Karim

No to trzymam kciuki żeby ci szybko dzień zleciał do wizyty :)

No to jestem pełna podziwu dla ciebie że udało ci się urodzić tak duże dziecko. Dobrze że z malutką było wszystko ok. Ja też miałam przy porodzie problem z parciem, źle parłam i mi fontanna krwi z nosa poszła bo takie ciśnienie mi poszło... No ale już później było ok :)

weglowa a moje dzieci wagę widać na suwaczkach :P weglowa miałaś cukrzyce ciążową, że twoja córeczka taka duża była? Sorry że tak pytam, ale aż mnie zatkało jak zobaczyłam te ponad 5 kg miałaś cc?

MartyneeaW ciąży nie powinno się jeść serów pleśniowych, także tzw. niebieskich typu FETA. Tak pisze w mojej książce, którą studiuję :) Owszem, nie powinno się jeść tych prawdziwych serów pleśniowych i tych niebieskich, ale nasze sery pleśniowe cemmemberty np z turka czy presidenta są pasteryzowane więc można jeść. Tak samo feta, to nie jest ani ser pleśniowy ani niebieski, do tego jest pasteryzowany więc luz, też można jeść :) W sumie w polsce to ciężko znaleźć coś niepasteryzowanego. No jedynie te drogie prawdziwe pleśniowe, ale ja ich nie jem :) Może w twojej książce pisali o prawdziwej greckiej fecie to może faktycznie, ale tu raczej takiej nie uświadczysz :)

No ja tez mam wizyty co 4 tygodnie. Następnym razem będę miała 19 usg i 20 wizyta. Moja lekarka nie robi usg, chodzę do innej. To są koleżanki, ale fajna też jest ta babka od usg. Oczywiście do obu chodzę prywatnie. Masakra. mogłabym chodzić na nfz ale ten lekarz nie pracuje w szpitalu, wiem że to może jest głupie myślenie ale wolę chodzić do lekarza który pracuje na miejscu w szpitalu, pierwszą ciążę miałam z przygodami, parę razy leżałam na oddziale i widzę że niestety jest inne traktowanie pacjentek które mają lekarza w szpitalu, a które przychodzą ot tak "z ulicy" że się tak brzydko wyrażę... A Wy jakie macie zdanie? Macie swojego lekarza w szpitalu, czy nie zwracacie na to uwagi. kamilka ale mi narobiłaś smaka na te naleśniki ze szpinakiem. Co jeszcze dodajesz? Tz pewnie ser, ale jaki. Ja sobie zrobie w tym tygodniu chyba z fetą. Mój mały też lubi szpinak, a M nie może na nas patrzeć jak to jemy... Chociaż jak parę razy zrobiłam zupę szpinakową, to mu nie powiedziałam co to jest, tylko że jarzynowa, zjadł i nawet poprosił o dokładkę, więc on chyba nie lubi szpinaku z samej nazwy, łoś :P

No oczywiście, pomidorówka zrobiona i już dawno zjedzona :) Dziewczyny a właśnie odnośnie witamin. Ja biorę folik, pytałam lekarki czy mam zacząć brać witaminy, bo kupiłam sobie femibion natal 1 te do 12 tyg, ale moja gin mi powiedziała że póki badania mi wychodzą ok, to mam brać tylko kwas foliowy, bo widzi że się dobrze odżywiam, a jak sie bierze witaminy to później dziecko z tego ciągnie i rodzą się takie duże. Hmmm kiedyś coś tam czytałam właśnie że niby dzieci się duże rodzą jak się długo przyjmuje witaminy, ale nie przypuszczałam że mi to gin też powie. Co wy sądzicie? Ja w pierwszej ciąży, brałam witaminy od początku, młody miał prawie 4kg, wszyscy się dziwili bo ja szczupła jestem, sama byłam w szoku że on taki duży, nie wiem gdzie on się tam mieścił w tym brzuchu...

kasialukaszo Lece dzis bigos robie i pomidorowke a cos glowa boli wiec musze sie spiac :) hehe ja bigos robiłam w czwartek :P A pomidorówkę też idę zaraz wstawić :) heh

ziolo007 Ja I rozstepy jakos bardzo sie nie martwie, smaruje sie kremami, ale niestety nie codziennie. Ja też się już smaruję. Na razie tylko na noc oliwką w żelu z penatena Niedługo jeszcze dołączę krem z gerbera, rano i w ciągu dnia, tak jak używałam w pierwszej ciąży. Nie wiem czy to zasługa smarowania, ale nie zrobiły mi sie rozstępy

Wiecie co, ten tekst tego szwagra to normalnie poniżej pasa... A trzeba mu było powiedzieć żeby spadał. On taki piękny? Ludzie niektórzy to za grosz kultury nie mają... weglowa byłam w zeszłym roku na dwóch weselach w bytomiu :) M ma tam dwóch kuzynów i oboje brali ślub :) Oj mamba jak ja cię rozumiem, mój mały też się nudzi, a mnie się tak nei chce na dwór wychodzić, staram sie z nim wychodzić codziennie, albo przynajmniej co drugi, no ale przy tej pogodzie, to chwilę się pobawimy przy bloku i tyle, zwykle koło godziny, bo mnie już zimno :P A ja mojego małego już nie noszę, jedynie jak go muszę podnieść żeby przewinąć, czy do wanny wsadzić, tak już wie że mama nie może go dźwigać. W końcu to prawie 14 kg

Tak przeglądam i widzę że kilka z Was ma już określoną płeć dziecka, a ja to dopiero za 3 tyg będę miała pierwsze usg :) Będzie to dokładnie 12t4d Ale cierpliwie czekam Widzę też że kilka z Was jest ze śląska, skąd dokładnie? ja jestem z katowic

Jeśli chodzi o karmienie piersią, to akurat jestem na bieżąco bo młodego przestałam karmić dopiero półtora miesiąca temu. (22 mies mi wisiał na cycku :P ) Co do wagi, to w ciąży przytyłam 13 kg i ważyłam 71, po trzech czy czterech miesiącach ważyłam już 50 kg czyli schudłam 21 Później znów mi przyszło z 2 czy 3 kilogramy. Ale ogólnie dla mnie karmienie było ekspresową metoda schudnięcia. Mam nadzieję że i tym razem pójdzie tak gładko, czego i wam z całego serca życzę :)

Hej Dziewczyny czy mogę jeszcze wskoczyć na wasz wątek Nie wiem dokładnie na jaki miesiąc się załapię, bo termin z "kółka" od lekarza wychodzi 30 sierpień, natomiast z internetowych wyliczeń początek września, dlatego że mam troszkę dłuższe cykle. Wcześniej nie wchodziłam na sierpniówki, więc mam sporo do nadrobienia, może kiedyś uda mi się doczytać:P heh

super dziewczyny że u waszych maluchów wszystko ok Ja też będę miała pierwsze usg dopiero w 12 tyg Już jestem umówiona na 19 lutego, to będzie 12t4d A kwas foliowy zaczęłam brać zaraz jak zrobiłam test Ja o pierwszego malucha starałam się dwa lata, więc nie przypuszczałam że teraz będzie szybki szpil i od razu zaciążę, więc wcześniej nie brałam :P

Ja też się mało ciążowo czuję, na początku miałam mocne mdłości, ale mi przeszły, teraz tylko niekiedy rano zwymiotuje i tyle... Piersi mnie też nie bolą, nic... Dziewczyny co do tego farbowania i malowania paznokci, to jak byłam w pierwszej ciąży, to moja lekarka mi sama od siebie powiedziała że nie muszę rezygnować ani z farbowania włosów, ani z malowania paznokci itp Więc nie stresujcie się. Ja tam paznokcie maluję ;) Włosów akurat nie farbuję, bo mam naturalnie ciemno brązowe a siwych póki co brak, wiec git :P Ja się od kilku dni smaruję oliwką w żelu dla kobiet w ciąży Wieczorem już mi wyskakuje piłeczka, więc od początku wolę przygotowywać skórę. W pierwszej też używałam tej oliwki, ale ją tylko wieczorem bo wiadomo tłusta i może pobrudzić ubranie. Natomiast rano i w ciągu dnia kremu przeciw rozstępom z gerbera, ma fajną konsystencję i zapach więc dla mnie jest najlepszy, po wypróbowaniu kilku różnych. No i nie mam ani jednego rozstępu

U mnie też nie było jeszcze widać płodu, usg miałam tydzień temu, w sumie to nie chciałam i nawet nie wiedziałam że będę mieć, no ale już trudno skoro zrobił. Do tego to usg to już taki stary grat, więc nawet się tym nie przejmuję. W ogóle to powiem wam że całkiem inaczej podchodzę do tej ciąży. Za pierwszym razem to chuchałam i dmuchałam, byłam po dwóch poronieniach, więc byłam mega ostrożna i ciągle się stresowałam wszystkim, teraz podchodzę do tego totalnie na luzie. Oczywiście nie dlatego że mi nie zależy, tylko tym razem mam inne podejście. Co mi da że się będę denerwować, jeszcze bardziej bym mogła sobie zaszkodzić. Przyjmuję to wszystko całkowicie na luzie i mam nadzieję że już mi tak zostanie do końca :) Na razie czuję się ok, jedyne co, to już wymioty się zaczęły pełną parą, co rano muszę pawia zaliczyć :/ i ogólnie słaba jestem, do tego mój mały już w ciągu dnia nie śpi, więc nie mam szans na drzemkę popołudniową cały dzień jestem nieprzytomna

Ja idę w poniedziałek. Tak biorę kwas foliowy, kupiłam zaraz jak się dowiedziałam że jestem w ciąży

IWA23jem jak kura bo jak tylko chcę więcej to mi niedobrze się robi. Z jednej strony to dobrze, ja jak pisałam wyżej też mało jadłam bo nie mogłam, pamiętam że na początku 8 miesiąca miałam tylko 6 kg na plusie Przez ostatnie dwa miesiące przytyłam kolejne 6 bo non stop byłam głodna Mały miał prawie 4 jak się urodził, jak wychodziłam ze szpitala to w biodrówkach sprzed ciąży, dwa tygodnie po porodzie ważyłam tyle co przed ciążą i wchodziłam w rozmiar S A teraz jak tak dalej pójdzie i apetyt będzie dopisywał, to chyba już nie będzie tak kolorowo i o 12 kg to chyba tylko sobie pomarzę...

Daj spokój, ani tego nie czytaj, bo się wykończysz nerwowo, a teraz spokój jest dla Was najważniejszy

Gratulacje Joasia, w końcu trzymałam kciuki Zresztą wszystkim gratuluję Mnie co jakiś czas poboluje brzuch i krzyża, ale jak trochę poleżę to jest ok. Staram sie teraz mniej dźwigać tego mojego kloca, w końcu waży już 13,5 kg A tak to mdłości mam tylko rano aż zjem śniadanie i tyle. Na początku przez pierwsze dni mnie mdliło, bałam się że będzie jak w pierwszej ciąży, bo wtedy mdłości i wymioty miałam do 5 miesiąca... Ale teraz jest ok Tylko taka się drażliwa zrobiłam, zdarza mi się krzyknąć na małego, a potem płaczę :/ echhh

Hej U nas się poszczęściło w drugim cyklu, byłam w niezłym szoku, ponieważ o pierwszą ciążę staraliśmy się dwa lata, w tym miałam dwa poronienia, za trzecim razem się udało, a teraz ekspresowo. Jak powiedziałam M to mi odpowiedział: coo? już? tak szybko? hahah No ja też nie mogłam uwierzyć, do teraz jakoś to chyba jeszcze do mnie nie dociera :P Ja ostatnią @ miałam 23 listopada, ale że cykle mam 32 dniowe to wychodzi 3 września. Dzisiaj czułam się super, oby tak dalej, bo do wczoraj to bolał mnie brzuch i od rana do nocy mnie mdliło, dzisiaj tylko rano, dopóki nie zjadłam śniadania. Dziewczyny mój mały będzie miał równe 2 i pół roku jak się dziecko urodzi, a też mam wątpliwości jak to będzie itp... A jak tam u Was, szykują się jakieś imprezy jutro? Ja wieczorem podrzucam małego do cioci i wybywamy na imprezkę. aaa najlepsze jest to, że parę dni przed świętami odstawiłam małego od piersi. Tz już i tak mu mocno ograniczyłam, więc pił tylko raz w nocy, no ale pił. Teraz się zawzięłam i pierś poszła całkowicie w odstawkę. Tak się cieszyłam, że zabaluję w sylwestra, że wypiję drinka, albo i kilka, a tu masz ci los hahah

Tak, mnie też poboluje brzuch... A do gina, chyba jednak przełożę wizytę na tego 2 Przed świętami robiłam badania krwi i moczu (jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży) no i wyszło mi tsh przy dolnej granicy oraz białko w moczu... Więc lekki stresik mnie dopadł :P No a co do mdłości, to dzisiaj mnie trzymają od rana do chwili obecnej...

joasia1973By nie zapeszać tylko zaglądam. Za wcześnie żeby się ekscytować. Nie chce się rozczarować jak ostatnio. Trzymam kciuki

filipinka85 aha z objawów to strasznie bolące piersi i pojawiające się mdlosci i senności okropna... Oj to tak jak u mnie, od wczoraj pojawiły się mdłości... W pierwszej ciąży do 5 miesiąca rzygałam jak kot Mam nadzieję że tym razem będzie nieco lepiej... Dzisiaj umówiłam się do lekarza, miałam do wyboru 2 i 7 styczeń, wybrałam 7

Wczoraj zrobiłam test, wyszedł pozytywny, ale dopiero po nowym roku upewnię się na 100% po wizycie u lekarza Wychodzi mi 2-3 września

Asiula, czy ja dobrze widzę...? Czy Ty jesteś w ciąży Super, serdecznie gratuluję :) A nic się nie chwalisz, tylko po suwaczku trzeba się domyślać :P Widzę że to dopiero co, więc trzymam kciuki, abyś jak najłagodniej przeszła początek ciąży :) królowo, nie narzekaj :P Ty chyba nie wiesz co znaczy przetyranie na sesji hehehe Ostatnio robiłam mini sesję ślubną (plener), która trwała tylko 2h Normalnie to do 4-6 h hehhe (zależy w ile miejsc się jedzie) więc już widzę Wasze miny po takim czasie Sesje dziecięce robię 2-3 h z czego jest 20 ujęć (oczywiście wybranych z większej ilości) Fajnie że się pochwalisz, więc czekam niecierpliwie (wiesz ja mam zboczenie na tym punkcie :P uwielbiam oglądać zdjęcia ) Joasia, już tak dobrze nie pamiętam, ale Oliwia to chyba cała Ty? No a fryzurkę ma rewelacyjną :) W życiu bym nie umiała czegoś takiego stworzyć :) A mam przy okazji pytanie, kupiłam dzisiaj dla Bruna kołdrę już taką normalną dużą i do tego poduszkę, i tak się zastanawiam czy mu tą poduszkę już dać do spania czy to jeszcze za wcześnie? Do tej pory spał na płaskim. Wasze maluchy śpią już na "dorosłych" poduszkach, czy w dalszym ciągu bez