Skocz do zawartości
Forum

newania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez newania

  1. Należy Ci się Tinka taki odpoczynek, tym bardziej, że masz ciągły kontakt z dziećmi i bardziej jesteś narażona na różne zarazki i wirusy. Leniuchuj ile wlezie ;)
  2. Witam kobietki :) Widzę, że choroby nadal panują, Gunia i Dziubala, szczególnie dla Waszych maluszków dużo zdrówka!! Ja dziś w ferworze sprzątania, a właściwie walki z kurzem w całym mieszkaniu po tym małym remonciku. Miłego popołudnia wszystkim!!
  3. Ale dziś ożywiona dyskusja, chyba 3 lub 4 strony, naprawdę ciężko nadążyć. Maczetka - powodzenia na usg i czekamy na wieści :) I ładną pościel wybrałaś, mi też się podobają takie kolorki, choć ja będę miała akurat pokoik różowo-liliowy (już na ukończeniu) A jeszcze chciałam się odnieść do tego ważenia dzidziusia przed i po karmieniu, o którym mówiła Kata - w normalnych warunkach to na pewno nie jest konieczne, ale moja koleżanka miała ciężki przypadek, że prawie by zagłodziła dziecko :36_2_18: Oczywiście nieświadomie. Okazało się, że po pierwsze źle przystawiała dziecko do piersi i tylko trochę wypijał tego rozcieńczonego pokarmu, a po drugie miała problemy z samą laktacją. W efekcie wylądowali po kilku dniach w szpitalu, a potem przez jakiś czas miała właśnie w taki sposób sprawdzać wagę dziecka (przed i po karmieniu). Tak więc nie zawsze to jest przesada.
  4. Zubelku, trzymam kciuki za jutrzejszy egzamin!!! Jak dzisiaj poziom stresu?
  5. jednolite kartka z życzeniami kupna czy własnoręcznie zrobiona?
  6. Witam z rana :) U mnie też dziś pogoda depresyjna, co chwilę pada i ogólnie jakoś tak ciemnawo :( Maczetka, ja mam chyba 2 pary body z krótkim rękawem, ale nie wiem czy się przydadzą ;) Właściwie kupiłam je na samym początku pod wpływem chwili nie zastanawiając się czy będą praktyczne w grudniu ;) A o elektronicznej niani na razie nie myślę, najwyżej kupię już jak mała będzie na świecie, jeśli uznam, że za bardzo panikuję ;)
  7. monika4 newania koniecznie pokaż motylki Darusiowe! Jak m. skończy ostatnie wykończenia w pokoiku to zrobię zdjęcie i pokażę :) Za teściową trzymamy kciuki, oby wszystko się ułożyło jak najlepiej. A ciasto chętnie bym zjadła :)
  8. Tinka, fajne zdjęcia, dzieci to taki wdzięczny "obiekt" do fotografowania Co do podgrzewaczy, to myslę podobnie jak Wy - że to dodatkowy wydatek, który niekoniecznie jest niezbędny, spokojnie można się obyć bez tego
  9. Tinka, dobrze, ze wszystko w porządku!!! Mnie mała też trochę w żebra uciska, ale jakoś daję radę ;) A co do przykrycia dzidzi - jeszcze nie wiem jak to będzie, myślałam, ze kołderka, ale skoro nie wskazana na początek, jak piszecie to będę musiała pomyśleć nad czymś innym. A dziś maluję motylki w pokoju mojej Darunii, zobaczymy jak wyjdą ;)
  10. Witam mamutki :) Szczególnie te nowe, które do nas dołączyły :) Ja wczoraj po następnych zajęciach w szkole rodzenia - był wykład o karmieniu piersią - na razie mam mieszane uczucia, tzn. nie co do tego czy karmić, ale, że niekoniecznie to takie proste jak mi się wydawało :( A dziś maluję motylki w pokoju dla mojej Darii Życzę wszystkim zdrowia, bo widzę, że trochę chorowitek tu zawitało i miłego dnia
  11. mocny aparat cyfrowy czy kamera cyfrowa?
  12. Cześć dziewczyny :) Jakoś nie miałam za bardzo czasu, żeby się wczoraj odezwać, a dziś ledwo wszystko przeczytałam. Wczoraj byłam znów na szkole rodzenia, był wykład o karmieniu piersią, w sumie sporo rzeczy się dowiedziałam, ale tak naprawdę wszystko okaże się jak już mała będzie z nami :) Byliśmy też na zakupach przedweselnych i kupiliśmy m. nowy garnitur, a ja poprzymierzałam kilka sukienek, ale w końcu się na żadną nie zdecydowałam, mimo, że jedna bardzo mi się podobała i była rozmiarowo dobra. Ale stwierdziłam, ze wstrzymam się jeszcze 2 tygodnie, żeby potem nie było niespodzianki - podobno teraz najbardziej się tyje, więc nie wiem czy mi brzuszek przybierze np. 2 cm czy może 20... Mam jeszcze chwilę czasu, a już jestem spokojna, że tak czy inaczej jakąś sukienkę znajdę, bo wybór jest spory. Tinka, mam nadzieję, że u lekarza się okaże, że wszystko w porządku. Trzymam kciuki!! Ewelinka, dzięki za linka do allegro, akurat miałam usiąść i poszperać, żeby w końcu coś pozamawiać :)
  13. fasolka grzyby suszone czy w occie?
  14. Witam niedzielnie :) Ja po wczorajszym grzybobraniu jestem jeszcze dzisiaj wykończona, choć zadowolona, była piękna pogoda i dobrze mi zrobiło spacerowanie po lesie, choć nogi to mnie jeszcze dziś bolą ;) No i to obieranie i obrabianie grzybów - zdecydowanie mniej przyjemne :( Ale już się ze wszystkim uporałam A teraz mój m. w końcu maluje pokój dla małej - zobaczymy jaki kolor wyjdzie na ścianie ;) Slonko - piękne zdjęcia :) Monika - ale byś miała z tą wanną ;) Monia38 - te przykazania nastolatków są niezłe
  15. Witam niedzielnie :) Niusia fajne te Twoje zdjęcia, ślicznie wyszłaś :) Renka, gratuluję 10 rocznicy ślubu :) Littlemum, gratuluję studniówki :) Teraz już chyba wszystkie mamy ją za sobą ;) Ja po wczorajszym grzybobraniu jestem jeszcze dzisiaj wykończona, choć zadowolona, była piękna pogoda i dobrze mi zrobiło spacerowanie po lesie, choć nogi to mnie jeszcze dziś bolą ;) No i to obieranie i obrabianie grzybów - zdecydowanie mniej przyjemne :( Ale już się ze wszystkim uporałam A teraz mój m. w końcu maluje pokój dla małej - zobaczymy jaki kolor wyjdzie na ścianie
  16. martakapHej,dołączam sie do grona grudniowiczek.Myślicie już o wyprawce... Witaj martakap na naszym wątku grudniowym :) na kiedy masz termin? Jak poczytasz trochę, to zobaczysz, że większość już powoli zaczyna kompletową wyprawkę (choć niektóre mają już prawie wszystko ;))
  17. maczetkahehe ja mojemu czytałam na głos :) sam sie śmiał :) ja mojemu przed chwilą też przeczytałam - akurat była reklama w filmie ;) też się śmiał
  18. maczetkapoczytajcie sobie dziewczynki, ja sie uśmiałam: http://parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/3457-troszke-usmiechu-polecam.html extra :ok: śmiałam się do moitora aż m. na mnie dziwnie patrzył ;)
  19. z pizzerii pizza z pieczarkami czy ananasem?
  20. Justyna848 Powiedziała że mi napoisze list do pracodawcy o zmaiane godzin pracy na lzejszą, zobaczymy co z tego wyniknie.:ok: Justyna, a Ty pracujesz tylko na nocki?
  21. No, tak się złożyło, że nie miałam :( Mój instruktor męczył mnie trochę z parkowaniem równoległym tyłem, prostopadłe przodem raczej mi wychodziło, łuk też, za to bardzo dużo jeździliśmy po mieście i za to jestem mu wdzięczna, bo teraz nie straszne mi żadne skrzyżowanie ;) Co do manewrów to muszę stwierdzić, ze jednak duże znaczenie ma samochód jakim się jeździ - oczywiście, jeśli ktoś jeździł na kilku różnej wielkości to pewnie nie będzie mu to sprawiało większej trudności, ale przejście z mniejszego na większy robi pewną różnicę ;)
  22. Witam mamutki - dziś już chyba wszędzie dotarło to słoneczko - u nas prawie letnia pogoda i trochę się obijałam, a co ;) Wczoraj byłam na ćwiczeniach ze szkoły rodzenia i nawet fajnie było, szczególnie, że fizykoterapeutka zwróciła uwagę na nasze wady postawy, które najczęściej popełniamy w ciąży i później przy noszeniu maluszków - pokazała, jak robić, żeby mniej kręgosłup bolał :) A potem z m. oglądaliśmy rzeczy w sklepie Mama i Ja i stwierdziliśmy, że jeżeli tam przeżyliśmy taki szok cenowy to już wszędzie indziej ceny będą nam się wydawać znośne ;) Zobaczymy. Monika, trzymam kciuki za wannę!! A dla wszystkich chorych - tych dużych i małych - duuużżżoooo zdrówka!! PS. Jak jutro będzie tak pięknie (a zapowiada się, ze tak) to chyba znów pojedziemy na grzyby. Pewnie za dużo nie nazbieram, bo tak dużo nie będę chodzić, ale przynajmniej na świeźym powietrzu odpocznę :)
  23. samochód rodzinny czy sportowy?
  24. A mi w sumie na kursie (nie koniecznie na egzaminie hehe) brakowało nauki parkowania prostopadłego tyłem - teraz mąż mnie ciągle o to męczy, więc muszę tak parkować. Ale powiem Wam, że z parkowaniem zwykłym przodem to czasami też mi tak idealnie nie wychodzi - ale to też kwestia znacznie większego autka niż ten kursowy ;) I dziewczyny - nie poddawajcie się!!! Ja w sumie pierwszy raz robiłam kurs jak miałam 19 lat i 4 razy nie zdałam i się poddałam - później bardzo tego żałowałam. Chociaż z drugiej strony, potem przez 10 lat nie miałabym okazji jeździć samochodem, więc pewnie teraz i tak musiałabym wykupić sobie parę jazd, ale byłoby przynajmniej bez stresu egzaminacyjnego!! Trzymam za Was kciuki, żeby w końcu się udało!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...