monabarga

U nas koniecznie woda do picia, chusteczki, kocyk:)

Ja mogę podzielić się swoim doświadczeniem. Syna rodziłam w Szpitalu Bielańskim w Warszawie a córkę w Instytucie Matki i Dziecka. Syna rodziłam przez cesarskie cięcie, córkę naturalnie. W Szpitalu Bielańskim super warunki a w IMiDz nie za bardzo, ale opieka med w IMiDz super, rewelacyjna, wszystkie siostry bardzo pomocne i miłe:)

ja patrzę kątem mojego 7 latka, on uwielbia gry planszowe, Uwielbia Monopol, świetnie uczy liczenia pieniedzy. Polecam

ja kupiłam super bluzę polarkową Regata dla syna na ciuchach (uwielbiam ciuchlandy) i sobie kupiłam sukienkę z przeceny za 59 zł na jutrzejsze wesele:)

u mnie dzis mozarella, pomidory bazylia i pieczywko czosnkowe:)

Nie wiem jakie teraz sa na topie wózki, ale po córce mam Teutonię do sprzedania...i dla mnie to jest mercedes wsród wózków. Lekki, z bdb materiałów z filtrem UVA 50, super skretny, skladany na plasko, jest gondola, spacerowka i fotelik samochodowy. http://www.teutonia.com/pl/

Mamy te trzy ksiazeczki takze dziekujemy i damy szanse innym:)

Moja Olcia wczoraj wieczorem zagorączkowała, ale coś już musiało się dziać w przedszkolu bo pani mierzyła temp. wielu dzieciom, także tam było źródło...i leży moja bidulka...na szczęście dużo pije rumianku z czarnym bzem i wodę:) a co do grzania to właśnie palimy w kominku bo piec jeszcze nie uruchomiony... bo niby ma być ocieplenie w przyszłym tyg.

Agutek, gratulacje, trzymamy kciuki!!!!

Każda przedszkolanka chce mieć tzw. święty spokój i nie chce jej się nadwyrężać dla jednego przedszkolaka, a to niestety jest jej obowiązek tak zachęcić dziecko aby się dobrze zachowywało i współpracowało z grupą, widocznie nie chce albo nie potrafi, widocznie pomyliła powołanie:)

U mnie w domu woda to podstawa, dzieciaki już od czasów niemowlęcych były pojone tylko wodą...oczywiście nie słodzoną i do tej pory piją wodę i jak mam do zaoferowania wodę czy sok czy herbatę to zawsze wybiorą wodę. I tak trzymać!

Dziewczyny, mój świeżo upieczony uczeń stresuje się codziennie rano pójściem do szkoły. Boli go brzuch, ma odruchy wymiotne...na szczęście nie wymiotuje, a śniadania nie ruszy, nawet banana, serka itp. Czy wy też miałyście taki problem??? Nikt go szkołą nie straszył, mówił tylko same dobre rzeczy, tłumaczy mu się, że jest tam bezpieczny, że rodzice zawsze po niego przyjadą, nie chodzi na świetlicę, także jest tylko od 8 do 11-12. Na szczęście w szkole kanapkę i owoce zje, pieniędzy mu nie daję do sklepiku bo tam same świństwa sprzedają! Ach on nie jest taki sprytny, typ wrażliwca, troszkę ciapkowaty i przejął się tym, że jakiś chłopiec przezwał go fajtłapą:)

Faktycznie, dziwna sprawa z tym łączeniem klas...zwłaszcza tych najmłodszych:) Ogólnie to jeśli chodzi o szkoły na wsi, to jest taki plus, że jest mało dzieci w klasach, a często szkoły te są nawet lepiej wyposażone niż miejskie, bo są jakieś dofinansowania gminne i na pewno spokojniej. Sama się zastanawiałam nad takim wyborem, bo córka chodzi do przedszkola na wsi (jak dla mnie nie ma lepszego przedszkola w moim mieście) a syn skończył i poszedł do szkoły i wszystkie dzieci z jego przedszkola poszły do szkoły wiejskiej (max dzieci w klasie 13) a mój poszedł do miejskiej bo bliżej, ale brak kolegów:) Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze:) Podforek wydaje mi się, że rozmowa z Dyrekcją nie zaszkodzi a może pomoże:)

Witaj, mój syn jako 5-latek też się na początku źle zachowywał, ale to była zmiana przedszkola, bo się przeprowadziliśmy i tak naprawdę może to był tylko pierwszy miesiąc, bo chciał zwrócić swoją uwagę i Pani i innych, ale później było ok, samo przeszło:)

Lukierek Gratuluje odwagi Monabarga i kibicuje Może to pomoże innym dziewczynom do zglaszania się bo pewnie myślą że nowe to szans nie mają to i ja zagłosuję na Monabarga aby i innym dziewczynom dodać odwagi ale i też mój głos oddam na j.kaminska bo nawet jak konkurs był wstrzymany to i tak widziałam że bierze czynny udział w forum Wielkie dzięki Lukierek, bardzo mi miło:)

Ja wyjątkowo głosuję na siebie, bo bardzo przydałby mi się taki toster a zwłaszcza czerwony:) choć pewnie głosowałabym na Natkę, bo tylko z nią miałam kontakt, bo zawsze jest pomocna. Ja chętnie biorę udział w konkursach, bo jest to jakaś motywacja, żeby z dziećmi spędzić miło i pożytecznie czas.... a i miła może być niespodzianka w postaci nagrody:) Przepraszam, ale faktycznie nie udzielam się na forum...ale to tylko z braku czasu...zwłaszcza jak się ma wszystko na głowie:) Wcześniej próbowałam utworzyć grupę mamusiek z lubelskiego, do kilku wysłałam nawet wiadomości ...ale niestety żadna z mam nie odpowiedziała:( Postaram się bardziej uczestniczyć w życiu Parenting, bo jest to jedna z nielicznych stron, do których i tak często zaglądam!!! I czuć tu naprawdę fajną, rodzinną atmosferę:) Pozdrawiam wszystkie mamuśki:)

Ale fajnie!!!! Baaaaaaaaaardzo dziękujemy!!!! Ogromnie się cieszymy!!!!!!!!!! Hip Hip Hurrra!!! oczywiście gratulacje dla pozostałych zwycięzców!!!

Dodaję jeszcze 2 prace moich dzieci: Paluch czyli Tomcio Paluch i Żabi Król:) Bardzo lubią jak z żabka zamienia się w Królewicza:)

Przedstawiam rysunki moich dzieci i ich ulubione bajki Braci Grimm:) Najbardziej ulubioną jest baśń o Wilku i siedmiu koźlątkach, którą bardzo często im opowiadam a nawet bawimy się na podstawie tej bajki...tzn nie mamy tyle koźlątek...ale moja dwójka wystarczająco robi za siódemkę i ja jestem wilkiem (oczywiście role się zmieniają) a Ola i Bartek koźlątkami...ja pukam i udaję mamę a oni się chowają i ja ich szukam:) Następną jest Muzykanci z Bremy (naśladujemy wtedy odgłosy zwierząt) O rybaku i o złotej rybce (wymyślamy 3 życzenia) i ostatnia to Stoliczku nakryj się (och np. co byśmy zjedli...mówimy wtedy stoliczku nakryj się)

Gratulacje dla pięknych księżniczek!!! Nam się nie udało, ale wygrały naprawdę fajne fotki!!!!

Przedstawiam moją małą Księżniczkę Aleksandrę Pierwszą!!! Opis zdjęć poniżej:)

Gratulacje!!!!!!!!!!!!!

Gratulacje dla wygranych!!!!!!!!!!

I ja przedstawiam drzewka moich dzieci: Pierwsze Oli to drzewo magiczne, na którym zamiast liści jest tylko wata cukrowa!!!!!!!!!!! Drugie drzewo Bartka to drzewo magiczne na którym rosną różne owoce. Na jednej gałęzi morele, na drugiej jeżyny, na trzeciej truskawki, na czwartej jagody i na piątej gruszki:)

Kochani I oto nasz letni deser, chłodny i smaczny!!!! Lubimy proste i zdrowe bo ...owocowe!!! Tym razem zrobiłam lody trójkolorowe (dobór owoców dowolny) najpierw zmiksowałam brzoskwinię z morelą i z miodem ...jak ktoś woli może z cukrem i 1/3 foremki na lody napełniłam żółto-pomarańczowym musem i wstawiłam do zamrażarki tak na 30-40 min. Następnie zmiksowałam kiwi z miodem a na końcu maliny z miodem i dodałam całe jagody . Dzieciaki były zachwycone...bo przecież o to chodzi, żeby ten deser był też dla nich:)