Skocz do zawartości
Forum

krawatek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krawatek

  1. i pościel z feretti :) tylko pani nie miała już koloru ocean, a szkoda bo najładniejsza była, za to zamówiłam z biedroną(pomarańczowe) i z misiem w samolocie :)
  2. taki, tylko fotelik maxi cosi citi kolor enzo, czerwony, żeby było urozmaicenie :) no i spacerówka jest też w kółka :)
  3. właśnie zamówiłam wózek!!!!! trzeba czekać ok 3-4 tygodni na dostawę, więc jeśli nadal będzie się utrzymywała taka pogoda, to może po nowym roku dojdzie:) hihihihi czyli dla Grosia pozamawiane mam już WSZYSTKO!!! :) jakie to fajne!! :)
  4. cafe zgaga jest zwłaszcze po soku pomarańczowym!!!! :) ja już dawno nie piłam pomarańczowego... bardziej te marchewkowe przecierowe, bo się nimi "najadam" :P
  5. ja miałam 3600 jak się urodziłam, moja siora 3500 a druga 3100 więc też maleńkie nie byłyśmy :) ale może lekarka cos źle wymierzyła z Grochowskim, bo mi się on juz wydaje podejrzanie wielki ;)
  6. EulaliaKrawatek - dobrze, że już lepiej. Uważaj na siebie i dbaj o swojego dzidziusia. Ja też się boję, że nie rozpoznam, kiedy się zacznie, chociaż to drugi poród. Ale kilka dni teu tak mnie bolało, że myślałam, że to już. A bóle porodoe rzeczywiście przypominają te miesiączkowe, tylko się nasilają z każdym skurczem.Cafe - kiedy Twoj Wielki dzień??? Na początku, czy pod koniec tygodnia??? A moje dzisiejsze przeżycia? Od kiku dni mam taką straszną zgagę, że jeszcze nigdy tak nie bolało. Pali mnie strasznie, a wydawałoby się, że to taka zwykła dolegliwość. Wczoraj dołączył ból głowy,a dzisiaj powtorka z rozrywki - ból głowy i wymioty - czuję się strasznie. Eulalia, współczuję dolegliwości, mnie też łeb naparza od rana no i codziennie rano musi mi sie puścić krew z nosa, bo jakże by inaczej?? uhhh... ta niby "końcówka" naprawdę jest najgorsza!!! w 2 trymestrze miałam cud-miód w porównaniu do teraz...
  7. angela czyli to Twoje to wcale to nie takie "Maleństwo" hihihihiih :) a moja mama się ze mnie śmiała, że ona takiego brzucha to nie miała nawet w 9 miesiącu, ba przed samym porodem był podobno mniejszy od mojego!!!!no cóż...
  8. ale Dzięki Dziewczyny!! wczoraj to naprawdę miałam strach w oczach!!! bo to dopiero 33 tydzień się kończy!! a ja do 37 MUSZĘ wytrwać... teraz ten mój Brzdąc to chyba nawet 2 kg nie ma....(ostatnio miał ok 1500g-2 tyg temu)
  9. czyli takie bóle jak na miesiączkę to te porodowe już? kurcze, ja mam wrażenie że nie odróżnię kiedy to już....
  10. cafe ja sobie poleżę w niedzielę, moze wtedy będzie kiedy...
  11. cafe co do ogarniania, to chyba trzeba uważać bardzo.... mi mieli wczoraj drzwi wstawić i co? i panowie nie przyjechali!!! a więc cała sobota z dupy - znowu - bo będą mi przez pół dnia robić rozpiździel....jak ja nie lubię takiej niesłowności...ale z budowlańcami tak to właśnie niestety jest...
  12. noc jakoś przetrwałam... ruszał się Młody ok 4 nad ranem i to tak, że nawet mój M. się obudził, bo byłam do niego przytulona, kolejne nowe doświadczenie dla młodego Taty. Ale stresuję się nadal, bo dzisiaj tylko kilka kroków do pracy doszłam i znowu twardy brzuch i skurcze...ale nie są regularne więc to pewnie przez wczorajsze iraszki...ehhhh... teraz to mój M. już w ogóle nie będzie chciał... a mi się chce cały czas prawie, no ale w takim wypadku Grosiu ważniejszy... a w ogóle to dzień dobry i miłego dnia!!
  13. cholera, dziewczyny kiedy się idzie z takimi rzeczami do lekarza?? może do jutra przejdzie? nie mam zadnego plamienia ani nic,tylko nie chce puścić... chyba sie Groszek na mnie wkurzył... kochaliśmy się z moim M. chwilę i tak złapało i puścic nie chce... ajajajajajjajjaj... Jużnie będę, obiecuję, tylko żeby Małemu nic nie było!! Lekarka mówiła ostatnio że nie ma przeciwwskazań...chyba sie zmieniło... ajjj. tak patrzę, że chaotycznie pisze, alemam miliiony myśli w głowie....
  14. Marta, to ja trzymam kciuki. ale mam nadzieję, że ja jeszcze dzisiaj nie będę musiała jechać do szpitala...tak booooooooooooooooooooooooliiiiiiiiiiiiiiiii !!!!! juz nie wiem co ze sobą zrobić, Mały kopnie co jakiś czas ale ból jest koszmarny... cholera :(:(:(
  15. iga łóżeczko super,moja chrześnica ma takie samo :) umnie szuflada była wymogiem podstawowym ze wzgledu na to,zemamy mało miejsca. kurde,byłam tylko na chwilkę w sklepie osiedlowym i znowumam skurcze.... :( oj,cos niedobrego zaczyna się dziać.... bozeby po paru krokach tak??
  16. kdrt hihihi u mnie xlander odpadł przez rozstaw kół ;) niemieści sie w sklepie
  17. Angela!!! cieszę się że wszystko ok!!! :) niech sobieMaluszekposiedzi jeszcze u mamusi :) ps. lecepojakies pieczywo bojeszczenicnie jadłam dzisiaj, to dopiero lenistwo!!!
  18. no i zamówiłam!!!! jakie to jest fajne uczucie :) znalazłam inne niż drewex, proste i białe, do tego od razu materacyk i przewijak z hipciem i słoniem i komplet gotowy!!!! jeszcze tylko wózek i mamy dla Grochowskiego WSZYSTKO!!! ale jestem fajną mamą ;) :P :) ŁÓŻECZKO Z SZUFLADĄ SŁOMKA/BIAŁY/TEAK/ORZECH (1336223785) - Aukcje internetowe Allegro
  19. kdrt bo mi się baaardzo podoba łózeczko z Drewexu Drewex Łóşeczko KUBA II bialy szuflada+ materac (1314032916) - Aukcje internetowe Allegro tylko nie ma "normalnie białego" więc szukam podobnego:) kurcze, a wózki macie już wszystkie?? bylismy ogladac ostatnio w salonie i pani powiedziała,że od stycznia ceny bardzo pójdą do góry, jeśli chodzi o wózki,dlatego juz się rozglądam i będę zamawiać na dniach... no i faworyt to jedo fyn 4ds z fotelikiem maxi cosi... a! wczoraj zamówiłam pościel z feretti, 3częściowa za 69zl!! jest wyprzedaż w bobomarket jakby któraś chciała :) a co do porodu domowego, to mi się ta opcja bardzo podobała, ale jak sobie pomyślałam okomplikacjach które mogą się zdarzyć, to zrezygnowałam.bardzo mi sie podoba poród w wodzie, ale u mnie w okolicy nie ma,no chyba ze w prywatnej klinice, ale 15tys za poród to trochę dużo...
  20. Arisa a co do kuchni, to moja siora miała też podobną i bardzo dużo sie nią bawiła, więc prezent chyba dobry :)
  21. hej dziewczęta :) noi doigrałam się. widzę ,że jak większość z Was niezbyt dobrze dzisiaj spałam, budziłam się z powodu bólu brzucha!!! i na domiar złego był cholernie twardy!! wystraszyłam się i dlatego dzisiaj zostałam w domku, odpoczywam... juz jest ok, Mały się wierci i nic nie boli, ufffff... u mnie też zasypało, tylko teraz jest ok, a wczoraj?? brrrr tak sypało,że nic nie było widać i do tego dołączył się przeokropny wiatr. zamiast jechać do babci 15min jechaliśmy godzinę!! no i dzisiaj mają przyjść panowie wymienić drzwi wejściowe, mają kuć ściany więc syfu będzie sporo, ale przynajmniej będę pewna, że nie wylecą z framug obecne drzwi robił mój tato sam, jakieś 22 lata temu w ogóle wczoraj jakiś nagły przypływ gotówki się udał;) mama mi dała na łózeczko dla Groszka, dzisiaj zamawiam, żeby nie wydać;) a tata powiedział, że w ramach prezentu świątecznego zapłaci nam za te drzwi... szok!!! a propos łóżeczek, wiem że to już było,ale jakie macie?? i czy któraś potrafi wyjaśnic kolor - transparentna biel?? w sumie to czytałam,ale jakos nie potrafię sobie wyobrazić "białej mgiełki przez którą przebija struktura drewna sosnowego" :P ale to ktoś ujął
  22. ps. a moje koszmarne czucie dzisiaj to pewnie dlatego, że wczoraj byliśmy wieczorem na długim spacerze z piesem no i dzisiaj trzeba było poodśnieżać auto, pochuchać w zamki żeby odmarzły i takie tam... powiem Wam, że myślałam że jestem kozak, ale z przykrością stwierdzam, że nie jestem, męczę sie baaardzo szybko i baaaardzo szybko zaczyna mnie boleć brzucho po tym "męczeniu". nie lubię tego, bo zawsze wszystko sama sama sama, a teraz nie daję rady ze wszystkim... a co do Nitki i jej Dzidzia to ja się bardzo ucieszyłam, że ma go przy sobie, ale też się zmartwiłam, to to taka kruszynka musi być... mój Grochu nie ma nawet jeszcze 2 kilo!! to ja sobie nie wyobrażam takiego maleństwa...
  23. jestem dzisiaj koszmarnie zmęczona, już się ruszyć nie mogę, a mam jeszcze masę rzeczy do zrobienia, np. zatargać grzejnik na pocztę ale za to koła na zimowe zamienione i przynajmniej wiem że się nie okręcę na najbliższym zakręcie. Macie takie uczucie czasami, że Was boli dzidzia?? nie wiem jak to wytłumaczyć, nie chodzi o to, że boli Was jak kopie, albo włazi pod żebra, ale to małe ciałko... ja tak czasem czuję jakby mnie bolały Jego wnętrzności, Jego kości i Jego wszystko... dziwne to jest i nie wiem czy wiecie o co mi chodzi...
  24. GRATULACJE DLA NITKI!!!!! buziaki dla Was i trzymajcie się cieplutko!!!!!!! :* :* :* i z niecierpliwością czekam na więcej wieści :) aż mi Grochowski podskoczył wysoko z tego wszystkiego !!! :)
  25. ps.co do ogrzewania...leżę podkołderką :) a kalorferów nie odkręcam bo się boję że znow wysypki dostanę hihihhi u nas to dopiero zimny chów krów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...