krowka80

Kapkakrowka80To juz mam was chyba wszystkie na fb:-) Fajnie,teraz w końcu wiem, jak wygladacie:-)Któraś z was pisała o Korfu,jako miejsce na wakacje. Jakis konkretny hotel? Cerrie! Ja Hiszpanie odpuszczam w tym roku,ale biorę Włochy,Grecję,albo Portugalie pod uwagę. I chyba skorzystamy z polskiego biura podróży,bo funt niezle stoi. to jak juz tak chcesz komplikowac to szukaj w niemieckich przy dalekich kierunkach różnica w cenie nawet do 40% mniej przy blizszych mniej ale za to standard nieporównywalny W tym przypadku wybór przez polskie biuro to dla nas ułatwienie,bo jesli mielibyśmy jechać bez Mayi, to musimy ja najpierw zostawić i spędzić z nią trochę czasu u dziadków. Niestety,szukanie przez niemieckie biura,to nie opcja dla nas,ale dzieki.

To juz mam was chyba wszystkie na fb:-) Fajnie,teraz w końcu wiem, jak wygladacie:-) Któraś z was pisała o Korfu,jako miejsce na wakacje. Jakis konkretny hotel? Cerrie! Ja Hiszpanie odpuszczam w tym roku,ale biorę Włochy,Grecję,albo Portugalie pod uwagę. I chyba skorzystamy z polskiego biura podróży,bo funt niezle stoi.

Maja! mam 2 lata,zeby zdać.postaram sie szybciej jak sie czujecie wogole? Betty! zaproszenie wysłane. Aga! Jest tyle kobiet o Twoim nazwisku,ze lepiej będzie,jak ty wyslesz mi zaproszenie:-) Cerrie! dzieki wielkie za kolejna przesyłkę! Do kobca życia sie nie odwdziecze! :-) miałam napisać na priva,ale jestem na tel,cieżko mi nim operować ostatnio:/

Maja! A tutaj jest test wyboru,jak w Polsce przedtem-50 pytań,do tego jest studium przypadku-opisana sytuacja i 4 pytania do niej i trzecia cześć to reakcja na zagrożenia-14 filmów,w każdym z nich zagrożenie na które trzeba jak najszybciej zareagować klikaniem myszy.im szybciej zauważone,tym lepiej. To wszystko ma sie zmienić,nie będzie testu wyboru,wkrótce, tylko pytania,na które trzeba będzie odpowiedzieć. Sluchajcie,czy macie moze facebooka? I macie ochotę "sie zaprzyjaźnic":-)? Dajcie znac na priv,jesli tak.

Maja! A tutaj jest test wyboru,jak w Polsce przedtem-50 pytań,do tego jest studium przypadku-opisana sytuacja i 4 pytania do niej i trzecia cześć to reakcja na zagrożenia-14 filmów,w każdym z nich zagrożenie na które trzeba jak najszybciej zareagować klikaniem myszy.im szybciej zauważone,tym lepiej. To wszystko ma sie zmienić,nie będzie testu wyboru,wkrótce, tylko pytania,na które trzeba będzie odpowiedzieć. Sluchajcie,czy macie moze facebooka? I macie ochotę "sie zaprzyjaźnic":-)? Dajcie znac na priv,jesli tak.

Chciałam sie szybko podzielić dwoma radosnymi nowinkami:zdałam teorie i Mayi wyszła druga dolna jedynka!:p

Cerrie! Z tym moim braniem sie za siebie, to powiem, ze przestalam kompletnie jesc slodycze i nie jem nic po 18. Ale tym razem tak z reka na sercu. Brzuch mam mniejszy, wiec mam motywacje, poki co. W piatek ide na silownie. Na razie zapal jest, wiec sie ciesze:) Co do zasypiania: wieczorem jest mleczko i Maya laduje w lozeczku, czasem zasypia mi juz przy karmieniu, a czesem sie tarabani jeszcze po lozeczku, ale zawsze w lozeczku. Nie ma wyjatkow. Natomiast w dzien ja usypiam na podusi, a potem klade ja spiaca do lozeczka. Powinnam ja zostawiac w lozeczku, wiem, ale trwalo to wieki, a i tak w koncu miala juz taka histerie, ze konczylo sie sie na podusi. Wogole to moje dziecko ma maksymalnie dwie drzemki w ciagu dnia-raz 2h, a pozniej 30min, lub wcale. Jak to jest u Was?

Tyle intersujacych postow, ze nie wiem od czego zaczac! Maja! Strasznie wspolczuje choroby! Wracajcie do zdrowka! Betty! Gratuluje kroczkow! Flawia! Maya wypina sie na deserki w sloiczkach, wiec juz od dawna wcina owoce: banany, jablko, mandarynki, jagody, brzoskwinie, maliny. Cytryne rowniez probowala:) Nie wiem, czy wiecie, ale tu pija sie wode z kranu, wszedzie. Woda niegazowana jest zbedna, ale i tak czasem ja kupuje. Najczesciej Evian, bo brytyjskie sa takie same, jak kranowki. W restauracjach zamawiana jest rowniez kranowka do picia, co nikogo nie dziwi. Ja do mleka, mimo wszystko, podaje wode przegotowana. Od poczatku. Och, ale te nasze dzieci sie rozwijaja! Moja Maya coraz wiecej "gada". Papla sobie cos pod nosem, mamy z niej smiechu. Chodzi za raczke i coraz dluzej potrafi stac sama. Nadal mamy jednego zabka i lekko spuchniete dziaselko obok. Noce sa rozne. Spac idzie zawsze o 20, praktycznie zasypia przy karmieniu. Od polnocy zaczyna sie budzic, czasem podanie smoka pomaga, czasem, O DZIWO, chce jej sie pic, a czasem przesypia do 5 i po zjedzeniu kaszki, spi do 8. Nocne karmienie jest caly czas, bardzo rzadko sie zdarza, zeby Maya przespala do 8, bez karmienia. Jesc chce to co my. Dajemy jej, ale podziubie troszke i odchodzi. Sprobowac musi. Jak tylko widzie, ze ktos trzyma cos do jedzenia, to idzie ze wzrokiem wbitym w jedzenie i ciamka buzia, zeby jej dac. Taki maly zebrak:) Zaczela jesc sniadanka. Mieszam jej jogurt naturalny z kleikiem i owocami. To, jak na razie, jedyne sniadanko, ktore chce zjesc lyzeczka. U mnie z praca nadal bez zmian. Ciezki okres na szukanie teraz. Nie poddaje sie. Zaczelam rowniez czytac znowu. Mam nawet na to czas, bo moje dziecko lubi bawic sie samo.Jakos leci ten czas. Kapka! Szymek niezly chuligan:) Jak z tym Twoim urlopem? Pytam, bo sami sie zaczelismy sie zastanawiac, jak to rozwiazac w tym roku. Nie wiem, czy jechac gdziekolwiek, poza sezonem, jak bedzie chlodniej i brac Maye z soba, czy jechac w sezonie, a Maye zostawic dziadkom i po prostu ODPOCZAC. To bedzie prawdopodobnie jedyny okres w tym roku, kiedy bysmy mogli spedzic troche czasu sami i zrelaksowac sie. Z drugiej zas strony, nie wiem czy bede w stanie zostawic Maye i nie widziec jej kilka dni:/ Ona juz bedzie miala ponad rok... No i kolejny problem: Gdzie jechac? Macie jakies miejsca, ktore polecacie? Poza krajem. Ale sie rozpisalam.

Maja! współczuje! Szybkiego powrotu do zdrowia. aganow pamietam,ze smecta pomaga na tego typu dolegliwości. Tobie tez zdrowka! Mayi wychodzi kolejna jedynka,ale jak na razie bez większych sensacji. Zaczęła w końcu jeść sniadanka,ale z obiadkami nadal różnie. Dzieli sie ze mną wszystkim.Jak jej mowie,zeby mi dała,to wkłada mi do buzi to,co aktualnie konsumuje. Słodkie:-) Właśnie wyprobowalam pampers- easy up. Nie wiem,czy są w Pl,ale polecam! Są w formie majtek i równie chłonne,jak np. baby dry,które rownież u nas są rewelacja. Easy up są wezsze w kroku i z pewnością ułatwiają ruchy. Teraz,jak Maya coraz wiecej sie rusza,bedą idealne.

Ja daje mayi kaszke,ale ta na mm. Czy taka kaszke gotowa mozna tez dawać w butli? Bo co jak co,ale moje dziecko z lyzeczki kaszki nie ruszy. Wogole,to moje dziecko dzieli sie ze mną wszystkim. Jest taka kochana:-) jak jej mowie,zeby mi dała,to wkłada mi do buzi chrupki,jabłka,albo zabawki,które właśnie gryzie:-) Kupiłam jej nowe pieluchy pampers easy up. Nie wiem,czy są w Pl,ale jesli tak,to polecam! Są w formie majteczek zakładanych,są troszkę wezsze,ale przeszły chrzest kupki pomyślnie.st wygodne do ubierania i wydaje mi sie,ze wygodniejsze dla mayi rownież.

Edytka! czyli Mariczka raczkowac chyba nie będzie. Maya tez żniw ładnie przesypia noce,budzi sie raz i spi do 8. Za to ma juz tylko jedna 2h drzemke w dzień i czasem krótka po południu. A jak u was z rozszerzeniem diety? Moje dziecko cieżko przekonać do rezygnacji z porcji mleka. Cieżko jej idą zupki,słoiki to juz wogole. Chce jeść to co my,ale tylko posmakuje i nadal czeka na mleko. Wczoraj zrobiłam jej śniadanko-jogurcik,owoce i kleik. I w końcu zjadla ze smakiem. Musze strasznie kombinować,zeby jej smakowalo.

Hej! Karol! fajnie,ze wrocilas!:-) To spanie Adasia to jakaś masakra:/ Kiedyś mu to powiedz,ile poświęcenia Cię kosztował:-) Martynka! Ja na Twoim miejscu KOMPLETNIE bym go olala! Jego wpisy na fb to prowokacja,zeby Cię wkurzyc. Na pewno nie moze znieść porażki i sie odgrywa jakimiś zdjęciami z jakaś lafirynda. Słysząc,ze sie wsciekasz i kometujesz to na fb daje mu satysfakcję,ze Cię to interesuje. Powinnas go traktować jak powietrze i jego poczynania rownież. Wtedy sie dopiero wkurzy! Jestem tego pewna. U nas wszystko ok. Nadal mamy jednego zabka. Maya zaczęła chodzić za rączke i staje po kilka sekund bez trzymania. Wszyscy mówią,ze lada dzień zacznie chodzić. Czekamy:-) Moskala, Madzia, Justi, Edytka! Gdzie jesteście? Nasze forum zanika:/ Obejrzałam sie ostatnio dokładnie w lusterku i musze stwierdzi ,ze latanie przez lata na solke zostawiły ślad i to niezły. Musze zainwestować w kremy i kosmetyczke,a moja noga na solarium juz nie postanie. Ech, starość nie radość:-) Co do różnicy wieku,moja ciocia jest starsza od mojego wujka 9 lat. Są małżeństwem 22 lata. Wkurzyla by sie,jakby przeczytała wasze posty:-) Pamiętajcie,ze wszystko co piszemy czytają przypadkowi ludzie. Miłego weekendu!

Kapka! No przystojniak:) Do kogo podobny?

Kapka! zwracam honor! Szczerze mówiąc,tez zle zrozumiałam tego posta,podobnie jak Sylwanna. To z Szyma widzę tez zdolniacha:-) gratulacje!

Tu tez strasznie wieje! W nocy dodatkowo padało. Pogoda mnie doprowadza do rozpaczy:/ od świat nie byłam jeszcze na normalnych zakupach,wszystko kupuje w osiedlowym sklepiku,tak mi sie nie chce nigdzie iść w ta pogodę:/ Oby do wiosny!

CerrieKrowka, moja kondycja tez podupadła na całego! Ostatnio w pracy nie działała winda i musiałam wejść 3 piętra po schodach.... i jak weszłam do biura to dyszałam jak parowóz. Może na wiosnę znów się zapiszę na jakiś fitness, zimą nigdy mi się nie chce zresztą nawet nie ma teraz kiedy(albo tylko taką wymówkę mam ;) ) Też postanowiłam wrócić do swojej wagi, w której czułam się najlepiej ale jak narazie trochę kiepsko mi idzie :/ Do wagi sprzed ciąży zostało mi 2 kg,cudem schudlam kg ostatnio. Reszty za cholerę nie mogę zrzucić. Na siłownię tez planuje,ide w następnym tyg sie rozeznac. Tylko kiedy ja bede chodzić?....

Zapomnialam wam powiedziec, ze w zwiazku z Nowym Rokiem, naszly mnie postanowienia. Jednym z nich jest oczywiscie schudniecie.Wiec postanowilam wrocic do biegania,ktore kiedys sprawialo mi wielka przyjemnosc.Poszlam przedwczoraj do parku, pod moim domem. Przebieglam 10 minut i myslalam, ze nie wejde po schodach! Sapalam jak bym miala 60-stke, nie moglam mowic, a cisnienie nie schodzilo mi z twarzy przez nastepne pol godziny:/ Mam zakwasy do dzis. Do tego, jak sie okazalo, miesnie Kegla nie dzialaja u mnie tak dobrze, jak myslalam, jezeli wiecie co mam na mysli:) Zapomnialam dodac, ze zanim poszlam, musialam sobie zgrac muzyke na ipoda, znalezc buty w pawlaczu i je wyczyscic. Takze przygotowana bylam na calego:) Przeszedl mi zapal i wczoraj zjadlam czekolade i moja diete szlag trafil! Nigdy nie schudne tych wymarzonych 6 kg!

CerrieEvaR, Maryś we wczesniejszych postach opisywała jak się można dostac na prywatne forum. Ja klikam w swoj profil i na dole strony powinnaś zobaczyć forum Marcówki 2011 i w to własnie klikasz żeby się tam dostać Wszystkie fora dodalam do ulubionych. Bez problemu wchodze na wszystkie.

CerriesylwiannaPolka ostatnio nie chce jeść deserków (na szczęście obiadki zjada ładnie), soków też nie chce pić. Natomiast z chęcią zjada jabłko pokrojone na mniejsze kawałki lub włożone do siatki. O startym nie ma mowy. Chciałabym jej jakoś urozaicić i podawać więcej owoców. Jakie Wy podajecie? Chyba po raz kolejny napiszę: U NAS TO SAMO! obiadek zazwyczaj zjada ale deserki....nawet buzi nie chce do tego otworzyć U nas bylo to samo, wiec przestalam jej podawac deserki w sloiczkach. Wogole, to wszystko co zmiskowane, jest przez moje dziecko wypluwane, wiec juz jej nic nie miksuje, tylko kroje na drobne kawalki. Z owocami troche szaleje, ale nie widze, zeby cos sie dzialo, wiec probujemy. Maya je jagody, maliny, mandarynki(troszke, bez skory rzecz jasna:)), morele z puszki, jabluszka i banany. Uwielbia cytryne, po prostu wyrywa mi ja z reki i mimo, ze sie krzywi, nie przeszkadza jej. Nie pozwalam jej duzo, ale troszke sobie possie:) Kapka! Mi sie wydaje, ze nic nie napisalas o Szymka kroczkach. Watpie, ze wszystkie bysmy to przeoczyly?! Meladiwy powiadasz? Moje marzenie. Niestety nie na moja kieszen, poki co. Malego dziecka bym tam nie zabrala. Temperatury sa masakryczne+dla dziecka i rodzicow to raczej meczarnia, bo jest to raj....ale raczej dla doroslych. Takie moje zdanie. natomiast polecam Ci Hiszpanie, jestem w niej absolutnie zakochana. Zwlaszcza Barcelona!

Dopiero teraz zobaczylam ile jest tu postow! Myslalam, ze piszemy teraz na tamtym forum. Kurcze, ustalmy cos, bo nie wiem jak wam, ale mi sie ciezko polapac iskakac z jednego forum na drugie! Moze, jesli ktos bedzie mial do napisania cos bardziej prywantego, bedzie pisal tam, a tu nadal bedziemy pisac, jak wczesniej? Czytalam o nocnikowaniu. Kurcze, jestem pod wrazeniem! Ja sobie Mayi nie wyobrazam siedzacej na nocniku. Chyba jeszcze za wczesnie u nas. Zaczniemy, jak bedzie cieplej. Kapka! Pytalam o Ciebie, a ty tutj bylas caly czas. Milego urlopu! Gdzie sie wybierasz?

Martynka! Jestes odważna,ze wzięłas Maje w nocy na koncert! Szczerze mowiac,ja bym sie bala. Co do Boskiego... Typowy palant! Karol! korzystaj:-) U mnie znów zaczną sie nudy,bo R.wraca do pracy w czwartek:/ ech,ten nowy rok wcale mnie optymistycznie nie nastawia,do tego mam lenia,jak nigdy:/

Witajcie w Nowym Roku! Szczęśliwego Wam życzę! U nas sylwester romantyczny. Po 24 poszliśmy spać. Maya spała jak zabita,fajerwerki ja nie ruszyły:-)

Martynka! Co za s***wiel z tego lekarza! Ciekawe, czemu sie przyznal, czy sumienie, czy po prostu pomyslal sobie, ze i tak mu nic nie zrobia....Uwazam, ze powinni walczyc. Przez takich ludzi, ktorzy nic z tym nie robia, bojac sie przegranej, ci frajerzy czuja sie bezkarni! Wydaje mi sie, ze media to najlepszy pomysl! Trzymm kciuki, mam nadzieje, ze ten dran wyladuje w kiciu na wiele lat i juz nigdy nie dotknie zdnego dziecka! Malusia! Pytalas co pichce. Powiem Ci, ze po swietach nie mam kompletnie weny:/ Robie jablecznik, lososia, salatke z wedzonego kurczaka i golabki. Jestsmy sami, wiec bez przesady-kto to zje?:)

Hej! My Sylwester rownież w domu,z maycia:-) Musze znów dziś wkroczyć do kuchni i coś upichcic:) Moja maycia rozwija sie dość szybko,staje juz od dawna,teraz nawet często bez trzymania,ale za to ma tylko 1 zabka! Znów dobrze sypia,budzi sie tylko raz na mleko:-) kochana... Edytka! ale masz fajnie...

Moskala Zdrowia dla SZYMUSIA! Biedny, cierpi pewnie.... Akobitka! Czy ty jestes nowa na forum? Przepraszam, kompletnie nie kojarze, kiedy sie pojawilas....Witam, w kazdym razie. Anja! Jak u Ciebie sytuacja toaletowa?:) Mam nadzieje, ze wirus przeszdl. Marzena! Sliczna ta Twoja coreczka. Pyzunia taka kochana:) No, a ja witam:) U nas swieta zlecialy zdecydowanie za szybko:/ Fajnie bylo... Oprocz pieknych prezentow, dostalam rtowniez pierscionek zareczynowy:) Bylam kompletnie zaskoczona, niby sie spodziewalam juz od roku, ale R. to tak sciemnil w trym roku, ze az sie poplakalam. Maya trzymala pudeleczko w reku:) Wczoraj wyskoczylam na przeceny. Maya ma chyba wszystko na kolejne 6 miesiecy. Ludzi mnostwo, ale jakos sie udalo. Ceny ;po prstu smieszne. Za £ kupilam jej chyba z 30 rzeczy. Jesli zdecydujecie sie w nastepnym roku, to moge wam zrobic tu zakupy. Wczesniej mozna wybrac na necie. Nie ma zadengo problemu. To na pewno duza oszczednosc, zwlaszcza. ze wiem jakie sa ceny ubranek dla dzieci w Polsce... A tu moja Mikolajka: