-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Karim
-
solange, Monik ma rację, szef dobrze wiedział kogo ma zatrudnić aby firma wróciła do ładu i składu i rzucił cię na głęboką wodę, zostawiając cię z tym samą. Monik, Bruno też się "przestawił" po moim pójściu do pracy. Jak mnie nie ma, to on sam nie zaśnie, więc pierwsza drzemka jest jak ja wrócę (o 14) i go nakarmię, wczoraj zasnął po 14 i spał do 16 (ale go obudziłam bo to było u teścia a M musiał się zbierać już do pracy) W środę natomiast jak wstaliśmy o 6 tak zasnął dopiero o 16 i spał już do rana Obudziłam go o 18 żeby go wykąpać, ale był tak śpiący że dostał tylko cyca i spał dalej. Co do nocek, to u nas się trochę ustabilizowało, już nie wstaje 15 razy a 4-5 więc nie ma żle
-
Asiunia trzymam kciuki aby to jednak nie były płuca solange powodzenia na pierwszej dniówce Monik zamelduj jak minął pierwszy dzień?
-
Asiunia25latKarim to chyba masz pracę blisko domu? Koło mojego to nie, ale na przeciw domu mojego teścia, więc mąż dowozi małego, a ja mam godzinę do jego dyspozycji Zrywam się o 10:30 do 11:30 więc mały dostaje pierś tak jak wcześniej co 3h Wczoraj zrobiłam Brunowi jagody o które ostatnio pytałam. Uparowałam mu jabłko i dodałam łyżkę jagód i łyżkę soku z tych jagód, małemu tak smakowało że domagał się jeszcze, więc na szybko robiłam jeszcze jedną porcję :) Dzisiaj mu zrobiłam uparowane śliwki + jabłko, ale że było to dość kwaśne, znów dodałam 2 łyżki jagód + sok, wyszła z tego dość duża porcja, którą Młody całą wsunął. A te słoiczkowe deserki to zjadał max pół słoika. Zmykam spać, bo rano trzeba wstać :)
-
solange63 Wy od dawna wiedzialyscie kiedy wracacie do pracy i jakos moglyscie sie przygotowac. Ja w sobotę się dowiedziałam że w poniedziałek zaczynam pracę, więc identycznie jak u Ciebie Póki co dajemy radę, pracuję od 8-14 w tym mam przerwę na karmienie, więc nie jest tak źle
-
Serdeczne życzenia dla kolejnych półroczniaków :) Pina, Ja też karmię piersią :) witaminko, ale Bartek jest do Ciebie podobny :) solange to może jak już dostałaś takiej weny, to wpadnij też do mnie My jutro jedziemy do kliniki do chirurga z tą przepukliną. Ciekawa jestem co powie... Dzisiaj jak byłam w pracy, to mały urzędował z tatą Jakoś dali rady, Młody nawet dostał obiadek i deser Od środy będę pracować po 6h od 8-14, w między czasie raz wyskoczę na chwilę nakarmić małego (mój teść mieszka po drugiej stronie ulicy, więc M będzie go dowoził) Dawaliście dzieciom świeże jagody? Mój teść mi zapasteryzował w małych słoiczkach koszyk jagód dla małego i zastanawiam się czy mogę mu to już podać, np dodać do sinlaku, takie rozgniecione, albo same na deserek. Tylko czy jak rozgniotę je widelcem to mały to przełknie...?
-
Najlepszego dla Naszej pierwszej półrocznej solenizantki Pretko gratuluję zęba
-
Ja to bym takich gości udusiła A ta na serio, to z grzeczności i dobrego wychowania, bym odkupiła to, co moje dzieci zniszczyły, no ale niestety nie każde ma takie podejście. Jedyne co, to można ci tylko życzyć, abo następna wizyta nie była zbyt prędko A jak tam Maja, temp już całkiem zeszła? Jedziecie do Polski? Chyba Wam nie pisałam, ale Bruno gdzieś od tygodnia w końcu załapał, na czym polega przewracanie, i teraz nie poleży ani 5 min heh Non stop się przekręca na brzuch, i z brzucha na plecy. No i jak jest na brzuszku, to cały czas wspiera się na dłoniach. Nie wiem co mu się stało, ale jak zawsze wstaje tak 8-9 to dzisiaj pobudka o 6. Ale chyba wiem czemu, zwykle ok 4-5 zmieniam mu pieluchę i śpimy dalej, dzisiaj jakoś całkiem zapomniałam, bo chyba przyspaliśmy i jak się obudził o 6 to już koniec spania. Chociaż ciągle ziewa i trze oczka, więc śpiący jest, ale nie zaśnie. Za niedługo zrobimy kolejne podejście do spania A tak z innej beczki, pisałam że wcześniej jeździłam na wesela robić zdjęcia, teraz to oczywiście niemożliwe, m.in póki karmię piersią. Więc niedawno załatwiłam sobie pracę na pół etatu w nowym prywatnym przedszkolu, które miało zacząć działać od września, ale że w okolicy powstaje jeszcze jedno przedszkole, więc właścicielka żeby być konkurencyjna, otwiera je już od poniedziałku, więc od jutra idę do pracy Ciekawe jak tata sobie poradzi...
-
gosiaki3 witaj, napisz coś więcej o sobie i wpadaj jak najczęściej. Było już sporo dziewczyn które się przywitały i potem już koniec, nic więcej nie pisały, a szkoda...
-
Nulka chyba nie doczytałam, bo nie kojarzę jak się nazywasz :) Ale obstawiam na Anię? Zgadzam się z dziewczynami, Pretko już nie przesadzaj, bo inaczej nie miałabyś tak ładnych dzieci
-
Monik ja dzisiaj podałam po raz pierwszy i taką malusieńką cieniusieńką Mam nadzieję że nie będzie po niej żadnej rewelacji. Ale ostatnio w sklepie czytałam skład słoiczków i na bodaj że, zupce marchewkowej z ryżem (ale nie jestem pewna) w składzie była pietruszka. Ja jeszcze wiem że Amelka to Monika a witaminka to Kasia
-
solange dobrze wiedzieć, bo już parę razy zanosiłam się z zamiarem kupna silikonowych... Ja też pamiętam że Ewa :) Pretko, I ja również obstawiam Patrycję :) Monik to w takim razie przepraszam :) Myślałam że się przedstawiłam :) Ja młodemu dzisiaj do ziemniaczka i marchewki dodałam pietruszkę i dwie różyczki kalafiora, wcinał aż mu się uszy trzęsły Ale faktycznie, było pyszne
-
Dzięki solange, muszę sobie tylko sprawić silikonowe foremki i będę działać :) Pretko i Mafinko życzę udanych wakacji Właśnie Mafinka mi się zawsze kojarzyła z mufinkami :) Co do imienia, to Nulko faktycznie podawałam kiedyś na forum, poza tym przecież jak pisałam smsa m in do Monik ze szpitala to na pewno się podpisałam imieniem, jak i wiadomości na priv :)
-
solange63Karim jesli lubisz slodkosci, niewymagajace duzego nakladu pracy, polecam muffinsy. przygotowanie ciasta zajmuje 5 minut, nalozenie do foremek drugie 5 (i to przy skomplikowanej wersji z powidlami w srodku) najdluzej sie pieka bo 20. jak masz ochote to przesle Ci sprawdzony przepis Bardzo chętnie. Ja właśnie zjadłam kawałek mojego nieskomplikowanego ciasta i zmykam spać. Pewnie mój mały głodomor niedługo się obudzi :) Dobranoc
-
Oby już Maja nie gorączkowała... Na prawdę biedna, ja raz w życiu miałam 39,5 i myślałam że nie dożyję dnia następnego... :/
-
Ja częściej gotuję, ale słoiczki też daję, dla urozmaicenia. Np mały lubi ziemniak + dynia, a do dyni nie mam za bardzo dostępu, więc daję słoiczek, tak samo ostatnio dostał ziemniak ze szpinakiem. Ale częściej gotuję, słoiczki to jak np na szybko muszę mu dać i już nie ma czasu na gotowanie
-
Wiecie jaką ja mam ostatnio ciągle ochotę na słodkie, normalnie gorzej jak baba w ciąży Nigdy za słodkościami nie przepadałam, tz czekoladowych rzeczy nie jem do teraz, ale mogłabym dziennie jeść ciasta, i co chwilę jakieś robię. Dzisiaj to zrobiłam po najprostszej linii oporu, kupiłam spód biszkoptowy na to zrobiłam krem kakaowy, borówki i zalałam galaretką. Szkoda że galaretka tak długo tężeje, bo bym przed snem już przekąsiła Ale zauważyłam, że jak małego nakarmię, to zaraz chce mi się jeść. A jak rano wstaję, to pierwsze co, to robię śniadanie, bo taka wygłodniała jestem po nocy
-
MonikKarim, dla mnie to Ty już będziesz Karina i koniec! heheheh Pamiętam jak się rejestrowałam w tym portalu, to myślałam jaki by tu nick nadać i tak jakoś mi się przypomniało jak byłam w Tunezji i w hotelu przy animacjach pracował koleś, który się nazywał właśnie Karim hehhe Oczywiście tam nic nie myślcie, byłam wtedy z M. MonikCiągle mnie dziwi ta małpa w Twoim awatarze. A Ty taka ładna dziewczyna jesteś! O tą małpę pamiętam że już kiedyś, któraś dziewczyna się pytała Dla wyjaśnienia, zrobiłam jej zdjęcie osobiście w Chorzowskim zoo
-
No to mnie uspokoiłyście Bruno ostatnimi czasy to aniołek, tfu tfu nie kraczę... więc jakiekolwiek bóle brzuszka czy inne ustrojstwa odpadają. To wygląda właśnie jak kulka plasteliny. Tak jak mówiłam, kolorem się nie przejmuję, bo po burakach jest czerwona, a po szpinaku zielona, a standardowo pomarańczowa. Co do manny, to we wszystkich poradnikach pisze aby podawać codziennie 1 łyżeczkę na 100g, mnie lekarka zaleciła podawanie tej jednej łyżeczki raz w tygodniu. I ja robię tak, że ugotuję, i z tej ugotowanej biorę łyżeczkę. Monik gratulacje dla dzielnego Kondzia :) Jomira, biedna Maja, współczuję 40 st , masakra Co do imienia, to przy okazji ulubiona kołysanka Bruna, dziennie mu śpiewam, Ta Dorotka ta malusia...
-
Ja też niekiedy daję małemu skórkę z chleba, lub bułki, no a mannę wcześniej ugotowaną dodaję do obiadku. Monik i jak tam Kondziu zniósł szczepienie? My już zaliczyliśmy wszystkie 3 dawki, ale jeszcze 20 sierpnia mamy ostatnią dawkę na pneumokoki. Witaj Dorka, moja imienniczko Bruno dzisiaj po zmianie pieluchy o 3:50 znów zaczął swoją arię, na szczęście trwało to max 10 min A ja mam pytanie odnośnie kup :) Jakiej konsystencji robią Wasze dzieci, po rozszerzeniu diety? Bruno na początku robił rzadkie takie jak zwykle, ale od jakiś 2tyg robi twarde kupy i nie wiem czy to przez jakąś nietolerancję... Najpierw myślałam że to przez chrupki, bo zaczęło się to, odkąd je dostawał, więc odstawiłam, ale dalej robi takie twarde. Kolorem się nie przejmuję, bo np po buraku robi czerwoną a po szpinaku zieloną, no ale ta konsystencja coś mi się nie podoba A nie podaję mu nic nowego, je jak zawsze ziemniak, marchewkę, burak, dwa razy dostał szpinak, a z owoców gruszka i jabłko z morelą. Dzisiaj dodałam mu brokuła, ale co łyżka to miał odruch wymiotny, więc zmieniłam na sam ziemniaczek z marchewką
-
U mnie jest podobnie jak u Monik, młody idzie spać 19-20 a ja koło 22:30 jedynie w weekendy jak M jest w domu to zdarzy mi się iść spać o 24 Tylko że kiedyś miałam luz, bo młody budził się o 2 i 5 i jeszcze spaliśmy, a teraz mamy z 5 pobudek :( A ja też nigdy nie byłam rannym ptaszkiem... ALe ja dzisiaj jestem padnięta, może przez tę pogodę, normalnie ledwo funkcjonuję :(
-
My też mamy skierowanie na morfologię z rozmazem i crp Już się boję. A pamiętam jak leżeliśmy w szpitalu, kiedy Bruno miał żółtaczkę, to pobierali mu krew z pięty oraz z obu rączek, z zewnętrznej strony dłoni. Potem przez miesiąc miał te rączki sine :( My dzisiaj mieliśmy wizytę u lekarki od rehabilitacji, powiedziała że asymetria ciała już nie jest tak duża, ale głowy jeszcze jest znaczna, bo jak np jest w pozycji siedzącej, lub na brzuszku to ta główka mu opada na jeden bok. Mamy dalej ćwiczyć Monik, Kondziu świetnie wygląda w spacerówce :) No to Bruno będzie rodzynkiem w zespole Tylko pamiętajcie że u niego to tylko wysoki sopran wchodzi w grę Dzisiaj mój urwis skończył 5 mies Ale ten czas leci Pamiętam że w niedzielę minął równy rok, jak wylądowałam w szpitalu, tak się wtedy bałam o małego, a teraz taki duży szkrab sobie smacznie śpi
-
Solange to niesamowite jaka Emi jest zwinna, Bruno jest jak słoń przy niej heheh Jak już kiedyś pisałam, dalej jestem przekonania że Emi będzie pierwsza raczkować, teraz już bankowo :) A ja wczoraj znów miałam przygodę, dotyczącą sławnych sąsiadów z góry. Wróciliśmy do domu koło 19, M pojechał do garażu, a ja usypiałam małego. Ktoś zadzwonił do drzwi, otwieram, a to tajniaki heheh Wylegitymowali się i do mnie czy jestem właścicielką jakiegoś samochodu, ja im na to że nie, a oni: jak to nie, no to ja znów: no nie... fajna gadka, co nie :/ Ale mówię im że muszą iść na górę, bo to do nich ktoś przyjeżdża tym autem (często widywałam ich, bo co weekend tam na imprezy przyjeżdżają). No i milion pytań, czy widziałam dzisiaj że ktoś nim jechał, itp Jak wróciliśmy to widziałam ten samochód rozwalony pod blokiem, a w środku siedziało dwóch gości upitych do nieprzytomności. Coś mi się wydaje że chyba spowodowali jakiś wypadek, bo jak wyjrzałam przez okno, to stały dwa radiowozy + ci po cywilu, co u mnie byli. A raczej do stłuczki by tyle radiowozów nie przyjeżdżało. Powiedziałam tylko że tam są ciągle imprezy i że wczoraj mijałam na klatce dwóch pijanych gości. Zapytali czy w razie czego, mogą do mnie zadzwonić, jak by się chcieli coś dowiedzieć na ich temat. Ja w sumie nic o nich nie wiem, bo mnie to nie interesuje, jedyne co to mnie wkurzają te wieczne imprezy i hałasy w nocy. Jeszcze teraz przez tych patologów, będę się musiała policją denerwować... A my za niedługo na rehabilitację jedziemy, a Bruno śpi w najlepsze
-
Anka nie narzekaj, ja ostatnio przez 3 dni miałam pobudki dosłownie co godzinę! Więc z 12 - 13 w ciągu nocy Dzisiaj się obudził chyba z 5 razy, przy czym jak wstał o 3:40 pojadł i chyba poszedł w ślady koleżanki Emi, bo przez pół godziny mieliśmy arię wysokim sopranem następne pół godziny bawił się z tatą no i wreszcie zasnął... Coś muzykalne te nasze luciaki Wczoraj przyjechały do mnie 3 koleżanki, ale Brumisiowi się nie spodobały, bo zaraz była podkówka i płacz :) O 18:30 go wykąpałam, cycek 20 min i mały spał, a ja miałam luz :) Oczywiście tematem przewodnim były dzieci. Jedna z koleżanek ma dwójkę, w tym chłopczyk który teraz ma już 6 lat ale urodził się w 30 tyg, więc non stop z nim jeździła po lekarzach, druga jest w ciąży z terminem na styczeń, a trzecia próbuje zajść w ciążę, ale ma pco i wysoką prolaktynę, na szczęście się już leczy i wychodzi na prostą :) Kondziu superancki :) I faktycznie sporo je. Bruno oprócz cycka, to zjada obiadek 130ml i potem pół słoiczka owoców. Najbardziej mu podchodzi gruszka i jabłko z morelą. Samo jabłko dla niego za kwaśne, banana też nie lubi. A bardzo lubi marchewkę + ziemniak + burak, ziemniak + dynia, ziemniak + szpinak.
-
Monik Ależ ja tęsknię za cyckowaniem.... A Ty już nie masz w ogóle pokarmu? Może jednak jeszcze by ci się udało małego przystawić do piersi, choćby na noc...
-
MonikRozumiem, że to wersja z jajem przedstawiająca Ciebie i Bruna? :) Tak i odzwierciedla nas w 100% Młody jak zaczyna wyć, dostaje cycka i jest cisza hehehehe