Skocz do zawartości
Forum

kaszkiet1990

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaszkiet1990

  1. No i tak jak myślałam:) 01.03.2012 o godz. 15:20 urodził się przez CC Krzyś:) w 36tyg 2100g,50cm:) jutro opowiem jak to było,dopiero wyszliśmy dzisiaj i padam na twarz...
  2. No i klops... Stawiłam się wczoraj w szpitalu,zrobili badania-dystrofia... Oni sie nie podejmą takiego przypadku... Jade zaraz do kliniki Patologii Ciąży w Rudzie Śląskiej... Raczej pewne że wróce z dzieckiem już... Napisze jak wróce
  3. Bartusiowi idą dwie górne jedyneczki:) Wiedziałam co mówie kiedy sie bałam kolejnej wizyty...w poniedziałek do szpitala... Krzyś przestał przybierać na wadze,a mimo 35tyg ma wymiary na 32tydz... nie wiem kiedy wróce i czy w dwupaku czy juz nie,lekarz nie jest dobrej mysli wcale...
  4. No jestem na chwilke bo mały przeziębiony i ja w sumie nie lepiej:( Mam cukrzyce ciązową i niedobór żelaza,a Krzyś za mało waży jak na ten tydzien ciąży.Aż się boje iśc znowu na kontrole... Wracam do łóżka,trzymajcie się
  5. Przypomniało mi się skąd brać przepisy dla maluszków Smaczne strony - osesek.pl - ciąża, noworodek, niemowlę, wychowanie i rozwĂłj dziecka, rozszerzanie diety Cała książka kucharska jest:) Ja na szczęście wydobrzałam,to musiała być grypa żołądkowa,obyło się bez kroplówki.Ale słaba byłam jeszcze 3 dni po.Dopiero dziś mam siłe zajrzeć do was:) Bartkowi oczka przeszły na szczęście,czekam na jakąś znośna temperature żeby iść na spacer,od prawie 2 tyg nie wyszłam za próg;/ Bartek dostał wczoraj kawałek racuszka z jabłkami w wykonaniu taty i nic mu nie było,a jadł aż mlaskał.Dziś chciał z tatą jechać do pracy "Tata jade? JA JADE!!" Wogóle on jest strasznie przywiązany do taty,czasem mam wrażenie że bardziej niż do mnie...
  6. marlesia,z Bielucha waniliowy albo biały zwykły można mu tam dać wtedy jakiś owoc albo biszkopt,ja mu daje sok malinowy:) Trzeci dzień zwracam dosłownie wszystko,jak do jutra nie orzejdzie ide na kroplówke...
  7. Marlesia, co do jedzenia to mi wczoraj pediatra ułożyła diete dla Bartusia: -rano mleko -drugie sniadanie jajko,ser biały (Bieluch ma być),jogurcik do wyboru -obiad zupka albo mięsko a najlepiej to i to -podwieczorek owoc -kolacja mleko z kaszką albo kleikiem ryżowym Wczoraj jak dorwał waniliowego Bielucha zjadł całe pudełeczko:) Szkoda tylko że musiałam z nim iśc jak było -17 stopni,ale dostał maść na oczka i widać poprawę:) Jak się robi tą jajecznice na parze??
  8. preditta1,mój Bartuś z konieczności dużo czasu spędza w chodziku,ale ja uważam że przesadzają trochę lekarze co do tego.Która z nas nie była "chodzikowana" za oseska,a nie wiem jak Wy dziewczyny,ale z moimi biodrami wszystko ok.Popytajcie mam i babć jak to było kiedyś,mleko krowie,tetry,nikt nie myślał o szczepieniach,słoiczkach a dzieci normalnie rosły. siupka,Bartek też się dławi bo on połyka zamiast gryźć.Z uporem maniaka siedze przy nim i żuje jak krowa żeby mu pokazać i może załapie w końcu:) Zostało mi około 8 tyg...jestem wykończona tym zapaleniem spojówek,Bartuś "jak trwoga to do Boga" i tylko mama i mama jak boli.A że boli juz drugi tydzień to nie mam lekko...najchętniej bym poszła spać i obudźcie mnie na poród...
  9. Ja się melduje na chwilkę,Bartuś ma chyba zapalenie spojówek,tak mu oczy ropieją że otworzyć nie może:( Sól fizjoligiczna,rumianek i heja już któryś dzień.A tak płacze jakbym go ze skóry obdzierała,i zaczyna się mnie bać jak podchodze płacze albo woła tate...masakra
  10. [/img] proszę bardzo,oto fotka z dziś:)
  11. aguska2205,no teraz już taki wiek że z oka nie można spuścić,ja tylko poszłam z kuchni do pokoju po telefon,a mój Bartuś węgiel dorwał i oddać nie chciał,cały buzinek czarny,no i się śmiałam że w końcu tata to górnik... Wczoraj moja własna matka doprowadziła mnie do szału,wysłałam faceta do niej po syna,a ona mu go dała bez mleka,bez folii na wózek,bez tetry...godziny szczytu,mały głodny,zaczął taki koncert w tym busie że ponad godzine mój go nie mógł uspokoić,zmarzł,oczka mu ropieją bo przewiało,a ona oczywiście że nie jej wina...nie spodziewałam się tego po niej.
  12. Ja nie wiem jakim cudem w 30 tyg ciąży waże 52kg,a po urodzeniu Bartusia ważyłam 55... Bartuś jak zawsze środa/czwartek,jest u mojej mamy,cicho i pusto w domu,więc się biore za sprzątanie.Wasze dzieciaczki też się budzą z płaczem nagle albo płaczą przez sen? Często musze Bartka budzić żeby sie uspokoił,bo alarm taki jakby go obdzierali ze skóry,patrze a on śpi...
  13. ania2308,kikarika,oczywiście bez cesarki się nie obejdzie,po pierwszej się jeszcze nie zagoiło...a co do terminu to suwaczek suwaczkiem,ale inny termin wychodzi z USG,inny z OM a że to ciąża zagrożona i zagraża mojemu życiu (bo ta macica może puścić przy takim obciążeniu i krwotok wewnętrzny gotowy),to nastawiam się na wcześniaka jednak,więc sama bym chciała wiedzieć kiedy rodze bo mogę w każdej chwili.
  14. No i po wizycie:) Krzyś waży 1200 gram,wszystko ok:) 2 tyg temu ważył 900 Już końcówka,ciekawe kiedy urodzę... A Bartuś nigdy nie miał jakiś stałych pór snu,śpi kiedy chce i ile chce.Jak jest śpiący to zaraz larmo, i larmo jeśli włoże go do łóżeczka kiedy nie chce spać.Ale musi mieć mleko,inaczej nie zaśnie.Pobudki w nocy tylko do uzupełnienia butelki.
  15. śliczne fotki dziewczyny,skoro tak nalegacie to wrzucę ale w przyszłym tyg bo teraz mam taki zajob że masakra...dziś miałam test obciążenia glukozą,i dalej mnie mdli:( jutro ginekolog,napisze co tam u Krzysia słychować:) siupka,ja się z moim non stop kłóce,w sumie mam ochote go wyrzucić za drzwi ale z takimi decyzjami poczekam do porodu.Może faktycznie jak dzieciaki będą starsze coś im się odmieni?
  16. Magart,tak to jest ja nawet mojej mamie uwage zwracam co do Bartka mimo iż 4 dzieci wychowała... ważne że Darek dobrze sie przy niej czuje:) marlesia ja też trzymam kciuki:) na rechabilitacji dostałam ochrzan za chodzik,że niby nie wolno mu bo to jego napięcie mięśniowe stanie w miejscu itp. A co ja mam zrobić jak on w łózeczku nie chce,z łózka mi już zleciał,nie usiedzi w miejscu ani chwili,a ja go nosić już nie mogę... w chodziku jak chce np zobaczyć co jest na stole,staje na 2 nogach żeby dosięgnąć i potrafi stać tak pare sekund,więc to jest postęp.Szlag mnie trafia juz na to słuchanie o wadach chodzika,jakbym mu krzywde robiła nie wiadomo jaką...
  17. ja jestem Żaneta:) Dziewczyny ja byłam na zakupach i sie zdziwiłam.Bo czytałam że dzieciaczki mogą jeść czekolade od roczku,a znalazłam deserek z HIPP "kaszka manna z mlekiem i czekoladą" od 5mc. No skoro od 5ego to sprawdziłam:) Bartuś zjadł pół słoiczka i aż mu sie uszy trzęsły,i żadnych problemów z brzuszkiem nie ma:) Rozpieściłam go
  18. hEY:) Pochwale się wam że Bartek mnie zdumiewa poprostu...co środe jeździmy do mojej mamy,i zawsze już we wtorek mu mówie że jedzie do babci jutro. A on wczoraj rano "bababa,babababa,JADEEEEE,BABA" I powtarzał to pare razy i mi,i tacie i wujkowi U mojej mamy już mówił tylko "baba".Takie małe a takie mądre:)
  19. siupka jakoś nie mam o dziwo smaków,z Bartusiem to miałam i to jakie...sernik ze śledziem...
  20. aguska2205 w sumie to dziwne bo mój lekarz nie jest w stanie określić terminu,wg USG mam 04.04. a wg miesiączki 28.03,a że to ciąża wysokiego ryzyka właściwie mogę rodzić w każdej chwili...byłam tydzień temu to już chciał mnie do szpitala wysłać bo miałam bóle w krzyżu,ale USG wyszło OK więc nie dałam się wysłać żeby6 Bartusia nie zostawiać niepotrzebnie u babci.A czuje się podobnie jak z Bartkiem,przy chodzeniu i staniu zaraz się odzywają nerki,przedświąteczne zakupy sie skończyły omdleniem i generalnie więcej nie moge jak moge.Byle do porodu:) siupka,Bartuś wcinał rosołek aż mu się uszy trzęsły i nie było żadnych problemów:)
  21. Będe miała drugiego syna-Krzysia:) W skrytości ducha liczyłam na córke,zanim mnie lekarz na ziemie nie sprowadził... Ja tak czytam i właściwie nie umiem powiedzieć ile Bartek je,bo bardzo różnie.Jogurciki uwielbia i deserki,dostaje codziennie,plus,mleko,plus ostatnio rosół i barszcz czerwony włączyłam,i piętke chleba do żucia bo ma już 2 ząbki:)Waży około 10 kg.Od Paru dni zasuwa w chodziku i mistrzowsko opanował jak ukraść pilota i sprawdzić co jest na stole.A drzemki ma max 2 dziennie gdzieś po godzince.Mówi "tata","mama" (ale tylko jak go coś boli...) "baba" "daj" i nie wiem skąd "edek".Już nie licząc ala ada dada lala bo to na okrągło.Jemu się w ogóle buzia nie zamyka.Odkąd zaczyna siadać nie da się już położyć chyba że do spania.
  22. Już mam neta więc będe się pojawiać częściej:)
  23. Wlasnie odebralam wyniki Bartusia i ma gronkowca zlicistego...jestem z leksza przerazona a w przychodni ciagle zajęte...wie ktoras cos na ten temat?
  24. Co do facetów,to różnie jest.Jako iż Bartusia mam z poprzedniego zwiazku,to byla obawa ze moj luby bedzie faworyzowal "wlasnego"syna bardziej...a tu szok! Wogole sie nie interesowal ciążą,namawial na usunięcie,chcial mi jakies tablety na allegro kupic...masakra.Mysle ze sie bal,bo grozi mi jednak peknięcie macicy...ale jak teraz mu powiedzialam ze syn i ze jest wszystko OK to sie po raz pierwszy ucieszyl:) Faceci nie czuja takiej więzi jak my,więc zazwyczaj dopiero jak zobaczą dzidziusia to sie zmienia na lepsze:)
  25. Cześc dziewczyny! Lepiej późno niz wcale,ale wreszcie udalo mi sie dostac do normalnego ginekologa i zobaczyc moje maleństwo na USG:) Będe miala drugiego syna:) W koncu jestem spokojna bo zlecil wszystkie badania i mam sie zglosic za 2 tyg z wynikami,ale z USG wszystko ślicznie,serducho bije jak ta lala:) A ja sie tu juz oglaszalam z moim kwietniowym dzieciaczkiem a mnie nie ma na liscie na 1 stronie:(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...