
Majka1982
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Majka1982
-
Ashica śliczne kocyki zrobiłaś naprawdę :) Niestety sprawdza się powiedzenie że z rodziną to najlepiej na zdjęciu się wychodzi...
-
Zadzwonili do mnie z przychodni że mam jeszcze szybko przyjść to zrobią mi badania krwi, no i byłam, zrobili cały pakiet wątrobowych i trzustkowych, a przynajmniej będę spokojniejsza i jak będą wyniki dobre to znaczy że swędzawka albo typowo ciążowa na skutek suchej skóry (bo mam takową) albo z jedzenia Jakarta spróbuję zrobić tak jak piszesz choć ja nie wiem czy wytrzymam :( uwielbiam jajka, jem jedno na dzień, piję maślankę często, jogurty naturalne bardzo lubię i też codziennie jem, ser biały też codziennie, to co ja będę jadła jak nabiału nie :( Zawiszka poradzę Ci tylko żebyś się nie nastawiała na szybszy poród, bo potem człowiek czeka i czeka i nerwowy, ja tak miałam w pierwszej ciąży, od 30tc podtrzymanie na lekach, od 34tc mała w kanale rodnym ładnie wstawiona i szyjka ledwo 1cm, lekarz ciągle mi mówił jak pani do początku listopada wytrzyma to będzie sukces a ja co przenosiłam i urodziłam 27 listopada, a nerwa miałam wielkiego bo wszyscy wiedzieli że mam niby szybciej rodzić i potem zaczęły się telefony albo jak mnie ktoś widział i z takim wielkiem ahem że TY JESZCZE CHODZISZ !!! Oczywiście wiadomo możesz szybciej urodzić, bo każdy inaczej wszystko ma, ale tak dla psychiki lepiej sobie wyryć w głowie termin ten szacowany od początku :) Agnieszka jakoś Bułgaria tak średnio do mnie przemawia, zresztą autem to za daleko dla nas z de, może pomyślimy o północnym rejonie Włoch tam powinno być spokojnie, no ale zobaczymy, czas pokaże...pewnie stanie na tym że tylko do pl pojedziemy i tyle... O kurcze nieźle z córą, dobrze że nic groźnego się nie stało...A metraż naprawdę malutki macie, podziwiam tak się pomieścić w tyle osób, no ale co zrobić jak nie ma wyjścia Line mnie niestety woda nie pomaga na swędzenie, bo piję zawsze 2l dziennie plus inne napoje, ale może akurat Tobie pomoże, zresztą zaszkodzić nie zaszkodzi :) Karmelek mnie się jeszcze do porodu nie spieszy :) spokojnie do 22 kwietnia chcę wytrzymać, a potem obojętnie byle nie przeterminować... Monika ciężka decyzja z tym zamieszkaniem, bo z jednej strony cudnie wśród natury mieszkać, takie spacerki z wózkiem do lasku mmm pięknie, ale z drugiej strony żebyś tak sama była tam a mąż w Warszawie nie widując malucha na co dzień to też ciężko... Kasiast z nosidełkami to spotkałam się z wieloma opiniami że są odradzane, ja strasznie chciałam chustę mieć teraz ale też jak ujrzałam na you tube to wiązanie to zwątpiłam, chyba nie dałabym rady...może jakby ktoś mi pokazał, ale takiej osoby póki co nie znalazłam, a samej z filmików się uczyć to też strach że zrobi się dziecku krzywdę... Ashica mam nadzieje że uda Ci się spokojnie do 20 maja dotrwać tak jakbyś chciała :)
-
A wogóle to nie pisałam Wam, że od soboty okropnie mnie swędzi ciało, ale nie dłonie i stopy ale całe, plecy, brzuch nawet uszy, wiem że jest cholestaza ale raczej nie sądzę aby to było to bo wszędzie pisze że to raczej dłonie i stopy i to wewnętrzne strony, no ale dla świętego spokoju zadzwoniłam do przychodni i teraz czekam na telefon od pielęgniarki bo miała z lekarzem rozmawiać czy coś z tym robimy Meeeg chciałam sobie zrobić te testy własnie na nietolerancje pokarmowe tutaj w de, ale lekarz nie kwapił się nigdy żeby mi dać skierowanie :( jedynie co to przy gastroskopi mi zrobili na celiake i naszczęście wyszło wszystko dobrze. A mleka w sumie prawie wcale nie piję, jedynie właśnie jogurty, kefiry i biały ser Sylwia to teraz wkońcu możesz odsapnąć od pracy :) super, że rodzicie na święta byli i przywieźli wszystkie potrzebne rzeczy :) Agnieszka wiesz my zastanawialiśmy się nad Chorwacją w tym roku jak wszystko będzie dobrze ale chyba mam jednak strach jechać w tamte strony i tak naprawdę już nie wiem gdzie jechać żeby chmary uchodźców nie było na granicach...chyba jedynie wyspy kanaryjskie ale w tym roku nas na to nie stać i to samolotem... Jakarta o widzisz może właśnie powinnam namaczać te otręby, spróbuję tak zrobić, bo płatki owsiane zawsze namaczam na noc ale w mleku to może w wodzie powinnam ? Line dobrze że na ip pojechałaś dla świetego Twojego spokoju, teraz jeszcze leż i leż do tego 37tc a potem niech się dzieje wola nieba :) Ja bardzo bym chciała zacząć rodzić rano tak jak pierwszą córkę, w nocy to ja jestem nie do życia i nie wyobrażam sobie, zresztą teraz mamy dziecko w domu i muszę coś myśleć żeby nią się ktoś zajął, więc najlepiej by było żeby zacząć tak o 9, zawieźć córę do przedszkola i do 16 urodzić żeby mąż był przy porodzie a i żeby potem córę mógł odebrać :) haha ale mam plany a życie samo wszystko zweryfikuje ;)
-
Hej dziewczyny, ja spalam niemalze 10h, mialam tylko jedna pobudke na siku a i tak jestem zmeczona jakbym cala noc pole orala...wstac nawet mi sie nie chce, czuje spadek formy i nastroju... Kochane dziekuje Wam bardzo za wszelkie jelitowe rady , najlepsze jest to ze pol lyzki otrebow dodaje do jogurtu naturalnego z platkami i owocami (codziennie jem) i jeszcze amarantus do tego ktory tez ma sporo blonnika, wody pije 2l + reszta plynow. Tesciowa moja codziennie je platki owsiane i zaraz po zjedzeniu leci do kibelka to za przykladem tez zaczelam jesc i co wlasnie nic u mnie odwrotny skutek bo wzdecie i bol z tym zwiazany... No ja juz niewiem co mam z tymi jelitami jakas inna jestem :/ Z tym przepuszczaniem w ciazy to w pl jeszcze nie jest najgorzej w de to wogole tolerancji dla ciezarnych brak naprawde...no ale nie ma co sie dziwic jak tutaj sporo kolorowych ze wschodu ktorzy kobiety traktuja przedmiotowo...ja jeszcze ani razu sie nie spotkalam tutaj z przepuszczeniem w zadnym sklepie...
-
Jelitka dalej pobolewają, choć jest lepiej bo wkoncu że tak powiem wyoróżniłam się całkiem normalnie, choć mam jakieś obawy bo ekhm kolor jakiś taki pomarańczowy i bardzo tłuszczowy i już się martwię czy to nie trzustka albo wątroba... Mała też już kilka razy mocniej dała o sobie znać, więc uff... Jakarta dobrze, że wirusówka puszcza u Was, u nas też nie gorzej, więc tyle dobrze... Leel ojejku biedna psinka... Niestety czopki glicerynowe na mnie fatalnie działają, bo mam skurcze jelit :( Monika my też dzisiaj na podwórku spędziliśmy dużo czasu bo piękna pogoda, aż milej się robi :)
-
Mnie się wydaje że taki ból miesiączkowy i ból pleców jest na tym etapie całkiem normalny, w sumie w pierwszej ciąży miałam od 30tc takie bóle i urodziłam po terminie, ale nie ma co generalizować, bo u każdego może być inaczej i wychodzę z założenia że lepiej o jeden raz więcej pojechać na ip aniżeli za mało i przestałam się przejmować pielęgniarkami które czasem krzywo patrzą jak kolejny raz człowiek się zjawia z powodu niepewności... Mnie jelita wykańczają...normalnie ten ból chwilami jest tak przykry że płakać się chce :( chyba musiały mi się w jakimś miejscu zgnieść albo zwinąć i tam nie chce ten stolec przechodzić i stąd ten ból... a jeszcze na domiar mała jakaś dzisiaj spokojna...
-
Line ja też mam czasem takie lekkie bóle miesiączkowe, przeważnie jak mam te twardnienia brzucha, w momencie jak brzuch twardnieje to ćmi jak na okres, bolą troszkę plecy u dołu, do tego ciśnienie do głowy jakby uderzało mimo że ciśnienia wysokiego nie ma, ale to myślę że są skurcze BH bo szyjka przy tym się nie skraca. A odnośnie rozwolnienia to do wczoraj miałam zaparcia a teraz z racji tej jelitówki to bardziej na miękko, ale to raczej nic związanego ze zbliżającym się porodem. Leel jeśli coś Cię niepokoi to lepiej jechać na ip i sprawdzić wszystko Ogólnie to rozwolnienie, bóle pleców, podbrzusza jak na okres może to być objaw zbliżającego się porodu
-
Cały dzień jestem zemdlona...ciągle mi niedobrze...no ale staram się coś tam podjadać, a to na obiad indyka, a to kaszkę manną...ehh nienawidzę tego uczucia jakbym miała zaraz zwymiotować :( Anka bardzo się cieszę, że na wizycie wszystko dobrze :) Kacperek słodziutki :) Ja bym spokojnie chciała do 38tc skończonego być w dwupaku, niech Mała jeszcze obrośnie tłuszczykiem :) A z ciekawości zajrzałam do karty ciąży z moją pierwszą córeczką i 35tc+2d miałam USG i oszacowana waga to było 2800g :) a urodziła się z wagą 3450g :) (po terminie 6 dni) Teraz druga córcia rośnie chyba wolniej i wydaje mi się że będzie mniejsza
-
Jakarta zdrówka Ci życzę i mam nadzieje że nie rozłoży Cię aż tak mocno jak męża... W każdym razie jeśli miałabyś wysoką gorączkę i nadal biegunkę lub wymioty to lepiej jakbyś jechała na ip żeby podali Ci kroplówkę bo można się wtedy łatwo odwodnić
-
Na szczęście noc obyła się bez atrakcji, córę rano przegoniło i to byłoby u niej na tyle...a ja cóż, boli żołądek, nadal nie dobrze choć nie wymiotuję, jelita pobolewają i przegoniło mnie raz, ogólnie słaba jestem, nie wiem co zjeść... Jakarta śliczna Majeczka :) i waga no naprawdę pokaźna :) Ja też staram się szukać tańszych rzeczy, ale nie zawsze mam właśnie do tego cierpliwość... Anka czekamy na wieści od lekarza, szczęśliwej drogi życzę. Ohh współczuję mężowi, a on ma sam malować czy z pomocą kogoś ? Karmelku ja już laktulozę przerabiałam w grudniu i owszem pierwsze dni rewelacja bardzo pomogło, ale jak znów kolejnym razem chciałam sobie tym dopomóc to już mnie żołądek od tego bolał i wzdęcia bolesne dostałam i właśnie podejrzewam że chodziło chyba o firmę tego syropku bo akurat w tym grudniu byłam w pl i ten nie powodował żadnych problemów, a potem kupiłam już tutaj w de i ten koszmar, a niby skład ten sam Leel hehe skąd ja to znam że mąż przywozi nie to co trzeba ;) Klaudia a ile synuś już teraz waży ? badania wszystkie dobrze wychodzą ?
-
Posta mi urwalo... Klaudia a jak Twoj okruszek sie miewa ? trzymam za Was kciuki zeby szybko malenstwo uroslo i bylo dobrze :*
-
Klaudia wierze ze musi Ci byc trudno :( ja staram sie rozkoszowac ciaza, nie narzekam na kopniaczki mimo ze czasem bola, bardziej ciesze sie z nich, narzekam w sumie na te dolegliwosci ktore jakos mnie mijac nie chca :( Masz racje to jakis wirus bo juz trzy razy wymiotowalam :( pije duzo zeby sie nie odwodnic :( jak bedzie gorzej to bede musiala do szpitala jechac...boje sie biegunki jakby tak przyszla bo moze skurcze powodowac...
-
Straszny mam humor...chyba nas jelitówka rozkłada :( ja już wymiotowałam, córa jak szła spać to też jej jakoś niedobrze było, tylko patrzeć jak będzie w nocy akcja... Line niestety po sn taki hemoroid może być pokaźnych rozmiarów...ja po pierwszym porodzie jak się potem podmywałam to płakałam jak się tam dotykałam, normalnie jakby bomba tam wybuchła...naszczęście po czasie hemoroidy się wchłonęły a teraz znów powtórka z rozrywki... Procto-glyvenol też stosuję i troszkę przynosi ulgi, lewatywkę tez bym chciała choć ostatnio położna co była u mnie powiedziała że w de tego nie praktykują normalnie :( Blacky eee tam aż taki wielgachny nie jest :) bardzo zgrabniutki :) Karola ja mojemu mężowi powiedziałam że za 3 tyg może działać ;) a on stwierdził że jak patrzy na moje samopoczucie to uważa że nie zdąży ;) a ja jednak mam przeczucie że do terminu dotrwam :) Zawiszka u mnie też to obracanie w łóżku to porażka, wszystko boli, ciągnie, czasem jak się odwracam to stękam i mąż wtedy przerażony bo myśli że to już :) Meeeg mam nadzieje że uda Ci się obronić na spokojnie jeszcze w dwupaczku !! ja też mam przeczucia że do terminu dotrwam :) Line z kocykiem nie pomogę do kangurowania, bo w moim szpitalu jak rodziłam córę to tego w ogóle nie praktykowali, a tutaj w de to jeszcze nie wiem jak jest Szczypanie w środku mam jak najbardziej, zauważyłam że często jak mała akurat jest aktywna, wydaje mi się że tam rączką gmera przy szyjce i dlatego te kłucia, aż czasem złapać się między nogami muszę, szyjka się nie skraca więc raczej to nie groźne Z tym pęcherzem to nie pomogę bo nie zauważyłam u siebie Leel myślę że najważniejsze że szyjka bardziej się nie skraca, bo chyba na zeszłej wizycie też miała taką długość, dobrze pamiętam ? Wierzę Ci że chciałabyś sama powybierać wyprawkę dla maluszka, ale mąż też na pewno dobrze się tym zajmnie, a Ty odpoczywaj !!
-
Już po wizycie u laryngologa, w sumie stanęło na niczym, tzn pobrali mi wymaz, ale stwierdzili że nic robić z tym nie będą, zrobili USG węzłów chłonnych i powiedzieli że we wtorek mam dzwonić o wyniki i jak będą ok to na razie mam to zostawić tak jak jest...tutaj to sraczkują jak widzą kobietę w ciąży i to jeszcze takiej zaawansowanej i umywają ręce... A jeszcze do tego wszystkiego miałam tak koszmarną noc...od 4 chodziłam po mieszkaniu bo miałam straszne bóle brzucha, normalnie odbyt mnie bolał, plecy, w końcu o 6 zasnęłam i rano okazało się że to prawdopodobnie kolka jelitowa była, miałam już ubrania przygotowane w nocy żeby jechać na ip ale potem stwierdziłam że faktycznie ból jak wtedy jak pojechałam do szpitala więc nie chciałam panikować...kurcze powiem Wam że odżywiam się tak żeby łatwo szło potem wypróżnienie, na noc maślankę piję, owoce jem, warzywa, do tego otręby, amarantus, dużoooo piję i chyba te hemoroidy wszystko psują, bo że tak powiem nie chce tam to wychodzić jak powinno... :( Anka fajne zakupki poczyniłaś, nie mogę się doczekać zobaczyć gotowy pokoik od Twojego maluszka :) Ja Ci powiem że ja specjalnie taki puchaty szlafrok kupiłam bo pamiętam że po porodzie strasznie mi zimno było, mimo że w szpitalu grzali Mam nadzieje że droga do rodziców minie Ci dobrze i cały weekend bez żadnych niespodzianek, ale rozumię stres bo ja powiedziałam mojemu mężowi że koniec z jeżdżeniem autem, bo nie nadaję się już, więc ani za kierownicę już nie siadam Line piękny brzusio :) Moli haha wiem że ten kubek śmiesznie brzmi :) ale to biorę żeby sobie wodę lać bo nie lubię z butelki pić, a łyżeczka to jakby mąż mi jakiś jogurt przyniósł, albo budyń :) Właśnie też słyszałam że raczej przez dzień chodzi się w normalnych ciuchach i nie ma żadnego wietrzenia miejsc intymnych, dlatego już dres spakowałam, a resztę zobaczę 12.04 co mi tam powiedzą jak pojadę na spotkanie w szpitalu Mp1 pewnie maluch przywalił Ci w żołądek jak spałaś i stąd te niedogodności :) U mnie też piękne słoneczko, ale strasznie mi się nigdzie iść nie chce...jestem śpiąca i w jakimś kiepskim humorze... Karola ehh co do nocki to sobie ręce podać możemy :( A powiedz mi jak ten brzuch Ci się spina to czujesz jakby ciśnienie Ci do głowy uderzało ?
-
Mary gaviscon jest w pl w plynie w butelce albo w tabletkach, w de jest tez w plynie ale w takich jednorazowych saszetkach i drogi wiec sprowadzam sobie zawsze przy okazji z pl, napewno bezpieczny i troche silniejszy anizeli renni wiec spokojnie na noc mi wystarcza, wypijam 10ml, pije juz go od grudnia regularnie, ja bym i te zgagi wytrzymala ale nie moge ryzykowac bo mam pozniej bole przelyku i gardla i boje sie zeby nadzerki sie nie zrobily a niestety mam przeukline rozworu przelykowego i musze uwazac Monika juz raz jakis czas temu mialam to przekluwane a lekarze sami nie wiedza co to jest, nie chca w ciazy badan robic, dopiero po porodzie moga zabrac sie za jakies radykalniejsze leczenie. Ja tez mam juz 4 kocyki z czego trzy byly prezentem :) ale normalnie strasznie mi sie te la milou podobaja, moze ktos wpadnie na pomysl zeby malej sprezentowac w ramach odwiedzin ;) Karola niestety i tak sie moze zdarzyc choc nie zycze Ci tego bo wiem jak to jest... w pierwszej ciazy od 30tc bylam na podtrzymaniu, bralam leki, szyjka byla krotka a cora od 32tc w kanale rodnym, wkoncu urodzilam w 41tc ale to czekanie bylo wykanczajace...
-
Z ciekawości weszłam na stronę 5-10-15 i widzę że akurat teraz te kocyki co ja mam są w przecenie: http://www.51015kids.eu/akcesoria-zabawki/niemowlak-0-2-lat/pokoj-dziecka/kocyk-5o2813.html Moja córa go dostała na urodzenie od mojej kuzynki i naprawdę się sprawdzał, bo nie grzał mocno, a akurat był na takie lekki nakrycie, prany wiele razy i spokojnie druga córa go teraz użyje
-
Ehh a mnie jutro z rana znów czeka wizyta u laryngologa, bo zauważyłam dzisiaj że znów cysta się robi :( na razie jest malutka, ale wolę szybko zareagować i może w gabinecie mi to nakłują że nie będę musiała do szpitala znów z tym jeździć :( Karola no no coś mi się wydaje że Ty nam tutaj się jako następna rozpakujesz i to już niedługo :) Agnieszka moja córa też jak jest sama w domu to przychodzi i chce się albo ze mną albo z tatą bawić, a ja naprawdę nie mam sił ani cierpliwości, więc może i rzeczywiście ta koleżanka lepsza jest bo przynajmniej nie marudzi że nie ma z kim się bawić... Meeeg ehh ja też 10 minut coś porobię i muszę znów odpoczywać...już za chwilę wgłębienie w kanapie będzie od tego mojego ciągłego polegiwania... Ja mam jeden taki kocyk/pled z bawełny z 5-10-15 i z czystym sumieniem mogę polecić, po za tym firma belpla ma też dobrej jakości kocyki i la millou też podobno świetne są choć nie miałam
-
No ładnie tyle od rana naprodukowałyście aż nadrobić ciężko :) Mnie znów niedobrze...a jeszcze koleżanka przyszła do córy i mam nerwa bo zamiast się spokojnie bawić to chodzą z kąta w kąt...niestety ten wiek taki jeszcze nie zorganizowany... Byliśmy dzisiaj też zrobić zakupy jedzeniowe na cały tydzień i powiem szczerze że już chyba kończę z zakupami bo nie mam sił na takie chodzenie, stopy mnie bolą, a teraz leżę i kwiczę bo na nic sił nie mam... Mary ja mam przygotowane ubranka na 56 bo dla córki też miałam takie i tak czy siak były za duże A próbowałaś może na zgagę gaviscon w płynie ? mnie właśnie renni już w grudniu przestał pomagać i jedynie co działa to teraz gaviscon, bez tego nocka to koszmar Leel słodki, okrąglutki brzusio :) bardzo podobny do mojego, w sumie tak jakbym siebie widziała Dobrze że operacja pieska się udała Wspaniale że mąż tak Ci pomaga, na mojego też narzekać nie mogę choć czasem mnie denerwuje, a może ja jestem nerwowa i dlatego ;) Mp1 ja na spód wózka dawałam pieluszkę flanelową Maria a może się jeszcze maluszek obróci ? bo w sumie do 36tc jest to możliwe Meeeg ja mam wózeczek z dodatkami turkusowymi i moim zdaniem bardzo ładnie się prezentuje Agnieszka wow ale masz malutki brzusio, gdzie ten dzidzio się mieści :) Ehh niestety się obawiam że Anastazja będzie za siostra i uparta będzie siedzieć po terminie... ;) Zawiszka słodki brzuszek i pięknie wyglądasz w tych sukieneczkach :) Anka pochwal się potem co fajnego w ikei kupiliście :)
-
Widze ze dolegliwosci III trymestru daja kazdej ze wzmozona sila znac...mnie dzisiaj tez rece i nogi po nocy zdretwialy, bo palce u rak puchna od dawna ale teraz to dretwienie doszlo i to jeszcze nog...krew w nosie codziennie rano sie pokazuje, niedobrze mi i mdlo, a jeszcze te jelita mnie wykanczaja...ale przynajmniej tutaj moge sobie pomarudzic i sie wygadac bo chlopy to naprawde czasem tego nie rozumia... Zawiszka chyba tez zaczne regularnie sprawdzac to cisnienie bo tez zaczynam puchnac i dretwiec Z tymi ruchami dzidzi to naprawde stres ja pare dni temu mialam tak ze mala jakas spokojna byla to ja zaczepilam i potem jak sie rozbrykala to znow stres ze cos jej sie dzieje ze tak szaleje :/ Meeeg zgadzam sie z dziewczynami ze dobre rady dostalas od neurologa i napewno kazda z nich skorzysta, ja wprawdzie herbatek owocowych wogole nie pije bo nie lubie, a mowila cos na temat ziolowych ? Ja tez z tym spaniem mam szopki bo musze po 22 isc spac bo oczy sie zamykaja i potem od 5 sie krece i jak zbieram core do przedszkola o 8 to znow juz czuje zmeczenie a jeszcze to siusianie non stop... Leel biedna psinka :( teraz najwazniejsze zeby nozka sie zrosla. Niestety pech lubi chodzic w parze, ale juz sie skonczy i bedzie tylko dobrze :*
-
Na tarczyce to polecam brac leki zawsze ze soba bo ich nie powinno sie zmieniac nawet na inna firme tylko brac caly czas z tej samej Karola tez dzis z ciekawosci poczytalam o tym obnizaniu brzucha i pisze ze w drugiej ciazy moze wogole sie nie obnizyc nawet jak glowka w kanal rodny wstepuje, ciekawe :) czyli mnie sie raczej wydaje ze sie obnizyl tym bardziej ze z oddechem nadal mam problem Natalija, ashica super ze na wizycie wszystko dobrze :) Kasia zgadzam sie z zawiszka jeszcze do terminu dotrwasz zobaczysz :)
-
Mp1 u mnie na ktg np. tak często jest że 5min wysokie tętno i wtedy lekarka powiedziała że mała się ruszała, a potem nagle spada i trzyma się nisko i wtedy okazuje się że śpi i faktycznie tak czułam Zuzulinek mnie też w kroczu często boli a czasem tak nie przyjemnie zaszczypie, a moja dzidzia też wypręża się tak że główką na pęcherz naciska a nóżkami w żołądek albo w żebra, rączką też gdzieś tam w oklicach szyjki gmera i na biodrze, owszem bolesne to jest ale jakoś zawsze się uśmiecham jak to robi ;) Lidka ja uwielbiam takie kolorowe ciuszki, w kwiatuszki, motylki, wiem że to tak słodziakowo i nie każdy lubi :) Line dobrze że piszesz o tych lekach bo to łatwo zapomnieć, ja akurat noszę w torebce zawsze przy sobie leki które aktualnie przyjmuje Ja miałam na ostatniej wizycie czyli to był 34tc robione HBS, sprawdzali mi poziom antyciał bo byłam szczepiona kilka lat temu
-
Mp1 u mnie na ktg lepiej slychac serduszko jak leze na plecach, na boku sie traci wiec pielegniarka powinna sama sprawdzic gdzie lepiej bo skad ty masz wiedziec, ja czasem jak mala ucieka przed glowica to sama dociskam te co jest od serduszka
-
Mp1 ja w sumie spakowalam narazie wszystko co mozliwe czyli koszule, pizame, dres, szlafrok, bielizne, klapki jedne do chodzenia a drugie do kapieli, reczniki dwa, kosmetyki, majtki jednorazowe, podklady poporodowe, wkladki laktacyjne, kubek, reczniki papierowe, tantum rosa. Wizyte w szpitalu mam 12.04 wiec wtedy dopytam i najwyzej powyciagam co bedzie niepotrzebne, ale poki co wole byc przygotowana jakby tak cos szybciej sie zadzialo, choc ta kuzynka co rodzila w Koloni powiedziala ze kobieta dostaje taki pakiet higieniczny z wszystkimi rzeczami potrzebnymi po porodzie jak wkladki, podpaski i nawet jakies kosmetyki ale nie wiadomo czy kazdy szpital tak ma. Do dziecka podobno w zadnym szpitalu w niemczech nic nie trzeba z powodow higienicznych, wiec przygotuje tylko rzeczy na wyjscie dla meza.
-
Luźniejsze spodenki nie przeszkadzają pępuszkowi, polecam Wam takie spodenki bez gumki tylko ze ściągaczem, coś takiego: http://www.hm.com/de/product/32921?article=32921-B Ja mojej córce w domu zawsze ubierałam wygodne rzeczy, szczególnie na noc (pajacyki, body z takimi spodenkami jak u góry, śpioszki) ale na wyjścia preferowałam bardziej takie normalniejsze ciuszki Wstawię Wam fotkę mojej córy zaraz po wyjściu ze szpitala, była to zima więc miała ubrane body z długim rękawem, spodenki jeansowe, bluza, a na to wszystko miała kombinezon
-
Mary to w takim razie teraz chyba nic innego nie pozostało jak odpoczynek i leżenie, mam nadzieje że po porodzie się wszystko poprawi i już nie będzie Cię bolało :* Karola w takim razie czekam na wieści co powiedział Ci gin na wizycie, bo moja wizyta dopiero 8.04 Cudownie, że Twój mąż może mieć tyle wolnego po porodzie :) Meeeg daj znać jak tam po wizycie u neurologa ! A odnośnie ciuszków na wyjście to napiszę Ci co ja mam przygotowane. Body bez rękawków, na to bluzeczka z długim rękawkiem, spodenki, bluza rozpinana i czapeczka bawełniana Karmelku ehh wiem wiem że nie widać tych 15kg ale to dlatego że startowałam z bardzo niskiej wagi...43kg...teraz ważę ponad 58kg i taką wagę zawsze bym chciała mieć :P Przed zajściem w ciążę miałam problemy zdrowotne z żołądkiem i stąd taki spadek wagi, a tak po za tym zawsze byłam drobnej budowy :) Anka mnie się wydaje że specjalnie kupować do karmienia koszul nie musisz, ja jakbym nie miała po pierwszej ciąży to bym wcale nie kupowała, bo i tak używałam tylko ich w szpitalu i są jak nowe, ale wtedy musiałam bo był nakaz w moim szpitalu że trzeba mieć rozpinane koszule, teraz do szpitala będę te dwie koszule brać, ale oprócz tego mam również normalną piżamę kupioną i dres