Skocz do zawartości
Forum

slonko2802

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slonko2802

  1. renatka moi też różnie z tym dzieleniem się i wspólną zabawą. Czasem się fajnie razem bawią, a czasem cały dzień się biją i wyrywają z rąk zabawki. Albo specjalnie jeden drugiemu na złość robi :/ No to teraz tylko czekać ;) albo raczej aż, bo to czekanie jest najgorsze hehe Emila ze smoczkiem różnie, bo raz pociągnie a raz nie chce wcale, aż ją naciąga, także fanką smoka nie jest ;) W nocy na karmienie wstajemy koło 1 i 5, a potem jeszcze tak do 8 daje pospać. Tylko że Przemo się mi jeszcze ze 2-3 razy budzi, więc trochę tego wstawania jest. Ja w porządku, rana już nie boli, właściwie od czasu jak mi szwy wyciągneła to jest ok :) Oczywiście jak tylko będziesz mogła to daj znać, jak już będzie po :)
  2. renatka no cierpliwość najważniejsza przy odpieluchowaniu, dlatego u nas były 3 podejścia, bo właśnie cierpliwości brakowało. A jak tam przygotowania na przyjście nowego członka rodziny? :) wszystko już gotowe? Do szpitala spakowana? Fajnie że imprezka się udała :) U nas tak trochę bez sensu wyszło, bo z rodziny męża byli w niedzielę przed urodzinami u Przemka, a z mojej dopiero przyjadą teraz w wekeend. Ogólnie to mnie takie imprezy średnio bawią. Co do spania w dzień, to u nas różnie, ale odkąd odstawiliśmy smoka to raczej w dzień nie śpi, a i wieczorem dłużej usypianie trwa. Czasem poprostu najchętniej bym tego smoka dała, bo wtedy przynajmniej byłaby chwila spokoju...
  3. A no i spóźnione życzenia urodzinowe dla Juli :)) imprezka była? Co ciekawego dostała solenizantka?
  4. mycha no kope lat Cie nie było ;) fajnie że się odezwałaś. Dzięki za gratulacje :) A no widzisz, doczekałam mojej wymarzonej córci, ale uwierzyłam dopiero na prodówce ;) Imię u nas właśnie mąż wybrał, gdybym się uparła to była by Liliana. Co Cię ominęło? Ma-mmi też już urodziła drugiego synusia, madzialska też czeka na synka, no i emika ma termin na kwiecień jeśli dobrze pamiętam. A Ty tyle nie pracuj i zaglądaj częściej, bo coraz mniej osób tu zagląda :/ Dobrze że u Was wszystko ok i oby tak zostało :) miałam nadzieję że i wy już czekacie na rodzeństwo dla Julianki
  5. kurde napisałam posta i mnie rozłączyło :///// renatka grunt to pozytywne myślenie w końcu poród to tylko kilka godzin ;) hehe teraz się mądrze bo już to mam za sobą, a sama panikowałam na końcówce ;) Moje chłopaki mimo że śpią razem w normalnym łóżku to się nawzajem nie budzą, nawet jak się nieświadomie kopią przez sen ;) co najwyżej otworzą oczy na chwile i zasypiają. A Emila też ich nie budzi narazie, bo nie płacze jakoś specjalnie głośno Przemek już właściwie pieluchę ma tylko na noc i na jakieś wyjścia do sklepu. Nawet kupkę już na nocnik robi, choć dzisiaj jak to na fb napisałam to narobił w majtki :/ Widzę że jednak zdecydowaliście się na nowy nocnik :) mam nadzieję że pomoże
  6. dzięki renatka :) Ja już czuję się ok :) najgorszy był pierwszy tydzień, bo nie wiem co ja na tej porodówce robiłam, ale normalnie nóg podnosić nie umiałam i ciężko było chodzić. Chłopaki? Mamy oczywiście nie zauważyli, bo byli wszyscy po nas w szpitalu. Najciekawsze było łóżko szpitalne ;) i Przemo cały czas pokazywał żeby dać dzidzie do fotelika. Teraz jakoś specjalnie nad nią nie wiszą ;) ale jak ją karmię to oni chcą siostre na kolankach potrzymać, więc każdemu na chwilkę ją muszę dać. Mała tylko na piersi, ale pije bardzo różnie - czasem co pół godziny chce, a czasem i 4 godziny umie przespać. Trochę pomarudzi ale bez jakichś większych histerii narazie. Byliśmy już na pierwszej wizycie i Emila waży 4100. No to chyba tyle ;) Dobrze że z Kubusiem już ok. A narazie się nie przejmuj tym jak na dzidziusia reaguje, zobaczysz jak już synuś będzie na świecie, jak będzie podchodził do brata, ale wydaje mi się że nie będzie źle :) A tak co u Ciebie? Jak się czujesz na końcówce?
  7. hej tak jak viosna napisała Emilka już z nami :) urodziła się 28.10 - dzień po terminie, ale też pewnie dlatego że byłam tego dnia na wizycie i gin trochę pomogła ;) Poród najkrótszy (5 i pół godz.) ale chyba najcięższy i prawie zakończony cc. Mała wcale nie taka mała bo 3770 g i 55 cm. Ogólnie w miarę spokojna, ma gorsze dni, ale wtedy tak sobie marudzi bez jakichś specjalnych histerii, więc narazie nie narzekam ;) renatka a jak tam Kubuś?
  8. renatka ja wiem czy się zawzięłam ;) na pieluchach troche chce oszczędzić a że wie jak korzystać z nocnika to staram się tylko pilnować żeby co jakiś czas odwiedził łazienkę. Jak się w spodnie zesika to sam się rozbiera i zanosi do pralki, czasem jak nie daje rady to przyjdzie żeby mu pomóc. Z ubieraniem ogólnie jest średnio, bo nigdy nie ma czasu na to, a pieluchy praktycznie nigdy nie przynosi, ewentualnie jak chce kupke, ale i wtedy bardzo rzadko. W mówieniu jakieś minimalne postępy też mamy :) udaje mu się powiedzieć miś i duch tylko że on powtarzać nie chce :/ musi sam powiedzieć jak usłyszy i więcej nie powtórzy A ja się czuję raczej kiepsko, chciałabym już być po, bo długo tak nie pociągne :(
  9. renatka może zima będzie łaskawa i też będzie ładna pogoda na spacerki to sobie odbijesz ;) Ale widzisz, przynajmniej wie że chce siku, a to już duży postęp. U nas z sikaniem tak jak było, czasem zdąży czasem nie, ale pieluche zakładam tylko na wyjścia i na noc. Ja wszystko prałam w pralce, ręcznie by mi się nie chciało ;)
  10. renatka to się tak niestety nie da korzystać :/ człowiek siedzi jak na szpilkach i czeka kiedy się zacznie, ehhhh ale mi było dobrze z chłopakami jak wcześniej rodziłam... Ja nie rozbieram dzieci w aucie, jak czuję że za gorąco to okno uchylam trochę i tyle ;) Tobie napewno ciężko się przestawić na leżenie, ale już bliżej niż dalej, więc dasz rade. Co do spania u nas, to jest różnie. Tzn. nie mamy stałej pory, a przeważnie wszyscy siedzimy w jednym pokoju więc Przemo idzie spać jak jest naprawdę zmęczony, ale potem nie przeszkadza mu nic - telewizor, wrzaski Wojtka itp, potrafi nawet i 2 godziny tak spać U mnie poza tym że nadal czekam nic nowego. Wczoraj coś Wojtek niedomagał i parę razy zwymiotował, ale mam nadzieję że to był jednorazowy incydent, bo dzisiaj już go do przedszkola posłałam. Z sikaniem różnie, raz lepiej raz gorzej, ale staram się żeby w dzień chodził bez pieluchy
  11. hejka renatka co tam u Was? u mnie już wszystko przygotowane tylko młoda coś się na świat nie wybiera :/ tak nie chciałam mieć kolejnego skorpiona, a wszystko wskazuje na to że będzie inaczej... Dobija mnie to czekanie
  12. Ma-mmi czyli jeszcze tydzień i maluszek będzie na świecie super Renatka no brawo dla Kubusia :) kochane te nasze starszaki. U mnie faktycznie finał coraz bliżej, choć jak wszystko dobrze pójdzie to jeszcze ze 3 tygodnie pochodzę w ciąży, a Tobie mam nadzieję że leki pomogą Moja mała tydzień temu ważyła 2400 i jest główką w dół. Czy każdy poród łatwiejszy? Hmm no nie wiem – pierwszy trwał 10 godzin, drugi „tylko” 7, ale jak mam być szczera, to przy pierwszym mniej bolało Ja dzisiaj byłam zeznawać w skarbówce :/ 4 godziny mnie nie było, z czego 2 mi zeszło na sam dojazd i powrót, ale cieszę się że to już za mną
  13. spokojnie, ja jeszcze nie zamierzam rodzic ;) tak po 7 pazdziernika bym chciała choć na październiku dziewczyny szaleją w ciągu niecałego tygodnia już 3 rozpakowana
  14. ma-mmi ja codziennie rano wchodze na forum i fb sprawdzić czy przypadkiem nie urodziłaś ;) madzialska no typowy facet, ze wszystkim sam sobie poradzi ;) Ja się totalnie nie stresuję tym kiedy zacznie się poród, choć też jakoś trzeba będzie zorganizować kogoś do chłopaków, a wszyscy pracują, ale jakoś to będzie. Za to samym porodem jak najbardziej :/ jak sobie przypomnę jak to wszystko wygląda to wpadam w panike viosna jasne że mówię że będą mieli siostrę :) Wojtek już się nie może doczekać i wypytuje kiedy się urodzi i jak się będzie nazywać. Nawet zgodził się na to żeby Sara miała na drugie imię a nie pierwsze A Przemo tylko umie pokazać że dzidzia w brzuszku, ale smoka, butli ani pieluszki jej nie odda hehe Dobrze że ja chłopaków do innego pokoju nie muszę przenosić :) do łóżka już się przyzwyczaili więc jest dobrze. Ja powoli kończę przygotowania, za tydzień wizyta więc nie wiem ile jeszcze pochodzę, czy pessar wyciągnie mi teraz czy dopiero na kolejnej wizycie. W każdym razie wolę być przygotowana :) Jeszcze wynik gbs muszę odebrać, a przez tą pogodę mi się nie chce jechać
  15. viosna ja się jakoś kulam, skurcze się pojawiają, brzuch jak chodzę to twardy, ale jakoś daje rade. Chłopaki w sumie już zdrowe, więc nie jest źle A Ty się tak nie stresuj, napewno ze wszystkim zdążycie, a tak tylko szkodzisz sobie i Misi. Co do porodu, to najważniejsze że macie w ogóle z kim Wojtka zostawić, jakoś to zorganizujecie. U mnie będzie wesoło jak zacznę rodzić w nocy, a mąż akurat będzie w pracy... Ważne że Wojtuś ładnie sika, a może chce cię przyzwyczaić do wcześniejszego wstawania ;) Mam nadzieję że problemy kupkowe już minęły renatka ja też w sumie już w każdej chwili mogę zacząć rodzić :/ a Kubuś był traktowany jak wcześniak? Sterydy na płucka dostałaś wtedy? To z tą alergią tak jak u nas - podejrzenia są ale nic więcej, z krwi nie wyszły, a na testy skórne za mały. No właśnie nie ma za bardzo co porównywać, bo Wojtek był wtedy rok straszy niż Przemo teraz. Wojtek oczywiście na swój sposób opiekował się braciszkiem, ale zazdrość też była, no i się uwstecznił - próbował się zachowywać tak jak niemowlak. Ale widzę że z Przemkiem teraz może być gorzej, bo on bardzo zazdrosny jest :/ Z leżenia nic mi nie wychodzi, nie dość że za bardzo pomocy nie mam, to poprostu nie jestem w stanie i podziwiam wszystkie te kobiety które tyle czasu muszą leżeć. A bierzesz fenoterol? Mam nadzieję że wszystko będzie ok i dotrwasz do bezpiecznego tygodnia
  16. viosna i jak tam przenosiny Wojtka? U mnie wszyscy chorzy :/ poza mną narazie, z tym że chłopaki jeszcze bez tragedii - jakiś katar, Przemo kaszel, ale bez antybiotyku, jedynie wziewy mu zwiększyłam. Super że już tak ładnie Wojtuś sika, ja stwierdziłam, że jak już wszystko będę mieć gotowe przed porodem i gin powie że mogę rodzić, to wrócę do odpieluchowania ma-mmi a ja mam wrażenie że mam za dużo ciuchów ;) a jeszcze babcia co chwilę coś dokupuje. Twój młody widzę gaduła niezła hehe renatka a wy macie alergię zdiagnozowaną czy to tylko przypuszczenia? A do braciszka się napewno przyzwyczai, choć ja w sumie też nie wiem jak Przemko zareaguje na takie maleństwo w domu? No zobaczymy... A jak tam u lekarza? Mam nadzieję że wszystko ok. Ja też minimum 2 tyg. powinnam leżeć, ale wiesz jak jest... Ja po ostatnich skurczach zaszalałam i już mam przygotowane prawie wszystko co muszę zabrać do szpitala, tylko jeszcze jakoś do torby to muszę upchać ;)
  17. renatka nie wydaje mi się że to przejściowe :/ a szkoda U mnie w końcu widać koniec prania, a i z prasowaniem nieźle idzie Wyrzuty sumienia to i ja miałam i poprzednio i teraz, ale to wszystko chyba normalne ;) była jeszcze mycha z nami, ale gdzieś zaginęła :( Dzisiaj chyba wezmę się za robienie miejsca w szafach, bo co z tego że mam poprane i poprasuję, jak nie będzie tego gdzie schować
  18. viosna właśnie widzę że zostałyśmy tylko ja, Ty i renatka - no szkoda... Mam nadzieję że pranie skończone, bo potem jeszcze trzeba prasować :/ Ja się jakoś nie umiem wygrzebać z tego prania. Jeszcze ze 2 pralki mi pewnie wyjdzie, no i potem jeszcze wózek wyprać, bo dzisiaj mi go przywieźli od teściowej. A góra prasowania czeka . Super że z nocnikiem takie postępy, oby mu się nie znudziło tak jak Przemkowi Współczuję z tą głową, mnie dla odmiany ząb boli i chyba bez dentysty się nie obędzie :( Oczywiście polubione renatka u mnie przy drugim synu właśnie było najgorzej, dużo czasu zajęło mi pogodzenie się z tym że to nie córa, a przy każdym pytaniu o płeć miałam łzy w oczach. Ale przeszło :) i Tobie też przejdzie - nie teraz, to jak zobaczysz małego Przy trzecim za to bez większych emocji jak mi powiedziała że prawdopodobnie chłopak, w dziewczynkę w sumie do tej pory nie wierze ;) My też nadal nie gadamy, siku umie na nocnik zrobić, ale i tak mu pieluchę zakładam. Muszę najpierw wyjść z tej tony prania, a potem będziemy na dobre żegnać pieluchy No i właśnie na FB też nie za duży ruch...
  19. dlatego tyle zdjęć wrzuciłam, bo się nie umiałam zdecydować ;) Powiedziałabym że zazdroszczę chwili dla siebie, ale moje chłopaki bajki właśnie oglądają, mąż w pracy, więc też w sumie mam spokój ;)
  20. to próbuję jeszcze 2 :) viosna i czekam na Twoje ;)
  21. chyba się coś uda wrzucić jednak
  22. no i chyba nic z tego, bo jakiś błąd mi wyskakuje cały czas :(
  23. viosna w takim razie życzę żeby interes wypalił, zawsze to jakiś dodatkowy grosz :) Ja coś nie w humorze dzisiaj... brzucho znowu twardy często, do tego ząb boli :/ Przynajmniej fotki spróbuje jakieś wstawić
  24. renatka w takim razie kurujcie się oboje i oby nic poważnego się z tego nie rozwinęło. Z tą odpornością mam taką nadzieję, że będzie lepiej, bo inaczej chyba będę go musiała wypisać :/ nie wyobrażam sobie żeby mi małą co chwila zarażali. Wiesz, ja różowe kupuję mimo że nie do końca jestem pewna tej córy. Nie wiem czemu nie potrafie w to uwierzyć. A Twoje marzenie może się jeszcze spełni ;) No i my też próbowaliśmy z używanymi ciuszkami na allegro, ale póki co nam nie wyszło viosna ehh to pranie... ja też jeszcze trochę mam. Na szczęście od środy ma być ładnie, to może szybciej będzie schnąć. Fotki spróbuję jakieś wrzucić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...