-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez krawatek
-
Eulalio a gdzie Wy? w trasie czy w domku? Arisa hop hop... :) basen z piłeczkami żyje jeszcze?? :) Agnisia jak na stażu?
-
cafe co do żłobka, zapomniałam zapytać... a siedziałam tam chyba z 40 min a lekarka cierpliwie odpowiadała na wszystkie pytania:P ale o tym zapomniałam:P no i radziul ma charakterek...oj ma... taki mały dioblik z niego... Angela i mam nadzieję że Wam psycholog dziecięcy pomoże... a może tak wiek...? ja sobie tak wczoraj myśłałam że my mamy bunt dwulatka od 2 miesięcy :P wiec jak rado bedzie miał 2 latka i prawdziwy "bunt", to oszaleję...ale potem sobie pomyślałam że jest przecież jeszcze dorastanie, mutacja i inne takie... i wtedy dotarło do mnie, że teraz to jest nic, że to początek drogi przez męki i humorki miojego syna:P a jak będzie miał charakterek uparty po mmusu (a raczej ma) to już w ogóle amba fatima byłam wstrętna jak miałam 14lat:P
-
dzień dobry :) mobilizować się :) zaspaliśmy z radziem dzisiaj. od 4 rumplował, o 7 zasnął... i dopiero o 9.50 go budziłam... :P ekg bo mam ostatnio dziwne stany... duszności i drętwienia... no i lekarka powiedziała że to pewnie od noszenia, ucisku na kręgosłup, ale lepiej serce też spr. zobaczymy. tym sie nie martwie. bo moim zdaniem to serce to z grubego brzucha. dzisiaj na diecie 3 dzien... no i na vacu ide:) musze schudnąć! wiem za na dukanie by mi poleciało najszybciej, ale nie chciałabym sobie zniszczyć orgnizmu. więc jem, ale mniej i zdrowo. (no oprócz tych kaw:P) miłego dnia! ps. ale mi się dzisiaj ciężko skupić...
-
Wodzisław
-
lubię :) lubisz słońce o poranku? :) (dołączę się na jakiś czas, bo nam forum umiera i muszę się czymś w pracy zająć :P)
-
hop hoooooooooooooooop....................
-
dzień dobry!!! :) a tu co tak pusto?? gdzie się dziewczynki pogubiły, pisać pisać, a nie się lenić :) ja w pracy. rado w żłobie. a po lekarzu wczoraj: *ja mam skierowanie na ekg *rado morfologię. musimy sprawdzić czy radziulowa anemia już sobie poszła :) ogólnie spoko:)
-
no też tak mam że im częściej myślę o "niejedzeniu", tym częściej się łapię na tym co bym zjadła... Eulalio, phi! jakbym wazyła 70 to bym była wniebowzięta... sumo sumo sumo... a po tym vacu ficie to mi pajączki na nogach wyszły i się boję że z tego mi sie żylaki porobią... nic nie jest bezpieczne. ale teraz się musze odchudzić, bo coś mi z sercem się nie tak dzieje...w ogóle się zaniedbalam... ani fryzjer ani kosmetyczka ani pazury... ani sie w co ubrac, bo wszystko za ciasne... ale nie narzekam już bo ... mea culpa.. za to u nas grzmi i się zimno zrobiło... no, już leje... a ja w koszulce na ramiączkach w biurze, brrr....
-
Eulalio, ale rado w tej histerii nawet przyszedł do mnie do kuchni jak mu robiłam piciu...mógł spać? nie wierze. dzisiaj idziemy do lekarki to zapytam o wszystko. boję się ze ona ma traumy po podawaniu leków... bo on jak już tylko widzi baby haller to dostaje ataku paniki i próbuje uciekać gdzie tylko się da...a musimy mu podawać te leki.... ehhhhh a co do gilgania, my się ciągle gilgamy :) i radek sam przychodzi i zaczyna. no i też go dużo masuję i robimy np. "pisze pani na maszynie" -rado to uwielbia:) Eulalio, ale fajnie biegać sobie w kaloszkach :) ale deszczu to ja dzisiaj nie chce. i znowu przytyłam... wstrętne sumo.
-
dzien dobry :) no i zaczął się tydzień... z dupy :) musiałam sobie to napisać, ale fakt jest taki, że nocka koszmarna, a na dodatek się baaaardzo wystraszyłąm, bo Radziul miał jakieś dziwne 2 npady histerii (we śnie), darł się jak opętny, wyginał i rzucał po łóżku i podłodze. czy któreś z Waszych dzieci też tak miało? szok, nie wiedziałam co mam zrobić, próbowaqłam przytulać, a on kopał i bł jak szalony. i tak ponad 20 min, po czym nie mógł złapać oddechu i świszczał jak szalony. dzisiaj rano też. zrobiłam inhalacje i dałam do żłoba ale mają dzwonić jakby co. no i na 17 lekarz. nadal jestem w szoku. i niewyspana strasznie, bo potem go przytulałam i nie mogłam zasnąć z tego wszystkiego i nasłuchiwałąm czy normalnie oddycha... no i jeszcze m. z rana mnie musiał wkurzyc. te typy tak mają, że za późno rano wstają, a potem biegają jak jacyś szaleńcy po domu wykrzykując dziwne rzeczy i szukając czegoś, co akurat leży na miejscu. Ale w ferworze porannej bieganiny i pośpiechu nic nie mogą znaleźć. A potem ja muszę zawozić niby "po drodze" pierdoły, które oprócz radka, jedzenia i wielu innych drobiazgów muszę targać do samochodu. ale się porannie "oczyściłam", ufffffffffff.... :) tak się tylko zastanawiam czy "oczyszczanie się" w ten sposó nie powoduje reakcji łańcuchowej, gdyż emocje raz wprawione w ruch powodują wiele innych reakcji... no cóż... miłego dnia!
-
i pprzeczytałam świetną ksiażkę! :) "rowerem przez chiny, wietnam i kambodżę" :) do bólu prawdziwe opisy i... cudowne zdjęcia:) polecam gorąco :) biorę sie za kolejną:) ale to może wieczorem bo sie w końcu bobinek obudził, więc należy mu się jakiś spacer:)
-
mhmmmmmmmmmm....Eulalia ale sie rozmarzylam... bo my w bloku kisniemy. i na wiecej nas nie stac. ale co tam, tata z ddddomem i ogródkiem 100m dalej wiec korystamy, jak dzisiaj na grillu np:) a radziu uwielbia tam byc, bo przestrzen, bo figa itd itp. no i mój baczek odsypia nocke....ehhhhhhh juz go probowalam budzic ale nie da rady. a baaaaaaardzo nie chcialam zeby spal o tej porze... no i zawod. kolejny. przyjechalam po b. i wzzielam na ten cmentarz, a ona wypita. jak bak spod sklepu śmierdząc w moim aucie....... nakrzyczalam na nia, ze nie moze i ze sie zawiodłam...a ona: obraza majestatu. tylko po co to robi jak wie ze bedziemy? i z radziem? cale zycie ...jak nie ona to on.
-
dzien dobry:) jak wam minal Dzien Mamy? :) my bylismy 1 raz na rowerach z radziem:) i poznym wieczooem w parku:) jechalismy na juwenalia ale jak m. zobaczyl ile tam jest ludzi to powiedzial ze nie chce z radziem ryzykowac... chlip chlip:( a dzisiaj jedziemy do b. bo chciala jechac na cmentarz do swojej mamy, wiec ja zabierzemy. i moze rower znow?? a tak sie obijamy... tylko syf wszedzie...
-
wszystkiego najlpszego MAMUSIE :) :) :)
-
czesc cafe:) a j. i c. potrafią się już bawić na takich placach zabaw dl dzieci z kulkmi, rurami itd? bo wlasnie myslalam czy radzia zabrać, wle wydawało mi się że jest trochę za mały :) no i żeby się za Was wszystkie wyszaleć to musiłabym chodzić 5razy w tygodniu na takie imprezki oj, to już nie dla mnie :P ale lubię bardzo :) a w ten weekend są super koncerty w kato i się wybieramy z radziulem :P
-
dzien dobry... moja głoooooooooooooooooowa.... pracownik dzisiaj ze mnie żaden...za stara jestem na imprezy w środku tygodnia:P ale było zarąbiście!! :) oczywiście wracałyśmy całe mokre... piana party rulez!! arisa, fajny basenik :) my mamy za mło miejsca na takie coś+zabijanie się na kulkach walających się po całym mieszkaniu :P hihihihi eulalia, to sobie pojeździłaś :P o jezu...mój łeb....
-
dzień dobry :) Arisa ale poszalałaś :) a beA. ma paluchy pozszywane ale do ortopedy wyprosiła termin dopiero na 29maja!! a i tak jej mówili że ma farta bo się po ok 2miesiące czeka! a to przecież chodzi o to żeby jej sie to dobrze zrosło... ehhh mówie wam. a paluchy poszarpane fest...brrrrrr rado dzisiaj nie dał nam się wyspać. a z m. wytaczam wojnę. mam dosyć jego syfu i jego egoizmu. koniec dobroci. no i się umówiłam z koleżankami na piana party na dzisiaj :P bo są juwenalia śląskie :P ciekawe czy wogóle pojedziemi i czy się wbijemy bo będzie masa ludzi pewnie... ale mam ochote sie wyszaleć! i już :)
-
o! odezwały się ;) Marta kule, co za plamki? my w przyszłym tyg idziemy do lekarza. zobazymy, ale z tego co wiem to lepiej nie, bo od września/paźdz znowu się zacznie. no i rado ma znowu wstrętny katar, kaszle i dzisiaj świszczał przy wrzaskach... nic nie mówie o polityce prorodzinnej, bo szkoda gadać... co do dnia dziecka to poki co nie wiem co dla radzia... fotelik na rower ma przyjść, ale o reszcie nie mam pojecia. ehhh krucho z kasą u nas ostatnio.
-
cafe eee tam, bałaganem się nie przejmuj, tyle masz na głowie, że Cię to w 100% tłumaczy ;) i wyspalam się w miarę ;) Bea- przyszywana babcia radzia, ta która się nim często na nocki zajmuje;) a rozwalone ma podobno masakrycznie, 3 palce i na każdym kilkanaście-kilkadziesiąt szwów!!! a jeszcze wyobraźcie sobie neurochirurga nie ma!! i ją wysłali do domu i ma sobie na wlasną rękę szukać!!! normalnie... aż się gotuje we mnie. Agnisia, fajnie że Ci się podoba! :) i szkoda że musiałaś opiekę brac. no i oczywiście trzymam kciuki!!! :) ale mi tu rado łobuzuje... no i odebrałam w końcu dyplom, mam papier na swoją mądrość ;P hihihihi
-
dzien dobry! :) no i poskarżyłam się wczoraj na radzia a on przespał całą noc bez pobudki i to do 7 rano!!:) chłop mnie od rana wnerwił znowu... nie wiem czemu, ale mi się piosenka przypomniała "nie mam do Ciebie cierpliwości, to pewne że już nie będę mieć..." :P hihihihi Angela będę trzymać kciuki... i może się dzięki tobie zmobilizuję... z ostatnich historii... wczoraj sobie Bea. rozwaliła palce kosiarką.... brrrrrrrrrrrrrrrr..... straszne...normalnie ciarki mam jak sobie pomyśle. milego słonecznego dnia! :)
-
a ja się drzemnęłam godznkę:) od razu mi lepiej. a chłopaki w międzyczasie byli na huśtawkacch:) z radziem coraz gorzej z usypianiem. coraz dłużej nam to zajmuje i coraz później idzie spać... starzeje się mój chłopak słodki;) arisa, fajny strój :P ja wyglądam jak bayła a jeszcze zeżarłam przed chwilą wielką michę musli i mi ciężko...ble angela ehhhhh z tymi ginami... ja musze sie tez w koncu wybrac...
-
aha! przxypomniało mi się, że miałam napisac że mieliśmy wczoraj super popołudnie, bo przyjechali do nas znajomi z kph i moja chrześnica i się uśmialiśmy baaaaaaaaaaardzo:)
-
hihihihi Eulalio w Czeladzi?? :P jednak m1? a krawatek niestety dzisiaj w pracy, a potem umówiona, ale kiedyś może wpadnę po jakieś kolczyki ładne ;) Eulalio, wciąż z dziećmi jeździcie? Agnisia hophop daj znać jak Ci tam jest... cafe a Ty to co? odzywać się! :) przyzwyczaiłaś nas do porannych postów, więc nie może być że ich nie ma ;) pogoda znowu czadeeeeeeeeeeeeerska!!! Angela a dlaczego onkologia? jakieś podejrzenia? a co to jest zapalenie napletka i dlaczego się to robi? a propos... schodzi już Waszym dzieciom? bo rado nadal z małą dziurką pomimo naciągania (moze zbyt delikatnie?) i nie wiem jak to jest... no i dzisiejsza noc przechlapana... rado mędził jak szlag. rano też wrzaski... niestety czuje ze znowu się zaczyna. ma koszmalny katar...a przy flixo tak wrzeszczy że uszy i serce pękają.... coś jeszcze chcialam, ale nie pamietam.
-
agnisia- trzymam kciuki!!! będzie dobrze:) i daj znac jak po 1 dniu. i masz raczję że mała może wyczuwać, bo rado też był niespokojny jak wracałam do pracy. pierwsze dni były koszmarne-ale bardziej dla mnie;) Marta uuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ale Wam super!!! :) my lecimy 20.o6 (ja z radziem tylko) do mamy a potem mamy wykupione na 6dni w lądku zdroju, ale pewnie wykorzystamy jak Julitka będzie na wakacje... no i reszty planów nie ma. nie wyobrażam sobie wakacji bez morza, ale zobaczymy którego. a jak się wkurze to wykupie jakiegoś lasta, spakuje się z radziem i uciekniemy. mój chłop mnie tak wkurza od kilku dni ze chyba musiałabym go trzepnąć zeby sie opamiętał. arisa... to Ty też masz wesoło... tyle dni samiusieńka z diabełkami... Marta ale macie przechlapane z tym samochodem... a mieszczą Wam się 3 foteliki?? ;) hihihihi rado uwielbia jeździć samochodem, ufffffffffff... no i dużo jeżdzimy:) a w ogóle to się Wam przyznam, bo nikomu nie mogę;) porysowałam m. auto gałęziami... bo tak wystawały na drodze i nie mogłam ich wyminąć bo jechało auto z naprzeciwka... no i cały bok porysowany, m. zrozpaczony... na szczęście zwalił na jakieś dzieci, bo się nie przyznałam.... ale miałam serce w gardle, tak się bałam... no to Wam powiedziałąm:) od razu mi lepiej:P
-
czesc dziewczynki:) a my bylismy nad wodą:) suuper!! tylko rado ciągle do wody uciekał. a brudny vbyl jak dziecko wojny;) i Arisa tez myslelismy ze migiem padnie po takim dniu, a on jakies adhd dostal i mi tu broi caly czas;) zdjecia widzialam, faajne:) musze zobaczyc co nam z dzisiaj wyszlo to tez moze wrzuce;) ale fajny dzien:) marta a gdzie jedziecie? autem? ;) angela powodzenia w pilnowaniu:)