Skocz do zawartości
Forum

vaneska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez vaneska

  1. Zgadzam sie z opinią powyżej. Równiez nie umieściłabym zdjęcia usg, bo to zbyt prywatne moim zdaniem. Natomiast zdjęcie z brzuszkiem dałam, ale dopiero na samej końcówce ciąży. Szczerze mówiąc troszkę się bałam, że gdyby coś było nie tak to nie zniosłabym później tych wszytskich pytań - co się stało itd...
  2. Ja także trzymam kciuki :) Wiosna to bardzo dobry czas na dzidziusia :)
  3. Przede wszystkim być pod opieką dobrego lekarza i stosowac się do jego zaleceń.
  4. Rodziłam prawie 2 miesiące temu i był to poród rodzinny. Gdyby miał być nastepny nie wyobrażam sobie innej opcji. Było to dla mnie niezwykle ważne, że mąż jest tam razem ze mną. Po pierwsze dlatego, że strasznie mi pomagał - podczas skurczów opierałam się na nim co przynosiło dużą ulgę, a mój wspaniały mąż przytulał mnie i całował. Przypominał o właściwym oddychaniu, pocieszał, że świetnie sobie radzę i wogóle cały czas mnie zagadywał żebym nie myślała tylko o bólu. Drugą ważną rzeczą było to, że moglismy razem ujrzeć naszego syneczka tak wyczekiwanego przez nas. Jeśli chodzi o odczucia męża to jest bardzo szczęśliwy, że mógł tam być ze mną i zobaczyc ten cud przyjścia naszego dziecka na świat. Teraz opowiada wszystkim o swoich przeżyciach i namawia przyszłych tatusiów do udziału w porodzie rodzinnym :) Myślę, że dzięki "wspólnemu" porodowi jeszcze bardziej się kochamy i jestesmy sobie bliźsi, bo w końcu wspólne przeżycia zbliżają.
  5. A ja moją mamuśkę zabiorę do kina, bo sama się na pewno nie wybierze przez następne lata. A potem pójdziemy na jakiś pyszny deserek Przy okazji sama tez sobie zrobie prezent na dzien matki :)
  6. vaneska

    mAtUrA

    eww głowa do góry :) Mnie też bardzo często wydawało się, że źle napisałam czy odpowiedziałam, a potem okazywało się, że wręcz przeciwnie. Także trzymam kciuki, bądź dobrej myśli
  7. Mój syneczek ma dopiero niecałe 2 miesiące, ale my już myślimy o drugim dzieciątku. Oczywiście nie teraz, ale gdzieś za dwa, trzy latka byłoby super gdyby pojawiła się maleńka dziewczynka. Nie chciałabym żeby mój synek pozostał jedynakiem, sama mam brata i wiem jak ważne jest rodzeństwo w życiu każdego człowieka.
  8. Moim zdaniem również nie jesteś w ciąży. Po prostu po chwili uniesienia bez zabezpieczenia obleciał Cię strach :) i przez to zaczęłaś szukac u siebie objawów.
  9. Mój synek na razie malutki, więc wszystko co potrzebne pakuję do torby, która jest dołączona do wózka.
  10. Teraz juz nie trzeba ubiegać się w ciąży o zasiłek rehabilitacyjny. Można byc całą ciążę na L- 4
  11. vaneska

    20tydz-męczenie się

    Ja przez calusienkie 5 miesięcy czułam się okropnie, ale to głównie ze względu na ciągłe nudności i wymioty nieprzerwanie od rana do wieczora. Dopiero gdy wylądowałam w szpitalu to postawili mnie "do pionu" i od tego czasu dolegliwości były o wiele mniejsze. Także uwazam, że Twoje samopoczucie całkiem normalne. Ja po pobycie w szpitalu wtedy w ciąży cieszyłam się, że miałam tylko takie bolączki, bo naprawdę napatrzyłam się na kobiety które leżały tam z dużo powazniejszymi problemami - niektóre nawet całą ciążę :( Dużo zdrówka życzę :)
  12. U mnie była identyczne sytuacja. Na pierwszym tescie druga kreseczka mało widoczna, ale na drugim teście robionym kilka dni później już była bardzo wyraźna. Trzymam kciuki !
  13. vaneska

    Wózek

    My mamy wózek Kaps 3. Co prawda używamy go dopiero od miesiąca, ale póki co sprawuje się bardzo dobrze. Bardziej polecałabym go mamom, które mieszkają w miejscu gdzie są np. nieasfaltowe ulice, ponieważ ze względu na duże pompowane koła dobrze się prowadzi. Natomiast odradzam mamom, które musiałyby go często podnosic gdyż jest dosyć ciężki.
  14. Nasz synek był jak najbardziej planowany dlatego gdy zobaczyłam dwie kreseczki na teście to juz zaczęło się powolne zakochiwanie, które ciągle narasta. Teraz mam już swojego synka przy sobie . Kocham go najbardziej na świecie :)
  15. Spokojnie możesz sobie już wszystko poprac i wyprasować. Zgadzam się z opiniami powyżej - później coraz ciężej wystac przy desce do prasowania.
  16. Dziewczyny ja byłam na l-4 w ciąży 7,5 miesiąca i nikt mi nie odliczał macierzyńskiego przed porodem. Mam go liczone od dnia porodu. Ale tez słyszałam o takich przypadkach, że lekarz na krótko przed porodem nie chciał juz wypisac l-4 i wtedy zdesperowane kobiety muszą juz wziąć macierzyński. Moja lekarka nie robiła problemu. Na 5 dni przed terminem dała mi jeszcze l -4 na półtora tygodnia. Zaznaczę, że urodziłam po terminie
  17. U nas jak najbardziej planowana. Tym większe szczęście, że udało się już w pierwszym cyklu :)
  18. Mówienie do teściowej "mamo" nie sprawia mi żadnego problemu, ponieważ super się dogadujemy od samego początku. Głupio mówić, ale chyba nawet lepiej niż z własną mamą :(
  19. Podobnie jak kolezanki wyżej dowiedziałam się w 4 tygodniu :)
  20. Mój syneczek urodził się w 41 tygodniu. Ważył 3600g i miał 56 cm
  21. ta nasza klasa to wogóle "schodzi na psy". Teraz wymyślili ocenianie zdjęć :( Beznadzieja :(
  22. ja używam laktatora Baby Ono i tez jestem zadowolona
  23. Na początku chodziłam do państwowych ginekologów - byłam u kilku, ale czułam się zbywana przez każdego z nich. W końcu zdecydowałam się iść prywatnie i nie żałuję. W końcu dało się odczuć, że lekarza interesuje to z czym przychodzę, wszystkie badania bez pośpiechu, rzetelnie. Mogłam zapytac o wszystko i uzyskać odpowiedź. Teraz juz chodzę tylko prywatnie.
  24. Ja uważam, że bardzo piękną kobietą jest Dorota Gardias - prezenterka pogody z TVN
  25. Ja staram się jeść zdrowo, ale bez przesady. Od czasu do czasu wypiję szklaneczkę coli czy zjem trochę chipsów. Uważam, że to nie zaszkodzi dziecku, mój lekarz tez tak twierdzi. Zawsze powtarza, że najwazniejsze jest dobre samopoczucie mamy i jesli mi jest dobrze, to malenstwu też. Tak więc wszystko z umiarem. Oczywiscie nie mam na mysli alkoholu czy papierosów, bo to odpada !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...