Skocz do zawartości
Forum

krawatek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krawatek

  1. dzień dobry!:) byłam u dentysty...ochhhhhh jaka szkoda że nie mam wiecej zębów do robienia...jaki on przystojny.....mdleje normalnie na samo wspomnienie;) hihihi i o tyle rzeczy pytałam ze bylam w gabinecie godzine ponad ;) 1 zeba mi zrobił, ale mówie Wam... masakra jaki zajebisty gosciu ;)hihihiihihi już nawet do m. dzwonilam z pretensjami ze mi nie powiedzial ze jest taki przystojny (bo m. juz wczesniej do niego chodził;)hihiihhihii Eulalio a gdzie sie w koncu przeprowadzacie, bo sie zagubilam.... u nas nadal pierdół w 3 dupy chyba sie za to nigdy nie wezme, a jakoś przeprowadzki nie widac. chcieliśmy sie wymienic z mama na mieszkania i jej dopłacic, ale ona nie chce, trudno. rado mial dzisiaj 2 potworny dzien. nie wiem co mu sie dzieje ale jak go zostawiam w żłobku to dostaje jakiejs wscieklizny. angela, to weź mi też wpadnij ogarnąć, co?? ;) hihihihi
  2. mamy opiekunkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! juhuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!! :) bardzo się cieszę. polubili sie z radziem i fajnie, tylko jeszcze w maju bedziemy ich integrować ;)
  3. dzien dobry. radziul pierwszy raz nie chcial zostac w zlobku i tak strasznie wrzeszczal ze zaczął świszczec... masakra, myslalam ze mi serce peknie, bo tak to on sam chetnie chodzil, a dzisiaj mu sie odmienilo... o 17 mamy rozmowe, oby bylo ok. no i glupawke mam, hihihihiih :P dokuczam tu wszystkim w biurze :P milego dnia~!:)
  4. Eulalio, mnie też czeka wywalenie 80%rzeczy... ale jakoś się nie mogę do tego zabrać... jutro mamy spotkanie z "nianią" (śmiesznie to brzmi, bo to mama mojej serdecznej przyjaciółki;)) i zobaczymy jak rado się do niej przekona, jakie warunki itd niestety musimy, rado znowu dzisiaj straszliwie świszczał . pomylam sobie podlogi przed chwila, oj jak nie lubie...a jeszcze se płynem po oczach przetarłam... normalnie dupa wolowa ze mnie :P Agnisia, super wybrnęłas z tej sytuacji, naprawde :) Eulalio, jeszcze co do cienkiego okresu w firmie... na kwiecien mamy 100razy mniejszy przerób niz 2lata temu :P sto razy!!
  5. arisa! super ten wózek:) fajne, żywe kolory :) my mamy coneco ecu, tylko jest dosyć duży, ale spoko. i tak nadal wole jedo :) i szkoda ze ci tak z praca wyszlo. a z tym tel chyba bedzie spoko, m. bedzie w roli swiadka albo poszkodowanrgo (jesli go tamten napadniety gościu nie wskaze jako złodzieja-buahahahhaha), tylko kasy zal, no, ale... za głupote sie placi. cafe nie taka starsza, ma gdzieś 45lat ;) i znam ją dobrze więc bylo by naprawde extra:)w sr lub czw bedziemy rozmawiac. a za zlobek musimy zaplacic do polowy maja(bo jest miesiac wypowiedzenia), wiec niania chyba do oswojenia od polowy maja a potem od czerwca jus normalnie;)mam nadzieje ze wypali :) rado broi, w zlobku mi mowia ze to łobuz... ;) kocham go jak swojego;)
  6. o jeju, ale wieje puchą:) troche sie opierdzielam dzisiaj, ale tylko trochę:) tato mi zrobił "obliczenia" mojego pomysłu na biznes przy max obciążeniu i max niewypale i jakos to wszystko czarno widze. no ale to jego taktyka zeby mnie zniechęcic. i i tak nie zrobie nic na hop siup, ale i tak zamiast wsparcia to ciągłe dobijanie... no cóz:) w czw bedzie dzien hardcore, na 10 dentysta, a potem fryzjer (chyba na osłodę tylko:P) a w pt z radem do lekarza. aerius sie konczy
  7. chyba mamy ninię!!!! :) ale narazie się nie ciesze zbytnio, żeby nie zapeszać... w śr mamy spotkanie, ale to babcia mojej chrześnicy ;) znam ja i w sumie przez przypadek sie zgadało :)
  8. o kule, mój m. to ciapa nad ciapy. w pt 13. wpadł do jego firmy gosciu po 50tce ze potrzebuje 140 zł, bo mu tira zatrzymali i musi zapłacić a jak nie to bedzie musiał 25ludzi zwolnic itd itp. bajka taka ze szok, ale mój pan ciapa wyciągnął pieniądze i dał temu panu 140zl, tamten mu niby zostawił smartfona bez baterii i karty w zastaw, że jeszcze w pt po niego przyjedzie jego córka, hammerem, z jakimś francuzem (buahahahahaha my sikaliśmy jak to m. opowiadał,no ale mój bidul chciał pomóc:P), no i oczywiście faceta wsysło. dzisiaj m. postanowił iść z tym na policję, bo na karcie sd byly zdjecia jakiejs rodziny, ale nie tego gościa). no i m. na policji był 3,5h, sposywali zeznania, ale co zabawniejsze, jest w roli podejrzanego o kradzież!!! normalnie mi sie to w głowie nie miesci!! chciał pomóc, potem pomimo straty kasy chciał oddać tel, bo pomyslal ze ktos musial na niego kupe kasy wywalic, a jeszcze beda go ciagac po komisaritach zeby okradziony rozpoznał czy to on go napadł czy nie. normalnie jakiś absurd. a tel skradli w czw wieczorem podobno. co za kraj. a z m. smialismy sie cały weekend, ale juzz nie bede, bo bidny tak siedzi jak zbity pies :P hihiihihihhihi (po cichutku sie moge smiac) ;)
  9. boze, po chinsku napisalam, ale tak to jest jak sie robi 5 rzeczy na raz;) zaraz jade na miacho i po radka. mam nadzieje ze nie świszczy............
  10. marta, nie zazdroszczę cycowania. oj nie. mówiłaś że Ola tak malutko je, może gdyby jej tego cyca ograniczyć, to by po pewnym czasie się przekonała bardziej do normalnego jedzenia?? nie wiem, u mnie z radem nie bylo problemu, mieliśmy już dość - i on i ja ;) cafe teraz to jeszcze nic, zacznie się tłuczenie jak młodzi zaczną we 2 olkowi oddawać ;) trzeba próbować tłumaczyć, ale i tak pewnie trzeba to przezyc i juz. ps. pamietam jak ja sie non stop z sis tłukłam. i kary mialysmy tylko za bicie sie... codziennie :P hihihih do tej pory musimy sobie czasem walnąc(na żarty oczywiście), ale trzeba ;)
  11. dzień dobry:) mamuśki zapracowane i cichutko tu od rana;) rado w żłobie (muszę pracować,kasa sie coraz bardziej kurczy). dawno nie byłam w firmie i nie ogarniam... w domu też nie ogarniam-wszędzie syf, nawet kluczyka z samochodu nie znalazłam i trzeba bylo zapasówkę puścić w obieg. masakra. niby magister a nie radzi sobie z podstawami, co za syf. na domiar złego pogoda do dupy i leje jak z cebrA. wczoraj pól dnia mialam taką migrene, ze tylko latałąm: łazienka-łóżko... juz nie mowie ze każde światło i klikanie to była mordęga. chyba musiałam odreagować stres. a validol przestał działać i sie skumulowało, hihihihi :P Eulalio, gratki ze spaniem. ja nadal nie umiem zrobic tak, zeby rado całą noc w łóżeczku spal. i codziennie od 4 rano rumpluje bączek z nami. nie mam aily o tej porze z nim walczyc. słabeusz. milego dnia babolki!
  12. o kule.... nie ma to jak panstwo prorodzinne. rado nadal spi... ale to dobrze bo dziewczyny wyjezdzaly o 4rano i nie spalismy potem. no, moze 2h byly;).
  13. cafe dobre ze tylko przeziębienia. arisa, uspałam radka i dalej leze w wyrze i przeglądam portale z nianiami...drogo, drogo, drogo.... cafe, 2 lekarki odradziły żłobki, jako ze mój rado jest bardziej wtedy narażony na infekcje i to jest niebezpieczne. a njako ze wyniki badań na alergie itd wyszly negatywne, stwierdzono astme infekcyjna, z której oze wyośnie ale to nie znaczy ze nie jest alergikiem. jej, jakie to wszystko skomplikowane u takich maluchow. spi sobie tu obok mnie mój koziołek mały i tak strasznie go kooooocham...!!!! Arisa a co sie posypało z robota? już nie będzie pracowal w straży?
  14. mozliwosc akademii malucha, nam odpadlo, a szkoda bo rado bardzo lubi ddzieci i wiem ze sie tam rozwija...
  15. czescc Agnisia:) mnie te czeka szzukanie niani wiec podobny problem...dobrze ze masz moz
  16. dzien dobry:) no i dziewczyny pojechaly...smutno jakos. musze odgruzowac mieszkanie, ale dzisiaj mam pidżamowy dzień:P pogoda koszmarna, bo pada i zimno więc nawet mi sie nie chce nigdzie wychodzić. Angela spokojnie z tymi jazdami, wszystkiego się nauczysz:) Eulalio, cafe, zdrowka dla chłopców;) rado ze swistami znowu...nadal nie wiemy co ze zlobkiem nie moge zrezygnowac z pracy, nie stac nas na to. i milego dnia!:)
  17. tralalalalala OBRONIONA!!!!! :) odpowiedziałam na wszystkie pytania i stresowałam się, ale zdrowo, w końcu 3 validole wyssałam:Phihihihi i dobrze bo od wczoraj mnie skręcało i dzis mogl sie to kiepsko skonczyc ;) i musialam bafrdo dobrze odpowiedziec, bo mam 4,5 na dyplomie!! :) a średnią ocen raczej kiepską :P hihihi ale już nieważne :) dziękuję Dziewczynki za trzymane kciuki :) Arisa ja też...spać spać spaaaaać...same koszmary dzisiaj mialam.
  18. jutro o 11 jest moja godzina 00 :P wlasnie pije piwko na lepszy sen bo chyba bym wcale nie zzasnela. rado z dnia na dzien coraz wiecej mówi i robi, a dzisiaj rozwalil mnie na maxa. rano odpowiedzial mojej mamie "czesc" :P nasladujac dzwieki oczywiscie. a potem bawilam sie z nim klockami (duplo wala sie wszedzie, bo rado ma tego duzo), i mi rozwalil domek po raz ktorys i mu powiedzialamm ze sie z nim nie bawie i sobie poszlam. a on za mna biegl tymi fragmentami domku, zebym wrocila, hihihi:P
  19. ja szczepilam i bylo spoko:) no właśnie Elinko, fajnie ze napisałas:) przeprowadziliscie się już? mi nic do głowy nie wchodzi. a dziewczyny już idą, wiec nici ze spokoju...
  20. Eulalio ale wam dobrze;) ale nie wiem czy 2 noce z rzedu dalabym rade. wlasnie mi się zaczął ogroooomny stres...koleżanka dostała 2 pyt na tel, a ja nie. kuleeeeeee... stres stres stres... no i z radem w domu, musimy się zdecydować co dalej z nim, bo wczoraj p. doktor potwierdziła astmę. musze zatem wykupic leki i porzątny nebulizator, bo ten nasz sie spsuł, a ma chodzić praktycznie codziennie. przez długie lata. i co dziwne, rado u lekarki czysciutko, a tylko wszedł do mieszkania b. (wywietrzone, ale wcią zadymione papierochami) i od razu świsty. ale mi serce wali, a smsa z pyt jak nie bylo tak nie ma.....
  21. dzień dobry:) coraz bliżej obrony, coraz bliżej...a ja nawet swojej pracy nie przeczytałam. na dodatek nsię dowidziałam ze w komisji bedzie dziekan który pyta z marketingu... no cóż....nawet nie wiem od czego się zabrac, bo niestety nadal nie ma pyt ani zagadnien, nie ma sensu się uczyć, tylko być dobrym z pracy swojej, zaczyna mi się stres. a wczoraj rano przyjechała mama (zrobiła niespodziankę, bo miala byc wieczorem:)) i nam dzień tak szybko minal, że szok. no ale zrobilam zakupy i mam "mundurek" na obronę i 2pary spodni:P wczoraj kupilam tez dresiki radziulowi do ciorania z f&F i dziwna sprwa... 2 pary takich samych dresów, tylko kolor inny i co? zielone17zł, a niebieskie już 19 hihihi niebieski barwnik jest droższy czy jak??? :P Agnisia...dobrze że Wam sąsiadów nie zalało, bo potem same problemy są. kdrt dobrze że z Adasiem lepiej. Eulalio jak "dzika noc" bez dzieciaków?? ;) moja nocka koszmarna. rado daje ostatnio czadu. jest okropny, naprwdę. za to z j. sie tak fajnie bawi i tanczą i układają klocki (rado raczej rozwala) no i rado mówi bardzo dużo ale po swojemu. i odpowiada "cześć" ale trochę niewyraźnie:P za to rozumie bardzo duzo, przynosi piłeczkę, reaguje na "daj", na jeść, pić i inne takie, ale póki co "odpowiada" po swojemu. bardzo się cieszę z interakcji, że się potrafi bawić, słucha itd. no ale... na wszystko przyjdzie czas ;) mama wzięła rada na spacer, na 16 mamy alergologa, ale w tychach, zobaczymy co powie. teraz mam czas na naukę...zaraz się zabieram
  22. Eulalio, u nas od jutra bedzie moja mama więc pewnie byśmy mogli sobie nawet codziennie szalec, tylko ja nie bardzo z czasem... no i powodzenia z odgruzowywaniem domku;) ja też mam tyyyle rzeczy i duży dylemat czy sprzedawać czy się jeszcze przyda.... kule no. a radziu nadal bidul i baaaardzo brzydko kaszle. a mnie dopada przedobronowy stres, aczkolwiek jeszcze nikły przerywany stresem jutrzejszego przyjazdu mamy, bo nie wiem o której mamy po nia na lotnisko wyjechac i kontaktu z nią brak... czytam własna pracę, bo juz nie pamiętam co pisalam, a musze miec to w malymm paluszku... jejuuuu ile tam jest jeszcze błędów, które jakimś cudem przeoczyłam.... grrrrrr
  23. Agnisia nie martw się, ulka sobie poradzi ;) a Ty po pewnym czasie też się oswoisz. rado dał mi popaliś w nocy. bidul, po wczorajszym spacerze dostał okropnego kataru(znowu żółto-ziel) i się bidul męczył. na dodatek ślini się tak okropnie. zauważyłam że kaszle i rzęzi po spacerach w słoneczne dni...alergia? echhhhhhhhhhhhhhh... jutro przyjezdza mama, w czw mamy alergologa. zobaczymy co ta babka powie. nie mam dzisiaj sily ppo takiej nocy i serce mnie bolalo jak dawalam radka do zloba. taki bidul, a jeszcze dzisiaj spadl z lozka i mialam stracha bo przywalil glowa o stol. dobra, czas cos poczytac...
  24. Agnisia, trzymam kciuki za ulkę żeby przeszło, bidulka. my bylismy z dzieciakami w parku w chorzowie i w obiecanym mcdonaldzie. całkiem miły dzień, słońce było, tylko zimno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...