-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pulus2008
-
No to Magda najpierw mieszkanie (trzymam kciuki) a potem sala na weselicho :)))
-
Taki juz urok odciągania pokarmu, szybciej zanika niestety
-
Tak, tak coś jest z tym rocznikiem :))) Będą z nich agenci :))) Z kumpelami już się śmiejemy, że jak nasze chłopaki będą do jednej klasy chodzić , to na wezwania do dyrektora będziemy na zmianę chodzić
-
Amelka85pulus2008Amelka85:) dzieki fajnie to zabrzmialo z tymi norzyczkami i dzieki za normalna odpowiedz ( w przeciwienstwie do innych...) Amelka jeśli obraziła Cię moja odpowiedź, to przepraszam, bo nie taki miałam zamiar. Po prostu trochę się zdziwiłam Twoim podejściem do tematu, bo ja od samego początku ciąży, to myślałam tylko o tym, żeby dziecko zdrowe się urodziło, a nie czy po porodzie będę "rozciągnięta" i czy seks będzie mi sprawiał przyjemność. A dodatkowo powiem Ci że po cesarce trochę dłużej czeka się na seks, brzusio dłużej się goi, bo jakby nie patrzeć to jest to dość poważna operacja. No poczulam sie troche urazona, bo te ze martwie sie o swoja fizjologie po porodzie, wcale nie znaczy ze nie mysle o dziecku. To bylo poprostu pytanie, troche podstaw do niego mam bo moja kolezanka ma 3 miesiecznego synka i dalej nie czuje nic tak samo jak jej partner i gdybys widziala co ona przezywa...ale nie zmienia to faktu ze siwata nie widzi poza swoim synkiem... moze troche to chaotyczne, ale mam nadzieje ze zrozumiale... A może u Twojej koleżanki są inne przyczyny braku satysfakcji z seksu, a nie to, że jest rozciągnięta??? Przecież wiadomo, że trochę czasu musi minąć, żeby ciało po porodzie wróciło do normy. Macica na przykład szybciej się obkurcza jak karmi się dziecko piersią. Ja po cesarce pierwszy raz kochałam się z mężem po chyba 6 czy 7 miesiącach i wszystko było ok. pamiętaj, że po cesarce trochę dłużej to trwa, bo są aż trzy "warstwy" ciała rozcinane, więc zanim to wszystko się pozrasta z zagoi, to trochę czasu mija.
-
Amelka85aneta1808Amelka85Moze i bzdury pisze, przeciez nie wiem jak to jest bo nigdy nie rodzilam!!! to sa tylko moje wyobrazenia, a jak juz pomysle o nacieciu krocza to juz w ogole prawie mdleje...nic na to nie poradze...moja mama miala cesarke ma ladna blizne wiec to mnie tak bardzo nie przeraza... ja bylam nacinana i tez znaku nie mam wiec nie martw sie,jak bedzie szybka polozna jak moja to nawet nie zauwazysz kiedy cie dorwie z nozyczkami :)):) dzieki fajnie to zabrzmialo z tymi norzyczkami i dzieki za normalna odpowiedz ( w przeciwienstwie do innych...) Amelka jeśli obraziła Cię moja odpowiedź, to przepraszam, bo nie taki miałam zamiar. Po prostu trochę się zdziwiłam Twoim podejściem do tematu, bo ja od samego początku ciąży, to myślałam tylko o tym, żeby dziecko zdrowe się urodziło, a nie czy po porodzie będę "rozciągnięta" i czy seks będzie mi sprawiał przyjemność. A dodatkowo powiem Ci że po cesarce trochę dłużej czeka się na seks, brzusio dłużej się goi, bo jakby nie patrzeć to jest to dość poważna operacja.
-
Mój mały też do spania ma zakładanego pampersa. I coraz częściej rano pielucha jest sucha, więc chyba już niedługo ściągnę mu nawet do spania :))) Pewnie będzie się zdarzać, że się przesika w nocy, ale kiedyś musi się też nauczyć, żeby w nocy wołać jak mu się chce, a lato jest odpowiednią porą do takiej nauki, bo ciepło :))) Mój mały już też śpi jakieś dwie godziny :))) Ale energii w te upały mu nie brakuje :)))
-
roritaA wiecie ,że w szpitalu tak właśnie robią? jak leżałam na patologii bez małego ,obok były mamcie z maluszkami... jedna nie umiała przystawiać i pani od laktacji jej pomagała ,ale mały dalej płakał... więc butle kazała podać i był spokój. Także szpitale też mają taką taktykę W szpitalu gdzie rodziłam, było tak samo. Pani od laktacji pięknie mówiła o karmieniu piersią sama mi małego do piersi przystawiła i było ok. Ale zapomniała mi powiedzieć i wytłumaczyć jak ja mam to sama robić, wiec jak jej nie było, to mały płakał, bo byl głodny, ja się denerwowałam, bo nie umiałam go przystawić do piersi, a "uprzejme" pielęgniarki nie kwapiły się do pomocy. W koncu skończyło się na tym, że mąż przywiózł mi laktator odciągałam pokarm i mały pił z butelki. Dopiero po powrocie do domu, jak przyszła do mnie położna, to na spokojnie wytłumaczyła mi jak mam to robić, no i jakoś załapałam, ale mały tylko dwa tygodnie pił z cyca,a potem zaczął mi pokarm zanikać, więc zaczęło się dokarmianie i po kolejnych 3 tygodniach całkowicie przszliśmy na MM. I wcale nie uważam się za gorszą matkę. Może gdyby ktoś mi na samym początku spokojnie to wszystko wytłumaczył, to byłoby inaczej. Przy drugim dziecku już będę mądrzejsza :)
-
Amelka85Ja to chcialabym rodzic naturalnie, ale boje sie ze potem nie bede na dole taka jak przedtem, bede chamska... no ze poprostu bedzie mozna tam ciezarowka zaparkowac:) i ze nie bede miala zadnej przyjemnosci z sexu potem...i dlatego mysle zeby zaplacic za cc... Dziewczyno nie obraź się, ale zastanów się co ty za bzdury wypisujesz!!!!!
-
majtki .....uj
-
Gra - "Jeszcze nigdy nie..."
pulus2008 odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
ja też nie, a marzymi się to jeszcze nigdy nie byłam na ściance wspinaczkowej -
I dobrze zrobiłaś, ale pewnie i tak to było jak rzucanie grochem o ścianę, bo do takich ludzi, to nic nie dociera. A szukaliście sali gdzieś poza Waszym miastem??? MOże w pobliżu jest jakaś fajna knajpka???
-
Kasek zagłosowłam dzisiaj na NOSTALGIĘ - pięknie zrobione zdjęcie :)))
-
Ale już prawie, więc chyba nie masz mi tego za złe??? A co do terminów rezerwacji sal, to tez jestem w szoku. My co prawda juz troche po ślubie jesteśmy, ale jak załatwialiśmy salę, to takich problemów nie było. ŚLub braliśmy na końcu sierpnia, a salę rezerwowaliśmy w połowie stycznia tego samego roku. Szok jak to wszystko się pozmieniało, ale może w mniejszych miejscowościach (jak moja) nie ma takiego problemu, a we większych wiadomo zawsze więcej chętnych. Oj zwaliło Ci się trochę na głowę, a jeszcze to mieszknie. Ale poradzisz sobie :)))
-
Jeszcze jedno Madziu. wiem, że Ci ciężko, bo mężuś daleko, na dworze zniechęcający upał, a Ty musisz ganiać za mieszkaniem, ale nie załamuj mi się tu, bo czekam na informacje o dwóch kreseczkach, a stres na pewno nie pomoże. I zapewniam Cię, że wszystko się ułoży i znajdziesz to mieszkanko, chociaż koniec miesiąca już jutro
-
Chciałabym mieć w te upały tyle energii co on Jest niezmordowany, jak tylko się obudzi, to zaraz chce iść na dwór :))) Nawet są problemy, żeby śnaidanko zjadł spokojnie :))) A jak chce go w południe położyć spac, to krzyczy, że nie może iść spać, ale jak go zapakuje do łóżeczka to po 2 minutach śpi :))) No i po obiedzie a piać od nowa na dwór i do samego wieczora latanie :))) Nie wiem skąd on ma na to siły :))) Teraz przez te długie dni, to zupełnie przestawiło mu sie spanie i wieczorem idzie spać dopiero po 22-giej. Ale w sumie jest mi go żal kłaść wcześniej spać, bo nie wiadomo jak długo będzie taka pogoda, więc niech korzysta dopóki może
-
Oj biedulki wy moje Ja juz na szczęście mam to za sobą (chodzi mi o siusianie) Szymek już woła, ale wiem co przechodzicie. Też na początku miałam czasami dosyć i korciło mnie żeby założyć pieluchę, ale zaciskałam zęby, byłam dzielna, nie dałam się i wygrałam :))) Zobaczycie, że Wasze maluchy też załapią o co chodzi. Najważniejsze, to nie zmuszać do nocnika. Niech robią w majteczki, ja tak robiłam z Szymkiem i w końcu się nauczył, a na początku też nie lubil nocnika. Teraz robi gdzie popadnie: na nocnik, na kibelek, na trawkę.... Zobaczycie będzie dobrze
-
Dziewczyny jaka dzisiaj u Was temperaturka??? U mnie w Wilkopolsce 28 stopni Nawet się dzisiaj opalałam, jak Szymek poszedł spać
-
Pamiętaj, że zawsze możesz z nami pogadać i się wyżalić :))) Z tym brakiem faceta, to doskonale Cię rozumiem. Ja pomimo, że Dawid pracuje na miejscu, też o wszystkim muszę pamiętać sama i wszystko sama załatwiać. A jeszcze czasami jak słyszę od niego pretensję, że np. nie posprzątałam, to dostaję dylerii!!! Kiedyś się wkurzyłam i mu powiedziałam, że ja chętnie się z nim choć na tydzień zamienię i wtedy pogadamy. Ja nie wiem, ale faceci to chyba myślą, że przy małych dzieciach, to nie ma żadnej pracy. Im się chyba wydaje, że dziecko cały czas grzecznie siedzi, a my leżymy do góry brzuchem
-
cześć dziewczyny, Szymek też jest na etapie, że sam wszystko robi, ale na szczęście jak nie może sobie poradzić, np. ze zejściem z krzesełka to woła dziadka na pomoc :))) Ale nie mogę mu wybić z głowy wchodzenia na stoły. Poprostu uwielbia wchodzić na wszelkiego rodzaju wyżki i nie ważne, że można spaść :))) A tak co do wypadków, to w zeszłym roku, dokładnie miesiąc po roczku Szymek rozciął sobie nosek o kant łóżka i niby udało mi się zatamować krew i normalnie położyłam go spać, ale w nocy zdarł sobie plasterek i jak mu krew zaczęła lecieć, to już na amen i koniec końców wylądowałam z nim w szpitalu i miał założone 4 szwy, a dzisiaj to już prawie śladu po tym nie ma :)
-
Która babcia bardziej angażuje się w opiekę nad wnukiem/wnuczką?
pulus2008 odpowiedział(a) na Dusiula temat w Ankiety, sondy
U mnie żadna, bo moja mama niestety nie żyje :((( a teściowa mieszka w innym mieście. Ale jakby zaszła potrzeba, żeby przyjechać i zostac z małym, to nie ma problemu :))) -
jak "pozbyć" się malca ze sypialni :)
pulus2008 odpowiedział(a) na pulus2008 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
75sylwia1pulus2008U nas jak na razie, to pierwsza bajka na punkci której ma bzika :))) Zobaczymy co będzie dalej :))) moj syn ma z kolei bzika na punkcie boba budowniczego, jak zobaczy gdzieś koparkę albo traktor to by się zabic za tym dał, ciagle krzyczy bob, bob, nawet siebie tak nazywa No i oczywiście wszystkie ubrania muszą być z bobem, a w tv to by mogł od rana do wieczora ogladać obłęd A co się tyczy pozbycia malca z sypialni to jeśli śpi cały czas z Wami to będziesz miała ciężko go odzwyczaic, znajomej córka ma juz pięc lat i nadal spi z mama w sypialni a tatuś na kanapie w jej pokoju Moj na szczęście śpi w swoim łóżeczku, ale usypia w naszym przy cycusiu, bo dalej ciagnie i w nocy jak wstanie to też przychodzi na mleczko, na szczęście daje sie potem odnieść z powrotem do łóżeczka z tym ze łóżeczko stoiw naszym pokoju bo niestety Kuba nie ma swojego pokoju. Boba też przerabialiśmy :))) Jak mały widzi koparkę, to też krzyczy, że spychacz jedzie i damy rade!!! :))) A jak D włączy laptopa, to zaraz chce żeby mu Boba włączyć :))) U nas jest taka kolejność: 1. Auta 2. Shrek 3. Strażackie opowieści 4. Rajdek 5. Bob 6. Inne bajki :)))) Szymek śpi z nami w pokoju, ale w swoim łóżeczku i już nawet teraz nie budzi się w nocy, że chce spać z nami. Z jednej strony się cieszę, ale z drugiej to jest mi smutno, bo tak fajnie było jak spał między nami i się przytulał :))) -
Wiesz co Magda, wiem że łatwo się pisze takie rzeczy jak się nie ma problemów mieszkaniowych, ale niech się ten gościu wypcha tym mieszkaniem, jak jest taką świnią. Ciekawe co by go zbawił jeden tydzień, skoro tyle czasu nie myślał o synku???? A TY trzymaj głowę do góry i jestem pewna, że coś znajdziesz :))) Trzymam kciuki :))) A tak z innej beczki, to robiłam dzisiaj dla mojego syneczka kompot z truskawek na zimę :))) A Szymek na truskawki nie mówi truskawka, tylko truskawkowe ciastko, bo się napatrzył na bajkę na minimini, która miała taki tytuł :)))
-
Gra - "Jeszcze nigdy nie..."
pulus2008 odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
ja też nie jeszcze nigdy nie prowadziłam bolidu :))) -
jak "pozbyć" się malca ze sypialni :)
pulus2008 odpowiedział(a) na pulus2008 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
U nas jak na razie, to pierwsza bajka na punkci której ma bzika :))) Zobaczymy co będzie dalej :))) -
Nic się nie stało :))) Każda rada jest dobra :)))