ROSE666

wstał krzykacz, jedziemy do biedronki na zakupy....u nas jest promocja i np bebiko jest po 9 zl, kaszki po ok 4zl.....uciekam

Hej dziewczyny Moj Marcel calkowicie rozlegulowany i przez wakacje cięzko dopasowac stałe pory spania, jedzenia itp....w zasadzie to wyhląda tak, że marcel je ispi kiedy chce....ale lepiej jakby mial stały rytm dnia....przynajmniej ma 2 drzemki po 1,5 godziny...i nie mogę tego zmienić bo jak go nie poloże to pada nawet na podlodze i idzie sobie spać....troche w tym mojej winy bo ciagle podrózujemy, wczasy, wizyty u nzajomych,koleżanek i zawsze jest tak, ze jak juz jedziemy na grilla to zostajemy do 23-24 i mały idzie spać jak chce.... Magda owocnych zakupów.... Ja skromnie się pochwalę, że mam juz skończony remont ganka....nie mam tylko żadnych roslin ale juz koniec lata, więć zabiorę się za to w przyszłym roku....teraz czeka nas wylanie jakiejś posadzki na podworko...nie mamy koncepcji... aaaa i mamy 4 zęba ... Dziewczyny może u Was te nocne alarmy na zęby??? Gosiamm biedny Kubulek, mój przytrzasnal dzisiaj paluchy

Zmykam....dobranoc

Andzia bombowy ten pchacz-chodzik...my mamy jeszcze chodzik taki zwykły bez pchacza i musimy go sprzedać bo marcel jest juz za wysoki a chodzik za maly....

Gosiamm otki przepiękne, wspaniale wyglądaliście i tort rewelka!! Anielinka pocieszę Cię bo Marcel zasnał pól godziny temu...normalnie szok!!! o syfie lepiej nie mówić....ja mam burdel wszędzie...a teraz piję DESPERado-zapraszam

zmykam kochane, Marcel zdazyl juz wszystko powywalac co tylko mozliwe i zjadł kawalek gazety...bo wystaje jemu cos z buzi...uciekam...

Magda to dobrze, że tak bliziutko....i zawsze P.może pdrzucic albo odebrać Michałka .....ja mam do teściowej 13 km...ale z moim G. jest tak, że pracuje od 7 do 23 i czasem wyjazd za granicę...ehhh...więc Marcedl na mojej głowie...ale jestem tak zdeterminowana, że muszę znalkeźć pracę i dam radę....

Witajcie! Wszystkiego najlepszego dla Zosi i Kubusia Magda udanego dnia w pracy....od wrzesnia teściowie przejmuję Michalka??? daleko masz teściow?

My na pneumo dopiero w przedszkolu....podobno jak dziecko samo w domu, to nie ma sensu....a i grypa-obowiązkowo!! Wdaje mi się, że ospa nie taka groźna....a o nadmiarze szczepień tez slyszalam...tutaj są podzielone zdania...jedni szczepią, drudzy nie.

Witajice wieczorkiem!! Gosiamm śliczna fotka!!! czekam na więcej.... Cafe zdrowka dla siostry, oby skończyło sie na niepotrzebnym strachu.... Andzia kochana, sił, sil, sił....i tak jesteś"Wielka", że ogarniasz cała trójkę...ja z jednym mam dość a marudzi tak, że szkoda gadać....troche mniej wśród ludzi ale w dmu jest koszmar!! Staram się wychodzic jak najczesciej w gości, w domu nie wyrabiam....w ogole taaaki aktywny strasznie....mój chrzesniak byl bardzo spokojny i grzeczny....marcel dzisiaj wieczorem wylal mi plyn do plukania w lazience i caly się wymazał...włącznie z buzią i całą łazienką....

Witajcie!! Michałek, Bartuś wszytkiego najlepszego!!\Gosiamm czekam na fotki i relacje... Magda super, że kontrakt podpisany..o teśców sie nie martw, może nie będzie źle.... Anielinka super mieliście dzień.... Andzia jak robisz sushi?? Za nami udany weekend....wczoraj zaliczyliśmy grilla u znajomych w ogrodzie...było super!!!! Dzisiaj od rana latam jak wariat, trochę irzędowych spraw i dentysta... do później kobitki...

Andzia mój Marcel ostatnio taaaki rozdarty, że ja też chcialabym 10 minut świetego spokoju...jak słyszę co 10 minut syrene to az mi się wlos jeży..... z tego wszystkiego teściowa obiecała, że jak znajde prace na miejscu to moge liczyć, że codziennie przyjedzie do młodego...bardzo się cieszę, że wyszął z taka inicjatywą.... i postanowilam złożyć ponownie podanie i papiery do gminy...w mojej byłej pracy nie ma wolnego etatu....i będe czekać na tel. z gminy...bardzo bym chciała wrócić do pracy i odpocząc od codzienności.... wczoraj połazilismy chyba 4 godziny wozkiem z koleżanką...na koniec kupiłysmy sobie 4 desperado i poplotkowałysmy.... Gosiamm ale numer z tymi obrączkami. Dobrze, że zalatwiliście szybko następne a te pewnie się znajdą-po czasie.... Magda u Was znowu tak cięzko-zęby??? Rena co pichcisz??

Cafe ja tez ciągle nie w temacie....Rozmowa zalicona....oczywiście jak nie urok......wiadomo! Okazało się, że praca od 7 , dokładnie 25 km, droga poboczna, 7 km kamienie polne....a największą przeszkoda jest to, że teściowa nie dojedzie na 7 do Góry...nie ma połączenia...więc siedzę w domu....

A kiedy będziesz moją żoną… umiłowaną, poślubioną, wówczas się ogród nam otworzy, ogród świetlisty, pełen zorzy. Rozdzwonią nam się kwietne sady, pachnąć nam będą winogrady, i róże śliczne i powoje całować będą włosy twoje. Pójdziemy cisi, zamyśleni, wśród żółtych przymgleń i promieni, pójdziemy wolno alejami, pomiędzy drzewa, cisi, sami. Gałązki ku nam zwisać będą, narcyzy piąć się srebrną grzędą, i padnie biały kwiat lipowy na rozkochane nasze głowy. Ubiorę ciebie w błękit kwiatów, niezapominajek i bławatów, ustroję ciebie w paproć młodą i świat rozświetlę twą urodą. Pójdziemy cisi, zamyśleni, wśród złotych przymgleń i promieni, pójdziemy w ogród pełen zorzy kiedy drzwi miłość nam otworzy. Kazimierz Przerwa-Tetmajer Gosiu, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!! Beatko wszystkeigo najlepszego dla Ciebie i męża!! Zdrówka!!

Andzia G. jest przeciwny bo nie chce, żeby ktoś obcy zajmował się małym....ale w tej sytuacji to jest tylko 3 dni w tyg. a 4 jestem w domu....dla mnie liczy się możliwość zrobienia awansu, co wiąże się z wieksza placą....i wiadomo trochę poużywam mózg bo w domu komórki giną....jak narazie agrałam mamę i teściową...w razie"w" mam znajomą, która też by została....zobaczymy jak będzie w piątek i co wyniknie z rozmowy.... Nie wiem, czy ktoraś z Was próbowała kaszkę mleczno-bananaowa z rossmana-->babydream??? ja dzisiaj kupiłam i rossmanowe pielucho -majtki.....

Fotki

Witajcie kobitki!! Miałam wpaśc na poranna kawkę ale zabralam się za sprzatanie bo zaległości, że hoho...a później skoczykam z Marcelem do Leszna na zakupy...i tak wrocilismy o 19....teraz ogarniam znowu syf...nie wiem jak wasze dzieci ale marcel strasznie"aktywny"...normalnie mam dość.....nie idzie nic zrobić.... Andzia kochana"błogosławiona" jesteś, dajesz radę z trojka a ja zrzędzę.... Magda super szefowa...daleko masz do pracy?? Gosiamm fajnie, że teściowa pomaga... moja teściowa zobligowała się do opieki nad marcelem...ale trochę się obawiam, że zostanę na lodzie....mam mieszane uczucia...byłam podekscytowana praca a teraz mam same watpliwości....czy tesciowa zawsze zdazy randojechać...ma 12 km...czy ja zdazę 20 km do pracy....itp. najgorzej bedzie zimą bo to przedszkole na wsi...i wiadomo jak wygladaja drogi....to pomarudzilam...

Witaj Andziula, fotki będą napewno Odnośnie danonków to ja podaję już od miesiąca, zresztą Marcel zjada już wszystko....lody też ale tylko śmietankowe...bez dodatków.... uciekam juz....

Dopiero sończylam 3 pralkę prania...wszystko brudne.... Muszę sie wam pochwalić, że w piatek idę narozmowę kwalifikacyjną do przedszkola...propozycja jest nawet sensowna....praca w poniedziałek, środę i piątek po 5 godzin...tylko dojazd 20 km....to mnie przeraża....nawet zorganizowałam opiekę dla Marcela....zobaczymy jak będzie po rozmowie.... zmykam kochane. jutro rano postaram się zajrzeć do Was

wITAJCIE KOCHAME!! SORKI, że tak długo milczalm ale wczoraj wrocilismy z urlopu...przed urlopem taaakie zamieszanie, że szok....pakowanie na szybkiego, jeszcze dentysta bo wylazł mi nerw w zębie...i takie tam pierdoły....w końcu wyjechaliśmy i....szukaliśmy 5 godzin noclegu...zlitowala się nad nami jakas mieszkanka Ustronia Morskiego i o 22 podzwoniła po znajomych czy nie maja wolnego pokoju i tak znalezliśmy nocleg o 23...ale było wspaniale...cały czas pogoda, mlody szalał na plaży i w morzu...super!! Nistety nabawił się zapalenia pitolka po wtarł sobie piasek...dzisiaj lekarz i antybioty :;(:.. Anielinka gratkiza kupę...super!! mój mlody nie da się nawet posadzić.... Cafe widzę, żę na dobra nianię trafiłaś...czym dojeżdżasz do pracy???? Justynka fotki boskie!!! Gosiammm Kubuś ale przystojniacha, Marcel mial podobny gang na chrzcinach.... Magda ach ten twój P.--> tylko pozazdrościć!!!

Będę zaglądać kobitki!!!

Witajcie kochane!!!! Wkońcu mam neta...wyjazd przelozylismy na jutro...bo od środy ma byc pogoda dopiero... Cafe oby stosunki z teściowa sie ułozyły..... Wszyskiego najlepszego dla Olka i lucji!!! Magda powodzenia w pracy.... Cafe brawa dla Olka za pierwsze kroki!!! Troche ogarnelam posty i przepraszam jesli kogos pominełam U nas pooda do bani...mamy 3 zeby, kolejne sa już na wylocie...Marcel smiga jak szalony na czworaka i raz po raz próbuje wstawać....dzisiaj rano leciąlam do pracy zalatwić świstek do zusu...ehh..i tak zatęsknilam za pracą....szok!! Teraz muszę ogarnąć chatę i zaczynam się pakować...

aaaa...mamy 4 zęby!!!! teraz uciekam juiż....

Hej Ja na szybciku zdam relacje... Otóż...od tyg. nie mamy dostępu do internetu....buuu...po tych huraganach, pozrywało kable itp....do tej pory nie ma\my kontaktu z firmą od internetu! SzlAG mnie trafia... wczasować, też wczasowaliśmy, głównie jeziorko, w poniedziałek wyjeżdżamy nad morze....marcel raczkuje i chodzi przy poręczy....aosorbujący na maksa!! Gratki dla Michałka...Pozdrawiam....odezwę się jak tylko dostanę internet...

Witajcie!!! Buziaki dla Amelki!!! Gosiamm twoj Kubus i tak dzielny, mój gagatek nie pozwoliłby się dotknąć nawet na rehabilitacji.... U nas też pobudka o 6.....i do teraz marcel szałuje...własnie nabil sobie guza na czole....wszędzie się obija....już mam dość dzisiejszego dnia....pogoda do bani....mielismy plany na weekend....nad morze...ale z taka pogoda to tlko w domu siedzieć....porażka!!