-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez newania
-
w koszulce Miś Uszatek czy Kubuś Puchatek?
-
Ja też ciuszków prawie nie mam - ledwo jakieś 3 na krzyż ;) Ale to zostawiam sobie jeszcze na później. Dziś umówiłam się do dentysty na czwartek, miałam iść dziś, ale jeszcze chciałam przy okazji umówić się z babką od ubezpieczeń, żeby nie jeździć po całym Gdańsku dwa razy, więc dopiero czwartek. Znów trzeba kasę wydać :(
-
Ale nawet do cywilnego ślubu z małym przyjęciem w domu wiem ile jest przygotowań...
-
Niusia widzę przygotowania idą pełną parą, wczoraj siostra też mi opowiadała ile rzeczy do zrobienia jeszcze przed ślubem i weselem, tak wiec jakoś mi teraz nie tęskno za takimi rzeczami ;)
-
Niusia, ale fajnie, że Filipka widziałaś i że wszystko z nim w porządku. Właśnie ostatnio czytałam, że w 27 tygodniu dzieciaczki mają koło 1kg wagi i tak sobie myślałam, że jak ostatni raz ją widziałam to była prawie połowę lżejsza :) Teraz zobaczę ją 22 września i tak jak Ty Kata, nie mogę się już doczekać :) Też właśnie wieszałam pranie, a zaraz drugie ;) znów będzie co prasować ;)
-
A jeszcze zapomniałam o moim siostrzeńcu ;) Wczoraj jak przyjechał to na początku taki nieśmiały, ale jak tylko zobaczył samochodzik, który dla niego miałam to zaraz przyleciał, a potem cały czas przychodził do mnie i zaczepiał :) I wpychał się na mój fotel i fikał po mnie. A jak wzięłam aparat to zaraz robił minki na zawołanie. Ale robi sie coraz bardziej podobny do ojca - do mojej siostry nic nie jest podobny. Mam nadzieję, że moja Darusia będzie podobna choć trochę do mnie :)
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
newania odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Witam :) Widzę, że jak tylko dzieciaczki poszły do przedszkola/żłobka to zaraz zaczęły chorować. Niedobrze. Dużo zdrowia teraz dla Majusi, a Piotruś dobrze, że już zdrowiutki - szybka reakcja zadziałała :) Lehrerin, fajnie, że prezent dla Niuski jest taki zajmujący :) Wczoraj niespodziewanie odwiedziła mnie siostra ze swoim prawie dwuletnim synkiem (dawno ich nie widziałam :( ) Przywiozła mi zaproszenie na ślub i wesele - będę się bawić niedługo choć raczej tańce to mnie ominą, bo to będzie już 8 miesiąc, więc pewnie nie będę miała siły na żadne tańce :( -
spokojne adidasy czy szpilki?
-
cześć dziewczyny :) Na szczęście ostatnio żadnych specjalnych dolegliwości u mnie nie ma, ale za to coraz częstsze kłopoty ze spaniem - po pierwsze, bo muszę spać w innych pozycjach niż moja ulubiona (tzn. na brzuchu) przez co mnie ostatnio tak kręgosłup w nocy boli, że szok; a po drugie jak tak się często budzę to zaczynam czuć moją Darusię jak się wierci i to mi nie pozwala zasypiać. Więc generalnie śpię trochę na raty, bo najczęściej między 4.00 a 6.00 nie śpię, tylko potem jeszcze trochę przysypiam. Dobrze, że przynajmniej nie muszę już rano nigdzie wstawać. Littlemum, fajnie, ze wózek dotarł i że Ci się podoba :)
-
małosolny szczupła czy ładna?
-
Dziś rano usłyszałam w telewizji - humor z zeszytów szkolnych: "Porodem nazywamy wydalanie organizmu na powierzchnię ziemi" "Bociany mają czarne skrzydła, bo przenoszą dzieci przez komin"
-
Właśnie przed chwilą zadzwoniła siostra, że przyjedzie po południu ze swoim małym brzdącem :) Dobrze, ze akurat posprzątałam i wczoraj akurat kupiłam zabawkę dla małego, bo tak to nawet w pobliżu nie mam żadnych sklepów z zabawkami. Nawet coś słodkiego mam. Ale miałam przeczucie :) A dawno już ich nie widziałam :) Cieszę się bardzo :)
-
You can dance taniec towarzyski czy taniec nowoczesny?
-
Trochę sprzątnęłam, więc mogłam teraz Was doczytać do końca. Więc: Tinka - spóźnione gratulacje z okazji studniówki!!! I mam nadzieję, że dziś dobrze przeżyłaś tą glukozę Nusia - a Tobie dzisiejsze gratulacje z okazji studniówki!! Kata - fajnie masz z tym basenem - nic tylko zazdrościć :) Justynka - mi się właśnie śniło, że za wcześnie urodziłam i że jeszcze nic nie miałam - ani łóżeczka ani ubranek... Bo faktycznie jeszcze nic prawie nie mam, a będę kupować dopiero po remoncie pokoju, żeby się nie kurzyło. A z tym wcześniejszym porodem to chyba po wczorajszej rozmowie z sąsiadami, którym synek urodziła się prawie 3 tygodnie przed terminem... A w ogóle w moim bloku to będzie aż czwórka dzieci z tego rocznika - przynajmniej Daria będzie miała rówieśników blisko :)
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
newania odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Witam po weekendzie :) Tak się rozpisałyście, że ledwo nadążam z czytaniem ;) Weekend u mnie był bardzo zajęty, bo tak jak Monika4 lubię grzybobranie i w sobotę pojechaliśmy z moim na grzybki - zbiór był udany, ale większość to podgrzybki, prawdziwków właściwie zero :( Ale tak się nachodziłam, że pod koniec padłam w samochodzie i się zdrzemnęłam, a mój jeszcze biegał po lesie. A wieczorem zostawiłam go z tym wszystkim i poszłam do koleżanki na babski wieczór - trochę plotek, dobrego jedzonka i komedia romantyczna :) A mój czyścił te grzybki ;) Ale długo nie siedziałam, żeby mu jeszcze trochę pomóc - w sumie i tak o 2.30 w nocy poszliśmy spać :36_2_49: Wczoraj odsypiałam, ale za to jakie pyszne śniadanko miałam - jajecznica na kurkach :) mniam, pychotka :) Po południu jeszcze mnie wyciągnął do marketu, więc też się nachodziłam i jeszcze dziś czuję to weekendowe zmęczenie :( Ale po kawce już powoli dochodzę do siebie ;) Słonko - trzymam kciuki za pracę Twojego taty i powodzenia z samochodem. A teksty o pilotach - choć znane - to naprawdę ekstra!! Gunia - za Piotrusia, żeby szybko wyzdrowiał i żebyście razem przetrwali ten żłobek! Monika - współczucia z tym zębem. Ja chyba też się jutro wybiorę do dentysty... Anulka - śliczne zdjęcia na ślicznych fotkach - mogą robić za fotomodeli na okładkach różnych czasopism :) Wszystkim miłego dnia:) -
książka romans czy kryminał?
-
Witam po weekendzie :) Cisza była z mojej strony, bo był bardzo intensywny - w sobotę rano na grzyby pojechaliśmy i nazbieraliśmy 4 wiaderka. Ale się nachodziłam, że hoho!! Na koniec tak mnie nogi bolały, ze poszłam do samochodu i się zdrzemnęłam, a mój jeszcze trochę pochodził. A jak wróciliśmy to trzeba było jeszcze coś z nimi zrobić... Ja się dziwię mojemu m., bo wcześniej jeszcze umówiłam się na wieczór z moją koleżanką na babski wieczór, więc na część wieczoru zniknęłam, a on z tymi wszystkimi grzybami został sam. Nawet bardzo nie protestował, tylko prawie wszystkie grzyby oczyścił sam. A my sobie poplotkowałyśmy, obejrzałyśmy romantyczna komedię, pojadłyśmy rożnych dobrych rzeczy - trochę się odprężyłam, tylko musiałam jednak wcześnie wrócić, żeby mu trochę pomóc - i w sumie dopiero o 2.30 w nocy poszliśmy spać, bo trzeba było te grzyby jeszcze opłukać, obgotować itp. Wczoraj jeszcze wieczorem mój nawlekał część grzybów na nitki do suszenia - pachnie teraz w całym mieszkaniu. ale sobotnie zmęczenie jeszcze dziś czuję - w ogóle nie chciało mi się z łóżka wstawać. A wczoraj jeszcze pojechaliśmy do Tesco na zakupy, więc znów się trochę nachodziłam. Normalnie mam dość. A muszę jeszcze teraz trochę mieszkanie (szczególnie kuchnię) ogarnąć po tym grzybobraniu - niby przyjemność, a tak się trzeba przy tym namęczyć :( Miłego dnia :)
-
wczoraj się właśnie zastanawiałam czy warto to kupić do poczytania...
-
Oj współczuję Wam tych migren... dobrze, że mi one nie dokuczają teraz. Jutro zapowiada się intensywny dzień - najpierw wyprawa na grzyby, a potem jak znajdę jeszcze siły to pojadę do koleżanki na babski wieczór :) Bardzo bym chciała się do niej wybrać, tym bardziej, ze umawiamy się chyba już z rok czasu na odwiedziny i jakoś zawsze coś na przeszkodzie. Tylko nie wiem jak będzie po tym spacerze w lesie - potem trzeba będzie te grzyby jeszcze obrać, a mój będzie zły jak go z tym samego zostawię :(
-
Ja też miałam na początku takie krwawienie przypominające miesiączkę, a po usg okazało się, że różnica między przewidywaną datą porodu wg miesiączki a według usg jest ponad 3 tygodnie. Tylko, ze ja miałam bardzo nieregularne cykle, więc to pewnie też miało wpływ na wiek ciąży. Ale jeśli nic z maleństwem się nie dziej to po prostu ciesz się ciążą :)
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
newania odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Witam :) Ja dziś nie śpię już od 4-tej, bo jak wstałam na siusiu to mi sie moja mala w brzuszku obudziła i później tak szalała, że nie mogłam zasnąć. Dopiero jak już mój pojechał do pracy to ok. 7-ej udało mi się na trochę przysnąć, tak więc dziś jestem trochę padnięta. I już po kawce :) Slonko - samym jedzeniem się za bardzo nie przejmuję, raczej tym, ze wróciła mi ochota na słodycze i różne podgryzaki :( Czyli na to co nie powinno. I przytyłam już 7 kg, czyli prawie tyle co Ty Lehrerin, a jestem kilka tygodni za Tobą ;) No, ale na razie wszystko poszło w brzuszek (i piersi), w bioderka na razie mi jeszcze nie idzie ;) Zobaczymy jak będzie dalej ;) Miłego dnia wszystkim! -
z jabłkiem kredki czy flamastry?
-
Justynka gratuluję studniówki!! Dziś obudziłam się o 4 rano i już nie mogłam zasnąć, bo moja mała tak szalała w brzuszku, że hej. Po piątej mój wstał do pracy to mu jeszcze zrobiłam śniadanie (bardzo się ucieszył) i jeszcze się położyłam, ale zasnęłam dopiero około 7 i obudziłam się po 9-tej. Ale teraz jakaś taka przymulona jestem, więc popijam sobie kawkę. Zaraz będę musiała pójść do sklepu. Haniu, też zauważyłam, że jesteś najbardziej z nas doświadczoną mamą, a na dodatek całkiem niedawno byłaś w ciąży z poprzednim dzieckiem - gratuluję odwagi, a jednocześnie zazdroszczę, bo sama chętnie chciałabym mieć trójkę dzieci, ale chyba trudno będzie się na to zdecydować (o ile inne czynniki nie staną na przeszkodzie). Będziesz nas tu wspierać swoim doświadczeniem!!
-
Gratuluję wszystkim, którzy zgłosili swoje prace do konkursu, szczególnie nagrodzonym. Wszystkie prace są tak wzruszające, że czytając literki rozmazywały mi się przed oczami, bo cały czas płakałam wzruszona... Pięknie wyrażone uczucia
-
Littlemum - właśnie przeczytałam Twoje opowiadanie zgłoszone do konkursu -tak bardzo wzruszające, że się popłakałam. Gratuluję, że umiesz w tak piękny sposób wyrażać uczucia :)