MonikaWK26

Czesc dziewczyny. gggabulka głowa do góry jakoś sie to wszystko pouklada. Ja tez poprzednim razem myslalam ze gorzej byc nie moze, a skonczylo sie super i zycie leci dalej. No, np masz piękną koszulkę polo:) Ja jestem padnięta, a to jedyna wolna chwila w ciagu calego dnia -dodam ze zmieniaja mi dach na domciu..... Co do samopoczucia w ciazy to najgorsze sa poranki i wieczory - straszne mdlosci mnie mecza i bol glowy. Moze juz zapomnialam ale chyba poprzednim razem czulam sie lepiej. aga moj Szymcio wtrynia w nocy cyca co dwe godziny. I tu musze sie przyznac ze zawalilam ostanio srawe bo oduczalam malego spania przy cycu juz jakies kilka tygodni a od kilku dni jestem tak padnieta ze juz mi wszystko jedno i daje mu w nocy i w dzien na lezaco do woli i najlepiej do zasniecia:(( Sama krece na siebie bicz. No ale trudno. Jeszcze kilka miesiecy 2-3 i przezucam go na butle bo z dwojka chyba bym rady nie dala a i mam nadzieje ze po butli bedzie dluzej spal w nocy. W ogole jakis dolek mnie zlapal. Do lekarza dopiero 4 wrzesnia, a zaczelam sie martwic ze moze cos byc nie tak...roznie w koncu bywa. uffff ide niuniu bo mnie to myslenie wykancza. Trzymajcie sie i spokojnej nocy.

Cześc gggabulka i gabalas. Fajnie że jest coraz więcej kwietniówek. Jejku, w poprzedniej ciąży mnie tak nie mordowało, a teraz non stop zmęczenie, mdłości i bóle głowy a raczej totalne otępienie - zwłaszcza wieczorem. No i mały wcale nie pomaga. Daje popalić- ja już zasypiam przy nim, a on zamiast spać przekręcca się na brzuszek i obdarowuje mnie bezzębnym uśmiechem - masakra ale jak tu się złościć?? Aga, bloomoo i gabalas Wy macie juz dzieciatka, a gggabulka nie Chyba nic nie pokrecilam? Tak na marginesie ja mam jeszcze niepotwierdzona ciaze, musze sie dopiero umowic na wizyte. Ta opieszalosc zostala mi po Irlandii - tam zaczyna sie c os dziac po 12 tygodniu - cale szczescie ze nie mialam problemow. No i zero badan ginekologicznych. Ok, spadam bo maly sie niecierpliwi. pa

Witaj bloomoo! No cóż udręka będzie z dwójką maluchów ale jak już siedzę w tym domu to przynajmniej będzie jazda na maxa:::))) A zresztą jak będzie drugi lub druga to mój pierworodny będzie miał trochę spokoju - na razie nie może się odpędzić od całuchów mamusi, tatusia i rodzinki;) Tak to jest jak w rodzinie nie było malucha od dawna, dawna... Hej Aga! Dzięki za info. Dodatkowo poruszyłaś temat nr 2 - prywatnie czy państwowo? No i jak to jest z porodami rodzinnymi? Teraz podobno standard w całej Polsce, ale czy to prawda? O znieczulenie nie pytam bo to pewno zalezy od szpitala. No coz trzeba zaczac sie rozgladac za przyjaznym miejscem do rodzenia - oby,oby takie znalezc. A u mnie jak co dzien ostatnio ranne mdłości zwłaszcza przy porannej kaszce dla Szymcia - jejku czemu one mają taki zapach i jak te biedne dzieci muszą cierpieć:::))) Trzymajcie się ciężaróweczki!!

Witam. ja stosowałam całą ciążę mustelę a potem na koniec "strech marks" firmy palmer's i niestety rozstępy i tak się pojawiły. Nie wiem czy to wina kremów czy mojej skóry. Pewnie tego i tego. No cóż - głowa do góry z rostępami czy bez trzeba żyć dalej.Pozdrawiam

Mój mały też zawsze zasypiał przy cycu, potem nauczył się zasypiać na rękah i to był koszmar - po pół godziny kołysania, śpiewania, itp. W końcu powiedziałam dość. Teraz go karmię, odbekuję i kładę się obok na łóżku. Kilka pierwszych dni strasznie marudził, przewracał się z boczku na boczek aż w końcu zasnął. Teraz pom kilku tygodniach, trochę marudzi ale zasypia już czasem po kilku minutkach - czasem kilkudziesięciu. No cóż przynajmniej nie muszę go kołysać. Pozdrawiam

Witam, witam. Dowiedziałam się tydzień temu. No i znowu odliczanie. Dziewczyny, może od Was się dowiem jak wygląda prowadzenie ciąży w Polsce? Kiedy do lekarza, jakie badania w standardzie, itp. Niestety w tym względzie jestem zielona bo Szymuś urodził się w Irlandii a na temat polskich warunków ni huhu. Pozdrawiamy

Witam. Ja mam ten sam problem. Poprzednie dziecko rodziłam w Irlandii więc nie mam pojęcia czego mogę się spodziewać w Polskim szpitalu. Może wiadomo coś na temat Medicoru? A jak jest ze znieczuleniem i porodem rodzinnym? Nie wyobrażam sobie rodzić bez znieczulenia. Piszcie sądeczanki i mamy z okolic::))

Witam.Mam nadzieję że znajdzie się nas więcej. Pozdrawiamy. Monika z Szymusiem

Pozdrawiam wszystkie forumowiczki i forumowiczów serwisu parenting.