Skocz do zawartości
Forum

Karim

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Karim

  1. Martynea a neoangin można w ciąży? Bo myślałam że tylko tantum jest dozwolone? Jeszcze mi kaszel doszedł :( Prenalen znam, piłam kiedyś, ale jest tak ohydne, jeszcze gorsze chyba niż to mleko z czosnkiem, choć tu jedna łyżka lepiej chyba wchodzi niż cały kubek :P Kupię sobie też ten amol, wczoraj mnie też bolała głowa. A w zeszłym tygodniu miałam taką migrenę że aż wymiotowałam :( Jak M wróci z pracy to go wyślę do apteki, bo ja się dzisiaj nigdzie nie ruszam. kasiorek a bierzesz coś na anemię? Bo ja się bardzo źle czuję jak biorę żelazo, a już mam w dolnej granicy, mam nadzieję że uda mi się przynajmniej to utrzymać za pomocą odpowiedniej diety. Czy ty też jesz jakieś specjalne rzeczy bogate w ten pierwiastek?
  2. daga i ziolo weszłam żeby napisać że trzymam kciuki za Wasze upragnione dziewczynki :) Ważne że dzieci są zdrowe, reszta już mniej istotna. Czekam na wieści już po niunia uważaj na siebie i dużo odpoczywaj ! Tym co już znają płeć gratuluję i zazdroszczę. Ja dopiero 23 kwietnia Dziewczyny a ja dogorywam, nie wiem gdzie się tak doprawiłam, od kilku dni bolało mnie gardło, ale od wczoraj to już jest mega ból, do tego gęsty katar i ból głowy i ogólne osłabienie. Na samą myśl że mam zrobić obiad mam już dość... Wypiłam z rana kubek mleka z czosnkiem i miodem, jakoś nie zwymiotowałam na szczęście Do tego używam tantum verde do gardła w sprayu i euphorbium do nosa. Co jeszcze polecacie? Muszę się jakoś wykurować, a jeszcze młody ciągle coś spaskudzi. Normalnie tak mi wstyd, ale wczoraj powiedziałam M że żałuję że jestem w ciąży, wyłam pół wieczora normalnie z bezsilności, wszystko mnie boli, słaba jestem, do tego młody wczoraj mi dał popalić i już nie wytrzymałam. Pół nocy nie spałam, maluch w brzuchu całą noc się wiercił :) Żałuję że tak w ogóle pomyslałam, ale serio nieraz już nie mam sił... To się wyżaliłam...
  3. daga Myślicie, że to jakie ma się porody to jest dziedziczne ? Bo moja mama kazdy poród taki okropny miała i wszystkie strasznie długie :\ mam nadzieję, że mnie to ominie ;) Myślę że nie. To chyba sprawa indywidualna. Moi rodzice nie żyją, więc nie zapytam, ale mam moją książeczkę zdrowia dziecka, i tam pisze że poród trwał chyba 22h a byłam malutka, miałam 2 kg z hakiem Natomiast mój poród 7h a mały miał 3850, przy czym dostałam oxy na przyspieszenie ponieważ mały był cały czas wysoko (brzuch mi nie opadł) i do tego od krzyża, więc zaaplikowali oxy i zzo bo przy oxy są mocniejsze skurcze. No ale gdyby nie te przyspieszacze to nie wiem ile by szło...
  4. dagaKamilka chyba każda się boi :P a szczególnie jak pierwszy raz rodzisz ;) najgorsze czekanie i rozmyślanie o tym bo jak już rodzisz to rodzisz hahaha Ja nie miałam strasznego porodu a też się boję :P hahah
  5. kasialukaszo Szukam balsamu brazujacego dla mam... zna ktos? Pytalam gina ogolnie czy mozna stosowac brazery-zabronil. Dlatego szukam takich przebadanych i dozwolonych.... moje nogi wolaja o ciut opalenizny :( Jak byłam w pierwszej, to pamiętam że lekarka mi powiedziała że mogę używać samoopalacza (miałam anemię i blada jak ściana) ja jej mówię, że nie używam, bo mam uczulenie na wszystkie, zaraz mnie skóra swędzi, to ona mi powiedziała żebym sobie kupiła z diora bo jest super itp ale nie kupiłam bo nie czułam potrzeby :P
  6. Martyneea Czyli ewentualne czyszczenie i szycie nie boli? Tu kobiety różnie mówią. Dostaje sie na to dodatkowe znieczulenie, czy nie zawsze?A do piersi przykłada się maluszka od razu jak tylko na brzuch położą czy za jakiś czas, jak go zważą, zmierzą, wytrą, ubiorą, itd.? A co robi się z tą dzidzią kiedy ją zabierają? Jakieś szczepienia od razu, czy pobieranie krwi i inne testy? Nie miałyście myśli, że mogą czymś maluszka zarazić, albo że jak go kują to płacze i go boli, itp? No i jak to jest z tym kąpaniem, czytałam, że nie powinno się od razu dziecka kąpać, tylko po 2-3 dniach najlepiej, bo ta maź i wszystko inne dla jego skórki bardzo dobre są. I nie można tego zmywać przez jakiś czas po porodzie... Ale u mnie było tak że małego zabrali w ogóle do innego pomieszczenia na ważenie, mierzenie wycieranie. Szczepią później, u mnie akurat była noc, w dzień dostał szczepionkę. Dostałam dodatkowe znieczulenie na łyżeczkowanie i szycie, nic nie czułam, żartowałam z lekarzami :) U mnie był cały sztab haha położna, salowa która pomaga przy porodzie, anestezjolog i lekarz. Najpierw tylko tw dwie babki, reszta przyszła jak już chyba mały był na brzuchu, albo na samą końcówkę , nie pamiętam tego właśnie. Ale z tymi znieczuleniami to jest różnie, każdy szpital ma jakieś swoje wewnętrzne ustalenie. Widzisz jak np zzo, w jednych nie dostaniesz wcale, w innych za opłatą a w jeszcze innych za free, ja wybrałam szpital gdzie dają za darmo, dostałam jedną dawkę, ale mówili że jak nie będzie jeszcze dużego rozwarcia to dostanę dwie. Tylko u nas wymóg jest taki że wcześniej trzeba przeprowadzić w szpitalu konsultację anestezjologiczną i wykonać badania na krzepliwość i coś tam jeszcze. Małego wykąpali dopiero wieczorem, więc prawie dobę nie był kąpany, to chyba zaleeży od szpitala, musisz się zapytać jak u Was jest, u nas chyba po dobie kąpią. Ja małego zaczęłam karmić dopiero jak już leżałam na łóżku, to mi go przynieśli i przystawili do piersi. Ja młodego urodziłam w lutym a w kwietniu miała wejść ustawa że dziecko przez pierwsze dwie godziny powinno być z matką, nie wiem czy oni w naszym szpitalu to praktykują, czy nie. Ale ja się cieszę że go zabrali jak mnie szyli itp, bo i tak na tym fotelu leżałam, a później już na spokojnie małego miałam przy sobie w łóżku. daga, ja łączeni w szpitalu leżałam 9 dni !!! Myślałam że zwariuję... To dlatego że byłam już po terminie i trzy dni miałam prowokację, na następny dzień miali już wywoływać, ale o 20 odeszły mi wody i 2:40 młody wyskoczył. Mój poród trwał 7h
  7. ziolo007 Zapomnialam dodac, ze jak tylko przytulilam Oli to zrobil kupe Na moje rece, moj slodziak maly. Polozna szybciutko umyla mi reke, a Dokladnie czyms tam wytarla. hehe u mnie to samo, Bruno też zrobił mi na rękę kupę :P Anestezjolog mnie wytarł. I nawet mi dał poduszkę jeszcze jak byłam na fotelu, pod głowę. Bo jak się prze to trzeba brodę mocno dociągnąć do klatki i tak sobie nadwyrężyłam że jak już mi małego położyli na brzuchu i chciałam podnieść głowę żeby go zobaczyć, to nie miałam siły i musiałam sobie ręką tą łepetynę potrzymać, i ten mi zaraz dał poduszkę, a później wytarł z kupy małego :P a anestezjolog był u mnie, ponieważ wcześniej miałam zzo (bardzo polecam) a później jakieś znieczulenie przez kroplówkę do czyszczenia i szycia.
  8. MartyneeaMamusie nie pierworódki - opiszcie jak to wygląda po porodzie. Rodzicie dzidzie, łożysko, jesteście ewentualnie oczyszczane, szyte. Dzidziuś jest ok 2h z Wami, tak? Próbuje się karmić od razu? Maluszka zabierają po tych 2h? A co z wykąpaniem się, albo spaniem z wyczerpania? Kiedy można jeść? Jak mocno po porodzie się stamtąd krwawi i jak długo? Kiedy po robi się e.e.? Piszą mnóstwo o III fazach porodu itp, ale nic o tym jak jest po... U mnie bylo tak :) urodziłam o 2:40 w nocy, mały poleżał na moim brzuchu może z 15 min i przyszła lekarka od noworodków zapytała czy może go zabrać do badania, zgodziłam się , w tym czasie byłam czyszczona i szyta, trwało to chyba z godzinę, choć byłam wykończona, śmiałam się z lekarzem, bo okazało się że jest z mojej miejscowości i niedaleko mieszka, położna powiedziała że poznaliśmy się od dupy strony :P W między czasie przyszła znów ta lekarka od noworodków powiedziała że mały zdrowy, i podała ile waży, mierzy itp Jak już ze mną zrobili porządek :P zeszłam z fotela na łóżko i zaraz przynieśli mi małego już ubranego do karmienia, poleżałam z nim na tej sali porodowej jeszcze z dwie godziny i o 6 rano przewieźli nas na salę. Salowa która była przy porodzie, zapytała czy ma zabrać malucha żebym się przespała, zasnęłam ale po godzinie pielęgniarka mi go już przywiozła bo niedługo miał być obchód itp i już od tego czasu cały czas był ze mną. Leżeliśmy w szpitalu 6 dni bo miał mocną żółtaczkę, raz go zabrały do siebie na naświetlania żebym się wyspała, ale w nocy tam poszłam i jak zobaczyłam że pielęgniarka sobie śpi a połowa noworodków płacze w tym mój i nikogo to nie wzrusza, to od razu go zabrałam znów do siebie i już więcej nie oddawałam, jedynie do kąpieli. No a po porodzie to mni pielęgniarka powiedziała że siku trzeba zrobić do 8 h a kupę w przeciągu doby, jak na następny dzień rano powiedziałam że nie było, to przyniosła mi czopek, ale w końcu nie skorzystałam z niego. Pomógł wcześniejszy czopek który dostałam na hemoroidy :/ Jedna laska z sali nie umiała zrobić siku i musieli ją cewnikować. Pierwszy posiłek zjadłam na śniadanie, mówi mi -jedz bo musisz mieć siły :) A szłam się kąpać jak mały akurat spał, dziewczyny z sali w razie czego miały wołać. Ale oczywiście można zawieźć do pielęgniarek. Lub możesz iść jak M przyjedzie, ja niestety byłam non stop sama, bo rodziłam w lutym, i szpital był zamknięty dla odwiedzających z powodu grypy :( Teraz przynajmniej M będzie mógł być ze mną, lub jakaś przyjaciółka która wpadnie wtedy wykorzystam żeby się wykąpać. Bo samemu tyle dni to masakra, dostałam chyba w szpitalu baby blusa i wyłam M do słuchawki z bezsilności... Już nie mogłam się doczekać powrotu do domu. aha ja mocno krwawiłam, ale ja nie znoszę podpasek i innych takich, więc co chwilę latałam zmieniać to dziadostwo żeby nie czuć wilgoci bleee przez chyba dwa czy trzy dni używałam tych podkładów poporodowych, a później większych podpasek, ale zużyłam tego bardzo dużo, bo ciągle wymieniałam :P No a plamiłam chyba z 5 tygodni A ja wczoraj byłam na wizycie, zbadała mnie, posłuchała tętna, wszystko ok. Umówiłam się na połówkowe na 23 kwietnia, już nie mogę się doczekać... :) Ale jestem ciekawa kto tam siedzi
  9. Hej, u nas dziś pięknie świeci słoneczko :) M wróci z pracy, zje obiad i jedziemy do lekarki, ale dzisiaj bez usg buuu :( A też już jestem taka ciekawa kto mi w tym brzuchu siedzi :) niunia współczuję, ja dzisiaj wstałam z bólem gardła, ale psikłam tantum verde i mi w miarę przeszło. Ja mam piersi twarde, troszkę większe niż normalnie, ale nie za dużo, za pierwszym razem też tak miałam, urosły dopiero jak zaczęłam karmić
  10. Mamba123Karim ja w poprzedniej ciąży dostałam w pół litrowym plastikowym kuflu do piwa. W dodatku z ciepła wodą. Nie wiem może zimne dało by się wypić bez odruchu wymiotnego. Ty dostałaś zimne? Tak, u nas jest tak że przynosi się swoją butelkę z wodą niegazowaną i glukozę, dała mi szklankę i kazała wsypać glukozę i zalać wodą, wymieszać i wypić. Było zimne i do wypicia ok
  11. Ja ciśnienie miałam mierzone dwa razy na wizytach, jutro jadę do lekarki to trzeci raz mi zmierzy :P Ale ja mam zawsze książkowe, tz nie będąc w ciąży mam zawsze niskie, a w ciąży 120/80 Właśnie robię sobie sałatkę z tuńczykiem, sałata zielona, pomidor, ogórek ziel, kukurydza, rzodkiewka, tuńczyk i jajko, polane sosem do sałatek mmm uwielbiam lekka i pyszna :) kaskasto dobrze pamiętam że ty też masz jutro wizytę? Pewnie dowiesz się wreszcie czy to dziewczynka :) Życzę ci i trzymam kciuki przy takiej ekipie mamba współczuję przeżyć w kibelku, ja jestem cała chora jak idę, a co dopiero ty
  12. U mnie ten brzuch wieczorem jest nieco większy :) Co do glukozy, to nie wiem, ale dla mnie to nie było nic strasznego, tym bardziej że to chyba tylko pół szklanki czy jedna cała, nie ma źle, dało się wypić, i pamiętam że też dziewczyny na forum straszyły jakie to ohydne, a jak skosztowałam to wcale to nie było takie złe :)
  13. Hej U nas też śnieg, wczoraj wieczorem tak sypało, że wszystko jest białe. Ubieram zaraz małego i idziemy się poszwendać po dworze :) Po drodze wstąpimy do sklepu po chlebek i muszę wymienić szczoteczki do zębów. Kurcze dziewczyny ja też mam zaparcia, powtórka z rozrywki, w pierwszej miałam to samo, czego ja już nie próbowałam... Na razie jakoś funkcjonuję, ale z młodym miałam tak że jak już w końcu coś ruszyło to miałam takie skurcze jelit że normalnie wyłam z bólu, pierwszy raz jak mi się takie coś stało to się wystraszyłam i pojechałam do szpitala, brzuch miałam twardy jak kamień, dostałam leki. Ale później ciągle mi się to powtarzało, kurcze to była najgorsza rzecz z całej ciąży, i tak sie tego boję że się powtórzy... Wczoraj odebrałam wyniki, mam lekko obniżoną hemoglobinę, mam nadzieję że mi jeszcze nie przepisze żelaza, bo wtedy już chyba w ogóle nie pójdę do wc mam 11,3 a norma od 11,5 Pocieszam się tym że niedługo wiosna, będą świeże warzywa, owoce może coś to pomoże. Ale dla mnie to masakra, mówię wam. Fajne te Wasze brzuszki :) a to mój, zdj zrobione pół godziny temu
  14. Hej, wreszcie się jako tako ogarnęłam, remont skończony (już od czwartku) chata wysprzątana, może nie na błysk, bo jeszcze kilka rzeczy jest do zrobienia, a poza tym przy moim dwulatku to tu jest błysk, a raz się przeleci przez mieszkanie i już błysku nie ma... No ale źle nie ma :) Ja też wrześniowa panna z 9 :) i to co pisze daga: daga Powiem tak, kujony nie - bardzo ambitni tak myślę, że to lepsze .. inteligentni ludzie, jak czegoś chcą to to osiągną. Sprytni i uparci. Ja tam się mogę opiep...ać cały rok ale i tak zaliczę wszystko na dobre oceny bo później jak wariat szaleję, ale nigdy nie kułam :) (jak tam kto woli, nie mam nic do kujonów) horoskopy niezbyt ciekawie o pannach piszą. niby dosyć chłodni i mało okazujący uczuciowi, zbyt pedantyczni.. Ja lubię porządek ale potrafię mieć niezły burdel. Lubię jak dom jest wysprzątany ale swojski. Chłodni i mało okazujący to też jakaś ściema :P to zgadzam się w 100% Ogólnie panny nie są opisywane w dobrym świetle, że pedantyczne, powściągliwe itp. I znów potwierdzę słowa dagi, też lubię porządek, ale i potrafię mieć niezły burdel. Źle się czuję jak jest bałagan, ale nie mam sterylnego domu. O matko właśnie zauważyłam co znów nabroił mój młody, kurde wszystkie ściany popisane. Już w każdym pokoju są te jego pisiu pisiu, a teraz patrzę, a tu dwie ściany dokładnie obmalowane, na całej długości :( wrrr ma szczęście że go nie ma :P Pojechali z M do teścia, a ja mam takiego lenia, że zostałam w domu daga trzymam kciuki za tą Twoją dziewczynkę :) Mnie w tym chińskim się zgadza, a teraz znów wychodzi chłopak niunia tekst idę piec piersi mnie rozwalił
  15. Hej Ja już pisałam kiedyś, mam termin na 30 sierpnia :) Dzisiaj zaserwowałam fasolkę po bretońsku :P Kaczkosia jak ja lubię takie atrakcje, zabiłabym gościa, echh... A od kilku dni wydawało mi się że czuję ruchy, i od wczoraj jestem już pewna że to na pewno to
  16. O matko, jak ona się zmieniła!!! Wiem że nasze dzieci dorośleją, ale w życiu bym nie poznała że to Emi, serio :) Śliczna dziewczynka. My też mieliśmy wczoraj bilans, młody ma 97 cm i 13,650 My chyba wzrostem brylujemy, wychodzi powyżej 97 centyla. Z tego powodu wszyscy myślą że ma z 3-4 lata, nikt nie wierzy że to dwulatek :)
  17. A tak w ogóle, to jak Ty się czujesz? Doszłaś już do siebie po porodzie, wszystko ok?
  18. solange śliczny maluch :) A mnie się wydaje że jednak podobny do Emi, no ale ostatnie jej zdjęcie widziałam chyba z rok temu albo dłużej, jak była malutka. Pokaż ją kiedyś, ciekawe czy się zmieniła :) Bo w tej miniaturce to tak za bardzo nic nie widać ;)
  19. kasialukaszo A to prezent ode mnie dla Was na koncówke naszego świeta ;) Oj przydałby mi się taki Pan do pomocy :P Nasi Panowie powiedzieli że do czwartku będą robić, tz do środy, a w czwartek już tylko montowanie szafek, baterii, i innych rzeczy wykończeniowych. Mamy położone już płytki na ścianach i sufit podwieszany, jutro fugi i podłoga, we wtorek będą montować wannę, obudowywać ją i kłaść płytki. Powiem Wam że już mam dość, ale cieszę się że teraz to robimy i będzie spokój. Jeszcze M musi pomalować kuchnię i może salon jak go przekonam (bo on oporny do takich prac), ale to już na wiosnę. Minkaa wspaniała wiadomość kaskasto fajne ubranka, ja ostatnio obkupiłam młodego w h&m właśnie w takie kolorowe wiosenne ciuszki. I też mu kupiłam takie zielone spodnie, ale bardziej żarówiaste, ma je na tych zdjęciach co ostatnio wkleiłam z jego urodzin. Bardzo lubię ten sklep, ale dla siebie jakoś tam nie mogę nic znaleźć, z takich sieciówek wolę orsay, tam zawsze coś jest fajnego :) Młody z HM ma większość ubrań, bardzo mi się podobają i nie rozciągają się po kilku praniach. Jeszcze coccodrillo jest fajne, ale drogie niestety, chyba drożej nawet niż w HM :( Ostatnio w C&A obkupiłam go w bluzy, były po 17,99 a też świetne są, już w nich śmiga :) No i witam nowe przyszłe mamy :) ziolo przykro mi z powodu wypadku M, mam nadzieję że faktycznie nic mu nie ma? Ja też nie znoszę motorów, dla mnie to zbyt niebezpieczne. I już nie chodzi o brawurę, tylko właśnie często jest, tak jak u twojego M, że po prostu kierowcy samochodów nie dostrzegają motorzystów...
  20. Hej U nas od wtorku remont łazienki. Możecie sobie wyobrazić jaki sajgon tu panuje, i wszędzie ten wszechobecny pył... Codziennie rano robię wypad z małym do teścia, przyjeżdżamy wieczorem, ale w ciągu dnia to latanie po sklepach, już mnie wykańcza. Na szczęście dzisiaj już dokupiliśmy całą resztę. Ale serio już nie mam sił, wieczorem mnie brzuch boli i padam o 20 A jeszcze trzeba będzie to posprzątać... Pytam się dzisiaj M co dostanę na dzień kobiet, to mi wypalił że dostałam nową łazienkę... Zabić to mało takiego :P Trzymajcie się, sorry ale tak tylko po łebkach poczytałam, idę coś zjeść i spać.
  21. O to u mnie z zakupami przez internet jest odwrotnie, uwielbiam. A to dlatego że nie znoszę łazić po sklepach... No ale też nie zawsze można wszystko kupić bez mierzenia... My już po imprezie, choć dzisiaj jeszcze przyjdą ostatni goście, moja kuzynka z dziećmi, wczoraj pracowała do wieczora, więc dzisiaj nas odwiedzą. I na tym się skończy :) A najlepiej, wczoraj była kuzynka Bruna, 3 miesiące od niego młodsza, taka kokietka przytulała go, całowała ! głaskała, a Bruno taki zawstydzony stał hahaha Komicznie to wyglądało, takie dwa maluchy :) A to tort z pao (Bruno na pająka mówi pao ) Pająkiem był zachwycony i kilkukrotnie próbował go zwinąć
  22. MarteczkaJ My mamy imiona od dawna wybrane, czekamy tylko na potwierdzenie płci - będzie Karol albo Dorotka :) Ja jestem Dorota hahaha A tak a propos, to czy Ty masz na imię Marta? Bo my obecnie dla dziewczynki mamy właśnie Marta heheheh weglowa to ja odwrotnie, wczoraj poszłam spać z młodym o 19:30 i wstaliśmy o 7:30 12 godzin spania, z przerwami na siku :P Nie wiem co ci poradzić na Twoje obawy. hmmm przecież usg nic niepokojącego nie wykazują, mam nadzieję że to następne usg już rozwieje twoje wątpliwości... Ja już zrobiłam tort z pająkiem, ale mam dość... A młody pająkiem zaczarowany haha Już mi go chciał porwać
  23. U nas wczoraj była piękna pogoda, dzisiaj masakra, wieje leje i do d... Młody wczoraj wstał chory, tz z nosa mu się lało i kaszlał (kaszel pewnie od spływającego kataru) cały dzień mu psikałam wodą morską, a rano i wieczorem euphorbium, + na noc wysmarowałam mu klatkę, plecy i stopy pulmexem i dałam mokry ręcznik na kaloryfer który pokropiłam kroplami eukaliptusowymi do inhalacji i dzisiaj wstał zdrów Nawet całą noc przespał, nie kaszlał i nosek drożny, więc może też tak spróbujcie? Życzę zdrówka. U nas jutro impreza urodzinowa, zaraz się zabieram za robienie tortu z pająkiem Ciekawe jak mi to wyjdzie hahaha kamilka ja jak byłam w pierwszej ciąży to nie chciałam tego 3d czy 4d już nei pamiętam, ale młody tak się fajnie ustawił że lekarz przełączył na ten kolorowy i zrobił mi zdjęcie, i powiem Wam że później miałam schizy haha bo no wiadomo jak to dziecko na takim zdjęciu wygląda, śniło mi sie po nocach że będę miała brzydkie dziecko itp haha Normalnie szok Teraz też nie zrobię, dla mnie jest to zbędne, a jeszcze znów będę miała jakieś schizy... :P kaczkosia ja w zeszłym tygodniu robiłam gołąbki, na dwa dni miałam obiad z głowy a jeszcze brata obdzieliłam :) Dziewczyny współczuję Wam z tą toksoplazmozą, kurcze dobrze że miałyście badanie zrobione i szybko lekarz zareagował. Życzę powodzenia, będzie dobrze. Ja się przyznam że nie miałam robionego badania, ale kiedyś robiłam i wyszło mi że przechodziłam i toxo i cytomegalię Marteczka ty nawet nie przypominaj tematu imion, haha na chwilę obecną to ciężko, tz coś tam może jest kilka typów , ale żeby już na 100% to niestety nie. No zobaczymy. Coś czuję że będzie drugi chłopak, to tak myślę nad imionami męskimi, ale nic tak w 100% mnie nie przekonuje. No zobaczymy... A Wy jakie macie imię wybrane? kaskasto ty tam uważaj z tymi plecami, żeby ci czasem dysk nie wyskoczył...
  24. Dzięki Amelko, a od nas również dla Nikosia sto lat i samych kolorowych dni U nas z wymiarami podobnie. Bruno ma 95 cm i waży na pewno 14 kg jak nie więcej. Na bilansie dwulatka dowiem się dokładnie :) A co do lizaka, to trochę poobgryzał i odłożył, a ja mu go później wywaliłam.
  25. No to super że tak szybko poszło. Solange a jak tam obsługa chłopaka, dalej cię przeraża haha Czy już go opanowałaś A ja nie byłabym sobą... pozwolicie że zaprezentuję Wam mojego jutrzejszego solenizanta. Z okazji urodzin pstryknęłam mu kilka zdjęć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...