Skocz do zawartości
Forum

patricia2010

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez patricia2010

  1. Ja jestem tutaj dwa lata, przed bylam pare lat w Polsce (II gie studia), a jeszcze wczesniej 6 lat w Belgii (I studia) i chyba nie jestem najlepszym przykladem, bo najblizsza rodzine mam porozrzucana po tych krajach, zdazylam przywyknac, ze bliscy sa daleko, ze pare razy do roku mam "wakacje" i jade do mamy albo taty, ze mam trzy domy, do ktorych lubie przyjezdzac, ale nienawidze wyjezdzac i sie zegnac, juz chyba nie wiem jak to jest jak sie ma wszystkich razem w jednym miejscu. Bedzie dobrze, nie pekaj Marzenka ;)
  2. Madre tu sie kobietki zebraly, ciesze sie, ze z Wami jestem ;) Tak, Malgosiu, stereotypy, zwlaszcza te, w ktorych wzrastalysmy potrafia zrobic z nas niewolnice myslenia "powinnam, tak trzeba, tak wypada", mam to szczescie, ze moja mama, piekna, madra kobieta, wychowala mnie i siostre w przekonaniu, ze nic nie musimy jesli same tego nie chcemy a co najwazniejsze nie boimy sie przyznac, ze cos jest niezgodne z naszym, osobistym dekalogiem. To sie tyczy wszystkich aspektow zycia, od wspolistnienia posrod innych, po sfere seksualnosci i cielesnosci. Tak mam zamiar wychowywac wlasna corke, bez wciskania jej w sztywne ramy falszywie pojmowanej moralnosci. Chce zeby miala w nas, rodzicach oparcie i zrozumienie. Doti, dzieki za posta o bucikach, tez jestem na tym etapie, narazie kupilam Annabelle jakies wloskie, skorzane z profilowana podeszwa, bo tez czytalam ze wybor bucikow w taki wieku jest bardzo wazny. Teraz pozostaje kwestia czegos cieplejszego i nosze sie z zamiarem zakupu, a Twoje rady marek bezcenne ;) Skoro juz jestesmy przy zakupach to Malgosia, gratuluje zakupu Hermesa, to zreszta nie zakup tylko inwestycja ... w dobre samopoczucie :) Dla mnie to jedna z najbardziej wysublimowanych i selektywnych marek. Ja dzis siedze i czekam na transport kuchni, ale czy sie doczekam.... juz dwa tygodnie Francuzom zajmuje jej przywiezienie, pozniej inna firma to montuje, wiec moze w okolicach Mikolaja cos z tego bedzie. Nie cierpie az tak bardzo, ale nie lubie miec burdelu na kolkach w domu, a tak to teraz wyglada, kiedy lodowka stoji w salonie, zeby panowie od montazu mieli miejsce. Ech...
  3. To jeszcze moze dopisze, bo doczytalam pare postow, w tym Malgosi gdzie pisze o pewnych, swiadomych siebie kobietach vs. oddanej dzieciom i mezowi szarej myszce. Malgosiu, Twoje patrzenie na te kwestie sa mi bliskie i sie z nimi osobiscie identyfikuje, wiem co to kobieca zazdrosc, zawisc skazujaca na banicje z damskiego swiatka. Kiedys mnie to bolalo, nie rozumialam dlaczego, ale z biegiem lat i przekroczeniem magicznej 30-stki wzmocnil mi sie kregoslup i mniemanie, przestalam musiec a zaczelam chciec i swiadomie wybierac, w tym przyjaciolki, ktore mam tylko dwie. Nie konkurujrmy ze soba, nie stroszymy piorek i nie usilujemy przekonac jedna druga o swojej "lepszosci", tylko wspieramy, gadamy, wysluchujemy i jak trzeba wygarniamy prawde w oczy, nawet ta bolesna. Wiem,stop, doskonale zdaje sobie sprawe, ze moje patrzenie na zycie ( a wiec posiadanie tylko jednego dziecka, dawka egoizmu, inwestowanie w siebie jako kobiete, w zwiazek i ciagle rozwijanie sie czy chocby nienawidzenie gotowania etc) nie sa powszechnie akceptowane, ale ja juz wiem, ze nie musza. Co nie zmienia faktu, ze darze kobiety z innymi zapatrywaniami na zycie, ogromnym szacunkiem i sympatia, bo czyz kazda z nas musi byc identyczna? Czy tylko wtedy mozemy nawiazac nic porozumienia? Ja twierdze, ze nie. No teraz Annabelle sie obudzila, tyle bylo mojego swietego spokoju...
  4. 6 rano, czwartek, nie chce mi sie spac, to moze cos popisze ;) Moni, niesmialy usmiech zagoscil mi na twarzy jak przeczytalam, ze moja postawa taka godna, dziekuje. Jakby nie bylo wypracowaly ja chyba lata na obczyznie, wczesniej w Belgii, teraz tutaj, trzeba bylo sie aklimatyzowac, a w Belgii to wrecz nie do jednej kultury, ale dwoch, bo jak wiadomo w tym kraju panuje otwart konflikt miedzy dwoma rejonami. Czasem w mieszanym towarzystwie, ktore wbrew pozorom sie zdarzaja, trzeba sie wykazac duza dyplomacja, co by nie byc przyczynkiem do rozpetania burzy o tym kto na kogo placi i kto ma wieksze podatki. To chyba w duzej mierze tez wplynelo na uksztaltowanie we mnie swiatopogladu, ze panoszenie sie z wlasnymi racjami absolutnymi i chec, nie tyle dialogu, ile narzucania komus swojego zdania, sa zle odbierane. Niby to takie oczywiste, a obserwujas swiat polskich mediow (chociaz przyznam, ze rzadko) trudno nie odniesc wrazenia, ze mamy jako narod tendencje bałwochwalcze, bute i takie przekonanie o naszej nieomylnosci.... Dobra, koncze te swoje filozoficzne wywody, bo mnie z lekka ponioslo ;) Co do pisania i wyslawiania sie w ojczystym jezyku, to kazdego dnia cierpie, ze sie w tym cofam, jeszcze jak studiowalam, pisalam mgr to to wszystko jakos szlo, a teraz coraz czesciej zastanawiam sie nad pisowania danego slowa, zdarzaja mi sie karygodne bledy ortograficzne, ktore wczesniej byly w moim przypadku nie do pomyslenia... No nic, trzeba konczyc, A. wstal i juz skupienie nie to...zajrze pozniej, a poki co milego dnia
  5. Moni, super fota, chociaz ja chyba powinnam swojego zapytac czy sie zgadza na upublicznianie jego wizerunku, bo on z tych, co sie nie lubia eksponowac, zwlaszcza w sieci, ale co tam, zaden z niego Olivier Martinez, wiec mnie do sadu nie poda ;) Czytam Was dziewczyny i podziwiam za umiejetnosci kompilacji mysli i plynne przechodzenie z watku do watku. Ja mam ostatnimi czasy z tym problem tj. natlok mysli, ktore zanim przeklikam ulatuja i trace watek, a z tylu glowy wciaz "vite, vite, vite" bo a noz Annabelle sie obudzi i nie zdaze, wieczorem zas padam na przyslowiowy pysk, bo moje dziecko ma jakies niespozyte poklady energii i w ciagu dnia mnie przeora tak, ze niemalze chodze spac rowno z nia. Tak piszecie o stylu, o zyciu, o feminizmie... Ja ze swojej strony napisze, ze osobiscie z uplywem lat sklaniam sie do postawy "mniej znaczy wiecej" i przekladam jakosc nad ilosc, przeszlam z etapu obwieszania sie koralikami na dobry zegarek i pierscionek zareczynowy,na jedna torebke, ale taka ktora przetrwa wiecej niz jeden modowy sezon, bo stety albo niestety jestem victim wlasnej szafy. feminizm przyjmuje, ale w wersji light tj. np.jestem za zrownaniem zarobkow kobiet z mezczyznami na tych samych stanowiskach etc. ale wciaz lubie, kiedy mezczyzna otwiera mi drzwi i przepuszcza przodem. Tutejszy styl bycia, jakkolwiek inny od polskiego przyjmuje z duza akceptacja i pokora, bo skoro tu mieszkam, tu zalozylam swoja rodzine, tu wychowuje swoje dziecko, to nie widze powodow, dla ktorych mialabym sie alienowac i podejmowac proby przenoszenia na tutejszy grunt swojej polskosci. Co nie znaczy, ze sie wyzekam swojego kraju, tylko parafrazujac "nie chce w czyims domu, przestawiac mu mebli". A mowiac czy raczej piszac bardziej obrazowo mam na mysli, ze Annabelle bedzie mowila po polsku, ale nie musi w tym jezyku pisac ani czytac, bedzie chodzila do tradycyjnej francuskiej szkoly, a nie polskiej, bo i taka tu, jak sie przez przypadek dowiedzialam, istnieje. Pozna tyle z mojej polskosci, ile sama bedzie w stanie przyjac, do niczego nie bede jej zmuszac w imie tego, ze matka jest z innego kraju niz ojciec. To taki moj mix myslowy, bo gdybym chciala to rozwinac nie starczyloby mi dnia, a mala pewnie zaraz sie obudzi.... Z prozaicznych czynnosci tegoz szarego, burego dnia to dzis uplywa tydzien, jak Annabelle spi we wlasnym pokoju, przenosiny sie udaly i zakonczyly sukcesem. Po roku czasu sypialnia nalezy tylko do mnie i do A. co zostalo uwienczone bukietem roz ;) ktory dostalam wczoraj, powialo romantyzmem i poczatkami znajomosci, z czego chyba oboje sie cieszymy. Nie smiejcie sie tylko prosze, ale dla mnie to duza zmiana, bo mimo wielkiej milosci do naszej coreczki, jej lozeczko przyklejone do naszego przez 12 miesiecy, spowodowalo, ze zylismy troche jak stare, dobre malzenstwo, ktore juz nie musi sie starac. No nic, wlasnie moje pisanie dobiego konca, Annabelle sie wydziera ... pa
  6. 100% Polska czyli ja 200% Francja co widac i slychac czyli A.
  7. No i oczywiscie gratulacje !!!! Ale duzy chlopczyk! Dalas rade, pozdrowienia dla Was obojga!
  8. Marzenko, nie moge wgrac wiekszego zdjecie, moze uda Ci sie to skopiowac do osobnego folderu i powiekszyc, a jak nie to najwyzej wysle Ci oryginalny rozmiar na maila. Oczywiscie zdjecie robilam w asyscie, stad ten tłusty paluszek :)
  9. Marzenka, we Francji jest kalendarz szczepien, w ksiazeczce zdrowia na ostatniej stronie jest wszystko po koleji wynotowane co i kiedy. Ty pewnie taka ksiazeczke dostaniesz juz po przeprowadzce do Fr i wizycie u tutjszego pediatry. Poki co moge Ci z wlasnego zycia napisac, ze dziecko we Fr mialam szczepione po dwoch miesiacach od urodzenia i szlo to tak: 2 miesiace: INFANRIXQUINTA, PREVENAR, ROTATEQ 3 miesiace: INFANRIXQUINTA, ROTATEQ 6 miesiecy: INFANRIXQUINTA, PREVENAR,ROTATEQ 12 miesiecy: PREVENAR, PRIORIX Pisze nazwami szczepionek, bo nie pamietam dokladnie ktora i na co, ale w internecie na polskich stronach znajdziesz ich dokladne opisy. oprocz tych co miala moja Annabelle jest jeszcze szczepionka na WZW B, ale my jej narazie nie podawalismy, nie bylo takiej potrzeby, a mamy do niej pewne zastrzezenia, niemniej zdecydowalismy sie po pol roku myslenia podac ja Annabelle w wieku 18 miesiecy dopiero, czyli na przyszla wiosne, poza tym nie chcielismy ja kluc juz na starcie zycie tyle razy. Mam nadzieje, ze na cos Ci sie to przyda, a jesli chcesz to podaj mi swojego maila, a zeskanuje Ci kalendarz szczepien z naszej Carnet de Sante.
  10. Marmi, tzrymaj sie, wiem o czym piszesz bo aktualnie mam to samo, tylko tulenie sie, tj. mam stac i ja trzymac, bo jak siade to tez zle, wiec wiszenie na mnie, a jak nie to wycie takie, ze cebulki wlosow mi deba staja. Tylko akurat u Annabelle to efekt goraczki po szczepieniu 10 dni temu, wiec mam nadzieje na lepsze jutro! Jak nic nie czujesz to ja na Twoim miejscu siedzialabym juz na kolejnym tescie ;) A co do kompleksow to pokarzcie mi taka, ktora ich nie ma? Wazne,zeby nie przyslanialy nam priorytetow zycia, piszac tak skrotowo. Lece, bo szykuje sie kolejna porcja wycia ....
  11. Ja tak na szybko, jak zwykle ostatnio... Marmi, nie chce gratulowac zeby nie zapeszac, poczekajmy, chociaz z wlasnego doswiadczenia wiem, ze kobieta "to czuje i wie" :) Zosia chyba jeszcze nie jest swiadoma takich wiesci, ale napewno wylapuje Twoje emocje, dzieci to taki czuly sensor. Moniq, az mi sie wierzyc nie chce, ze ktos moze nie znac Whartona, zarzuca sie mu co prawda komercjalizacje, ale nie mozna jego ksiazkom zarzucic emocjonalnej uczty dla czytelnikow. Ciezko uwierzyc, ze Francuzi go zupelnie nie znaja i nie tlumacza. Paulinka, i jak nauka? Dalas rade mimo tylu zajec, wierze, ze Ci ciezko, ale wierze rownie mocno, ze dasz rade!!! My sie szykujemy na jutrzejsze mini przyjecie urodzinowe, chociaz to nie okragla jeszcze rocznica, A. konczy 37 lat, wiec na 40 party bedzie wieksze. Prezent kupiony, chociaz z nim to 5 swiatow, kupilam bu perfumy, malo banalnie, wiem, Bleu de Chanel, bo to sie zawsze przydaje, a poza tym to taka ukryta przyjemnosc dla mnie ;) Do tego dokupilam skorzany markowy portfel, bo ten, ktory ma jest jeszcze po jego -ex, a ten etap juz sie nie liczy ;) Zdaje sobie sprawy z braku oryginalnosci tych upominkow, ale z drugiej strony nie bede sie porywac z motyka na slonce i kupowac cos, na czym niekoniecznie sie znam, czyli jakis elektroniczny gadzet z parametrami, ktore A. zapewne by zakwestionowal. Zreszta i tak mu szykuje niespodzianke na swieta Bozego Narodzenia. Uciekam, bo zaraz 12 i A. wpadnie jak po ogien, wiec trzeba jedzenie szykowac, a jeszcze musze zrobic tlumaczenie tekstu administracyjnego dla mamy,bo tak jak Moniq napisalas, w codziennym slownictwie nie uzywa sie pewnych slow i moja mama mimo swietnej znajomosci niderlandzkiego, nie czuje sie pewnie w pisaniu tekstow biurowych.Zajrze do Was pozniej, buziaki
  12. A to moje roczne "maleństwo" ;)
  13. Ja tez nie moge spac a w ciazy nie jestem od ponad roku, czwarta noc z rzedu budze sie o 3 w nocy i koniec, mowia, ze z wiekiem czlowiek mniej spi, moze to starosc .... Malgosiu, doczytalam pare Waszych postow, ktore mnie ominely jak bylam w PL, i co zdecydowalas juz jak chcesz rodzic? Ja sie dolaczam do opinii dziewczyn, ze porod naturalny, ale ze znieczuleniem jest lepszy jak cesarka, ktora jest badz co badz normalna operacja czyli ingerencja w organizm, ze wszystkimi jej konsekwencjami po, czyli dluzsza rehabilitacja, gojeniem sie szwow itp. Dziecko tez nie ma szansy na przygotowanie sie do przyjscia na swiat, 'wyczyszczenie" pluc z wod plodowych co nastepuje przy przeciskaniu sie przez kanal rodny itp. nie bede sie juz madrzyc, bo pewnie sama to czytalas milion razy. Chcialam tylko od siebie dodac, ze tez jestem panikara, nieodporna na bol i mialam te same obawy co Ty, dodatkow przesiaknieta polskimi opowiesciami, ale gdybym rodzila drugo raz to tylko ze znieczuleniem. Co do fanaberii modowych to chyba podsumowujac mozna uznac, ze kazdy ma swoje poczucie,wyczucie stylu, jedni wieksze, drudzy mniejsze, stad sytuacje, kiedy na spotkaniu biznesowym zdarzy sie taki kwiatek jak pani w wiazanym gorsecie ;) Dzis czeka mnie szukanie prezentu dla A. bo w pt ma urodziny, z nim to co roku mam problem, bo to kolejny przyklad faceta, ktory nigdy nic nie potrzebuje, ale jak juz potrzebuje to "zeby w sciane" , bo moze byc male, ale z "pepsem" ... ech... ;) Milego ranka, Dziewczyny!
  14. Wpadam na chwilke bo mala zasnela zmeczona naszymi transakcjami i ustalaniem terminow transportu i montazu. Paulinka, czytam Cie i serce mi sie kraja, wiem, ze jak czlowiek musi to znajdzie sily na wiele, ale naprawde łacze sie z Toba chocby myslami w tym ciezkim okresie, bo wiem, jak Ci teraz trudno. Obslugujesz wszystko i wszystkich dookola zupelnie sama, ale wierze, ze wkrotce bedzie dobrze, najwazniejsze to, zeby G. wrocil do formy, to jest priorytet, nie znam sie na tych sprawach, ale moze po operacji taki bol jest normalny, bo cos w organizmie ruszono i musi minac troche czasu, zeby zmiany sie przyjely. Czeka Was pewnie niejedna wizyta kontrolna i rehabilitacja, mam nadzieje, ze kolejne dni przyniosa dobre wiesci i zdrowko dla G. Doti, ta nasza cholerna kuchnia doczekala sie w koncu realizacji dzieki mojej kochanej mamie, ktora w ukryciu odkladala pieniadze i jak byla z nami w PL oznajmila, ze w 50% nam sie doklada. My osobiscie przy tylu innych wydatkach i splacie domu planowalismy ja niby "juz, juz" a jednak tak naprawde nie bylo wiadomo, kiedy. Mama natomiast uznala, ze to taki jej prezent dla nas na poczet slubu, ktory tez odkaladamy ;) moze na grudzien, ale jak to z nami bywa niewiadomo czy ten w 2011 ;) Marta, ja tez stosuje tylko sol morska na katar Annabelle, pamietam jeszcze z pracy w Pl, ze krople do nosa nie sa polecane, bo organizm sie do nich przyzwyczaja i na dluzsza mete wysuszaja sluzowke nosa. Mysle tak jak Paulinka, ze dobrym sposobem jest pamietanie o odpwiedniej wilgotnosci powietrza. Marmi, ja wyskoczylam z tym Strasbourgiem, bo nasza znajoma jeszcze z Troyes stamtad pochodzi i ilekroc u niej jestesmy to albo wraca od rodziny albo do niej jedzie, opisujac droge do Strasbourga jak rzut beretem. Nie sprawdzalam ile to km, tylko jak zobaczylam Ciebie w tych okolicach na zdjeciu na FB to pomyslalam, ze to musi byc jakos po sasiedzku ;) Bede myslec ;) Zreszta jakby ktores z Was Reims bylo po drodze to zawsze goraco zapraszam! Moje francuskie znajomosci koncza sie i zaczynaja na znajomych A. ale powiem Wam, ze moj facet chyba dobrze trafil na przyjaciol, bo jesli chodzi o ich serdecznosc, pomoc i wsparcie to zupelnie nie pokrywa sie to z Waszymi opiniami o powierzchownosci, przynajmniej do teraz, przez te dwa lata, ktore tu jestem. Zarowno w trakcie ciazy i po porodzie, a pozniej przy przeprowadzce to waskie grono jego znajomych bardzo nam pomagalo. Inna sprawa, ze Wy tu jestescie dluzej i macie wieksze doswiadczenie, a ja swoje opinie opieram tylko na tych paru sytuacjach, a to tez nie jest do konca miarodajny ogląd. A tak z innej beczki, to w przyszlym tygodniu Annabelle zaczyna zlobek, 3 razy w tygodniu po pol dnia, taki jest zamiar, bo moze sie skonczyc tylko na nim, jesli moje dziecko "pokona" panie-opiekunki, co jest mozliwe. Ale chce ja juz powolutku przyzwyczajac do innych ludzi i wykorzystac fakt, ze po pobycie w PL i przebywaniu nie tylko ze mna zrobila sie taka smiala i otwarta. Uciekam Kochane bo A. wrocil, Annabelle wlasnie wstala i koniec mojego spokoju.
  15. Hej Kobitki, poki co odnosze sie do ostatnich postow bo troche mam ganiania po powrocie i nie nadazam Was czytac, ale nadrobie, obiecuje!Wielkie DZIĘKUJĘ za wszystkie gratulacje dla mnie i Annabelle, chociaz moj mgr narazie poleci lotem koszacym do szuflady, ale co mnie uksztaltowaly te studia to moje, kino to moja wielka milosc i skoro 6 lat moglam mu sie poswiecic i miec z tego magistra to bylo warto tego samopoczucia. Odnoszac sie do tutejszego stylu bycia to tez widze daleki odstep od utartych sterotypow, kobiety sa jak wszedzie jedne mniej drugie bardziej przywiazujace wage to klasy w zachowaniu i wygladzie. Ja osobiscie wychowalam sie w butiku moich rodzicow i mam swira na punkcie ciuchow, nie jestem pochlebnym przykladem i czasem przesadzam z checia posiadania zamiast bycia, ale staram sie to ujazmiac i nigdy nie pozwalam, zeby fashion przycmiewala mi ocene innych, ktora pod tym katem zawsze bedzie powierzchowna. Marmi, zlapie oddech z wypakowywaniem, zamontuja nam kuchnie, zalicze 2 tygodnie u mamy w Belgii i nie ma bata, jade do Strasbourga ;) Predzej czy pozniej z ogromna checia sie spotkam. Kasia, wszystko dla Ciebie mam przygotowane, Twoj adres spisany, czekam na wiesci, ze juz wrociliscie i sie zgadujemy co i jak, bo moze rzeczywiscie znajdziemy sposob, zeby sie spotkac osobiscie i dalabym Ci te wszystkie ubranka. Ale jak nie to La Poste bedzie miala robote :) Lece kochane szykowac jakis lunch i jedziemy placic za kuchnie, co by juz ekipa montujaca weszla. Jeszcze raz wielkie dzieki za piekne slowa!
  16. Hej, hej powolutko, wpis po wpisie was czytam, ale popisalyscie co niemiara ;) Paulinka, widzialam jaki u was upal, u nas tez goraco, a ja w Pl nabylam kozaki, w ktorych musialam przyjechac, bo w trakcie pobytu wzbogacilysmy sie w dodatkowa walizke z prezentami Annabelle, prezentami dla A. bo w pt ma urodziny i kupa innych rzeczy. W efekcie sposobem na zabranie kozakow byl jedynie nalozenie ich na nogi. O ile w PL uszlo to juz tutaj przy 30 stopnaich wygladalam jak kosmitka ;) Mam nadzieje, ze G. po operacji juz dochodzi do siebie i bedzie tylko lepiej!!! Skoncze kochane pozniej bo Annabelle sie obudzila z taraswej drzemki :)
  17. Czesc Dziewczynki, po dluzszej nieobecnosci melduje sie na francuskiej ziemi jako magister z ocena 5 ;) Tym razem poszlo szybko, gladko i teraz jest wielkie uff... juz po wszystkim. widze, ze mamy nowe kolezanki , wiec serdecznie sie witam, ale przyznam ze nie mialam jeszcze kiedy dokladnie Was poczytac bo ruszamy z kuchnia, w ciagu 3 tygodni bedzie gotowa. Zaliczylismy tez 2 imprezy urodzinowe Annabelle, jedna w Pl, druga we Fr. Moja mala coreczka rowno w swoja pierwsza rocznice zaczela chodzic i teraz juz smiga dystnas z parkingu do sklepu na wlasnych nogach w pierwszych swoich bucikach ;) Jak tylko skoncze ogarniac sie po przylocie i zadomowie, to bede sie odzywac, a poki co ide ladowac pralke ;) buziaki
  18. Czesc Kochane wpadam na chwile, moze dwie, bo mam urwanie glowy w wylotem, pakowaniem, sprzataniem i szukaniem odpowiedzi na pytanie na obrone, narazie dostalam jedno. No w kazdym razie zycze Wam, aby kazdej z Was zycie ukladalo sie po jej mysli i wszystkie ciemne chmury zostaly przewiane. My lecimy do PL, w glownej mierze na obrone, ale tez troche na wakacje, w kazdym razie nie wracam tu bez dyplomu, teraz juz nie ma bata, musze to zalatwic i zostac ta chlerna pania mgr chocby tylko po to, zeby se dyplom we francuskiej toalecie powiesic!!!! Annabelle choc nie ma jeszcze buntu 2 latka, daje popalic jak nigdy, chyba czuje, ze mama w stresie, tyle tylko ze zamiast mi ulatwiac zycie to mi winduje poziom nerwow. Musialam zamknac spakowana walizke na klodke bo sam zamek juz rozsuwa i wybebesza wszystko do ostatniej rzeczy, zmienia programy w pralce i caluje a raczej slini dziennikarzy z wieczornych wiadomosci na ekranie tv, juz nie wspomne, ze w sobote w ten skwar przelazla na tarasie do sasiada pod przerwa miedzy przęsłem a podloga. Musialam po nia isc tradycyjna droga i oglednie tlumaczyc sasiadowi co robi moje dziecko na jego tarasie. Cala akcja zajela jej 20 sekund w czasie w ktorym ja bylam obrocona tylem i wieszalam pranie !!! No ale ok spadam bo zanim sie obudzi trzeba pare rzeczy jeszcze zrobic, caluje Was mozno i do zobaczenia po powrocie juz!
  19. Hej Hej! Mani, ja wiem, ze jestes skromna, ale my tu szczerze i od serca oceniamy i Twoje prace sa przesliczne, po powrocie z PL sama pomysle o jakims zakupie u Ciebie jesli oczywiscie bedziesz miala czas i checi. Mialabym fajne prezenty na BN. Co do ebay to jak sie orientowalam to tam jest zero zainteresowania ubrankami dla dzieci, ofert mnostwo a kupujacych bardzo niewiele. A ja swoja droga doszlam do wniosku, ze wole oddac za darmo, nie wiem dlaczego, ale wieksza radosc sprawi mi oddanie niz zarobienie :) Kasia, jak tylko sie wyrobimy, ja z pakowaniem a A. z koncówka targow to moze uda nam sie jeszzce we wtorek to spakowac i poslac, gdyby sie jednak nie udalo to mam nadzieje, ze sie nie pogniewasz? To nawet nie chodzi o mnie, ale o pomoc A. z wyslaniem, a nie wiem jak on bedzie stal z czasem we wtorek, ale nic nie stoi na przeszkodzie zebys mi wyslala na priv adres, gdzie mam slac :) Kasia, zuzycie ubranek tak naprawde zaczyna sie wraz ze zmiana menu i pierwszym raczkowaniem, te ciuszki Annabelle, ktore nosi obecnie w zyciu bym nikomu nie zaproponowala, bo ona je najzwyczajniej katuje ;) Meg, znam taka zazylosc z mama, tez mnie taka wiaze z wlasna, dlatego zdaje sobie sprawe, ze problemy mamy sa niejako Twoimi. A odczuwane z daleka bola jeszcze bardziej. Jesli tylko nasz wyjazd do Angers dojdzie do skutku bede sie z Wami zgadywac, moze udaloby nam sie spotkac ! Ale bym sie cieszyla! Uciekam bo mi male juz pelznie w strone kompa ! papa
  20. Moniq, Ty robisz arcydziela sztuki! Z powołaniem się minęłas? Powinnas miec swoja galerie, najlepiej w Paryzu, bo tam jest miejsce dla prawdziwych artystow ! Kasia, super, ze chcesz ciuszki i dla kogos zawsze sie przydadza, ja naprawde nie mam nikogo w rodzinie z malym dzieciatkiem, wszyscy juz maja duze bąble, a moja mlodsza siostra to za jakies 10 lat sie zdecyduje. Mam trzy kombinezony w idealnym stanie na zime, sa na 3 miesiace, ale Annabelle mi w nich przetrwala do 6 miesiecy, a poniewaz nosila naprzemiennie i w sumie niewiele, to ich stan jest jak nowy. Reszte przebralam i zostawilam tylko to co w idealnym stanie, w tym buciki i sukieneczki, nowe. Pytanie tylko czy chcesz , zebym to wyslala jeszcze przed naszym wylotem, czyli we wtorek jak A. skonczy targi i mi pomoze czy juz po naszym przylocie do FR pod koniec wrzesnia? A w ogole to moze najpierw przesle Ci fotki? Zrobilam pare tych na 3 miesiace, bo myslalam, ze je wstawie na ebay ale jak zobaczylam ze inne oferty ludzi tego rodzaju nie budza zainteresowania, to stwierdzilam ze nie bede sie z tym bawic tylko je z checia komus oddam za darmo. Podaj mi tylko swojego maila, zobaczysz sobie najpierw i sie zdecydujesz :)
  21. Hej Kobitki, dzieki za wszystkie rady, Moniq dziekuje ze podrzucilas mi cos co wiesz, ze dziala, jak sie Annabelle obudzi z drzemki polecimy do apteki. Narazie tylko tyle uda mi sie zrobic ze swoim samopoczuciem, bo juz przed wylotem do PL i w trakcie targow A. na lekarza nie bedzie czasu, ale po powrocie chyba sie do niego wybiore, bo oprocz jakiegos przemeczenia, zaczyna mnie pobolewac zoladek... dobra, koniec z tym utyskiwaniem bo smedze jak 90 latka. Paulina, Annabelle narazie siedzi w sklepach w wozku ale to nie przeszkadza jej szarpac za co popadnie, w tym raz za torebke jakies kobiety, ktora ogladala cos obok, a torbe miala przewieszona przez ramie, na wysokosci lepkich łapek mojej małej. Kobita skoczyla jak oparzona, bo myslala, ze ktos ja okrada! Glupio mi sie zrobilo w pierwszej chwili, ale babka zaczela sie smiac... Nie chce nawet myslec jaki bedzie sajgon jak zacznie chodzic. Poki co we wlasnym domu zgubilysmy nowozakupionego buta, nie mam pojecia gdzie mi go wsadzila, ale dostaje szalu, bo przeciez niemozliwe zeby tak go schowala ! A do wyjazdu musi sie znalezc! No dziewczynki, fajnie macie z tymi spotkaniami! A propos, mialam sie zapytac, bo cos mi chodzi po glowie zwiazek miasta Angers z tym forum, czy ktoras cos kiedys wspominala, czy byla tu jakas dziewczyna z Angers? A pytam bo 16 pazdziernika jest tam ekspozycja domow ekologicznych, A. jedzie z zawodowej powinnosci, a my z nim na doczepke na dwa dni. Nie wiem skad ja to wytrzasnelam, moze sie myle, ale wlasnie Angers skads znam, znaczy nazwe. Uciekam bo Annabelle sie obudzila, pa pa
  22. Czesc Dziewczyny, jakos dzis cichutko, Slonce pieknie grzeje, mam nadzieje, ze u Was tez, zaliczylam jak zwykle spacer z Annabelle i powiem Wam, ze ledwo zyje, nie wiem, co sie ze mna dzieje, ale od paru dni ledwo powlocze nogami, robie, co robie kolo malej i w domu,ale jakos nie czuje sie najlepiej, jakby ktos ze mnie spuscil powietrze. A za tydzien przeciez wylatujemy do PL. Do tego wlosy wypadaja mi garsciami, ale tutaj akurat podejrzewam finisz dzialania hormonow pociazowych, gdzies czytalam ze do roku od porodu organizm kobiety powraca do normy sprzed ciazy, tyle tylko ze ja chyba wylysieje. Chyba czas na wizyte w aptece i zakup Oenobiolu, bralas ktoras ten francuski zestaw witamin? Nie wiem jak Wy to robicie, niektore z Was maja przeciez dwojke dzieci i wiecej na glowie niz ja.... No nic nie smedze Wam tutaj, moze mi przejdzie, narazie jade na kawie. Pa pa
  23. Hej hej, u nas dzis piekne slonce, ale juz takie bardziej jesienne niz letnie, zaliczylysmy 3 godzinny spacer i runde po sklepach obuwniczych ;) Annabelle dorobila sie dwoch par za jednym zamachem, bo trafilysmy na jakis outletach ze zrzutami z innych sklepow i byly piekne, skorzane wloskie buciki po....10 euro, nie moglam sie zdecydowac a taka cene, to jej wzielam dwie pary. Paulina, u nas tez zdarzaja sie takie dni, kiedy Annabelle budzi sie bardzo wczesnie, pozniej dosypia i juz cala harmonia dnia jest totalnie skolowana, nie lubie tego, bo wtedy ciezko cos zaplanowac, pory jedzenia sie przesuwaja, a i ona jest marudna juz do wieczora. No ale coz, chyba kazdy z nas ma czasem inny niz pozostale dzien. Co do kupki Mili, to moze cos zjadla, wypila innego niz zwykle? Dawalas jej jakas nowosc chocby do skosztowania? Kasia, info bardzo przydatne, na szczescie ja tych sloiczkow nie kupuje, bo one sa dla mniejszych dzieci, dziwi mnie tylko fakt, ze znalazlas to na polskich stronach, bo o czyms takim powinni grzmiec we wszystkich tutejszych newsach !!!! Uciekam do szykowania zapasu koszul dla A. ...chyba sie kiedys pogryze przez to prasowanie jego zawodowego uniformu !
  24. Paulinka, pilnuj komputera jak oka w glowie, ja bylam naiwna i myslalam, ze Annabelle se poklika i nic sie nie stanie, a ten zboj wyrwal mi literke "o", teraz mam dziure i musze z calej sily wciskac, zeby pisac litery z o!!! A i przypomnialo mi sie cos, to chyba najbardziej pytanie do Kasi, no chyba, ze ktoras z dziewczyn spodziewa sie malej dziewczynki. Otoz mam do oddania dwa worki ciuszkow dla dziewczynki w wieku 3 i 6 miesiecy, w idealnym stanie, Annabelle jeszcze wtedy nie katowala ubranek jak teraz. Stwierdzilam, ze nie bede sie bawic w sprzedaz na necie, bo jak widzialam tego rodzaju propozycje na ebay i innych stronach, nie ma za wielkiego zainteresowania. nie mam rowniez nikogo w ciazy w rodzinie ani tymbardziej mozliwosci wiezenia tego do PL. Gdyby ktoras chciala to z checia i ulga dla naszych szaf, oddam to za darmo. Ubranka to mix roznych marek, Petite Bateau, Premamon, Absorba,Zara, Kiabi, w tym trzy kombinezony na zime i jesien, spiworek i cala masa jakis spiszkow, pajacykow, spodenek itp. Szkoda mi tego wyrzucac do kubla, wiec gdyby ktoras chciala to prosze bardzo, umowilybysmy sie tylko co do przesylki. Dobrze, ale teraz juz lece. pa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...