Skocz do zawartości
Forum

Majka1982

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Majka1982

  1. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Zawiszka ohh cudownie, wielkieeee gratulacje :) śliczne maleństwo, aż normalnie zazdroszczę że możesz już tulić swoją niunię :) Hania1308 ja też podejrzewam że po porodzie znów chudzielcem będę :( Karola nie mam pojęcia jak z Twoim rozwarciem może być, bardzo długo te 4cm masz i nic się nie dzieje, może jak w czwartek rozwarcie będzie takie samo to do szpitala na oksytocynę Cię wezmą ? Mag90 mam 167 wzrostu, więc tak czy siak wieczną niedowagę...
  2. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Mag90 z tymi terminami to pokręcona sprawa, bo ja mam z OM na 7 maja, z USG wychodzi na 6 maja, a jak wpisuję w kalkulatorach w necie liczących różnicę dni pomiędzy miesiączkami to wychodzi czasem i 10maja...i chyba pozostaje cierpliwie czekać aż dzidzia będzie sama gotowa na wyjście...
  3. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Majowa wspaniale że chcesz tak walczyć o laktację, ale jeśli Ci nie wyjdzie to naprawdę nie załamuj się i nie myśl że przez to gorsza będziesz bo takie myślenie strasznie psychicznie dołuje !! mm to żadne zło !! Mag90 przytyłam 17kg, ale startowałam z bardzo niskiego pułapu bo miałam problemy żołądkowe przed zajściem w ciąże i miałam 43kg...teraz mam 60kg ale niestety pamiętam że jak córę urodziłam to na drugi dzień było 10kg mniej, więc obawiam się że może być tak samo :( a dzisiaj jak weszłam na wagę to widziałam nawet o 0,5kg mniej :( Ja zjadłam kawałek bułki i cały czas ją czuję w przełyku...chyba sobie kaszki mannej zrobię a potem budyń bo to przynajmniej takie półpłynne to może jakoś przejdzie...
  4. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Zjadłam trochę śniadania i znów umieram...niedobrze okrutnie, czuję wszystko w przełyku :( a jeszcze kwas zgagowy do tego :( nawet po wodzie mi niedobrze :( może znów jakiegoś wirusa mam :( apetytu to zero... Oh dziewczyny ale Wam dołuję koszmarnie... Karola mnie wtedy poleciała żywa krew i było jej dosyć sporo, dlatego przestraszyłam się że coś jest nie tak a tak się po prostu szyjka rozwarła i za godzinę zaczęły się mocne skurcze, myślę że teraz może być podobnie, choć niby poród porodowi nie równy Ja piję tę herbatkę dokładnie od dwóch tygodni i też mam jej już dosyć :( Blacky cudne rzeczy dostałaś na baby shower i super że tak fajnie się impreza udała i przynajmniej w weekend sobie odpoczęłaś od chłopaków Karmelek chętnie bym przyjęła Twój apetyt z zastrzeżeniem że potem nie będę miała takiej niebotycznej zgagi ;) No niestety waga stanęła w miejscu :( a taką miałą nadzieje że kilogramów będzie więcej i potem zostaną a tu zonk :( Monika niestety wszystkie te dolegliwości męczące, chyba żadna nie jest lepsza od drugiej, każda męczy :( Zuzulinek moje rozdrażnienie sięga zenitu...chowam się co chwilę w sypialni i nie rozmawiam z domownikami bo tylko krzyczę, płaczę itp. Aniapo napisz potem jak tam na wizycie JolkaandFasolka ja też już nie wiem ile w ostatnim czasie nocy przespałam...zawsze coś mnie męczy... Mag90 u mnie to samo, wymioty co chwilę :( cokolwiek nie zjem to często muszę sobie ulżyć w ostatnim czasie :( najgorsze w tym jest to, że jak wymiotuję i napinam mięśnie to mam straszne bóle zrostów powyrostkowych i porostu płaczę z bólu :( A jaka piękna sesja z mężem !! mój się nie chce do tego przekonać niestety... Włosy masz cudne takie długie i geste :) moje marzenie ;) Asatka ślicznie wyglądasz :) widzę że szczuplutka jak ja jesteś :) i jakie fajne lokowate włoski masz super ! Klaudia cudnie się czyta jak piszesz o Szymku że rośnie, ładnie je :) mam nadzieje że już niedługo do domku będziesz mogła zabrać swojego skarbusia, z całego serca tego zyczę !! Hybryda wspaniele że z małą wszystko dobrze i ładnie waży :) a teraz na zwolnieniu wkońcu możesz odpoczywać :) Jakarta słodziaka pieseczka masz :) a brzuszek słodziutki taki malutki i zgodzę się z dziewczynami że maluszek nieźle się tam kamufluje :) pięknie wyglądasz ! AgiR przepiękne zawsze masz zdjęcia na tle natury, widoki u Ciebie muszą być naprawdę wspaniałe więc nie dziwota że tyle osób chce Cię odwiedzić żeby z tego skorzystać ;) A wyglądasz kwitnąco ! Tak ja co nieco nadrobiłam, leżę jeszcze nadal w łóżku w piżamie i nie zapowiada się żebym wstała...córa w przedszkolu, za oknem zima i nawet chęci na cokolwiek nie ma...
  5. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Widze ze nie tylko ja czuje sie sflustrowana i obolala...zasnelam dopiero cos o 2 teraz ledwo zyje, skurcze mam tez co rano ale juz nawet tez na nie nie zwracam uwagi, dalej mi niedobrze ; ( Leel lacze sie podobnym odczuciu...2 tyg skurcze niemalze porodowe, pobyt w szpitalu, na wizytach mowa ze kolejnej nie dotrwam a tu co wielkie nic... A telefony...nie mam tez ochoty odbierac tak samo czytac wszystkich wiadomosci ktore dostaje... Karola u mnie podobnie brzuch twardnieje na calej sxerokosci z bolem w podbrzuszu i plecach i z mrowieniem ale tez juz na to nie patrze czekam tez albo na odejscie wod albo jak w pierwszym porodzie na odejscie czopa z krwia Karmelek mnie tez znow zapachy mecza od jakiegos czasu i brak apetytu przeplatany z mdlosciami...masakra
  6. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Ja na porodowce nie jestem i nie sadze ze przez najblizsze dni bede...czytam Was ale nie mam sil na pisanie...mam koszmarny wieczor...zaliczylam juz podwojne wymioty, zgaga okrutna nawet leki nie pomagaja, a do tego mala kopie jak wsciekla a mnie to strasznie boli, probuje od 3h zasnac i nic z tego... Sliczne Wasze brzuszki, kazda wyglada kwitnaco i pieknie
  7. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Tak mnie kłuje w kroczu że chodzić nie umię...masakra...a im bardziej mała się wierci tym bardziej kłuje...do tego od 3 dni brak apetytu, słaba jestem, spać mi się non stop chce...nawet nie zauważam bałaganu wokół siebie :( Keysi będą jutro rano za Was kciuki trzymać !!! Karmelek moja siostra to samo dzisiaj powiedziała jak jej zdjęcie posłałam ;) no ale niestety do zdjęcia człowiek się przygotuje, włosy specjalne ułożyłam, makijaż lekki zrobiłam i od razu człowiek inaczej wygląda, niestety mija się to wszystko z każdym dniem...bo np. teraz jakbym tak zdjęcie zrobiła to byście się przestraszyły...leżę w wygodnych dresach, włosy spięte na cebulę i takie zwłoki leżą na łóżku ;) Mp1 niezły zbieg okoliczności z tymi sąsiadkami :) Mój za to oporów żadnych nie ma ;) już kilka razy nam się udało ;) ale jak widać nic nie pomaga ;)
  8. Majka1982

    Majóweczki 2016

    AgiR Ty też cudownie wyglądasz :) Mam wrażenie że na tym forum piszą same piękne kobietki i chyba się nie mylę ;) Mój mąż nie chce sesji, on po prostu woli być z drugiej strony obiektywu ;) Monika dzięki :) choć przede mną jeszcze ze 2 tyg kulania jak tak dalej pójdzie ;)
  9. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Karmelek lekarka mówiła że kłucia na skutek nacisku główki i do tego głowa bardzo nisko jest, ja mam te kłucia już od 2 tygodni i myślałam że to szyjka się skraca ale nic bardziej mylnego bo w piątek szyjka jeszcze wysoko i bez rozwarcia... Na szczęście to spojenie nie boli jak leżę, bo to byłoby ryzyko że się rozchodzi, czasem mniej boli, czasem więcej zależy jaki dzień mam AgiR może u Ciebie te bóle będą akurat coś szybkiego zwiastować :) Meeeg fajnie jakbyś już w domku mogła być, co swoje kąty to swoje A to mam nadzieje, że moje ostatnie zdjęcie w tej ciąży ;)
  10. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Umyłam właśnie włosy i powiem Wam że to dla mnie ostatnio jedna z trudniejszych czynności...chyba sobie jakąś foteczkę jeszcze dzisiaj ładną zrobię i mam nadzieje że ostatnią z brzuszkiem w tej ciąży ;) Mag90 no właśnie niby mają być spokojniejsze...coś mi się wydaje że te dwa tygodnie to spokojnie będę się kulać... Jakarta może akurat u Ciebie te bóle coś będą znaczyć :) życzę Ci tego, bo u mnie męczarnie... A pieluchami się nie przejmuj, ja akurat długo używałam new born, sama ocenisz jak u Ciebie będzie, wszystko zależy od dzieciaczka jak duży będzie, a zresztą na początku jak będziesz kp to kupki nie są wielkie tylko często i tak czy siak często zmieniać trzeba jak jeszcze nie jest aż tak bardzo zabrudzona, a jak Ci pampków zostanie tych małych to najwyżej schowaj i może jak jakaś koleżanka będzie miała dzidzię to odsprzedasz albo dasz Karmelek u mnie też masakra z chodzeniem, bo naprawdę krocze strasznie mnie boli, mam straszny nacisk na wszystko tam na dole, do tego kłucia jak mała się wierci, a jeszcze to spojenie łonowe dochodzi...najlepiej to mi się leży na lewym boku i w łóżku na moim materacu, nawet na kanapie twardszej mam problem, więc spędzam większość dnia w łóżku niestety i już prawie wcale nie wychodzę z domu, jedynie do lekarza na wizytę i potem do sklepu jedziemy, czasem wyjdę po ogródku pochodzić jak jest ładnie Przeziębienie spoko jakoś trzyma się na jednym poziomie, krtań pobolewa ale piję mleko z miodem i czosnkiem co wieczór i jem pyłek i płukam gardło propolisem, córa do przedszkola poszła, choć jeszcze katarzy, ale dostaje acerolę i sambucol Dariaa bardzo ładnie wyglądasz :)
  11. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Karola u mnie to samo, mała się tak wierci, kręci, teraz akurat nie, ale wczoraj wieczorem to myślałam że mi dziurę w brzuchu wywierci i aż momentami strasznie nie przyjemne to było, nawet musiałam wstać i chodzić bo wtedy spokojniejsza była, a co się położyłam bo chciałam już iść spać bo była 24 to ona dalej dawała czadu, myślę że te rozpychanie to dlatego że mało miejsca ma i już się gniecie, więc jej cały czas mówię że lepiej by było jej w wygodnym łóżeczku a nie pozwijana w brzuchu ;) Lenuś u mnie takie bóle od dwóch tygodni co noc i powiem szczerze że przeraża mnie to, bo w pierwszej ciąży nie miałam takich atrakcji, a teraz to już pomału tak jak Karola nie zwracam uwagi na te twardnienia i bóle okresowe bo co chwilę występują i potem nagle się kończą i wkółko, a ja już tym zmęczona jestem :(
  12. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Meeeg, Anka a jeszcze właśnie miałam pisać o tych odchodach poporodowych, mnie wprawdzie takie skrzepy nie leciały bo zaraz po porodzie musiałam być czyszczona bo całe łożysko nie wyszło, ale za to miałam taki szok jak po tygodniu coś długiego i fioletowego (przypominającego glistę) wyleciało, myślałam że umrę z niepokoju, na szczęście siostra pół roku wcześniej rodziła i uspokoiła mnie że to po prostu szwy rozpuszczalne, że one często rozpuszczają się w miejscu szycia a reszta wypada...nie wiem czy Wy byłyście w środku też szyte czy na zewnątrz, ale ja miałam szwy na szyjce bo cała popękana była, a teraz skubana trzyma jak szalona ;)
  13. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Do mnie do szpitala to jedynie koleżanka się pytała czy będzie mogła przyjść, bo z racji tego, że mieszkamy w de to rodziny tutaj nie mamy jedynie kilkoro znajomych, ale to akurat bardzo dobra i życzliwa koleżanka i cieszę się że ją na swojej drodze spotkałam bo dużo mi pomaga i jest dobrym wsparciem, powiedziałam jej że zobaczę jak się będę czuła i przyjęła to cudownie, po za tym chciałaby mnie odwiedzić moja lekarka do której chodziliśmy na początku przyjazdu do niemiec i z którą mam nadal kontakt, ale myślę że to dobry pomysł Do nas w przyszły weekend teściowa ma przyjechać na 4 dni, ale cieszę się bardzo z tego faktu bo przynajmniej moja starsza córa będzie miała kompana do zabawy i spędzania czasu i bardzo chcieliśmy żeby poznała drugą wnuczkę, ale cóż wygląda na to że nie będzie jej to dane... na szczęście moja teściowa w ogóle się nie wtrąca do niczego a jest bardzo pomocna w gotowaniu chociażby ;) Karola to wszystko to roztargnienie przed porodowe, mnie non stop coś z rąk leci i potem nerw bo muszę się schylać żeby to podnieść a to wcale już nie takie łatwe... AgiR niestety u mnie to samo, męczą mnie bóle, brzuch twardnieje, stawia się, a jeszcze te bóle zrostowe dochodzą, a z krocza to mam wrażenie że coś mi za chwilę wypadnie, tak samo z odbytu...powiedziałam wczoraj mężowi że jak jeszcze tak te 2 tyg będę chodzić to zwariuje, a już tak 2 tyg chodzę z boleściami od ostatniego pobytu w szpitalu...
  14. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Kasiu bardzo serdecznie Ci gratuluje takiego szczescia podwojnego !! :)
  15. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Jakartanoo ludzie to maja pomysly z tym dawaniem znac jak jedziesz na porodowke, ja nie powiem zeby swojej mamie albo siostrze z ktora sie jest blisko dac znac ale obcym ludziom !? a pamietam ze maz jak urodzilam core to dal znac wiadomo rodzinie i paru znajomym wyslal smsa i zaraz nagle telefony do mnie sie rozdzwonily...zart naprawde ja ledwo zywa po porodzie i zaraz telefony i to jeszcze czasem od dalszych znajomych...odnosnie odwiedzin to naszczescie jak bylam w pl to wszyscy spokojnie odczekali az sami bedziemy zapraszac, gorzej wlasnie teraz... AgiR zoltaczke kazde dziecko ma po porodzie tylko pozniej zalezy jak silna, dlatego birulbine robia
  16. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Jakarta ja też z tych mniej wyluzowanych...nie wyobrażam sobie nie dać jedzenia, a jak mnie ktoś choć na kawę odwiedza to zawsze swojskie ciacho piekę bo nie lubię kupnych, a w de to już w ogóle ciężko jakiś dobry wypiek kupić, a właśnie z tym karmieniem nie wiem jak wyjdzie, bo z Emi było ciężko i chciałabym poświęcić dziecku więcej czasu Lenuś a masz jakieś symptomy porodu już ? jak szyjka ?skurcze zapisują się ? AgiR Ty to jesteś w jeszcze gorszej sytuacji z racji miejsca zamieszkania, bo u mnie to nie ma za wiele do zwiedzania, więc tak czy siak każdy się tylko na weekend zapowiada, no ale mimo wszystko...najgorsze że kuzynka jedna nauczycielką jest i tylko lipiec jej pasuje, ale raczej jak będzie do mnie pisać to raczej będę oponować za tym żeby odłożyła to na później... Zawiszka ohh powiem Ci że bardzo się martwiłam co u Ciebie, dobrze że coś zaczyna się dziać z rozwarciem i skurczami bo chyba lepiej żebyś już jednak zaczęła rodzić z powodu tego ciśnienia Anka o tak więź ta na całe życie :) a jutro jest szansa że Was wypuszczą ?
  17. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Kasia29 super to już tuż tuż, może jutro będziesz tulić w ramionach swoje dzieciaczki, aż zazdroszczę :) Ja i tak jakoś wyluzować nie umię...za dużo historii się nasłuchałam o końcach ciąży i powikłaniach (okręcenia pępowiną, zielone wody, problem z łożyskiem) i właśnie to że minął już skończony 38tc przemawia za mną że chciałabym już mieć poród za sobą i zdrową dzidzię obok siebie...przezyłam w pierwszej ciąży wywołanie i nie chcę drugi raz tego stresu przechodzić stąd moje nastroje i chęc przeżycia tego porodu już i teraz... AgiR akurat dzisiaj miałam podobną rozmowę z siostrą, bo ona akurat przyjeżdza koniec czerwca- początek lipca z rodziną i akurat z tego faktu jestem przeszczęśliwa i nie mogę się doczekać, ale powiedziała mi że akurat wczoraj miała z naszymi kuzynkami rozmowę i że one tez chcą przyjechać w lipcu i planują już ten przyjazd, a ja chyba nie chce tak szybko, bo nie mam w ogóle w głowie gości i myślenia o tym co im dać do jedzenia, bo niby każdy może sobie coś sam upichcić czy nawet zamówić w knajpie ale jednak jak ktoś przyjedzie do Ciebie spać to masz tych ludzi 24h/dobę, to nie są takie odwiedzinki na 2-3h że ktoś na kawę przyjedzie maluszka zobaczyć, ale już konkretny przyjazd, trzeba spanie zorganizować, jedzenie i wszystko inne, a ja bym chciała na spokojnie delektować się ponownym macierzyństwem i nie wiem czy mi to wszystko w głowie...
  18. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Meeeg ojej biedulko ale poród...naprawde koszmar...no ale masz za soba i teraz synus Ci wynagradza :) Czytam te Wasze opisy porodow i masakra...moj pierwszy w porownaniu z Waszymi to byla ciezsza miesiaczka...nie dosyc ze szybko to i bez niespodzianek... Karola moj humor tez nie najlepszy boli mnie ten zrost po wyrostku i poprostu czasem placze z bolu a zrobic sie z tym nic nie da :( za Ciebie trzymam kciuki i goraco kibicuje... Leel ehh no widzisz ja dwa tyg temu juz prawie na porodowce wyladowalam a teraz taki spokoj...ani skurczy, ani rozwarcia...niestety bol zrostow :( no ale wzielam sie w garsc i jesli do terminu nie ruszy to wtedy bede szalec
  19. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Anka ojej naprawde ciezki porod :( ale najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo ze jestescie juz wszyscy razem, niedlugo dojdziesz do siebie, a Kacperek cudny jest !! Zawiszka jak u Ciebie ? nie odezwalas sie po ktg i martwie sie... Karola mam nadzieje ze u Ciebie tez wszystko dobrze
  20. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Karmelek nie ma tragedii, ale w krtani mnie boli i głowa, więc może to być coś wirusowego niestety :( córa ma katar więc na pewno coś z przedszkola przyniosła... AgiR my przy naszej pierwszej córce planowaliśmy imię Emma :) wkońcu jednak zmieniliśmy na Emilia żeby bardziej spolszczyć, choć nie ukrywam że Emma cały czas mi się podoba :) Monika dzięki :* Mag90 ja jeszcze miałam jakieś nadzieje że może urodzę wcześniej, ale już nie ma złudzeń, na pewno będę się kulać do terminu, w piatek na wizycie wszystko pozamykane, bez skurczy, teraz też nie wiele się dzieje, tak więc już się nawet nie nastawiam na szybszy poród żeby się nie dołować...
  21. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Ja dziś cały dzień w łóżku spędziłam, jakieś takie zmęczenie mnie ogarnęło i niestety przeziębienie...leżę i nic nie robię...dobrze że moja córa już duża dziewczynka i spokojnie umie się sobą zająć... Odnośnie wożenia dziecka w aucie to kiedyś słyszałam że najbezpieczniej na środku i często tak woziliśmy córę na długich trasach, jej się podobało bo widziała przez przednią szybę, a jak jechałam sama to za mną za kierowcą i mieliśmy takie lusterko zamontowane na zagłownikach i ja w moim lusterku przednim widziałam czy śpi np Zawiszka ja mam myśli, że oni jakby coś im się w ktg nie podobało to będą chcieli cc robić stąd mówili żebyś nie jadła, koniecznie daj znać jak po ktg będzie
  22. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Karola bardzo dobrze Cie rozumie przechodzilam to samo i boje sie ze znow bedzie powtorka z rozrywki... Sprobuj sie wyluzowac, jakis smieszny film albo serial zobacz, wez ciepla kapiel, moze jakis spacerek...wiem ze to wszystko trudne :(
  23. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Meeeg serdeczne gratulacje :) i kolejny chlopak nam sie objawil :) Jesli o mnie chodzi mozesz pisac o porodzie :) I co na obrone sie wybierasz ?;)
  24. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Haha ja tez nie spie i nie dolaczylam do rodzacych :) u mnie spokoj wiec przestaje myslec teraz o porodzie i czekam na maj, w terminie jak nie urodze to sie bede denerwowac a teraz musze wyluzowac :) A i jeszcze wam powiem ze kapiele i seks wywolujace porod sa przereklamowane ;) Tez weszlam i czekam na info od meeeg i karoli... Lenus oj i ty w szpitalu z cisnieniem :( Zawiszka ja bym wolala na twoim miejscu chyba byc w szpitalu bo jednak masz ciagle szopki z tym ciesnieniem i choc niby dobre to jeszcze te puchniecia
  25. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Myślę że Anka nam tutaj swojego skarbusia pokaże na forum niedługo :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...