mafinka

Widzę, że wszystkich choróbska dopadają trzymajcie się, szkoda zdrowia na choroby Wczoraj z Tosiem wróciliśmy ze szpitala, dzięki sraczce że tak powiem, bo potrzebowali miejsc i wypisywali "zaleczone" dzieci, tak więc jesteśmy w domku z wenflonem, bo do wtorku jeszcze antybiotyk dożylnie trzeba podawać. A zaczęło się w sobotę od gorączki, na liczniku było 40 stopni a po lekach za nie bardzo chciała spadać, a jeśli już to na dwie, trzy godziny. W poniedziałek zrobiliśmy badania (bo Tośko osłuchowo czysty był i gardło ok) i wyszło wysokie OB i CRP, więc na kogucie pojechaliśmy do szpitala. Pierwsze diagnozy nie były optymistyczne, bo podejrzewano zapalenie opon lub sepsę, dopiero w środę wykluło się zapalenie ucha środkowego (Tosiu ulewa do przewodów słuchowych, a więc mamy przyczynę okresowych upierdliwości i niepokoju). Dzięki diagnozie i leczeniu okazało się, że Tosiu to dziecko dosłownie o stoickim usposobieniu, szybko stał się maskotką oddziału, bo szczerze powiedziawszy był tam istny zlot darciuchów z całej małopolski a on jako jedyny cierpliwie znosił wszelkie badania, zaglądania do uszu i zabiegi. Po prostu ideał. Z nowych rzeczy to Tośko siedzi i raczkuje (w dość żółwim tempie).

Mamy zębola, górna lewa jedynka na powierzchni razem z zębem zawitał i katar, i teraz czy to od zębów czy Myszak mi jakąś chadrę z przedszkola przywlókł?

NulkaA u nas maruderstwo i to takie, że mamusia wymięka... Pytanie brzmi: zęby czy fochy? No to witam szanowne Panie w klubie z tym, że u Nas całkowity brak apetytu na pokarmy stałe (tylko cycek), podwyższona temperatura (38,5) i cały czas wymuszanie że chcę na rączki. Ja stawiam na zęby, lewa górna jedynka prawie już na wierzchu, jutro albo w piątek powitamy zębola.

Jomira Moje haslo na dzis: dajmy dzieciom rozwijac sie w spokoju, a zeby nie kwiatki nie wyrastaja w okreslonej porze :) dobrze gadasz. Moja Tośkowacizna siedzi sama może ze 30 sekund, pełza i od czasu do czasu staje na czworakach i daje popis rodeo, ale krótko prawo ciążenia daje znać o sobie Brawa dla Emi, kurcze szybko dziewczyna staje na nogi. No to teraz matka żadną siłą jej nie zatrzymasz.

NulkaSłuchajcie, jakiś czas temu moja kuzynka poradziła mi, żeby na czkawkę (Radek ma do tej pory b. często i aż cały skacze czasem) podać na łyżeczce kropelkę soku z cytryny. Za pierwszym razem cytrynką poczęstowała babcia, Radek oblizał łyżeczkę, otrząsnął się, przełknął i dopiero wtedy wstrząchnęło nim całym a czkawka przeszła. Dzisiaj podałam mu ok 3 kropelek, bo czkał i czkał. A Radzio... oblizał się, uśmiechnął i otworzył dziobek po jeszcze W sobotę skusiłam się na kapustę kiszoną, a że Tośka miałam na klanach więc koniecznie chciał spróbować, dałam mu do polizania i wiecie, że chciał więcej.

Radziu witaj w domu. Jogurt podaję od jakiś dwóch tygodni, zaczęłam od jogurtów z Bobovity, teraz Tosio wcina jogurt Hippa z owocami, od czasu do czasu w ramach przyswajania dostaje Premium z Bakomy (Myszak codziennie dostaje duży kubek, więc trochę dla Tośka odkładam).

4 zł za 3 posiłki? barbaraaaaa jak wygląda przykładowo menu w przedszkolu? Nie żebym się czepiała, ale u syna w przedszkolu za dzienną stawkę 6 zł za 3 posiłki cudów nie widzę. A z tego co widzę stawka w porównaniu z innymi przedszkolami jest wysoka, bo większości oscyluje około 5 zł. Co do artykułów higienicznych to u Nas zapewnia wszystko przedszkole, tak samo jest z wodą mineralną do picia.

Co do zębów, to u Nas jeszcze łyso ale górne (!?) jedynki już są na przebiciu. Maruderstwo na całego. Mama to słyszę od połowy czwartego miesiąca, najpierw było to wołanie w rozpaczy takie "mmamma", a teraz to już na całego głośno i wyraźnie mama. Oprócz tego mamy bzii, gzy, oś, ojej, coś jak hej, och oraz masę jakiś zgłosek ze wspomagaczem w postaci palców w buzi.

solange63Karim, Nulko ostatnio mnie mama uswiadomila, ze jak dziecko powie najpierw mama, to sie druga corka szykuje, a jak tata no to wiadomo- chlopiec Akurat w moim przypadku to się nie sprawdziło Moja teściowa mówi, że "wołaj mama będziesz sama, wołaj tata będziesz miała brata"

Tym bardziej, że niania za 5 zł/h na bank nie ma wykształcenia pedagogicznego i tak na prawdę nie mamy pewności co ona robi z Naszym dzieckiem. Co do opłat, to u mnie jest tak: 120 zł stawka miesięczna za przedszkole, dziecko zdeklarowane na maksymalną liczbę godzin, 132 zł miesięcznie za wyżywienie (6 zł za 3 posiłki), 100 zł komitet rodzicielski (można zapłacić w dwóch ratach), 50 zł tzw wyprawka - czyli przedszkole za te pieniądze kupuje dzieciom kredki, kleje, farbki etc, etc 35 zł za rok ubezpieczenie - wariant rozbudowany, 50 zł rocznie rytmika, 10 zł rocznie na ksero, 27 zł miesięcznie angielski, 45 zł podręczniki + 10 zł podręcznik do katechezy.

Szani84ja za cały wrzesien ( bo musimy za wrzesin zapłacic w całosci a w październiku odliczą nie obecności) czyli za 21 dni mam do zapłacenia 153,80 gr. Więc uważam że to niejest dużo...... To fajnie masz, bo np u mnie odliczają za nieobecność dziecka dopiero po 30 dniach ciągłej nieobecności, czyli dopiero od 31 dnia. Więc osobiście wolę naliczanie za faktycznie przebyte w przedszkolu godziny, gdyż jest to wg mnie sprawiedliwszy system. Rodzice wykonujący tzw wolne zawody wreszcie mają możliwość elastycznego dopasowania pobytu dziecka w przedszkolu, mogę Myszaka odebrać po np. 6 godzinach a nie skazywać go na kiblowanie w przedszkolu bo jest zdeklarowane na 10. Dziwi mnie trochę bulwers niektórych koleżanek, że komu przeszkadzał stary system - niech znajdą opiekunkę do dziecka za 3,40zł (chociaż stawka jest już nieaktualna, bo radni zeszli do bodajże 2,40) za godzinę + w tym 5 godzin dziennie bezpłatnych, bezcenny kontakt z rówieśnikami i gratisem w postaci chorób

Szybkiego powrotu do zdrowia dla Radzia. Pozdrawiam mamy które wróciły do pracy.

jul100 Byłam u reumatologa i tam się dowiedziałam, że mam wadę bioder, która jak byłam w ciąży mogła się ujawnić przez to, że miednica się dostosowuje do dziecka i przygotowuje do porodu. Sama nie wiem. Czasem boli mnie tak, że uwierzę każdemu kto mi pomoże. Jeśli jeszcze któraś z Was miała jakieś doświadczenia z kolanami to będę wdzięczna za podzielenie się nimi. . Myślę, że zamiast reumatologa przydałaby się wizyta u ortopedy, zarówno z kolanami jak i wadą bioder. Jeśli kolana bolały grubo przed ciążą, możliwe że to sprawa łękotki albo zakażenia chlamydią , cokolwiek by to nie było ortopeda pomoże.

Hej, melduję że żyję totalnie zabiegana, czasu praktycznie nie mam na nic. Chyba nie dam rady doczytać co u Was. Pozdrawiam i mam nadzieję, że za jakiś czas dojdę do jakiegoś ładu organizacyjnego.

Czy byłaś z psem u weterynarza? czy wszystko z nią w porządku? Czasami otyłość u psów, a zwłaszcza u wysterylizowanych suczek to efekt chorób tarczycy.

sylwiannaA ja JESTEM PRZERAŻONA kolejnym dniem, który zapowiada się upalnie...Już nie wiem, jak mam małą chłodzić. Po wczorajszej wieczornej kąpieli nie minęło 5min, a ona znów była mokrutka :/ Z główki aż się lało ://// Przez to były problemy z zaśnięciem, budzenie w nocy itp. U Nas było podobnie, Tośko poszedł spać w bodziaku a i tak rozkopywał się w nocy.

Ha, ha mój Myszak wcinał kocią karmę czyli ten typ tak ma. Solange Myszak chodził na 10 miesięcy, nauczył się sam bez niczyjej pomocy, bo nie w głowie było mi chodzenie z dzieckiem przytrzymując go pod paszkami (jestem zwolenniczką samodzielnego zdobywania tej umiejętności przez dziecko). Raczkował na 6,5 miesiąca na 7 stał w łóżeczku. Dziadkowie dali mu ksywkę "Pershing", zaś mój brat nazywa go "Tsunami". Wierz mi, modlę się codziennie, żeby Tosio był osobnikiem typu ślimaczego.

Solange oglądnęłam nagrania i jestem pełna podziwu dla wyczynów Emi, podziwu i współczucia, bo wiem co to mieć "energiczne" dziecko. Życzę sił i wytrwałości. Jomira czyli jest szansa, że mój Myszak siądzie sobie na tyłku? Pretko pracować będę do końca września, a później przechodzę na własny rachunek (spółka partnerska).

A i pochwalę się, Tosio jest już po chrupkach, Sinlacu i mięsnych daniach.

Dziewczyny czy u Was też tak gorąco? agnieszko wakacje super, opaliłam się (co u mnie to nie lada wyczyn) no i najważniejsze udało się Nam na 3 dni do Mediolanu skoczyć, tak więc skorzystałam z obniżek Teraz mam stresa, bo od poniedziałku wracam do pracy a nie chce mi się - tak po ludzku, rok mnie tam nie było, jakiś czas temu złożyłam wymówienie i czuję, że atmosfera będzie nietęga

Witam po wakacjach, co prawda wróciliśmy tydzień temu ale wiecznie czasu brakuje. Jomira NIe wiem jak w Polsce, ale u nas juz zalecaja podwawanie tlustego krowiego mleka w malych ilosciach do picia, do zupek itd. U Nas polecają podawać krowie mleko od 3 roku życia. agnieszkaa Zosia jest cudowna.

Wpadam na chwilkę, zaraz wyjeżdżamy na wakacje. Najpierw weekend we Wiedniu a potem dwa tygodnie u mojej siostry pod Bazyleą. Witam nową forumową mamę Trzymajcie się cieplutko i do zobaczenia, he, he napisania, może coś naskrobię z wakacji.

solange63Mafinko mojej mamie po 3 porodzie (a w zasadzie to w trakcie) zasuplali to i owo W Twojej sytuacji tez powinni. Nie wiem jak to teraz wyglada w swietle prawa, ale w takich przypadkach jak u Ciebie i Witaminki nie powinni robic problemow. Właśnie nie powinni a robią. Polska to dziwny kraj.

Pretka dobrze że kocia małpa zeszła sama z drzewa, jednak głód robi swoje.

solange63 Nie. Wedlug mnie Dania pod wzgledem antykoncepcji jest daleko za murzynami. Rok temu nikt tu nie slyszal o plastrach (i nie wiem czy juz slyszeli, ja po prostu wiecej nie pytalam), a Nuvaring to juz w ogole . Reasumujac musialabym jezdzic do ginekologa w Polsce, a za bardzo mi sie to nie usmiecha.Aktualnie uzywamy prezerwatyw. Jak to mezus stwierdzil: "pierwsze dziecko grzeczne, wiec nic nie stoi na przeszkodzie, zeby miec kolejne". Jak zwykle nie planujemy, ale jak bedzie, to sie nic nie stanie. No to klops, nie chcę ryzykować ciąży, zresztą mam zakaz po tym jak mnie gin za przeproszeniem w ciula zrobił chcę zmienić lekarza. Tak w ogóle to mam problem, nie powinnam zachodzić w ciąże, lekarze nic nie zrobili w tym kierunku pomimo że przeciwwskazaniu do kolejnych ciąż wiedzieli przed CC a więc można było to zaplanować.