Skocz do zawartości
Forum

Anya

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anya

  1. kathi ja za inką nie przepadałam. Zawsze piłam taką normalną-tzn. parzoną-nie rozpuszczalną. No a teraz niestety należy ograniczyc kofeinę a potem w ogóle wyeliminowac przy naturalnym karmieniu więc wolałam zrobic to wcześniej i tak sobie popijam tą inkę ja też pojechałabym na zakupy gdyby ktoś mi dał więcej siły. A poza tym zraziłam się po ostatnich tym różowym kolorem, ehhh :36_2_42:
  2. patrycja`81a Patrycja siedzi i czyta:) no mam nadzieje, że Majeczka wstąpi do nas z życzeniami świątecznymi a ja już z Tobą Patrycjo podzieliłam się opłatkiem
  3. Maka to ja czekam na zdjęcia Twoich ozdób Migotka rób ten test szybciej... A gdzie się podziała Patrycja?
  4. zakupy zrobione, kuchnia posprzątana, zupka ugotowana, mężuś jeszcze w pracy, synuś bawi się a ja mam chwilę dla siebie więc postanowiłam, że zrobię sobie popołudniową INKĘ i poczytam forum ale tutaj cichoooooooooo, pustka!!!!!!!!!!! Mialaś rację kathi, że pewnie za wiele nie poczytam...... ajjj, co się z Wami dzieje
  5. uciekam narazie; pędzę do sklepu zrobić zakupy i zupkę ugotować. Zajrzę jeszcze później więc piszcie żebym miała co poczytać
  6. kathi z doswiadczenia wiem, że nie warto kupować ubranek w rozmiarze 56 (te najmniejsze) bo uwierz mi, że maluchy strasznie szybko rosną. Damianek niektóre takie ubranka miał nałożone tylko raz!!!! Ja kupuję najmniejsze na 62-lepiej kupić trochę za duże. Natomiast co do karmienia naturalnego to nie wyobrażam sobie inaczej. Damianka karmiłam przez 10miesięcy. Miałam bardzo duzo pokarmu-aczkolwiek jest też taki zastój-pojawia się on chyba u każdej kobiety-i trwa jakis tydzień-wtedy dokarmiałam trochę takim w proszku ale potem znowu wszystko wróciło do normy ja przez cały okrez karmienia pilam tą herbatkę HIPP dla karmiących granulowaną-teraz pojawiła się też w saszetkach. No i należy pamiętać że stres też wpływa na ilość pokarmu. Więcej stresu=mniej pokarmu. Tak więc dziewczyny:trzeba spokojnie przebrnąć przez wszystkie trudności które się pojawią-oby nie
  7. ja też staram się leżeć na lewym ale nie zawsze-czasami mi po prostu lepiej oddycha się na prawym. No ale ważne abysmy my-mamy dobrze się czuły co do słodyczy to ja objadam sie nimi jak nigdy-więc u mnie to sie sprawdza
  8. kathi pewnie tak to jest, że wmawiam sobie.... no ale nie omieszkam zapytac lekarza co o tym sądzi mój brzuch powiększa się z dnia na dzień-to pewnie przez te długie nogi naszej córy co do kilogramów to ja na początku schudlam, potem juz zaczęlam tyć i tak od poczatku ciąży to tylko 5kg.... aż dziwne jakieś. A wydaje mi się, że mój brzuch waży jakieś 8kg
  9. kejtik to cytat pewnego artykuł na temat spania w ciąży na lewym boku: "w ciąży przebiegającej prawidłowo nie ma medycznych przeciwwskazań do spania na prawym boku. Jednak pozycja na lewym boku jest korzystniejsza z paru powodów. Leżąc na prawym boku lub na plecach można doprowadzić do ucisku żyły głównej dolnej, która biegnie po prawej stronie kręgosłupa, zmniejszając dopływ krwi do serca. Krew zostaje w dolnej części ciała stopy, nogi, miednica). To z kolei zmniejsza rzut serca i ilość krwi dopływającej do narządów (także mózgu i macicy). Może to spowodować omdlenie, a w dalszym etapie także słabsze dotlenienie płodu. Jeśli pojawi się kołatanie serca , mroczki przed oczami czy duszność, wtedy szybka zmiana na lewy bok przywróci prawidłowe funkcjonowanie. Na lewym boku ułatwiona jest też praca nerek, przez co skuteczniejsze jest usuwanie produktów przemiany materii i nadmiaru płynów z organizmu. W związku z przytoczonymi argumentami spanie na lewym boku zaleca się jako profilaktykę hemoroidów oraz obrzęków." co do nawilżaczy w sypialni to ja nie mam bo akurat w sypialni mamy najlepsze powietrze-rewelacja. Za to ja zaczęłam grzać jak grzejnik
  10. kathi to spanie na lewym boku to też mi nie pomaga. Jesli chodzi o skurcze to ja też czasem mam i doraźnie no-spę biorę. Ale wiecie co? Ostatnio czytałam o cholestazie w ciąży-ja nie powinnam takich rzeczy czytac-bo stwierdziłam, że chyba mam tego objawy-obym się myliła. Brzuch mnie swędzi, dłonie i nogi od czasu do czasu. Nie wiem, może ja sobie to wszystko wmawiam....... ale mam też miejscami taką wysuszoną skórę. Idę dzisiaj do lekarza żeby dał mi skierowanie na badania w tym kierunku. A co do szpitala w Bialymstoku to nie poradzę Tobie niestety, gdyż jesli chodzi o te miasto to leżałam tam swego czasu z Damiankiem w DSK. Widzę, że już wybraliście imie my niestety mamy problem....
  11. kejtik czytałam na ich stronie rożne informacje. Nie ważne z jakiej jestes dzielnicy-jak będą miejsca na porodówce to przyjmą bez problemu. Ja będę jechała aż z Ursynowa... jak się zacznie to szybko zadzwonię na izbę przyjęć czy są miejsca-jak nie to Madalińskiego-a jak nie to.... nie wiem ale do szkoły rodzenia na Madalinskiego będę chodzić z tym, że tak jak mówię-teraz jestem bardziej zdecydowana na Karową. Wejdź na ich stronę i przejrzyj info.
  12. u nas będzie sztuczna a żywe będą stroiki
  13. kejtik wiesz co? ja wybrałam sobie jeszcze drugi szpital-tak w razie czego-bo chyba jednak zrezygnuję z położnej. Sama nie wiem-cały czas się wacham. Myslę o szpitalu na Karowej-tam w razie czego-odpukać w niemalowane-maja chyba najlepszy sprzęt i personel do opieki nad noworodkiem a o to mi przede wszystkim chodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...