Skocz do zawartości
Forum

MonikaWK26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MonikaWK26

  1. Hejka Laseczki. magduska moj maz tez zazwyczaj marudzi na zakupach ale w sobote byl wspanialy - nawet pochwalil moje zakupy, ze wszystko mu sie podoba, ba nawet mnie namowil na jedne buty:) reginko strasznie wspolczuje Wam tych przejsc. To chyba rowniez ty pisalas o ranach na pupci od zabkowania? Biedna ta Twoja dziecinka - tyle sie musi nacierpiec przy tych zabkach. U nas przy tym pierwszym zabku w ogole nie bylo objawow wiec tak naprawde my nie wiemy co to zabkowanie. aganowak wszystko z czasem. Moj synek tez na poczatku nie umial jesc zupek ze sloiczka z kawalkami ale z czasem sie przyzwyczail. Teraz ma juz 8 miesiecy, a ja gotowane zupki dalej miksuje, bo tez sie czasem dlawi. Za to malinki wcina po kawaleczku. Co do jedzonka to od jakiegos czasu daje mu juz zupki na wywarze rowniez z mieska - teraz juz chyba wolno. Musze zerknac na tabele, ale i tak juz z tych rosolkow nie zrezygnuje, bo w tym wszystkim przemycam i brokuly i groszek cukrowy i szparagowy i pietruszke, selerka i cala reszte. A zoltko podaje mu czasem samo i bardzo mu smakuje. Buziolki i pozdrowki, papa
  2. sylwia juz sama nie wiem ktory to tydzien u mnie. Za kazdym razem po wizycie u gina zmieniam ten suwak, a ten ostatnio cos szwankuje. W kazdym razie termin mam (ostatni) na 10 kwietnia. A u Ciebie na kiedy? robaczku troche chaotycznie popisalam poprzednio, ale chodzilo mi wlasnie o to, ze skoro babka widziala ze cos jest nie tak to powinna sie wczesniej upewnic, a nie mowic takie okropne wiesci - kazda kobieta by sie zalamala. Takie podejscie mnie denerwuje - olewajace, a przeciez ilez to jest zrobic od razu usg? Gratuluje szybkiej decyzji, oczywiscie Twojej. Buziolki dla Was Ps. Wszystkim zainteresowanym moim kochanym mezem mowie: nie oddam::)) robaczku my tez jestesmy na etapie zaciskania pasa: co miesiac staramy sie odlozyc troche kasy, bo od przyszlego roku startujemy z budowa domu, ale czasem zaszalec wolno, a nawet trzeba. Zreszta maz tez sprawil sobie pare fajnych ciuchow....
  3. Czesc mamulki! Witajcie po dlugggiej przerwie - zaledwie 3 dni, a czuje jakby mnie tu nie bylo z tydzien albo dwa. Czlowiek to sie szybko przyzwyczaja. Wekeend extra - moj kochany mezus postanowil poprawic mi humor w sobote i zabral mnie na mega-zakupy bez limitu kosztow!!!! W szafie nowe ciuchy, nowe buciki wiec zyc sie chce:) Ehhhh.... czasem to go kocham jeszcze bardziej:) sylwio ja kupilam juz spodnice ciazowa za 99zł, a bluzki w zwyklych sklepach (nie ciazowych) takie ktore beda pasowac na rosnacy brzusio. Ceny ciazowych ciuchow sa zawsze troche wygorowane, no bo w koncu odziez special.... aga31 ja mam to samo przed lodowka - w zoladku ssie a nie wiem co by tu zjesc i zazwyczaj jem to samo, czyli kanapke z serem albo jablko. czasem mam tez smaka na pizze. No ale zeby to byla zachcianka? Ja nie mam czegos takiego ze jak cos wymysle do jedzenia to musze to miec.... i dzieki Bogu moj maz ma spokoj w nocy:) agulamamula zazdroszcze Ci tych ruchow!!! Czekam na nie z niecierpliwoscia - w koncu nie ma nic wspanialszego jak poczuc malenstwo w brzuszku. Chociaz jak sobie przypomne koncowe miesiace poprzedniej ciazy i te wykanczajace kopniaki..... Wiecie u mnie one byly naprawde bolesne... No ale, jak sie czuje to sie wie ze wszystko ok:) robaczek ciesze sie ze wszystko sie dobrze skonczylo. Wiem ze ta lekarka nie chciala popelnic bledu ale ja jestem cieta na takie przypadki - moja kolezanka byla w 2 miesiacu i dostala krwawien, a pani doktor zbadala ja i powiedziala jej ze to normalne i wizyta za miesiac!!!!!!! Poszla na drugi dzien do innej i okazalo sie ze ciaza jest martwa! Kurcze, tak naprawde trudno znalezc dobrego lekarza bo nawet temu dobremu moze sie trafic bledna diagnoza.... happy kuruj to gardelko. No i trzymam caly czas kciukasy w zwiazku z praca. mogliby juz dac ta odpowiedz bo Ty i my jestesmy w ciazy, a w takim stanie nie wolno sie stresowac::)) Pogoda dzisiaj do bani, ale wczoraj znowu poszalalam ze spacerami - 2,5 godziny. dodam ze intensywnie bylo. No i dzisiaj to czuje.... padam na twarz... Ehhhh ta ciaza..... Buziole
  4. Czesc Laseczki i dzieciaczki:) Wekeend byl super! Moj kochany mezus zechcial mi poprawic humor w sobote i zabral mnie na mega - zakupy!!! Limit kosztow: bez limitu::)) Oj chcialo by sie tak zawsze:) Tak ze w szafie kilka fajnch ciuchow - wszystko podchodzace pod coraz to bardziej rosnacy brzusio i nowe kozaczki. Ehhhh.... czasem moj maz ma gest Iwonko witaj wsrod nas. Jak pisala Betty do jedzenia: warzywka, miesko, zoltko, owoce, soki, mineralna +sloiczki. Ja juz dawno daje Szymkowi danonki, a juz od miesiaca zwykle jogurty. No ale uwaga! Wedlug zalecen dietetykow jogurty, w tym danonki podajemy dzieciom dopiero po 12 miesiacu!!!! Ja sprobowalam i na wlasne "widzi mi sie" podaje - zreszta moja pediatra tez uznaje jogurty juz po pol roku. Tak ze kazda mama musi zdecydowac. Odnosnie jedzonka ja daje Szymkowi czesto swieze owoce starte na tarce, np. jabluszko albo brzoskwinka, albo urywam po kawaleczku malinki i prosto do buzki. Czesto tez gotuje rosolek zasypany manna + zmiksowane miesko. No i czasem kisielek z bobofruita. Betty ostatnio czuje sie swietnie. Okres mdlosci minal, czasem tylko wieczorem boli glowa. Narzekac wiec nie moge, ale marze o tym by kiedys znow poczuc sie tak jak przed pierwsza ciaza, czyli wypoczety wulkan energii!!!! Doczekam sie pewno tak za 3 lata jak odchowam troszke maluchy:) Co do jedzenia to my tez mamy problem z polykaniem wiekszych kawalkow - no ale tyczy sie to zazwyczaj mniej lubianych potraw:) Jak daje kawalek malinki za ktora Szymko przepada to problemu nie ma, a jak w zupce jest grudczka ziemniaczka to staje w gardelku:) Kilka dni temu przezylam straszne 10-15 sekund. Szymek sie dlawil - stanelo mu cos w gardle, zwymiotowal dwa razy i dalej sie dlawil. Wzielam go do gory nogami, klepalam po pleckach i uciskalam brzuszek i nic, wiec wlozylam palca do gardla i wreszcie przeszlo. Jesssssuuuuuu...ale miaam stracha, a Szymek po tym wszystkim rozplakal sie zalosnie. Nie zycze nikomu podobnych przejsc. Reginko gratulujemy zabka. U nas ciagle tylko jedna perelka. Szymko jeszcze nie stoi sam, ale jak go postawimy przy krzesle i zlapie sie poreczy raczkami to potrafi ustac minutke albo dwie. Mysle ze Szymek nie bedzie raczkowal - on w ogole nie chce lezec na brzuszku wiec nie ma mowy o czolganiu sie i podnoszeniu tylka w gore. Magduska a ktoraz mama nie jest dumna ze swojego dzieciatka:)? Ja tez pekam z dumy jak Szymek zrobi papa, albo cacy, cacy::)) No to pozdrowki dla wszystkich bo male rozczochrane i udajace placz sie wlasnie obudzilo.... Ehhhh i jak go nie kochac za to sciemnianie?:)
  5. gabalas z ciekawosci zapytam "a wczesniej tez Cie tak wkur....", czy tez hormony szaleja? Bo ja ostatnio to czasem "wychodze z siebie" z nerwow na byle pierdoly:) Najgorzej ma moj maz: hi, hi, hi- zachcialo sie zrobic to niech cierpi teraz:) A u Was dziewczyny jak tam nerwy? Zauwazyla ktoras jakies zmiany? aga31 jak widze taka pogode za oknem to jakos wierzyc mi sie nie chce ze moze jeszcze byc cieplo... Dwa tygodnie temu, kiedy zaczely sie te chlody to ja zaczelam juz szykowac sie na zime::)) Powyciagalam czapki, szliki i kurty z szaf, a Szymkowi zakupilam prawie caly zestaw zimowy:) A tu bylo kilka cieplych dni, wiec wierzyc musze!! Pozdrowionka i pewno do poniedzialku. Trzymajcie sie mamulki.
  6. Hejka! Paskudnie na dworze!!!! No ale plusem takiej pluchy jest to ze Szymcio wiecej spi:) Moje plany wyrobienia sobie lepszej kondyncji spelzly na niczym wobec takiej pogody. A szlo mi juz tak dobrze przez ostatnie dni- godzina szybkiego marszu z wozkiem, a potem godzinka spacerku dla ducha:) Mozna sobie miec plany.... A jak u Was laseczki? Mam nadzieje ze samopoczucie ok i dzieciaczki grzeczniutkie:)
  7. Hej laseczki. Witam w piatkowe poludnie. Pogoda brrrr.... znowu siedzenie w domu, a takie plany byly.... Mianowicie od kilku dni zaczelam uprawiac sport dla mam:) tzn. szybki marsz z wozeczkiem przez godzinke, a przez nastepna spokojny spacer. A tu masz..... planuj sobie co chcesz... Gdziez sie podziewa zlota polska jesien? Powitanko dla robaczka. happy kuruj sie i uwazaj na leki. Z tego co wiem, to zaden z gripexow, fervexow itp nie nadaje sie dla kobiet w ciazy. To samo jest z neo angin i strepsils, itp. Nie wiem jak tymianek, ale pewno tak skoro bierzesz- zakladam ze czytasz ulotki::)) Wiem ze mozna tez tantum verde na gardlo. Apropo herbatki z cytrynka i ostrych smakow - cytrynka i ostre przyprawy tez podrazniaja gardelko. No ale ten smak:) Powodzenia w sprawach zawodowych!!! No i lece, bo na lozku siedzi takie male, rozczochrane, trze oczy i drze sie a teraz juz udaje ze placze;) papa
  8. martusiu no coz..... najwyzej sie dziadki troche pomecza:):) Uciekam bo Szymko sie juz niestety obudzil
  9. Hej dziewczyny Z tym 3D to improwizowalam - kilka rarzy widzialam w necie zdjecie z 3D, a moze i 4D i byl ten sam kolor, no a ujecie bardzo wyrazne wiec pomyslalam ze moze.... Widzial kto w Irlandii 3D Ach, no i moj maly kukuś sie obudzil wiec gabalas Tobie to dobrze dzisiaj...
  10. aga11 no to wszystkiego naj..... Oby mala dalej tak pieknie rosla i byla coraz slodsza:) martusiu kiedy wyjezdzacie dokladnie? Fajnie Wam. My sie predko nie wybierzemy nigdzie tym bardziej ze od przyszlego roku zaczynamy.... budowac dom, wiec nie bedzie na wyjazd ani kasy, ani czasu:( Z tym zostawianiem dziecka z dziadkami to masz tak jak my - jak Szymko ich zobaczy to sie wyrywa mi z rak, a jak juz jest u dziadka albo babci to: Nie martw sie bedzie dobrze,a jak sobie troche odpoczniecie od siebie to wam to tylko na dobre wyjdzie:) szani to przykre z tymi rankami.. Kurcze ale czasem te maluchy sie nacierpia.... A u nas dzisiaj halny..... Musze uwazac zeby nie popelnic samobojstwa:) Oczywiscie to zart, no ale na pewno slyszalyscie ze jak wieje halny to liczba samobojstw wzrasta? A ja nawet go lubie.... Tylko z Szymonkowym spacerkiem bedzie gorzej ale sie wyubieramy i moze jakos damy rade:) Papap
  11. edytko moj klocuszek wazyl 4,42 kg i urodzil sie naturalnie. Rodzilam za granica wiec cieta nie bylam ale peklam na 3 szwy - calkiem niedurzo jak na takiego olbrzyma:) Mialam podane zzo i rodzilo mi sie super - pomijajac ze trwalo to 50h i przy koncu juz odlatywalam ze zmeczenia::)) zaynab to tak jak w Irlandii - zero badan ginek. Tylko wizyty u GP (lekarz pierwszego kontaktu), a po 20tym tygodniu GP i szpital zamiennie. Do tego krew, mocz i cisnienie. Pierwsza wizyta okolo 12 tc. Ciekawe poejscie maja Irlandczycy - skoro ciazy nie wolno usuwac to po co badac, itp..... No a przeciez teraz tyle mozna z dzieckiem w lonie..... Ja osobiscie bylam kilka razy prywatnie u polskiego gina - na wszelki wypadek. Miesiac temu kolezanka rodzila w Anglii i jest bardzo zadowolona wiec nie ma sie co stresowac:) happy swietne ujecie fasolki - to jest usg w 3D albo cos w tym stylu?
  12. happy postrasze Cie troche...:):) I Tobie moja kochana moze "przydarzyc" sie klocuszek.... wystarczy ze przenosisz ciaze o dwa tygodnie a prawdopodobienstwo wydania na swiat klocuszka wzrasta::)) U mnie tak wlasnie bylo - a mowili kurde ze bedzie malutkie dzidzi::))
  13. sucharek no to powodzenia i czekam na wiesci
  14. misiunia kurcze masz pecha. Czy to jest pewne ze lozysko sie przyklei czy tylko moze sie tak stac? Oby to drugie i oby do tego nie doszlo. gabalas te gadki o zzo mnie juz wykanczaja. Wlasnie prowadze debate na jednym z forow z kobitka ktora twierdzi ze zzo prowadzi do duszenia sie dzieci..... Oczywiscie Ona jest z NS!! Kurde.....!!!:36_5_3: Ja wszystkiego mialam 50h i bez zzo chyba bym padla. aga31 Szymko mial juz badania krwi, moczu i usg brzuszka, do tego zaliczylismy wizyte u chirurga. Z krwi by wychodzilo ze albo alergia albo pasozyty, wiec wprowadzilam diete wykluczajaca, no i musze zrobic badania kupki. Pasozytow raczej nie powinien miec ale wiadomo to.... zreszta alergii tez nie bo przeciez jak wprowadzalam mu nowe potrawy to bylo ok... Ale jak powiedzial chirurg.. z dziecmi i w kinie jest tak samo - wszystko jest mozliwe:) Chirurg nie stwierdzil nic zlego wiec dalej Debridat i laktuloza. Swoja droga od dwoch tygodni szymko robi kupy z tym ze bardzo twarde i czasem musi sie pomeczyc caly dzien zeby cos wystekac, wiec moze po tej kuracji (debriat i laktuloza) bedzie juz ok. sucharek witaj na forum. Odnosnie boli to raczej czujesz rozciaganie sie macicy. Faktem jest tez ze moze to byc tysiac innych rzeczy no ale nie ma sie co martwic na zapas - najlepiej przyjac wersje optymistyczna. zaynab i sucharek a jak prowadza ciaze w Anglii? Podejrzewam ze zero badan ginekologicznych (tak jest w Irce). No i dziekujcie Bogu za zzo i uswiadomionych lekarzy:::)))
  15. aga u nas pierwszy zabek dopiero, i to od niedawna - wyszedl jak Szymko skonczyl 7 miesiecy. ja tez nie moglam sie doczekac, zadnych oznak nie bylo a tu moj maz zahaczyl kiedys o niego metalowa lyzeczka!!! Bylam w szoku tym bardziej ze czekalam na niego jak na zbawienie. Tak ze nie martw sie - macie czas do 18 miesiecy::)) Dopiero po tym okresie mozecie sie martwic. magduska toz Wy strasznie szalejecie z tymi zebami:) U nas jeden "bidny" zabek i o kolejnym ni huhu... Bylismy dzisiaj 2 godziny na spacerach!!! Ach, jak czlowiek sie wspaniale czuje po takiej dawce swiezego powietrza i po odrobinie ruchu::)) Pozytywne nastawienie do zycia wrocilo, a i Szymko jest grzeczniutki (czytaj padl zmeczony i spi jak zabity:):):))) Oby jak najdluzej bylo ladnie na dworze bo siedzenie w domu mnie wykanczalo (ostatnie dwa tygodnie u nas padalo). Trzymajcie sie dziewczynki i do jutra. papa
  16. Hejka dziewczynki Ciesze sie ze wszystkie wizyty ok i fasolki maja sie dobrze. U nas tez dobrze, dzien za dniem i jedno i to samo::)) Tak to juz jest z maluchem w domu. aga31 witaj po urlopie. mam nadzije ze wypoczelas i nazbieralas sil do opieki nad Alka:) happy to super nowinka. Dodam jeszcze ze moj "klocek" wazyl 4420! mam nadzieje ze nie zawsze tak jest ze drugie dziecko jest wieksze bo.....inaczej wysiadam z tego wozka:) Pogoda na razie ok ale chyba bedzie gorzej bo jakies chmurzyska nadciagaja. Wiecie co, u nas w Nowym Saczu to straszne zacofanie.... Jak rozmawiam z mamami i przyszlymi mamami to kazda robi oczy jak ja pytam czy miala lub bedzie chciala zzo. No i truja mi o naturalnym porodzie, a w szpitalu informuja ze przy zzo dziecko sie moze udusic i dlatego nie podaja.... Normalnie mnie cholera bierze. nic nie mowie tym przyszlym bo nie chce ich starszyc ale az mi sie chce krzyknac ze jakby rodzily 50 godzin to tez by chcialy a o naturalnym porodzie by zapomnialy w mig. No ale coz... w koncu wiele kobiet rodzi naturalnie z wyboru wiec nie mowie nic.... tylko mnie gotuje Buziolki
  17. magduska to znaczy ze jeden, pewno juz za maly coccodrillek sprzedajesz a zakupilas wiekszy?? Musze sie w koncu wybrac na allegro ......... Straszna wyprawa ze az sie nie chce::)) betty dziekuje za gratki. Fakt te nasze pocieszki coraz to wieksze i coraz to mniej beda potrzebowac mamusi.... No a druga dzdzia... bedzie troche problemow ale coz... Skoro porzucilam poprzednia prace (bylam na macierzynskim za granica, a teraz wrocilismy do Polski na stale) to teraz musze posiedziec w domciu z Szymkiem ze 3 lata wiec posiedze 4 i wtedy rozpoczne "kariere" zawodowa::)) Az sie boje zaczynac znowu wszystko od nowa po takiej dlugiej przerwie. No i jejku!!! Ale macie juz duzo zebow!!!! U nas na razie jeden kielek rosnie::)) U nas zapowiada sie ladna pogoda wiec trzeba sie szykowac na spacery. Ostatnio chodzimy po dwa razy dziennie bo szkoda marnowac ostatnie promienie slonca. Buziolek dla wszystkich.
  18. martusiu nareszcie zrobilam ta galerie. Mnostwo nerwow mnie to kosztowalo bo za nic nie moglam znalezs gdzie to mam zrobic. dzieki za pomoc
  19. Czesc dziewczynki martusia buciki pierwsza klasa, az szkoda ze mam chlopca:(:::)))) reginko brawo! Oby wszystko juz bylo u Was ok. betty hejka. Wpadaj czesciej. Bylismy dzisiaj u chirurga i z brzuszkiem wszystko gra. Przepisal Szymkowi dalej debridat i jeszcze ..... zapomnialam:( W kazdyms razie ktoras mi o tym tutaj gdzies pisala ale nie byl to Esputicon. Zreszta mniejsza o to. Musze jeszcze zrobic te badania kalu. No a poki co Szymko kupki robi - juz dwa tygodnie ale starsznie sie przy tym meczy bo te kupy sa okropnie twarde. No ale wazne ze robi. Kurde ja jestem w ogole do tylu z tymi kombinezonami, tzn. jeszcze nic nie ogladalam i nawet nie wiem co w Polsce jest ciekawego - a wystarczy wystukac Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy!!! Monika stuknij sie mocno bo szkoda gadac..... No coz trzeba nadrobic straty. Buziolek i pozdrowionka dla wszystkich
  20. Ja na razie jeszcze nic nie postanowilam. Slyszalam za to wiele pochlebnych opinii o szpitalu w Krynicy i o Medikorze - ale o porodowce a nie oddziale noworodkowym. Na oddziale ponoc jest niezbyt milo. Co do znieczulenia to nadal je chce - pierwszy porod trwal u mnie 50 godzin i gdyby nie znieczulenie to nie wiem jak dotrwalabym do konca. No ale kazdy ma wlasne zdanie na ten temat. W kazdym razie skoro mozna sobie ulzyc to czemu nie? Pozdrawiam i powodzenia
  21. agula a moze glowa to nie od cisnienia? Ja cisnienie mam w normie a glowa i tak boli - przewaznie wieczorem. Kurcze mam nadzieje ze lekarz Ci pomoze bo taki bol bez przerwy to moze wykonczyc czlowieka. Powodzenia
  22. magduska jak tam Szymko? Polepszylo sie cos? szani ja tez wlasnie slyszalam juz kilka opinii na ten temat i postanowilam na razie nic nie robic a przy nastepnej wizycie zapytam pediatre. Czasem po kapieli troche mu naciagam a raczej sprawdzam czy zaczyna schodzic czy nie. Poki co sie nie martwie. alicja i jak tam po zabiegu? Wszystko ok? aga a u Ciebie jak tam nocki? Wprowadzilas jakies zmiany czy na razie planowanie:)? martusiu Szymko na razie kapie sie w wanience - mamy taka duza. Do poprzedniej juz by sie chyba teraz nie zmiescil:) Dla nas lepsza jest jeszcze wanienka, tzn. nie musimy sie schylac, no i szybciej to wszystko idzie, no a poza tym po co nalewac az tyle wody do wanny? Mysle ze pomyslimy o zmianie jak pojawi sie kolejne dziecko na swiecie, ewentualnie jak nie bedziemy dawac rady z szymkiem w wanience - jak zacznie chodzic albo sie bardzo wiercic::)) Pozdrowki i milego, slonecznego dnia laseczki.
  23. zaynab i sylwia dajcie znac jak tam po wizytach. No i powodzenia - trzymamy kciuki: ja, Szymko i fasolka::)) - co trzy kciuki to nie jeden::)) Pozdrawiamy ze slonecznego Sacza:)
  24. Hejka laseczki. U nas dzisiaj bylo fajnie. najpierw spacery a potem wizyta u tesciow, no i mialam okazje troche poszalec samochodem - jaka stara taka glupia.... Dobrze ze maz tego nie widzial - swoja droga ciekawe o co by sie bardziej martwil: o mnie czy auto? Mam nadzieje ze nie o to drugie:) Ehhhhh tez sie mi cos od zycia nalezy.... Humor na szczescie lepszy. zaynab bedzie dobrze, nic sie nie martw. Faktycznie pierwszy scan to wielkie przezycie zwlaszcza ze zobaczysz pierwszy raz swoja fasolke - proponuje zabrac paczke husteczek higienicznych (mi sie przydaly)::)) Pozdrawiam i zycze udanej wizyty. Dobranoc mamusie, dzieciaczki i fasolki
  25. Hej. A ja powiem tylko czesc i znikam. Mam dzisiaj okropny humor, a nerwowo po prostu juz nie wytrzymuje - nie wiem czy to hormony czy tez moj charakter. Zdazylam juz nakrzyczec na wszystkich w domu, nawet na synka, do tego solidnie poplakalam.. Ehhhhh... ciezko mi... Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej... oby... pa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...