-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez patricia2010
-
Karina to i ja sie przylaczam do gratulacji ze szczera nadzieja, ze wszystko juz bedzie tylko wspaniale! Kasia, od momenty utyskiwania na wypadanie wlosow zaroslam blondem a la Barbie do pasa ;) Nie bede sciemniac, ze cos bralam czy stosowalam bo na zaleniu sie skonczylo i jakos lysienie samo przeszlo :) Ide obciac swoje marne loki i dodac im dynamizmu i charakteru bo sie czuje jak tufta :) Poki co czekam na A. i idziemy odebrac obraczke od grawera, jako, ze kupilismy ja przy okazji bedac w Paryzu, nie zostawilam jej tam zeby wygrawerowali na miejscu tylko zanioslam w Reims do filii firmy, no i trzeba odebrac to cudo :) zaczynam sie tylko zastanawiac czy nie trzeba bylo sobie wziac zwyklej, zlotej, prostej, tradycyjnej, bo ta moja to taka misterna z kamieniami i sie bede bala, zeby jej nie zniszczyc, no ale chyba za pozno na takie rozwazania. Grawer tez se wymyslilam ... pelne imie A. i data... ciekawa jestem jak to wyszlo :)
-
Hahah Doti spokojnie, ta fryzure, o ktorej mysle juz kiedys mialam i bardzo dobrze sie czulam, ,wiec wiem na co sie decyduje. Ja z tych co to mialy na glowie juz wszystkie kolory i dlugosci. Mam owalna twarz i jakos w miare regularne rysy twarzy, ze w miare latwo dobiera mi sie fryzury :) A dlugosci nie zaluje, bo akurat jakosc moich wlosow pozostawia wiele do zyczenia, taka ich uroda, ze sa cienkie i nijakie, wiec nie obcinam pieknych pukli, ktorych mozna by bylo zalowac :) Ale do fryzjera pojde w Leuven, u mamy, gdzie mam jedna fryzjerke, ktora tnie jak nikt inny, jest do tego stworzona i po jej nozyczkach wlosy same sie ukladaja. Wiec jakby nie bylo mam pelne 3 tygodnie na ostateczny final cut :)
-
Hej, hej co do odmozdzania to chyba ta pogoda to powoduje, bo mnie sie kompletnie nic nie chce, tak jak Marmi napisala, ledwo sie czlowiek gdzies ruszy juz trzeba wracac, bo leje... ale kwiecien. Chyba zaczne nas pakowac,niech sobie stoi walizka, chociaz to dopiero za 3 tygodnie. Doti, dzieki za porady, Lancome jakos tez nie lubie, nie wiem, cos mi nie leza ich kosmetyki, kupie zestaw diora, puder, podklad i roz, bedzie na cale lato, bo mi sie wszystko powoli konczy :) A w ogole w ramach odmozdzania podjelam bardzo "powazna" ;)))decyzje... ide obciac wlosy :) Mam prawie do pasa, a obetne tak za uszy. jakos mnie taka ochota naszla, a ze to nie zeby to odrosna :) Marmi,slub z biala suknia i duza impreza wymuszaja wieksze przygotowania, caly taki "anturaz", a slub cywilny to jednak tylko bardziej uroczyste "wyjscie", stad tez nie planuje takich zabiegow jak kosmetyczka, czesanie itp. Ale Ciebie chcialabym zobaczyc w tych jeansach i welonie jak wracasz do domu ;) Nie masz zdjecia ? Ide ruszyc prasowanie, bo znowu gora sie na mnie sepi....
-
Hej Kochane, dziekuje Wam serdecznie za wszystkie zyczenia :) Urodziny obeszlam spokojnie i rodzinnie w restauracji z A. i Annabelle, czyli grzecznie, przyzwoicie i milo. Wsrod tylu slubnych wydatkow bylam nawet lekko zla, ze A. jeszcze zaszalal w prezentem, no ale on taki jest :) Marmi,nie strasz, to jeszcze nie czas, oszczedzaj sie i nie szalej z pracami domowymi, a tak na marginesie mysle, ze to ewentualny zakup ziemi, roztrzasanie za i przeciw, emocje temu towarzyszace sa w duzej mierze powodem tych skurczow, bo gdzies w srodku to przezywasz i rozpatrujesz, nieprawdaz? Co do ludzi w domu tuz przed slubem, bo pisalas, ze mi sie beda krecic po domu, to chyba nie problem bo i tak moja siostra z chlopakiem beda tu juz 4 dni przed. A reszta czyli swiadkowie z dziecmi musza przyjechac z troyes wiec tez lepiej zeby byli te 2 godziny wczesniej. A ja jakos tak sie zorganizuje, zeby o tej 12 juz byc gotowa, siostra mi pomoze, w koncu to cywilny, wiec az takich przygotowan nie ma, ot ubrac sie i pomalowac :) Nie to co przy bialej sukni z welonem ;) Moniq, a ja tez glosowalam!!!! co prawda reka i dowodem A. ale troche tez sie liczy, nie ;) A. zupelnie nie wiedzial i nie chcial isc, wiec go "zmusilam" bo to obywatelski obowiazek. On nie wiedzial, za to ja jak najbardziej :) Moze dlatego, ze na biezaco sledze polityke :) Kasia, pytalas kiedy do Belgii jedziemy, wiec odpisuje, ze my wybywamy troche przed Toba, bo 13 maja, w niedziele. Doti, kupilas ekspres? :) Wybor dokonany? A ja mam do Ciebie jeszcze pytanko odnosnie podkladow, bo jednak ten Estee lauder jest za ciezki, co stwierdzam po pierwszym opakowaniu, robi mi maske tapeciary na gebie ;) A masz zdanie o Diorskin Forever? Bo nude wydaje mi sie ze moze byc za bardzo nude :) za to ten forever mnie zafrapowal, tylko nie chce znowu wywalic kasy i zalowac.
-
Marmi, masz swieta racje z tym, ze do zoltego buty moje to nie bardzo, ale ... na slub ubieram niebieska, a do zoltej cos sie kiedys dopasuje, pewnie jakies szpilki w koniakowym kolorze, ktorych jeszcze nie mam :) A kupilam dwie identyczne sukienki bo to bylo w outlecie Tary Jarmon, gdzie cena byla 50% wyjsciowej w sklepie a drugi zakup kolejne 50% tej outletowej :) Wiec to kupno na zasadzie "przyda sie" ale niekonniecznie na drugo dzien po slubie. A.mnie namowil, wiec nie dyskutowalam za bardzo ;)))) Na mnie tez sie "sepi" kosz z prasowaniem, ale moze pozniej jak Annabelle pojdzie spac, narazie lezy na stoliku kolo mnie i nie daje pisac wiecej, ziec uciekam, Pa!
-
kto by pomyslal, ze mamy tu tyle fanek stylu "baby doll" :) tudziez pin up girl :) hohoho :)))) Moim bardzo skromnym zdaniem, moze nie odrazu trzeba miec caly taki styl, ale garderoba powinna byc prosta, zeby nie mieszac stylow, a zeby takie buty stanowily ten jeden ozdobny, przyciagajacy uwage detal :) Moniq, to Ty w takim razie niezle opustoszylas dom, skoro mialas cale pelne auto ;) az sie usmiechnelam, bo jestem ciekawa co na to Twoj K? Moj to "kolekcjoner" , wszystko moze sie kiedys przydac i taka "utylizacje" rzeczy zbednych przeprowadzam jak go nie ma w domu. A pozniej jak czegos szuka, to z mina "idiotki" bakam pod nosem, ze pewnie sam gdzies zapodzial i zapomnial, wiec niech nie szuka winnych :))))) Marmi, no zmywalam gary bo musialam :) ale przy zakupie kuchni walczylam o zmywarke jak dziki lew, teraz tak sie rozbestwilam, ze zmywam w niej wszystko, wlacznie ze smoczkami od butelek, ale to prawda, ze wiele rzeczy sie szybciej niszczy. Na garach widac zasniedzenia, plastyki sa tez zmatowiale, ale ... mam to gdzies, no nienawidze zmywac i juz :) Juz chyba wole prasowac. Doti, mnie tez sie nic nie chce a jak zobaczylam ze do konca tygodnia sciana deszczu i wiatry to mi juz w ogole rece opadly, bo ile mozna siedziec w domu z dzieckiem przy nogawce. Tak to przynajmniej gdzies wyjdziemy, do parku, na hustawki, cokolwiek. Juz mi brakuje pomyslow na zajecie Annabelle w domu. Kasia, lecicie w maju, fajnie, na ile? Same we dwie? My zaliczylismy chateau, stolik wybrany na tarasie z dojsciem do basenu, jakby ktos sie chcial skapac :) teraz obmyslam jak zorganizowac czas przed ceremonia, ktora jest o 14:00 a goscie beda juz o 11 u nas w domu. A. sugeruje maly catering z przekaskami i "krate" szampana, bo wiadomo,ze w tym dniu bedzie za duzo szykowania siebie i Annabelle, a nie stania w kuchni, a zreszta i tak pelny obiad bedzie po w resto. A! Znalazlam fason swoich kiecek, tylko kolor sie rozni , bo moje sa jedna kobaltowo- niebieska a druga cytrynowo-zolta, nie moge wstawic wlasnych fotek, bo mam z tym techniczne problemy, wiec korzystam z linka, chyba buty beda pasowaly, nie? Robe cache coeur Maddy Marine Tara Jarmon sur MonShowroom.com Zmykam na kawe, milego wtorku!
-
A ja bym tez zjadla, ale z owocami bo nienawidze nutelli :) nigdy nie kupuje, za to A. by sloik opedzlowal na raz :) Doti, fajna ta maszyna kawowa, tyle tylko, ze chyba zawsze musisz parzyc wieksza porcje, a jak masz ochote na jedna filizanke z pianka, to jednak przyda Ci sie takie tassimo lub senseo :)))) Kasia, "Twoje" butki to wersja moich tylko bez obcasa :) Marmi, ja dokladnie to samo uslyszalam "jak musisz to kupuj" wiec nie czekalam na zmiane zdania tylko sie wzielam do roboty :) Moniq, jak sie targ udal? Nie padalo? Wszystko sprzedane? Melduj nam sie tutaj :) My dzis od 14:00 korzystamy z wolnego papy i jedziemy do tego Chateau gdzie nocujemy i jemy po slubie, wszystko co prawda zarezerwowane ale chcemy wybrac konkretny stolik w resto, zeby sie pozniej nie okazalo, ze nas i gosci posadza gdzies w kacie w drodze do WC :) Pytanie tylko jaka bedzie pogoda 6 czerwca, bo mam ochote na stolik na tarasie, a nie przewiduje wiekszej ilosci okrycia jak sukienka :) No ale to w koncu czerwiec, przeciez nie bedzie 8 stopni! Dobra, ide konczyc Boeuf Bourguignon rapide, potrawa bardzo mi pasujaca bo jednogarnkowa, a wlasnie sie skonczyly wszystkie pastyle do zmywarki i "jasniepani" nie bedzie zmywala sterty garow ;) Swoja droga to jest chore, bo odkad mam zmywarke nie wyobrazam sobie zycia bez niej, uwazam to za drugi po pralce wynalazek dla kobiet, za ktory ktos powinien dostac Nobla. A wiem co mowie, bo byly czasy, ze pranko reczne i zmywanie naczyn to byla codziennosc, no ale bylam sama a nie z rodzina. dobra, lece papa!
-
Olalalala.... ale Wam seans ogladania butow zarzucilam ;) Ale fajnie tak se po babsku poogladac :) Ja owszem, nosze szpilki i niestety dla portfela lubie, lubie te wszystkie ciuchy, torebki itp. ;) ale szafy przepastnej nie mam, bo kupuje sobie rzadko, ale jakosciowo, wiec moze dwa razy do roku za to konkretnie, bo wiadomo, ze sa inne wydatki i dziecko. Doti, butki super, tylko ja nie mam takich dlugich nog jak Ty :) i z powodu dosc szerokiej kostki nie moge nosic butow zapinanych w ten sposob, juz bardziej te co Moniq bo sa otwarte i nic nie skraca mi nogi. Ale dla posiadaczki takich strzelistych nozek jak Ty to kazdy model sie sprawdzi. Karina, moja faworytka w imionach to Inés i gdyby nie to, ze corka naszych swiadkow na slubie, ma tak na imie to zapewne Annabelle bylaby Inés, ale coz ona byla 4 lata wczesniej i glupio mi byla tak kopiowac. Chloe tez u nas byla na tapecie, ale po namysle doszlam do wniosku, ze jakos glupio to bedzie po polsku brzmialo :) Moniq, cale auto kartonow??? I to wszystko scrapy Twojego wykonania??? O matko, iles Ty nad tym siedziala???? Ale jestem pewna, ze wszystko zejdzie jak poranne buleczki :) A jedziesz sama czy zabierasz chlopakow? Kasia, ales dowalila z podsumowaniem :))))) Czuje sie jak naczelna tych malych, smierdzacych i brzydkich :))))))) hahahahah
-
Ach i och jak sie ciesze, ze podzielacie moj wybor :) Moni, no cena za fajna nie byla, ale primo w galerii byly drozsze, duo w koncu to slub jakby nie bylo, a trio ... za tydzien mam urodziny, wiec sobie sama prezent kupilam :) jestem usprawiedliwiona? :)))) Oj z deszczem to niefajnie, bo zdaje sie, ze jak widzialam meteo to niedziela miala byc najbardziej mokra, ale moze Was ominie i targ sie uda na sloneczku. Doti, dziekuje za uznanie, jakos sie trzymam mimo 34 na karku :) Od lat mam jeden styl tzw. sportowa elegancja czyli jak mam eleganckie spodnie to niezobowiazujaca gore i na odwrot, lniane, luzne spodnie i mala marynarka, a jak szykowna kiecka to zawiadiacka torebka... ale to wszystko jak nie biegam w jeansach i t-shircie czyli od wielkiego dzwonu. Z kawami to rzeczywiscie Senseo wychodzi w cenie herbaty ekspresowej :) ale widze, ze i na toster Cie wzielo :) Ktory kupilas? Czy narazie obserwujesz?
-
Doti, Moniq ma racje, jak masz taka krawcowa to sie jej trzymaj i nie puszczaj! Ja wlasnie sobie przypomnialam, ze w zeszlym roku tez zwezalam spodnie ale w innym punkcie i zaplacilam 19 euro, a wczoraj w tym kolo domu 15,5 euro, no ale plus kiecki to zrobilo sie 60 :( a oficjalny cennik na odwrocie rachunku mam, wiec naciagniecia raczej nie bylo :) Wiec naprawde, jak placisz takie grosze, to tylko zazdroscic :) A i jeszcze przypomnialy mi sie fajne perfumy :) Eau de Cartier, taka wielka, przezroczysta butla... piekne sa i damskie i meskie. Moniq, mam dokladnie te same preferencje co do marek dozetek do senseo, tez niecierpie "babci" ... traci mi taka kawa plujka z czasow PRL :))) A co do nesspresso to jak dla mnie jest jednak za mocna, wlasnie sobie zrobilam kapsulke, bo czesci do senseo sie "piora" i co? i wylalam :) Bedac przy "babskich" tematach to sie pochwale, ze wlasnie nabylam buty do sukienek :) O takie : Guess HADARA - Escarpins - beige - zalando.fr Jako perfidna klientka, najpierw "obcykalam" je w tutejszej galerii lafayette, pozawracalam pani glowe z rozmiarem, podziekowalam i wrocilam do domu zamowic je na zalando, bo sa 15 euro tansze! :) Teraz szukam torebki typu pochette, a A. tylko przewraca oczami i juz mnie nie moze sluchac. Swoja droga wiem ze to tylko cywilny, ale ja i tak sie podniecam :) Baba pusta jestem i tyle :)
-
Hello, mam bmogi spokoj, to moze popisze i sie pomadrze :) A. na kolejnych targach, Annabelle spi. Marmi, w kwestii perfum to ja nawet w ciazy sie "zlewalam" i jakos dziwnie mi to nie przeszkadzalo. Prawda jest taka, ze w ciagu roku mam okazje testowac srednio 6 butelek roznych zapachow, bo to wyglada tak, ze ja, mama i siostra kupujemy jakies i pozniej jak sie widzimy to sie wymieniamy, bo zadna z nas nie przywiazuje sie do jednego zapachu. To juz tak trwa z 10 lat i tym sposobem mamy "zaliczone" wszystkie nowosci rynkowe i teraz kazda szuka czegos co jest inne :) O widze, ze u Was z zabkami to jak u nas, co prawda obywa sie bez goraczki i powazniejszych kryzysow ale marudzenie i pobudki w nocy tez mam. Nawet nie jestem w stanie stwierdzic co sie wyzyna, bo Annabelle mi nie bardzo daje sobie w paszcze zajrzec, ale z tego co widze to u nas zeby ida pelna geba :) Chyba z 5 naraz. Ja tez przylaczam sie do opinii dziewczyn, ze Twoja ciaza przebiega blyskawicznie, dopiero co pisalas, ze zaszlas, a tu juz prawie finisz ... jak ten czas leci! Doti, z Tassimo nic osobiscie nie napisze, bo nie znam :) Paulinka, kuruj sie kochana i nie choruj nam tu jeszcze. G. przyjezdza, co prawda z ogonem, ale najwazniejsze, ze bedziecie razem :) Kasia, to jednak odstawianie nie wyszlo, spokojnie, powoli, bez stresu, jak bedziecie gotowe to ten moment nastapi mimochodem... tak mysle, ale madra tu nie jestem bo nie karmilam tak dlugo. Ale od czego jest matka natura i kobieca intuicja, ktore pozwola Ci dojsc do przekonania, ze to teraz jest najlepszy moment. Karina, wiadomo ze z czasem po porodzie jest krucho, bo dziecko, zmeczenie i zwykle obowiazki zabieraja 100% czasu, ale mysle, ze nawet wtedy mozna wygospodarowac chwilke tylko dla siebie. Moj A. pracowal wtedy 120km od domu, nie bylo go od 7 rano do 20. Wiec biegalam jak wracal po 21, a na basen chodzilam tylko raz w tygodniu. I stwierdzam, ze chyba latwiej mi sie bylo wtedy sprezyc jak teraz kiedy A. jest prawie pod bokiem i wpada na lunch o 12 a wraca juz ok. 18. Ja dzis rano zaliczylam punkt drobnych poprawek krawieckich i niezly szok przy placeniu rachunku.... Zanioslam dwie sukienki do slubu bo mialy za dlugie ramiaczka i caly moj mini "bufet" na wierzchu plus spodnie do zwezenia w pasie. Niby drobne rzeczy, zwlaszcza te sukienki a zaplacilam ... 60 euro! Niby wiedzialam ze nie bedzie za darmo, ale ... uslugi we FR sie cenia :) Z drugiej strony to chyba dobrze, bo przynajmniej takie zawody jak krawcowe, szewc itp nie zamieraja jak w Polsce i ci ludzie maja prace. Milego piatku, zajrze do Was pozniej :)
-
Doti, to ja sie powymadrzam jako odwieczny, wielki fan perfum, ktory testuje wszystko co na rynku, zwlaszcza to co ma energetyzujaca nute zapachowa :) Jestem totalnym zapachowcem i troche to nienormalne ale moge lazic w dresach, nie malowac sie a bez psikniecia sie perfumami nie wyjde :) No wiec na lato sprawdzi sie unikatowy, dostepny bodaj tylko w sephorze Dior Escale a Pondicheri, pozniej Miss Dior, ale zielone bardzo gorzko swierze, Hermes Un Jardin Sur Nil tez zielona butelka. Pierwszy i ostani wybor to zapachy "niszowe", nie ma ich na reklamach, dlatego nie sa tak znane jak np Miss Dior. Te trzy mi jakos pierwsze przychodza na mysl jesli chodzi o lato. Zima uzywalam Fun di Fendi i Dior For Ever and Ever, ale one na lato sa za ciezkie, pasuja bardziej do kaszmirowych swetrow :) Davidoff pamietam byl ladny, ale wydaje mi sie taki juz ...oklepany? No to sie pomadrzylam :)
-
Wpadam na moment, bo moi wyprowadzili babcie na zwiedzanie miasta, nie jest zle, daje rade i przyznam sie bez bicia, ze mam wredny charakter i za tesciowa nie przepadam a tak naprawde to ona mi nic konkretnego nie zrobila tylko ma glupie teksty i roszczeniowa postawe, ale to chyba nie sa az takie powody do nakrecania sie taka zloscia, jak ja to robilam przez ostatnie dni :) Karina, nie powinnam tego pisac, bo primo to nic do chwalenia sie, duo pisalam juz o tym tutaj wiele razy, ale powtorze sie.... przed ciaza wazylam 56 kg, w ciazy przytylam ... hm... 30kg!!! A teraz 1,5 roku po porodzie waze 51kg Wniosek taki, ze upaslam sie jak wieloryb, uszlo mi to na sucho, bo nie mialo wplywu na szczscie na przebieg ciazy i na dzidzie, ale jestem dowodem na to, ze mozna schudnac po ciazy. Fakt, ze biegalam poznym wieczorem jak A. wracal z pracy i chodzilam na basen, wiec naprawde nie warto wierzyc, ze zawsze po porodzie zostaja kilosy na tzw. amen; Dobra uciekam szykowac cos do jedzenia bo jak napisala Doti to jednak swieta :)
-
Wpadam, bo jedziemy po "hrabine" dopiero po 13:00 Doti, numer z butami dobry, usmialam sie szczerze, bo myslalam, ze tylko ja potrafie namotac w sklepie. Jesienia kupowalam Annabelle kurtke, przymierzylam jej same na 18 miesiecy, rozne fasony i kolory, a do kasy poszlam z rozmiarem na .... 6 miesiecy, ktorego nawet do reki nie bralam, do dzis nie wiem jak to sie stalo! Ale widac mozna! Karina, wiesz co, niby widze, ze Twoj gin. Ci pozwolil na tego lososia, ale tak sobie mysle ze dla wlasnego swietego spokoju .... nie jedz wedzonego, po co sobie pozniej rozmyslac czy sie dobrze zrobilo. Jak masz ochote to kup lososia i go zgriluj na patelni albo w folii, cokolwiek co go podda dzialaniu wysokiej temp. Uciekam bo mi A. do kompa sie pcha.Pa dziewczyny!
-
Czesc Kobietki, nie wiem czy bede miala jutro okazje z racji wizytacji tesciowej, po ktora notabene trzeba pojechac, wiec juz dzis zycze wam udanych, spokojnych swiat w milej atmosferze. Dla mnie osobiscie Wielkanoc nie ma znaczenia, to tylko dwa wolne dni w kalendarzu, ale Wam zycze spokoju ducha i polskiego, swiatecznego rozleniwienia :)
-
A ja dalej na nerwie, ale nie bede Wam zycia uprzykrzala :) Karina, co do studiow to dolaczam do grona, ktore koncowke zaliczalo bedac w ciazy,jedna noga w PL a druga we FR, a obrone mialam jak dziecie skonczylo rok, fakt, ze kosztuje to troche czasu i nerwow, ale kierowala mna jedna mysl.... nie zaprzepascic 5 ciezkich lat studiowania i odpuscic na samej mecie. Wroclaw, tak, fajne miasto, ja sie tam urodzilam i wychowalam, ale jego piekno dostrzegam dopiero na dystans, mieszkajac tutaj. Marmi, jedziecie na romantic weekend :) tylko pogoda ma nie byc za fajna, ale moze akurat nie bedzie padalo! Ja za to wykupilam bilet do Brukselii i w maju spadamy z Annabelle na 3 tygodnie, wrocimy dopiero przed samym slubem, wiec mniemam, ze A. zateskni i zobaczy we mnie "panne mloda" hahaha. Sukienki w szafie czekaja tylko butow brak, nic mi sie nie podoba, nic nie pasuje a juz bym chciala wszystko miec. Uciekam na zakupy bo u nas tez w lodowce swiatlo... wykoncza mnie te podwojne obiady we Francji.... Chyba ze tylko moj A.musi jesc na cieplo w porze lunchu i na kolacje ????
-
Karino to my widze z jednego miasta w PL :) Moze sie spotkalysmy kiedys na Rynku :) We Wroclawiu to w koncu tam sie skupia zycie. Ja na poczatku ciazy tez dzielilam zycie pomiedzy PL, gdzie studiowalam a FR :) Popisze pozniej bo "poleglam" w sprzataniu chaty :)
-
Witaj Karina w naszych skromnych progach :) Mam nadzieje, ze wszystko tym razem bedzie mialo dla Ciebie szczesliwy final, trzymam kciuki, bo moge sobie tylko wyobrazic stres i obawy, ale nie zapeszajmy, spokojnie, cichutko niech ta fasolka w Tobie sie rozwija. Napisz nam cos wiecej o sobie jesli masz taka ochote, skad jestes w PL, czym sie zajmujesz czy zajmowalas? No przyznam ze nauka francuskiego to podstawa mieszkajac tutaj, natomiast polski Twojemu mezczyznie bym odpuscila :) Moj tez zna moze z 10 wyrazow i nie widze powodow, zeby mu "kazac" mowic w moim ojczystym skoro mieszkamy tutaj. A ze Tobie nie wchodzi jezyk w takiej sytuacji to calkowicie rozumiem, moja ciaza przebiegala bezproblemowo i planowalam intesywna nauke w trakcie jej trwania, ale prawda jest taka, ze kobieta w ciazy jest tak skupiona na swoim stanie, na tym co sie z nia dzieje,tak ze nic innego nie jest ja w stanie zainteresowac, ciezko sie tez skupic, wiem to i rozumiem a dodajac do tego Twoje problemy .... narazie daj sobie czas, a nauke zaczniesz jak bedziesz do tego gotowa.
-
Hej Marta fajnie, ze zagladasz :) Plucie przy jedzeniu to standard na pewnym etapie chociaz u nas bylo i jest znikome, Annabelle jak nie jest glodna to najzwyczajniej w swiecie odwraca glowke. co do okularkow to takie z decathlonu wystarcza i nie ma obawy jak sie zgubia. My mamy z salonu optycznego, ale to zupelny przypadek ... ja zmienialam optyczne po porodzie bo mi sie wada zmienila i w ramach jakies tam promocji drugie okulary byly za 10 euro. nie potrzebowalam dla siebie to wzielismy dla malej i tym sposobem dorobila sie "profesjonalnych" szkiel. Ale prawda jest taka, ze cale zeszle lato pilnowalam ich jak oka w glowie bo mi zal bylo ich zgubic. Bez sensu, tymbardziej ze raz je rzeczywiscie ciapnela w sklepie jak nie patrzylam. Efekt byl taki, ze z obledem w oczach postawilam sklep na nogi w poszukiwaniu okularkow! Pomylka miec dla dziecka cos wartosciowego ale jak to byla promocja ... Kurteczki zimowe tez bym zostawila, chociaz mowi sie, ze dzieci w wakacje najbardziej rosna, ale czy to prawda? Annabelle tez idzie raczej ksiazkowo, teraz ma 18 m-cy i 83 cm przy 12 kg Moni, wiedzialam, ze Ci podpadne z tymi Dodie bo pamietalam, ze Ty ich uzywalas, ale wiem, ze to nie byl ten model z otwieranym dnem :) a wlasnie na nim sie "nacielam" bo uzekl mnie design ;) Kasia, mysle, ze warto kupic przynajmniej jedna butle, bo moze sie okazac tak jak u nas, ze woda owszem tylko w kubeczkach lub bidoniku, ale mleko juz niekoniecznie. Za karmienie lyzeczka i to blizniakow Marcie nalezy sie order za zaangazowanie !!! Mnie sie najzwyczajniej nie chce, Annabelle wreczam butle i mam 10 min blogiego spokoju ;) U nas dzis spokoj, wszystko w koncu lsni, tylko nie ja po 3 dniach dzikich robot i gdyby tatus nie zrobil nam pobudki o 6 rano to byloby calkiem niezle. Niestety ciche, dyskretne chodzenie na paluszkach nie jest domena mojego mezczyzny. Im bardziej sie staral byc cicho tym glosniej mu to wychodzilo, na koniec zrzucil kubek na kafelki w kuchni i bylo "po ptokach" spania. Jutro za to czeka nas a raczej Annabelle ciezki dzien, idziemy do pediatry na szczepienia, jedno standardowe w 18 m-cu a drugie to spoznione na WZW B, ktora to szczepionka wzbudzila nasze wczesniejsze kontrowersje, ale w koncu dalismy sie namowic. Oj, bedzie placz a powiedzcie mi czy tez kupujecie waszym dzieciom przed szczepieniami EMLAPATCH na zlagodzenie uklucia ? ps. mam takie glupie, plytkie pytanie kury domowej ;) Kupilam Annabelle duzo nowych ubranek na lato w zywych kolorach i chcialabym, zeby troche te kolory sie potrzymaly. Znacie i polecacie jakis proszek albo plyn do prania dbajacy o kolory? Do tej pory pralam jej w Ariel Dermasensitive, ale ona juz nie jest mini baby, nie ma problemow ze skora i nie musi miec plynu tylko dla niej, a ten Ariel owszem fajny, delikatny, ale kolory spiera, bo nie ma w skladzie srodkow dbajacych o kolor. Moze cos znacie co warto wyprobowac? dzieki!
-
Ide spac, bo inaczej dorwe sie do lodowki i tego zapasu czerwonego miesa, ktore A. zakupil w ramach pakietu 8 KG jakby wojna miala byc ;) Milych snow, pa pa!
-
Wiesz co na moj gust sprobuj z najzwyklejsza, klasyczna butelka taka jak wlasnie ta BEBISOLA Bebisol - Sucettes et Attache Sucettes assortis Zadna filozofia, "mleka sama nie robi, nie lewituje i nie wydaje komend", najzwyklejsza butla :)
-
Mamy, bo jestem wlasnie po wymianie partii butelek na nowe.... zmywarka zmasakrowala poprzednie. I na jednej marce sie wlasnie przejechalam, a mianowicie DODIE, takie cukierkowe kolorki i na nie sie nabralam. Chodzi o to, ze akurat te Dodie maja ... dwie zakretki, jedna ze smokiem u gory a druga na dole z tzw. uszczelka, co ma niby zapobiegac kolkom. To jedno wielkie g.... mleko mi przez to dno przeciekalo, nie wspominajac o dodatkowych rantach i szczelinkach do gromadzenia sie bakterii. Ale kupilam tez BEBISOLA seria TRICOT i jest OK, zwykla tradycyjna butla ze smokiem o roznej sile wyplywania. Z poprzednich doswiadczen to dobre byly tez NUKA, ale akurat tych juz nie ma w sklepach, jest nowa seria tylko beznadziejna bo smok jest za dlugi :) Kolejny niewypal to BebeConfort, bo ciezko sie ciagnie ;) Dobre sa tez Tommee Tippi, Avent, To moje, a raczej Annabelle preferencje, ale wiadomo co dziecko to moze byc roznie, wiec moje spostrzezenia to raczej lekko traktujace sugestie niz porady. PS. Spokojnie z okularami, widze, ze Marta ma identyczne etapy jak Annabelle w jej wieku ... tez sie matki w brylach bala ;) A w turbanie z recznika Ci pozwala sie ogladac? Bo u mnie byl wrzask!
-
Kasia a widzialas ten wynalazek sezonu dla maluszkow? Okulary przeciwsloneczne polaczone sztyfcikami ze .... smoczkiem!!!! Myslalam, ze skonam jak przechodzilam kolo wystawy optyka ;) Co do normalnych malych okularkow to powiem Ci, ze Annabelle w wieku Marty tez nie chciala nosic i przelezaly cale zeszle lato do teraz, kiedy jest na etapie "kopiowania mamy" . Doszlo do tego, ze jesli ja mam swoje a ona nie, to jest wrzask i tupanie. Takze przygotuj sie i na taka wersje wydarzen ;) Nie szczuj kebabem, bo ja glodna .... nie chcialo mi sie gotowac tylko dla siebie jak A. nie ma i teraz moje mysli kraza wkolo miesa!!!!
-
Ale mamy "dzikie" dzieci, ciekawe co mnie jeszcze czeka jak nawet czerwone skarpety moga byc straszne ;)))) Dotka, ladniutka ta lampa! Piszesz,, ze daje ladne swiatlo, ale nadaje sie na stolik nocny do czytania i jednoczesnie nie przeszkadzania spiacemu obok? Bo wlasnie takiej dyskretnej szukam do sypialni a ta mi sie przez zupelny przypadek spodobala :) Co do kwestii naprawczych to ja tez bym poszukala w LM na dziale z klejami, teraz tyle tego jest i do tak roznych powierzchni, ze powinnas cos znalezc. Toscie mnie pocieszyly z tym mackiem, bo myslalam, ze tylko ja mam slabosc do fast foodow. A. unika i mnie beszta, dziecku nigdy nie kupujemy i tylko ja - matka tej rodziny przynajmniej raz na dwa tygodnie mam kaprys na Maca ;)
-
Chodzcie tutaj, wylazimy z tego ukrycia bo nam watek zamkna a podczytywacze nie beda mieli co czytac ;) Marmi, u nas to samo z piachem ... strach, ze moze ugryzie, a juz postawienie Annabelle bez butow na trawie to jak taniec na ogniu, generalnie wszystko co sliskie, mokre jak kiwi czy ananas to do raczki nie wezmie. jak pisze Doti, pewnie naszym malym to przejdzie. Ale i tak najbardziej mnie zdziwila jej nienawisc do sukienek.... rwie je na sobie zeby sciagnac, denerwuje ja chyba brak nogawek, no coz nie kazdy ma mala dame! Ty masz ochote na torta a mnie dzis naszlo na chamskiego, wielkiego Big Maca z MacDo!!! Niewysublimowane gusty gora, gdyby A. byl w domu juz bym go wyslala... kurcze w ciazy nie jestem a takie smaki mam ... Gdzie ta wiosna? a tak juz bylo ladnie!