-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Asiunia25lat
-
Ja dziś miałam koszmarną noc. Moja córka jak sie obudziła o 1 w nocy to zasnęła dopiero po 5-tej. Przez to i ja nie mogłam spać. Teraz sobie jeszcze smacznie śpi. Nie wiem co jej sie stało bo nic jej nie dolega. Ach te dzieci.
-
Joasiu witaj po dosyć długiej nieobecności.Styczeń to też fajny miesiąc bo za 2 dni moje urodziny będą. Witaminko współczuję choroby synka, ale dobrze że jeszcze nie urodziłaś. Ja dziś byłam u pani diabetolog i pytałam się o poród. Powiedziała, że oni nie bardzo chcą przyjmować kobiety które biorą insulinę. To jest szpital który ma jakieś tam sprzęty w razie czego i nie rozumiem dlaczego tak jest. Mój ginekolog powinien mnie skierować na początku 39 tyg do nich na patologię. Zobaczymy jak to będzie. Wolałabym tam rodzić mimo że mam bliżej szpital.
-
Didianko masz do którejś z nas nr? Mogłabyś napisać jak tam w szpitalu będzie. Grunt to pozytywne myślenie. Zgadzam się z mafinką, że na niektóre rzeczy nie ma sie wpływu. Życzę powodzenia.
-
Dziewczyny wszystkie juz wybrałyście imiona? My jeszcze z mężem nie możemy dojść do porozumienia. Myślę, że dopiero jak urodzę to wybierzemy, ale będzie ciężko.
-
Dziewczyny aż trudno uwierzyć że już wkrótce będziemy ściskać nasze dzidzie. Ja abym wytrzymała jeszcze ze 2 tyg i będzie dobrze. Po odstawieniu fenoterolu czuję jak mi brzuch twardnieje i biorę no-spę. Didianko nie martw się. Wiesz chyba sama że lekarze też sie mogą mylić. Ile waży twój dzidziuś? Ja miałem robione usg w 32 tyg a teraz będę miała w 38 jak doczekam. Kathi z chęcią napiszę do którejś z was jak urodzę tylko niech któraś da mi nr telefonu. Ja też mogę podać, nie ma problemu. Karim brzuszek ładny. Chyba nam wszystkim już ciężko chodzić z tymi brzuchami.
-
Tatiano cieszę razem z tobą. Na pewno miałaś stracha jak cholera. Kathi moja dentystka mówiła, że juz jak naprawdę trzeba to się wyrywa zęby w ciąży. Dla mnie też by sie zdało przygotować torbę do szpitala ale jakoś na razie nie mam weny. Nawet nie wiem co będzie potrzebne bo jeszcze nie wiadomo gdzie będę rodzić. W poniedziałek sie zapytam u mojej pani diabetolog.
-
Nulko współczuję leżenia w szpitalu. Ja też to przeżyłam i miałam ten sam problem. Solange polecam leżaczek. To fajna rzecz. Ja będę miała od siostry po moim chrześniaku. Dziękuję za linka. Didianko dziękuję za informacje. Na ciebie mogę bardziej liczyć niż na panią dr. Od ciebie więcej się dowiedziałam. Mam jeszcze pytanko. Czy po posiłku jeśli jest za wysoki cukier np 160 lub więcej można sobie wstrzyknąć jeszcze ze 2 jednostki insuliny? Mafinko całe szczęście ja nie mam problemów z wymową córeczki. Nawija jak stara. Jeśli chodzi o piosenkę z Kiepskich to moja córka śpiewa "jest zadyma i jest sraka" zamiast draka. Śmiać mi sie chciało jak to pierwszy raz usłyszałam. Kathi współczuję bólu zęba. Dziś byłam u mojego gin. Powiedział że być może będą chcieli mnie położyć do szpitala do OLsztyna ze względu na te moje cukry, ale wątpię żeby pani dr coś w tym kierunku zrobiła. Poza tym szyjka luźna, ale całe szczęście się więcej nie skróciła. Mam leżeć jeszcze z tydzień co najmniej bo wg karty ciąży zaczął mi się 36 tydzień. No i fenoterol juz odstawiłam. Może troche cukry spadną.
-
Agnieszko ja biorę 2 insuliny: NovoRapid i Insulatard. Właśnie tak sobie pomyślałam że może ta insulina dla mnie nie jest odpowiednia. W poniedziałek znowu jadę do pani diabetolog i powiem jej żeby mi wszystko wytłumaczyła bo nie powiem że jestem z niej zadowolona jak na razie. Solange moja Pani doktor ani razu nic nie wspomniała o wymiennikach węglowodanowych tylko co kiedyś czytałam o cukrzycy to coś o tym znalazłam, ale i tak nie wiem jak to się oblicza. Nie dość że muszę jeździć 70 km do niej to mi nawet nic konkretnego nie powiedziała. Dobrze że niedługo już koniec(mam nadzieję). Jednak boję się jeść ciasto bo dziś nawet po samej zupie miałam wynik 174. Fakt że się najadłam.Teraz będę musiała czekać do kolacji aż mi cukier spadnie. Kathi ja w pierwszej ciąży też miałam skróconą szyjkę i leżałam w szpitalu a urodziłam 10 dni po terminie. Druga sprawa. Też używałam mąki ziemniaczanej do pupy dla córki.
-
Agnieszko wystraszyłaś mnie z tymi cukrami. U mnie wciąż są za wysokie mimo że dokładam sobie jednostki. Bo chyba nie można od razu sobie zwiększyć z 4 albo 5? Ja dokładam po 2 jednostki. Wczoraj wyczytałam w necie że fenoterol ma wpływ na te cukry a ja go przyjmuję. Poza tym nie mogę wyzdrowieć do końca. Nulko odpoczywaj biedna. Ja dalej mam nakaz leżenia ale coraz więcej wychodzę z łóżka. Czasem muszę sobie zrobić obiad bo mąż nie zawsze w domu, innym razem muszę coś sprzątnąć bo nie mogę patrzeć jak bałagan w domu. Teściowa mieszka 50 metrów ode mnie a za cholerę nic nie pomoże. Tym bardziej że moja córka też chorowała i nawet nią sie nie interesuje. Solange muszę przyznać że ciekawy twój przypadek. A jak mierzyłaś cukry to miałaś zawsze w normie?
-
Solange moje BMI przed ciążą to ok 23 tak więc sporo ale jednak w normie. A tak mało przytyłam bo na początku miałam nudności, a później ta cukrzyca i boję się dobrze najeść bo cały czas mam za wysoki cukier. Juz sama nie wiem dlaczego tak jest. Insulinę biorę i sobie zwiększam dawki a cukier dalej w górę. Mam tylko nadzieję że mój synek na tym nie ucierpi. Kathi pytałaś czy mamy na coś ochotę. Dla mnie brakuje słodyczy. A już jak widzę w telewizji że sie objadają jakimiś faworkami czy delicjami to mam ochotę im w łeb walnąć bo aż mi ślinka cieknie. Myślę, że teraz jakbym mogła jeść słodycze to bym pochłaniała kilogramami. Może są jakieś słodycze które można zjeść przy cukrzycy od czasu do czasu nie szkodząc dziecku? Choćby nawet chrupki? Ja mam tylko napisane co mogę jeść a czego nie. Myślałam, że będę miała jakąś dietę ułożoną a tu nic. Dobrze że już coraz bliżej końca.
-
Kathi wyobrażam sobie co przeżyłaś wczoraj. Ja też miałam podobnie tylko obyło się bez szpitala bo małego nie czułam przez 20 minut w nocy. Też ruszałam brzuch aż sie mąż obudził. Poza tym też się namęczyłaś po porodzie. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie dobrze. A jeśli chodzi o te majty to też kupiłam ostatnio te siatkowe. Mam pytanie do dziewczyn z cukrzycą. Czy dużo przytyłyście w ciąży? Ja niecałe 2 kg aż się martwię że za mało.
-
Witam. Mnie jak na razie choroba nie opuszcza. Cały czas leżę w łóżku i się wygrzewam. NIby biorę jakieś lekarstwa ale same wiecie jakie są one dobre. Dla ciężarnych ciężko sie wyleczyć. W nocy nie mogę spać bo mi głowa pęka a zanim tabletka zacznie działać to godzina mija. Najgorszy to ten katar, ale mam nadzieję, że do czwartku jakoś sie wykuruję bo mam do ginekologa jechać. Jutro ma dojechać fotelik. Jeszcze kilka rzeczy muszę dokupić bo w środę byliśmy z mężem w hurtowni dla dzieci ale wszystkiego nie było. Didianko wypoczywaj ile się da.
-
Cześć dziewczyny. Byłam w środę u diabetologa i pani dr zwiększyła mi dawki insuliny. Dopiero teraz mi powiedziała, że sama mogę sobie zwiększać dawki. Niestety dopadła mnie grypa i tylko na chwilkę siadłam do kompa. Z tego co wiem to przy chorobie cukry są większe więc na razie nie zwiększam insuliny bo może po chorobie mi trochę spadnie cukier.
-
Ja nawet nie wiem gdzie będę rodzić bo 20 km ode mnie jest szpital, ale ze względu na cukrzycę być może będę musiała jechać 70 km. Muszę sie zapytać lekarza przy najbliższej okazji. A i jutro muszę znowu jechać do diabetologa bo mi insulina nie pomaga za bardzo. Na pewno pani dr zwiększy mi dawki.
-
Joasiu polecam syrop z cebuli. On na pewno nie zaszkodzi.
-
W tym tygodniu zamierzam męża zagonić do prania i prasowania ciuszków dla małego. Ciekawe jak sobie z tym poradzi. No niestety tak wyszło, że ja tego nie mogę zrobić a trochę strach czekać jeszcze ze 3-4 tyg aż będę mogła normalnie funkcjonować.
-
Ja spędziłam sylwestra z mężem. Nawet moja córka poszła spać do babci więc chata była tylko nasza. Było spokojnie ale też fajnie. Córka stęskniona przyszła rano. Oczywiście wytrzymała do północy i była zachwycona fajerwerkami.
-
Życzę wam Szczęśliwego Nowego Roku i oby był on lepszy od poprzedniego.
-
sOLANGE MASZ RACJĘ. mOJA CÓRCIA WAŻYŁA 4,220 KG A TERAZ WYCHODZI ŻE MÓJ SYNEK ŚREDNIO WAŻY JAK NA SWÓJ WIEK. jOMIRO WIDZĘ BRZUCH MASZ W GÓRZE BO JA SWÓJ MAM NA KOLANACH.
-
Ja sylwestra spędzam w łóżku innej możliwości nie ma. Jomiro piszesz że matki, które sie dużo ruszają mają małe dzieci. Mam nadzieję, że mój synek nie będzie duży bo teraz całymi dniami leżę. Na ostatnim usg maly ważył 2,100 w 33 tyg więc może olbrzymem nie będzie. Jeszcze będę miała robione usg w 38 tyg to sie dowiem dokładniej.
-
Pretko jak miałam robione usg to nie miałam dokładnie określone ile dokładnie jest wód płodowych, tylko wiem że są w normie. Wiem, że łatwo powiedzieć: nie martw się, ale wiesz że nerwy do niczego dobrego nie prowadzą. Jak byłam ostatnio u lekarza to też nie kazał sie denerwować bo to może przyspieszyć poród (bynajmniej u mnie). Nulko masz rację. Ta pani bardzo pracowita jest tylko szkoda że do tej pory nic się nie nauczyła. Didianko jak zobzczyłam mój cukier po śniadaniu to sie zdziwiłam bo było 182 i to po insulinie. Zjadłam tylko jedną grahamkę z wędliną i sałatą. To mój najwyższy wynik jak do tej pory. Właśnie miałam się was pytać czy wstajecie w nocy do toalety bo ja na razie wytrzymuje całą noc. Widzę, że nie wszystkie (np. Karim) macie tak dobrze pod tym względem.
-
Niestety Rzecznika Praw dziś mąż nie zastał, ale pojedzie w czwartek to powinien być. Ciekawa jestem czy coś z tym da się zrobić. Jednak miał problemy z oddaniem dekodera bo pewna "inteligentna" pani stwierdziła że ma przyjść 1 stycznia. Jak wół jest napisane że trzeba oddać w ciągu 30 dni dekoder, a ona twierdzi że 30-go dnia. Nie wiem kto ją do pracy wziął. Kathi a ja się dziwię, że nie miałaś problemów z cyfrą bo z kim zagadasz to zawsze narzekają na nich. Czytałam w internecie opinie o cyfrze. Szkoda słów. Agnieszko trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Justyna.Sanko to wam Bank prezent zrobił na święta. Gratuluję.
-
Mój mąż pojechał do Rezcznika Praw bo mamy problem z cyfrą +. Już kiedyś pisałam o tym trochę. Ze względu na oszustwa i zawyżone rachunki postanowiliśmy nie opłacić rachunku żeby oni mogli zerwać z nami umowę. (my nie mogliśmy tego zrobić). Przyszła nam kara do zapłacenia 1200 zł+ 157 zł za niepołacony rachunek. Nieraz nas straszyli że będziemy musieli płacić karę ale 300 zł a nie 1200. Dziwi mnie to, że w umowie nic nie jest na ten temat napisane tylko niby w jakimś załączniku, którego nie mam. Mam nadzieję, że jakoś tą sprawę da się załatwić bo ja dla tych oszustów nie zapłacę tyle kasy. Szkoda słów.
-
Jomiro ja właśnie też czytałam że najlepiej spać na lewym boku. Nie mogę sie doczekać kiedy się położę na brzuchu. Witaminko to was ciocia wycyckała. Teraz z babcią problemy. Kurde ja mam taką ochotę na ciasto, święta minęły i nawet kawałka nie tknęłam. Zazdroszczę wam dziewczyny bez cukrycy. Insulina mi trochę pomaga ale nie na tyle żebym mogła sobie pojeść coś słodkiego. A szkoda.
-
Solange współczuję takiej teściowej. Nie dziwię się, że masz już jej dość. Witaminko twoja babcia jest całkiem zdrowa? Wcześniej też się zachowywała podobnie? Może jest na coś chora?