
asik28
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asik28
-
Aneta nic tylko pozazdrościć:) Usg naszej Malutkiej nie jest już tak czytelne i zdjęcie, które dostaliśmy nie jest już takie dokładne. Chciałam niedawno zrobić takie trójwymiarowe i nagrac na płytę, ale mój lekarz tego nie robi, a mój mąż powiedział żebym nie przesadzała, bo już niedługo ją przytulę:) Od rana padał deszcz...pojechaliśmy na zakupy i.....wróciłam rozczarowana. Tyle obiecywałam sobie, ze kupię rzeczy dla Małej, a tu okazało się, że fotelik nie podoba się dla mojego męża. Chodzi o fotelik Coneco. Oglądaliśmy go bardzo dokładnie, kolor mi się podobał (jemu też) i wszystko było ok, dopóki mój mąz stwierdził, że budka jest dziadowska i tak wykonana, że wystarczy że mocniej pociągnę lub wiatr mocniej powieje i budka się rozwali, bo jest taka słaba. Przyznam szczerze, ze nie zwróciłam na to uwagi, ale chyba ma rację. Nic innego mu się nie podobało i stwierdził, że obejrzymy jeszcze raz za kilka dni ten fotelik Ramatti. Przewijaka też nie kupiłam, bo były małe i w brzydkich kolorach, a ja sobie wymyśliłam zielony:) Rożki były, ale bez wkładów kokosowych:( i chyba zamówię na allegro. A moze to ta pogoda deszczowa tak dzisiaj wpływała na te zakupy...Mój mąz oczywiście stwierdził, że nie ma pośpiechu i że "kupi się" :) Jestem zmęczona...idę się juz położyć....
-
Czytam tak czytam o Waszych warunkach mieszkaniowych i powiem Wam szczerze, że nie umiem sobie wyobrazić mieszkania w jednym pokoiku, a nawet z rodzicami. My mamy 3 pokoje, mieszkamy sami, a i tak miałam problem jak urządzić pokoik Małej. Problem jest tak naprawdę z komputerem, bo do tej pory nie ma go gdzie postawić i stoi w pokoju małej. Ustawiliśmy go w kącie tak, że będzie daleko od łóżeczka, ale czy jest to zdrowe to nie wiem. Z drugiej strony też nie ma co popadać w przesadę. Tak naprawdę bardzo się cieszę, że mieszkamy sami. Moi rodzice są w porządku w nic się nie wtrącają, teściowie też raczej bezproblemowi, ale samemu to samemu. Tylko teraz jak Malutka się urodzi to babcie bedą dojeżdżać i to jest juz kłopot. Póki nie wróce do pracy to ok, ale potem....lepiej jeszcze o tym nie myśleć:( Od popołudnia leje deszcz...mam nadzieję, że jutro pogoda dopisze, bo wybieramy się na zakupy. ..
-
Nie wiem co ja będę w nocy robić, bo niedawno dopiero wstałam:) Za oknem pada deszcz, a ja wcale nie mam energii. Nic dziś nie zrobiłam... Ja też kupowałam ciuszki na 62. Mam chyba tylko dwa kaftaniki i śpioszki w rozmiarze 56, ale skoro nasza Olcia tak szaleje i tyle waży, to pewnie będzie też długa a to oznacza, że 56 raczej będzie małe. Co do prania ciuszków, to do tej pory wszystko co kupiłam uprałam (i nowe i te z ciucholandów) i uprasowałam. Nowe rzeczy, które kupiłam ostatnio (a trochę się tego nazbierało) wypiorę pod koniec października i wtedy już przyszykuję sobie na wszelki wypadek torbę. Nie wiem dlaczego-może się mylę, ale mam przeczucie, a moze obawiam się tego,że urodzę szybciej niż 4 grudnia. Moja teściowa już pyta czy mam na wszelki wypadek wszystko przygotowane, bo jak mawia "różnie to moze być". A patrząc na suwaczki na pierwszej stronie...to ja teoretycznie jestem z Was jako pierwsza:) Biorąc pod uwagę jak moja Olka szybko rośnie, to kto wie czy to nie sprawdzi:) Newania wracając do ciuszków z ciucholandów-prawda, że niektóre są piękne i niespotykane? Naprawdę można cudne rzeczy kupić i prawie nowe i za fajne pieniądze. Zresztą kiedy takie maleństwo może to zniszczyć skoro tak szybko rośnie. Newania w normalnym sklepie za jedne śpioszki byś dała 16 zł:) Gratuluję zakupów:):) Idę zrobić sobie mocniejszej herbatki, to moze postawi mnie trochę na nogi (które dzis też są opuchnięte..)
-
Newania śliczny pokoik:):ok:
-
Witajcie:) U mnie nie pada, ale jest pochmurno i z ciśnieniem coś nie tak. O mały włos nie zemdlałabym jak byłam w banku. Mieli włączoną klimatyzację i było tak ciepło, że po chwili po prostu zrobiło mi się słabo. Na powietrzu już było lepiej. Nieszczególnie się dziś czuję. Może to przez ostatnie dni. Cały tydzień był męczący i w zasadzie nie udało mi się odpocząć. Głowa mnie boli, idę się położyć. Dobrze, że nie muszę nic dziś gotować:) A z tym rozkojarzeniem w ciązy to faktycznie prawda:)
-
Olcia chyba dopiero teraz sobie o mnie przypomniała i zaczyna rozrabiać:):)
-
Ale jestem zmęczona!Cały dzień na nogach. Ja również dołączam się do pozdrowień dla Maczetki i życzę jej duuużo zdrówka:) Witam też nową grudniówkę Ainę:) Tinka, nie wiem własciwie dlaczego pan w sklepie odradzał wózki Coneco:(Gdy zapytaliśmy o nie, zaśmiał się i powiedział, że są o dwie klasy niżej o wózków typu Tako i Xlander i że za tą cenę można kupić lepszy wózek. A ja dziś byłam na małych zakupach i oczywiście znowu w głowie zrobił mi się misz-masz. Jedno jest pewne, że ceny w dużych miastach są nieporównywalnie wyższe (patrz:wczorajsze odwiedziny w wielkim sklepie) od tych w mniejszych miejscowościach. Oczywiście mimo iż wczorajszy fotelik nam się spodobał, to dziś bedąc na zakupach w sąsiednim mieście zerknęłam też na foteliki i wózki. Oczywiście kobieta zmienną jest, więc i ja dziś zmieniłam zdanie. Tak mi się spodobał fotelik Coneco-ponoć jakiś nowy model za jedyne 170 zł. Facet powiedział, że to bardzo dobry fotelik i ma wszystkie możliwe atesty i niczym się od tego Ramatti nie różni. Poza tym dziś uświadomiłam sobie, ze ten Ramatti nie ma okrycia na nóżki, a Coneco ma:) A poza tym Tinka bardzo Ci dziekuję, że jakiś czas temu podałaś link do fotelika, bo dzięki Tobie zainteresowałam się nim:) Zmieniam zdanie, coś tam czytam, coś gdzieś zobaczę, ale tak naprawdę oprócz tego, że tu na forum czy ogólnie w internecie coś wyczytam, to nie ma mi kto doradzić. Czasem mam wrażenie, że mój mąż byłby szczęśliwy gdyby wszystko zostało kupione, on nie musiałby nigdzie iśc, jechać oglądać. Byłby szczęsliwy gdyby postawić go przed faktem dokonanym i powiedzieć:popatrz kochanie, już wszystko kupiłam. Strasznie mnie to wnerwia. Jemu to się wydaje, ze wejde do pierwszego, lepszego sklepu powiem proszę to i to i sprawa załatwiona. Ja rozumiem, że i on nie zna się na tym, ale to w końcu nasze dziecko, a nie tylko moje i też chciałabym czasem aby coś doradził, a nie powiedział tylko: jak wybierzesz , jak zdecydujesz tak będzie. Ech co tu dużo mówić i pisać....Może to ja jestem przewrażliwiona....? Z drugiej jednak strony zostało tak niewiele czasu.... Wracajac do dzisiejszych zakupów. Ponownie polecono mi wózek Tako. Ponoć jest bardzo dobry, a jedyny jego minus i czego można się w nim doczepić to jego waga. Poza tym ponoć świetnie się prowadzą, prezentują, sprzedają i są bezawaryjne:) Kupiłam dziś śliczną biała czapeczkę polarkową, zielone prześcieradło do łóżeczka, w aptece mydełko Nivea, oliwkę też Nivea (znowu usłyszałam że J&J bardzo uczula), krem do pupci Sudocrem, dwie butelki, nożyczki i sobie wkładki laktacyjne. Malutka dostała też od babci komplecik tzw. wyprawkę do szpitala:) i dwie pary bucików. O sobie też pomyślałam, bo moje nowe piżamki po prostu są za małe. Kupiłam więc nowe:) Po powrocie mojego męża z pracy i moim "gderaniu" zrobliśmy listę i w sobotę zamierzamy zrobić resztą zakupów. Jestem dziś tak zmęczona, że ledwo żyję. Jutro odpoczywam i nic nie robię... Jest już naprawdę ciężko. Wczoraj miałam dośc spuchnięte nogi. Myślałam, ze rano jak wstanę, już bedzie ok, a tu nic się nie zmieniło. Musiałam więc zdecydować się na adidasy. Olcia dziś jest bardzo spokojna, no ale nic dziwnego, skoro matka cały dzień na nogach, to co ona będzie się odzywać:) Idę się już położyć:) Dobrej nocki:) PS Maczetka nie bedzie zadowolona, że tyle stron bedzie musiała nadrobić w czytaniu:)
-
Maczetko bardzo mi przykro, że musisz iść do szpitala:( Nie martw się, za kilka dni wrócisz i wszystko bedzie ok. Trzymam za Ciebie kciuki. Właśnie wróciłam od lekarza. Z Malutką jest wszystko dobrze. Ułożona jest główką na dół, no i zaskoczyła nas bardzo (w tym pana doktora), ponieważ waży aż 2120g, a średnia waga na tym etapie ciązy to 1800g. Lekarz powiedział, że jak na razie wszystko idzie jednak w kierunku cesarskiego cięcia, bo faktycznie wyglada na to, że mała będzie miała nawet ponad 4 kg. Najważniejsze, ze wszystko ok, a tak bardzo jakoś denerwowałam się . Na następną wizytę oprócz badania krwi i moczu musze zrobić WR i Hbs, no i będe miała robiony jakiś wymaz na paciorkowca. Ponoć takie badanie też się robi:) Bardzo się cieszę, że nasza Malutka tak rośnie i że wszystko jest w porządku. No i płeć potwierdzona.... nasza córunia :):) Przy okazji odwiedziliśmy jakiś wielgachny sklep, w którym były same wózki, foteliki. Tinka miałaś rację, nosidełka Tako są do kitu, bo dupcia maluszka wpada do środka. Pan za to nam wytłumaczył róznice między fotelikami i polecił fotelik z firmy Ramatti. Powiedział, że niczym nie różni się od tych za 600 zł, posiada wszelkie atesty, jest bardzo bezpieczny, ma tą wkładkę wypłycającą, ma zabezpieczenie przy główce, głębokie boki. Kosztuje 250zł.Oglądaliśmy ten fotelik dokładnie i zdecydowaliśmy się go kupić, wiec za kilka dni znowu czeka nas wyjazd:) Co do wózków... Xlander lub Tako, zdecydowanie odradzono nam Coneco. Dzień pełen wrażeń....a ja aż się załamałam jak weszłam u lekarza na wagę i okazało się że w sumie od początku ciązy przytyłam 11 kg! Nogi i dłonie mi ostatnio trochę puchną, więc lekarz powiedział, że ta woda też swoje robi i stąd i waga większa...Ale mnie pocieszył:) JUtro też zapowiada się cały dzień na nogach, bo wybieram się na zakupy głównie dla siebie do szpitala:) No a najpierw muszę do szkoły zawieźć L4:) Olunia kopie mnie w żebra, że aż boli:) Ale co tam, niech sobie poużywa, dziś ma pozwolenie. Idę wziąć prysznic i napić się herbatki:)
-
I znowu tyle czytania!Trochę mi to zajęło:) U mnie pogoda dzis też nieszczególna, jest pochmurnie, a teraz zaczęło mocno wiać. Czytałam o tym, co pisałyście na temat elektronicznej niani, podgrzewaczu itp. Ja sobie to chyba daruję. Mieszkam w bloku, mam 3 pokoiki, wiec wydaje mi się, że taka niania jest jak dla mnie zbędna. Podgrzewacz chyba też. Dziś byłam w mieście. Oglądałam pościel do łóżeczka, ale wcale mnie nie zachwyciła, więc jak jutro nic mi w oko nie wpadnie, to zamówię przez internet. Chciaż zastanawiam się też czy przy zamawianiu łóżeczka nie wybrać takiego z pościelą. Jutro jadę z mojamamą na zakupy dla siebie, a przy okazji chcę kupić rożek i kilka innych rzeczy. Ale to bedzie jutro:) Powoli się szykuję, bo mam dziś wizytę u lekarza, no i obejrzymy naszą Malutką na usg. Ostatni raz widzieliśmy ją w lipcu, więc dziś będziemy mieli radochę na całego:):) Oby tylko wszystko było w porządku. Tego najbardziej się boję. Malutka chyba tez coś podejrzewa, bo jakoś dziś mało się rusza...:( Z drugiej strony uspokajam się tym, że skoro do tej pory wszystko było dobrze, wyniki dobre, to co miałoby być źle...Oby do 20:) Tylko jakoś tak bardzo się denerwuję.... Pisałyście coś o body, ja mam część z krótkim, a częśc z długim i myśle, że wszystkie się przydadzą. Moja mama też tak uważa. Takich rzeczy nigdy za wiele. Ja już chyba nic nie będe kupować z ciuszków, bo sama stwierdziłam że mam chyba aż za dużo. No ale oczywiście dzis będąc w mieście musiałam coś kupić:) Kupiłam 2 grubsze pajacyki, koszulkę z długim rękawem. I na tym będzie koniec. Z ubranek już nic nie kupuję. Idę przygotować jeszcze obiadek dla męża:) Fajnie Tinka, że trochę odpoczniesz:)
-
Witam w ten pochmurny (przynajmiej u mnie) poranek. Właśnie byłam na badaniach. Laborantka niestety tak mi pobrała krew, ze chyba będę miec wielkiego siniaka. Jak nigdy coś nie mogła się wkuć:( Tinka powodzenia u lekarza:) Zapowiada się męczący dzień, ale mam nadzieję, że jakoś to przeżyję.... Miłego dzionka wszystkim życzę:)
-
Justyna848haha przez mój brzuch to mi ciężko do czegokolwiek dosięgnąć!! A dziewczyny jak macie z depilacją?? Nóg i bikini?? Ja nogi to teraz golę a wczesniej to depilator elektryczny szedł w ruch, ale słyszałam, że w ciąży nie można i przestałam. A moje bikini to pożal sie boże już nic tam nie iwdzę, więc z goleniem to jestem dio tyłu o jakies pare mmiesięcy!! Z depilacją idzie coraz gorzej-niestety, ale jakoś trzeba sobie radzić:) Nie wiem co to będzie za miesiąc lub dwa, kiedy brzuch bedzie jeszcze wiekszy?? I słusznie, że zrezygnowałas z depilatora, bo ponoć jest niewskazany z czasie ciąży.
-
graziajedrne posladki przede wszystkim moj m. sie smieje ze tylek gdzies zgubilam i w sumie ma racje !!! a na cellulit to ja jedynie moge polecic czesty masaz . Hehe....a mój mąz mi wczoraj powiedział, ze mój tyłeczek zrobił sie taki fajniutki! Aż mnie zatkało, bo nie wiem co on w nim widzi fajniutkiego:) A co do cellulitu to też słyszałam o masażu. Kupiłam sobie jakas taką gąbkę, ze niby specjalna na cellulit i masuję nią uda, a potem chłodny i ciepły prysznic:)
-
Wierzyć mi się nie chce, ze to już końcówka 7 miesiąca.....
-
Cały weekend byłam na wsi, pogoda dopisała, a po powrocie...tyle czytania znowu:) Renka gratulacje z okazji rocznicy ślubu:):) Maczetka idziesz jak burza z zakupami:) Ja w piątek chodziłam trochę po sklepach, ale nic nie kupiłam. Zakupy będą po 1 października (z wiadomych względów$), choc stwierdziłam, a w zasadzie moja mama stwierdziła, że ciuszków mam aż za dużo, więc teraz skupię się na innych rzeczach. Musze pomyslec też o sobie, bo niestety moje nowe piżamy już teraz gdy mierzyłam są ciasne...:( Dzis byłam u krawcowej....zdziwiła się i powiedziała, ze jak na koniec 7 miesiąca to mam mały brzuszek! No a moja Malutka ponoć wcale nie taka jest malutka niby:) Mimo wszystko i tak mi coraz ciężej z tym moim brzuszkiem. Jeszcze 2 miesiące i już będziemy razem:) A póki co w środę usg:) Dziś pocztą z allegro przyszedł mi kombinezonik-całkiem fajniutki:) Pogoda dziś nastraja optymistycznie...cieplutko, słonecznie, niebieskie bezchmurne niebo:) Zaraz biorę się za prasowanie ciuszków, które uprałam. Za kilka dni maja pocztą do mnie dotrzeć znowu ciuszki od koleżanki...Moja mama chyba ma rację- za dużo tego będzie, ale z drugiej strony lepiej mieć więcej niż mniej:) Co do kosmetyków słyszałam, że te J&J uczulają, więc nawet nie biorę ich pod uwagę. Czytałam, że Nivea są dosc dobre, no i Penaten. Osobiście jeszcze się nad tym nie zastanawiałam. Ponoć im mniej kosmetków tym lepiej i że tak naprawdę to na początek wystarczy mydełko i maść, a dopiero potem wprowadza się inne...Ale czy tak jest ...
-
Tinka no własnie liczyłam na to, że ktoś coś mi o nich powie, wyrazi swoją opinię, bo ja ich jeszcze nie widziałam. Mam nadzieję, ze jutro uda mi się w którymś sklepie znaleźć, aby je obejrzeć. Co do Coneco, to zdecydowałaś się na ten fotelik , o którymś kiedys pisałaś, a nawet podałaś link do strony? Szkoda, że w naszym domu tylko mi to w głowie....wczorajsze moje gadanie spełzło na niczym:(
-
Własnie zerknęłam na swój suwaczek....Niesamowite 3/4 ciązy już za mną, a tak niedawno przecież zobaczyłam tą małą kropeczkę na usg....:) Teraz to pewnie ma jakieś 1,5 kg! Chyba się wzruszyłam, a mój malutki skarb własnie tak się wierci w brzuszku:):)
-
Dziewczyny co sądzicie o fotelikach z firmy Tako- ewentualnie wózkach (choć teraz bardziej interesuje mnie nosidełko, gdyż wózek kupię potem)? Producent wózków i artykułów dziecięcych - TAKO - wózki dziecięce, wózki lalkowe... Grazia co do deserów, ciast i innych słodkości, to mój mąż uważa, że dzień bez słodkiego jest dniem straconym. Najśmieszniejsze jest to, że nic po nim nie widać, że tak lubi słodkie! Czy to jest sprawiedliwe?? :(
-
Jak zwykle tyle czytania!:):) Wydaje mi się, ze aby być ze wszystkim na bieżąco-to o czym piszecie, tak naprawdę najlepiej nie odchodzić od komputera:):) Ale fajnie, bo tak jak piszecie...nie zawsze jesteśmy rozumiane i naszym facetom wydaje się nie wiadomo co. Mój mąz niedawno mi powiedział, ze ciąża to nie choroba. I owszem ma rację, ale teraz naprawdę jest już coraz ciężej. Czasem mam wrażenie, że wszystko jest na mojej głowie, ze jak nie powiem, nie zwrócę uwagi, to może coś stać itp. Teraz jak jestem w domu, to tym bardziej mam wrażenie, że jemu sięwydaje, ze ja moge to czy tamto zrobić....ech. Na szczęście trochę sobie pogadam, to mam potem na jakiś czas spokój- do chwili kiedy znowu się zapomni:) Rozbraja mnie jednak swoja czułością do naszej Malutkiej, rozmawia z nią, a jak zasypia, to musi trzymać rękę na moim brzuszku i tylko słyszę jak się śmieje gdy czuje jak ona kopie:) Anitajas wszystkiego najlepszego z okazji studniówki!! Co do koszmarów...wczoraj nie mogłam zasnąc, bo czytałam tu post skierowany do pani ginekolog o wodogłowiu, które zostało rozpoznane dopiero w 31 tygodniu. Tak to sobie jakoś wzięłam do siebie, bo czeka mnie w środę usg, że potem rózne rzeczy przychodziły mi do głowy. Wcześniej też czytałam o tym, że dziecko się urodziło, cała ciąza przebiegała ok, a po godzinie zmarło. Na dodatek ciagle słyszę o jakiś głupich przesądach jeśłi chodzi o kupowanie rzeczy, robieniu różnych rzeczy, ze naprawdę mam juz dość.... Ja do szpitala też będe mieć kawałek-jakis 40 km, ponieważ raczej nie zdecyduję się na poród u siebie w miejscowości. Może i oddział jest po remoncie i ponoć całkiem przyzwoite warunki, ale co mi po tym, jak wiem jacy lekarze są i jacy niektórzy mają opinie, a poza tym sam sprzęt. Jeśli nie daj Boze coś poszłoby nietak, to tam wiem, że mi pomogą. Dzwoniłam tam dopytać się i umówiłam się, że na początku października przyjadę zobaczyć co i jak, no i powiedzą mi dokładnie co mam ze soba zabrać itp. Jak sobie pomyśle, ze to w sumie został październik i jak dobrze pójdzie listopad- czyli raptem 2 m-ce to ogarnia mnie taka radość, że w końcu nasze maleństwo bedzie z nami, a z drugiej strony tak bardzo się boję, jak nigdy dotąd. Może za bardzo panikuję, bo przecież tyle kobiet rodzi i każda się boi...Im więcej czytam, tym mniej już wiem na temat związany z dzieckiem...Wiem, ze potem i tak pewnie intuicja nam podpowie co i jak, ale...no właśnie.... Wczoraj znowu doszła mi wielka siata ciuszków. Byłam z mamą na zakupach i weszłysmy do ciucholandu, a tam akurat nowy towar-sama markowa dziecięca odzież. Stan idealny. Mój mąż się potem uśmiał i stwierdził, że w przyszłym roku będziemy musieli postarać się o rodzeństwo dla Olci skoro tyle ciuszków już ma. Po pierwszym (wiadomo finanse!) kupimy nosidełko, rożek, no i zamówimy łóżeczko-mam taką nadzieję:) Właśnie zadzwoniła moja siostra-wraca od lekarza uradowana, bo jej maleństwo ma już 6 cm:) Moja maleńka bedzie więc miała się z kim bawić:) No a ja własnie jestem na etapie robienia deseru...więc idę sprawdzić jak tężeje galaretka:)
-
Witaj Mamusia i Maczetka:) Nusia Miałaś ślub jak księżniczka na zamku:) Naprawdę pięknie:) Maritka gratuluję! Ja mam usg 1 października. Już nie mogę się doczekać. Mój tato zażartował sobie i powiedział, że byłoby śmiesznie gdyby traz okazało się, że to jednak chłopak. Ale dowcipny! Mi było i jest w zasadzie obojętne czy to bedzie chłopak czy dziewczynka, ale tak się już przyzwyczaiłam, że w brzuszku rozrabia mi Olcia, że chyba byłoby mi teraz jakoś dziwnie:) Ja mam w dalszym ciągu mętlik w głowie odnośnie fotelika, no i wózka. Wózek co prawda kupię po narodzinach, ale chciałabym mieć już upatrzony. Znalazłam dziś stronę odnośnie fotelików. Może którąś z Was to zainteresuje fotelik.info :: foteliki samochodowe dla dzieci Wyczytałam dziś na stronie pampersa (swoją droga bardzo ciekawa strona-polecam), że od następnego tygodnia powinnam liczyć ilość ruchów dziecka przez ok. godzinę. Powinnam czuć 10 ruchów. Powiedziałam o tym mojemu mężowi, a on na to, że nie ma potrzeby przez godzinę, bo nasze ostatrnio swoją norme wyrabia przez ok.10-15 minut :):) Chyba się już położę, bo rano muszę wcześnie wstać...czeka mnie ciężki dzień...
-
tinka_20A odnosie fotelika samochodowego to mala kompromitacja, ale coz czlowiek uczy sie cale zycie:) Tinka fajnie, że zrobiłaś zakupy, ale co masz na myśli pisząc kompromitacja?? Wyciągnęłam męża w sobotę do sklepów dziecięcych w celu przeglądu, bo w końcu powoli czas się decydować na pewne rzeczy. Skupiliśmy się na łóżeczku, foteliku i wózku. Przeżyliśmy szok, ponieważ łóżeczka w moim mieście są straaaasznie drogie. Łóżeczko, które w internecie jest z materacem tym najlepszym i szufladą za 257zł, u mnie bez szuflady i materaca kosztuje 350zł! Masakra. Fotelika tańszego niż 300zł nie ma:( Jedynie wózek widziałam fajny, ale nie znam tej firmy (Adbor) i nie wiem co to za cudo. Ciekawa jestem czy Nusia zadowolona jest z łóżeczka....W internecie znalazłam to samo łóżeczko (Radek II) za 385zł, ale do tego dodają poduszkę, kołderkę, poszewki na pościel (do wyboru oczywiście), ochraniacz. Jak nic nie znajdę to siena to zdecyduję... Wpadłam dziś do ciucholandu i udało mi się kupić 6 sztuk wręcz idealnych śpioszków za jedyne 16zł, więc jestem zadowolona. A poza tym właśnie udało mi się na allegro kupić kombinezon zimowy rozmiar 62 różowy za 21,50 (z kapturem, rękawiczkami, bucikami). Wewnątrz wszystko ocieplane polarem. Wiem...pewnie zwariowałam, bo w tygodniu specjalnie jechałam po kombinezon....ale co tam....tamten jest groszkowy czy zielony:) w rozmiarze 68. Teraz mam pewnośc, że któryś z nich na pewno będzie dobry:):) No cóż...nie mam kulinarnych zachcianek, za to mogłabym kupować i przeglądać ciuszki dla Malutkiej:) Mimo swojego dzisiejszego kaprysu (nawet mąż się zaangażował w aukcję i licytował) jestem zadowolona:) Pogoda mnie wnerwia tylko, bo ciągle pada:( A Wy jeszcze opowiadacie która ile przytyła....:( Ja nie wiem dokładnie ile, ale około 7-8kg:( więc ten 1 kg kata jest z jednej strony dołujący, choć z drugiej strony, to nie wiem czy to też dobrze, ze tak niedużo. Ostatnio pytałam o to lekarza i powiedział, że normą książkową (tak ponoć się przyjmuje)jest przytyć do 20 kg (!), a powyżej to już niedobrze. Średnio kobiety tyją ponoć około 12-15kg, ale tak naprawdę to indywidualna sprawa. Mam nadzieję, że skoro jestem juz w III trymestrze, to nie będzie tak źle. I tak jak na razie wszyscy mówią, że oprócz brzuszka (i biustu) nic się nie zmieniło, więc to mnie trochę podbudowało. Wracając jeszcze do tematu fotelika.. Są tu bardziej doświadczone mamusie, to moze coś doradzą. Tinka podała kiedys link do fotelika 4B PROMOCJA 4baby FOTELIK COLBY DELUXE + SKARPETKI (439725620) - Aukcje internetowe Allegro lub EURObaby CAPRI fotrelik samochodowy super promocja (433701113) - Aukcje internetowe Allegro Czy ktoś moze mi powiedzieć (bo się nie znam) czym ten fotelik różni się od tych droższych np za 300zł? Byłabym wdzięczna za wszelką pomoc. Idę na herbatkę:) Potem zajrzę:)
-
NuSiaa...no co to dużo mówić i pisać.....SUPER i jeszcze raz SUPER! No i jeszcze raz serdecznie gratuluję !!
-
Renka gratulacje z okazji studniówki!
-
NuSiu jutro Twój wielki Dzień! Z tej okazji życzę wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze, dużo miłości, wzajemnego szacunku i nieustającej (takiej codziennej) radości. Oby każdy nowy dzień spełniał Wasze najskrytsze marzenia i przynosił tyle szczęścia, ile zdołacie udźwignąć ... Ktoś też kiedyś powiedział, że małżeństwo to podróż w nieznane...Życzę Wam więc....szczęśliwej podróży:) :) :36_4_11:
-
Jejku ale jestem padnięta. Idę zaraz spać. Na nogach jestem od 5.30, zrobiłam mężowi śniadanie do pracy, a o 6.30 przyjechali po mnie rodzice. Niepotrzebnie tak szybko jechaliśmy, no ale cóż-jechałam tylko przy okazji innych spraw:) Dla mnie i tak było najważniejsze aby w sklepie był kombinezon. Był-ostatnia sztuka w rozmiarze 68. Tyle tylko, ze zamiast różowego, kupiłam groszkowy. No ale to chyba nie ma większego znaczenia, bo przecież to tylko na tą zimę, a i tak nie za często takie maleństwo będzie na dworze. Zapłaciłam za niego 43zł! Gruby, puchowy, z kapturem, rękawiczkami i bucikami kombinezon. Jestem naprawdę zadowolona, bo podobne widziałam za 100 i bez rękawiczek. Kupiłam jeszcze dwie pary śpioszków - zielone i żółte i kaftanik grubszy oraz 3 pieluchy flanelowe kolorowe. Chciałam kupić też kilka tetrowych, ale wstrzymałam się, bo na allegro w sklepie widziałam po 1,20, a nie po 4 zł:) Niby nic takie zakupy....a to dopiero wszystko przed nami:) Nusia ciekawa bedę Twojej opinii odnośnie łóżeczka, bo pod koniec miesiąca też takie zamówię:) Co do wózka, to też uważam, że gondola powinna być jak najbardziej. Nosidełko to tylko w sumie do samochodu. Maleństwo z tego co wiem powinno leżeć na płaskim i nie obciążać kręgosłupa. Ale może się nie znam... Idę odpocząć. Pogoda niemrawa, zaraz będzie padać....Nic tylko kocyk, podusia, herbatka...ale wydaje mi się, ze jak się położę to od razu zasnę:)
-
Nusiu mam nadzieję, że u Ciebie to nie będzie nic złego. Musisz iśc jak najszybciej do lekarza i to wyjaśnić. Będzie na pewno dobrze, nie martw się:) Renka szkoda, że nie udało Ci się na licytacji, ale próbuj dalej:) Dzień minął mi spokojnie, chociaż do południa mialam taki nastrój, ze tylko płakać i płakać. Na szczęscie potem jakoś mi przeszło. Mój mąz nawet przez telefon to skarb kochany...:)Jak dobrze, że jest...:) Jutro wybieram się na jakieś zakupy. Jadę po kombinezon i mam nadzieję, że będzie. Przemyślałam sprawę i kupię ten rozmiar 68, bo jednak ja mam z Was termin najszybciej, a jeszcze jak mi się uda szybciej, to juz całkiem. Jednak Malutka będzie nosiła go raczej na pewno przez jakieś 4 m-ce i wtedy rozmiar 62 na pewno będzie za mały. Mam tylko nadzieję, że jeszcze będzie w sklepie, bo w końcu cena była atrakcyjna. Tinka jeszcze raz dzięujęza poradę:)Poza tym chcę obejrzeć i ewentualnie kupić jeszcze kilka innych rzeczy. Mam pytanko. Pisałyście jakiś czas temu o łóżeczku Ĺóşeczko RADEK II SOSNA SZUFLADA KLUPS+MATERAC (434791420) - Aukcje internetowe Allegro Mi też się ono podoba, tylko zastanawiam się jak jest zamontowana ta szuflada...? No i mam drugie pytanie. Co sądzicie o wózkach i nosidełkach z firmy Tako? Mój mąż dowiedział się od swojej koleżanki z pracy, która też jest w ciąży i ma termin na grudzień, że ponoć to są bardzo dobre i porządne wózki. Sama nie wiem, bo oglądałam w internecie nosidełka i nie wiem czemu z tej firmy kosztują 160, a z innych 300 i więcej. Wczoraj chodząc po sklepach też tańszego niż 300 zł fotelika nie widziałam. Skad te róznice cen? Czyżby liczyła się tylko nazwa firmy? Chyba się nie znam...:( Chyba się położę, bo rano muszę wcześnie wstać. Rodzice po mnie przyjadą i jedziemy na zakupy...Dobrej nocki:)