newania

Ewelinka, dobrze, że chociaż te leki dostałaś. A ja jeszcze dziś wieczorem na komisję lekarską z moim złamanym palcem, ciekawe co powiedzą.

kolorowe balkon czy taras?

Witam przedpołudniowo :) Zupkę przesyłam wirtualnie, jeszcze trochę zostało, chociaż mój ślubny wczoraj aż 2 talerze zjadł :) A dziś już zdążyłam się wkurzyć na na listonosza - bo wczoraj cały dzień nie ruszałam się z domu, a dziś patrzę rano awizo w skrzynce!! Poszłam na pocztę i odebrałam, ale poskarżyłam się na listonosza, a pani w okienku przeprosiła mnie, ale mówi, że na tego listonosza ciągle są skargi, że zamiast wejść do mieszkania to zostawia tylko awizo :( A pewnie go nie zwolnią, bo podobno nie ma chętnych na listonoszy. Ale za to odebrałam paczkę z alegro z koszulkami do karmienia i biustonoszami. Trochę się obawiałam, że nie trafię z rozmiarami, ale są ok, a koszulki mają śliczne, żywe kolory. A noc prawie nie przespana :( Pewnie teraz coraz częściej będzie się to zdarzać, ech. Monia - mi też się podobają takie ciepłe kolory, szczególnie jeżeli te pstrokacizny, jak mówisz, nie będą na wszystkich ścianach :) Dziubala, trzymam kciuki, żeby nie bolało!! I wszystkim miłego dnia!!

Witam, nawet udało mi się zajrzeć przed południem, ale za to pewnie później już mi się to nie uda, chyba że wieczorem. Dzisiaj też miałam masakryczną noc, prawie nie spałam, a jak troszkę przysnęłam to zaraz mnie mój pęcherz budził :( Generalnie do kitu Niedługo jadę do teściowej, jeszcze po drodze muszę zaliczyć aptekę, kupię sobie w końcu te podkłady poporodowe i saszetki Tantum Rosa. A dziś juz zdążyłam się wkurzyć na na listonosza - bo wczoraj cały dzień nie ruszałam się z domu, a dziś patrzę rano awizo w skrzynce!! Poszłam na pocztę i odebrałam, ale poskarżyłam się na listonosza, a pani w okienku przeprosiła mnie, ale mówi, że na tego listonosza ciągle są skargi, że zamiast wejść do mieszkania to zostawia tylko awizo :( A pewnie go nie zwolnią, bo podobno nie ma chętnych na listonoszy. Ale za to odebrałam paczkę z alegro z koszulkami do karmienia i biustonoszami. Trochę się obawiałam, że nie trafię z rozmiarami, ale są ok, a koszulki mają śliczne, żywe kolory. Nusia, u mnie podobna lista zabrania rzeczy do szpitala, tylko nie dają koszuli do porodu, a sztućce i kubek trzeba mieć obowiązkowo swoje. I trzeba mieć pieluchy typu pampers i chusteczki do pielęgnacji dla dziecka, ubranka można mieć swoje, albo dopiero na wyjście. No i dla siebie oprócz tych rzeczy co u Ciebie, jeszcze te podkłady poporodowe. Dobra, życzę wszystkim miłego dnia :)

Ewelinko trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!!

maczetkamozesz nalozyc na koszulke :) No tak, ale w sumie bardziej mi chodzi o gołe nóżki... Gdyby to było lato to by sobie mogła w takich gołych pofikać, ale teraz to chyba nie bardzo :( A na lato będzie to już za małe

Witam popołudniowo i przede wszystkim Lehrerin - śliczna Justynka, a razem z siostrzyczką pięknie wyglądają. Jeszcze raz gratulacje. I dobrze, że masz choć trochę pomocy w domu. Ann - dzielne dzieciaczki przy szczepieniu!! Monia38 - ja też dziś myślałam, ze to piątek ;) Przez te świąteczne dni to trudno się połapać w reszcie tygodnia ;) Myślałam, że jak będę na zwolnieniu, cały dzień w domu to będą mi się dni dłużyły, a tu nic takiego, czas leci tak szybko, że jeszcze na wiele brakuje mi czasu :( Fakt, ze niektóre rzeczy robię kilka razy wolniej niż normalnie, ale mimo wszystko. Dziś mężulek zażyczył sobie zupę grzybową, więc mu gotuję - a jaki zapach w całym domu... mmm. Poczęstować kogoś?

moje się właśnie nieduże zapowiada, wiec mam nadzieję, że starczy :) A mam jeszcze pytanie (ale to pewnie raczej do tych co już mają dzieci, albo przynajmniej mają do czynienia z dzidziusiami) - bo dostałam od koleżanki w prezencie śliczne małe body, ale z krótkim rękawkiem (a właściwie bez rękawków) i tak dzisiaj przeglądałam te ciuszki i właściwie nie wiem z czym je ewentualnie założyć - jak założę na nie śpiochy to całe zakryję, a na wierzch i tak jakiś kaftanik muszę założyć, pod pajacyka chyba też trochę bez sensu, tak mi się wydaje, że chyba najlepiej do półśpiochów, ale to chyba będę musiała dokupić mniejsze, bo mam tylko 2 pary trochę większych :( Powiedzcie czy dobrze kombinuję?

komedia piaskownica czy huśtawka?

Witam dziewczyny, dopiero teraz mogę zajrzeć, tak mi szybko czas leci w domu, że nawet nie obejrzę się a tu już 15.00. Trochę wtrącę swoje trzy grosze ;) : maczetkajzis pospałam troszke ale wstawanie na tabletke i sikanie nie daje sie wyspac jak dawniej ale moze dzieki temu przestawie sie na wstawanie do dzidziaka. Miłego dnia!! To mi przypomniało, jak ostatnio spotkałam koleżankę z 4-miesięczną córcią i pytałam jka w nocy - mówi, że musi co 3-4 godz wstawać - ja się zaczęłam śmiać, ze to i tak lepiej niż ja teraz, bo mój pęcherz to sobie chyba minutnik jakiś ustawił i równo co 2 godz. mnie budzi ;) aina83Mam do Was pytanie ostatnio mam jakieś dziwne mrowienia, pieczenia, kłucia lewego biodra i kawałka uda takie jakby ograniczone czucie w tym miejscu. W nocy już nawet staram się nie spać na lewej stronie. W sumie wydaje mi się, że to od tego, że dzidziuś może na coś uciska. Zresztą sama już nie wiem. Chyba najlepiej lekarza zapytać niż się niepotrzebnie denerwować. No i do tego dochodzi ból bioder:(:(:( Strasznie mnie to już męczy:(:(:( Kurcze, ale mam dziś beznadziejny humor...normalnie ryczeć mi się chce:(:(:( Mąż po nocy śpi to nawet nie mam do kogo buzi otworzyć:(:(:( Aina - ja właściwie od dłuższego czasu nie mogę na lewym boku leżeć dłużej niż 10-15 min, a na prawym jest ok. A lewy właśnie mi drętwieje tak jak piszesz... Ale wytrzymamy to - już niedługo i zapomnimy o takich dolegliwościach :) EwelinkaJestem mega wkurzona. Mialam miec dzisiaj wizyte, a tu zadzwonila do mnie babeczka z recepcji i powiedziala, ze lekarz nie bedzie i zapisala mnie na 22 listopada. A mialam miec w tym tygodniu koniecznie przeglad, no i poza tym leki mi sie koncza... I wiecie moze czy jakbym przyszla do szpitala do jakis lekarz by mnie zbadal albo chociaz recepte wypisal?? Nic mnie nie boli, ale chcialabym wiedziec czy cos sie tam nie dzieje Ewelinka - lepiej pójdź do szpitala, albo może inny lekarz mógłby Cię awaryjnie przyjąć w Twojej przychodni?? asik28 Głowa mnie pobolewa, za oknem znowu szaro i ciemno, no i pada deszcz. Dla poprawy nastroju rozmrażam sobie truskawki, więc może to coś pomoże:):) Poza tym powinnam wziąć się za prasowanie, ale jakoś ciężko jest mi się zmobilizować. Moje "Maleństwo" usadowiło się pod żebrami, że aż ciężko oddychać...Chyba się położę, choć z drugiej strony muszę pomyśleć o jakimś obiadku dla męża.... A u mnie dziś piękna słoneczna pogoda, do tego całkiem ciepło, byłam na zakupach i aż przyjemnie było. Więc przesyłam wszystkim potrzebującym troche tego słoneczka i dobrego humoru A mój mężulek sobie zażyczył dziś zupę grzybową, więc mu gotuję :) anitajaskupiłam :) Całkiem fajny kombinezonek :) Na polarku :) wydaje się cieplusi :) Hm...tylko teraz sie zastanawiam, czy nie mogłam lepiej sobie wziać rozmiar 68 :/ Kupiłam 62 Może faktycznie 68 byłby lepszy, ale z drugiej strony rozmiar 62 powinien starczyć do 3-go miesiąca, a wtedy to już właściwie wiosna będzie. Ja mam jeden mniejszy- taki do 3 m-cy (nie pisze rozmiaru w cm), a drugi dostałam od szwagierki na rozmiar 74 i ten mi się wydaje strasznie duży - może go właśnie dopiero wiosną założę małej, bo jak nie to na drugi rok i tak będzie już bezużyteczny :(

A ja mówię Wam już dobranoc, bo co prawda jeszcze nie idę spać, ale już wysiedzieć przy kompie nie mogę, muszę się trochę wyciągnąć w łóżeczku, bo mi mała za bardzo dokucza :)

MILKA - GRATULACJE!!! Pokazujesz, ze jednak można za pierwszym razem :) Ale miałam nosa, jak Ci napisałam, żebyś jednak się nastawiła!! :36_1_13::36_1_13::36_1_13:

NuSiAaaa to widze dobrze ma twoj mezulek.... ze o tej porze chce ci sie jeszcze z domu wychodzic Nusiu, to wyjątkowo, bo ja dziś auto mu zabrałam, żeby różne sprawy pozałatwiać. A zresztą ostatnio i tak nie mogę spać za bardzo, więc w sumie wszystko jedno ;) asik28 W szpitalu, w którym będę rodzić za nic się nie płaci-nawet za znieczulenie. W moim mieście za poród rodzinny płaci się 150 zł i dodatkowo z tego co wiem 400zł za znieczulenie. Zupełnie nie rozumiem takich opłat, tym bardziej, że jest ponoć ustawa, wg której opłaty są bezprawne. Asik, fajnie, że u Ciebie wszystko bezpłatne, u mnie znieczulenie na szczęście też, ale nie ma gwarancji, że się je dostanie - zależy czy akurat będzie wolny anestezjolog :( No i gratuluję takiego "małego" skarba Dobrze, że wszystko w porządku, tylko gorzej, że z porodem może być ciężko :( Ale będziemy trzymały kciuki, w końcu będziesz jedną z pierwszych z naszego grona Ewelinka Mam jutro wieczorkiem wizyte u gina, boje sie co uslysze, mam jakies dziwne przeczucie, ze rozwarcie juz mam, cos mnie tam tak kluje w srodku od jakiegos czasu Ewelinka, daj jutro znać jak po wizycie!! Ja idę w poniedziałek, ale na razie jeszcze nie czuję, żeby to miało być tak "już". Pewnie spokojnie donoszę do grudnia :)

Jestem Nusiu, tylko YCD oglądam (teraz reklamy ;) ) No i też czekam na swojego męża, a wlaściwie sygnał od niego kiedy po niego pojechać i go przywieźć

Kilka godzin mnie nie było, a tyle napisałyście!! Więc po kolei: renka32Któras wz was robiła zapiekanki z serem a jak własnie robiłam hod dogi!!! mniam mniam Właśnie się zastanawiałam na co mam ochotę na kolację i dopiero jak to przeczytałam to wiedziałam, ze na parówki lub właśnie hot-dogi :) Ale niestety - to dopiero jutro, bo nie mam w domu parówek :( maczetkami juz rennie nie pomaga :( zgage mam od poczatku ciazy. ostatnio pozwoliłam sobie na tabletke ranigastu bo nie dawałam rady, nie moge sie doczekac az sie to skonczy bo nic nie pomaga... Wczoraj pierwszy raz w życiu miałam zgagę. Wzięłam renni, ale jakoś nie pomogło :( sabina2605 Dziwnie, bo zapytałam potem połozną w szkole rodzenia o coś na bezsenności bóle nóg i bez wahania poradzila mi magnez z wit. B6 i odkąd biorę jest nieco lepiej, a 2 ostanie noce przespałam niemal w całości, wspaniałe uczucie!!!! Mi ostatnio lekarka też zaleciła magnez z wit B6 na skurcze nóg, i przez jakiś czas działało, ale i tak dziś mnie rano znów złapał, do teraz czuję ból w nodze jakbym miała zakwas :( aina83 Dziewczyny mam pytanie czy u Was płaci się za porody rodzinne? Jeżeli tak to ile. Ja dzis dzwoniłam na swoją porodówkę i za sam poród trzeba zapłacic 20 zł, ale do tego wymagana jest wpłata 80 zł darowizny (śmieszne, bo to niby darowizna, a jest obowiązkowa). W sumie 100 zł U mnie płaci się 100 zł, a 200 zł z wykorzystaniem wanny, żadnych zaświadczeń o szkole rodzenia nie trzeba. Miłego wieczoru, ja teraz oglądam mój ulubiony program You Can Dance

czerwone spacer po lesie czy nad morzem?

Ale to ciacho wygląda smakowicie!! Aż mi ślinka pociekła ;)

Witam popołudniowo :) Maczetka - mi też już mniej niż miesiąc został i zaczynam powoli się nastawiać, że to może nastąpić właściwie lada dzień. A dziś w nocy nie dość, że późno się położyłam to jeszcze do 1.30 nie mogłam zasnąć, a potem o 6.00 pobudka, zawiozłam męża do pracy, bo chciałam mieć samochód dla siebie. Pojechałam do banku, zaszłam do kilku sklepów, kupiłam sobie szlafroczek (byłam w szoku - tylko 20 zł - fakt, że dość cienki, ale na porodówkach i tak jest bardzo ciepło, ważne żeby mieć co na siebie zarzucić) i pół siatki ciuszków dla dzidzi w ciucholandzie za 17zł (nie mogłam się powstrzymać), w tym zimową czapeczkę, na którą polowałam, bo nowe to ceny były dość przerażające :( Załatwiłam dziś jeszcze ubezpieczenie mieszkania, więc w sumie trochę spraw pozałatwiałam i dzień jakoś mija. Niusia - faktycznie z tą pracą wyszło nieciekawie, współczuję Tinka - na zwolnienie na pewno możesz liczyć, w końcu jesteśmy już na finiszu Renka - mnie też chwilami ogarnia takie lenistwo, że w ogóle bym się nie ruszała

Dzięki za wyczerpującą wypowiedź. Faktycznie, ja też słyszałam dużo dobrych opinii o tym szpitalu, ale jednak jak sama piszesz rewelacji nie ma, a wszystko w największej mierze zależy od ludzi na jakich sie trafi. Ja prawdopodobnie będę rodzić w Wojewódzkim, bo jednak tam mam najbliżej, byłam juz zwiedzić porodówkę, położne poznałam w szkole rodzenia, moja lekarka też tam pracuję, więc mam nadzieję, że będzie ok. Byle mała urodziła się zdrowa :)

Milka nastaw się, nastaw!!! A może akurat się uda :) Trzymam kciuki!!

Lehrerin i Justynka witajcie!! Dobrze, ze już jesteś w domu, a Weronisia słodka z tym karmieniem ;) Monia38 - nie daj się chorobie!!

To i ja się przywitam :) Dziś będzie raczej leniwy dzień, bo sama będę cały dzień, tak jak wczoraj, bo mąż fuchę złapał i wykorzystuje wolne dni, żeby to zrobić. Teraz każdy grosz się przyda. Nusia, wcześniej miałaś faktycznie niezbyt miłe zdarzenia związane z ciążą. Ja na szczęście nie jeżdżę teraz komunikacją miejską (przez całą ciążę chyba tylko raz mi się zdarzyło - jak potrzebuję to mąż mi zostawia samochód), więc pewnie dlatego niektóre niemiłe zdarzenia mnie ominęły ;) Życzę wszystkim miłego dnia

To mam do Ciebie pytanie Prosiaczek - widzę, ze niedawno rodziłaś, mogę wiedzieć gdzie i jak wspominasz to przeżycie? Niedługo mnie tez to czeka, dlatego jestem żywo zainteresowana tematem :)

Justynko, dobrze, że się odezwałaś, na pewno nie jest Ci łatwo tak samej siedzieć, ale grudzień już niedługo!! Trzymaj się dzielnie, jak sie mały urodzi to jeszcze zatęsknisz za tą nudą ;)

Nusia - pytałaś o okulistę - u mnie to nie jest wymagane - ja byłam, bo mam sporą wadę wzroku i chciałam wiedzieć czy nie ma przeciwwskazań do porodu naturalnego