Skocz do zawartości
Forum

miska271

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez miska271

  1. oj wojna to nie brzmi dobrze...a z mezem czy z tesciowa? my wlasnie jestesmy w trakcie obiadku...
  2. ja o przebojach ze swoim to moglabym wydac ksiazke w tomach....nasz rozwod ciagnal sie ponad 18 miesiecy.....do tej pory przy kazdej okazji mowi mi ze to ja zle zrobilam...a pocieszyl sie po miesiacu niby kolezanka....z nia wlasnie sie ozenil( po cichaczu przed dziecmi,nie wzial ich w weekend twierdzac ze musi gdzies jechac.... i bedzie mial z nia dziecko-o czym dzieci dowiedzialy sie przez przypadek)
  3. Margolciamiska271Margolciawitam sie i ja..........ledwo na slipia patrze dzisiaj.tak mnie boli bania,ze hej...nie spalam cala noc,dwa razy lykalam tabsy i zero poprawy...na dodatek Miki ciagle ryczal,Ola miala napad kaszlu nad ranem ,a Zoska wierci sie ciagle i tak kokosi,ze mam dosc...nawet teraz cos mi szaleje....w ogole zrezygnowala ze snu..??? Dracula dzownil i tez mowi,ze jest niepatomny...wypil termos kawy i 2 Redbulle,ale wcale zwyiej sie nie czuje,wiec mniemam iz dzis na wyspie jest pofisiowane cisnienie....jak ja przezy je ten dzien to nie mam pojecia.. wczoraj imieniny miala tez moja tesciowa.wahalam sie czy swojemu przypomniec,bo on ma w nosie wszelkie swieta,ale pmyslalam sobie,ze nawet jak byc chamem to honorowym...i mu na sam wieczor przypomnialam...zadzwonil,zlozyl,mamuska sie cieszy jaki kochajacy synek... Misiu-moj eks skorzystal z widzen syna tylko 3 razy po rozwodzie....i od 8 lat mam spokoj.teraz to nawet jakby chcial to nie ma takiej opcji....dzieli nas 3 tys km....:))) mozliwe ze cisnienie jakies takie do niczego u nas tez jakos tak nie do zycia...spac mi sie chce i oczy mnie pieka.... oj kochana czasami marzy mi sie o tym aby dzielilo nas od niego 10000000000 km.... na samym poczatku chcial mi je odebrac,pozbawic praw do nich,pozniej wymyslil sobie ze dwa tygodnie z nim dwa z nami....teraz ma kazda srode ( nie przyjezdza bo Klaudia ma na popoludnie) i 1 wszy i 3 ci weekend miesiaca i kombinuje zeby tylko dzieci nie wziasc.... moj ma ograniczone prawo do dzieci...chcialam go w ogole ich pozbawic i prawie sie udalo,ale chytrosc mu na to nie pozwolila...sedzia sam za tym obstawal,ale pow jedno slowo za duzo i przepadlo....ze zawsze moze domagac sie przywrocenia tych praw,ale wtedy rozprawe zaklada w miejscu przebywania dzieci i szybko sobie przekalkulowal,ze to mu sie nie oplaca-bo to koszta i pow NIE.widzenia ma przyznane raz w miesiacu-kazda ostatnia niedziela ,chyba 5 h....ale nawet w PL mieszkalismy od siebie 300 km,wiec nie wyrobil na jazdy...i mam go z banki. oj oni tylko w gadaniu sa dobrzy a co do czego przychodzi to maja wszystko gdzies....a ten to mysli ze swiat nalezy do niego i ze ja sie go boje i bede robic co on chce a ja mam go gdzies....i to ja bede stawiac warunki a nie on....potrafi tylko straszyc i nic wiecej...
  4. Margolciawitam sie i ja..........ledwo na slipia patrze dzisiaj.tak mnie boli bania,ze hej...nie spalam cala noc,dwa razy lykalam tabsy i zero poprawy...na dodatek Miki ciagle ryczal,Ola miala napad kaszlu nad ranem ,a Zoska wierci sie ciagle i tak kokosi,ze mam dosc...nawet teraz cos mi szaleje....w ogole zrezygnowala ze snu..??? Dracula dzownil i tez mowi,ze jest niepatomny...wypil termos kawy i 2 Redbulle,ale wcale zwyiej sie nie czuje,wiec mniemam iz dzis na wyspie jest pofisiowane cisnienie....jak ja przezy je ten dzien to nie mam pojecia.. wczoraj imieniny miala tez moja tesciowa.wahalam sie czy swojemu przypomniec,bo on ma w nosie wszelkie swieta,ale pmyslalam sobie,ze nawet jak byc chamem to honorowym...i mu na sam wieczor przypomnialam...zadzwonil,zlozyl,mamuska sie cieszy jaki kochajacy synek... Misiu-moj eks skorzystal z widzen syna tylko 3 razy po rozwodzie....i od 8 lat mam spokoj.teraz to nawet jakby chcial to nie ma takiej opcji....dzieli nas 3 tys km....:))) mozliwe ze cisnienie jakies takie do niczego u nas tez jakos tak nie do zycia...spac mi sie chce i oczy mnie pieka.... oj kochana czasami marzy mi sie o tym aby dzielilo nas od niego 10000000000 km.... na samym poczatku chcial mi je odebrac,pozbawic praw do nich,pozniej wymyslil sobie ze dwa tygodnie z nim dwa z nami....teraz ma kazda srode ( nie przyjezdza bo Klaudia ma na popoludnie) i 1 wszy i 3 ci weekend miesiaca i kombinuje zeby tylko dzieci nie wziasc....
  5. hej Anetko U nas pogoda mulaca....ale trzeba sie ruszyc i wybac do sklepu a bardzo sie nie chce...
  6. Witam sobotnio U nas pochmurno i ponuro...oby tylko nie padalo.Mala troszke poplakiwala w nocy,mysle ze to przez zabki,Bartoszowi gardlo boli mam nadzieje ze nic powarznego sie nie wykluje... SzaniWitam Was Dawno mnei tu nei było.... Ale doczytywałam troche... :) moze iwogóle by mnie juz tu nei bylo bo chciałam zlikwidowac konto na parentingu ale ktos mi powiedział zeby poczekac i chyba tak zrobie :) A tak ogólnie to u nas ok....mały nawija jak szalony czasami mam juz dosc.... i smiac mi sie chce jak nazywa po swojemu niektóre rzeczy i jak"ucina" koncówki wyrazów..... np. na jajka gada "janka" :)Co do ząbków to niewychodzą pokolei czyli ...jedynki dwójki itd.... wychodzą 1,2,4,3,5. U nas brakuje tylko tych nieszczęsnych 5 ale juz je widac. a co do pieluszek to my np. cały czas jestesmy na pampersach i małemu nic niema a koleżanka dała córeczce raz pampersy te rumiankowe i mała dostała takie odparzenie ze szok.... takze rózne są dzieci :) fajnie ze zajzalas.... a dlaczego chcesz nas opuscic.....to mala gadulka Ci rosnie a takie przeinaczone slowa sa super z ust malucha... wlasnie moja Aga dostala uczulenia od tych pampersow z rumiankiem...
  7. Witam sobotnio zapraszam na kawke.... i herbatke.... U nas pochmurno i deszczowo....dzieci juz nie spia ja sobie siedze i pije kawke....pozniej trzeba bedzie myknac na maly spacerek oby tylko nie padalo.Bartoszowi boli gardlo mam nadzieje ze nic sie z tego nie wykluje.... Nie ma nikogo to poczekam moze sie ktos pojawi.... pozdrawiam i zycze wszystkim ]
  8. witam wieczorkiem u nas zawsze takie zamieszanie przed swietami z przygotowywaniem.....ale ja uwielbiam ten czas....
  9. hej Moj Bartosz dowiedzial sie na lekcji religii w 2 klasie...sumie to dobrze mniejsze wymagania
  10. witam wieczorkiem... Jaguskurka same niedobre wiesci,wspolczuje serdecznie... Kasiu WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Kingusia mowia ze jak sie cos przysni to zdazy sie cos na opak....i tez trzymam kciuki za szybki i bezbolesny porod... Anetko jak tam maz? ja wlasnie niedawno skonczylam rozmawiac przez telefon z M,robil zakupy a ja mowilam mu co ma kupic...a jutro dzieci nie jada do tatusia bo nie moze przyjechac bo mu cos wypadlo i pytal sie czy moze przyjechac w nastepny weekend,kazalam napisac ze nastepny weekend ma 19...
  11. Martek73Moja teściowa pali. U nas w domu się nie pali, więc trzeba wychodzić na balkon. Niestety nie ogranicza ilości wypalanych fajek i Szymek wychodzi z nią na balkon. Nie dość, że wdycha, to jeszcze pogoda jest paskudna. Ciekawe, czy wyjdzie z nim na dwór. to troszke nie mysli powinna sie wstrzymac...a jak chce palic to niech sobie wyjdzie na spacer....
  12. Martek73Witajcie witaj. w pracy czy w domku?
  13. Margolciateresa_suciekam karmic mojego przedszkolaka, wrocla glodna nic nie jadla "bo w zupie byly malfetki" a ona ich nie lubi :)milego dnia....:-) a co to sa "malfetki"..???? nazwa mi sie podoba..:)) trzymaj sie cieplutko..;)) ja to odczytuje jak marchewki...
  14. MargolciaMisiu-moja mama nigdy nie przyzna sie do bledow,nie cierpi byc zlapana na czyms...wtedy dostaje szalu..jest nieomylna...i jak juz ma taka,to potrafi plakac,tupac nozka i zamknac sie obrazona w pokoju...potem obwija sie bandazami,lyka leki i udaje chora...ciezki przypadek.....jakby ci wbila noz w plecy,to wyprze sie tego w zywe oczy...ale najgorsze jest to,ze klamie..potrafi o kims opowiedziec takie rzeczy,ze rozum tego nie ogarnie...jak ktos jej nie zna to ja kupi..i to jest okrutne...o mnie juz nawymyslala takich historii,ze powinnam juz zyc na etapie melinirstwa i marginesu...bardzo ubarwia to co mowi.uslyszy w pogodzie ze bedzie minu 10 stopni,Tobie przekaze ze bedzie minus 20......... no to moja jest taka sama..... Kasia1983Wrocilam :) Z Mateuszem wszystko ok, poryczalam sie jak glupia jak go zobaczylam jak kanapke wcina hehe pani mowi zebym sie nie denerwowala ze wszystko jest ok a ja do niej ze ja wiem bo pani pielegniarka zadzwonila i mi wytlumaczyla pomylke ale i tak musialam sama sprawdzic bo sie strasznie boje tych chorob. Ona popatrzyla na Matiego i mowi do niego zobacz jak ta twoja mama cie kocha a on na mnie i mowi ze wie i dal mi buziaka. Ale sytuacja...masakra ale juz ochlonelam.Anetko nie zazdroszcze sytuacji z tesciowa, kurcze co jest!!??? Twoja jakas inna, Margolci tez, Misi znowu mama problemu stwarza. Moze im sie jakas goraczka swiateczna udziela i nie maja sie do czego przyczepic to najlepiej u dzieci pomacic ehhh szkoda slow No a teraz ide robic obiadek, jakies pranko no i chyba moje ulubione sprzatanko to dobrze ze z Matim wszystko wporzadku... a ja sie zaraz wsciekne,bo zawsze cos...teraz kochany tatus pisal do syna zeby zapytal sie mamy czy moze przyjechac w nastepny weekend bo w ten nie moze....oj nic z tego ma ustalone weekendy i niech spada a jak mu cos nie pasuje to niech wczesniej informuje....
  15. Margolciaaneta1808MargolciaAnetko-ale i tak sie tego boje...bede zla tylko dla zlego ziecia,ha,ha,ha....ale synkowi postaram sie w szyki nie mieszac.ale zycie samo pokaze jaki nam scenariusz szykuje....zrobie sobie Zlota Jesien zycia i wyjade daleko stad....kochana napewno nie bedziesz ingerowac w czyjes zycie ani dyktowac dzieciom co maja robic tylko jesli juz to doradzisz jesli bedzie taka koniecznosc a nie tak jak te WAMPY psuc komus zycie i jeszcze podjudzac zeby bylo zle jestes pewna ze nie piszesz o mojej ????? ona tez by bardzo chciala rzadzic.nie pomoc,ale kazac nam zyc tak jak ona chce........bo pomaga wtedy gdy sama ma kaprys,nawet na sile........ oooo to podobnie jak moja mama,jak jest po jej mysli to jest wszystko ok ale jak cos pojdzie nie tak jak ona chce to jes wojna...
  16. oj tak czytam o tych tesciowych...ja jak narazie to na swoja nie moge nazekac...za to mame to mam czasami z niezlymi pomyslami.... ale nie nalezy sie poddawac i walczyc....
  17. Kasia1983No to uciekam, musiala komus to opowiedziec bo bym chyba nie wytrzymala, Mala chyba poczula moje zdenerwowanie bo sie kreci a to do niej niepodobne w ciagu dnia. Moje malenstwo bidula musi razem ze mna wszystko przezywac. Buziaki dla Was idz i sprawdz to na pewno sie uspokoisz a tak bedziesz sie tyko zastanawiala...oj wszystko dzidzius odczuwa...
  18. Kasia1983Teraz zaczekam na przerwe i mimo wszystko sie przejde zobaczyc juak tam moj sie miewa bo tak sie wystraszylam ze musze sprawdzic i sama zobaczyc ze wszystko ok oj wcale sie nie dziwie ze siezdenerwowalas....ja tez bym nie wytrzymala i poszla sprawdzic.. ja nie mam pojecia jak mozna w takim stanie puszczac dziecko do szkoly...czasami rodzice nie mysla powaznie... a Ty usiadz i odetchnij troszke....
  19. Kasia1983Dzwoni tel, odbieram, pani przedstawia sie ze dzwoni ze szkoly w sparwie mojego Mateusza no wiec ja juz w szoku co sie dzieje. Zaczyna tak: Mateusz jest u mnie tzn pani pielegniarki, mowi ze boli go w klatce, jest bardzo oslabiony, nie pracuje na lekcjach. Wczoraj tez byl u mnie, mowil ze boli go glowa. Powiedzial tez ze byla pani z nim u lekarza i ze mial zwolnienie ze szkoly i pobierana krew. Ja w szoku bo u lekarza nie bylismy, no wiec tlumacze ze wczoraj to rzeczywiscie nazekal na bol glowy, dostal panadol i przeszlo. Krwi pobieranej nie mial, nie wiem skad takie pomysly mu do glowy przychodza i czy on czasem nie udaje bo sie boi dyktanda (dzisiaj mialo byc). Ona do mnie ze mi go da do telefonu. Mowie do niego synek co sie dzieje, a on takim glosem jak by mial ze 40 st goraczki no tragedia, normalnie jak by mial za chwile tam upasc. Mowie daj mi pielegniarke no i tlumacze jej ze za chwile po niego bede i prosto do lekarza pojdziemy bo on ma glos tak zmieniony ze slysze ze cos jest nie tak. No wiec ona mowi ze pojda po teczke i beda na mnie czekac. Do zobaczenia. Lece sie ubierac juz buty na nogach, kurtka zalozona. Dzwoni telefon, patrze znowu szkola, mowie nie no cos sie stalo, pewnie po pogotowie zadzwonili albo cos jeszcze gorszego, serce malo mi nie wyskoczylo. No nic odbieram a ona do mnie ze bardzo przeprasza ale to nie moj Mateusz bo w klasie jest jeszcze jeden i sie pomylila. no to niezle....to oni nie sprawdzaja do kogo dzwonia....tylko Cie nastraszyla,dobrze ze sie ocknela zanim wyszlas z domu...
  20. Kasia1983Jestem znowu ale tylko na chwile bo chce Wam opowiedziec co mi sie wlasnie przydazylo i musze chwile posiedziec bo mam nogi jak z waty to opowiadaj kochana....
  21. Margolciamykam wiec bo mnie zaczyna juz porzadnie ssac.......ja zazwyczaj tez nie jem sniadan,ale teraz mam pijawke ...:)))))caluski zostawiam i do poklikania potem...;)))))))))) kochana lec szybciutko cos zjesc bo sniadanko to wazny posilek w ciagu dnia..... Buziaczki i smacznego
  22. Margolciajakbym miala taki chlebek i takie kanapki to bym nie pogardzila........uch............ wyglądaja apetycznie
  23. Margolciabuzki Kasiu...nie przemeczaj sie.lepiej ogarnac na pare dni przed swietami,tak gruntownie,bo do tego czasu 3 razy jeszcze bedziesz sie z tym borykac...:)))) oj to prawda lepiej przed samymi swietami ogarnac bo przynajmniej cos z tego sprzatania widac....u mnie pewnie tak bedzie ze bede sprzatac przed samymi swietami...
  24. Kasia1983miska271oj ja tez sie nie moge doczekac swiat...jak nigdy... Misiu ja tez !!!!!!! Kocham Swieta ale lubie tez kupowac prezenty a tu z kasa ciezko i nie wiem jak to bedzie w tym roku, ale ja tak zawsze martwie sie na zapas a pozniej cos sie wykombinuje :))) Tylko niech troche sniegu spadnie i bedzie bajka :))) oj sniezek by sie przydal....super by bylo.....oj ja tez tak zawsze mam ze martwie sie na zapas... Margolciaja jeszcze nie otwieralam tego pudla...wielka locha......niech sobie siedza tam i czekaja na swoj dzien...alo na kogos kto bedzie mial ochote je skonsumowac....chyba ze..........podam je Juniorowi..:))) ij,bylaby niepocieszona wiedzac kto z tego skorzysta...:)))co bedzieci jesc lub jadlyscie na sniadanie..??? ja szukam pomyslow bo na nic nie mam smaka......moze cos mnie skusi z Waszego menu......... ja jak na razie to po kawce jestem...u mnie pewnie sniadanie razem z obiadem bedzie..
  25. oj ja tez sie nie moge doczekac swiat...jak nigdy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...