ROSE666

Witajcie!!! My od jutra mamy wolne!!! Dzisiaj bardzo fajnie spędziliśmy dzień....w pracy byłam tylko 45 minut Póxniej pojechałyśmy z mamą i młodym do lidla i do mcdonalda.....Całe południe spędzilismy na podwórku.....wyrywaliśmy chwasty i sprzątaliśmy taras.....juz niedługo będziemy mieli swój wymarzony ogród.....G. dzisiaj rozrzucił ziemię, ogrodził i posiał trawęCieszę się niesamowicie!!!!! Jelitówki nie mam...może to po mcdonaldzie ostatnim Cafe, Andzia w lidlu jest pełno produktów light....np. desery czekoladowe z bita śmietana 0,2% tłuszczu.....serki topione 3% tłuszczu, masło 0% tłuszczu, serki homogenizowane, owocowe, twarogi sernikowe 3 % tłuszczu w wiaderku Można zaszaleć..... KasioleQ mi wręcz przeciwnie - dieta służy.....obżeram się cały dzień a kg ubywają....do tego mam tyle energii jak nigdy..... Dzisiaj robiłam nalesniki z serkiem migdalowo kokosowym i tartym jabłkiem z gruszką.....bardzo słodkie i smaczne..... Justynka gratki za przedszkole!!! Ja nadal nic nie wiem Cafe ja mam 1 dziecko a piorę 2 razy dziennie albo więcej...u mnie G. nadrabia.... Magda zawsze tak jest, że dzieci sa inne w domu a inne w przedszkolu....w domu michałek jest sam, więc nie ma z kim szaleć....a w towarzystwie wiadomo....u nas tez tak jest....

Młody padł już przed m jak m.....a ja zasypiam na siedząco...jutro mam dopiero na 11 ale chcę rano skoczyć na szpery i poszukać mlodemu coś fajnego.....i będę musiała wstać wcześniej..... Rozbolal mnie strasznie brzuch a dzisiaj koleżanka z pracy miala jelitówkę....coś czuję, że mnie też bierze a dopiero co zakończyła się czarna seria jelitówki w mojej klasie.....chyba będzie powtórka Uciekam spać....życzę spokojnej i długiej nocki......a jutro mega słonecznej pogody!!!

Andzia kupiłam sobie zamiast pieczywa w 3 fazie to chleb wasa.....i znalazlam w intermeche dżem light bez cukru Juz mi bokiem wychodzi przygotowywanie obiadów na 2 osoby osobno....ale muszę dac radę.....dzisiaj weszłam na wagę i znowu mniej....a to dziwne bo myslalam, że po m'cu to będzie więcej......no i ja ciagle jem.....włącznie z tymi jogurtami light.....może to takie wahania a za 2 dni wyskoczy waga na plusie....

Witam laseczki !!! Ja dzisiaj miałam baardzo cięzki dzień...wstalam mega niewyspana o 5 rano.....pracę skończyłam o 12 ale po zrobieniu zakupów skoczyłam z mlodym na wieś....i tam zeszlo nam do 18....a planowałam jechać na góra 2 godzinki....młody latał, wariował na rowerku, z latawcem....w piasku....siłą nie mogłam czorta do domu zaciagnąć!! Do tego przyjechał jego kuzyn i wiadomo zabawa na całego!! Wrócilismy o 19, odkurzyłam auto a G. obiecal je umyć b o nie widać zza szyby świata....do tego choróbsko się rozwija i kiepsko to widzę.....w ogóle dopiero o 18 zaczęłam jeść..... Anielinka musisz o osbie pomysleć też. Jakos dasz radę z opieką dla Amelki.... Cafe chlopaki super!!! Ja robiłam muffiny z ciasta jogurtowego....wydaje mi się, że lepiej smakują niź ciasto w foremce....ale widzę, że znalazlas przepis KasioleQ jak po spotkaniu??? Justynka czekam na fotki chłopaków....a dziadków za ścianą zazdroszczę.... Andzia jak dukan???

Andzia fotki boskie!!! Justynka ty pracusiu!!! Ja przysnęłam z mlodym w sypialni......musze wkapać się i zrobić męzowi kolację bo obiadu dzisiaj nie było......no i spakowac się na jutro....uciekam!!!

a mnie laski choroba rozkłada.....znowu mam tempkę i kaszel jak gruźlik....na szczęście jutro mam tylko 4 lekcje i muszę jakoś wytrzymać.....nie mogę doczekać się czwartku...... mialam na jutro sprawdzić zeszyty ale nie mam sił......G. widziałam też pociąga nosem więc będzie szpital...oby nie! bo wiecie jak to jest jak facet choruje Dzisiaj jak byłam w pepco to kupiłam młodemu latawiec i farbki do malowania paluchami....farby rewelka...miał zajęcie na 2 godziny....latawiec wypróbujemy u teściowej jutro....a co do prezentu na zajączka to nie mam pomysłu....a dziadkowie raczej kupują mały drobiazg....nadal czekamy na rower....juz żałuję, że go zamówiłam

Anielinko tulam mocno, calym serduchem i ja jestem z wami....biedna Amelka.....moj mlody za to nie ma dnia bez guza i siniaków.....ostatnio pobil rekord...w jeden dzień rozciął palca, nabił 2 guzy na czole i na koniec obdarł całe udo na hulajnodze

Witajcie kochane!!! Nie było mnie jeden dzień atutaj tyyyyyyyyle postów...milo nadrabiać Ja dzisiaj byłam z dziećmi na wycieczce w zoo we wrocławiu +kino+kfc....cały dzień zleciał...wstałam o 5 a wrócilam o 18 Dopiero co przed chwilą ogarnęłam nieład w domu. Dzisiaj też zaszalalam, z góry zalożyłam, że dzisiaj jest ten dzien królewskiego żarcia...i zjadłam zestaw kfc, lody 3 gałki, szejka, lody z polewą tofii, ciasteczko z jabłkiem Nie musze pisać jak mi się zrobiło dobrze po zjedzeniu tego wszystkiego Nawet nie chcę się ważyć....po powrocie wcisnelam placki owsiane, jabłko i serek....i w końcu mi te placki wychodza ale trochę smaruję patelnie ręcznikiem papierowym namoczonym w maśle... Gosia ty nasz pracusiu Magda może faktycznie Michalek ma alergię, w kwietniu zdaje się cos pyli....mam brata alergika.... Andzia fajnie, że wypad udany....może i ja w tym roku załapię się na spotkanko.... Magda zazdroszczę sikania na nocnik, a kupol tez niedługo będzie w nocniku....my zakupilismy majty 10 sztuk z zygzakiem w pepco KasioleQ co u was??? Co chwilę lotasz na solara to pewnie już czarna dżaga z ciebie Mei fajnie, że wieczór z siostrą udany

Dopiero zbieramy się na zakupy Od 14 do 15-30 nie bylo prądu a u nas wszystko na prąd.....obiad niestety na 16 ze znajomą wizyta przełożona.....zajrzę jak wrócimy......pogoda zaczyna się psuć więc zaliczymy tylko supermarket a chciałam przejśc się na plac zabaw....

uciekam sprzątać i szykować się do miasta....dzwoniła znajoma i może pojedziemy na wieś po obiedzie......

I ja witam sobotnio!!1 Mei seplenienie może jeszcze minie.....mój młody większośc wyrazów mówi po swojemu, zmiękcza, zamiast r mówi w, zamisat sam siam...czasem w ogole rzuca jakimś dziwnym stylem.....mamo ide ja tam....siadź tu mamo chwije....jestem ja tutaj.....mam nadzieję, że to ogarniemy do września....najwazniejsze, że mówi dużo, komentuje i wszystko powtarza a jesli chodzi o zakupy internetowe to mój "wower" jeszcze nie przyszedł Jestem zla bo G. jedzie do Anglii w tym tyg. i chcial kupić jemu tam jakis rowerek..... KasioleQ fajnie, że poświęcisz trochę czasu dla Kac perka U nas dzisiaj jest tak sobie...niby słońce wyjrzało, nawet miałam ochotę rano wszystko ogarnąć i skoczyć do miasta....ale dalej bola mnie zeby i mam temp. , wczoraj pisałam z kolezanką projekt a ona była chora i chyba mnie zaraziła Ogarnęłam tylko bieżące porządki a reszta leży....mam też taras do mycia i trzeba w końcu coś posiać!!! a ciągle odkładam to na potem....młody ogląda bajki, ja zaraz umyję podłogi i zrobię listę na zakupy.....podrzuce młodego do mamy i pojadę do sklepu.... w ramach tego królewskiego posiłku zjadłam czekoladę, grześka i żelki ale mi teraz niedobrze.....zawsze obżerałam się słodkościami a teraz jakoś tak średnio jadłam....

Chyba was tutaj nie zastanę dzisiaj, więc zycze spokojnej nocki wszystkim!!! Ja kończę oglądać lejdis i zmykam grzać się.....mialam jutro sadzić kwiaty ale będzie kipesko...

Andzia wiem, że 3 fazę muszę urozmaicać.....ale póki co, to oprócz wyskoku rurkowego ciągnę 2 fazę.....bo jakos nie mam apetytu i natchnienia.....w ogóle mój okres jest dziwny tzn. prawie wcale go nie ma....wczoraj byłam u ortodonty i po wymianie druta nie mogę nic jeść, tak mnie bola zęby, że jem tylko serek wiejski i jogurt chcialam dzisiaj zaklepac sernik ale w najbliższym sklepie byl tylko twaróg zwykły

Magda ja nie cierpię szkoleń i warsxtatów a najbardziej, jak takie cos prowadzi flegmatyk!!! Nie znoszę flegmatyków....Osttanio ciagle nas wysyłają na kursy i szkolenia.....ostatnio zaliczyłam jeden z najlepszych Gościu spóźnił się 1,5 h, miał pokazać demo mini konsoli do zajęć komputerowych......zapomniał je wziąć.....jak przystapił do preZentacji multimedialnej to okazało się, że nie ma laptopa zobaczyłam konsolę na zdjęciu i poszłam do domu....ale nie powiem czasami zdarzają się ciekawe warsztaty..... Z moim młodym tatus chodzi do fryzjera

Witajcie laseczki!!! Wczoraj padłam i nie odpisałam więcej.....dzisiaj za nami znowu cięzki dzień....byłam w pracy od 8-16 Bo dwa razy w tyg. zostaję po pracy bo kolezanka jest na l4 do końca roku i dostalam częsć jej godzin....dzisiaj miałam łeb kwadratowy wracając do domu....Po pracy wlecialam z młodym do domu i nawet nic nie ruszyłam...zrobiłam na szybkiego żurek i pojechaliśmy na wieś do teściowej....młody tak wariował, że padł w drodze powrotnej...śpi w opakowaniu z klejącym się dziobem...a mnie coś pobiera.....jakieś grypsko albo coś G. w pracy i wróci późno.....nie mam sił ruszyc palcem!!! jak nigdy! a zaaległości domowe na 102!!! Anielinka odpisałam na boku...... Cafe fotki boskie!!! na widok chłopaków aż się chce maluszka.....słodziaki na maksa..... Andzia ale stachu wywinął numer.....mi puściłyby nerwy...... Magda teksty michałka są niesamowite!!!! Będziesz miała w domu małego mądralę!! KasioleQ adiki ładne! Zazdroszczę solarium...ja wciąż jadę samoopalaczem.....póki co wygląda jak solarium...szkoda, że od pasa w dół jestem biała.... KasioleQ ja bym oddała na noc...

Andzia bosko z przedszkolem!!!! Ja jeszcze nic nie wiem.....i zaczynam się niepokoić..... Anielinka ja również czekam na dobre wieści... Gosia ja pracuję 2 maja..... Cafe no to zaszalałaś, tak jak ja z rurkami....

Andziula zazdroszczę wjścia!! Wypija za mnie tez! Nie pamietam kiedy wychodziłam gdzieś....zawsze praca, kurs, dom i człowiek nie ma dla siebie czasu....my dopiero o 21 wrócilismy od teściowej...dostałam 30 jajek Witaj Beti!! Dopiero ogarnęłam sprawy służbowe....jeszcze tylko drukowanie....mineło mi spanie i zabrzmi to glupio ale chyba upiekę chlebek bo nie mam na jutro.... Do usłyszenia!!!

Uciekam bo zaraz książke tutaj napiszę Pierwszy raz wyszło mi najlepsze ciasto jogurtowe....osttanio było ok ale to dzisiejsze bombowe!! Andzia mam nadzieję, że u twojej zołzinki lepiej.....

Młody jeszcze śpi.....zaraz go obudzę bo do teściowej 20 km mamy ....i nie chce po nocy wracać.....znalazlam przepis na sernik ale nie kupiłam sera i znowu zrobiłam babeczki jogurtowe.....zastanawialam się czy mozna dodac wiórki kokosowe....ale pewnie sa na czarnej liście ze względu na tłuszcze....

Oj babury!! Gdzie wy sie podziewacie??? Ja kobieta pracująca, co żadnej pracy się nie boi...... co chwilę zaglądam a was nie ma!

Anielinka jak najbardziej wskazane

Przleciałam 3 fazę...mniej więcej wiem o co kaman.....idę zaklepać chlebek i pomyslec nad rybą....może trochę ogarnę teren w kuchni...wieczorkiem musimy skoczyć do teściowej a strasznie mi się nie chce bo leje jak z cebra

Ja dzisiaj skończylam o 10 pracę, zastapilam tez kolezankę, więc w przyszłą środę idę na 1 godzinę do pracy Odgrzałam bigosik i wyszedł rewelacyjny, nawet się nie spodziewalam....dzisiaj wstawiłam pieczeń rzymską z jajkiem i teraz stygnie w kuchni...zjem na kolację a resztki bigosu zamrożę na piątek....mam też rybę rozmrożoną solę ale nie mam pomysłu co z nią zrobić.....bo pieczeń z kg mięsa wystarczy pewnie do soboty......G. jak wrócił z trasy to zjadl resztę mojego chleba, więc tez muszę upiec.... i mam ochotę upiec sernik jakiś dukanowski....ale najperw poszperam po necie.... mlody wlaśnie zasnąl

Gosia zagladaj częściej! Ja od 3 lat pracuję na zastepstwo, za każdym razem za kogos innego....w tym roku dopiero kończę awans na kontraktowego.....i mam dosyć chodzenia za kogoś.....tyle koleżanek ma na stałe co kończyły razem ze mną studia a ja ciągle szukam.....dzisiaj nic nie załatwiłam...umówiłam się na kilka rozmów na piątek i poniedziałek Justynka szybko zgubisz jak zaczniesz smigać na spacerki Fajnie zorganzowalaś czas Oleczkowi.... Magda gratki dla Miśka...jak dla mnie temat majtek nadal w tyle.....obiecałam, że od maja zaczniemy musowo!!! Cafe fajnie, że siostra zajmie się Olkiem trochę.....odspaniesz kobieto troszeczkę....

magda_79Ehhh, Wy o dietach i odchudzaniu, a ja wlasnie wciagnelam 2 kawalki pizzy :( Kolezanka ma dzisiaj urodziny, a w takich sytuacjach zamawiamy zawsze pizze. Czuje sie okropnie. Do tego 6 dni do @, a mnie tak oli brzuch i kregozlup jakbym miala zaraz dostac :(Justynka daj sobie jeszcze czas na odchudzanie. Zrobi sie cieplej i bedziesz smigac z chlopakami na spacerki. Waga sama spadnie. Nawet nie zauwazysz kiedy. Magda dwa razy na bieżnię, siłke i po pizzy ani śladu.....Co do wagi to nie ma co dyskutowac każda z nas ma inną budowe itd. nie jestem chuderlasem ? Jak się ogarnę to zrobię fotkę.....pokaże wam nowy friizzz