-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Rudzia
-
Moje dziecko chyba zmienia się w nocnego marka... Dopiero usnął.... normalnie załamuje mnie to. Człowiek dawno już chce spać, a ten oczy jak 5zł i bawić się chce... co raz później usypia, i co raz później wstaje. Nie wiem jak mam go przestawić... A i jeszcze mąż wrócił z treningu z super wieściami. Trener chce go szkolić i w czerwcu wystawi do turnieju MMA...nie wiem jak ja to przeżyje. Już teraz jak wraca z treningu to się zastanawiam jak bardzo tym razem będzie obity. A turnieje? i to w takiej klasie?! Owszem jestem z niego dumna, odnosi sukcesy i wiem że sprawia mu to wielką radość:)ale jednak trochę się o niego boje... ehhh.....
-
Przespał mały prawie cały dzień, dopiero teraz temperatura mu spada. Od razu widać po nim że się lepiej czuje:) Zdjęcia: 1. Mamusia z synkiem:) 2. Mikołaj siedzi! 3. Mikołaj siedzi2 (przepraszam za moją pozycję, ale asekurowałam go :)
-
Mikołaj sam siedzi!! Jeszcze sam usiaść nie umie z leżenia, ale z półleżenia potrawi usiaść i podpiera się rączkami:) ale jestem dumna!!! A dzisiaj po szczepieniu cały dzień prawie spał, jest bardzo osowiały i rośnie mu temperatura.... a ja dzisiaj wieczorem sama....
-
my wróciliśmy od pediatry. Maly dostał 2 szczepionki, nastepne za 6 tygodni. Waży 6230 i ma 60cm. Troszke popłakal, ale szybko mu przeszło, i cały czas śpi. Obudził się tylko na jedzenie o 13 i spi dalej, a ja chyba kłade się obok niego:)A pediatra powiedziała że nie widzi żadnej infekcji i że zarazz będą mu szły zęby ;p
-
Guga12 Ale on mi kicha od urodzenia. Cały czas i mu nie przechodzi. Jeśli poza tym nic mu nie jest, to czemu nie szczepić? Bo już mnie opierdzielają, że on nie ma szczepień. Przecież po wyjściu ze szpitala miał tylko jedno szczepienie na hcv... i żadnych innych
-
a mi wlaśnie szwagierka przypomniała, że zapisała Mikołaja na 11.15 do pediatry.:) hehe dobrze, że teraz a nie za godzine:) Nareszcie może go zaszczepią!! Wczoraj i miał rozwolnienie i troche wymiotował, ale może to na zmiane pogody... mnei głowa kilka dni bolała, a przeszło dopiero jak śnieg zaczął padać. Może ma po mnie meteopatię... Nie wiem czy wspominać o tym pediatrze... boje sięże znowu go nie zaszczepi i będzie kazała czekać... Do laryngologa mieliśmy go zapisać przed tą wizytą ale oczywiście nie ma już w tym roku zapisów prawie do rzadnego specjalisty. Nawet prywatnie nie ma miejsc... No nic. Jak dla mnie to dzieciak jest zdrów jak ryba, tylko ma czasem gorsze dni, jak każdy.
-
nie wiem jak u Was, ale u mnie zrobiło się biało i od razu świąteczny humor mi się udzielił:) mamaola Trzymam kciuki żeby zabiek dobrze poszedł i żebyś szybciutko była w domku i bezbolesnej rekonwalescencji:) dolfowa Witam nową koleżankę:) widzę, że już jakiś czas piszesz u nas, ale dopiero mam chwilę żeby coś popisać:)
-
Cześć dziewuchy! Wy możecie mneij pisać!! raptem troche nie wchodziłam i juz mam 20 stron do czytania!! hehe nie no żartuje, piszcie piszcie:) Nie jestem troche w temacie, bo nie mam kiedy poczytać wszystkiego. Guga maila wysłałam:) agachtano to teraz dopiero CI sięzacznie, jak małej siespodoba i zacznie Ci raczkować:) slim gratuluję ząbka!!
-
Malena Już mam wszystko poumawiane. #0 listopada mam badania w medycynie pracy na Wołoskiej. A 1 grudnia lekarz orzecznik. Będę miała i laboratorium i ekg i laryngolog i jeszcze jakieś o których do końca nie wiem;p Pielęgniarka zakładowa jak się dowiedziała że mam nadciśnienie po ciąży to daął wiecej skierowań żeby znaleźć przyczynę. A laryngologa mam, ze względu na hałas na stanowisku pracy:)A to że przysługuje dzień wolnego... w trakcie macierzyńskiego?
-
Dziewczyny, dałam ostatnio Mikołajowi soczek marchewkowy z Hippa a potem miał bardzo żadkie i marchewkowe ?(w kolorze) kupki, Wasze maleństwa też tak miały?
-
A i jeszcze zapomniałam dodać, że Mikołaj od chrzcin, jest tak grzeczny jak nigdy!! Spowrotem zaczął usypiać w minutę, tyle że na rękach, ale to kwestia przytulenia. Aniołek jak nic! A siedzi jużsam na podlodze;p podpiera sięrączkami i balansuje ciałkiem, jaki to super widok:) No i chichra się już w niebogłosy:) Jak tylko dostanę fotki z wczoraj to Wam wkleję:) A i wieczorem doszło do mnie, że ja nie mam ani jednego zdjęcia z synkiem... :( Więc wczoraj mąż zrobił nam jedno zdjecie;p
-
Hej dziewczyny, ja na kruciutko. Wczoraj były chrzciny Mikołaja. Samej najbliższej rodziny było 35 osób. Dostał mnustwo zabawek:) i Była jego ciocia, starsza o 5 miesięcy;p o jakie były śmiechy, mieli sejsję, jak tylko fotki będą to wkleję Wam to siępośmiejecie:) W kościele Miki spał:) grzeczny jak aniołek:) w ogóle się nie odzywał gdy na 10 minut przed końcem otworzył oczka. Oprócz niego chrzczone były dwie dziewczynki Maja i Agatka, też bardzo grzeczne:) A z prezentów, dostał: - nocnik grający Fisher Price NOCNIK NIEBIESKI ROYAL POTTY! !HIT!GW FISHER-PRICE (1313429929) - Aukcje internetowe Allegro - 1 mata edukacyjna, do leżenia na brzuszku Mata LAMAZE OCEAN z leĹźaczkiem, super - j. NOWA ! (1320100071) - Aukcje internetowe Allegro - 2 mata do leżenia na brzuszku https://ssl.allegro.pl/mata-muzyczna-edukacyjna-dla-najmlodszych-i1332339968.html - rowerek! :)-http://www.smart-trike.com/product.asp?Type=2&Product_SubType=7 - popychacz - leździk [url="http://allegro.pl/hit-odpychacz-jezdzik-dzwieki-swiatla-i1330354006.html"]http://allegro.pl/hit-odpychacz-jezdzik-dzwieki-swiatla-i1330354006.html no i jeszcze zestaw sztućców dla dzieci, ale prawdziwych, metalowych, ze zwierzątkami, kilka książeczek gumowych, biblie dla najmłodszych w obrazkach i bajki:) a i jeszcze suuuuper album, Album mojego dziecka Chłopiec - Mendenhall Elle nie mogę za bardzo go uzupełnić, bo co sobei przypominam zdarzenia do wpisanai, to w płacz wpadam:) A co tam u Was się działo? Nie miałam kiedy poczytać ... Agatcha Co sięstalo Zosi? Jaki wypadek masz na myśli? A propo wypadków, mi wczoraj Mikołaj wypadł na podłogę, ale na szczęście klękałam na podłodze i mialam go na kolanach i tak jakoś zaczął mi się wykręcać, że wylądował na podlodze, główką w dół, ale na szczęści nic się nie stało, nie wiem czy wysokość była 5-10cm. Bardziej się przestraszył niż go to zabolało:)
-
Dzień dobry piątkowo:) moj synek ma dziś chyba dzień dobroci dla rodziców ;pco prawda położył się spać dopiero przed północą, ale za to spał bez przerwy do 6.30 !! dostał jeść i leżał i się uśmiechal i gaworzył:)włączyłam mu tv, pooglądał chwilę bajki, odwrócił głowę w moją strone, zarzucił sobie pieluchę na oczy i usnął ;p:):):) no i dal mi pospać do 8.30 :))) SZOK!!
-
ehh... mój słodki skarbek śpi jak niemowle;p ale oczywiście, z zegarkiem w ręku, co do sekundy, 30 minut i oczy otwarte:) A ja dzisiaj miałam sprzątać łazienke ale tak nie miałam siły, że jak tylko mogłam leżałam na kanapie;p Tylko obiad zrobiłam:) Mąż na treningu, zaraz wraca, to musze jeszcze zrobić mu kolacje:) Wiecie co, mój mąż jest najwspanialszy na świecie:) on je wszystko co ugotuje:) nawet przesoloną jajecznice:)i nie narzeka;p
-
Mój Miki śpi w kocyku, dodatkowo przykrywam jego nóżki kołderką. Nie rozkopuje się. Teściowa zrozumiała że nie może jeszcze dawać wszystkiego do jedzenia małemu. Bardzo jej przykro że się rozchorował i ma wyrzuty sumienia kobitka.
-
realne.pl oj to ja Tobie współczuje teściowej;p moja jednak do spraw organizacyjnych przy ślubie za bardzo się nie wtrącała;p przystroiła tylko kościół jak chciała i w zasadzie tyle;p bo reszte my z mężem i właścicielka sali weselnej:)kurde, przeforsowałam kolano jednak... spuchło mi i boli jak nie wiem.. Mały dostał mleko zwykłe i zaczął ulewać a w końcu puścił delfina i wszystko zwymiotował... a no i rozwolnienie mu nie przeszło... boje się żeby to nie był wirus rota... bo jakiś czas temu u teściów szalał...
-
o ja pierdziu... ale mnie wszystko boli... ale jak fajnei po takim pożytecznym wysiłku. Wróciłam z basenu... dzisiaj 750metrów, czyli 30 długości basenu...Mikołaj dzisiaj w miare, ale straszne bąki puszcza. Teraz śpi a ja padam i nie mam siły pisać:)
-
adria40 Miał jedno na żółtaczke chyba... mówie po wyjściu ze szpitala. Więcej nie miałbo pediatra cały czas każe czekać a bo katar a bo mała anemia itp...
-
adria40 Jestem tego samego zdania co Ty... bo gdyby do zasiłku wchodziła tylko pensja męża to mogłabym spokojnie iść na wychowawczy i kasy by nam starczyło z zasiłkiem, a tak to przekraczamy próg do zasiłku i musze do pracy wracać... :( I teściowa będzie z małym co drugi dzień... A i wiecie co... w tym miesiącu skończyly mi siębadania okresowe w pracy a chciałam wniosek złożyć o urlop wypoczynkowy, żeby wykorzystać po macierzyńskim, to mi powiedzieli że najpierw musze zrobić badania okresowe żebym mogła dostać urlop.... chore... a dodam że jestem na pełnym etacie na czas nieokreślony.
-
o 13 teśc wziął małego na spacer i powiedziałam mu stanowczo że mają mu nic nie dawać poza mlekiem... sprawił wrażenie że zrozumiał... zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie, bo widze że już od godziny wózek stoi na podwórku, więc młody u babci jest .. ;/ nie podoba mi się to, ale przecież na razie jej nie zabronie... a i dzwonili do mnie z przychodni, że Mikołaj w sierpniu miał szczepienie tylko na żółtaczke, to ja mówie kobicie że wiem, bo pediatra kazałą zrobić morfologie i się wstrzymała. Potem z wynikami byliśmu i niej to powiedziała że dopiero koniec listopada początek grudnia mamy przyjść... Więz w przyszłym tygodniu pójde z nim do przychodni i pewnie opierdziel zbiore ... ;/
-
filipkarudzia a co Ty tak szalejesz z tymi podziękowaniami ??? :) tak z rozpędu ;p
-
kasiawawau mnie wymagają tylko numeru PESEL :) Rudzia- to nie zosatwiaj z teściowa, nie masz wyjscia, no chyba że zrozumie wiesz, to nie takie proste...ona chce dobrze, to na prawdę złota kobieta... poprostu ona myśli że ja przesadzam, bo ona swoim dzieciom a dawała różne rzeczy do jedzenia jak były małe i było dobrze. Tylko że nie bierze pod uwagę, że te 20-25 lat temu nie było tyle chemii w żywności...jej się wydaje że to takie samo jedzenie... przykład... ona kupuje mięso pakowane w tacki w tesco czy biedronce, a aj tylko mięso ze sklepu mięsnego konkretnej ubojni gdzie są codzienne dostawy... taka mała różnica...
-
Co do ubezpieczenia, to zgłosiłam małego już dawno, bo potrzebne bylo do szczepień. Co do teściowej... ja nie mam na nią wpływu... :((( dlatego mąż ma jej dzisiaj przetłumaczyć... mi już ręce opadają i łakać się chce... a ona mi nie mówi bo wie że jestem przeciwna... wczoraj jej powiedziałam, żeby nic mu nie dawała poza mlekiem, bo wprowadzam mu warzywa i muszę wiedzieć jak reaguje i na co. a jak ja mu daje marchewke a za godzine babcia daje mu zupe...
-
A ja się dowiedziałam, że wczoraj teściowa karmiła Mikołaja zupą zacierkową... mówiła że tylko wode z zupy dostał ale grom ja wie.. ;/ a ja się dziwiłam że mi wieczorem nie chciał zasnąć i że zz kupą się męczył... a teraz ma takie rozwolnienei że aż piana leci mu z pupy... Już dzwonilam do męża i ma wieczorem pogadać z mamą... bo powiedziałam, że jeśli ona nie będzie brała pod uwagę tego co do niej mowie względem małego, to skończy się tak, że nie będzie Mikołaj u niej zostawał...
-
mamaola Ja też tak robię z firankami, ale do dziecinnego pokoju kupiłam na allegro z takiego lipnego materiału, że jak wyjęłam z pralki i chciałam wieszać, to mnie zamurowało... nie było siły trzeba było prasować bo za nic samo by się nie wyprostowało... natalia2000 niedziękuje, bo mam nadzieję że będzie wszystko ok:)