tescia! Czemu zawsze musi byc jakis "kopnak" z nienacka? Mleczna kanapke kiedys dawalam bo szymek dostal od rodzinki ale tylko troche bo jak zjadl wiecej to wymiotowal- a tak mamusia miala smakolyki:) Dzisiaj znowu od rana glowa mnie boli. Chyba to przez niewyspanie no ale w dzien spac nie potrafie a moglabym sie polozyc z Szymusiem. Kilka razy mi sie co prawda zdarzylo ze sie drzemnelam chwile ale wtedy bylo ciemno, zimno i ponuro na dworze a teraz slonce daje czadu ze hej. Wiosna! Milego dzionka drogie Panie:)
-
aga3000 no wlasnie mi bylo fajnie wyjsc do domku po jednym dniu.Zastanawiam sie jak to teraz zrealizowac? Mysle ze zgodze sie co najwyzej na dwie doby bo moj maly w domu oszaleje bez mamy - a raczej moi "mali chlopcy":) Nie wiem kto gorszy -tata czy dziecko:) Zal mi Szymusia zostawiac na trzy dni no ale bedzie co ma byc. Hihihi Aga u nas to na odwrot -ja sie modle by nie miec cesarki bo nie chce lezec 5 dni!! stysia nie kus frytkami bo ja jem co godzine i co rusz powtarzam sobie ze juz wiecej nic zjem a potem mija godzina i lece do kuchni:) No i ciagle mam wyrzuty po wekeendzie bo starsznie objadalam sie slodyczami:( bajustyna nie martw sie na zapas. Najgorszy bedzie pierwszy miesiac po porodzie. Trzeba bedzie wszystko zharmonizować a potem jakos poleci. aga31 ja to prasuje tylko to co musze - mam na mysli wyjsciowe ciuchy i te strasznie pomiete. Szymkowi w ogole nigdy nie prasowalam ubranek i problemu nie bylo. Ach.... teraz sobie przypomnialam ze nie wiem czemu ale uprasowalam wszystkie 40szt pieluch przed Szymkiem- jak ja wpadlam na to ze to akurat musi byc zrobione? Aga bedzie ciezko ale wierze ze jakos uda sie pogodzic dwojke maluchow. Pomysl ze skoro wstajesz do Ale to i przy okazji do malego:) Tak musialabys znowu kiedys przechodzic bezsenne noce:)
-
martusia9876A dajesz malemu krople do nosa nasivin ? dobre sa , chodz tez ogladalam w telewizji jak pediatra mowila ze jak dziecko ma katar to zeby wyjsc lepeij sie oddycha i wogole ale jak maly ma ten kaszel to moze zostan w domku Dawalam przez 2 dni a potem przestalam bo wczesniej dwa tygodnie temu tez mial katar i wtedy dlugo podawalam (5 dni) a to jest max. Nie chce przedawkowac. W nocy juz teraz nie jest tak zle - czasem z raz odciagne katar a raczej wypada tak ze przez cala noc jest ok. No a w dzien latam za nim z frida i jakos daje rade. No wlasnie zeby to tylko byl katar to wyszlibysmy na dwor ale niestety kaszel nadal jest wiec boje sie wyjsc na spacer. Odczekam jeszcze 2-3 dni i jak bedzie lepiej to wyjdziemy. Poki co wietrze dom kilka razy dziennie.
-
szani gratuluje i zycze powodzenia na obronie. Nie stresuj sie -potraktuj to jako 5 minut w zyciorysie. agusnowak dzieki za pocieszenie. jakby nie bylo nie ma wyjscia, jakos trzeba urodzic. Nie pisze wicej bo zle sie czuje i samopoczucie kiepskie choc na dworze prawdziwa wiosna. Szymek nadal ma duzy katar i ciagle duzo odkaszluje flegmy wiec ze spaceru nici. mam zamiar wieczorem wyjsc na krotki spacer i moze troche sie zrelaksuje. Pozdrawiam i zycze dobrego samopoczucia w marcowy (juz!) dzionek:)
-
Hej dziewczyny U nas wiosna zawitala. Szkoda tylko ze Szymonek jeszcze mocno kaszle bo spacer bylby dzisiaj cudowny. Ja tez mam bardzo czesto twardnienie brzucha. Dwa tygodnie temu gin to zauwazyl i przepisal mi mnostwo lekow rozkurczowych: scopolan, no-spa i duzo magnezu (aspargin i magnezin). Jutro mam wizyte i mam nadzieje uslyszec ze to juz tuz, tuz... Serio mam juz troche dolka przez bycie taka ociezala i gruba. Wiem ze ciaza to ten stan kiedy jest sie wielkim ale ja juz patrzec na siebie nie moge... Co do odwiedzin to ja tez sobie nie zycze byc odwiedzana - tylko maz, no ewentualnie mama. U nas w szpitalu zreszta zrobione jest tak by nie sprzyjac odwiedzinom - specjalna sala do odwiedzin wiec jak jestes zmeczona to nawet nie masz ochoty stac albo siedziec i gadac. No i kwestia innych wokol - moze byc ciasno:) A na lęki mam taki sposob - bedzie bolec moze i nawet dwa dni ale w koncu minie a ja bede juz miec maluszka ze soba....i sie uwolnie... Kurcze zle sie dzisiaj czuje- glowa mnie boli, te skurcze brzucha i ciagniecie w dol.... Ech... nie marudze.. Pozdrawiam
-
Hejka dziewczynki A mi dzis przyszlo na mysl ze jakby nie bylo to chyba wiecej niz 4 tygodnie juz nie bede czekac i zostala mi "tylko" jedna kartka w kalendarzu. Juz najwyzsza pora rodzic. Kilka dni temu dzwonila kolezanka "na swiezo" po porodzie i spierdzielila mi cale moje pozytywne nastawienie do porodu bez zzo!!! Ponoc ja nacieli i poszlo az tak daleko ze nawet posladek ma rozerwany, a dziecko "tylko" 3800 wazy -nie wspominam ze dziewczyna ma figure typowo do rodzenia -bardzo szerokie biodra. No i jak pomysle ze ja bede miala dziecko pewnie gdzies okolo 4700 to padam... malinko czy nie za male beda na 52? Calkiem czesto sie zdarza ze dziecie ma raczej cos okolo 55-60 cm niz okolo50. No chyba ze tak gin wymierzyl u Ciebie. stysia ja tez po cichu licze ze to juz tuz, tuz.. No i co z tego ze dzieciatka beda marcowe? I tak sie stad nie wyniesiemy:))!!!!! Pozdrawiam
-
magduska Kupiłam dziś na Allegro młodemu fajny fotelik: FOTELIK SAMOCHODOWY 9/18 KG -super stan (566537565) - Aukcje internetowe Allegro jest w super stanie,na żywo jeszcze ładniejszy:]]Dobrze wyprofilowany i uważam,że bezpieczny i jeszcze utargowałam 9 zł,gościu przywiózł mi na chatę,też ze Świdnika także na miejscu.I jestem bardzo zadowolona,hihi Dobrej nocy dziewczynki,pa magdus to ja Ci dziekuje robic z Toba interesy - nie dosc ze sie targujesz to jeszcze gonisz chlopa do rozwozenia towaru;)
-
Jaki blender polecacie?
MonikaWK26 odpowiedział(a) na MAMA ANIOŁKA temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Anulkaja mam taki Braun MR 6550 M CA - Ole Ole! A ja "zajezdzilam" tego blendera na tarciu sera zoltego (kubek do mielenia) - faktem jest rowniez ze niezle dawalam czadu ale lasagne wyszla fantastycznie:) -
szani ale Ci fajnie z ta praca -teraz juz z gorki. mam nadzieje ze i u mnie ta "waga" nie bedzie regula. Brzuch mam raczej taki sam choc trudno powiedziec do konca bo teraz jestem tezsza o 10 kg niz przy pierwszej ciazy. martus z tego co pamietam to malego tylko wytarli ze sluzow i krwi natomiast polozna umyla mu pod kranem glowke - jak to w Irlandii przy otwartym oknie:) Z tego co mi sie cos kojarzy to chyba wlasnie dobrze jest jak nie myja bo dziecko ma na sobie bariere ochronna w postaci tego porodowego sluzu. agusia a Pawelek chodzil w zimie w tych bialych butkach z kozuszkiem? Bo my mamy takie same tyle ze caly czas byly za duze i Szymek raczej w nich nie pochodzil za wiele. Ciekawa jestem czy wygodnie sie mu chodzilo mi sie one wydaja troche za miekkie - moze to tylko takie wrazenie wlasnie przez to ze sa za duze?
-
Wiecie dziewczyny ja to sie az boje jakie duze bedzie drugie dziecko.. Ostatnio czytalam forum o tym czy drugie dziecko jest wieksze i wychodzi na to ze jezeli drugie jest tej samej plci to w w okolo 95% przypadkow drugie jest wieksze od pierwszego. Tak na oko srednio o 300-400g. Czyli kurde 4,6-4,7???????????? Nawet myslec nie chce, bede we wtorek u gina i bede miec usg to niech mierzy. Od wczoraj zaczelam sie bac porodu - zadzwonila kolezanka i opwiedziala jak to ona rodzila - dziecko "tylko" 3800 a ona pekla lub ja rozcieli okropnie, ponoc rozerwalo jej az posladek. Normalnie spierdzielila mi cale moje pozytywne nastawienie do rodzenia bez zzo - nie zebym nie chciala znieczulenia tylko u nas nie robia. Jestem w rozpaczy;) Ja tez niby mam nie jesc slodkiego ale chyba odpuszcze bo jak urodze to wtedy powinnam sie zabrac za siebie. Wiecie jak juz urodze, wykarmie to pierwsze co zrobie to sie "nawale jak stodola". A Aga mi tu jeszcze podsyca wisniami w likierze.... echhh kiedy to bedzie? agusia1 a wlasnie powiedz mi czy sie nie boisz ze na wiosne Pawelek ruszy z rosnieciem i ze urosnie mu stopa i butki beda za male? Ja caly czas mam takie obawy i na razie sie wstrzymuje z zakupami.
-
Hejka mamusie bajustyna ja po obciazeniu 50 glukoza mialam dobre wyniki ale gin kazal zrobic jeszcze 75 i tego nie zrobilam -powiedzialam wprost ze nie mam czasu siedziec 2-3godziny w przychodni i powiedzial mi zebym chociaz zrobila badanie poziomu glukozy bez obciazania -widac tez cos z tego mozna wywnioskowac. gabalas oby wszystko sie ulozylo pozytywnie - Krzys byl zdrowy a badania w szpitalu wyszly dobrze O dentyscie i interniscie gin nic nie mowil choc sama sie "wzielam" i wszystkie zabki zrobione:) malinko skoro masz obawy to idz jeszcze raz do lekarza ale skoro tamta/ten przepisal antybiotyk to widocznie ryzyko zazywania i powiklan jest mniejsze niz ryzyko wynikajace z rozwijajacej sie infekcji. W poprzedniej ciazy tez mialam infekcje i to w pierwszych tc (12tc) i tez zazywalam antybiotyk i z dzieckiem bylo ok. Pozdrawiam
-
Hej dziewczynki froch nusiak witajcie i rozgosscie sie. Froch ja tez mialam termin na 10 a urodzilam 22 stycznia:) szani moj Szymon tez juz nosi 80 a nawet 86. Nie ma sie co dziwic -4,42kg po urodzeniu. Do dzisiaj sie smiejemy z mezem z tego jak pojechalismy na badania w tydzien po urodzeniu i tam spotkalismy znajomych z porodowki (akurat 2 Polki rodzily tego samego dnia wiec tez byly wtedy na badaniach) z dzieciaczkami i wszystkie dzieciaczki takie malusie "krupcie" a nasz Szymus to jakby mial z 1-1,5 miesiaca:) Olbrzymek:) agus przesliczne zdjecia. Nikos jest bardzo podobny do Ciebie - zawsze mi to ciezko okreslic ale dzisiaj mi sie akurat "rzucilo w oczy" - wyprzec sie juz nie mozesz ze jest Twoj:) Fryz czadowa - maly punk -hihihih magdus biedna nasza... Za duzo stresow na Ciebie spadlo ostatnio. Szymus jest Twoim "oczkiem w glowie" i wszystko przezywasz dwa razy bardziej niz inni. Odpusc troszke Madziu i niech zycie leci swoim torem. Na sile nic sie nie da zrobic. wiem ze marne to pocieszenie ale miliony matek zostawia w domu dzieci i pracuje i nie mozna miec z tego wzgledu wyrzutow bo tak to juz jest -trzeba pgodzic prace z macierzynstwem. Szymus nigdy nie bedzie Ci robil z tego powodu wyrzutow a to ze teskni to normalne - w koncu jestes dla niego wszystkim. Niepotrzebnie tez sie przejmujesz ze szymus nie chodzi -tak jak pisalay dziewczyny jest mnostwo osob ktore zaczely pozno chodzic i niczym nie odbiegaja od rowiesnikow. nawet ostatnio natrafilam na taki artykul w gazecie wiec jak cos to mam "podkladke" ze nie klamie:) Trzymaj sie dzielnie i nie mysl co bedzie tylko ciesz sie ze zdrowego synka i szczesliwej rodzinki. agusia1 biedna, nawet nie masz kiedy napisac posta - co skrobniesz pare slow to pawelek juz pedzi odgonic mame od kompa - hihihi... moze dba o twoje oczy?:) didianko os piastow to chyba blisko przy arce? Moj brat tam mieszka-to tak apropo:) martus raczej z podlogi wyrzucam do kosza, a raczki myje czesto bo maly raczkuje wiec co rusz znowu rece brudne. Bylismy u lekarki i oskrzela ok ale Sz nadal brzydko kaszle wiec kolejny antybiotyk mamy od jutra - to juz trzeci..:( Ech... moze juz nareszcie mu przejdzie ten kaszel i katar.... Pozdrowki
-
Melduje sie! U nas nadal walka z katarem i kaszelkiem i obawiam sie ze jednak poszlo na oskrzela. Musze isc do peditry ale chyba poczekam do zakonczenia antybiotyku - ogolnie dziala na gorne drogi oddechowe i dolne rowniez. Nie wiem. Jutro bede w przychodni to moze spotkam doktorke i wypytam sie. Pozdrawiam i witam w poscie:)
-
Hej dziewczynki U mnie w zasadzie bez zmian - walka z katarem kaszlem u Szymusia. bajustyna przyszlo mi do glowy ze moglabys stosowac fride u Kingi - naprawde swietna sprawa w walce z katarem. Nie wyobrazam sobie jak ja inaczej moglabym z nim walczyc u Szymka i jak dawniej mamy dawaly sobie rade "gruszkami" agula troche mnie nastraszylas bo ja tez mam takie objawy ale wiecej dowiem sie we wtorek po wizycie u gina. Dziewczyny, a wiecie cos na temat zasilkow dla bezrobotnych rodzicow? Maz nie pracuje od konca stycznia a ja nie wrocilam do pracy we wrzesniu po macierzynskim za granica. Moze mozna by cos "wydrzec" wiecej niz becikowe? Kurcze musze sie wziasc do dzwonienia po urzedach bo moze akurat... happy swietnie wygladasz z brzuszkiem a sweterek tylko podkresla jak pieknie "kwitniesz" w ciazy. Pozdrowionka robaczek, stysia, mama2corun co u Was?
-
malinko mam problem z zzo bo u mnie w szpitalu go nie podaja!!!!!!!! Nawet za pieniadze!!! Jest drugi szpital typowo polozniczy, ktory niby oferuje znieczulenie ale nawet jak sie umowisz ze chcesz to pozniej tak "przeciagaja" ze slyszysz ze juz jest na zzo za pozno. Pisalam juz kiedys ze sadeczanki (ktore wypytywalam) to albo mi mowia ze zzo powoduje duszenie sie dzieci(!) albo w ogole nie biora pod uwage znieczulenia bo o nim nie slyszaly i dla nich to jakas bajka(!).... No comments! To ja juz nie wiem z ta polozna. Lekarza rodzinnego i pielegniarke mam w jednej przychodni,a pediatre w innej (blizej domu) w ktorej nie ma w ogole poradnii ginekologicznej, natomiast polozna moglaby byc w jeszcze innej tez blisko domu. W ogole czy tak mozna kombinowac z tymi przychodniami, tzn. jeden lekarz tam, drugi tu itd? Prosze o opinie i porady bo moze sie okazac ze narobilam bigosu:) Hihii.... moj m ma jeszcze gdzie indziej lekarza rodzinnego.. A moze po slubie powinnismy byli pozmieniac cos w papierach? miranda wlasnie mi uswiadomilas ze ja tez od pewnego czasu czuje ucisk w dole brzucha i to pewnie oznaka obnizonego brzucha. Nawet dzisiaj przeszlo mi przez mysl ze cos strasznie mnie csnie w dole brzucha ale o tym o czym trzeba nie pomyslalam. Oby juz szybciutko zlecialo:) Pozdrawiam
-
sylwia77 A jesli chodzi o pielegniarke srodowiskowa, to juz nie ma tzw rejonizacji. Zapisujesz sie do przychodni, lekarza, czy pielegniarki albo poloznej gdzie chcesz. W mojej przychodni jesli chodzi o polozna to wygladalo to tak, ze "zglosilam" w okienku ;-) ciaze, pani podala mi numer do poloznej, do ktorej mam zadzwonic (a ktora ma moje osiedle w obszarze swojej dzialalnosci) gdy Maly sie urodzi. Przyjedzie z papierami, zapisuje sie do niej przy pierwszej wizycie. sylwio lub dziewczyny moje pytanie brzmi "czy to koniecze"? Tzn. poszukanie tej poloznej i jakie papiery przynosi?
-
barbieLangusta80 nie sadze by popularne imię godziło w jaki kolwiek sposób dziecko.Mam na imie Agnieszka moich imienniczek jest obłędnie wiele, zawsze w szkolnej klasie było nas przynajmniej 3. nigdy z tego powodu nie czułam sie źle! To samo w moim roczniku tyczyło Kasi, Ani, Pawłów, Tomków, każde dziecko to indywidualność bez różnicy na imię. A teraz dzięki linkowi zamieszczonemu przez miranda33 po raz pierwszy dowiedziałam sie, ze imię Kubuś które wybrałam dla synka jest najbardziej popularne:):) hihihi i wcale nie zamierzam z tego powodu zmieniać na inne! Ja też myślę baaaarrrdzzo poważnie o Kubusiu:) I wcale mi nie przeszkadza że ich pełno wokół:)
-
aga3000"jechac po dzidziusia" brzmi zdecydowanie lepiej niz "jechac rodzic i wydac na swiat w bolu i krwi dziecko":) Jakos sie trzeba pocieszac i pozytywnie nastawiac- w przeciwienstwie do ciebie "cwaniarko" mi nikt nie chce dac zzo:) Jest i jakis plus tego -dowiem sie nareszcie co to porod, bo poprzednio cudowne zzo mnie od tego uchronilo. Ech... chcialabym byc juz po.
-
regina224No i musze sie pochwalic od trzech dni daje mu pic z niekapka i nawet mu to wychodzi. Regi a co masz na mysli? ze w ogole nauczyl sie pic z niekapka czy ze mleczko?