-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez miska271
-
anyaufff.....kręgosłup się odezwał... ale nie dziwię się bo jak zaczęłam robić porządek w jednej szafce kuchennej to musiałam też ogarnąć resztę..... no cóż-teraz skutki będę odczuwać kilka dni-tak to już u mnie jest dzisiaj idziemy z Damiankiem na imprezę urodzinową do jego koleżanki z zerówki Margolciu wytrwałości, cierpliwości i spokoju Miska gratuluję ząbka milej imprezki zycze
-
teresa_switam :) chętnie do Was dołącze :)siedzę w domu z moimi szkrabami, Natalka zamiast spać bawi się zabawką, która miała być na mikołaja, a Emilcia wreszcie usnęła po dwukrotnych wymiotach :( tak mi jej szkoda....:( witaj serdecznie i zapraszamy do klikania....moze to tylko chwilowe i nic powaznego sie nie dzieje....trzymam kciuki zeby juz nie bylo wymiotow.... co do prezentow...my z bratem tez znalezlismy mamy skrytke i juz wiedzielismy co dostaniemy....
-
MargolciaMisiu- moze czas na wizyte u Gina..???? a Ty sie teraz o nic nie starasz..?? moze zrob tescik jak cos dziwnego dzieje sie z @........... bylam juz u gin i wszystko jest wpoprzadku,robila mi usg i nie ma na pewno ciazy test tez robilam....od ch tygodni biore tabletki antykoncepcyjne,pewnie to one tak mieszaja,ale gin mowila ze tak moze po nich byc...
-
Martek73Witajcie. Jak po weekendzie? witaj. u mnie bardzo szybko minal....i dzisiaj juz poniedzialak i znowu sama z dziecmi...i tak do soboty...jak maz przyjezdza w sobote to strasznie krotki ten weekend...
-
Margolciaups,to tylko smecta lub stoperan do akcji musi wejsc..ja to miala z lekka tak wczoraj,ale nic nie bralam,bo jeszcze nie bylo tragedii.....mam juz wyznaczona wizyte na usg.srode ,h 10.15...........mialam cicha nadzieje,ze bedzie to dzis lub jutro..ale moze jakos wytrzymam....moj juz dostal ta inf...niech nie udaje,ze nie wie ...a dzis szefuncio dal mu dodatkowa robote...zamiast wrocic do domu,jedzie znow po jakas naczepe..ciekawe czy mu za to zaplaci............... to fajnie ze usg uzgodnione...oj na pewno wytrzymasz.... jak narazie to nic nie biore,bo znowu w druga strone mi sie zatka....no zobaczymy jak to bedzie .....a jeszcze ta @ taka dziwna dzisiaj juz 6 dzien a ona nadal jest juz dawno takiej nie mialam....
-
Margolciana razie nie odbieram tel...dzwoni,bo wie,ze mi podniosl cisnienie..niech sobie zacznie wyznaczac priorytety w tym zyciu w koncu.....jakby sie udalo,to z checia pojechalabym i dzis,ale nie wiem czy moja Patrycja jeszcze jest w szpitalu...inaczej na mur beton-jade jutro....dzis mam mega piekne slonce.....az chce sie zyc...tylko przymrozek szaleje po trawie i autach..:)) zaczyna sie polewanie samochodow goraca woda...oni to maja metody.... niech troszke sobie pomysli.... na pewno uda Ci sie isc na to usg..... u nas pochmurno i nieciekawie....moj tesc tez tak robi a mnie cos zlapalo i tak gania od samego rana....
-
Margolciaja to teraz kombinuje jak tu sie wybrac na usg.z tego co zrozumialam,to P dostanie karniaka w postaci roboty na dzien...i juz mnie szlag trafil...ale juz zakomunikowalam,ze mam w nosie jego szarady z szefem...ja na to usg musze i koniec....Misiu-ta wielkie gratulaski za nastepny zabek...:)) moze teraz posypia sie migiem i juz nie tak awaryjnie...moj ma wciaz tylko 1 piatke.... kochana postaw na swoim wazniejsza jestes Ty i Zosienka... oj mam nadzieje ze nastepne beda wychodzic lzej,bo te ostatnie daly sie nam we znaki
-
a tak wogole to Witam poniedzialkowo.... u nas nocka lepsza,syrop i kropelki dzialaja jutro pojde z nia do lekarza bo dzisiaj ja mam awarie,cos mnie gania juz mnie kuper boli.... Aga cwiczy zawziecie tuptanie coraz fajniej jej to wychodzi,wczoraj bylismy u dziadkow to nie mogli sie napatrzec....a i mamy nastepnego zabka i nastepny w kolejce....
-
patrycja`81dobry wieczor:) ja mam dzis maly kryzys-bo mnie wkurza odciaganie mleka i ta glupia sonda-juz bym chciala zeby normalnie cycowac...padla mi dzis cierpliwosc pewno z nowym dniem bedzie lepiej a o to moje dzieciaki dzieciaczki super a kryzys minie szybko
-
witam jestem....weekend szybko minal....wczoraj bylismy u dziadkow w gosciach bo juz miesiac nie bylismy....dzisiaj tesc ma operacje usuniecia kamieni z nerki.... a tak ogolnie to lepiej,dzisiejsza nocka moze byc,zaaplikowalam Adze syrop od kaszlu i pomogl juz tak mocno nie kaszle....a i wkoncu mamy nastepnego zabka Margolciuoj biedactwo Ty moje....pamietaj ze dzieci daja sile do tego aby zyc jakos....a maz kiedys sie doigra zobaczysz.... dobrze ze samopoczucie lepsze oby bol juz nie wrocil.... pozdrawiam wszystkie serdecznie
-
to dobrze ze masz pomoc... zmeczony ciekawe czym... to fajnie jak na swieta spadnie snieg...uwielbiam gdy jest biale Boze narodzenie....mhmm ja wlasnie sie wybieram na zakupy...my dopiero sniadanko zjedlismy...
-
anyawitamco do picia z butelki to Weronika też nigdy nie chciała-podawałam jej np. herbatkę ale pociagnęła kilka razy tego smoka a potem to już była tylko zabawa i oglądanie butli z każdej strony. Ostatnio chciałam jej dać wodę do popicia ale już nie ze smoka tylko z niekapka-niestety to też nie przejdzie-taka sama sytuacja. Są jeszcze takie kubki ze słomką-może z tego będzie piła... narazie nie ma potrzeby jej dopajania bo jest cyc ale cyckać w nieskończoność nie będzie... o nie!!! albo są też takie niekapki bez żadnego "dziubka" tylko takie zwykłe jak my pijemy-może ona już tak bardzo chce być "dorosła" moja tez nie za bardzo chciala z butelki pic...ladniej jej szlo ze zwyklego....z niekapka pije ale bardziej uzywa go jako gryzaka...narazie tez cycus króluje
-
Margolciaja juz musze leciec i zabrac sie za sniadanie,robote...czasmi tak szybko umyka,ze nie wiem jak go zwolnic.a jeszcze niedawno narzekalam,ze mi sie wlecze....mnie sie chyba nigdy nie dogodzi.....chcialabym z Toba Misiu dluzej pogadac,ale ten zegar sie na mnie uwizal...:))) trzymaj sie cieplo...zycze milego dnia i weekendu...:)) potem na pewno bede zagldala..;))a ja sie na jedna rzecz tez ogromnie ciesze.niedluga beda swieta...:))))) oj czasami tak jest ze ten czas szybko umyka a by sie chcialo zeby wolniej płynął.. ja tez bardzo uwielbiam swieta Bozego Narodzenia i czekam na nie jak male dziecko... idz spokojnie rob sniadanko nie spiesz sie i jak znajdziesz chwilke to zagladaj...ja tez niedlugo na zakupy i troszke don=mek ogarnac....gdzies o 17 maz przyjedzie... buziaczki
-
harcera9witam mam male pytanie. Jestem mamą 5 miesięcznego Bartusia i mam mały problem otóż karmię piersią i mój brzdąc nie chce pić z butelki. Nie wiem czy to wina moja czy powinnam spróbować z innych smoczków. Proszę o radę jezeli do tej pory byl tylko cycus mysle ze uczenie picia z butelki jest niepotrzebne....proponowalabym z lyzeczki albo niekapka...
-
Margolciapo wczorajszym wypadzie na dwor nie ma jakiejs wielkie poprawy....mysle,ze duzo tu zadzialal Bactroban wsadzany do nosa,bo zolte i zielone smarki juz sie skonczyly,ale za to pojawily sie ataki kaszlu....Mikiemu przebila sie lewa piatka...ale kurcze,tylko jedna...wiec 3 razy jeszcze mnie z tym pomeczy....najtwardszy jest Junior...jego nic nie rusza.....chwala Ci za to Panie...:))) przynajmniej jeden...:)))a jak Twoje starsze pociechy..??? bo Agunia widze ze sie jednak dalej meczy bidulka.... oby nastepne wyszly szybko i bezbolesnie to dobrze ze chociaz jeden nie daje sie chorobie... Klaudia i Bartosz na razie dzielnie sie trzymaja....oby tak dalej.... u Agi to te wychodzace zeby wszystko tak mieszaja...nie wiem kiedy jej sie wkoncu przebija widac ze sa ale dalej uparcie siedza....
-
MargolciaMisiu-jak ja nie zrobie,to nikt nie wezmie sie za to..i tu jest dramat sytuacyjny.bo jak oduszzce jeden dzien,to potem bede miec wiecej...moj i tak twierdzi,ze nie powinnam byc zmeczona bo nie pracuje i caly dzien nic nie robie,a bycie w ciazy to pestka....zycze mu by musial wys...pestke od brzoskwini...niech sie wtedy sam zmierzy z takim wyzwaniem....albo lazi z kamieniem przywiazanym do brzucha...czasem sie zastanawiam czy on jest taki ograniczony celowo,czy dostal to od mamuski gratis w ich genach............ wiem kochana ze nikt za nas tego nie zrobi...oj oni powinni choc na jeden dzien sprobowac byc w ciazy juz wiecej by nie powiedzieli ze to jest pestka.... ale oni nigdy tego nie zrozumieja.... kochana to tak po malutku i po troszku..wiecej odpoczynku
-
Margolciahuraaaaaaaaaaa ,wreszcie sie poruszyla uparta psitka...............juz myslalam,ze sie porycze z nerowow...polozylam sie na kanapie,na boku i dala znak swoimi pietami,ze jest ok...spi smarkula...jaka ulga...mialam juz tysiace mysli w glowie..... a widzisz mowilam ze nie ma sie czym martwic.... a jak tam starszaki sie maja?
-
Witam cycusiowe... Oj jakduzo naklikalyscie. Witam nowe cycusiowe... U nas nocki takie sobie tylko cys nas ratuje,czekamy na dwa zabki ale cos sie wstydza a mala cierpi...ma katarek,czyscimy nosek a mimo to slywa do gardelka i biedna nie moze tego odkaszlnac....
-
Margolciawitam sobotnio...:)))Stysiu-wielkie gratulacje za prawko jazdy..!!! mowilam,ze nasz watek przynosi szczescie...:)))) musialo sie udac...:)))) Kayu-juz dosc !!!!!!!!!! takich mysli,ze bedziemy Cie milay powyzej uszu...ale czasem jak cos palniesz...ja ilez to razy jezcze jak obdzierana ze skory..???? zaraz tez ponarzekam bo wieczorem zle sie czulam,w nocy zapieklo mnie podbrzusze i mam taki dziwny beben...nie czuje malej...jeszcze nie dala znaku,ze zaczela ze mna dzien....i popadam w paranoje z panika...stuka ja i pukam...nie chce mnie uspokoic....nie rusza sie....w takich chwilach zaluje,ze nie mam detektora tetna.............. zaraz tez sie musze brac za porzadki....to jest nikonczaca sie robota w tym domu...juz mnie to tak dobija,ze nie mam humora...jednego dnia ogarne,nastepnego wstaje i znow to samo....tutaj by sie przydal robot z jednym oprogramowaniem.... mam takiego nerwa dzis,ze hej.........kazdego dnia coraz gorzej.......... kochana na pewno Zosienka czuje sie dobrze..leniuszkuje troche i Ty tez powinnas troszke odpoczac a porzadki nie uciekna....
-
kayapowinnam sie juz przyzwyczajc i chyba to zrobilam ale boli mnie jak m nie potrafi zrozumiec pewnych spraw............ oj wiem jak to jest...ale faceci tacy juz sa ze oni inaczej mysla jak my i pewnych spraw wogole nie potrafia zrozumiec...
-
kayai ja sie witam.. juz po kawce, ogarnelam juz domek teraz lece do tescia by mi pomogl w tych papierach z ubezpieczenia dawidka bo tak napisali ze czlowiek z moim mozczkiem nic nie kuma......potem m jedzie na andrzejki i zas my z dziecmi sami chociaz mam focha bo zlamal zasade i mamy zas ciche dni margo pewnie wie o co chodzi.... ide pod prysznic bede puzniej buziaczki dla was, oj kochana Ty to tez sie masz...a co do papierow z ubezpieczenie to ich ciezko zrozumiec co oni tam pisza..... no troszke nie ladnie tak Was samych zostawiac....
-
witam Ja wlasnie koncze pic kawke....U nas nocka taka sobie,mala troszke mniej sie budzila,ale ten jej kaszel mnie przeraza....dzisiaj sobota,sloneczko swieci,pewnie na male zakupy sie wybiore i male porzadki zrobie....ciekawe o ktorej maz przyjedzie.... a jutro wypad do dziadkow na obiadek Kayujak tam wyspałas się?oj niestety takie maluszki nie sa w stanie jeszcze powiedziec co ich boli.... Anetkozrob sobie mala przerwe na kawke i poklikanie z nami.... Jagaja tez nie przepadam za porzadkami.... Kasiumoje dziecko zasnelo dopiero o 23.30....z malymi pobudkami wstalysmy o 9.30,ale wolalabym aby zasypiala o 21 gdzies....martwi mnie ten jej kaszel...kiedy to sie skonczy,a zebalkow nadal nie widac....uparte jakies... Anyawidze ze dzisiaj dzien porzadkow...milego sprzatania
-
kayaoj to forum " NASZE " jest wlasnie SUPER........bo my jestesmy kobietki w DECHE miaia a jak aga juz lepiej czy jeszcze sie meczy slodzoudka dzidzia niby dobrze...ale ostatnio ma taki okropny kaszel,z noska jej splywa do gardelka i sie meczy biedna....myslalam ze ten katar szybko minie,bo zobkuje....dwa sie skradaja ale nie chca wylezc....
-
Stysiu wielkie gratki
-
kayamiska271A powiedz jak tam Twoje samopoczucie...doszłaś troszke do siebie? oj ciezko ale staram sie wszystko robic by troche juz odpoczac dlatego nie pisze tu tak jak zawsze bo misiu ciagle jedno i to samo to juz nudne ale co bym miala pisac jak dzis zas dawidka karetka zabrala ze szkoly.....juz czasem mam dosyc tego wszystkiego...... staram sie nadrabiac usmiechem ale nieda sie bo w glowie siedzi jedno i tak katuje moimi problemami moje koffane dziewczyny a one cierpliwie klikaja ze mna....... az w koncu powiedza juz dosccc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ojejku to nie fajnie... oj czepia sie to wszystko tak czlowieka bez przerwy..oj dobrze Cie rozumiem.... a dziewczyny zawsze posluchaja i wesprza....po to tutaj to forum jest....