-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez saradaria
-
adria śliczny pokoik! W nim na pewno dzidek będzie zadowolony!
-
Jejciu współczuję wszystkim obolałym mamusiom, bo już z brzuszkiem jest ciężko , a jak dodatkowo coś boli to masakra! Mnie trochę odpuściły moje 'napady żołądkowe' i aż inny świat. U mnie z seksem to było tak... w pierwszej ciąży do 8 miesiąca byłam we Włoszech i tam lekarz niczego mi nie bronił. A 'apetyt' miałam straszny! 3x dziennie to był standard ,a bywało i częściej. Ledwo wróciłam do Polski prowadzący mnie lekarz od progu - zero wysiłku, zero seksu! Dla mnie szok! I kto by go słuchał... hehe ciąża bez komplikacji i tak rozwiązanie w 42 tc. Teraz to inna historia, bo od początku już dwa razy tatuś wyjechał na 3 miesiące, więc normalne że jestem zmuszona do abstynencji , ale jakie to trudne...
-
agatcha oilatum jest dość tłustym płynem i nie potrzeba dzidka dodatkowo smarować oliwką, ale to zależy jaką będzie mieć dziecko skórę. Kup sobie -spirytus salicylowy 2% - doskonały na potówki, -parafinę ciekłą - naciera się dziecku główkę żeby nie było ciemieniuchy, -aphtin - na pleśniawkę Resztę doradzą Ci w szpitalu i pielęgniarka środowiskowa, chyba że sobie jeszcze coś przypomnę.
-
Nawet na zdjęciu profilowym mam Sarkę w takim rożku. Ma on wyciągany wkład z trawy morskiej, co dobrze wpływa na kręgosłup. A rożek pierze się w pralce. Polecam Wam dziewczynki taki rożek na zamek (rzepy po jakimś czasie przestają trzymać)
-
Witajcie dziewczynki! Ja na chwilę... Poczytałam sobie trochę. Dowiedziałam się że byłam 'przeterminowana' hehee rodząc w 42 tc, choć wtedy mi się nie śpieszyło, brzuszek mały, prawie zero dolegliwości. A teraz ?!! Zadyszka, zarwane noce przez dziwne bóle gdzie popadnie i ciągłe zmęczenie. Oj, lata już nie te!!! Co do śpiworków i rożków to z własnego doświadczenia wiem, że w lecie nie ma co dziecka przegrzewać (Sarka miała ciągle potówki) Ja mam po małej trzy rożki na zamek (są rewelacyjne,bo można dziecko zasunąć do połowy i zostawić np. trochę gdy dziecku gorąco) i jeden śpiworek i to wystarczy.
-
Witajcie. Dziękujemy ślicznie za życzenia, jest nam naprawdę miło! adria jedna kawka nie zaszkodzi! A taki mały kopniaczek się bardzo przydaje. natalia2000 śmieszne, ale Sarka już rozporządziła jak będziemy spać po urodzeniu Darii. Czyli ona nadal z nami w łóżku w środeczku, mama tu... tatuś tiam... a Daria w łóżeczku... Nie wiem na ile dwulatka rozumie ,że będzie mieć siostrzyczkę, ale takie słodkie jest jak całuje brzusio i mówi do dzidzia :)
-
No, czasem się sama sobie dziwię! Ale jestem dość zaradna, mam zawsze dużo na głowie i jakoś czas leci, dlatego się nie nudzę bo dopiero wtedy dopadłaby mnie chandra. Dziś się dowiedziałam, że moja babcia (95 lat) za bardzo nie ma się gdzie podziać i od wtorku przyjdzie do nas mieszkać. Teraz to dopiero będę mieć urwanie głowy! Tato (69 lat) po udarze mózgu ,Mama (70 lat) ogólnie mało zaradna i babcia na dokładkę. Choć z drugiej strony im więcej ludzi, tym weselej. Żegnam się na dziś, bo i Sarka sama nie chce zasnąć. DOBRANOC :*
-
Blumchen i naszego Tatusia też nie ma , tylko że mój mąż wyjechał do Holandii 1,5 miesiąca temu i w sumie tyle samo go jeszcze nie będzie. Gorzej, bo planuje jeszcze pojechać po urodzeniu małej, a ja już nie chcę zostawać sama tyle czasu!
-
Tak, nasza. Moja Sarka to gospodyni na całego, bo nawet z garnuszkiem idzie do kozy i sama już umie udoić kilka kropli. Kurki to też cały dzień by karmiła.... Oczywiście najbardziej zadowolona babcia z gospodarności wnusi!
-
Guga wyglądasz bosko! I nie dałabym Ci więcej niż 20 lat!
-
Jeszcze te...
-
Witajcie! Ja dziś świętowałam 2 urodzinki Sarki i się nią pochwalę, ale zamiast z tortem wolała pozować z kózką do zdjęcia!!! hehee
-
Racja! wyjątkowo spokojnie dziś na naszym forum...
-
Jak długo starałyście się o dzidzię?
saradaria odpowiedział(a) na martitaolivia temat w 9 miesięcy, ciąża
My stosowaliśmy przez jakieś 8 lat metodę naturalną anty... gdy zdecydowaliśmy się na dzidka to udało się w drugim cyklu , teraz już w pierwszym! Powodzenia wszystkim starającym się o dzidziusia. -
Małolatka - lepiej przeprać i te nowe rzeczy, bo wiadomo, że przez wiele rąk one przeszły zanim trafiły na sklepowe półki. Może wystarczy dokładne płukanie i prasowanie.
-
Haha... ja też mam zaproszenie na grilla do moich siostrzeńców i pewnie nie ma co odmawiać skoro pogoda dopisuje. Niby powinnam coś lepiej posprzątać ,bo Sarce w niedzielę wypadają drugie urodzinki i może dziadki wpadną z wizytą, ale jakoś nie mam dziś ochoty. Jakby Tatuś był z nami to co innego,a samej jakoś nie mam ochoty świętować. I tak wykosiłam duży ogród to na dziś powinno wystarczyć.
-
slim lady mnie też nachodzi na prywatne usg, bo w środę to tylko główkę zobaczył i tyle. Bo inne pacjentki, bo czasu nie ma na szczegółowe usg itd. Fakt dla mnie najważniejsze było czy z komorami jest w normie, ale i inne rzeczy też są ważne! Dlatego zasięgnij opinii innego lekarza dla swojego wewnętrznego spokoju :)
-
Małolatko, ale ja startowałam od 62 kg. Więc już Cię przegoniłam, a Ty wciąż super laseczka!!!
-
Witajcie Mamusie! Chwilkę mnie nie było, a Wy już tyle stron zapisałyście. Trochę już przeczytałam, a resztę mam zamiar nadrobić jak Sarka będzie spać. Ja miałam wizytę i usg w środę i w końcu jestem spokojna, bo może pamiętacie jak pisałam, że miesiąc temu lekarz który był przy moim usg stwierdził że mała ma wodogłowie?!! Wczoraj usg miałam robione przez mojego lekarza i jest wszystko dobrze. To znaczy było wszystko dobrze, ale wtedy ten burak mnie tak przestraszył, że całymi dniami o niczym innym nie myślałam! Zazdroszczę Wam dziewczynki z małym biustem, bo ja zawsze miałam pełne D, a teraz musiałam kupić staniki DD i E , po porodzie mogę spokojnie dodać sobie jeszcze jeden rozmiar i wyglądam jak krówka dojna, hehe Z wagą jest OK. Przytyłam 8kg, choć od miesiąca stoję w miejscu. Do pierwszej ciąży mam jeszcze zapas 2 kg. Prawdą też jest ,że po porodzie waga spadnie a karmiąc piersią można jeszcze schudnąć. Guga napisz jak się czujesz!!! Życzę Wszystkim Mamusiom Słonecznego Dnia!
-
Ja raczej mało, bo w pierwszej ciąży 10kg, a teraz już 8kg.
-
Dziewczynki, a u mnie słoneczko!!! Zjadłam ogromnego loda i mam masę energii, więc szybkie porządkowanie chaty i na polko! Małolatko a gdzie Ty mieszkasz? Bo ja między Rzeszowem, a Łańcutem :)
-
ŚLICZNOŚCI CYNKA!!!
-
Karola weź się dziewczyno nie męcz i idź do szpitala. Tam Ci pomogą a w domu może być coraz gorzej! Napisz koniecznie co i jak!
-
Slim lady właśnie o to chodzi, że my jesteśmy w stanie znieść wszystko oby tylko dzidziuś był zdrowy. Mi po Sarce trochę poznikały żylaki, ale te rozlane naczyńka zostały. To nic... przeżyjemy!!!
-
aha... Guga Obiecuję pochwalić się moją pociechą, zrobię jej tylko zdjęcia z kózkami-bliźniaczkami które mają kilka dni, a Sarka za nimi przepada!